Tołstoj H lat udręki i namiętności

48 lat udręki i namiętności – o Zofii i Lwie Tołstojach

Jeden z największych pisarzy rosyjskich Lew Tołstoj oraz jego żona Zofia przez kilkadziesiąt lat małżeństwa postrzegali je bardziej jako udrękę, niż szczęśliwy związek, chociaż w pamiętnikach pisanych przez oboje nie brak świadectw rodzinnego szczęścia, którego źródłem były wspólnie przeżyte lata. Gdyby nie tragiczne okoliczności, w jakich Lew Nikołajewicz zakończył swoje życie, z pewnością obraz małżeństwa Tołstojów byłby mniej przerysowany, tymczasem powszechnie uważa się, że Zofia wpędziła męża do grobu, swoją zachłannością i histerycznym usposobieniem doprowadzając pisarza do znamiennej w skutkach ucieczki od żony.

Czy była rzeczywiście zachłanną heterą, które przez niemal 50 lat małżeństwa zajmowała się zabijaniem swojego męża, jak twierdził przyjaciel pisarza Czertkow? Czy poświęcając swoje życie „obsłudze” geniusza, ostatecznie oszalała zatracając siebie, doprowadzona do paranoi przez sławnego męża-mizogina, którego poglądy nie pozwalały widzieć w kobiecie niczego ponad obiekt seksualny? Każda odpowiedź znajdzie swoich zwolenników. Pozostawiając ocenę czytelnikowi, chcę naszkicować opowieść o niezwykłym związku dwóch ścierających się osobowości, które nie mogąc przez niemal pół wieku obejść się bez siebie, urządziło jedno drugiemu życiowe piekło.

Zofia Bers urodziła się w rodzinie moskiewskiego lekarza 22.08.1844  roku. Lew Nikołajewicz Tołstoj był od niej o 16 lat starszy – przyszedł na świat w Jasnej Polanie, w hrabiowskiej rodzinie 9.09.1828 r. Wcześnie stracił rodziców, wychowywany był przez rodzinę ojca. Studiował prawo i orientalistykę na Uniwersytecie Kazańskim, jednak szybko zrezygnował z nauki. Z powodu karcianych długów  zaciągnął się do wojska, walczył w wojnie krymskiej, a następnie podróżował po Europie. Wówczas opublikował pierwsze utwory: „Opowiadania Sewastopolskie” i „Dzieciństwo”. Kiedy wrócił do kraju i osiadł w odziedziczonym majątku rodzinnym Jasna Polana (położonym 14 km za miastem Tuła), pomagał chłopom zamieszkującym okolice jego posiadłości, otwierał szkółki dla dzieci i opracował elementarz mający pomóc w ich edukacji.

W domu Bersów uważano, iż Lew Nikołajewicz zainteresowany jest starszą siostrą Zofii Lizą, jednak nieoczekiwanie Tołstoj oświadczył się osiemnastoletniej Zofii, która wiedząc o oczekiwaniach siostry, walczyła o względy hrabiego. Ona zachwycała urodą - ciemnymi oczami i włosami, powagą wypisaną na twarzy. On był w jej oczach poetycznym, uroczym „comte”, w którym płomiennie się zakochała. Ślub miał miejsce w Moskwie 23.09.1862 roku.

Młoda Sonia Bers

Tołstoj miał 34 lata i dużo doświadczeń życiowych, w tym wiele romansów i kontaktów seksualnych. Chcąc być absolutnie szczerym wobec młodej żony, dał jej do przeczytania swój pamiętnik z lat młodości, w którym opisywał między innymi swoje wybujałe życie erotyczne – świadomość doświadczeń Lwa była dla młodej dziewczyny szokiem i od razu wzbudziła zazdrość retrospektywną, z którą młodziutka, nieznająca życia osoba nie umiała sobie poradzić. Nawet kiedy Zofia była już starszą kobietą, często wspominała o traumatycznym przeżyciu, jakim była lektura zapisków męża.

