63. S. Goszczyński, Dziennik podróży do Tatrów
Treść:
*Dla czytających to dzieło*
podróż odbywa się w roku 1832
Goszczyński opisuje współczesny mu obraz ludu i gór
nie jest to dzieło naukowe
wyjątki z tej przejażdżki były już drukowane w „Powszechnym Pamiętniku Nauk i Umiejętności”
TARNOWSKIE
Wieś Mikołajowice 4 kwietnia 1832r.
Po klęsce powstania G. przekracza granicę zaboru austriackiego w listopadzie 1831 r.
Przebywa w Polsce od 5 miesięcy
Odpoczywa po powstaniu, ale przewiduje kolejne
Wspomina dzieciństwo : Tarnów jest dla niego jakby sąsiednim miasteczkiem na Ukrainie
Mikołajowice to mała wieś, podobna do innych, leży nad starym korytem Dunajca. Nie ma ulic, chaty porozrzucane, snuje się między nimi droga. Rosną tu liczne wierzby, sady.
Wojnicz leży o pół godziny drogi od Mikołajowic.
G. mieszka w najładniejszym domku. Mieszka u Tetmajerów.
Tetmajerowa ma 2 synów i 5 córek. Goszczyński bardzo chwali tę gospodynię – jest ona dla niego ideałem kobiety. U Tetmajerów czuje się jak u siebie
[ilustracja portret Seweryna Goszczyńskiego].
2. Zamiar podróży do Tatrów 8 kwietnia 1832r.
Starszy syn Tetmajerowej (Leon) mieszka pod Nowym Targiem, G. jedzie go odwiedzić
zawsze marzył o wycieczce w góry
3.Tarnów, Wojnicz i okolica 10 kwietnia 1832r.
przed podróżą opisuje Wojnicz i okolice.
Nazwa Tarnowskie od obwodu, powiatu (cyrkułu)
Tarnów= stolica hrabstwa i główna włość Tarnowskich, potem Sanguszków
przez miasto przepływa Białka
znajduje się tu biskupstwo (od 1785 r.)
zabytkowy kościół katedralny
Ks. Wincenty Balicki opisał Tarnów
góra św. Marcina= najważniejsza ze wzgórz i dolin
Wojnicz leży o 2 mile od Tarnowa. Za czasów Bolesława Śmiałego osadziły się tu niewierne żony.
4. Słówko o ludzie tarnowskim 15 kwietnia 1832r.
Lud ten jest identyczny jak krakowski=> ubiór, wygląd, bystrość, żywość, trochę zepsuty, traci słowiańskość
chłopi są zuchwali, nienawistni, śpiewają obraźliwe pieśni, większość z nich odeszła od chrześcijaństwa
rolnictwo- główne utrzymanie
lud mógłby być bogaty, ale jest opieszały i próżny i ma skłonności do pijaństwa
mają zdolność do koni (furmanowanie i przewożenie towarów jest jedna z gałęzi ich zarobków)
kobiety ładne, ale widać ubóstwo w ich ubiorze
szlachta nie jest lepsza od chłopów, ma skłonność do szulerki, jest niezbyt waleczna
5. Na Górze Panieńskiej 20 kwietnia 1832r.
opis krajobrazu szczegółowy.
6. Śmigus. Diabeł Iskrzycki, Powieść 23 kwietnia 1832r.
Śmigus, zwyczaj polewania się wodą, jest zdaniem G. pamiątką chrztu Polski. Istnieje także rytuał przebierania się tego dnia za rożne postacie (np. Cygana i niedźwiedzia) i proszeniu po domach o pieniądze na wódkę.
opis ludu ma życie umysłowe, nie jest on wolny od czarownic,
rodzaj poszanowania wieśniaków dla wężów, wierzą, że uśmiercenie takiego wróży nieszczęście
lud tarnowski ma swoje przepowiednia pogody lub niepogody. Między innymi pewny jest suchego lata, kiedy deszcz pada na św. Wojciech.
Lokalne podania: 1. Pan z okolic Tarnowa poszukiwał Ekonoma, z którym mógłby dzielić dom. Podpisuje kontrakt z panem Iskrzyckim, który okazuje się być diabłem. Jest on jednak wyjątkowo kulturalny, pomocny i mimo szemrania sąsiadów, zostaje z Państwem do końca trwania umowy. 2. We wsi Głębokiej, w święto Bożego Ciała pewien chłop chciał posilić się przed nabożeństwem, jednak za każdym razem, kiedy usiłował pokroić chleb, ten zamieniał się w kamień. Kamień ów stał się relikwią w rodzinie chłopa.
7. Droga do Nowego Targu – Lusławice, Zakliczyn 28 kwietnia 1832r.
Autor Dziennika wyrusza w dwudniową podróż do Tatr, przejeżdza przez szereg małych miasteczek
Okolica niczym się nie odznacza. Dopiero przeciwny brzeg Dunajca daje mu piękny widok wyniosłym swoim położeniem, a nade wszystko gruzami po sławnym zamku melsztyńskim. Śród deszczu i zmierzchu ujrzał go z drogi.
8. Bruśnik, Paleśnica, Sącz Nowy i Stary, Kasperek 29 kwietnia [1832]
dzień pogodny
na polach Bruśnika znajduje się pieczara znacznej długości, służyła arianom podczas ich prześladowania do tajemnych schadzek,
wraca do opisu podróży po tej historii,
od Zakliczyna klasztor bernardynów, zwraca się droga na wieś Paleśnicę, między wysokie wzgórza. Ta część drogi jest nie przyjemna,
miasteczko Zbyszyce, rozległa dolina sadecka, 3 rzeki Dunajec Poprad i Kamienica,
Nowy Sącz błyszczy,
Stary Sącz – droga między nimi równa i wyborna, pamiętna powódź 1813r. zalewała tę dolinę,
stare miasto słynie klasztorem panien franciszkanek,
między ludem powieść o Kasperku – 1 z mieszkańców Starego Sącza, kupił na Węgrach wino, przez pomyłkę otrzymał beczkę z pieniędzmi, żądał zwrotu, Kasperek się zaparł, próbowano go chować po śmierci na różne sposoby lecz się nie dało zakopany leżał na wierzchu/ wrzucany w ogień nie gorzał/ zatopiony wypływał na brzeg] włóczył się przez całe noce na białym koniu po ulicach miasta,
pewnej czarownicy udało się go zwabić i zaspokoić pogrzebem nowego rodzaju- powiesiła go na włosku, usechł i proch rozsypała.
9. Jazowsko. Łącko. Pogranicze Górali Białych i Czarnych. Krościenko. Pieniny. Czorsztyn. 30 kwietnia 1832
droga niewygodna,
przewiew górskiego powietrza,
dzień pogodny dogrzewał
[ilustracja widok zamku Czorsztyna],
Pieniny są najwyższe w paśmie przedgórnym Tatrów, według legendy, na ich szczycie mieścił się zamek, w którym Bolesław Wstydliwy znalazł wraz z Kunegundą schronienie przed Tatarami.
szybko przebył Maniową, Harklową, wsie leżące na drodze i po godzinie w Łopusznej przed domem dziedzica tej wsi, a towarzysza mego w tej podróży [pisał autor].
