Medycyna Hildegardy
Kim była Hildegarda?
Hildegarda z Bingen urodziła się w Niemczech w 1098 roku, jako dziesiąte dziecko rodziny szlachty frankońskiej. Wg tradycji, każde dziesiąte dziecko zostawało poświęcone kościołowi. Od ósmego roku życia Hildegarda była kształcona na mniszkę (poznawała duchowość benedyktyńską i ich pisma), aby w wieku 16 lat zostać nowicjuszką konwentu zakonnic z Disiboden. Osiągnęła wybitne wykształcenie, niejednokrotnie przewyższając wiedzą ówczesny świat w zakresie teologii, filozofii i historii naturalnej. Kiedy ukończyła 42 lata, osiągnięła najwyższe (dostępne wówczas kobiecie) stanowisko w Kościele – została przeoryszą swojego zakonu. Po osiągnięciu większej niezależności, którą zyskała budując własny klasztor w Eibingen, oraz uzyskaniu wpływów w najważniejszych biskupstwach i na dworze papieskim, rozpoczęła mówić o swoich nadnaturalnych zdolnościach.
Hildegarda od młodości miewała intuicyjne zdolności, które nazywała visio (fran. widzenie, przywidzenie, majak). Od 40-go roku życia otrzymywała głębokie wizje, które zawarła w swoich dziełach: Scito vias Domini (Usłysz Pana), Liber Vitae (Księga zasług życia) i Liber Divinorum Operum (Księga dzieł Bożych). Poza przeżyciami mistycznymi, umieściła bogatą korespondencję ze znakomitymi uczonymi z całej Europy. Była autorką poezji śpiewanej, kompozytorką. W latach 1150-1160 napisała kilka pism przyrodnicznych, które nie zachowały się do czasów współczesnych.
Przed śmiercią nadano jej już tytuł ‘niemieckiej prorokini’. Mówiono też o niej ‘Kamień szlachetny Bingen’ oraz ‘Sybilla znad Renu’. Zmarła w 1179 roku w opinii świętości. Nigdy nie została formalnie kanonizowana (wszczęty proces kanonizacyjny, z niewyjaśnionych powodów został przerwany), jednak do dziś jest wymieniana w ofcjalnym kalendarzu świętych Kościoła (jej wspomnienie Kościół obchodzi 17 września).
Medycyna Hildegardy
Określenie “medycyna Hildegardy” zostało sformułowane po raz pierwszy w XX wieku, wraz z szerzącą się falą popularności ezoteryki i New Age’u. Od razu została wykorzystana w celach handlowych, a istotą promocji było podkreślanie szczególnych wartości płynących z jej stosowania – medycyna ta miała bowiem pochodzić z boskiego objawienia (stąd określenie: “boska medycyna”). W rzeczywistości Hildegarda zapisała i przetworzyła (wg swojej subiektywnej mądrości) zebraną przez siebie wiedzę medyczną, która funkcjonowała w XII wieku. Pisma, które zostały odnalezione na początku XX wieku w Kopenhadze pochodzą z XIII i XIV wieku. Są one zbiorem tekstów o charakterze przyrodniczym i medycznym, opatrzonymi nazwiskiem Hildegardy (w rzeczywistości są one po prostu opatrzone jej nazwiskiem, praktyka taka była powszechna w średniowieczu).
Ezoteryzm a medycyna Hildegardy
W latach 70. XX wieku rozwinął się wokół Hildegardy jej własny kult (nadal istniejący w postaci spotkań tzw. “kręgu Hildegardy”). Zaczęto wydawać książki, broszury i – co ciekawe – od samego początku wydawały je wydawnictwa ezoteryczne. 10 lat później wydano książkę, mówiącej o medycynie kamieni szlachetnych wg Hildegardy z Bingen, której założenia są tożsame z obrazem świata ezoteryki. Z punktu widzenia medycyny, dzieła Hildegardy są dziś zupełnie nieprzydatne, przestarzałe, a w niektórych aspektach (oddziaływanie kamieni szlachetnych) wręcz zabobonne. Część z poglądów natury świata przyrodniczego (rośliny, mnerały) zawierają elementy panteistyczne, utożsamiające Boga ze światem. Być może Nie widząc jakiegokolwiek powiązania z racjonalnym oddziaływaniem zdrowotnym, medycynę tą umieszcza się w skład medycyny holistycznej (obok metod akupresury, akupunktury, siatsu, bioenergoterapii czy homeopatii). Jak podaje jedna ze stron, poświęconych tej tematyce: Medycyna Hildegardy jest medycyną holistyczną, według której całościowe leczenie człowieka opiera się na czterech podstawach: obszarze boskim, kosmicznym, cielesnym i duchowym. Jedyną metodą prawdziwego uzdrowienia jest właściwie uporządkowanie wszystkich tych elementów.
Trudno powiedzieć, co autorzy mają na myśli sugerując leczniczy obszar kosmiczny i stawiając go na płaszczyźnie z obszarem boskim. Ukazana powyżej koncepcja zgodna jest z myślą medycyny wschodniej, gdzie tylko holizm (zrównoważenie) energii tkwiących w człowieku (w tym wypadku na tych czterech płaszczyznach) ma być jedyną drogą ku osiąganiu pełni zdrowia. Sprowadzanie Boga do postaci energii jest krokiem w kierunku grzechu idolatrii, gdyż narusza podstawowe prawdy wiary (mówiące o Jezusie Chrysie jako jednej z trzech Osób Boskich) oraz zamazuje różnicę między Stwórcą, a stworzeniem. Stosowanie medycyny Hildegardy można zatem włączyć do grona metod zagrożeń duchowych. Jak podaje demonolog, znawca problematyki okultyzmu i ezoteryzmu, teolog i były egzorcysta – ks. dr Aleksander Posacki (”Encyklopedia Zagrożeń Duchowych”, wyd. Polwen): Nie należy lekceważyć (…) zwłaszcza grzechów idolatrii, gdyż praktyka duszpastersko-egzorcystyczna rejestruje ogromną liczbę zniewoleń duchowych, a nawet opętań demonicznych dokonujących się za sprawą medycyny okultystycznej czy magicznej, ukrywającej się za paranaukową terminologią hipotez holistycznych. Współcześnie wiele książek opatrzonych tytułem “Medycyna św. Hildegardy” trafia nie tylko do księgarni ezoterycznych, ale nieświadomie także katolickich, gdzie pod płaszczykiem terapii alternatywnej, promuje się ezoteryczno-magiczne ideologię i jej metody leczenia.