292


IRA: Republikanie na krawędzi - artykuł

ŁUKASZ PIOTROWSKI

Zawarcie 10 kwietnia 1998 roku tzw. „porozumienia Wielkopiątkowego” (Good Friday Agreement) uznane zostało za wielki historyczny krok zmierzający do pokojowego zakończenia konfliktu w Irlandii Północnej. Istotnie, układ przewidywał bowiem powołanie w Ulsterze autonomicznego rządu północno-irlandzkiego. Po latach zamachów i zabójstw obie strony konfliktu zgodziły się wreszcie na pokojową koegzystencję. Dzisiaj widać jednak, iż wynegocjowane wtedy porozumienie okazało się o wiele bardziej trudniejsze w utrzymaniu niż przewidywano. Ostatnie wydarzenia stawiają zaś w zupełnie nowym świetle jednego z kluczowych uczestników procesu pokojowego - Irlandzką Armię Republikańską.
Początkowo wydawało się, że po latach przemocy nadszedł czas względnego uspokojenia nastrojów społecznych. Dodatkowo na możliwość rozpoczęcia rozmów wpłynęła postawa lidera Ulsterskiej Partii Unionistycznej, który zdecydował się na podjęcie dialogu oraz Johna Hume'a, przywódcy Socjal-Demokratycznej Partii Pracy, któremu z kolei udało się włączyć do negocjacji Gerry'ego Adamsa i Martina McGuinnessa z Sinn Fein. Obaj szefowie partii związanej z IRA, ograniczyli w latach 80-tych wpływy dawnych dowódców Armii i zaproponowali prowadzenie aktywnej działalności politycznej wraz z walką. Także premier rządu brytyjskiego Tony Blair przyznał wtedy iż, w Irlandii Północnej Wielka Brytania nie ma żadnych interesów. W rozmowy włączyli się również Amerykanie przysyłając senatora George'a J. Mitchella.
Porozumienie z 1998 roku było w zasadzie sukcesem unionistów. Zagwarantowano w nim, iż Ulster pozostanie w Zjednoczonym Królestwie tak długo, dopóki nie zechce tego większość ludności, co jest ze względu na przewagę demograficzną protestantów niemożliwe. Liderzy pogodzonej z podziałem Irlandii Sinn Fein (polityczna reprezentacja Armii), Gerry Adams i Martin McGuinnes przekonali IRA do odrzucenia przemocy i rozbrojenia się. Z drugiej strony sukcesem republikanów było to, że mogli zasiąść przy stole negocjacyjnym. Jednak proces pokojowy właśnie ze względu na kwestię rozbrojenie organizacji, wciąż napotykał na przeszkody.
Po ukonstytuowaniu się w maju 1998 roku nowego parlamentu, tradycyjny katolicko-protestancki konflikt wciąż trwał. Poważnym szokiem dla twórców porozumienia był najkrwawszy jak dotąd w historii konfliktu zamach, którego 15 sierpnia 1998 roku w Omagh dokonała RIRA, gdzie zginęło 29 osób. I chociaż tragedia ta wzbudziła na nowo głosy wzywające do zaprzestania działań terrorystycznych, co wpłynęło na RIRA by ogłosić zawieszenie broni, zamach pokazał jednak, że przemoc może wrócić nawet w najmniej spodziewanym momencie.
W grudniu 1999 roku, po wielu problemach przy powoływaniu parlamentu, ostatecznie przekazano władzę lokalną katolicko-protestanckiemu rządowi w Irlandii Północnej. Niestety przedłużające się negocjacje rozbrojeniowe z IRA, doprowadziły w lutym 2000 roku do zawieszenia przez Londyn lokalnych władz. To z kolei, zaowocowało żmudnym i niekończącym się procesem przekomarzania z IRA na temat likwidacji jej arsenałów. Tymczasem republikanie pokazali, iż pomimo prowadzenia rozmów pokojowych nie zamierzają próżnować. W sierpniu 2001 roku doszło w Kolumbii do aresztowania trzech podejrzewanych o eksport wiedzy i broni członków IRA, z których jeden okazał się także działaczem Sinn Fein. Również w tym roku doszło do kilku zamachów bombowych w Wielkiej Brytanii, których prawdopodobnie dokonała RIRA.
Problemy z rozbrojeniem Irlandzkiej Armii Republikańskiej, związki organizacji z kolumbijską FARC i baskijskimi separatystami z ETA mogą sugerować, że Sinn Fein z Gerrym Adamsem na czele traci wpływ na IRA. Sama partia również nie przedstawia się w najlepszym świetle. Lider partii nie był chętny do wyjaśnienia kwestii związków Sinn Fein z aresztowanym w Bogocie działaczem IRA. Wciąż też na przeszkodzie stoi problem rozbrojenia organizacji. Proces zatrzymał się znów, gdy IRA w grudniu 2004 roku ogłosiła, iż nie zgadza się na fotografowanie niszczenia przez nią należącej do niej broni. Jak zwykle w tego rodzaju sytuacji Adams usprawiedliwiał decyzję IRA. W odpowiedzi lider Demokratycznej Partii Unionistycznej - zwyciężczyni ostatnich wyborów, Ian Paisley zapowiedział, że nie utworzy wspólnego rządu z Sinn Fein, najsilniejszym katolickim ugrupowaniem, które w wyborach zajęło drugie miejsce. W ten oto sposób, po raz kolejny spełnienie obietnicy rozbrojenia Irlandzkiej Armii Republikańskiej zostało odłożone w czasie.