Małżonkowie zamieszkali w Jasnej Polanie. Pisarz wspominał, iż „bez Jasnej Polany trudno mi wyobrazić sobie Rosję i mój stosunek do niej”. w 1921 roku miejsce to władze radzieckie uznały za własność państwa, dwór z pamiątkami po pisarzu przekształcono w muzeum, które można odwiedzać do dzisiaj.

Odseparowana od rodziny, samotna w wiejskim otoczeniu Zofia, bardzo mocno przeżywała każdą rozłąkę z mężem. Ilekroć znikał, obawiała się, że poszedł odwiedzić swoją wieloletnią kochankę, mieszkającą nieopodal chłopkę Aksinię Bazykinę, która w 1858 r. urodziła Tołstojowi syna Timofieja (w późniejszych latach pracował w Jasnej Polanie jako stangret, a dzieci Tołstojów traktowały go jak brata).

Trawiona zazdrością, 16.12.1862 r. pisała: „Gdybym mogła go zabić, a potem stworzyć nowego, dokładnie takiego samego, zrobiłabym to z radością!”. Tołstoj w swoim dzienniku również wspominał o zazdrości, jaką wzbudził w fakt, iż żona z zainteresowaniem wpatruje się w nauczyciela z Jasnej Plany.

Zofia okazuje się być inteligentną, pełną temperamentu kobietą, która nie umie okiełznać swoich emocji. Sprawy intymne stanowią przykry obowiązek, co zmieni się dopiero po kilkanastu latach małżeństwa. Intensywna miłość do męża, podziw dla jego intelektu przeplata się w jej pamiętniku z rozżaleniem i nienawiścią. Uczucia nadchodzą jak fala za falą, sprzeczne emocje stanowią treść jej życia.

Już kilka miesięcy po ślubie Tołstoj żałuje, że się ożenił. Widzi w Zofii wiele wad, które jej wytyka. Poza stosunkami fizycznymi unika obecności nadmiernie skupionej na nim żony. Uważa jej charakter za zepsuty, a ją samą za egoistkę. Ta jednak – jak wynika z pamiętnika – na przemian rozpacza, nie mogąc dotrzeć do męża, szaleje z zazdrości, aby za moment pławić się w egzaltacji swojego szczęśliwego życia z Lowoczką (jak go nazywa). Od początku trwania ich niemal pięćdziesięcioletniej zażyłości podstawowym problem jest nieumiejętność komunikacji pomiędzy małżonkami – ona nieustannie żąda miłości, Tołstoj nie rozumie jej oczekiwań. Sam wymaga od żony całkowitego posłuszeństwa, uległości i wsparcia. Nigdy nie był i nie będzie zwolennikiem emancypacji kobiet. Twierdzi, iż kobieta – niezależnie od statusu społecznego czy wykonywanej pracy – spełnia się wyłącznie w miłości cielesnej.

W swoim pamiętniku Zofia bardzo wnikliwie analizuje swoje uczucia do męża, opisuje je licząc na to, że jej Lowoczka przeczyta dziennik i zrozumie jej podziw i miłość do męża. Małżonkowie rozpoczynają komunikować się w ten pośredni sposób i będą to robić przez całe życie – później, kiedy Tołstoj będzie sławny, jego wpisy będą przygotowywane ze świadomością, iż przeczytają je czytelnicy jego dzieł, w przypadku Zofii, pamiętnik stanie się nie tylko platformą komunikacji z mężem, ale sposobem na utrwalenie swojej wersji wydarzeń i wykreowania swojej roli w sukcesie męża.

Będąc w pierwszej ciąży Zofia bardzo skarży się na samotność i brak porozumienia. Mąż zajmuje się gospodarstwem i unika bliskości z żoną. 8.04.1863 r. pisała: „Lowa coś kryje w sobie (…) Czego mu trzeba, z czego jest niezadowolony? Gdybym mogła, zrobiłabym wszystko, co chce. Teraz go nie ma. Przyjdzie, lecz już się boję – bo jest nie w humorze – że coś go jeszcze bardziej rozdrażni.”