10. Tatry i Podhale- ogólny pogląd na Tatry 1 maja 1832 z Łopusznej
Tatry są częścią Karpat. Podróżnik jest zachwycony dziką przyrodą Tatr, opisuje je (zbyt) szczegółowo. Najwyższe szczyty: Łomnica (Krępak) – ponad 8000 stóp, Krywań, ok. 7000 stóp.
Dawna nazwa Tatr – Matry; teren Węgier, Moraw i Austrii – Fatry.
Giewont dzielący dolinę Zakopanego od Kościeliskiej [opis].
11. Podhale. Wieś Łopuszna 3 maja 1832 r.
wieś dosyć wielka, skupiona częścią największą ku Dunajcowi, Mieszkańcy wsi Łopuszna zajmują się głównie wypasem trzód i pędzeniem wódki.
opis domu syna pani Tetmajerowej: drewniany w stylu rodzinnym, dworek szlachecki, obszerny, mocno postawiony, dziedziniec przestronny przed domem, mieszka w nim ojciec Tetmajerowej, stary konfederat barski.
[ilustracja dwór Tetmajerów w Łopusznej].
12. Konfederat Barski 8 maja 1832 r.
opis starego konfederata, ojca pani Tetmajerowej
w wieku szesnastu lat ucieka z domu, żeby wziąć udział w konfederacji barskiej; znajduje go ojciec, wyciąga z wojska, chłosta. Bierze udział w powstaniu Kościuszki, po czym wraca do domu i żyje już spokojnie.
zachował on z 1 wyprawy cały uniform, mundur konfederata,
kurtka łosiowa z podpiętymi połami, wyłogi są z amarantowej helpy,
jako sąsiad Czorsztyna znał ten zamek, żył z jego mieszkańcami i nieraz ucztował, dziś patrzy na ruinę.
13. Góry Łopuszańskie 9 maja 1832
cisłowa skała zatrzymała uwagę autora,
Najwyższy szczyt - Kluczki
[ilustracja Domek, w którym mieszkał S. Goszczyński w Łopusznej],
opis góry z ilu garbów się składa itd.
14. Wycieczka do Zakopanego i Kościeliska 15 maja 1832
zaczął od doliny Zakopane, sprzyjał czas,
potem Dolina Kościeliska,
poranek zepsuł humor, błoto, po nocnym deszczu, powietrze zasępione mgłą,
powrót do karczmy zaproszenie od miejscowego urzędnika na śniadanie,
w miarę oddalania się od podnóża Tatrów powietrze się wyjaśniało,
po 2 lub 3h, w Nowym Targu obiad.
15. Z Wielkiej Góry. Góry Tatry. Dzieci Góralskie 12 maja 1832
całe Tatry białe od śniegu,
„Oto są Górale: jak jedno, tak drugie z tych dwojga dzieci, w zawiązku swojego charakteru, który z latami tylko się rozwija i wzmacnia”. Dzieci góralskie: żywe, radosne i twardego charakteru (polowanie na węże, niebezpieczna przygoda podczas kradzieży gniazda z pisklętami)
16. Z Góry Groń. Meteorologia Góralów 25 maja 1832
Tatry wyraźne,
powietrze niczym szkło powiększające,
lud tutejszy osobny rodzaj znaków przepowiadających nadzwyczajne wydarzenia, klęski publiczne
Przepowiadanie pogody: dźwięki wydawane przez lipę, szum lasu, tzw. zorza węgierska, zachowanie węży, bocianów i innych zwierząt, mgła, itp.
17. Świat duchowy Podhalan – Strzygi, Upiory, Wilkołaki, Bogińki, Dziwożony 26 maja 1832
złośliwe duchy - strzygi (wysysające krew), boginki (pokrewne rusałkom), wilkołaki, dziwożony (znaki charakterystyczne: kosmate ciało, czerwona czapka, porywanie dzieci, ulubiony pokarm: słodyczka), wschodni „diw” odpowiednikiem naszego „dziwo”
18. Świat Duchowy Podhalan – niektóre ich wyobrażenie i powieści w tym przedmiocie 27 maja 1832
Wzmianka o wielkich bogactwach tkwiących w niedostępnych jaskiniach nad Morskim Okiem, pod Giewontem i na polu Łopusznej.
Magiczny kwiat – Florecyna, która wskazuje posiadaczowi ukryte skarby
Legendy: o smoku, o ściętej głowie.
18. Świat Duchowy Podhalan – powieści w duchu chrześcijańskim 28 maja 1832
szczególnym kultem otaczają Podhalanie Kunegundę (Wieliczka, kamień z odciskiem stopy); podania: o obrazie przestawiającym św. Antoniego
19. Dolina nowotarska. Nowy Targ 29 maja 1832
Nie ma drugiej takiej doliny. Jest całkiem odmienna od tych, które widział przedtem. Jest to bardzo duża przestrzeń. Ludność wynosi z górą sto tysięcy mieszkańców. Granice widnokręgu =granice doliny (od południa – Tatry, zachodu – Fatry, północy – Żywiec, północny-wschód – Babia Góra z pasmem górskim, które kończy się na Pieninach przy Czorsztynie). Rozliczne wody (wypływające z podnóża Tatr: Białka, Wag, Czarny i Biały Dunajec). Powierzchnia doliny nie jest ściśle płaska. Lud wierzy, ze wieki temu cała ta przestrzeń zalana była wodą, morzem Karpackim, ale król Bolesław Chrobry kazał przeciąć górę Pieniny i cały ten kraj osuszył, stąd bieg Dunajca aż do Wisły. NOWY TARG- „stolica Podhalan”, miasteczko o dużym znaczeniu. Pod miastem schodzą się oba Dunajce. Ruch przemysłowy, ciekawa okolica wabiąca wędrowców. Ale mimo to jest to mieścina licha, niezbyt wygodna dla turystów, nie umie dobrze wykorzystać swoich atutów. Ciekawy jest kościółek św. Anny, stojący za miastem, według legendy założony przez zbójców w XIII wieku. Na zachód od Nowego Targu leży wieś Ludzimierz i druga wieś Krauszów. Według podań na ziemiach tych Polacy stoczyli bitwę z Tatarami, którą przegrali. Tatarzy po bitwie ucięli każdemu trupowi po 1 uchu i tymi uszami napełnili 10 worów. Tam, gdzie obrzynano uszy powstanie Krauszów, a Ludzimierz tam, gdzie je odmierzano worami. W Ludzimierzu znajdują się gruzy klasztoru cystersów. Mnisi przenieśli się stamtąd na Szczyrzyce (klasztor szczyrzycki do dziś jest cysterski). Wsi koło Nowego T. są bardzo stare. Szaflary z 1200r., Zakopane (pierwsze wzmianki z 1578 r.)- dzierżawiła Marianna Wielkopolska, która rzekomo osadziła tam rozbitków tatarskich.
