Dymitrios Piotr Borys
Praca socjalna
„Dojrzewanie do wolności w wychowaniu. Rzecz o A.S Neillu”
Neill urodził się w 1883r. Pochodził ze wsi, a nauczycielem w wiejskiej szkole, był jego ojciec. Babcia Neilla miała ogromny wpływ ma osobowość jego ojca, co wpłynęło na relacje z synem.
Neill był słabym uczniem, nauka przychodzila mu z trudem , nie opanowywał materiału, a jego wyniki nie były dobre. Wpłynęło to na relacje z ojcem, który był człowiekiem zdyscyplinowanym. Natomiast bohater książki był dzieckiem wrażliwym, przez co codzienność przyskwarzała mu wielu lęku. Dużym autorytetem był jego brat Willie. Msze były dla niego monotonne, a w samo chrześcijaństwo wątpił. Od najmłodszych lat chłopiec krytykował Kościół.
Praca nauczyciela nie była jego pierwszym zajęciem. Rodzice, w szczególności ojciec bardzo długo szukali dla niego odpowiedniego zajęcia. Prace w Kingsmuir Village School zdobył dzięki wstawiennictwu ojca. Mimo chęci podnoszenia kwalifikacji miał problemy z dostaniem się do college dla nauczycieli. Pierwsze wnioski dotyczące systemu nauczania w Wielkiej Brytanii wyciągnął studiując nauki ścisłe. Nie popierał metod stosowanych w ówczesnych szkołach – bicia, kreowania nauczyciela na autorytet. Swoje innowacyjne poglądy zaczął przestawiać szerszemu gronu odbiorców od początku lat 20-tych XX wieku. Był zapraszany na konferencje w Wielkiej Brytanii, ale także Skandynawii, Niemczech, USA. Redagował gazety, pisał książki. Prawdziwą popularność w USA przyniosła mu książka wydana w 1960 r. o Summerhill. Świat zaczął interesować się poglądami Neilla, a on sam stał się osobą publiczną.
Objął stanowisko w Gretna Public School jako dyrektor, który zaczął wprowadzać zmiany. Chciał, aby dzieci kierowały się uczciwością, potrafiły samodzielnie myśleć, wyciągać wnioski. Krytykował lektury obowiązkowe, zadawanie prac domowych. Piętnował wszelkie przymusy, np. przymus nauki czytania, czy stosowanie kar. Popierał idee Freuda- próby dyscyplinowania dzieci miały powodować nerwice. Wszelkie popędy wg Neilla powinny być od razy wyładowywane. Dlatego dzieci mogły używać wulgaryzmów, siły wobec nawet nauczycieli. Nikt specjalnie nie przejmował się wagarami. Każde dziecko mogło uczestniczyć w obradach samorządu szkolnego. Zdarzały się sytuacje, że dzieci przegłosowywały samego Neilla.
Szkoła nie powinna nakazywać dzieciom czczenia Boga. Sam założyciel uważał się za ateistę. Religijne normy, zakazy miały wg niego prowadzić do frustracji. Szczęśliwi mogą być tylko ludzie wyzwoleni spod wszelkich nakazów i zakazów. Szeroko rozumiane wyzwolenie Neill wprowadził także w sferę seksualności dzieci. Dla uczniów i personelu czymś normalnym były wspólne, nagie kąpiele w jeziorku. Zaprzestano ich po uwagach ludzi spoza szkoły. Neill otwarcie przyznawał, że jako młody nauczyciel zakochał się w swojej uczennicy.
Pedagodzy w szkole nie karali uczniów. Stosowano pozytywną praktykę wychowawczą – nagradzano dobre zachowanie. Wyjątkowo niedostosowanym dzieciom prowadzono „lekcję prywatne”, które przypominały psychoanalizę. Dziecko zachowujące się nieodpowiednio wg Neilla jest po prostu dzieckiem nieszczęśliwym. Poczucie szczęścia, wyzwolenie dziecka dla Neilla było najważniejsze. Ponieważ od początku było to priorytetem szkoła miała bardzo poważne problemy podczas wizytacji inspektorów. Zaobserwowano niewielki progres w nauce. Metody nauczania uważano za przestarzałe. Podkreślono problemy finansowe, które mogły wstrzymać rozwój szkoły. Szkoła posiadała także wiele plusów. Uczniowie posiadali dobre warunki do rekreacji. Zajęcia prowadzono w małych grupach, a system wewnątrzszkolny pozytywnie wpływa odpowiedzialność podopiecznych.