28.06.1863 roku na świat przychodzi najstarszy syn Tołstojów – Sergiusz. Zofia choruje na zapalenie sutków, przez co nie może karmić dziecka piersią. Dochodzi do pierwszej poważnej scysji między małżonkami, gdyż Lew nie godzi się na przyjęcie mamki, obwinia Zofię o stan jej zdrowia, a syn wyje z głodu. Przez ponad 6 tygodni kwestia karmienia jest przyczyną awantur, a gdy w końcu chłopca musi karmić osoba trzecia, Tołstoj zapisuje w dzienniku, iż widok syna napawa go wstrętem. W końcu dochodzi do pojednania, co ciekawe, za pośrednictwem pamiętnika Zofii: Lew Nikołajewicz prosi o przebaczenie za swoje zachowanie, twierdzi iż był szorstki i okrutny, przeprasza robiąc wpis na kartkach jej pamiętnika, po czym poirytowany jakimś jej zachowaniem, przekreśla zapisane słowa, zanim Zofia zdąży je przeczytać. Małżonkowie jednak godzą się, Zofia zachodzi w kolejną ciążę, Lowoczka zapisuje w dzienniku: „Stosunki moje z Sonią umocniły się, utrwaliły. Kochamy się, tzn. jesteśmy sobie drożsi ponad wszystkich innych ludzi na świecie i jasno patrzymy na siebie. Nie ma tajemnic, niczego się nie wstydzimy” (16.09.1863 r.)

Jesienią 1863 r. Tołstoj zaczyna pracę nad wielką powieścią o wojnie roku 1812 („Wojna i pokój”). W ciągu pięciu lat pisania powieści Zofia rodzi kolejne dzieci (4.10.1864 córka Tatiana, 22.05.1866 syn Ilja,  20.05.1869 r, syn Lowa, 12.02.1871 córka Masza), i właśnie macierzyństwo staje się treścią jej życia. Mąż, całkowicie zaaferowany twórczością nie interesuje się rodziną, żona pomaga mu przepisując jego rękopisy – w sumie przepisuje całą ponad 1.000 stron powieść siedmiokrotnie!

Zofia z Sieriożą i Tanią

W pamiętniku Zofia skarży się na obojętność męża, jego chłód i krytykę charakteru oraz temperamentu żony. „Lowa powiada często, że to już nie jest miłość, lecz że jesteśmy tak bardzo zżyci, że nie możemy się obejść jedno bez drugiego. Lecz ja wciąż go kocham tak samo niespokojnie, namiętnie, zazdrośnie i poetycznie, więc jego spokój gniewa mnie czasem” (31.07.1868 r.)

Życie Zofii wypełniają kolejne ciąże, zawsze bardzo przez nią przeżywane odstawienia dzieci od piersi, porody (również martwych dzieci), liczne choroby (syn Pietia urodzony w 1872 r. umiera w wieku kilkunastu miesięcy), edukacja dzieci (Zofia uczyła ich osobiście języków obcych, historii i wiedzy ogólnej, wybierała i nadzorowała guwernantki i nauczycieli) i zarządzanie gospodarstwem. Poza przepisywaniem tekstów męża Zofia coraz częściej bierze na swoje barki kontakty z wydawcami – „Wojna i pokój” mimo słabych recenzji staje się bardzo popularną i chętnie kupowaną powieścią.

Tymczasem wiosną 1873 roku Tołstoj zaczyna pisać „Annę Kareninę”. Alter ego Tołstoja w powieści – Lewin, trawiony egzystencjalnymi i społecznymi wątpliwościami znajduje szczęście w życiu rodzinnym, na wsi, w harmonii z przyrodą i ludem. Sam Tołstoj jednak po zakończeniu pracy nad „Anną Kareniną” coraz częściej doznaje ataków lękowych (dzisiaj uważa się, iż cierpiał na głęboką depresję albo chorobę dwubiegunową), i coraz dotkliwiej zmaga się ze sobą i rozterkami duchowymi.

Przez wielu uważana za największą w dorobku Tołstoja, powieść „Anna Karenina” ukazuje się w 1877 roku. W książce autor z wielką wnikliwością rysuje portrety psychologiczne kobiet, które do dzisiaj urzekają swoją trafnością. Mimo wielkiego powodzenia utworu, Tołstoja ogarnia głęboki kryzys światopoglądowy i egzystencjalny.

