Przedstawienie teatralne pt. „Przygoda Pana Warzywko”
w oparciu o wiersz C. P. Tarkowskiego pt. „Włoszczyzna”
WYSTĘPUJĄ:
narrator, Pan Warzywko, Hania,
Rekwizyty:
marchewka, pietruszka, kapusta, por, seler
SCENOGRAFIA
parawan lub koc z rysunkiem ogródka - w tle może być płot lub dom, kosz z włoszczyzną (marchew, pietruszka, seler, por, kapusta), mapa Polski.
Scena I
NARRATOR
(Za parawanem, muzyka relaksacyjna w tle)
Pokażę Ci miejsce, co blisko jest.
Znasz je na pewno, byłeś tam też.
Wejdź troszkę głębiej, zrozumiesz wszystko.
Znajdziesz ogródek Pana Warzywko!
(Pan Warzywko wychodzi przed parawan, wita się z dziećmi)
PAN WARZYWKO
- Cześć Przedszkolaki!
PRZEDSZKOLAKI
– Cześć!
PAN WARZYWKO (śpiewa i tańczy)
Oto mój ogródek, warzywa znajdziesz tu.
A ten kompostownik tak magiczny klimat nada mu.
Czy byłeś kiedyś tu, czy nie, oprowadzę wszędzie Cię.
Widły oraz szpada mieszczą się do taczki.
Uprawiam tu kapustę, fasolkę i kabaczki.
Konewki też używam, mam rygiel, nasiona.
Dbam o ogródek by chwasty pokonać.
Ref: Gdy widzę warzywa – radość mnie porywa.
Warzyw świat wita cię, dobrze go przywitaj też.
Każde z warzyw dobrze wie jak się bawić ucząc się.
Miło będzie tutaj ci, dołącz do nas więc i ty.
(Pan Warzywko kręcąc się w kółko chowa się za parawanem)
NARRATOR (Za parawanem, śpiew ptaków w tle)
Stała się rzecz niesłychana - w ogródku Pana Warzywka nastąpiła zmiana… (Chwila milczenia, wychodzi Pan Warzywko)
Pan Warzywko w swym ogródku zapłakany siedzi, bo w przedszkolu przedszkolaki warzyw jeść już nie chcą.
PAN WARZYWKO
- Co ja pocznę, nic nie sprzedam. Dzieci chore będą, no bo przecież warzywa to same zdrowie.. one wolą garść cukierków, lody, coca cole.. A ja biedy siedzę tutaj z mą włoszczyzną sam przy stole. (Pan Warzywko płacze trzymając w ręku selera i marchew)
NARRATOR
Aż tu nagle chwila, chwila.. ktoś do nas wędruje. Swoją śliczną buźką ogrodnika wypatruje.
HANIA (Wyłania się za parawanu, puka do furtki)
- Puk, Puk Panie ogrodniku !
(Następuje cisza, Pan Warzywko płacze)
- Puk, Puk! Szukam Pana Warzywko! Hmn.. chyba go nie ma. Może mi pomożecie i razem go zawołamy?
(Hania nawołuje dzieci do pomocy. Wszyscy wspólnie na sygnał głośno wołają)
PRZEDSZKOLAKI I HANIA
- Puk, Puk, Panie Warzywko!
PAN WARZYWKO (Zaskoczony)
- Kto tam? Czyżby ktoś jeszcze o mnie pamiętał?
HANIA
- Dzień dobry Panie Warzywko! Jestem Hania z pobliskiego przedszkola, chcę kupić marchewkę i pora.(Hania się kłania)
PAN WARZYWKO
- OOO.. marchewkę i pora? Przedszkolaczek? Czyżby ktoś to jeszcze jadał? Me warzywa ciągle marzą, by w przedszkolnych daniach gościć, by zjadane były całe.. chcą dostarczać witaminek dzieciom i wesołych minek.
HANIA
- Ja marchewkę bardzo lubię i niczego już nie gubię. Kto ogórka chętniej zjada - na pomysły częściej wpada. Pomidory są też pyszne, no a dzieci coraz wyższe. Jem fasolkę bardzo zdrową i kapustę z pustą głową. Jem wszystkie warzywa chętnie, bo jak nie jem no to więdnie ... (Hania upada na podłogę)
PAN WARZYWKO
- Ja to wiem, znam to Haniu, ale dzieci nie za bardzo. Może wszystkich przedszkolaków zapytamy tutaj razem…
RAZEM
- Drogie dzieci, jak myślicie, czy warzywa smaczne są?
PRZEDSZKOLAKI
- Tak!
Wariant na odp.: Nie RAZEM – a dlaczego są nie smaczne? Kto nam powie, no kto?
HANIA
- Proponuję przedstawienie, aby każde tutaj z dzieci dziś poznało jakże smaczną, słynną włoszczyznę na świecie.
(Hania i Pan Warzywko znikają za parawanem)
Scena II
(Przedstawienie kukiełkowe - C. P. Tarkowski „Włoszczyzna”)
NARRATOR
Kiedyś latem po deszczyku rozmawiano w warzywniku..
PIETRUSZKA (Zachwyca się sobą)
Ależ pięknie tu wyrosłam – jestem szczupła, lecz wyniosła. Z natki zdrową mam czuprynę, z czego w kuchni każdej słynę. Wśród kucharzy chodzą słuchy – nie ma zupy bez pietruchy.
