wlasnosc intelektualna 1,2,3

Prawo Własności Intelektualnej

Własność intelektualna – nie jest to pojęcie zdefiniowane w żadnym akcie prawnym. Możemy się spotkać z twierdzeniem, że do własności intelektualnej zaliczamy nieuczciwą konkurencję i kwestie związane z tajemnicą handlową czy tajemnicą przedsiębiorstwa. Jest to jednak propozycja, wiele osób twierdzi, że do własności intelektualnej nie należą.

Większość autorów uznaje, że własność intelektualna dzieli się na dwa obszary :

  1. prawo autorskie

  2. prawo własności przemysłowej

Cechą charakterystyczną prawa własności intelektualnej jest to, że przedmiotem tej własności są dobra o charakterze niematerialnym. Nie chronimy przedmioty, nie chronimy nośnika tylko własność intelektualną, która może być związana z nośnikiem ale nie musi być.

Np.: Kupujemy książkę, płytę to kupujemy nie ze względu na ładny papier czy ładną okładkę tylko ze względu na zawartość.

Przedmiotem prawa własności intelektualnej zawartość, chronimy treść. Nie ma znaczenia czy muzyka jest nagrana na płycie, kasecie, czy odsłuchujemy z internetu. Za każdym razem jest to ta własność intelektualna i ona jest przedmiotem ochrony. Są jednak utwory, które są związane z nośnikiem np.: obraz, rzeźba – utwory te muszą mieć nośnik.

Reasumując przedmiotem własności intelektualnej jest to dobro niematerialne, niezależnie od tego czy ma nośnik czy nośnika nie ma. Ważne jest to, że możemy się z nim zapoznać, ważne jest to, że jest to wynik wyobraźni, coś nowego, kreatywnego, coś co wcześniej nie istniało.

Prawo własności przemysłowej – chroni wytwory intelektu, które mają wykorzystanie praktyczne. To co można wykorzystać w jakiejś dziedzinie gospodarki na ogół będzie należało do prawa własności przemysłowej. Te wytwory intelektualne, które spełniają cel użyteczny, estetyczny albo odróżniający.

Np.: wynalazki, oznaczenia geograficzne, wzory przemysłowe, wzory użytkowe, marki

Prawo autorskie – jest to prawo, które przysługuje twórcy ale oprócz tego mamy jeszcze prawa pokrewne, które przysługują innym podmiotom, które w sposób twórczy coś robią ale nie jest to zakończone powstaniem utworu np.: artyści wykonawcy (taniec na lodzie), producenci płyt, filmów, wydawcy.

Jeżeli chodzi o prawo autorskie to tradycyjnie wskazywano na utwory literackie, artystyczne i naukowe.

Kontrowersyjna jest ochrona bazy danych. Baza danych jest zbiorem pewnych elementów, które mogą być oryginalne ale nie musi być. Np.: zbiór wierszy lub książka telefoniczna.

Producent bazy danych czyli ten, który organizuje taki proces, zbiera dane. Nie jest to proces twórczy ale wymaga nakładów, poświęcenia sporej ilości czasu. Każdy może skopiować, trwa to 5 min. Bazy zostały więc poddane ochronie.

Bazy danych mogą powstać też w sposób twórczy, np.: badania. Wtedy będziemy mieli ochronę autorsko prawną i ochronę wynikającą z ustawy o bazach danych.

Systemy Prawa Autorskiego

  1. System prawa autorskiego (fra. Droitd'auteur)– system kontynentalny. Narodził się we Francji, potem rozprzestrzenił się na cała Europę.

  2. System Copieright – jest to system angloamerykański. Obowiązuje w Wielkiej Brytanii, częściowo w Holandii i USA. Jeżeli chodzi o inne państwa Azjatyckie typu Indie czy Australia czy Afryka to w zależności kto kolonizował dane Państwo.

Główna różnica pomiędzy tymi dwoma systemami jest taka, że w Prawi Autorskim kładziemy nacisk na więź twórcy z utworem. Jeżeli chodzi o system copieright to jak sama nazwa wskazuje to nie jest prawo autorskie tylko prawo do kopiowania. Oznacza, że jest to system producencki czyli taki, który chroni bardziej prawa producenta i wydawcy.

Inaczej jest w Azji, mają inne założenia. W Azji kopiowanie wcześniej powstałych utworów jest uznawane za oddawanie hołdu twórcą.

Geneza prawa autorskiego ( Historia prawa autorskiego)

Nie od zawsze istniało pojęcie prawa autorskiego. Dziedzina ta ma około 300 lat.

W starożytności ludzie nie rozumieli czym jest wymiar niematerialny. Było dzieło np.: fresk, malowidło. Nie było tej wartości intelektualnej. W związku z tym było prawo własności. Ten, który miał nośnik miał prawo własności do nośnika. Autor jak sprzedał to nie miał nic.

Często twórcami byli niewolnicy, oni nie mieli do powiedzenia nic. Właścicielem zawsze był pan.

Ze starożytności wywodzi się także pojęcie plagiatu. Wprowadzone do obiegu przez rzeźbiarza Marcialisa, który nawiązywał do tego, że plagiat jest podobne do zabrania komuś wolności.

Średniowiecze – wieki ciemne, twórczość się nie rozwijała. Jeżeli była to przede wszystkim była to twórczość kościelna i była to twórczość anonimowa ponieważ bardzo łatwo można było zostać posądzonym o herezję. Autorzy nie podpisywali się.

Przełom nastąpił dopiero wraz z wynalezieniem czcionki pisarskiej przez Gutenberga. Kiedy wynaleziono czcionkę drukarską to ochrony zaczęli domagać się drukarze a nie autorzy. Drukarze jako pierwsi zaczęli dostawać tzw. Przywileje. Na określony czas na określonym terytorium i dla określonej osoby był wydawany przywilej. Ten, który miał przywilej nie miał żadnych zobowiązań wobec twórcy. Nie dotyczyło to nawet wymieniania nazwiska twórcy. Twórca mógł być anonimowy. Twórcy zaczęli walczyć o swoje prawa. Pierwszemu, któremu się udało uzyskać taki przywilej to był Marcin Luter, który decyzją Rady Miejskiej w Norymberdze uzyskał prawo do żądania wymieniania go przy każdej edycji jego działa.

Prawdziwy rozwój nastąpił w okresie poprzedzającym rewolucję Francuską i zaraz po niej. Pojawiło się dużo myślicieli takich jak np.: John Locke, który jako pierwszy stwierdził, że to prawo autorskie jest prawem świętym i nie można go odebrać.

Myśliciele Francuscy stwierdzili, że prawo włąsności dotyczy nie tylko rzeczy ale także własności intelektualnej.

Powstały dwie ustawy :

  1. ustawa z 1791r. o wystawianiu dzieł w teatrach

  2. ustawa z 1793r. przyznająca twórcą prawa wyłączne

Istotne jest uzasadnienie dlaczego przyznajemy prawo autorskie. Twórcy należy przyznać ochronę, ze względu na to, że jest on osobą wybraną. Ma coś czego nie mają inni. Prawo autorskie nie chroni twórcy. Chroni ono utwór a dokładnie chroni więź twórcy z utworem.

Twórcy przysługują prawa osobiste, które chronią więź twórcy z utworem. Prawa osobiste nie wygasają po śmierci twórcy.

Dobra osobiste takie jak prawo do życia wygasają z chwilą śmierci.

Ta konstrukcja jest inna, co do zasady nie wygasają nigdy. Można powiedzieć, że „auto żyje w swoim utworze” w tym utworze jest cząstka jego osobowości i my tą cząstkę chronimy.

W systemie Copieright jest całkiem inaczej. Odnosząc się np.: Westernów widzimy, że początki były trudne. Gdy emigranci z Europy przyjeżdżali do Ameryki to warunki życia był ciężkie. Najważniejsza była walko o przeżycie, żeby przeżyć trzeba mieć coś do sprzedania. Liczy się wszystko co ma wartość rynkową. Amerykanie uznają, że utwory chronione prawem autorskim są chronione jak towar. Mają wartość nie dlatego, że jest więź między twórcą a utworem ale dlatego, że mają wartość rynkową, dlatego, że da się je sprzedać. Stąd prawo do kopiowania, bo to jest prawo do powielania czegoś co ma wartość czyli prawo, które przysługuje wydawcy albo producentowi bo ten włożył jakieś pieniądze po to aby utwór rozpowszechnić.

Mimo tego iż konstrukcja prawa autorskiego jest podobna do tego jaki mamy w Europie to zupełnie inaczej jest rozumiane te prawo. W mentalności Amerykańskiej nie mieści się w głowach to, że jest utwór, który da się sprzedać i nagle twórca nie chce go sprzedać bo sprawi mu to przykrość. Priorytetem jest zarobek.

My, jako Polska należymy do systemu kontynentalnego, odwołujemy się do założeń Francuskich.

Prawo autorskie w obecnym rozumieniu to związanie twórcy z dziełem.

Prawo autorskie nie chroni twórcy.

Każdorazowo należy badać utwór. Badamy przesłanki wskazane w ustawie. Przedmiotem prawa autorskiego jest utwór. Nie można mylić pojęcia utworu z pojęciem dzieło. Dzieło musi mieć nośnik materialny, utwór nie. Np.: Rzeźba – zarówno utwór jak i dzieło.

„Utwór jest chroniony” – oznacza to, że na rzecz autora powstaje monopol autorski. Czyli twórcy przysługuje wyłączne prawo do decydowania o utworze. Monopol autorski oznacza, że mamy do czynienia z tzw. Modelem własnościowym. Bardzo podobne uprawnienia ma właściciel/autor.

Twórcy przysługuje prawo do :

  1. rozporządzania

  2. korzystania

  3. prawo do wynagrodzenia

Wchodzi to w zakres autorskich praw majątkowych.

Na treść prawa autorskiego składają się dwie grupy uprawnień :

  1. Autorskie prawa majątkowe – służą ekonomicznej eksploatacji utworu. Czyli to co zostało autorowi przyznane żeby na tym utworze zarabiał. Prawa te są zbywalne, mogą być przedmiotem obrotu. Trwają co do zasady 70 lat po śmierci twórcy. Powstają z chwilą stworzenia utworu, trwają 70 lat niezależnie od tego co się z utworem dzieje. Po 70 latach utwór przechodzi do domeny wspólnej.

  2. Autorskie prawa osobiste – są ważniejsze w naszym systemie prawnym. Przede wszystkim chronimy prawa osobiste. Prawa te chronią więź twórcy z utworem. To jest przedmiotem praw osobistych. Przy majątkowych to była eksploatacja utworu a tutaj jest ochrona tej więzi. Za każdym razem gdy twórca przez jakieś działania czuje się dotknięty, ta jego więź została naruszona może domagać się ochrony. Np.: plagiat ( istotą jest przykrość twórcy), zaprojektowanie domu przez architekta a ktoś zmienił ten projekt i dobudował jakieś kolumny lub balkon ( naruszył więź twórcy z utworem, architekt może stracić reputację)

Autorskie prawa osobiste są niezbywalne, nie można się ich zrzec i nigdy nie wygasają. Teoretycznie istnieją zawsze. Nawet 500 lat po śmierci twórcy nie wygasają co rodzi pewne problemy praktyczne.