Życie rodzinne toczy się swoim własnym terem – pod koniec 1877 roku przychodzi na świat Andriusza, siódme dziecko Tołstojów, w 1879 r. Michał, w 1884 r. Aleksandra, zaś 31.03.1888 r. w wieku 44 lat Zofia rodzi syna Iwana – ostatnie, ukochane dziecko Tołstojów (nazywane Waniczką). Łącznie Zofia była w ciąży 16 razy, urodziła 13 żywych dzieci, z czego troje zmarło w wieku dziecięcym. Można sobie wyobrazić ogrom obowiązków związanych z wychowaniem i wykształceniem takiej gromadki… Podstawowym obowiązkiem Zofii była jednak opieka nad mężem, który często zapadał na zdrowiu i wymagał szczególnej troski. On zaś, pochłonięty przemyśleniami i swoją nową filozofią, niemal wcale nie jest zainteresowany rodziną. Dzieci go rozczarowują, niekiedy stara się wzmocnić ich charaktery, dając im trudne zadania wymagające ogromnego wysiłku fizycznego.

Familia Tołstojów w 1887 r.

Jak większość kobiet, dopiero po przekroczeniu 30 roku życia Zofia zaczyna czerpać przyjemność z miłości fizycznej. Wielka namiętność i cielesne kontakty z Lwem Nikołajewiczem zespalają ich związek. Wydaje się, iż łóżko jest tą przestrzenią, w której najlepiej udaje im się zbliżyć do siebie, choć dla Zofii to za mało – ona nieustannie pragnie bliskości duchowej, obsesyjnie żąda więcej – ten jej głód niezaspokojonych uczuć  Tołstoj przypisał swojej bohaterce – Annie, która zaborcza i zazdrosna w swojej zażyłości z Wrońskim podobnie wciąż chce czuć miłość, czego kochanek nie rozumie.

Kryzys egzystencjalny Tołstoja i rozterki dotyczące sensu życia zaskutkowały przełomem światopoglądowym i stworzeniem doktryny „tołstoizmu”, której główne założenia zostały opisane w książce „Spowiedź” w 1897 roku. W ramach swojej doktryny pisarz-filozof sformułował nowe zasady etyczne, które szybko zyskały wielką rzeszę zwolenników.

 W największym skrócie „tołstoizm” sprowadza się do nieprzeciwstawianiu się złu przemocą, haseł powszechnej miłości, moralnego samodoskonalenia jednostki, zaś w aspekcie życia codziennego wstrzemięźliwości, wegetarianizmu i odrzucenia używek. Tołstoj w swych naukach bazował na Nowym Testamencie, odrzucał religię instytucjonalną i propagował szukanie osobistej ścieżki do Boga.

Lew Nikołajewicz coraz częściej żądał od Zofii uproszczenia życia, nie potrafiąc konkretnie wskazać jak powinna żyć jego hrabiowska rodzina. Nowe poglądy męża i jego zwolenników (których nazywała „czarnymi”) niepokoiły ją i nigdy nie zostały przez nią przyjęte, co stało się bezpośrednią przyczyną konfliktu w małżeństwie. Zofia nie była w stanie wyrzec się własności, nie mając poza Jasną Polaną i dochodami ze sprzedaży książek męża innych źródeł utrzymania. Na podstawie pełnomocnictwa z 1884 roku uzyskała prawo do wydawania dzieł napisanych przez Tołstoja przed 1881 rokiem – czyli bardzo poczytnych powieści „Wojna i pokój” oraz „Anna Karenina”. Dochody ze sprzedaży książek były początkowo niewielkie, jednak z upływem lat i coraz większą sławą Tołstoja stały się głównym źródłem dostatniego – a jak twierdził pisarz – próżniaczego życia hrabiny oraz jej zepsutych dzieci.

