MEDYTACJA TRZECH ŚWIATEŁ

przekazana przez XVI Gjalwa Karmapę Rangdziung Rigpi Dordże
dzierżawcę linii Karma Kagyu buddyzmu Diamentowej Drogi


Uspokojenie umysłu
Czujemy bezkształtny strumień powietrza na czubku nosa. Myślom i uczuciom pozwalamy swobodnie przepływać, nie oceniając ich.

Cztery Podstawowe Rozmyślania
Następnie myślimy o czterech podstawowych prawdach, kierujących umysł ku wyzwoleniu i oświeceniu.

Uświadamiamy sobie, że w tym życiu posiadamy cenną możliwość – dzięki metodom Buddy możemy przynosić pożytek niezliczonym istotom. Niewielu ludzi spotyka nauki Diamentowej Drogi, jeszcze mniej jest zaś tych, którzy są w stanie je wykorzystać.

Przypominamy sobie o nietrwałości wszystkiego, co złożone. Tylko nieograniczona, przejrzysta przestrzeń umysłu jest trwała, nie wiemy jednak jak długo będziemy cieszyć się warunkami pozwalającymi nam ją rozpoznać.

Rozumiemy przyczynę i skutek. To od nas zależy, co się wydarzy. Dawniejsze myśli, słowa i działania stały się naszym dzisiejszym stanem, a teraz zasiewamy nasiona przyszłości.

Wreszcie widzimy dlaczego warto pracować z umysłem. Z jednej strony oświecenie jest ponadczasową najwyższą radością, z drugiej zaś nie potrafimy przynosić pożytku innym, dopóki sami jesteśmy pomieszani i mamy osobiste problemy.

Schronienie
Ponieważ nie zawsze przeżywamy świat tak jakbyśmy tego chcieli, dlatego teraz otwieramy się na tych, od których możemy się uczyć.

Dla dobre wszystkich istot przyjmujemy schronienie:
- w celu, buddzie – w pełnym rozwoju umysłu;
- w jego naukach, które prowadzą nas do urzeczywistnienia tego poziomu;
- w urzeczywistnionej sandze, przyjaciołach na drodze;
- przede wszystkim zaś w lamie, tutaj XVI Karmapie. Łączy on w sobie błogosławieństwo, metody i ochronę – potrzebujemy go, by móc szybko się rozwijać.

Faza budowania
Teraz w przestrzeni przed nami pojawia się złocista, przejrzysta forma XVI Karmapy – promieniujące pole energii i światła. Ma on na głowie Czarną Koronę, która może przebudzić w nas najgłębszą świadomość umysłu. Jego twarz jest złocista i łagodna. Karmapa widzi nas, zna i życzy wszystkiego, co najlepsze. W rękach skrzyżowanych na sercu trzyma dordże i dzwonek. Wyrażają one stan jedności mądrości i współczucia. Siedzi w pozycji medytacyjnej, otoczony tęczowym światłem.

Karmapa łączy w sobie przestrzeń i radość. Jest aktywnością wszystkich buddów. Jego esencja znajduje się przed nami, niezależnie od tego, czy potrafimy przejrzyście postrzegać jego formę, czy też nie. Głęboko pragniemy urzeczywistnić oświecone właściwości Karmapy dla dobra innych.

Karmapa czuje nasze życzenia, uśmiecha się i zbliża do nas coraz bardziej, aż wreszcie pozostaje w przyjemnej odległości przed nami.
„Najdroższy Lamo, esencjo wszystkich buddów, prosimy pokaż nam moc rozpuszczającą niewiedzę i zaciemnienia, zarówno nasze jak i innych istot. Spraw, by przebudziło się w nas ponadczasowe światło umysłu.”