Całe prawo autorskie powstaje z chwilą powstania utworu, dwa prawa powstają równocześnie. Należy pamiętać, że prawa osobiste ze swojej istoty zawsze pozostaną przy twórcy natomiast prawa majątkowe mogą być przedmiotem obrotu. Należy pamiętać, że prawa autorskie powstają od razu i zawsze na rzecz twórcy w całości. Potem losy mogą się rozdzielić np.: można zawrzeć jakąś umowę.

Różnica pomiędzy prawem własności a prawem autorskim polega na tym, że prawo własności dotyczy rzeczy. Nie mamy elementów emocjonalnych, niematerialnych, które są w prawie autorskim. Prawo autorskie Polskie jest oparte o konstrukcję dualistyczną.

W odniesieniu do prawa autorskiego mamy do czynienia z tzw. Zasadą terytorializmu. Zasada to oznacza, że o tym kto jest autorem, co jest przedmiotem ochrony i jaka jest treść prawa autorskiego decyduje prawo państwa na terenie którego dochodzi do wykorzystania utworu lub naruszenia prawa autorskich. Np.: Mamy film amerykański przed premierą, w Polsce ktoś ściągnie go z internetu i będzie go nielegalnie rozpowszechniał, brał za to pieniądze. Mimo iż jest to film Amerykański to zasada terytorializmu mówi o tym, że do tego stanu faktycznego będziemy stosowali prawo Polskie. „Prawo autorskie jest w granicach naszego państwa takie jak my chcemy i nic nikomu do tego”

Podstawową konwencją w zakresie prawa autorskiego jest Konwencja Berneńska z 1886r. o ochronie utworów literackich, naukowych i artystycznych. Jest istotna dlatego, że konwencja gwarantuje minimum ochrony. Do tej konwencji przystąpiło 183 państwa łącznie z USA i Chinami. Można bez wątpienia stwierdzić, że ma ona zasięg światowy. Możemy przyjąć ( nie znając innych ustaw), że w minimalnym poziomie prawo autorskie jest jednakowe we wszystkich państwach.

Konkurencyjnym modelem ( w odniesieniu do modelu własnościowego) jest model wolnościowy. Modele te się ze sobą ścierają. Model własnościowy, czyli ten który póki co obowiązuje mówi „przyznajemy autorowi pełnię praw”. Generalnie autor decyduje co chcę robić ze swoim utworem.

W modelu wolnościowym, który przyszedł z USA jest całkiem inaczej. Tam autor tworzy po to aby społeczeństwo mogło z tego korzystać. Autor, który coś stworzył powinien się tym dzielić. Nie powinien na tym zarabiać bo wychodzi się z założenia, że prawo autorskie ogranicza rozwój.

Przedmiot prawa autorskiego

Art1 ust. 1

Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobów wyrażenia. ( utwór)

Żeby uzyskać ochronę autorsko prawną nie muszą być spełnione żadne inne przesłanki oprócz tych wymienionych w art. 1

Prawo autorskie nie wymaga rejestracji. Powstaje z mocy prawa a ochrona po prostu jest.

Nie ma znaczenia czy autor się podpisał czy nie.

Przesłanki :

  1. każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze – działalność twórcza to tylko działalność ludzka. Działalność twórczą najczęściej przeciwstawiamy działalności odtwórczej, rzemieślniczej. Jeżeli coś jest wyuczone, jest to działalność techniczna, rezultat, który jest przewidywalny to będziemy mieli do czynienia z działalnością odtwórczą, rzemieślniczą. Jeżeli artysta zmierza do jakiegoś celu ale nie wiadomo co będzie efektem końcowym to wtedy będziemy mówili o twórczości autorskiej. Tylko człowiek może być uznany za twórcę. Komputer nie może być uznany za twórcę. Często pojawiają się wątpliwości. Np.: słoniom czy małpom wręcza się pędzle i one coś malują. Malowidło owych zwierząt zawsze zostanie sprzedane. Komu przysługuje prawo autorskie ? Nie mamy do czynienia z utworem chronionym prawem.

Za twórcę nie mogą być tez uznane osoby prawne. Indywidualny charakter to indywidualne piętno twórcy, zakładamy, że każdy utwór nosi niepowtarzalną cząstkę twórcy. Czasami bardzo ciężko jest tą cząstkę wychwycić. Mówimy wówczas o tzw. Granicznych wytworach intelektu. Są to utwory o małym natężeniu oryginalności.

Oryginalność obiektywna – nowość, nigdy wcześniej takiego czegoś nie było.

Oryginalność subiektywna – na tej oryginalności bazuje prawo autorskie. Prawo autorskie mówi, że co prawda ten temat był ale nie był nigdy ujęty w taki sposób przez to piętno twórcy.

Twórczość paralelna – Czy jest możliwe żeby dwie osoby stworzyły identyczny utwór ? W zasadzie nie. Twierdzi się tak dlatego, że nie było internetu i nie było możliwości sprawdzenia tego. Przy drobnostkach, takich jak slogan reklamowy, przy zdjęciu, przy zaprojektowaniu jakiegoś logo. Jeżeli jest to na jakiś zadany temat ( ma to funkcję użytkową) czy na pewno jest to niemożliwe ? i tutaj pojawia się nam owa twórczość paralelna czyli polegająca na tym, że powstaje taki sam utwór ale te utwory powstają niezależnie od siebie. Są to przypadki bardzo rzadkie ale nie można ich wykluczyć.

Jeżeli uznamy, że ta twórczość paralelna istnieje to nie ma możliwości przyznania dwóch praw autorskich dwóm osobom.

Jedyny postulat jaki może być to uznać, że nie ma to indywidualnego charakteru. Skoro więcej niż jedna osoba może takie coś stworzyć to może to jest po prostu banalne czyli, że może być wymyślone przez każdego.

Teoria statystycznej jednorazowości – teoria stosowana po to aby zobaczyć czy coś jest oryginalne czy też nie. Badano w przypadkach wątpliwych czy statystycznie jest możliwe, że taki utwór powstał wcześniej lub czy jest możliwe, że w przyszłości powstanie. Odwoływano się do statystyki.

Jeżeli wychodziło, że jest statystycznie nie możliwe żeby ktoś stworzył więcej razy, czyli statystyczność jednorazowa to wtedy przyznawano ochronę.

Jeżeli ta statystyko pokazywała, że na iluś mieszkańców jest jeden w stanie coś stworzyć, a na świecie jest np.: 5 którzy są w stanie stworzyć to w takim układzie nie przyznajemy ochrony autorsko prawnej.

  1. ustalenie w jakiejkolwiek postaci. – Musimy wyróżnić dwa etapy. Ustalenie i utrwalenie.

Utrwalenie – sporządzenie nośnika materialnego z utworu np.: zapisanie, nagranie, zarejestrowanie. Wszystko to gdzie jest nośnik to utrwalenie.

Jest natomiast etap wcześniejszy czyli ustalenie. Jest to moment w którym osoby trzecie poza twórcą mają możliwość zapoznania się z utworem.

Gdyby nie było tej przesłanki ustalenia to moglibyśmy mieć do czynienia z sytuacją, ze np.: Idziemy na koncert grupy rockowej, oni zaczynają grać. Utworu nie ma jeszcze na płycie. Ktoś to nagrywa czyli utrwala. Komu przysługuje prawo autorskie ? Gdyby nie było tego ustalania to prawo autorskie przysługiwało by temu, który utrwala. Dlatego mamy ten etap wcześniejszy.

Jak ktoś mówi, śpiewa, gra to niezależnie od tego czy zostanie to zarejestrowane dochodzi do ustalenia.

Co do zasady utwór musi być ustalony. Ochroną może być objęty wyłącznie sposób wyrażenia, nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działań i koncepcji matematycznych.

Ochrona pomysłów

Ustawodawca uznał, że pomysły nie powinny być chronione. Pomysły mogą być powielane. Pomysły nie powinny być chronione dlatego, że :

  1. Większość tego co robimy da się sprowadzić do jakiegoś pomysłu, do jakiejś idei np.: system edukacji. Jeżeli pomysły były by chronione to gdyby ktoś chciał wprowadzić jakieś rozwiązania to musiałby szukać twórcy lub jego spadkobierców i mu płacić. Generalnie argument jest taki, że monopol na idee powodowałby ograniczenie rozwoju społeczeństwa bo o wszystko musielibyśmy się pytań.

  2. Gdy zastanowimy się głębiej to idea i pomysł to jest to coś co mamy w głowie, umyśle. Dopóki mamy to w głowie to nie będzie to chronione, lecz w momencie gdy powiem np.: przychodzę do producenta i mówię, że mam świetny pomysł na scenariusz. Opowiadam itd. Pytanie czy dalej mam do czynienia z pomysłem ? Czy może jednak mówiąc dokonałem ustalenia i powstała ochrona autorsko prawna ?

To czy mówimy o pomyśle, idei a ustaleniu to zależy w konkretnym przypadku od uszczegółowienia.

Co powoduje, że pomysł nie jest chroniony ?

Najlepszym przykładem są formaty telewizyjne czyli te wszystkie programy typu X Factor itd. Gdyby idea była chroniona oznaczałoby to, koniec programów. Byłby jeden program.

Zamiast wymyśleć coś nowego pomysły są powielane.

26.10.2013r.

Dr hab. Katarzyna Grzybczyk

PRAWO WŁASNOWŚCI INTELEKTUALNEJ

….

(Pomysły)

Rekonstrukcje: każdy rodzaj rekonstrukcji w tym obrazów, budynków. Kwestia wiedzy sepcjalistycznej rekonstruktora, czy jemu przsluguja prawa autorskie. Sprawa CUMAN, fragmenty pisma w jezykuaramańskim, praca naukowców wymagała nakładów pracy, pieniędzy i kwestia prawa autorskiego. Albo wierność oryginałowi albo własna działalność ale ne ma wienego odzwierciedlenia

Status prawny fotografii dzieł sztuki: na początku kwestionowano prawao autorskie fotografii. Polska ustawa z 52 roku chrnoiła te zdjęcia ktre były podpsiane przez autografa – tylko. Dziś fotografia jest chroniona jak każdy utwór.

Fotografia sztuk pięknych, czy taka fotografia jest chroniona? Jeśli nie to taką fotografię można powielać. Nie ma jednoznaczniej odpowiedzi. Kalnedarz lub album już podlega pr autorskiemu.