Wielkie przemiany duchowe Tołstoja w życiu codziennym oznaczały odrzucenie przez pisarza zbytkowego, luksusowego życia na rzecz prostoty, moralnego samodoskonalenia i bliskości z ludem. Lew Nikołajewicz nie uznawał alkoholu i tytoniu, przeszedł na wegetarianizm (Zofia ze szczególną troską szykowała dla męża specjalne dania, uważając iż dieta ta niszczy mu zdrowie), zaczął nosić proste, chłopskie stroje, a swoje życie od tej pory poświęcił działalności publicystycznej, rzadko już tworząc literaturę piękną. Jak twierdził później Nabokov, tragedią życiową Tołstoja była nieumiejętność praktycznego wdrożenia przez niego w codzienne życie własnych nauk. Nieustannie zmagał się ze swoimi słabościami i ponosił klęskę. Zofia w swoich pamiętnikach złośliwie podkreślała ten rozdźwięk między mądrościami męża a jego zachowaniem. W jej opinii, mimo iż Lew temu zaprzeczał, zależało mu przede wszystkim na sławie, która pod koniec XIX wieku była ogromna.

Dom w Jasnej Polanie zapełnił się wyznawcami nowej doktryny, którzy przyjeżdżali po wskazówki do swojego mistrza. Jednym z najbardziej zagorzałych zwolenników był  Włodzimierz Czertkow (1854-1936) – wydawał zakazane w Rosji dzieła Tołstoja w swoim angielskim wydawnictwie. W późniejszym okresie nabył majątek położony blisko Jasnej Polany, aby być swojego mentora.

Na świecie zaczęły powstawać kolonie stworzone w oparciu o etykę Tołstoja. Mahatma Gandhi wykorzystał „tołstoizm” w swoich naukach. Jednak w carskiej Rosji w 1897 r. ruch został uznany za sektę, zaś skonfliktowany z cerkwią Tołstoj został w 1901 r. ekskomunikowany. Mimo, iż Zofia nie umiała czy nie chciała żyć według nauk męża, w związku ze popularnością, wręcz czcią jaką cieszył się Lew, sama również promieniała w blasku tej sławy. Powszechnie uważana za atrakcyjną i wyglądającą niezwykle młodo, cieszyła się społecznym szacunkiem. Życie zaczęły jednak zatruwać coraz częstsze zarzuty męża, którego brzydziło luksusowe życie rodziny, liczna służba, wystawne obiady i przyjęcia, suknie i drogie stroje żony i córek, nieudolność synów, którzy wyrastali na zachłannych obiboków. Ze wszystkich sił Zofia broniła swojej pozycji, zaciekle walcząc o utrzymanie statusu swojego i dzieci.

Z uwagi na konieczność kształcenia synów okres od jesieni do wiosny Zofia spędza z dziećmi w Moskwie. Tołstoj nie lubił miasta, które uważał za źródło moralnego zepsucia. Podchowane już dzieci dawały Zofii więcej swobody. Zaczyna doskonalić swoją grę na fortepianie, szuka duchowych rozrywek, chce obcować ze sztuką. Działalność wydawnicza angażuje jej czas, dodatkowo znajomość z kompozytorem Siergiejem Taniejewem angażuje jej uczucia. Tołstoj jest zazdrosny, chociaż Zofia zapewnia go o swojej wierności.

W 1889 roku Tołstoj napisał nowelę, która do głębi wstrząsnęła jego żoną – mowa o „Sonacie Kreutzerowskiej”, której tematem jest krytyka małżeństwa. Analizując treść opowiadania nie sposób nie uznać, iż ilustruje ona związek Tołstojów (mimo, iż w tekście zazdrosny mąż morduje swoją żonę), który pisarz uznał za fiasko. W posłowiu do utworu, jakie znalazło się w XIII tomie wydawanych przez Zofię Dzieł zebranych w 1891 roku, pisarz wyłożył swoje poglądy (deprecjonujące) odnośnie miłości i małżeństwa, wskazując iż ludzie powinni dążyć do seksualnej wstrzemięźliwości. Żona pisarza zanotowała w pamiętniku, iż boi się zajść w ciążę – opinia publiczna kpiła by wówczas z tego, w jaki sposób życie napisało komentarz do „Sonaty Kreutzerowskiej”. Mimo głoszonych poglądów Tołstoj był wciąż aktywny seksualnie. Jak notowała złośliwie Zofia, sam nigdy nie umiał wcielić w życie swoich nauk – lubił i intensywnie praktykował miłość cielesną, lubił dobrze zjeść i folgował rozrywkom (jeździł konno i na welocypiedzie). W pamiętniku odnotowała, iż mimo skończonych 70 lat, wciąż „okazuje jej namiętność”.

