Analizując i interpretując wiersz Zbigniewa Herberta „Potęga smaku”, zwróć uwagę na postawę podmiotu lirycznego wobec istniejącej rzeczywistości.
Zbigniew Herbert jest to poeta, eseista, dramaturg literatury współczesnej. W swoich tekstach nawiązywał do kultury i historii klasycznej, przedstawiając jej harmonię i piękno czasom współczesnym, pozbawionym wartości. Autor zadebiutował dopiero w 1956roku . Był to rok dla kultury przełomowy, wiązał się ze śmiercią Józefa Stalina. Cenzura nie była już tak dotkliwa i twórcy zyskali większą swobodę. W tym właśnie czasie zadebiutował Zbigniew Herbert, który milczał w latach stalinizmu.
Wiersz „Potęga smaku” zamieszczony został w tomiku "Raport z oblężonego miasta". Tytuł wiersza jest intrygujący, ma wymiar metaforyczny. Jest to wiersz należący do liryki bezpośredniej, w której podmiot liryczny wypowiada się w pierwszej osobie liczby mnogiej, czyli jest zbiorowy, utożsamiający się z ogółem. To wyznanie człowieka, który mówi w imieniu jakiegoś zgromadzenia, ogółu. Poczucie piękna nie pozwoliło opowiedzieć się po stronie zła.
„nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi”
Utwór ten jest zadedykowany profesor Izydorze Dąbskiej, która była panią profesor Zbigniewa Herberta za czasów studenckich.
Tekst powstał w czasie komunizmu. Obowiązywała wtedy cenzura słowa. Były to czasy trudne, dwuznaczne. W wierszu Herbert mówi o swoim pokoleniu, który przeciwstawił się systemowi. Mówi, że nie wymagało odwagi lecz kręgosłupa moralnego, własnej tożsamości. Herbert godność ludzką nazywa smakiem. Smak, czyli według autora pozostawienie w zgodzie ze sobą, według zasad moralnych.
Podmiot liryczny mówi, że gdyby lepiej próbowano ich pozyskać, może by ulegli. Jednak rzeczywistość jest ponura, brutalna, nacechowana cynizmem. System dał im piekło, zakłamaną rzeczywistość, brak delikatności. Nie dał im nic pięknego, więc nie mogą zachwycać się prymitywizmem. Podmiot odwołuje się do klasycznych kanonów piękna, język służył kanonizacji rzeczywistości. System się nie odwołał do tego. Stworzyli oni nowy sposób mówienia o rzeczywistości. Jest on „parciany”, czyli niskiej, kiepskiej jakości, pozorny, kolokwialny.
Podmiot nawołuje do uczenia się piękna, estetyki, która pomaga nam bronić się przed systemem. Dzięki temu, że nauczono ludzi odróżnić dobro od zła, nie dali opanować się rzeczywistości skazując siebie na alienację. Nie pozwolono tworzyć im, tak jak chcą: „książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie”.
Wiersz „Potęga smaku” jest bez interpunkcyjnych znaków, nie ma rymów.
Po analizie powyższego wierszu wyłania się wniosek, że warto czasem przyjąć postawę zgodną z własnymi ideami. Zbigniew Herbert przedstawia powody, dla których wycofał się z życia kulturalnego Polski. Są to powody natury estetycznej, a nie moralnej.