Podhalanie. Lud 30 maja 1832
Tatry straciłyby połowę swojego uroku bez górali. Tatry bez ludzi byłyby „trupem olbrzymim”. Górale to „ród dorodny”, wysokiego wzrostu, budowa zgrabna, lekka, ale mocna. Ruch pełen życia i zręczności. Szlachetne rysy twarzy, śmiali, rozumni, dojrzali, posiadający siłę wewnętrzną, przebiegli, zuchwali, chytrzy. Ubiór Górala: koszula krótka, spodnie opięte z białego materiału, szwy podłużne, zewnętrzne nogawic pokryte czerwonym sznurkiem, za obuwie ciżmy skórzane, pas skórzany, szeroki, z kieszonkami na nóż, kapelusz z dnem niskim, włosy długie, broda i wąsy ogolone. Plus dodatki i ozdoby. Sełedec-kosmyk włosów pobocznych. Góral= mieszanina dawnego chłopa słowiańskiego z chłopem zaczynającym cywilizować się z oświatom. Góral zna swoją wartość i siłę. Rząd jest ostrożny z Góralami, często im pobłaża. Górale mają instynkt niepodległościowy. Jeden góral pobił dotkliwie swojego pana, połamał mu kości, bo ten go bardzo źle traktował. Po dokonaniu tego czynu poszedł do sądu i się przyznał, bo wiedział, że złamał prawo, ale w słusznej sprawie. Położenie szlachty w górach nie jest tak dobre, jak w innych częściach kraju. Wielu szlachciców źle traktuje poddanych. Jeden z nich tak przebrał miarkę, że poszedł pod sąd. Góral kocha swoją ziemię bardziej niż jakiekolwiek bogactwa. Jest wstrzemięźliwy i oszczędny. Jada skromnie: żur owsiany i placki owsiane (tzw. moskale). Ziemniaki, żyto, pszenica, nabiał nie jest to pokarm zwykły dla górali. Jeszcze rzadziej jedzą mięso. Dzięki takiemu pokarmowi czuje się lekko, jest silny i zdrowy. Góral jest pracowity. Świetne wyroby ręczne. Piękne drewniane zegary ścienne. Jeden z górali chciał się nauczyć latać i skonstruował skrzydła. Najpierw wypróbował je z dachu swojej chaty i mu się udało to wszedł na górę, ale tam się nie udało i połamał nogi (odwaga). Góral jest dumny. Czasami jest podejrzliwy, ale z reguły łatwowierny i bogobojny. Wiara górala jest głęboka, pobożna i szczera. Szanują księży, ale jak jakiś ma nędzne kazanie to potrafią wyjść z kościoła i głosić swoje kazanie na cmentarzu, ciekawsze niż ks. Każdy prawie góral i góralka umieją czytać i pisać! Duża liczba kształci się w szkole pijarów w Podolińcu na Spiszu (Oksford spiski). Górale mają skłonność do porządku, czystości i wygody. Mają osobne izby dla ludzi i zwierząt. Karczmy w dni powszednie stoją puste. Nie ma zbytku w piciu, nie ma hałasu. Górale są szczęśliwi, nie narzekają. Górale nie są między sobą bardzo zazdrośni, nie wymagają od kobiet całkowitego oddania. Góralki są ładne, szlachetne, proporcjonalne, ciemnookie, o bujnych ciemnych włosach. Ubiory ich są proste, bez niepotrzebnych dodatków jakie mają panie na salonach. Biała koszula, wycięta na piersiach i plecach i ściągnięta sznureczkiem, gorset (najczęściej zielony, obszyty srebrną lub złotą taśmą), obszerna, fałdowana spódnica w kwiaty, na spódnicy fartuszek muślinowy, buty żółte na wysokich obcasach. Do tego rąbek (szal, chustka na głowę) z muślinu, warkocz na plecach, a na szyi ozdobny naszyjnik. Strój mężatki podobny tylko na głowie chustka. Góralki są śmiałe, pracowite, zalotne, ale dość łatwe.
Odjazd w Tarnowskie 1 czerwca 1832
Musi wyjechać na kilka dni. Najprawdopodobniej na spotkanie konspiracyjne.
Powrót na Podhale 15 czerwca 1832
Powraca z Tarnowskiego, zastaje żałobę w Łopusznej, ojciec pani Tetmajerowej zmarł (80 lat). Smutek, żal i refleksja nad życiem.
Narzecze Podhalan. Słowniczek 18 czerwca 1832
Postanowił zebrać nieznane słowa z gwary góralskiej i zamieścić je tu. Nie jest to język czysto polski. Można w nim się jednak doszukać często słownictwa staropolskiego, jak u Reja np.
Słowniczek języka Podhalan
wymienienie różnych pojęć i krótkie objaśnienie
hasła: hale, Podhalanin, Podhale, polana, groń, gronik, turnia, upłaz, drapa, skala, borowacizna, młako, łaz, hastor, otawa, juhas, baca, bacówka, szałas, koliba, gruby statek, drobny statek, stryszka, jarka.... i tak dalej przez kolejne trzy strony ;)
Pasterstwo w Tatrach. Pieśni pasterskie 22 czerwca 1832
Górale= lud pół-rolniczy, pół-pasterski. Rolnik- zbliżenie do Słowianina, pasterz- ludy wschodnie (Arabowie). W pasterzach jest „pewien rodzaj dzikiej energii”. Górale są głównie pasterzami. Pasterstwo w Tatrach ma swoja organizację. Długa zima, jałowość ziem zmuszają często do szukania pożywienia letniego w bardziej oddalonych miejscach, w przedgórzach. Jest to konieczne dla handlu serami. Każda wieś ma kilku gospodarzy trudniących się tylko tym przemysłem. Mieszkańcy powierzają mu swoje trzody, on je żywi, zbiera nabiał, robi sery itp. Taki naczelny pasterz zwie się bacą. Ma do pomocy kilku pasterzy (juhasów). Ich obowiązkiem jest paść trzodę, opiekować się nią, pilnować, doić krowy, owce i kozy, ważyć żętycę etc. Pośrodku miejsca wypasu owiec stoi drewniana budowla- bacówka (dom bacy, przytułek dla juhasów). W lecie pasterze wiodą skromne życie: jedzą chleb, nabiał i piją żętycę. Czasem wyjątkowo juhasy wyprawiają sobie uczty. Lato trwa od czerwca do września. Wiosna zaczyna się w maju. W ostatnich dniach maja zaczyna się pasterska wędrówka Górali. Goszczyński uwielbia letnie noce, kiedy już ucichnie gwar i można wsłuchać się w dźwięki nocy. Przypomina się Goszczyńskiemu noc ukraińska. Zauważa podobieństwo w śpiewie Ukrainek i góralek. Autor chwali poezję ludową, umieszcza kilka wierszy, [pojawiają się fragmenty pieśni].
Muzyka i taniec Góralów 25 czerwca 1832
Muzyka i taniec są ważną częścią życia Podhalan. Instrumenty: skrzypce, gęśl, lira czyli kobza, dudy, flety, piszczałki, fujarki, dudki i trąby pasterskie czyli ligawki. Ligawki służą głównie do porozumiewania się z trzodą, jej głos wyprowadza trzodę na pastwisko. Autor zachwyca się muzyką ludową. W szczególności wychwala muzykę słowiańską. Pisze, że Mozart „niemało się zasilił melodiami słowiańskimi”. Chwali też Wacława z Oleska (Wacława Zaleskiego) i jego „Zbiór pieśni galicyjskich”.