W lutym 1895 r. Zofię spotkało nieszczęście, które określała jako największe w swoim życiu – na szkarlatynę umarł ukochany Waniczka. Pamięć o siedmioletnim synu będzie towarzyszyć Zofii niemal nieustannie do końca jej życia. Oczekiwała w tym trudnym okresie wsparcia ze strony męża, ten jednak pisał w swoim pamiętniku, iż Sonia stała się jeszcze bardziej lekkomyślna, zepsuta, zachłanna.  Ich życie staje się pasmem awantur i nieustannych scysji o publikacje nowych tekstów Tołstoja, do których Zofia nie ma już praw autorskich. Uważa, że pisarz ograbia rodzinę, ma do niego żal, iż nie obchodzi go zabezpieczenie finansowe ani los własnych dzieci. Lew Nikołajewicz pisał z żalem, iż Sonii zależy wyłącznie na tym, aby opinia publiczna była przeświadczona o tym, iż wielki Tołstoj kocha swoją żonę.

W dzienniku Zofia żali się się, iż całe życie była opiekunką i służącą geniusza, zatraciła siebie i własne potrzeby. Po kryjomu pisze powieść, która nigdy nie zostanie opublikowana – nie wiem, czy jest tak źle napisana czy też Zofia zmieniła zdanie w jej kwestii. W pamiętnikach i oficjalnych publikacjach (w tym fotografiach) kreuje się jako oddana i wierna małżonka. Coraz częstsze problemy ze zdrowiem pisarza sprawiają, iż zaborcza i nadopiekuńcza żona z przesadną (choć efektywną) troską pielęgnuje pisarza, który – według niej – nie umie jej należycie podziękować ani docenić jej starań.

Apogeum konfliktu małżonków przypada na okres sześciu miesięcy 1910 roku, które poprzedziły śmierć pisarza. Jeszcze wiosną pisarz przyrzekał Zofii, że jej nie opuści, jednak jej skandaliczne, ocierające się o paranoję zachowanie z każdym kolejnym dniem sprawiało, iż przebywanie z nią stawało się niemożliwe.

Dzieci i najbliższe otoczenie, wszyscy traktowali Zofię jak chorą na umyśle, ona zaś rzeczywiście nie mogła opanować emocji i sprawiała wrażenie oszalałej z urojenia wariatki, osiągając najwyższy możliwy poziom aktów histerii i nieracjonalnych zachowań. W tamtym okresie w swoim pamiętniku starała się racjonalizować swoje zachowania, chcąc dać świadectwo swoich racji pod kątem przyszłych pokoleń, które będą analizować konflikt Tołstojów, jednak lektura zapisków z tych dni stawia ją w bardzo niekorzystnym świetle.

Podłożem awantur stała się bliskość Tołstoja i jego przyjaciela Czertkowa, który według Zofii knuł przeciwko niej, podburzał pisarza, starając się okraść ją i jej dzieci z przysługujących im praw. Sytuacja stała się nie do zniesienia kiedy Tołstoj powierzył przyjacielowi swoje pamiętniki, aby ten przygotował je do wydania. Zofia obawiając się, iż nieprzychylny jej Czertkow zmanipuluje wymowę dzienników w taki sposób, aby przedstawić opinii publicznej żonę pisarza jako jego dręczycielkę, wszelkimi sposobami starała się nakłonić męża do oddania pamiętników w jej ręce. Kilka razy udawała, że się truje, skakała do wody udając że się topi, kładła się w koszuli nocą na ziemi, strzelała z kapiszonów symulując zabicie się z broni palnej. Awantury i sceny, jakie urządzała sprawiły, iż w końcu w lipcu 1910 roku Tołstoj napisał list do żony, ulegając jej namowom w kwestii odebrania przyjacielowi swoich pamiętników.