Wszkole wierzono, że brak przymusu uczęszczania do szkoły skłoni wychowanków do samodzielnego wyboru nauki, dlatego nikt nie był przymuszany do nauki, co potwierdziło się w praktyce. Po pewnym czasie wychowankowie sami, z własnej i nie przymuszonej woli, zaczynali chodzić na zajęcia. Mieli pełną swobodę w wybieraniu zajęć pozalekcyjnych, zachowania wobec nauczycieli, którym postawili wysokie wymagania. Zainteresowania, pomysły i zdolnosi wychowanków, brano pod uwagę, co zwiększyło poziom nauczania. Jednak Neill był surowym nauczycielem, stawiającym wysokie wymagania. Wynikało to z twierdzenia, że przyczyny niepowodzeń szkolnych tkwią nie w dzieciach, a w nauczycielach. W szkole kładzono wysoki nacisk na wyjątkowe traktowanie dzieci specjalnej opieki, zepsutych, nieszczęśliwych i zagubionych, gdyż uważał, że pomóc im może jedynie świadomość, iż ktoś stoi po ich stronie.
Kolejną ideą wprowadzoną do Summerhill przez Neilla, był postulat samorządności uczniów - w szkole działał szkolny samorząd, który był odpowiedzialny za podejmowanie wszelkich decyzji dotyczących spraw życia na terenie internatu i szkoły (wyjątkiem było odwoływanie i przyjmowanie wychowawców oraz nauczycieli, a także sprawy zaopatrzeniowe). Główne zadanie samorządu polegało na uchwalaniu przepisów (w drodze głosowania), zwłaszcza dotyczących zdrowia oraz bezpieczeństwa, jak również rozwiązywanie powstałych konfliktów wśród dzieci.
Wychowywanie w dużej swobodzie, wprowadzone do zakładu Summerhill, bynajmniej nie oznaczało anarchii czy zaspokajania zachcianek wychowanków, gdyż istniały tam jednak pewne granice owej swobody: dzieci miały prawo robić to, na co miały ochotę, pod takim warunkiem, że ich działania czy zachowanie nie ograniczały swobody kolegów czy dorosłych, a więc nie dezorganizowały życia szkoły oraz internatu. Aby utrzymać ten porządek, zostały wprowadzone przepisy (szczególnie dotyczące planu dnia), oraz pewne zakazy, służące zachowaniu bezpieczeństwa wychowankom, jak np. zakaz kąpieli w zbyt głębokiej wodzie pod nieobecność osób dorosłych.
Szkoła Neilla stanowi przykład całkowicie nietypowego podejścia do tematu wychowania, i choć wydaje się, że przymus jest nieodłącznym elementem szkoły, praktyka w Summerhill (prowadzona zresztą do dzisiaj) mówi zupełnie coś innego. A zatem, to nie przymus i kary powinny stanowić fundamenty szkoły - czasami wystarczy najzwyczajniej obdarzyć dziecko zaufaniem.
Podobnymi zasadami Aleksander Neill kierował się w życiu prywatnym. Uznawał, iż decyzje zapadające w domu, powinny byc przeprowadzane w sposób demokratyczny. Dzieci nie miały zakazów. Twierdził, że dziecko powinno być wychowywane blisko przyrody , zgodnie ze swoim tempem. Nie wymagał, aby dzieci darzyły szacunkiem starszych, jeżeli dorośli na to nie zasługiwali. Rodzice powinni zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa, otaczać go miłością. Neill nie widział nic złego w aktach masturbacji dzieci. Nie zalecał upominania dzieci, jeżeli onanizowały się. Jego zdaniem praktycznie wszystkie dzieci są źle wychowywane, ponieważ tylko niektóre z nich dorastają w rodzinie, która zapewnia wolność, możliwość bycia sobą, autentycznego wyrażania własnych przeżyć i doznań bez agresji wobec innych osób. Celem wychowania ma być wolny człowiek, który jest w pełni szczęśliwy i żyje w harmonii z pokoleniem ludzi dorosłych. Wychowanie ma polegać na rozwijaniu i wspieraniu zainteresowań i ciekawości dziecka, gdyż dzięki temu może być ono w pełni szczęśliwe, oraz w pełni sobą. Wolność dla Neila oznacza prawo do czynienia tego wszystkiego, co danej osobie sprawiało radość, ale tylko na tyle, na ile nie zagrażało to wolności innych osób.
Nawet po śmierci Neilla jego idee pedagoga są wciąż żywe. Szkołę, po jego śmierci objęła żona, a obecnie dyrektorka jest jego córka. Byli uczniowie posyłają dziś do Summerhill swoje dzieci. Szkoła nadal odnosi takie sukcesy pedagogiczne i wychowawcze, jak za czasów A. S. Neilla.
Jego metody , choc niekonwencjonalne, uwazam za trafne i ważne dla rozwoju nauki jaką jest pedagogika, a także podejścia do nich. Myślę, że jest to lektura ważna i ma na celu przybliżyć życie i działalność tego szkockiego pedagoga. Dziecko jest z natury dobre, to błędy wychowaniu wpływają źle na jego osobowość. Warto pamiętać, że tym wychowaniem zajmują się nie tylko rodzice, ale też nauczyciele, przed którymi stoi zadanie, łączące się z wielkim trudem i wysiłkiem, pozwolić dzieciom pogłębiać swe zainteresowania i w pełni się rozwijać.