Widowisko sportowe: Np. choreografia chroni prawo autorskie. Ale gra w piłkę nożną też? Np. transmitowanie meczów piłkarskich – póki co widowisk sporotwe nie są działalnościa indywidulaną

Krótkie zdania, słowa i neologizmy: pojedynczym słowom nie przysługują prawa autorkie. Są takie słowa które są wymyślone, ale też nie są często chronione. Sąd nie uznaje za wytwory o grniaccznym intelekcie. Tytuły już inaczej – mogą być chronione prautorkim. Krótkie fragmenty teksu – wymaga sądu dużego trudu i oderwania się od kontekstu, trzeba pamiętać że nie chroni skojarzeń, a utwór.

Hasła reklamowe: mogą być ale jeżeli są oryginalne.

Dzieła naukowe i techniczne: pr. Autorskie nie chroni treści np. przebiegu zjawiska

Działa architektoniczne: są chronione na różnych etapach, po pierwsze projekt sam jest chroniony, budynek na podstawie projektu jest chroniony prawem autorskim. O rozbudowę budynku trzeba wrócić się do architektka. Zamówienie publiczne: gmina z budynku szkoły chce zrobić inny budynkek i problem bo konkurs – może wygrać kto inny i zarzut o pr. Autorskie

Droga wspinaczkowa: pokazywnaie na mapach i innych nośnikach chcą pr. Autorskiego

Zapach perfum: czy może być chroniony? Trend w reklamach sensorycznych np. w zarze pachnie czy mcdonald – orzeczenie są różne, nie ma jednolitej linii. Na razie smaki potraw też nie są chronione. Cola jest tylko chroniona know-how. Pytanie o wygląd potraw –

Utwory efemeryczne – ich cechą jest to że krótko trwają. Wygład potrawy, bukiety kwiatów, fryzury.

Przy niektórych wyrobach ochrona może być chroniona podwójnie(kumulowanie) – może przysługiwać różnych podmiotom np. wytwórcy i twórcy, tak samo jak wzory przemysłowe.

Sam proces twórczy nie podlega ochronie!

Formalności :

Pr. Autorskie nie wymaga żadnych formaności. © lub allrightreserved – nota copiraigtowa © nie ma żadnego w UE znaczenia. Ma to znaczenie tylko w USA i to tylko ułatwia sytuację procesową. Somerightsreserved – ten utwr jest udostępnony na podstawie Creative Commons – licencjie które umozliwają korzystanie z utworu bez wynagrodzenia dla twórcy. Ale np. żąda podania autorstwa lub prawo niedokonywania zmian lub nie do użytku komercyjnego – 7 rodzajów licencji.

Wyłączenia:

W art. 4 co nie stanowi przedmiotu prawa autorskiego tzn. z mocy przepisów jest wyłączony, czyli:

- aktów normatywnych lub ich urzędowe projekty, komentarze jednak już są chronione prawem autorskim. Nie ma potrzeby używać cudzysłowu w pisaniu treści aktów prawnych.

- urzędowe dokumenty i materiały, znaki i symbole. Nie mamy def. Urzędowych dokumentów i materiały. Urząd może wyłączyć taki dokumentów z rangi dokumentu urzędowego. Często wyjmują właśnie z pod ochrony.

- opublikowane opisy patentowe lub ochronne, ale opisy znaków towarowych już są chronione.

- proste informację prasowe; chodzi o interes społeczny – dostęp o informację.

Wyłączenia są całkowite, nie ma wyjątków.

Rodzaje utworów:

  1. Utwory samoistne

    1. Utwory inspirowane

  2. Utwory niesamoistne

    1. Utowry zależne dok się transformacjami

    2. Utwory z zapożyczeniami – dok, inkorporacji

Samoistne: powstają samoistnie podniety twórcze, nie inspiruje się niczym, tworzy sam z siebie – prawa autorskie przysługują twórcy

Utwory inspirowane, tworca pod wpływem innego utworu tworzy swój własny – prawo pyrzysługuje w całości twórcy

Utwory niesamoistne: jest zależne, wymaga spełnienia prześlanek żeby była zgodna z prawem.

Z zapożyczeniami: przyjmujemy z utworu jakąś część np. cytat, wskazanie źródła i twórcy, to także kontynuacja - np. fabuła wątki, tytuł – wymagana zgoda twórców utworów wcześniej powsytałego

Zależne: to opracowania, przeróbki oraz adaptacja wcześniejszego utworu. Dokonać tłumaczenia można dokonać bez pozwolenia twórce, natomiast gdy chcemy ten utór rozpowszechniać to potrzebujemy zgody autora pierwotnego.

Problem: Utwory zależne rozpowszechniane w Internecie – Sampling oraz fan-fiction

Sampling – cytowanie w muzyce, przyjmowanie istniejących utworów i inkorporowanie ich do swojej np. muzyki (harlemshake)

Fan-fiction – działalność fanowska, na czele stoi harrypoter, władcy piersciena itp. Czyli pisanie altenratyw, innych historii, dopsiaywanie do fabuły. Te utwory są umieszczane na internecie

Zbiory utworów:

Te wytwory składają się z różnych elementów, jeśli są wszystkie chronione to sprawa jasne i przysługują prawa dla wydawcy i z nim musimy się kontaktować, on ma złączyć pozostałych i nimi zarządza.

Bazy danych:

To bazy obejmujące dane elementy, przy czym te elementy mogą być lub nie chronione prawem autorskim. Baze danych oceniamy jako całość. Najczęsciejskładoają się ze lementów nie chronionych. Uznano jednak żę ten wysiłek danych powszechnych musi być chroniony. Usawa o ochronie baz danych – przynaje prawo ochorny baz danych producentom. Jezlei ta baza danych spełnia cech utworów to miżemy ją chronić z ustawy o praniwe autorskim tzn. ukad czy struktura jest wynikiem działalności tówrczej ot może być chroniona prawem autorskim.

Podmiot prawa autorskiego:

Twórca może być tylko osoba fizyczna, w rzeczywistości utwór stworzyła.

Rozróżnienie między twórcą, a autorem.

Twórca to osoba fizyczna która stworzyła, a autor to sobą na rzecz której powstają prawa autorskie, przepiy uznają za autora. Twórca i autor to ta sama osoba w prawie kontynentalnym. W systemie USA twórca i autor to mogę być inne osoby. Co do utworów filmowych mają inne regulacje prawne, twórca to reżyser a autor to producent.

Współautorstwo: więcej niż jeden twórca. O współautorstwie mówimy kiedy wniosły wkład twórczy do utworu. Nie ma definicji współautorstwa, do tej pory: gdy twórców łączy porozumenie, czyl się umawiają że ich utwór to utwór wspołny, dzielimy na

-łączne: nie da się wydzielić wkładów np. raca przy filmie (operatora lub reżysera)

-rozłączne : da się rozdzielić wkład np. operetka

Od samego początku ma być ustalone wspólne prawo majątowe,

-połączone: dwa rozdzielne utwory i później się umawiają że razem je łączą, pracują i jeden utwór.

Twórczość pracownicza:

Umowy pracownicze to mianowanie, powołanie Kodeks pracy.

W momencie stworzenia utworu prawo autorskie powstaje na rzecz pracownika. Pracownik w chwili przyjęcia utworu prawa przechodzą na pracodawcę (tylko autorskie prawa majątkowe). Do momentu przyjęcia pracownik w pełni dysponuję swoim dziełem. Pracowdawca może wyciągnąć konsekwencję pracowniczych w momencie gdy nie chcę oddać oraz roszczenie wydobywcze, chcemy aby oddała np. materiał z której uszyła suknię. Jeżeli utwór ma być rozpowszechniony a pracodawca nie rozpowszechnił w ciągu np. dwóch lat to prawa autorskie wracają do autora.
Utwór rozpowszechniony to znaczy w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie za zgodą autora.

Naruszenie prawa do integralności utworu, bezpośrednie :

Zmiana wielkości utworu plastycznego. Jest to kontrowersyjne ponieważ przy wszystkiego rodzaju produkcjach jest tak, że gdy mamy np.; album, podręcznik dla plastyki dla dzieci czy z historii sztuki. Obrazy, które są w nich omawiane nie są pełnowymiarowe. Muszą być zwężone. Taka reprodukcja gdzie zmniejszono utwór plastyczny spowodował interwencję tego twórcy ponieważ uznał, że zmniejszenie zniszczyło jakość tego obrazu.

Była taka sprawa w Wielkiego Brytani, która została wytoczona przeciwko Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Grafik, miał narysować szkielety dinozaurów. On to zrobił a następnie został wydany katalog z tymi jego obrazkami przy czym one zostały pomniejszone. Jak te obrazki zostały pomniejszone to zostały zniekształcone. On wniósł pozew do sądy twierdząc, że takie zniekształcenie tych obrazków rzutuje na dobre imię. Sad mu przyznał rację.

Rozczłonkowanie utworu plastycznego – pocięcie, zmniejszenie. Kilka sprawy było. Jedna z głośniejszych spraw to była sprawa lodówki malarza Bafeta, który pomalował ją, każdą ze ścianek tej lodówki. Sprzedał ją a następnie ten nabywca rozłożył ją na części i sprzedał każdą z tych części osobno. Ten typ naruszenia jest oczywisty. Cały utwór został zniszczony. Nie było sprawy sądowej. Kolejnym przykładem jest obraz Picassa, został zakupiony przez jakieś towarzystwo charytatywne, został pocięty na kilkadziesiąt małych kawałeczków o bokach 2 cm i wszystkie te kawałeczki zostały sprzedane a pieniądze przeznaczone na cele charytatywne. Tutaj też doszło do integralności utworu. Celem orzeczenia sądu jest restytucja czyli przywrócenie do stanu poprzedniego.

Będziemy też mówić o naruszeniu prawa do integralności utworu wtedy gdy np.: przy utworach plastycznych nie musi dojść do rozczłonkowania. Gdy mam tryptyk ( trzy obrazy, które stanowią całość) a w rzeczywistości są oddzielne. Ich wyeksponowanie w innej kolejności albo nie obok siebie powoduję naruszenie prawa do integralności utworu.

Wprowadzenie różnego rodzaju skrótów do utworu muzycznego itd.

Zniekształcenie utworu wynikające z technicznych możliwości czyli np.: zmiana kolorów przy kolejnych kopiach filmów. Teraz się rzadko zdarza bo mamy kopie cyfrowe ale wcześniej zdarzało się częściej.

Modyfikacja utworu wynikająca z przepisów o cenzurze. My cenzury nie mamy ale inne kraje mają. Problem polega na tym, że jak były przepisy o cenzurze to było jakby taka ustawowa ingerencja w nienaruszalność utworu która była uzasadniona przepisami prawa. Jeżeli cenzura mówiła, że coś tam należy zmienić. Np.: wykreślić jakieś słowa to jedyne co mógł zrobić autor to mógł się na to nie zgodzić. Nie mógł protestować. Mógł powiedzieć, że w ogóle nie zgadza się na opublikowanie.