„Co się zaś dotyczy mojej oceny twojego życia ze mną, jest ona następująca: ja, rozpustny, do głębi zepsuty pod względem seksualnym człowiek, nie pierwszej już młodości, ożeniłem się z tobą, czystą, miłą, mądrą osiemnastoletnią dziewczyną i mimo tej mojej nieczystej, występnej przeszłości – ty prawie 50 lat żyłaś ze mną kochając mnie, żyłaś uczciwym, pracowitym życiem, rodząc, karmiąc, wychowując, pielęgnując dzieci i mnie, nie ulegając tym pokusom, które mogły tak łatwo ogarnąć każdą kobietę w twej sytuacji – silną, zdrową, ładną. Ale żyłaś tak, że nie mam ci nic do zarzucenia. O to zaś, że nie towarzyszyłaś mi w mym wyjątkowym dążeniu duchowym, nie mogę ci czynić wyrzutów i nie czynię, gdyż życie duchowe każdego człowieka jest tajemnicą między nim a Bogiem i nie mamy prawa niczego żądać od innych ludzi.” pisał trzeźwo analizując ich związek.

W końcu pamiętniki zostały zdeponowane przez Tołstoja w banku, co doprowadziło Zofię na skraj szaleństwa. Znowu wszelkimi sposobami próbowała otrzymać do nich dostęp. Sam widok Czertkowa sprawiał, iż Zofia traciła nad sobą panowanie, i wzburzona wszczynała kolejne awantury. Tołstoj tymczasem w ukryciu przed żoną – w lesie, na pniu drzewa sporządził w obecności świadków testament, w którym zrzekł się praw autorskich do wszystkich swoich utworów. Zofia utwierdziła się w przekonaniu, iż wraz z Czertkowem uknuto przeciwko niej spisek, i zaczęła zadręczać Tołstoja pytaniami i wywoływała scysje, prowadzące do awantur. Śledząc każdy krok Lwa Nikołajewicza, na własną rękę zaczęła szukać schowanych przed nią dokumentów. W jej oczach jedynym winnym, tym który „ogłupił biednego starca” był znienawidzony przez nią Czertkow. Sama jego obecność wzbudzała w niej reakcje nerwowe, często kończące się histerią albo kolejną udawaną próbą zabicia się. W pamiętniku Zofia notuje triumfalnie po zobaczeniu w gazecie swojego zdjęcia z mężem: „Niechaj 100 tys. osób zobaczy nas razem, pod rękę, jak żyliśmy całe życie”. 

Gdy w październiku 1910 r. Tołstoj zachorował, Zofia wspaniałomyślnie zgodziła się na wizytę Czertkowa, kiedy zaś ten przyjechał przez lornetkę obserwowała ich powitanie („czy będą jakieś specjalne oznaki miłości i uciechy”), Lew zaś zapisał w pamiętniku: „Sonia znowu miała atak histerii”. Zofia śledzi męża, chodzi po polach, aby w końcu położyć się na ziemi i czekać, aż Tołstoj stratuje ją swoim koniem. Później w nocy biega w koszuli po balkonie i nie chce wejść do domu, dopóki Lew Nikołajewicz osobiście jej o to nie poprosi. Nerwy 82-letniego Tołstoja są w strzępach. Zapisuje w dzienniku: „Bardzo mi ciężko dźwigać mój krzyż. W nocy myślałem o wyjeździe” (21.10). Cztery dni później bije się z myślami co do ucieczki. Czertkow listownie wzywa go do ucieczki, Zofia wydaje się chora i potrzebować jego opieki…

Mimo, iż pisarz chowa dziennik, żona przekopuje całe mieszkanie, aby go znaleźć. Sama zapisuje z triumfem, iż po raz kolejny zdjęła ze ściany fotografię Czertkowa, która zawisła na miejscu, gdzie wcześniej znajdowało się zdjęcie jej i męża, po czym ze złością rzuciła i rozbiła obrazek. Tołstoj słyszał podobno w nocy 28 października, jak Zofia znowu buszuje w jego papierach. Spontanicznie podjął decyzję o wyjeździe. Zbudził córkę Sonię i lekarza Makowickiego, poprosił o spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy i o piątej rano, bojąc się  zbudzenia Zofii, udał się na stację kolejową Szczokino. Po godzinie oczekiwania wraz z doktorem wsiadł w pociąg w kierunku Optimy, gdzie mieszkała jego siostra.