Na skale Turniska. Góry jako pole dla poezji. 29 czerwca 1832
Nieopodal tejże skały znajduje się grota, którą „wedle wiary miejscowych, duch strzeże”. Goszczyński pisze, że wiara ludu jest niczym wiara dziecka. Lud prosty jest „najdziecinniejszą częścią narodu”. Autor ubolewa nad tym, że nasza poezja nie dotknęła terenów, na których się znajduje tak, jak np. Walter Scott w Szkocji. Wspomina też jeden z wierszy Schillera, gdzie podmiot liryczny tęskni za życiem duchowym Greków.
Wg Podhalan węże mają swojego króla, który ma na głowie koronę w kształcie złotego grzebienia. Zagrożony głośno gwiżdże i wtedy wszystkie węże przybywają mu na pomoc.
Bydło też ma swój język, można go zrozumieć w nocy przed św. Jerzym. Pewien gospodarz chciał podsłuchać, co jego woły powiedzą. Schował się w oborze i słuchał. One powiedziały, że następnego dnia czeka ich ciężka praca, bo będą wieźć gospodarza na cmentarz. Gospodarz zmarł w nocy.
G. spogląda na górę zwaną Centyrz czyli cmentarz. Jest na tej górze ogromny pień, spod którego wychodzi czasem duch w postaci mnicha. Przybierał różne postaci, ale najczęściej pokazywał się jako mnich lub w bieli. Objawienie jego poprzedza mocna burza albo zapach kwiatów. Nikomu nic nigdy nie zrobił. Ponoć jest to duch pokutujący mnicha, który uciekł z klasztoru i został zabity przez zbójców.
Niedaleko Morskiego Oka dwie osoby zastrzeliły się. W tym miejscu człowiek czuje chęć popełnienia samobójstwa.
Kilka myśli rozjaśniających poetyczną stronę Góralów 4 lipca 1832
Zabobony
Lud ma wiele zabobonów. Niektóre z nich są złe, ale wiele jest takich, których nie możemy zrozumieć, dlatego, że lud tak naprawdę wie od nas więcej, patrzy szerzej. Wierzenia ludu są lepsze niż doktryny filozoficzne.
Lud artysta
Istotą utworów ludowych jest prawda najważniejsza dla człowieka. Lud nie zna się na formach, ale zna się na „duchu rzeczy”. Literatura ta nie jest skażona.
Sumienność ludu w poezji
Lud wierzy w to, co tworzy. Nie igra ze swoim utworem.
Życie wyższe w poezji ludu
Tłem utworów ludu jest rodzinna ziemia, kraj rodzinny, niebo, piekło.
Melsztyn. Zamczysko 11 lipca 1832
Jest w Mikołajowicach. Zwiedził zamek w Melsztynie. Zamek jest w ruinie. Ma kwadratową wieżę (najlepiej zachowana jego część). Spotkał osiemdziesięcioletniego mężczyznę (Wojciecha Kareckiego) i poprosił żeby mu opowiedział coś o tym zamku. Właścicielami byli najpierw Tarłowie, potem Lanckorońscy. Zamek otoczony był fosą, miał most zwodzony i wielką bramę. Przy zamku była bardzo głęboka studnia z przejściem podziemnym.
W tych stronach byli kiedyś konfederaci. W tym czasie w zamku mieszkał pan Lanckoroński. Był on bardzo dobry dla chłopów. Miał sługę, który uciekł i przystał do konfederatów. Konfederaci wpadli raz do zamku, opróżnili piwnicę, powybijali okna butelkami i odjechali. Po nich przybyli kozacy, którzy całkowicie spustoszyli zamek.
Goszczyński uważa, że powinniśmy mieć kronikę swoich zamków i starać się odbudowywać je.
Podróż do Drużbak 26 lipca 1832
Drużbaki na Węgrzech, dawny Spisz. Granicę przebyli we wsi Nowa Biała. Przebyli pasmo Tatr – Magura. Zatrzymali się w Podolińcu, gdzie uczy się wiele góralskich dzieci. Na obiad zatrzymali się w Kieżmarku (miasteczku, gdzie znajduje się zamek Tekelego, którego pokonał Sobieski). Przybyli do Drużbak na kąpiele lecznicze. Oprócz wód wapiennych w Drużbakach znajdują się też wody „zabijające”. G. naraził się raz na niebezpieczeństwo. Napotkał dziury, a wokół nich zdechłe żaby i wróble. Z dziur wydobywał się miły zapach. Jak się potem dowiedział dziury te, to otwory źródeł arszenikowych (tak naprawdę gazu, bezwodnika węglowego). W pewnych porach dnia wybuchał z nich silny wyziew, zabijający przelatujące ptaki, [ ilustracja widok Kieżmark].
Góra Kluczki 10 sierpnia 1832
Wyprawa na Kluczki ze znajomymi. Kobiety jechał wozem z prowiantem na ucztę a mężczyźni szli na pieszo. Po jedzeniu oddalił się od towarzyszy, bo chciał chwilę pobyć sam. Rozmyślał o miłości i takich tam. Wrócili w nocy.
WYPRAWA W GŁĄB TATRÓW
Leśniczostwo bukowińskie 12 sierpnia 1832
Wyruszyli z Łopusznej o 4 po południu. 5 mężczyzn (Tetmajerowie), konno. Zabrali strzelby, jedzenie i wino. Spędzili noc w leśniczówce.
Wołoszyn. Roztok Potok. Siklawa Woda. Wodospad. Pięciostawy Jeziora. Świstowa Góra. Morskie Oko 13 sierpnia 1832
Homolacz- właściciel tych terenów. Wyruszyli jego drogą od Nowego Targu, przez Biały Dunajec, Poronin, Bukowinę do Morskiego Oka.. Zatrzymali się u stóp Wołoszyna. Po drodze widzieli dzikie kozy. Ich przewodnik opowiadał im o polowaniu na nie. Doszli do Siklawy (wodospadu). Minęli dolinę Pięciu Stawów i Roztok. Weszli na Świstową Górę. ok. 6 stanęli nad Morskim Okiem. Przepłynęli łódką na drugi brzeg. Na środku Morskiego Oka jest wielki wir. Można zobaczyć różnego rodzaju ryby. Ktoś widział rybę z głową nad wodę podniesioną, podobną do kociej. Inna ryba porywała przed laty owce góralom. Na odjezdne strzelili kilka razy (zachwyt nad echem). Chciał powtórzyć tę podróż, ale się nie udało.
34. Kościelisko. Źródło Czarnego Dunajca. Smerczyn Staw. Góra Ornak 22 sierpnia 1832
Droga do Kościeliska wzdłuż Dunajca. Czarny Dunajec- >wjazd do Kościeliska. Nazwa tej doliny pochodzi od kości. Podczas jakiejś wojny wojska nieprzyjacielskie (Szwedzi albo Tatarzy)uderzyły w te strony. Górale udali, że się cofają i zapędzili wrogów pomiędzy góry, gdzie ich ubezwłasnowolnili. Od mnóstwa nieprzyjacielskich kości powstała ta nazwa. Dokładanie było to w Dolinie Białego Potoku, ale nazwa została tu.
Przy źródłach Czarnego Dunajca, w południowej ścianie Upłazu znajduje się pieczara zbójców z długim korytarzem, na końcu którego bije źródło. Znaleziono tam kości człowieka. Miały to być kości znanego zbójcy z Węgier Janoszyka (Janosika).