W USA były orzeczenia dotyczące edytowania filmów w celu usunięcia niepożądanej treści. W USA bardziej od przemocy bano się dwuznacznych scen. Jest tak taki specjalny urząd, który bada wszystkie filmy. Urząd do spraw ochrony wartości rodziny itd. Analizują wszystkie filmy pod kątem tego czy tam nie ma treści erotycznych, które mogły by zaszkodzić młodzieży. Przy czym dotyczy to tylko jakiś scen erotycznych ale już przemocy nie. Pojawiło się pytanie czy można ? Amerykanie wynaleźli takie urządzenia, które pozwalają na edytowanie filmów po to aby wyciąć z filmu takie sceny niepożądane. Co więcej takie urządzenia użyto także do obrotu na użytek domowy. Coś typu magnetowid tylko, z funkcją dla rodziców na usuwanie, blokowanie scen erotycznych. Zaprotestowali na to twórcy filmowi twierdząc, że to jest ingerencja w prawo do integralności filmu i przegrali. W rozprawie sądowej, która była przegrali i sądy Amerykańskie uznały, że obrona moralności jest ważniejsza niż prawo autorskie.

Udźwiękowienie filmu niemego – teraz już takich filmów nie ma, były kiedyś. Nie można podkładać głosu.

Olbrzymie kontrowersje na gruncie prawnym wzbudziła koloryzacja filmów białych. Kiedyś były tylko filmy czarno białe, potem w USA pojawiła się technika kolorów czyli nakładanie kolorów na film i w takiej wersji je rozpowszechniano. Np.: Samo swoi, jak rozpętałem II wojnę światową

Film kolorowy a wersja koloryzowana to nie jest to samo.

Film „Ptaki” –koloryzowany

W przypadku filmów Amerykańskich za autora uznajemy producenta. Oznacza to, że nie trzeba się nikogo pytać o zgodę, jeśli producent chcę koloruje.

Reżyserzy amerykańscy podnieśli ogromny protest, nie zgadzają się z tym. Uważali, że jest to naruszenie ich swobody twórczej itd.

Reżyser John Huston, który nakręcił Sokół Maltański. Film został zakoloryzowany i rozpowszechniany w USA. Kiedy ten film został rozpowszechniany we Francji reżyser już nie żył ale jego spadkobiercy wnieśli pozew do sądu Francuskiego o naruszenie prawa do integralności utworu. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że doszło do naruszenia, później stwierdzono, że wchodzi się na grunt PPM. Sąd kasacyjny uznał, że nie jest kompetentny. Prawo Francuskie nie ma zastosowania. Nakazał jednak przed każdą emisją tego filmu umieszczenie informacji, że reżyser sprzeciwiał się koloryzacji.

Przerywanie filmów reklamami – różne poglądy. W telenowelach Brazylijskich jest zamorzona przerwa na reklamę, one są tak kręcone. W pozostałych filmach żaden reżyser nie kręci filmu z myślą o tym, że będzie on przerywani reklamą.

W USA protestowali przeciwko temu bardzo intensywnie. Uważali, że emitowanie reklam w kinach to brak szacunku do widza i sztuki.

Nie ma żadnego usprawiedliwienia do przerwania filmu reklamą.

My jako odbiorcy nie protestujemy przeciwko reklamie więc nie pyta się nas o zdanie.

Jest naruszenie prawa autorskiego ale nikt nic z tym nie robi.

Orzeczenie sądu Francuskiego – dotyczyło znaczków takich jak tvp1, 16 itp.

Reżyser wystąpił do sądu z pozwem, że podczas emisji filmu na ekranie znaczek danego kanału zaburzało mu koncepcję. Sąd przyznał u rację.

National Galery w Londynie – oni udostępniają także swoje zbiory na stornach internetowych i sprawa dotyczyła tego, że na ekranie komputera podczas oglądania tych eksponatów, dzieł sztuki pojawiało się logo właściciela. Zaburzało to koncepcję. Któryś z twórców, którego utwór był prezentowany wniósł sprawę do sądu i sąd przyznał mu rację.

Zmiana formatu utworu audiowizualnego. Były takie filmy panoramiczne np.: Westerny ( czarny pasek) Jeśli zmieniamy coś tzn : obraz jest dłuższy, wyższy to uznaje się, to za naruszenie utworów.

Historia o źrebaczkach, chodzi o rzeźby źrebaczków, które zostały wykonane dla lotniska. Były tam umieszczone przed wejściem. Raz pomalowane je na czerwono i artysta zaprotestował, uznał, że doszło do naruszenia. Przyznano mu rację.

Potem, na święta ubrano je w czapki Mikołaja, artysta znowu zaprotestował i sąd także przyznał mu rację.

To były naruszenia bezpośrednie ale są też naruszenia pośrednie. Czyli takie gdzie nie ma bezpośredniej ingerencji w treść, formę ale chodzi o kontekst zaprezentowania. Jest różnie. Twórcy czasami przegrywają, czasami wygrywają. Uznaje się, że takim naruszeniem może być :

  1. zaprezentowanie utworu w niewłaściwym kontekście. Nie ingerujemy w ten utwór ale przedstawiamy go w taki sposób, że ta więź utworu jest naruszona. Ma inną wymowę niż miał. Np.: Był film porno i wykorzystano w nim muzykę sakralną bez zgody twórcy. Grupa muzyków sakralnych jest niewielka, wszyscy się znają. Twórca stwierdził więc, że wykorzystanie tej muzyki w takim filmie spowoduje to, że w jego środowisku będzie „spalony”. Sąd przyznał mu rację.

  2. Wykorzystanie w reklamie utworu, który nie został do tego przeznaczony. Jeżeli chodzi o naruszenia w reklamie to zawsze są surowo oceniane.

  3. Opatrzenie utworu literackiego niezgodnymi z jego charakterem ilustracjami. Np.: Sprawa Wainkowicza. Wainkowicz wysłał do gazety swój wiersz ale redakcja od siebie opatrzyła go ilustracjami. Mimo iż nie było bezpośredniej ingerencji sąd przyznał mu rację.

  4. Opatrzenie utworu literackiego przedmową. Kiedyś uznawano, że przedmowa to jest na ogół pisana na ogół przez kogoś innego niż twórca utworu. Kiedyś uważano że, przedmowa jest odrębnym utworem od całości. Teraz jednak uważa się, że stanowi to całość.

  5. Tendencyjny wybór fragmentów utworu.

  6. Zaprezentowanie utworu na nieodpowiedniej wystawie lub w nieodpowiedni sposób. Jest np.: galeria i jakieś obrazy znajdują się w nieoświetlonej części, blisko toalety itp.

  7. Site specyfict art – utwory małek architektury czyli to co mamy za zewnątrz czyli jakieś place, fontanny itp. które są produkowane od początku dla tego jednego konkretnego miejsca. Powstaje konflikt interesów. Czy jeżeli np.: gmina zamówił zaprojekowanie np.: rynku w Katowicach to rzeźby np. Po 15 latach można coś dobudować czy można fragment tych rzeźb usunąć, przestawić w inne miejsce. Architekci protestują i to dość mocno. Uważają, że jeżeli oni coś postawili w danej przestrzeni to ma ona pozostać nienaruszona. Jeżeli popatrzymy od tej strony, że jest to utwór to nie przyjdzie nikomu do głowy domalować czegoś do obrazu. To jest to samo. Chodzi głównie o interes publiczne a autorskie prawo osobiste, co jest ważniejsze? Jeżeli miasto się rozwija czy taki architekt może powiedzieć, że nie bo ja to zaprojektowałem ? Wydaje się to śmieszne ale mu takie prawo przysługuje. Regulacja jest na pierwszy rzut oka dziwna. Nie wolno deformować utworu ale utwór można zniszczyć. Właściciel utwory nie ma obowiązku utrzymywać go w należytym stanie, może go zniszczyć. Dlatego, że uznaje się, że jeżeli utwór jest zniszczony to w żaden sposób więź twórcy z utworem nie ucierpi. Nie będziemy mieli złego zdania o tym utworze, jeżeli natomiast zostanie zdeformowany to będziemy myśleć, że autorowi się nie chciało, coś źle zrobił. Zniszczyć można a deformować nie.

Jeżeli mamy utwór zależny to udzielenie zgody na dokonanie opracowania to jest to tak naprawdę udzielenie zgody na ingerencję w treść utworu. Jeżeli autor książki pozwoli reżyserowi, że może opracować scenariusz na podstawie książki to on ingeruje w treść jego książki. Przyjmijmy, że scenariusz jest beznadziejny, odbiegający od książki. Autora nie może powołać się na prawo do integralności utworu.

W odniesieniu do utworów zależnych tak gdzie twórca zgodził się na jakiekolwiek przeróbkę, adaptację to „traci” możliwość powołania się na naruszenie integralności utworu ale za to ustawodawca przyznał mu prawo do rzetelnego wykorzystania utworu.

Prawo będzie służyło w takiej sytuacji kiedy udzielił zgody na opracowanie utworu. Gdy będzie niezadowolony np.: ze wspomnień o II wojnie światowej ktoś zrobił komedię.

Czy można się powołać na to prawo i kto mógłby się powołać w odniesieniu do przerabiania utworów , które znalazły się w domenie publicznej. Jeżeli wygasły autorskie prawa majątkowe. Czyli gdy można utwory wydawać i rozpowszechniać bez zgody twórcy. Z ta koncepcją nie można by było w nie ingerować. Uznaje się, że należy zachować pozory przyzwoitości i prawo do rzetelnego wykorzystania jednak nie mogą te zmiany być zbyt daleko idące.

Jest takie pojęcie, w prawdzie nieokreślone jak prawa gatunku twórczości. Prawa te ze swojej istoty zakładają ingerencje w jakieś inne utwory albo ich przekształcanie albo jakąś zmianę. Np.: parodia, satyra. Istotą tego typu działalności jest przekształcenie czegoś tam. W takim wypadku oczywiście nie można się powołać ani na prawo do integralności utworu ani na prawo do rzetelnego wykorzystania utworu. Służyło by to cenzurze. Cały ten nurt twórczości został by zniszczony.

Można przekroczyć granice dozwolonej parodii, satyry i można naruszyć dobra prawa powszechnego.

Kolejne prawo, które mamy w ustawie wymienione to Prawo decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności.

Twórca, do momentu udostępnienia utworu publiczności utwór jest sprawą twórcy. Może go zmieniać, zniszczyć itp.

My jako użytkownicy nie mamy żadnych praw w odniesieniu do tego dzieła.

Pojawia się pytanie czy jest to prawo, które może być wykonane tylko przez twórcę ? Jeżeli on będzie chciał aby po jego śmierci zniszczyć utwory ? Jeżeli nie wykonał tego prawa o pierwszym udostępnieniu to może ktoś to za niego wykonać ?