Najnowsze wydarzenia potwierdzają słabnący wpływ Sinn Fein na IRA. Również w grudniu 2004 w Belfaście, IRA dokonała niezwykle brawurowego napadu na bank, podczas którego skradziono 26,5 mln funtów. Jak łatwo się można domyśleć, po tym jak w styczniu władze brytyjskie wskazały winnego, Sinn Fein gwałtownie zaprzeczyła, iż IRA miałaby cokolwiek wspólnego z napadem. Sytuację dodatkowo skomplikował fakt, iż na próbie pozbycia się części skradzionych pieniędzy złapano właśnie działaczy Sinn Fein. Kolejnym ciosem w proces pokojowy było zamordowanie pod koniec stycznia przez członków IRA, katolika Roberta McCartney'a. Najbardziej szokujące okazało się ujawnienie przez rodzinę zamordowanego, propozycji IRA polegającej na zabiciu winnych zbrodni. Krewni zabitego katolika zażądali sprawiedliwości nie od sprawującej kontrolę nad katolickimi dzielnicami IRA, lecz od policji północno-irlandzkiej. Przez lata tego typu problemy w katolickim środowisku były regulowane przez Irlandzką Armię Republikańską, która stanowiła tam najwyższą władzę. Członkowie IRA pełnili funkcje parapolicyjne wymierzając sprawiedliwość i zaprowadzając własne porządki. Dotychczas zmowa milczenia wokół tej kwestii była brutalnie egzekwowana. Ujawnienie przez rodzinę zamordowanego reguł rządzących środowiskiem pokazało, na jakim okrucieństwie budowana jest legenda wokół IRA. Dziś staje się jasne, że Irlandzka Armia Republikańska to po prostu organizacja przestępcza. Widać też to, że za taką jest też brana przez zmęczonych już konfliktem katolickich mieszkańców Ulsteru. Finanse płynące z USA nie są jedynymi środkami republikanów. IRA zarabia również na siebie poprzez przemyt, włamania i kradzieże. Utrzymuje kontakty z FARC, które zajmują się produkcją i przemytem narkotyków na ogromną skalę.
Najgorsze dla procesu pokojowego jest jednak to, że ostatnie zdarzenia najsilniej uderzają w Sinn Fein, głównego reprezentanta ruchu republikańskiego w negocjacjach. Wygląda na to, że coraz większy wpływ zaczyna wywierać właśnie IRA na Sinn Fein a nie odwrotnie. Niezwykle dokładnie budowany prestiż partii jako głosiciela pokoju i pojednania może się gwałtownie zawalić. A upadek reputacji partii Gerry'ego Adamsa stawia w wątpliwość prawo Sinn Fein do zasiadania przy stole rozmów. Rodzą się więc pytania, czy w obliczu ostatnich wydarzeń, układ IRA-Sinn Fein może w ogóle być partnerem w negocjacjach. Chociaż Adams jako przywódca partii odciął się od propozycji IRA, nie ma nic dziwnego w tym, że unionistom Iana Paisleya coraz trudniej się porozumieć z katolikami co do restytucji lokalnego parlamentu. Porozumienie może być trudniejsze również po wprowadzeniu zmian do układu wielkopiątkowego, proponowanych przez Tony'ego Blaira i Berthie Aherna, polegających na tym, że każda społeczność, czy to protestancka, czy katolicka, będzie mogła głosować tylko na swojego kandydata (dotychczas obie grupy mogły wybierać dowolnego przedstawiciela). Takie rozwiązanie pogłębiłoby prawdopodobnie istniejące podziały.
Wszystko wskazuje na to, że ruch republikański staje przed ważnymi pytaniami. Republikanie nie mogą liczyć na to, że wszystkie błędy będą im wybaczane. Może się okazać, iż cały proces ostatecznie się załamie. Z drugiej strony, czynienie ze zniszczenia broni, głównego warunku porozumienia z katolikami przez unionistów nie jest do końca właściwe. IRA na pewno w najbliższym czasie się nie rozbroi ani nie rozwiąże. Nie raz pokazała ze jest w stanie zdobyć broń, choćby z innych krajów. Izolacja i wyeliminowanie Sinn Fein z procesu pokojowego również może być bardzo niekorzystne dla całego procesu. Taka sytuacja prawdopodobnie zepchnęłaby członków IRA w ramiona zwolenników przemocy. Prawdziwa IRA i Kontynuacja IRA wielokrotnie proponowały już „Tymczasowym” przyjęcie w swe szeregi doświadczonych działaczy. Przedłużające się rozmowy mogą jednak z czasem zniecierpliwić Irlandzką Armię Republikańską i zachęcić do zerwania rozejmu, co już nie raz się zdarzyło. Czy zatem napad na bank mógł być zapowiedzią nowej kampanii? Raczej nie, IRA i tak ma na to dość środków, poza tym nie zdecyduje się wrócić do walki, uzgodnienia z 1998 roku zbyt cenne by je zaprzepaścić. Zmarnowanie porozumienia wielkopiątkowego przywróciłoby terror w Ulsterze a to dla obu stron byłoby zabójcze.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Mazowieckie Studia Humanistyczne r1997 t3 n1 s290 292
(280-292), Slajdy, Pieśni slajdy
I CSK 292 06 1
kk, ART 292 KK, I KZP 8/08 - z dnia 30 czerwca 2008 r
292 , Praca zaliczeniowa z przedmiotu :
kp, ART 292 KP, 1996
4 M Kabaj, Ekonomia tworzenia i likwidacji miejsc pracy Dezaktywizacja Polski Warszawa 2005(292 295)
292
SHSBC 292 TV?mo Blocking Out and?ting Incidents
292, 292
292
7 Kosslyn S M , Rosenberg R , Psychologia, mózg, człowiek, świat (str 292 339) ROZDZIAŁ 7 [idealna j
Logistyka 2009 s287 292 id 2726 Nieznany
I CSK 292-06
292
292
292 szkolny system bezpieczenst Nieznany

więcej podobnych podstron