G. mija skałę zwaną sową oraz Smerczyn Staw. Weszli na Ornak. Na dole zobaczyli bacówkę, gdzie się posilili (smaczna żętyca). Juhasy opowiadali im o zbójcach. Zwykle mieszkają na Węgrzech, a tu tylko czasem wpadają. Są uzbrojeni od stóp do głów. Juhasom zabierają kilka baranów, rżną je, pieką, najadają się, zabierają kilka serów i odchodzą.
Przybyli nad Czarny Dunajec. Źródło bije z pieczary. Ludzie mówili, że przebywali tę pieczarę z pochodniami. Po długiej wędrówce docierano do ogromnej sali, ozdobionej kolumnami. G. wierzył, że tak był naprawdę (kolumny stalaktyty). Inni mówili, że tę pieczarę wykopali górnicy wydobywający stąd srebro. Inni mówili, że idąc do tej pieczary rozbudza się ducha i wpada on w gniew. G. nie bał się i postanowił wejść do środka. Dwukrotnie wchodził do niej, ale nie odkrył nic specjalnego. Wierzył jednak nadal, że wytrwalszy od niego może odkryć tam niezwykłe rzeczy.
Widok z Czorsztyna 26 sierpnia 1832
Ruiny zamku, wokół rosną niekształtne drzewa. Opis przyrody. Zamek w XIV wieku był siedzibą Zawiszy Czarnego.
Szlachta Sandecka 28 sierpnia 1832
Szlachta ta odgrywa ważną rolę na Podhalu. Szlachta ta jest bardzo pijąca. Staje się co raz gorsza. Ma się za nie wiadomo co, a niewiele sobą reprezentuje.
Świat zwierzęcy w górach 30 sierpnia 1832
Świat zwierząt nie jest aż tak bogaty jak w innych rejonach Pl, a to ze względu na ciężki klimat. Dużo jest orłów, sępów i puchaczy. Rody wędrowne: kwiczoły. Ulubiony pokarm: jałowiec. Koza skalna, niedźwiedź, wilk i lis. W Dunajcu pływają sławne łososie. Ryby te przybywają z morza, poprzez Wisłę. Czerwone robaczki (korniki) są plagą tutejszych lasów.
Z Turnisk. Głębia Tatrów 1 września 1832
Znowu musi udać się w Tarnowskie. Podziwia więc, póki może. Żałuje, że nie doszedł w głąb Tatr. Wysłuchał wiele historii o górach. W głębi Tatr jeziora nie odmarzają nigdy, wszędzie są lodowce. Gdzieniegdzie między lodowcami rosną lasy. Żyją tam zwierzęta, które swym gwizdaniem ożywiają ciszę tam panującą (bobaki = świstaki). Trudno dojść do tych lasów, jest to niebezpieczna i uciążliwa droga.
Zamczysko Czorsztyńskie 26 września 1832
Kazimierz Wielki założył warownię w Czorsztynie. Na zamku mieszkał Zawisza Czarny (wsławiony w boju pod Grunwaldem, obdarowany przez Wł. Jagiełłę). Dziś Czorsztyn to gruzowisko. Czorsztyn ma bardzo bogatą historię. Odwiedzany był wielokrotnie przez królów Pl. Napadnięty przez chłopów góralskich, a później przez bandę Napierskiego. Czorsztyn może być natchnieniem dla niejednego poety.
Na wyżniej. Wpływ tajemniczy gór 29 września 1832
Atmosfera w górach jest lepsza niż na nizinach. Wyżyny były zawsze wybierane na miejsce kultu (wymienia m. in. Mojżesza i jego rozmowę z Bogiem na górze Synaj). Góry Galilei kolebką chrześcijaństwa. Tabor, Kalwaria, góra Oliwna. G. zastanawia się, co jest takiego w górach...
Mgła poranna w górach 1 października 1832
Zatrzymał się na szczycie Wielkiej Góry nad Łopuszną. Mgła= morze Karpackie.
Pobyt u proboszcza we Frydmanie 4 października 1832
Zatrzymał się na kilkanaście dni u plebana wiejskiego. G. bardzo chwali frydmańskiego proboszcza. Znalazł na plebanii bibliotekę liczącą 2 tys. tomów. Wiele z nich jest po łacinie, ale znalazł też m. in. dzieła Szekspira tłumaczone przez Schlegla. Proboszcz załatwił mu tez zwiedzenie zamku Niedzicy (naprzeciw Czorsztyna, rozdziela je Dunajec), którego właścicielem jest hrabia Poloczaj. Wokół zamku „rozsypuje się” wieś Niedzica. Obowiązuje tam zakaz palenia fajki na ulicach. Poloczaj w zamku ma niesamowite piwnice napełnione różnego rodzaju winem. Proboszcz opowiadał mu o kobietach. Księża mają bardzo duże powodzenie u kobiet na Węgrzech, zwłaszcza w dużych miastach.
Zbójnicy w górach. Pieśni i powieści w tej osnowie 24 października 1832
Zbójectwo stanowi jeden z żywiołów tutejszej poezji śpiewanej. Dla górali zbójcy to bohaterowie, często górale pomagali zbójcom. Często górale stają się zbójcami, a potem wracają do swoich i prowadzą spokojne życie. Był jeden koślawy trochę, który chciał zostać zbójnikiem dla sławy. Zbójca = ideał= silny, odważny, zręczny etc. Zostają zbójcami żeby: uciec przed wojskiem, zemścić się na kimś, z chciwości, żeby poprawić swój los. Najczęściej zbójcami zostają juhasy (pokrewne dusze z Arabami, wolność, brak sprzeciwu bacy).
Janoszyk- najgłośniejszy bohater zbójectwa w Tatrach. Janosik =ideał =odważny, mężny, najukochańszy, urodziwy, mądry, wysoki, dobry, szlachetny, pobożny etc. Jeden student z Podolińca zaciągnął się do jego bandy, ale później go zdradził i porozumiał się z wrogiem. Miał go zabić. Janosik modlił się, ten strzelał 3 razy i chybiał, w końcu uciekł. Kiedy J. Skończył modlitwę dogonił go i zabił. J. Miał niezwykła siekierkę, która na jego gwizdnięcie leciała do niego. Wiedziała o tym jego kochanka, która go wydała, a siekierkę zamknęła w 9 skrzyniach. 8 z nich siekierka przerąbała, ale 9 nie była w stanie. Śmierć J. Jest nieznana. Niektórzy twierdzą, że został powieszony, inni że umarł śmiercią naturalną. W jednej z jaskiń w Dolinie Kościeliska znaleziono olbrzymi szkielet, który rzekomo należał do J. Janosik miał być rodem ze Spisza.
Scenka w górach kołomyjskich: pomiędzy tamtejszymi opryszkami, w ojczyźnie Hucułów (górali ruskich). Pan G., właściciel wsi K. ściągnął sobie gniew jednego z hersztów. Ów pan umówił się z 2 chłopami, że wejdą do bandy herszta i go zabiją. Po pół roku służby u herszta, kiedy nadarza się okazja, zabijają go.
Zbójcy dbają o swój wygląd (są to gładosze). Szczególnie pielęgnują włosy, nie strzygą ich i noszą rozpuszczone albo przeplatane wstążkami.