Gdy dojdzie do tego pierwszego udostępnienia to my już możemy sobie korzystać.

Jest jeszcze takie pojęcie jak „wyczerpanie prawa” związane jest z nośnikiem. O wyczerpaniu prawa mówimy wtedy kiedy nośnik zostanie wprowadzony do obrotu za zgodą twórcy. W tym momencie w odniesieniu do tego nośnika traci wszelkie prawa. Jeżeli twórca opublikował książkę a my legalnie kupimy tą książkę w księgarni to w odniesieniu do egzemplarza, który kupiłem prawo autorskie się wyczerpało. Możemy z tą książką robić co chcemy, np.: wyrwać kartki, coś dopisać, itp.

Wyczerpanie dotyczy egzemplarza,

Gdy utwór nie ma nośnika to możemy mówić o wyczerpaniu prawa ?

Kupię książkę, przeczytam, znudzi mi się to mogę ją sprzedać koledze. Nie działa to w przypadku oprogramowania komputerowego.

Mam grę, pograłem sobie i chcę ją komuś odsprzedać. Jeżeli nie ma nośnika to nie ma wyczerpania prawa.

Orzeczenie : możemy mówić o wyczerpaniu prawa w momencie wgrania na komputer, mogę używany program sprzedać pod warunkiem wykasowania go ze swojego komputera.

Kolejne prawo, to prawo nadzoru nad sposobem korzystania z utworów .

Dość oczywiste prawo. Jeżeli ten autor udostępnia swój utwór, udziela licencji, sprzedaje utwór to chce wiedzieć czy osoba z tego korzysta.

Czasami w utworach architektonicznych jest to nie tylko uprawnienia ale także obowiązek nadzoru.

W innych przypadkach autor może, nie musi.

Niektórzy autorzy rzeczywiście korzystają z tego. Sprawdzają czy np.: utwory w muzeum są prawidłowo zaprezentowane.

W dalszej części ustawy (poza art. 16) mamy prawo do modyfikacji utworu. Z jednej strony nikt nie może w utwór ingerować z drugiej strony, twórca może zawsze utwór zmodyfikować.

Kolejne prawo to prawo do wycofania utworu z obrotu – Nie zostało uregulowane w art. 16 gdzie mamy prawa osobiste bo w tym przypadku wchodzimy na grunt tematyki kontraktowej. Zarówno w przypadku modyfikacji jak i w przypadku wycofania z obrotu najczęściej mamy do czynienia z osobami trzecimi.

Autor coś namalował w wieku 18 lat ( akt) a po 5 latach się tego wstydzi i chcę to zmienić. Obraz jest moją własnością od 5 lat. Może czy nie może ? Będziemy mieli konflikt . Tym bardziej, że mamy jeszcze jedno prawo, też prawo osobiste :

Prawo dostępu do dzieła.

Czy on może bezwzględnie z tych praw korzystać ? Sprzedał rzeźbę bo nie miał pieniędzy i co tydzień odwiedza mój dom w celu sprawdzenia jak ta rzeźba „się ma” Muszę wpuścić czy nie ?

Jeżeli chodzi o prawo dostępu to raczej chodzi o to, że twórcy sobie robią sobie jakieś portfolia, album ze swoimi rzeczami wtedy należało by mu udostępnić. Jeżeli będzie chodził co pięć dni to raczej nie.

Dwa orzeczenia tego samego utworu :

Był pewien rzeźbiarz, który zrobił maskę. Ta maska podczas Ii wojny zaginęła, ktoś ją ukradł. Po wojnie się odnalazła u kogoś innego, nie tego, który ukradł. Ten artysta powołał się na swoje prawo dostępu do utworu ponieważ chciał sobie zrobić drugi odlew tej maski. Ten właściciel się nie zgodził. Sąd uznał, że twórcy nie przysługuje prawo dostępu do utworu ponieważ gdyby zrobił drugą taką samą maskę. To wtedy ta pierwsza straciła by wartość.

Po paru latach twórca zażądał znowu do tego samego właściciela dostępu tylko że tym razem nie chciał robić maski ale zrobić zdjęcia. Sąd się zgodził, przychylił się do żądania właściciela.

W Polsce była para, architekci wnętrz. Zrobili sobie swoje mieszkanie wedle swojego autorskiego pomysłu. Rozwiedli się. Pani została w mieszkania, Pan się wyprowadził.

Pan zaczął przychodzić z klientami do mieszkania powołując się na prawo dostępu do utworu. Pani wniosła pozew do sądu. Powołała się na praw do nietykalności mieszkania w tym wypadku sąd uznał, że jej prawo do nietykalności jest silniejsze. Tyle jeżeli chodzi o dostęp do utworu.

Jeżeli chodzi o modyfikację, muszą myć one uzasadnione. Jeżeli będzie chodziło o jakieś utwory plastyczne to raczej będzie to prawo ograniczone.

Jeżeli jest to utwór literacki, np.: książka prawnicza to tutaj autor może żądać wykonania tego prawa. Wyobraźmy sobie wydawnictwo, które przystępuje do II edycji podręcznika, który nie został zaktualizowany. Jak to będzie świadczyło o autorze ? Ma prawo do modyfikacji jak najbardziej.

Jeżeli chodzi o wycofanie utworu to jest tutaj komplikacja. Jeżeli utwór znalazł się w obrocie to na ogół jest już osoba trzecia – jakiś sprzedawca, producent.

Twórca może wycofać utwór ze względu na swoje istotne interesy twórcze. Nie mniej jednak jak on się decyduje na wycofanie utworu to ten wydawca czy producent traci. On musi wstrzymać dystrybucję itp.

Twórca może to zrobić ale musi zabezpieczyć drugiej stronie wszelkie koszty. Oznacza to, że w zasadzie prawo to nie będzie wykonywane.

Orzeczenie : Dotyczyło internetu. Grupa znajomych założyli stronę internetową o wdzięcznej nazwie malavi.com, która zajmował się tematyką akwarystyczną. Pisali jakieś artykuły. Po czasie ich drogi się rozeszły. Jedna Pani założył własną stronę internetową i zażądała aby usunął wszystkie jej materiały z tej starej strony. On powiedział, że nie. Sprawa w sądzie. Sąd uznał, że ten mężczyzna nie może tego rozpowszechniać .

Kwestię ogólne dotyczące tych praw : Należy pamiętać, że uznaje się nie wystarczy samo mechaniczne wskazanie naruszenia trzeba oprócz tego wskazać, że doszło do naruszenia więzi twórcy z utworem.

W odniesieniu do praw osobistych przyjmuje się, że nie ma wspólności praw. Każdy autor ma prawa osobiste.

Autorskie prawa osobiste nie mogę być przedmiotem umowy.

Ale w praktyce można spotkać taki umowy. NP.: udzielenie zgodny na wykorzystanie nazwiska,

Komercializacja :

Pierwszym zwiastunem był program Big Brother. Zapłacono im za prywatność. Oni ją wycenili. Jest to prawo osobiste, było przedmiotem umowy.

Kwestia wizerunku np.: EvaLongoria – Loreal, udziela umowy i za jakąś konkretną kwotę.

Stąd wzięło się pojęcie komercjalizacji.

Autorskie prawa osobiste, ochrona:

Na czym polega problem ? Jeżeli mamy naruszenie za życia to tak jak w KC . W razie naruszenia można żądać :

-Zaniechania

-Czynności potrzebne do usunięcia skutków naruszenia

- A jeżeli naruszenie było zawinione to sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną.

Bardziej interesujące jest to co dzieje się po śmierci z tymi autorskimi prawami osobistymi. Normalna konstrukcja dóbr osobistych jest taka, że wygadają wraz ze śmiercią.

W przypadku prawa autorskiego mamy konstrukcję inną. One nie wygasają nigdy. W doktrynie pojawia się koncepcja, że one podlegają erozji czasu, że są coraz słabsze.

Problem praktyczny : jeżeli one nie wygasają to co się z nimi dzieje ? Nie przechodzą na spadkobierców. Jednak jeżeli istnieją to musi być jakiś podmiot, który będzie je wykonywał. Ustawa określa nam krąg osób, które będą uprawnione.

- małżonek

Krąg podobny do dziedziców ustawowych. To nie są spadkobiercy, oni nie dziedziczą. Mają dwa rodzaje uprawnień.

  1. Ochrony – jeżeli twórca nie wyraził innej woli. NP.: Twórca umarł, ktoś splagiatował jego utwór, osoby najbliższe mogą wystąpić z powództwem do sądu.

  2. Wykonywanie autorskie prawa osobiste – oznacza decydowanie o tych prawach. Czy te osoby w ogóle powinny mieć to prawo ? np.: decyzja o kontynuowaniu jakiegoś utworu, decyzja o przerobieniu.

Prawa osobiste mają chronić więź twórcy z utworem a jaka jest więź pomiędzy utworem a tymi spadkobiercami ? Najbardziej kontrowersyjne jest decydowanie o udostępnieniu pierwszego utworu publiczności, może się zdarzyć, że ten twórca umrze i zostawi jakieś rękopisy nie wydane. Wydać czy nie wydać ? Były różne przypadki np.: przykład Kawki. Kawka zostawił rękopisy w szufladzie nie wydane. Zostawił też testament w formie listu dla swojego przyjaciela w którym nakazał zniszczenie wszystkich rękopisów. Ten przyjaciel tego nie zrobił, oddał książki do druku. Czy zostało naruszone to prawo osobiste czy nie ?

Z jednej strony mamy tą ostatnią wolę, powinniśmy ją uszanować.

Równocześnie badacze wskazują, że wskazał tego przyjaciela, który jest zachwycony jego twórczością, uwielbia go i, że tego nie zrobi. Te utwory się ukazały.

Kto miałby dochodzić ochrony ? Krąg osób do ochrony i wykonywania jest taki sam. Jeżeli Ci najbliżsi zdecydują się wykonać obojętnie czy zgodnie z wolą czy bez woli to nie będzie podmiotów, które będą mogły wystąpić do sądu po ochronę.

Kolejny przykład : Dzienniki Anny Frank, żydowska dziewczynka, która pisała swoje pamiętniki. Nie dożyła końca wojny. Przeżył tylko jej ojciec. Po zakończeniu wojny w Holandii rząd ogłosił, żeby zbierać wszystkie dokumenty, pamiętniki o wojnie aby jest zachować w pamięci. Ojciec odpowiedział na ten apel, wysłał te jej pamiętniki.

Ona opisywała także sceny z życia codziennego jej rodziców i w związku z tym ojciec powycinał istotne fragmenty tekstu o sobie i wysłał.

Po jakimś czasie przesłał do druku pełną wersję.

Po pierwsze zadano sobie pytanie, czy on miał prawo decydować o pierwszym udostępnieniu. On się powoływał na to, że Anna chciała być pisarką i spełnił jej marzenie.