Faza błogosławieństwa – ciało
Teraz z czoła Karmapy promieniuje intensywne przejrzyste światło. Wpływa do naszego czoła i wypełnia całą głowę. Rozpuszcza ono wszystkie przeszkadzające wrażenia w mózgu, nerwach i zmysłach. Wszystkie przeszkody spowodowane przez nasze szkodliwe działania znikają. Nasze ciało rozluźnia się i staje się świadomym narzędziem dawania innym pomocy i ochrony. Utrzymując przejrzyste światło tak długo, jak chcemy, doświadczamy wewnętrznej wibracji sylaby OM.


Faza błogosławieństwa – mowa
Z gardła Karmapy wypływa promieniujący strumień czerwonego światła i wpływa do naszych ust i do naszego gardła. Światło rozpuszcza wszystkie trudności w naszej mowie. Opuszczają ja wszelkie wrażenia pozostawione przez niezręczne i przynoszące cierpienie słowa i nasza mowa staje się świadoma. Jest teraz współczuciem i mądrością, pełnym mocy narzędziem przynoszenia pożytku innym. Wraz z czerwonym światłem utrzymujemy głęboką wibrację sylaby AH.

Faza błogosławieństwa – umysł
Z poziomu serca Karmapy, z centrum jego przejrzystej formy, wypływa teraz intensywne niebieskie światło. Wpływa ono do nas i wypełnia centrum naszej klatki piersiowej. Wszystko, co szkodliwe opuszcza nasz umysł. Przeszkadzające uczucie i sztywne koncepcje znikają i staje się on spontaniczną radością. Przestrzeń i radość są od siebie nieoddzielne. Wraz z głębokim niebieskim światłem wibruje sylaba HUNG.

Wielka Pieczęć
Teraz wszystkie trzy światła wpływają do nas jednocześnie. Przejrzyste wypełnia naszą głowę, czerwone – gardło, a niebieskie – ośrodek serca. Dzięki temu doświadczamy stanu Wielkiej Pieczęci i spoczywamy w stanie Karmapy.
Trzy światła płyną jednocześnie.

Teraz używamy wibracji, która łączy w sobie prawdę na zewnątrz i wewnątrz. Powtarzamy mantrę KARMAPA CZIENNO na głos lub w umyśle. Oznacza ona: „Mocy wszystkich buddów działaj przez nas”.

KARMAPA CZIENNO...


Faza stopienia
Teraz złocista forma Karmapy i Czarna Korona przed nami rozpuszczają się w tęczowe światło. Wpływa ono do nas, jest wszędzie wokół. Wszelka forma znika. Pozostaje tylko świadomość, bez centrum i granic, ponadczasowa i wszechobecna.

Przerwa

Myśli i zjawiska są swobodną grą przestrzeni

Przerwa

Faza aktywności
Teraz z otwartości wyłania się znowu cały świat – czysty i doskonały. Każdy atom wibruje radością i jest utrzymywany w całości przez miłość. Każde wydarzenie jest świeże i pełne znaczenia, promieniuje nieograniczonym potencjałem. Pojawiają się też wszystkie istoty – tuż obok nas i w całej przestrzenie. Są one męskimi i żeńskimi buddami, niezależnie od tego, czy o tym wiedzą, czy też nie. Dźwięki są mantrami, a wszelkie myśli mądrością tylko dlatego, że mogą się pojawiać.

Czujemy również, jak nasze własne ciało wyłania się z przestrzeni – pełne mocy i radości. Wydarzyło się coś wspaniałego. Przedtem byliśmy naszym ciałem, narażonym na starość, chorobę, śmierć i utratę. Teraz posiadamy nasze ciało. Ciało i mowa są świadomymi narzędziami przynoszenia pożytku innym. Wiemy, że w rzeczywistości jesteśmy przejrzystą przytomnością, której właśnie doświadczyliśmy. Była ona świadoma również wtedy, gdy nie było żadnej formy.

Ofiarowanie
Postanawiamy utrzymać ten czysty sposób widzenia we wszystkich życiowych sytuacjach. Pragniemy, aby dobre wrażenia, które właśnie powstały, stały się nieograniczone i przyniosły wszystkim istotom jedyne i trwałe szczęście – rozpoznanie natury umysłu.