Góry jeszcze do niedawna były pod prawem zwanym Standrecht (sąd doraźny) ze względu na szerzące się zbójectwo. Wyroki wykonywano najdłużej w 24 h. Były możliwe wyroki śmierci.
G. przytacza tu fragm. pieśni ludowych o zbójcach. Jedna z nich jest dla niego szczególna. Pewien góral miał 7 synów i 1 bardzo piękną córkę. Starało się o nią wielu górali, w tym jeden zbój (ale nikt nie wiedział o tym, że on jest zbójem). Ojciec oddał córkę zbójowi. Córka, kiedy wyszła za niego też się nie zorientowała, że jest zbójcą. Dziwiło ją tylko to, że często jej męża nie ma i że ma jakąś tajemniczą skrzynię, której nigdy nie otwiera przy niej. Kiedy mąż znowu się oddalił otworzyła tę skrzynię i znalazła tam uciętą rękę, na której palcu był pierścionek (ręka należała do jej najmłodszego brata). Kiedy urodził jej się syn, śpiewała mu żeby nie wdał się w ojca i ten to usłyszał. Kazał ubrać jej się odświętnie, zaprowadził do lasu, odciął ręce (za to, że otworzyła skrzynię) i wydłubał oczy.
Dolina Zakopane. Źródło Białego Dunajca. Magura. Rudy żelazne. Stawy Gąsienicowe 26 października 1832
Zakopane =wieś i dolina. Nie tak wdzięczna jak Kościelisko. Nieopodal znajdują się najobfitsze w tej okolicy rudy żelaza. Hamernie= kuźnie żelaza. Bania =kopalnia. 16 ludzi pracuje w bani.
G. rozmyśla, że niektóre obyczaje naszych bań są takie same, co między francuskimi galernikami. Galery =bagnes =miejsca surowej kary.
Na Kluczkach. Pożegnanie się z górami 1 listopada 1832
Los go „pędzi w inne strony”. Zastanawia się, czy jeszcze kiedykolwiek tu wróci. Przypomina mu się wioska na Wołyniu (Siomaki), gdzie spędził swoje dzieciństwo. Stała tam kiedyś cerkiew, ale ktoś ją napadł i zniszczył razem z ludem w dzień Wielkiej Nocy. G. chodził na cmentarz, przykładał ucho do mogił i wierzył w ich zmartwychwstanie. Teraz też wierzy. Mogiła =góra, cmentarz =świat (możliwe, że jest to aluzja do upadku ojczyzny i wiara w przyszłość Polski). Żegna góry, czując w sobie siłę. Przyszłość= życie w czynności (przygotowywał się wtedy do akcji konspiracyjnej).
[na końcu znajduje się] Dodatek Wyjątki z rzeczy o góralach Tatrańskich.
Opracowanie:
1. ze wstępu BN
- dzieło wyjątkowe w twórczości Goszyńskiego,
- Jest dokumentem momentu zwrotnego, od którego zapanował rozkwit literatury tatrzańskiej i rola tatr w kulturze polskiej,
- dziennik jest po części źródłem biograficznym, jego powstanie i treść wiąże się z wypadkami z życia poety,
- np. „Podróż mojego życia”- urywki wspomnień i zapiski do pamiętnika 1801- 1842, „Noc Belwederska” – Paryż 1870, nie opublikowany „Dziennik sprawy”- z okresu towiańszczyzny i obfita korespondencja,
- dziennik pokazuje nam jaki był poeta w 1832r.,
- na koniec epilog do nikłej fabuły dziennika- przypomnienie o ponownym pobycie poety w Tatrach, u schyłku życia, 40lat po wzięciu zamysłu,
- zachęca do zwiedzania Tatr, literatom wskazuje źródło wrażeń i tematów,
- cel osiągnięty Tatry bardziej znane, uczęszczane i opiewane,
- odwiedził- Podhale, Ludzimierz, Łopuszna, mieszkał w Zakopanem,
- 10letni Kazimierz syn Adolfa Tetmajera – był rzeczywistym adresatem apelu poety, zwracał się do tych co bd od niego lepsze mieć warunki, dla stworzenia epopei tatrzańskiej [ten mały chłopiec spełniał te pragnienia poety],
- autor „na skalnym Podhalu” poznał swojego poprzednika, zawdzięczał mu życie. Wizytę przyjaciela rodziny Tetmajerów otoczonego czcią, zapamiętał i utrwalił we wspomnieniach,
- śmierć poety 1876r. przekreśliła wznowienie i dokończenie Dziennika,
- dziennik związany z poematami: „Zamek kaniowskiego”; „Sobótka”.
2. z dziejów powstania i publikowania „Dziennika”:
- niektóre części były ogłaszane przed ukazaniem się całości, a nie dochowały się żadne rękopisu,
- pierwsze pełne i jedyne za życia autora wydanie ukazało się w 1853r. w Petersburgu nakładem Bolesława Maurycego Wolffa, rękopis przesłał autor wydawcy w grudniu 1851r., [przebywający we Francji Goszczyński nie mógł mieć wpływu na korektę, stwierdza się w nim błędy i miejsca budzące podejrzenia co do pomyłek druku],
- w całości był dziennik przedrukowany tylko 1 raz, wszedł do „Dzieł zbiorowych” poety, wydanych u H. Altenberga w 1911r. we Lwowie, opracowanych przez Zygmunta Wasilewskiego, [wydawca unowocześnił ortografię, drobne poprawki, nie odnotował ich w przypisach ani nie uzasadnił],
- 1 urywek dziennika ukazał się w 1834r 2 lata po odbyciu podróży i spisaniu notatek, umieszczony w „Ziewonii” noworoczniku redagowanym przez Augusta Bielowskiego,
- ogółem ukazały się 2 tomy w 1839r. utwory Goszczyńskiego- w 1 „Sobótka” jako część poematu osnutego na motywach tatrzańskich oraz prozaiczny fragment zatytułowany „Wyjątki z dziennika podróży po zachodniej części Galicji- z ilustracją: Widok zamku Czorsztyna”, zapiski z 20.04, 11.07, 23.04, 28.04, 26.09. 1832r.,
- wstęp nie był przedrukowany ani nigdy nie wszedł do „Dzieł zbiorowych”,
- pod tym samym tytułem co w „Ziewonii” drukuje od stycznia do lipca 1835r. w 8 odcinkach „Wyjątki z dziennika- warszawskie Muzeum Domowe”,
- przy udziale Goszczyńskiego grupa młodych literatów i uczonych, konspiratorów, rozpoczęła wydawanie „Powszechnego Pamiętnika Nauk i Umiejętności” [1nr kwiecień 1835r], Goszczyński napisał wstęp i wyłożył cele wydawnictwa,
- drukował w nim „nową epokę poezji polskiej” i recenzje literackie,
- 1 tom Pamiętnika: „Podróż do Tatrów”; „Opis doliny Kościeliska”;
- 2 tom: „Górale tatrzańscy”;
- „Przyjaciel ludu” wydawany w Lesznie 1835r, przedrukował fragment w Czorsztynie wraz z ilustracją i powołał się na „Ziewonię”,
- Lwowskie „Rozmaitości” 1835r. zamieściły fragment „O owczarzach w Tatrach”; na podstawie Powszechnego Pamiętnika;
- artykuł Karpaty- nie podpisany redaktor być może Ludwik Zieliński, w czasopiśmie Lwowianin 1836 i 1837r.,
- przedruk Dziennika zawierający opis Góry Panieńskiej, drobne zmiany słów, odnajdujemy z „Zbieraczu Literackim i Naukowym” 1836, wydawanym przez Józefa Czecha w Krakowie,
- w 1848r, ukazał się w „Przyjacielu Ludu” nowy przedruk z „Powszechnego Pamiętnika” tym razem pt „ Kościelisko w Tatrach”, z odpowiednią ryciną.