Powstała kwestia autentyczności, teraz nie wiadomo czy ta wersja okrojona była prawdziwa czy ta którą wysłał.

Ciężko stwierdzić w takich sytuacjach co jest oryginałem.

Kolejny przykład to jedna z książek Hemingwaya. Miał burzliwe życie osobiste, miał 4 żony itd.

Jedna z książek, którą napisał i się nie ukazała po śmierci została wydana przed drugą żonę. Ta trzecia żona, która wydawała okroiła tą książkę, tak ją zmodyfikowała żeby ta pierwszą przedstawić jako jędzę. Po czasie syn tej drugiej żony wydał ponownie tę samą książkę ale z kolei manipulując w stronę trzeciej żony, tak, że ona jest najgorsza.

W sumie nie wiadomo, jaki jest oryginał.

Prawo własności intelektualnej ostatni wykład część 1

Podobna regulacja jak przy utworach pracowniczych dotyczy instytucji naukowej i tzw. twórczości naukowej. jest nieco odrębnie uregulowania, bo przy instytucji naukowej nie mamy do czynienia z przejściem praw autorskich na pracodawcę, tylko pracodawcy przysługuje pierwszeństwo przy opublikowaniu utworu.

Podobna regulacja dotyczy uczelni i prac dyplomowych studentów (art. 15 a – uczelni w rozumieniu przepisów o szkolnictwie wyższym, przysługuje pierwszeństwo w opublikowaniu pracy dyplomowej studenta). Praca dyplomowa to każda kończąca jakiś tam etap kształcenia. Pierwszeństwo oznacza, że to student ma prawa autorskie do tej pracy. Prace dyplomowo powinny być chronione ochroną autorsko – prawną, bo jeśli nie to byłyby plagiatem. Co to znaczy że uczelni przysługuje pierwszeństwo? Prawa autorskie powstają na rzecz studentów, natomiast jeżeli student chciałby taką pracę opublikować, to nie może tego zrobić w ciągu tych 6 miesięcy od obrony, nie może też tego zrobić gdzie indziej niż w uczelni. Można odczekać te 6 miesięcy i zwrócić się do uczelni o zgodę by zrobić to szybciej. Na ogół uczelnie nie są zainteresowane publikowaniem. Aby obronić pracę, to praca przede wszystkim musi być samodzielna (podstawowy wymóg), może być praca zbiorowa (np. studenci biologii), ale każdy z nich musi wykazać swój własny wkład w powstanie całości. Niedopuszczalne jest aby promotor wpisał się jako współautor bo praca nie jest samodzielna. Jeżeli uczelnia nie opublikowała pracy dyplomowej w ciągu 6 miesięcy od jej obrony, student który ją przygotował, może ją opublikować, chyba ze praca dyplomowa jest częścią utworu zbiorowego. Gdyby uczelnia zdecydowała się opublikować, to nie pozbawia to nas praw majątkowych; uczelnia korzysta tylko z prawa pierwszeństwa, opublikowanie pracy przez uczelni nie pozbawia nas prawa do wynagrodzenia.

Problem szkół niższego rzędu np. licea plastyczne. Czy szkoła ma jakieś prawa do tych prac stworzonych w trakcie? Nie ma regulacji, ale uznaje się, że skoro mamy regulację dotyczącą szkół wyższych, to zastosujemy ją do szkół niższego stopnia. Czy tak jest? Dyrektorzy niechętnie to przyznają, oni najczęściej w regulaminach sobie to inaczej uznają.

Została nam ostatnia kwestia dotycząca podmiotów, mianowicie utwory osierocone. Otwory osierocone to utwory, co do których nie wygasły jeszcze autorskie prawa majątkowe (są chronione). Jest całe mnóstwo utworów (zdjęcia, pocztówki) gdzie nie znamy autora, czyli zostały najczęściej rozpowszechnione anonimowo (nie znamy autora ale prawdopodobnie te 70 lat nie minęło od jego śmierci, są prawdopodobnie chronione, są to te powstałe na przestrzeni 20 wieku). Pojawia się problem praktyczny – gdybyśmy chcieli korzystać, to nie wiemy na jakich zasadach. To jest problem w skali światowej. To było u nas nieuregulowane i właściwie do tej pory nie do końca został określony. W stanach zjednoczonych i kanadzie szybciej się z tym uporali. My mamy dyrektywę parlamentu europejskiego z 25. 10. 2012 roku w sprawie niektórych dozwolonych sposobów korzystania z utworów osieroconych. Nie implementowaliśmy tej dyrektywy. Raczej nie będzie implementowana, gdyż jej implementacja będzie dużym przedsięwzięciem (utwory osierocone są wyliczone – fonogramy i wideogramy).

Idea polega na tym, by zrobić bazę danych (zbiór utworów osieroconych dla każdego kraju) w formie elektronicznej. Te bazy danych byłyby dostępne dla również użytkowników z innych państw. Informacje można byłoby czerpać czy dany utwór jest osierocony czy ma autora. Konwencja berneńska gwarantuje autorom prawo do anonimowego udostępnienia utworu (autor nie musi podawać swojego autorstwa by miał ochronę). W związku z tym, zanim się wpisze taki utwór na listę utworów osieroconych, trzeba przeprowadzić takie postępowanie, ponieważ wpisanie tego do bazy danych powoduje, że instytucje publiczne mogą korzystać z tych utworów bez obawy naruszenia praw autorskich. Po pierwsze musi to być uprzedzone takim poszukiwaniem (tutaj trzeba dołożyć należytej staranności). Dopiero gdy autor nie jest odnaleziony, można taki utwór wpisać do bazy danych. Utwór uzyskuje status utworu osieroconego ale nie na zawsze (jeżeli znajdzie się autor to utwór musi być wycofany z tej bazy). Naruszenie jest niezależne od winy.

Treść prawa autorskiego. Musimy wiedzieć, że w systemie kontynentalnym możemy się spotkać z dwoma koncepcjami treści prawa – monistyczna albo dualistyczna prawa autorskiego. Dualistyczna jest u nas w Polsce (mówimy o tym, że na treść prawa autorskiego składają się autorskie prawa osobiste i autorskie prawa majątkowe). Każde z nich ma oddzielny charakter, jedne są niezbywalne (zawsze są przy twórcy), z majątkowymi może się tam coś dziać. Natomiast koncepcja monistyczna jest w Niemczech (mówi, że jest jednolite prawo autorskie i na to prawo autorskie składają się uprawnienia o charakterze osobistym i uprawnienia o charakterze majątkowy, ale są one nierozerwalnie związanie). O ile u nas przedmiotem obrotu są autorskie prawa majątkowe i możemy tutaj sobie swobodnie dysponować, o tyle tutaj prawa autorskiego nie będzie można przenosić na podstawie umowy (będzie miało zawsze elementy prawa autorskiego, nie ma umowy o przeniesienie prawa, są tylko upoważnienia do korzystania – umowy licencyjne). Nasz autor jak przeniesie autorskie prawa majątkowe to nie zarabia na utworze, ale w dalszym ciągu jest autorem bo ma te prawa osobiste. Niemieckie autor jakby przeniósł całość prawa autorskiego, to łącznie z prawem do autorstwa. Oczywiście jeszcze mamy system common low (również przyjęli ten system dualistyczny i też odróżniają prawa majątkowe od praw osobistych, tyle że osobiste nie mają prymatu nad majątkowymi). Amerykanie – prawa osobiste mimo że są przyznane twórcy, one nie mogą stać na przeszkodzie w wykonywaniu praw majątkowych. W amerykańskim systemie prawa osobiste wygasają wraz ze śmiercią, a u nas nie.

Prawa osobiste. Pierwsze prawo osobiste to prawo do autorstwa utworu (inaczej prawo do ojcostwa utworu) . jest to zasadnicze prawo. Kto to jest twórca a kto to jest autor? Co do zasady jedna i ta sama osoba. Ghost writing (ghost writer – autor duch). Jest to osoba, która jest wynajęta przez jakąś inną osobę i pisze za nią i w jej imieniu. Z punktu widzenia prawa polskiego to właściwie ghost writing jest nielegalny (ktoś pisze, ktoś inny podpisuje się jako autor). Zatem przenosi na niego swoje prawo do autorstwa, które jest niezbywalne. Co można zrobić z prawami osobistymi? Można się zobowiązać do ich niewykonywania ( big brother – przedmiotem umowy była prywatność – godzili się na ich naruszanie). Najczęściej z tego korzystają osoby, które chciałyby żeby o nich napisano autobiografię. Druga grupa osób które korzystają z tego to politycy (przemówienia piszą im na ogół dziennikarze). Co gdyby polityk chciał wydać zbiór swoich przemówień? Czy mógłby się powołać na ghost writing? Do takiego procesu nie doszło jeszcze. Naruszeniem prawa do autorstwa utworu jest plagiat, bo plagiat polega na przypisaniu sobie cudzego autorstwa (nie jestem twórcą, a podpisuje się jako autor). Plagiat jest nazywany różnie (przywłaszczenie, kradzież). Mamy różne rodzaje plagiatu – jawny i niejawny (ukryty). O plagiacie mówimy tylko w przypadku utworów chronionych. Jawny gdy ktoś powieli całość cudzego tekstu, ukryty gdy to są tylko fragmenty. Brak tutaj ilościowej miary. Mamy do czynienia z plagiatem odwrócony (polega na tym, że ktoś sam tworzy swój własny utwór, a następnie podpisuje się cudzym nazwiskiem). Po co się to robi? W przypadku sztuk plastycznych (ktoś maluje jakieś kwiaty i nie podpisuje się swoim imieniem i nazwiskiem, a podpisuje się nazwiskiem znanego twórcy). Autoplagiat to jest plagiatowanie siebie samego, zjawisko wcale nie marginalne, bo pokusa plagiatowania siebie istnieje (np. pokusa zmiany pracy licencjackiej na magisterską). Problem polega na tym, że z punktu widzenia prawa autorskiego plagiat to jest przywłaszczenie sobie cudzego utworu, to jeżeli ja nie przywłaszczam cudzego utworu tylko to jest mój utwór, to kto może mi postawić zarzut naruszenia prawa autorskiego? Nie ma takiego podmiotu. Jest tutaj możliwość odpowiedzialności dyscyplinarnej (kwestia etyczna), albo może to być kwestia praw majątkowych. Przywłaszczenie sobie cudzych pomysłów, cudzych metod badawczych nie będzie plagiatem. Pomysł nie jest chroniony (tutaj można szukać ochrony na gruncie art. 23,24 KC).

Drugie prawo osobiste to jest prawo do oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępnienia go anonimowo. To prawo nie jest specjalnie skomplikowane. To twórca decyduje w jaki sposób chce się podpisać. Problem jednak może polegać na tym, że np. zamawiamy u kogoś utwór, u jakiegoś znanego kompozytora, a on potem z jakiś powodów napisał tą muzykę, wziął pieniądze i powiedział, ze nie życzy sobie swojego nazwiska w czołówce. A tutaj na wartość filmu wpływ ma także jego nazwisko. Czy ten producent może wymusić ujawnienie tego nazwiska? W końcu zawarł umowę z tym kompozytorem z powodu tego nazwiska. Niestety nie może.