Zofia dopiero o 11 rano zorientowała się o ucieczce męża, który zostawił jej list. „Odjazd mój zasmuci Cię. Żałuję tego, lecz zrozum i wierz, że nie mogłem postąpić inaczej. Sytuacja moja w domu stała się nie do wytrzymania. Nie mogę żyć dłużej w tym formach zbytku, w jakich żyłem, i czynię to, co zwykle czynią starzy w moim wieku: odchodzę od spraw świata, aby w samotności i ciszy dokonać ostatnich dni swego żywota. Proszę Cię, zrozum to i nie jedź do mnie” napisał stary, schorowany człowiek.

Po przeczytaniu listu Zofia pobiegła rzucić się do stawu, jednak poślizgnęła się na pomoście  i wpadła do wody, skąd ją wyłowiono. Rodzina sprowadziła do niej psychiatrę. Po kilku dniach Lew Nikołajewicz napisał do niej, iż jego powrót do domu jest zupełnie niemożliwy. Zofia listownie błagała męża o wybaczenie, zapewniała że wypełnia zalecenia lekarzy. „Żegnaj, kochana Soniu, niech ci Bóg dopomoże. (…) Być może miesiące, które pozostaną do przeżycia, są ważniejsze niż wszystkie przeżyte lata i trzeba je dobrze przeżyć” pisał.

31.10 pisarz dostał wysokiej gorączki. Wraz z lekarzem wysiedli na stacji Astapowo, gdzie zawiadowca odstąpił im swoją izbę. Tołstoj dostał zapalenia płuc. Telegraficznie zawiadomiono m.in. Zofię, jak również wszystkie agencje prasowe. Do Astapowa zaczęli zjeżdżać dziennikarze i wielbiciele pisarza, dołączyła też córka Sasza, wkrótce Czertkow. Zofia wraz z dziećmi dotarła specjalnie dla niej podstawionym pociągiem, jednak nie pozwolono jej zobaczyć męża. Jej wagon został odstawiony na boczny tor i tam czekała na wieści o mężu.

Stan pisarza się pogarszał. Zofię wpuszczono do niego gdy stracił przytomność. Ona uklękła i powiedziała „przebacz mi”. Tołstoj zmarł nad ranem 7 listopada 1910 r. Pochowano go na Jasnej Polanie, tak jak chciał, w skromnej mogile, bez mszy ani obrządku religijnego. Zofia rozpaczała i pisała o braku chęci do życia. Uspokoiła się jednak. Przeżyła Tołstoja o 9 lat – zmarła na zapalenie płuc 4.11.1919 r. zostawiając list, w którym prosiła wiele osób o przebaczenie.

Brak powiązanych wpisów.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zmiany do ustawy o opiece nad dziećmi do lat 3
Margul T Sto lat badań nad religiami notatki do 7 rozdz
egzaminy testy z poprzed lat 13
Powszechna Deklaracja Praw Czlowieka ma 59 lat, Dokumenty praca mgr
Pytania z lat wcześniejszych, II rok, Egzaminy
CHRONOBIOLOGIA - WSZYSTKI PYT Z ROZNYCH LAT, ochrona środowiska UJ, II semestr SUM, chronobiologia
1x28, Książka pisana przez Asię (14 lat)
100 lat wielkiej idei, ===HARCERSTWO===
3x18 (55) Puszek odwiedzil rodzinne strony, Książka pisana przez Asię (14 lat)
13x04 (139) Sledztwo, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x26, Książka pisana przez Asię (14 lat)
namietnosci, Filozofia
Zadania obliczeniowe w wersji Adama, Inżynieria Środowiska, 6 semestr, Urządzenia do oczyszczania śc
WNIOSEK o odznacznia ZA WYSŁUGE LAT ROK 2013, fireman, OSP

więcej podobnych podstron