- Seweryn Goszczyński znajomość z Lucjanem Siemieńskim zawarł w 1833r. spotkali się w Juźkowicach u J. Uruskiego,
- znajomość przyjaźń współpraca polityczna w konspiracjach, literacka również na emigracji,
- obaj pojęli rewolucyjny sens zrywów kozackich, antyfeudalny charakter ruchów wyzwoleńczych, bohater ukraiński w ich twórczości reprezentował dążności wspólne uciskanym masom chłopskim w całej Polsce,
- utwory Siemieńskiego kontynuacja poezji ukraińskiej zapoczątkowanej przez Goszczyńskiego swym „Zamkiem kaniowskim”,
- często razem korespondowali,
- w 1845 Goszczyński wydaje w Warszawie „Pieśni ludu Podhalan czyli Górali tatrowych polskich”; [ w przedmowie wspomina Zejszner, że niektórych pieśni sam nie zebrał, lecz znalazł je niedawno ogłoszone w „piśmie periodycznym”].
Zapomniane uzupełnienie „Dziennika”:
- w czasopiśmie „Rok 1844” [Poznań] umieścił anonimowo rozprawę „Wyjątki z rzeczy o Góralach tatrańskich”;
- jest ona wykładem teoretycznym, ogólnym przedstawieniem zasad i poglądów, które rozwinął autor w później dodanym komentarzu, zmianach i naświetleniach, uzupełniających notatki do Dziennika, stanowi klucz do oddzielenia i wniknięcia w sens późniejszych nawarstwień;
- na ten zapomniany artykuł zwrócił po raz 1 uwagę Stanisław Pigoń,
- na propozycję wydania Dziennika przez Wolffa sierpień 1851r. Goszczyński odpowiedział listem- wyraźne stwierdzenie aby rozprawa została włączona do wydania.
Wnioski o genezie „Dziennika”:
- 1832r. powstał rękopis złożony ze spisywanych na bieżąco notatek poety,
- przyczyna: okazja poznania nowego zakątka kraju, bogactwo i natężenie wrażeń, okoliczności sprzyjające pracy literackiej i dyspozycje wewnętrzne poety,
- do rękopisu podhalańskiego wracał wielokrotnie,
- pochodzenie autorskich komentarzy trzeba szukać w ewolucji poglądów poety, w ich związku z filozofią mesjanistyczną i nauką Towiańskiego.
Rodowód literacki „Dziennika”:
- zajął pozycję wyjątkową,
- posiada literackie podłoże, prehistorię w upodobaniach epoki, wpływ lektury na jego autora, wpływ na współczesne pokolenie,
- Dziennik połączył w swym nowatorstwie kult przyrody i gór, zainteresowanie ludem, dziejami ziemi, zabytkami historii z szeregiem innych cech typowych dla romantyzmu.
Źródła do treści „Dziennika”:
- pochodzi z jego obserwacji i przeżyć,
- nawiązania do tego, co współcześnie wiedziano o Tatrach, korzystał z książek i informacji,
- nie przemilczał źródeł zasobu wiedzy,
- opis Tarnowa powołanie się na dzieło ks. W. Balickiego;
- przy nawiązaniu do dziejów, przy legendach historycznych wspomina Bielskiego [Kronika Polska], Floriana Jaroszewicza, etc.
3. Charakterystyka dzieła:
- forma i kompozycja – tytuł wskazuję na formę, chronologiczny układ datowanych relacji,
- autentyczność podawanych faktów,
- wiarygodność informacji, przyznawanie się do wypowiadanych sądów,
- Dziennik jest utworem częściowo autobiograficznym, o zakresie tematyki o wiele obszerniejszym, poświęconym opisowi Tatr i ich ludu, zawiera wiele luźnych motywów i dygresji,
- formalnie czynnikiem konstrukcyjnym jest następstwo czasowe fragmentów, ramy chronologiczne i przestrzenne, bardzo wątła akcja,
- więź tematyczna, nadawanie tytułów rozdziałom i ustępom, notatki autorskie,
- dodatki refleksyjne, struktura przyczynowo- logiczna, koncepcja abstrakcyjna- poszczególne motywy miałyby stanowić uzasadnienie lub ilustracje,
- różnorodność wątków, brak fikcyjnej fabuły i akcji,
- przytaczanie próbek twórczości ludowej, ładunek emocjonalny, gradacja uczuć, stopniowanie napięcia,
- kompozycja – widać w ostatecznym ukształtowaniu, wprowadzenie czytelnika,
- styl Dziennika- najbliższy temu w prozaicznych, artykułach Publicystycznych, wspomnieniach, autobiograficznych i listach do przyjaciół,
- głębsze cechy psychiki i rodzaj talentu [mają wpływ na kompozycję autora],
- osobliwości gramatyczne i leksykalne nie wyjaśniają jeszcze właściwości stylu,
- forma słowna wyraża sposób reagowania autora na bodźce zewnętrzne, określa rodzaj jego wyobraźni, pozwala wniknąć w mechanizm kojarzenia wrażeń i skłonność do odtwarzania niektórych elementów rzeczywistości kosztem słabszego zaznaczania lub pomijania innych,
- w Dzienniku odbiły się wpływy kształtujące Goszczyńskiego jako człowieka i poetę, nieuniknione zależności od środowiska, warunków bytu i szczególnie mocnych więzów społecznych, ale przejawiła się też oryginalność i samodzielność trudu.
Tematyka „Dziennika”
- zagadnienia odnoszące się do Tatr i jego ludu,
- jedną z wartości Dziennika jest to, że stwarza on tło dla porównań i że dlatego jest cytowany, w różnych pracach naukowych,
- Głównym przedmiotem zaciekawienia Goszczyńskiego, przynajmniej z początku, były Tatry i na to wskazuje tytuł. Region Podhala jest też terenem nikłej fabuły dzieła i dlatego 1 tematem, topografia terenu.