Prawo do integralności utworu. jeżeli chodzi o prawo do nienaruszalności treści i formy. To z jednej strony jest to 2 najważniejsze prawo, a z drugiej jest najczęściej naruszanym prawem przez użytkowników. Po pierwsze jest dosyć restrykcyjna ta regulacja ( w ustawie tylko tyle, ze przysługuje), czyli właściwie nie ma żadnego ograniczenia. Czy jest jakiś element pozwalający na ocenę naruszenia? Można bez zgody twórcy czynić zmiany w utworze, jeśli są one spowodowane oczywistą koniecznością ,a twórca nie miałby słusznej podstawy by się im sprzeciwić (oddając książkę do druku, korekta językowa jest tą konieczną zmianą, ale twórca musi to jeszcze zaakceptować). Natomiast wszelkie inne zmiany uznawane są za niewłaściwe i naruszające. Czasami jest to zbyt restrykcyjne, gdyż te zmiany czasem powstają z jakiś wymogów technicznych. Ta nienaruszalność treści i formy była przedmiotem wielu orzeczeń (najczęściej – pominięcie elementów utworu plastycznego lub fotograficznego, bo przy reprodukowaniu można wyciąć). Może też być dodanie elementów do utworu (tutaj te osoby nie działają z zamiarem naruszenia, np. zmiana wielkości utworu plastycznego). Zdarza się, że dochodzi do rozczłonkowania utworu plastycznego (obraz Picassa został pocięty na kilkadziesiąt małych kawałeczków i wszystkie te kawałeczki zostały sprzedany a pieniądze poszły na cel charytatywny). Może dojść do zniekształcenia utworu z technicznych możliwości np. przy kopiowaniu zmienią się kolory (narusza to prawo do integralności utworu). ciekawą kwestią jest modyfikacja utworu wynikająca z przepisów o cenzurze. Problem polega na tym, że jak były przepisy o cenzurze i jeżeli cenzura mówiła, że coś trzeba zmienić, to autor jedyne co mógł zrobić to się nie zgodzić. Ciekawa sprawa była w Stanach Zjednoczonych. Były orzeczenia dotyczące emitowania filmów w celu usunięcia niepożądanych treści. Rodzice mogli kupić urządzenie typu magnetowid która pozwalała na wycinanie scen nieodpowiednich dla dzieci. Zaprotestowali na to twórcy filmów i przegrali. Obrona moralności jest ważniejsza.

Kolejna kwestia to udźwiękowienie filmu niemego. Czy można podkładać głos? Oczywiście nie można. Podobną kwestią była koloryzacja filmów czarno – białych (w Polsce – „Jak rozpętałem 2 wojnę światową”). Film „Ptaki” zamiast być horrorem, stał się taką pół-komedią. W Ameryce żeby film podkoloryzować nie trzeba było nikogo pytać o zgodę, natomiast reżyserzy podnieśli ogromny protest. John Houston nakręcił film „Sokół Maltański”. Został podkoloryzowany. Gdy został rozpowszechniany we Francji, co prawda reżyser już nie żył, ale jego spadkobiercy wnieśli pozew do sądu o naruszenia. Sąd I instancji uznał, że doszło do naruszenia. Czy my możemy orzekać wg prawa francuskiego? Sąd kasacyjny uznał, że nie jest kompetentny i ukazał, że nie doszło do naruszenia, ale nakazał wyświetlanie tekstu, że reżyser sprzeciwiał się koloryzacji.

Kolejna kwestia to przerywanie filmów reklamami. To najbardziej ordynarny sposób. W filmach długometrażowych, żaden reżyser nie kręci filmów po to by te były przerywane reklamami. Krajem który protestował w tej kwestii były Stany Zjednoczone. Oni mają inną strukturę, tam są wielkie wytwórnie filmowe i miały duże wpływy. Uznawali, że reklamy to brak szacunku dla widza. Przerywanie reklamami to model europejski. Trend w unii europejskiej jest taki, by zwiększać pole manewru reklamodawców. Było orzeczenie dotyczące wyświetlania znaczków. W tym orzeczeniu reżyser w imieniu operatora, że podczas filmu cały czas był znaczek danego kanału. Reżyserowi to zaburzało koncepcję i sąd przyznał mu rację. Jednostkowa sprawa dotyczyła udostępnianiu swoich zbiorów na stronach internetowych, na ekranie komputera podczas oglądania różnych eksponatów pojawiało się na dole logo. To też zaburzało percepcję i jeden z tych twórców wniósł wniosek do sądu, a ten uznał mu rację (doszło do naruszenia). Zmiana formatu audiowizualnego. Jeśli ten format jest dłuższy albo wyższy to też jest to naruszenie.

Są też naruszenia pośrednie (na ogół chodzi o kontekst zaprezentowania). Tutaj twórcy czasem wygrywają, ale czasem nie. Takim naruszeniem może być zaprezentowanie utworu w niewłaściwym kontekście (więź utworu jest ograniczona). Np. była taka kwestia – był film erotyczny i wykorzystano w nim muzykę sakralną oczywiście bez zgody twórcy. Twórca wniósł pozew do sądu. Sąd przyznał mu rację. Naruszeniem pośrednim jest także wykorzystanie utworu który nie został do tego przeznaczony. Jeżeli chodzi o różnego rodzaju naruszenia w reklamie, to one są zawsze surowo oceniane.

Opatrzenie utworu literackiego niezgodnego z jego charakterem ilustracjami. Sprawa dotyczyła Wańkowicza, ten wysłał jakiś wiersz, a redakcja od siebie opatrzyła go ilustracjami. Ilustracje miały się nijak do wiersza. Sąd przyznał mu rację. Innym naruszeniem było opatrzenie utworu literackiego przedmową. Nikt nie będzie czytał przedmowy w oderwaniu od reszty książki. W tej przedmowie analizowano książkę a był to sposób nakazujący określony tok myślenia, sposób ten był krzywdzący dla twórcy. Zaprezentowanie utworu na nieodpowiedniej wystawie lub w nieodpowiedni sposób (np. w galerii i jakieś obrazy znajdują się w nieoświetlonym miejscu, albo blisko toalety).

Czy nadmierna krytyka narusza prawo do integralności utworu? można przekroczyć granicę tej dopuszczalnej krytyki.

Jeszcze jedna kwestia – side specific art. Są to utwory tzw. małej architektury np. place, fontanny itd. Są projektowane od początku dla tego konkretnego miejsca. Czy jeżeli teraz gmina, czy urząd miasta zamówił zaprojektowanie jakiejś tam przestrzeni i zostaną tam ustawione konkretne rzeźby, to czy potem po 10, 15 latach można tam dobudować coś? Czy można fragment usunąć albo przestawić w inne miejsce? Architekci protestują. Jeżeli oni coś ustawili w danej przestrzeni, to ta przestrzeń ma być nienaruszona. Tutaj były różne orzeczenia, dlatego, że nie ma jednolitego sposobu postępowania. Jest tutaj konflikt interesów. Chodzi o miejsca użyteczności publicznej.

Prawo własności intelektualnej ostatni wykład cz. 2

Jeżeli chodzi o utwory architektoniczne to tutaj jest problem. Jeżeli chodzi o wszelkie rodzaju przebudowy, o ile ten budynek spełnia przesłanki prawa autorskiego, to właściwie nie możemy dokonywać żadnych zmian. Tutaj sądownictwo sobie nie bardzo z tym radzi. Wskazuje się powołanie na art. 5 KC, czyli nadużycie prawa. Kiedy można go zastosować? Istotą tej klauzuli jest to, że nie zaprzeczamy istnieniu tego prawa podmiotowego, nie mówimy że autor nie ma prawa do integralności, tylko mówimy, że robi to w sposób sprzeczny ze swoim przeznaczeniem. Jeżeli architekt uzależnia zgodę, możliwość przebudowy jeżeli jemu się to zleci, to wtedy tak naprawdę wcale mu nie chodzi o interesy osobiste, tylko majątkowe (nazywa je inaczej). W takim wypadku można odwołać się do art. 5. Chodzi w nim o więź, a nie o zarobki.

Mamy kolejne prawo – naruszalność treści i formy oraz rzetelne wykorzystanie. Prawo rzetelnego wykorzystania – były wątpliwości. Niektórzy uważali, że to prawo o charakterze cenzorskim. Twórca będzie mógł oceniać rozpowszechnianie swojego utworu przez pryzmat czy jest to rzetelne czy nie. W tej chwili poszliśmy w innym kierunku – przy utworach zależnych udzielenie zgody na dokonanie opracowania to tak naprawdę udzielenie zgody na ingerencję w treść lub formę (napisanie scenariusza na podstawie książki). Teraz wyobraźmy sobie, że ten scenariusz jest beznadziejny. Co pozostaje autorowi? Czy może powołać się na prawo do integralności utworu? nie. W odniesieniu do utworów zależnych tam twórca traci możliwość powołania się na prawo do integralności utworu, ale ustawodawca przyznał mu tutaj prawo do rzetelnego wykorzystania utworu. powstaje jeszcze pytanie – czy można się powołać na to prawo i kto mógłby to zrobić w odniesieniu do przerabiania utworów które znalazły się już w domenie publicznej? Jeżeli wygasły te prawa majątkowe, to zgodnie z tą koncepcją właściwie nie można by w nie ingerować. Tutaj należy zachować chociażby te pozory przyzwoitości ze względu na to prawo do rzetelnego wykorzystania, zmiany nie powinny być zbyt daleko idące.

Jest takie pojęcie jak prawo gatunku twórczości (zakładają ingerencję w jakieś inne utwory albo ich przekształcenie, albo jakąś zmianę – parodia, karykatura). W takim wypadku twórca nie może się powołać ani na prawo do integralności utworu, ani rzetelnego wykorzystania utworu.

Kolejne prawo to prawo decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności. To jest prawo, które jest bardzo ważne, bo uznaje się, że utwór do momentu udostępnienia publiczności jest sprawą twórcy (może zmieniać, zniszczyć itd.). My jako użytkownicy nie mamy jeszcze żadnych praw. Mamy coś takiego jak konstrukcja dozwolonego użytku, czyli możliwość korzystania z utworu bez zgody twórcy, ale powstanie tej konstrukcji uzależnione jest od tego pierwszego udostępnienia utworu. Pojawia się pytanie – czy to jest rzeczywiście takie prawo które może być wykonane tylko przez twórcę? A jeżeli on się zdecyduje by jego utwory zniszczyć po jego śmierci? Wrócimy do tego. Należy pamiętać, że w momencie gdy dojdzie do pierwszego udostępnienia, to możemy już korzystać. Mamy takie pojęcie jak „wyczerpanie prawa” które związane jest z nośnikiem (gdy nośnik zostanie wprowadzony do obrotu za zgodą twórcy (w tym momencie w odniesieniu do tego nośnika, twórca traci wszelkie prawa). Jeżeli twórca opublikował książkę, my ją legalnie kupimy w księgarni, to w odniesieniu do egzemplarza które mamy, to prawo autorskie się wyczerpało (możemy robić co chcemy, dopisać, dorysować). Wyczerpanie dotyczy egzemplarza konkretnego.

