Przygotowanie stanowisk do uprawy kaktusów zimotrwałych i mrozoodpornych - Piotr Modrakowski Kaktusy z I grupy, czyli najbardziej odpornych będziemy hodowali na otwartej przestrzeni bez zadaszenia. Istotna sprawa jest tu właściwe przygotowanie lokum dla naszych kaktusowych „morsów”. Sprawa ta wymaga pewnego zaangażowania, ale wierzcie mi, że warto troszkę się na początku napocić, aby przez długie lata cieszyć się naszym prywatnym kaktusowym „rancho”. Kaktusy z III grupy, czyli ograniczenie mrozoodpornych możemy latem hodować w podwyższonych inspektach, a na zimę przenosić do nieogrzewnych tuneli foliowych lub szklarenek. Jak widać możliwości uprawy jest bardzo wiele i praktycznie każdy może znaleźć dla siebie jakąś alternatywę. Zacznijmy jednak od budowy skalniaka, jest to sprawa najbardziej pracochłonna, ale jednocześnie najbardziej widowiskowa. Jest to nie tylko aspekt najwłaściwszej - najbardziej zbliżonej do natury uprawy kaktusów, duże znaczenie mają tu też nasze wrażenia estetyczne. Podstawowym budulcem ogródka skalnego są różne odmiany piaskowca, najbardziej polecam jednak granit i bazalt, najgorszy wydaje się wapień, który często się lasuje pod wpływem wody i szybko traci swe właściwości. Wierzchnia warstwę wypełniamy żyzną, jednak dobrze przepuszczalną ziemią. Substrat ten możemy przygotować w następujący sposób: 1/3 ziemi kompostowej, 1/3 torfu ogrodniczego (lub kompostu ze ściółki leśnej), 1/3 gruboziarnistego żwiru lub cegły o średnicy 4-8 mm. Niewielki dodatek gliny wpływa dodatnio na zawiązywanie pąków kwiatowych i lepsze wybarwienie cierni. Dla roślin wymagających pH wyższego od pH 6 dodajemy trochę tłuczenia wapiennego (szczególnie Echinocereus, Escobaria i niektóre Opuntia). Zalecam tez od razu pomyśleć o formie zadaszenia na zimę, gdy zdecydujemy się posadzić na skalniaku kaktusy z II grupy (jest ich zdecydowana większość). Ja używam z powodzeniem starych okien drewnianych. Gwarantują dobrą ochronę przed wilgocią, a szpary na ich złączeniach zapewniają właściwą wentylację. Używałem kiedyś okrycia z folii rozpiętej na drewnianych listewkach, ale nie sprawdziła się ta konstrukcja: silne wiatry nieraz podrywały folie przez zostawione otwory wentylacyjne i nigdy nie byłem pewien, co zastane na skalniaku po jakiejś zimowej zawierusze. Zadaszenie zdejmujemy w pierwszych dniach kwietnia, o ile temperatura w dzień przez kilka kolejnych dni przekroczy 15 °C. Zabiegi pielęgnacyjne ograniczają się głównie do pielenia i usuwania zeszłorocznych owoców i części kwiatowych. Usuwanie martwych resztek roślin jest bardzo ważne ponieważ mogą się one stać ogniskiem zapalnym pochodzenia bakteryjnego. Wkrótce po rozpoczęciu wegetacji (druga połowa maja lub nieco później) kaktusy zasilamy nawozami mineralnymi - ubogimi w azot, a bogatymi w potas i fosfor - co dodatnio wpływa na obfitość kwitnienia. Przed nawożeniem rośliny powinny być podlane, gdyż nie należy stosować nawozów na wysuszoną glebę nawet wówczas, gdy dajemy je w roztworach wodnych. Podlewanie kaktusów posadzonych w gruncie zależy od warunków atmosferycznych. Proces ten jednak musimy regulować gdyż dla wielu gatunków kaktusów zbyt długie okresy suszy a tym bardziej ciągłych opadów są szkodliwe. Na dobrze zdrenowanym podłożu wilgotność gleby nie utrzymuje się zbyt długo i dlatego czasami musimy dostarczać roślinom dodatkowe dawki wody. Nigdy nie należy jednak podlewać roślin w pełnym słońcu, a jedynie rano lub wieczorem. Temperatura wody dla roślin uprawianych w gruncie nie ma większego znaczenia aczkolwiek zawsze jest lepiej używać wody o temperaturze otoczenia! Jeśli substrat jest mocno wysuszony - podlewanie należy powtórzyć dwu lub trzykrotnie. Do podlewania należy używać raczej konewki, a nie węża z wodą pod znacznym ciśnieniem. Rośliny młode lub słabo ukorzenione wymagają regularniejszego i obfitszego podlewania aniżeli kaktusy starsze. Ponieważ jednak na odsłoniętym terenie kaktusy mają możliwość pobierania wilgoci powstającej z nocnych mgieł i porannej rosy, podlewanie ich ogranicza się jedynie do okresu długotrwałych letnich upałów. Większość roślin znaczne ilości wody potrzebuje tuż przed zakwitnięciem oraz w pierwszej fazie kwitnienia. Im bliżej jesieni, tym zapotrzebowanie na wodę zmniejsza się, aż wreszcie musimy zacząć regulować i ograniczać dawki wody przez osłanianie naszych kaktusów przed jesiennymi deszczami. |
---|