Itinerarium Goszczyńskiego:
- podróż rozpoczął z Mikołajowic pod Tarnowem, opowiada pokrótce o okolicach,
- Tatry celem podejmowanym wycieczek,
- 7 miesięcy Łopuszna, wioska u stóp Turbacza, na południe od Gorców,
- szlak wędrówki dokładnie opisany,
- z okolicą Łopusznej zapoznaje się metodycznie, interesuje coraz rozleglejszym terenem. Opisuje dolinę Dunajca, nowy targ, wspomina szereg pobliskich miejscowość, Ludzimierz, Szafary, Krauszów. Spotyka się z mieszkańcami i poświęca im coraz więcej uwagi,
- Do Łopusznej przybył koniec kwietnia, reszta wiosny i część lata zeszła mu na zwiedzaniu najbliższej okolicy i zbieraniu o niej informacji. Dwukrotnie przerywał pobyt i wyjeżdżał w Tarnowskie, dla spotkań konspiracyjnych. Czas poświęcony na dokładne zwiedzanie,
- z końcem lipca poznanie części Spisza, z towarzystwem na kurację do Drużbak, rodzina Tetmajerów, opis drogi,
- w sierpniu na Turbaczu, oczarował go 1 z najpiękniejszych w ogóle i rozleglejszych widoków w naszych górach i znalazł w nim 1 entuzjastę, który utrwalił to wrażenie w piśmiennictwie,
- teraz dopiero następują właściwe opisy wypraw w Tatry. Najpierw opisał poeta widok z Kościeliskiej i wymienił szereg szczytów. [sierpień 21-23], 22.08- w drodze powrotnej zwiedził Jaskinię pod Pisaną, zapisując się tym wyczynem w dziejach speleologii polskiej,
- wrażenie zapuszczał się w głąb jaskini 3krotnie, zwiedzanie rozpoczął o 17,
- po raz 3 we wrześniu wyjeżdża poeta w Tarnowskie,
- w październiku zagrożenie polityczne dla poszukiwanego i ukrywającego się pod obcym nazwiskiem emigranta. Schronienie znalazł poeta u proboszcza we Frydmanie, a dało mu to okazję do zwiedzania jeszcze zamku w Niedzicy,
- ostatnią już wycieczkę w Tatry podjął 26.10 zwiedził dolinę Zakopanego. Był na Kalatówkach, obejrzał „Banię” w grzbiecie Magury, z daleka pokazano mu gdzie leżą Stawy Gąsienicowe,
- pożegnanie z górami odbyło się na szczycie Turbacza. Tatrzańskie wycieczki Goszczyńskiego skierowane były wszędzie tam, gdzie zazwyczaj prowadził gości uczynny leśniczy bukowiński, Franciszek Klein, utrwalając zwłaszcza zwyczaj oglądania Morskiego Oka [prowadził on zapiski i notował daty i nazwiska zwiedzających].
Onomastyka terenu:
- autor starał się określać dokładnie opisywane miejsca,
- ta dążność ułatwia sprawdzanie wiarygodności relacji, przyczynia realizmowi sprawozdaniom i czyni z Dziennika ciekawy dokument dla historyków nazewnictwa,
- szereg nazw podawano mu ustnie- szereg błędów,
- nazwy i ich pisownia ulegały zmianom z biegiem czasu, odnajdujemy w nich pewne różnice [odnotowywane w przypisach do tekstu].
Zewnętrzny opis regionu:
- ogólny obraz okolicy, porządek zagadnień, jest mowa o rozległości, granicach politycznych, ukształtowaniu fizycznym, geologii, szczytach, dolinach, jaskiniach, wodach, wielkości i głębokości jezior, sieci rzek, potoków i ich przebiegu i spadku,
- zjawiska meteorologiczne i klimat, flora i fauna,
- zauważa zmiany roślinności, pociąga go przeszłość, w trosce o zachowanie pamiątek, chciałby je widzieć otoczone opieką,
- utrwalone dla pamięci przyszłych pokoleń,
- kilka krajobrazów opisuje jako poeta, który nigdy być nie przestaje, TE ustępy są najbardziej literackie.
Turystyka:
- żaden opis nie jest całkowicie chłodny, w każdym przejawia się stosunek do przedmiotu, emocjonalny człowieka, szuka zaspokojenia ciekawości i wrażeń, ceni przeżycia estetyczne,
- zachwyt, odprężenie, wzmożenie fizycznej i psychicznej aktywności w górach,
- turystyka zaczyna się od momentu, gdy człowiekiem nie kierują żadne pobudki utylitarne, gdy szuka bezinteresownej radości przebywania w górach,
- nie było więc jeszcze turystyki, gdy szli w Tatry poszukiwacze skarbów, górnicy wydobywający kruszce, zbieracze ziół, pasterze, myśliwi,
- z gór powraca człowiek bogatszy. Odchodzi z żalem, ale i z poczuciem odniesionej korzyści. Tą refleksją kończy się Dziennik: „Cóż robić! Schodźmy w dół, trzymając statecznie, cośmy wzięli w górze”.
Lud:
- dzieło, w którym autor jest bezpośrednim narratorem, bez fikcyjnej fabuły, poświęcone Tatrom, ma jednak bohatera obdarzonego dozą sympatii i zainteresowania, a jest nim LUD GÓRALSKI,
- „Tatry straciłyby niezawodnie połowę swojego uroku bez swoich mieszkańców”;
- górale przypadli poecie do serca o wiele głębiej, a różnica widoczna jest choćby w zestawieniu z bardzo krytyczną oceną ludu tarnowskiego,
- oczarowały poetę- śmiałość, odwaga, niezależność, zdolność do przeciwstawiania się uciskowi, nieokiełznana żądza „Ślebody”,
- religijność i życie duchowe Górali,
- „Ojcem etnografii Podhala” – stał się autor przez wszechstronność, sumienność opisu materialnego życia i kultury góralskiej,
- rozdział „Szlachta sadecka”.
Wiarygodność dzieła:
- dzieło, które zakłada odtworzenie rzeczywistości, względne przekazanie cudzych informacji, wiarygodność rzeczowa,
- Dziennik jest rzeczywiście dokumentem utrwalającym, niezmienną prawdę.
4. „Dziennik” na tle piśmiennictwa Tatrzańskiego:
- tutaj szereg tytułów raczej zbędnych sens jest taki że dziennik ma związek z Tatrami, wszystko jego opisy potem kontynuowane w wielu rozprawach naukowych.
5. Zasady wydania:
- wobec braku rękopisu podstawą wydania był pierwodruk całości, wydanie petersburskie z 1853r., sprostowanie niektórych błędów,
- we wstępie omówiono historię powstania dzieła i kolejnych przeróbek, a w przypisach udokumentowano poprawki i zasygnalizowano wątpliwości, jakie tekst nasuwa,
- w tekście unowocześniono pisownię, zachowano jednak osobliwości języka i stylu autora,
- ujednolicono w tekście stosowanie dużych liter na początku niektórych rzeczowników pospolitych lub małych liter w nazwach geograficznych,
- nazwiska w nowoczesnym brzmieniu, modernizacji podano interpunkcję tekstu,
- w datowaniu fragmentów zmieniono tylko pisownię nazw miesięcy [zastąpiono małymi duże litery na początku nazwy],
- zachowano skrupulatnie oryginalne tytuły i podział dzieła na rozdziały i ustępy mimo pewnych niekonsekwencji w tytułach nadrzędnych,
- zadaniem komentarza wyjaśnienia filologiczne, dokumentacja poprawek, not bibliograficznych, dopełnień informacji rzeczowych,
- do zilustrowania dzieła posłużono się rycinami 3 rysunki Bogusza Zygmunta Stęczyńskiego 1851, 1859, 1860r. „Tatry w 24 obrazach ….”,
- opracowanie wydawniczego dopełnia skorowidz obejmujący nazwiska i nazwy geograficzne wymienione w Dzienniku i w przypisach oraz ważniejsze zagadnienia etnograficzne z treści „Dziennika”.