Kwestia odsprzedaży licencji na oprogramowanie albo gry. Co do znaczy, że prawo się wyczerpało w odniesieniu do nośnika? Jeżeli ja sobie kupię książkę i ja ją przeczytam, to mogę ją odsprzedać i autorowi nie muszę za to płacić. To nie działa w przypadku oprogramowania komputerowego albo gier. Tam nie mamy nośnika. Każda gra czy każde oprogramowanie jest złączone z tym nabywca czy użytkownikiem. Czy można grę odsprzedać? Ponieważ nie ma nośnika, to nie ma wyczerpania prawa. Było orzeczenie przed wakacjami, zgodnie z którym możemy mówić o wyczerpania prawa w momencie zainstalowania na komputerze, w związku z czym mogę używany program sprzedać ale tylko gdy skasuje go z komputera.

Kolejne prawo to prawo nadzoru nad sposobem korzystania z utworu. jeżeli twórca udostępnia utwór, udziela licencji, to chciałby wiedzieć czy ta osoba z tego korzysta. Czasami, jak w utworach architektonicznych, tam jest nie tylko uprawnienie, ale i obowiązek nadzoru autorskiego. W innym przypadku autor może, nie musi. Rzeczywiście niektórzy autorzy sprawdzają.

To są wszystkie prawa wyliczone w art. 16. Ale w dalszej części ustawy mamy jeszcze prawo do modyfikacji utworu (z jednej strony nikt nie może w utwór ingerować, ale z drugiej strony twórca może utwór zmodyfikować). Kolejne prawo to prawo do wycofania utworu z obrotu (wchodzimy na grunt tematyki kontraktowej, zarówno w przypadku modyfikacji jak i wycofania będziemy mieć do czynienia z osobami trzecimi). Czy twórca może przyjść do mnie i coś dorysować na swoim obrazie? Będziemy tu mieć konflikt. Mamy też prawo dostępu do dzieła. Czy on może bezwzględnie z tych praw korzystać? Czy ja go mam wpuścić do domu? Jeżeli chodzi o prawo do dostępu, to raczej chodzi o to, że twórcy robią sobie czasem jakieś port folio lub album ze swoimi rzeczami i wtedy należy mu to udostępnić. Były jednak 2 orzeczenia, które dotyczyły tego samego utworu. chodziło o to, że był pewien rzeźbiarz, który zrobił jakąś tam maskę i ta maska podczas II wojny światowej zaginęła. Po wojnie się odnalazła u jakiegoś właściciela. I ten artysta powołał się na swoje prawo dostępu do utworu ponieważ chciał sobie zrobić 2 odlew tej maski. Ten właściciel się nie zgodził, sąd uznał, że twórcy nie przysługuje prawo dostępu do utworu, ponieważ gdyby on zrobił drugi odlew, to ta pierwsza straciłaby wartość, a to godzi w interesy właściciela. Po jakimś czasie, ten sam twórca w stosunku do tego samego właściciela, znowu zażądał dostępu (chciał dla celów archiwalnych zrobić zdjęcia). Tym razem sąd powiedział, że tak. Wygrał interes majątkowy. Drugie orzeczenie to orzeczenie polskie. Była para architektów wnętrz, którzy sobie zrobili swoje mieszkanie wg swojego autorskiego pomysłu i po jakimś czasie się rozwiedli, pan się wyprowadził, pani została. Pan zaczął przychodzić do mieszkania z klientami, oczywiście powołując się na prawo dostępu do utworu. Pani wniosła pozew do sądu. Sad uznał, że jej prawo do nietykalności jest silniejsze.

Było orzeczenie dotyczące wycofania utworu z obrotu. Zostało skrytykowane. Sytuacja wyglądała tak, ze znajomi założyli stronę internetową, która zajmowała się tematyką akwarystyczną, oni tam pisali jakieś artykuły. Po pewnym czasie drogi tych państwa się rozeszły, pani założyła sobie swoją stronę internetową i zażądała od niego by wycofał ze swojej strony wszystko co ona stworzyła. Sprawa trafiła do sądu. Sąd uznał, że on ma wszystko usunąć i nie rozpowszechniać nic.

Należy pamiętać, że uznaje się w doktrynie, że nie wystarczy samo mechaniczne wskazanie naruszenia, że ktoś coś tam zmienił w utworze, trzeba jeszcze wskazać, że to działanie doprowadziło do naruszenia więzi. W odniesieniu do praw osobistych jednak przyjmuje się, że nie ma wspólności prawa, każdy autor ma swoje prawa osobiste. Autorskie prawa osobiste nie mogą być przedmiotem umowy. Teraz jest taka tendencja, by pojawiały się umowy dotyczące dóbr osobistych (komercjalizacja dóbr osobistych). Przykład – Big Brother (przedmiotem była prywatność).

Grażyna Szapołowska – wzięła udział w sesji do gazety, nie miała zawartej umowy na piśmie. Jej zdjęcie ukazało się na rozkładówce na pierwszej stronie i oprócz tego jej zdjęcia były na przystankach. Ona wniosła pozew do sądu o naruszenie prawa do wizerunku, tłumacząc to w ten sposób, że jej za mało zapłacono. Ona żądała zadośćuczynienia. Ona obliczyła utracone zyski (gdyby zawarła umowę dotyczącą rozkładówki i strony tytułowej to dostałaby więcej, to nie ma nic wspólnego z zadośćuczynieniem). Sąd przyznał jej zadośćuczynienie obliczając to tak jakby obliczał odszkodowanie (dobro osobiste też ma cenę i jesteśmy w stanie to obliczyć – nie jest to dobre orzeczenie, nie wpisuje się w tradycję prawa cywilnego, ale z 2 strony idziemy właśnie w tym kierunku). Niektórzy maja dobra osobiste więcej warte, inni mniej.

Wracamy do autorskich praw osobistych, do ochrony. Na czym tutaj polega problem? Jeżeli mamy ochronę za życia to jest to tak jak w kodeksie cywilnym. W razie dokonania naruszenia, można żądać aby osoba która dopuściła czynu ….. bardziej nas interesuje to co się dzieje po śmierci, bo normalna konstrukcja dóbr osobistych jest taka, że one wygasają wraz ze śmiercią. Jednak tutaj w przypadku prawa autorskiego mamy konstrukcję inną – nie wygasają nigdy. W doktrynie pojawia się koncepcja erozji – coraz słabsze prawa autorskie. Tu mamy dosyć istotny problem praktyczny, albowiem pytanie jest takie – jeżeli one nie wygasają to co się z nimi dzieje? Nie mogą wejść w skład spadku, nie są dziedziczne. Niemniej jednak jeśli istnieją, to musi być jakiś podmiot który będzie je wykonywał (ustawa określa krąg osób które będą uprawnione – małżonek, zstępni, rodzice, rodzeństwo, zstępni rodzeństwa). Ten krąg tych osób uprawnionych ma 2 rodzaje uprawnień – może żądać ochrony i może wykonywać prawa. Jeżeli chodzi o ochronę to jest w miarę zrozumiałe – twórca umarł, a jego prawa są naruszane (osoby najbliższe występują z powództwem). Większy problem jest z wykonywaniem – decydowaniem o tych prawach. Czy te osoby powinny mieć to prawo? one muszą podjąć decyzję np. o kontynuowaniu jakiegoś utworu, to będzie decyzja o przerobieniu utworu – albo powstanie filmu na podstawie książki. Jaka jest więź między utworem a spadkobiercami? Najbardziej kontrowersyjne jest decydowanie o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności, dlatego że może się zdarzyć, że ten twórca umrze i zostawi jakieś rękopisy niewydane. Czy wydać czy nie wydać? Kto może o tym zdecydować? Był głośny przypadek, dotyczył Kawki. Kawka zostawił jakieś rękopisy w swojej szufladzie ale zostawił także testament w formie listu do swojego przyjaciela w którym nakazał mu spalenie wszystkich rękopisów. Ten przyjaciel tego nie zrobił, natomiast oddał książki do druku. Czy zostało naruszone prawo? te utwory się ukazały. Kto miałby jednak dochodzić ochrony? Krąg osób uprawnionych do ochrony i do wykonywania jest taki sam. Jeżeli ci najbliżsi zgodzą się wykonać to prawo (obojętnie czy zgodnie z wolą czy bez) to nie będzie podmiotów które będą mogły wystąpić do sądu po ochronę.

Jak zmarł ks. Jan Twardowski to uprawnioną była córka jego brata. Był zespół dziecięcy który wykonywał wiersze w postaci piosenek. Nigdy nie zawarli żadnej umowy, była to taka dorozumiana zgoda. W momencie kiedy córka brata objęła uprawnienia, zakazała śpiewania tych piosenek. To działanie jest ewidentnie sprzeczne z wolą zmarłego, ale prawo jest po jej stronie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ochrona własności intelektualnej 7
Ochrona prawa własności intelektualnej szkoleni e (1) 0
I wlasnosc intelektualna
Prezentacja ochrona własności intelektualnej notatka
Ochrona własnosci intelektualnej wykład
Ochrona własności intelekturalnej, prawo pracy i ergonomia, Ochrona dz 4
Ochrona własności intelektualnej
Ochrona własności intelektualnej, Semestr 1, ochrona własności intelektualnej, wykłady
KONWENCJA BERNEŃSKA, MiBM Politechnika Poznanska, VII semestr TPM, Ochrona Własności Intelektualnej,
Prawo inżynierskie i ochrona własności intelektualnych. Wykład 3, Studia, Politechnika Łódzka - Pend
Dozwolony użytek chronionych utworów, Kulturoznawstwo UAM, Ochrona właśności intelektualnej
Pojęcia, MiBM Politechnika Poznanska, VII semestr TPM, Ochrona Własności Intelektualnej, wojtysiak,
Ochrona własności intelektualnej, Semestr 1, ochrona własności intelektualnej, wykłady
U Zymonika było 25 pytań zamkniętych, Inżynieria materiałowa pwr, Ochrona własności intelektualnej
owi, Politechnika Wrocławska Energetyka, 2 semestr, Ochrona własności intelektualnej i przemysłowej
OCHRONA WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ ściąga, Ochrona własności intelektualnej
Ochrona własnosci intelektualnej wykład 1  10 2013
OCHRONA WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
egzamin ochrona własnosci intelektualnej

więcej podobnych podstron