MARCHEW
Ja też w kuchni jestem znana i ze zdrowia, aż rumiana. Choć niesmaczna moja natka, korzeń marchwi jest w sałatkach. Jeść marchewkę na surowo – jest dla wszystkich bardzo zdrowo. Mnie z pietruszką też pospołu – obierają do rosołu.
POR (Skromnie, jakby nie chciał nikogo urazić)
Jeśli mowa o rosole, wtrącić tutaj się pozwolę.
Bo bez pora świeżutkiego, rosół byłby do niczego!
KAPUSTA (Pouczająco)
Gospodyni jest też troską – mieć kapustę zawsze włoską.
Kiedy rosół jest zbyt tłusty – dodać dobrze jest kapusty.
Niezbyt smaczne tłuste dania, a kapusta tłuszczyk wchłania.
No i smak na lepszy zmieniam – będzie raj dla podniebienia!
SELER (Pewnym głosem)
Może dodam ja coś teraz: piękny zapach jest z selera.
Kiedy w garnku się gotuję – aromatem rozkoszuję.
WSZYSTKIE WARZYWA RAZEM
Włochy jarzyn są ojczyzną, zatem zwą nas też włoszczyzną.
Sprowadziła nas tu Bona, króla Polski – włoska żona.
NARRATOR
Zygmunt Stary i dworzanie, mieli odtąd nowe danie.
Tak trafiły też rosoły, na gościnne polskie stoły.
Scena III
PAN WARZYWKO (W podskokach wyłania się przed parawan)
- Czy już wszystkie nasze dzieci wiedzą co to jest włoszczyzna, i jak można ją wykorzystać?
PRZEDSZKOLAKI
- Tak!
HANIA
(W jednej ręce trzyma kosz z warzywami, w drugiej trzyma marchewkę ku górze)
- Kto potrafi nam wymienić jakie warzywa się w Waszej Tęczowej Krainie pokazały?
(Demonstracja włoszczyzny, dzieci dotykają, wąchają zgromadzone warzywa)
PRZEDSZKOLAKI
- Marchew, seler, por, pietruszka, kapusta.
PAN WARZYWKO
- Może teraz przedszkolaki pomogą nam w poszukiwaniu Krakowa, by wiedzieć gdzie królowa Bona niegdyś rządziła.
(Poszukiwanie Krakowa na mapie Polski, zaproszenie dzieci do mapy, zgadywanie gdzie leży Kraków)
HANIA
- Skoro wiemy gdzie jest Kraków, i że jeść warzywa trzeba teraz wspólnie zatańczymy taka naszła nas potrzeba. A więc buźki uśmiechnięte chcemy wszystkie widzieć, zapraszamy, zapraszamy, stwórzmy koło duże. ( Tworzenie koła wraz z przedszkolakami, taniec do piosenki Fasolki „Witaminki, witaminki”)
Fasolki „Witaminki, witaminki”
Spójrzcie na Jasia, co za chudzina,
słaby, mizerny, ponura mina,
a inny chłopcy silni jak słonie,
każdy gra w piłkę lepiej niż Boniek.
mówione: dlaczego Jasio wciąż mizernieje,
bo to głuptasek, witamin nie je
Ref.: Witaminki, witaminki,
dla chłopczyka i dziewczynki,
wszyscy mamy dziarskie minki,
bo zjadamy witaminki.
Wiśnie i śliwki, ruda marchewka,
grusza pietruszka i kalarepka,
smaczne porzeczki, słodkie maliny,
to wszystko właśnie są witaminy.
mówione: Kto chce być silny zdrowy jak ryba
musi owoce jeść i warzywa.
MNIAM! MNIAM
PAN WARZYWKO
Dziękujemy Wam za taniec, świetnie się bawimy, ale czas nas goni dzieci, z następnymi przedszkolakami się widzimy.
Może Haniu jak Ty myślisz zapytamy teraz. Po co w końcu te warzywa, po co jeść je trzeba? (Hania kiwa głową przytakując)
PRZEDSZKOLAKI
(wymyślają powody, Hania pomaga dzieciom, wspólnie wylicza z dziećmi na palcach argumenty)
Dostarczają nam witamin.
Jesteśmy zdrowi, nie chorujemy.
Mamy zdrowe zęby.
Uprawiamy różne sporty, bo jesteśmy zdrowi i silni.
HANIA
Pan Warzywko już szczęśliwy, smutek zniknął w dal. Bo w przedszkolu dzieci wiedzą co to jest witamin smak. Mamy dla Was niespodziankę… (Hania zastanawia się)
PAN WARZYWKO (Z wielkim uśmiechem wyrywa)
- Hmn.. Hmn.. odznakę super warzywniaka! (Rozdanie odznak)
HANIA (Macha wskazującym palcem do dzieci)
Ale pamiętajcie drogie dzieci: Co dzień trzeba jeść owoce i warzywa!
PAN WARZYWKO
Już żegnamy Was tu wspólnie, miło było poznać. Dużo pracy mam w ogrodzie, by na obiad warzywka Wam przysłać.
HANIA I PAN WARZYWKO (Machają dzieciom)
- Do widzenia, do widzenia!
OPRAC: Ewa Wronowska