Piastowskie państwo prawa książęcego
(od połowy X wieku do 1202)
podbój
wewnętrzny
Około 250 lat dziejów Polski - od domniemanego początku panowania Mieszka I (połowa X wieku) do śmierci Mieszka III Starego (1202) - ma pewną wspólną cechę w postaci tzw. prawa książęcego o charakterze monopolowym, które wnikało we wszystkie dziedziny życia zbiorowego, organizując je pod kątem potrzeb państwa.
Tak rozumiane prawo książęce było pewną prawidłowością w procesie tworzenia się większych organizmów politycznych na gruncie struktur plemiennych i ponadplemiennych. Wyznaczało ono z reguły bardzo ważny w wymiarze historycznym etap formowania się narodów. Powstawało w wyniku uzurpacji, dokonywanej przez
jednostki o wielkiej sile woli i charakteru, obdarzone zarazem pewną wizją przyszłości,
j zawsze podzielaną przez otoczenie, a jeszcze mniej przez poddanych.
Uzurpacja kierowała się w pierwszej kolejności ku zintegrowaniu w jeden organizm
olityczny większej liczby plemion lub związków plemiennych. W następstwie
yłaniała się potrzeba tworzenia podstaw materialnych dla funkcjonowania takiego
prganizmu, a więc odpowiedniej siły zbrojnej, aparatu administracji terytorialnej
odpowiedniej ideologii, która zapewniłaby ciągłość śmiałym i niekiedy daleko-
wzrocznym dokonaniom. Czynnikiem ułatwiającym integrację, a niekiedy i samąuzur-
ację, było z reguły zagrożenie zewnętrzne. Umiejętność jego wykorzystania oraz
dolność kreowania lub kaptowania elit decydowały o powodzeniu doraźnych
sięwzięć integracyjnych, dla których przyjęła się nazwa „podboju wewnętrznego".
O ile ów „podbój wewnętrzny" dokonywał się w aktach jednorazowych i w krótkim
się, o tyle prawo książęce działać musiało na długą metę, zanim uległo sile, którą
amo wykreowało. Siły wewnętrznego rozkładu narastały w nim powoli i bardzo różną
ybierały postać, aż przeszły w nową jakość ustrojową i społeczno-gospodarczą.
yjmujemy, że prawo książęce było w Polsce dominującą cechą budowy wewnętrznej
państwa piastowskiego przynajmniej do końca XII wieku; załamało się ostatecznie
t stuleciu następnym. W prawie książęcym syntetyzuje się wprawdzie sens dziejów
71
Dzieje Polski piastowskiej
monarchia
pierwszych
Piastów
odnowienie
monarchii
osłabienie
systemu prawa
książęcego
całego omawianego okresu, ale nie można pominąć tak ważnych jego implikacji
ideowych, jak przyjęcie i rozwój chrześcijaństwa oraz otwarcie się na wpływy
kulturalne z zachodniej Europy, które tworzyły nowe oblicze polskiej wspólnoty
politycznej.W historii wydarzeniowej okresu, której nie da się oddzielić od procesów
długofalowych, trzeba wyróżnić kilka okresów mniejszych czy też podokresów,
pamiętając o sprzężeniu zwrotnym, jakie zachodzi między wydarzeniami o charakterze
politycznym a ogólnym kierunkiem rozwojowym, odzwierciedlającym wiele czyn-
ników cywilizacyjnych i ideowych. Jeżeli osią dziejów odtwarzanych przez historyka
ma być wspólnota, przybierająca w toku swej ewolucji cechy narodu, nie należy tracić
z pola widzenia więzi wewnętrznych na różnych etapach rozwoju państwowości.
Tym etapom powinny odpowiadać wydzielone podokresy.Podokres pierwszy to czasy monarchii pierwszych Piastów, zamykające się
w granicach od około połowy X wieku do lat 30. XI wieku, kiedy monarchia ta zała-
mała się. Pękły bowiem więzi społeczne tworzone odgórnie, niekiedy wręcz narzucane,
nierzadko realizowane siłą przy pomocy drużyny. Załamał się czynnik dynastyczny
jako siła integrująca zlepione sztucznie w jedną całość terytoria. Nad ideą jedności
scalonych ziem górę wzięły aspiracje poszczególnych członków rodziny panującej,
a więc ujawniły się w rzeczywistości siły odśrodkowe, chociażby nawet każdy
z pretendentów do władzy myślał o niepodzielności państwa.Podokres drugi zamykałby się datami: 1040 (początek) i 1079 (koniec podokresu).
Pierwsza z nich oznacza powrót do Polski Kazimierza I Odnowiciela i podjęcie przez
niego rekonstrukcji państwa pierwszych Piastów. Działania jego poszły w kierunku
odtworzenia zdezintegrowanego terytorium państwowego, odbudowy organizacji
kościelnej i takich przekształceń społeczno-gospodarczych, które pozwoliłyby
na utrzymanie potrzebnej państwu siły zbrojnej i administracji terytorialnej. Odejście
od organizacji drużynniczej na rzecz służby wojennej związanej z posiadaniem ziemi
było na pewno doraźnie skuteczne, na dłuższą metę jednak okazało się dla monarchii
groźne, kreowało bowiem warstwę społeczną o wiele bardziej niezależną od drużyny,
zdolną nie tylko do buntu w skrajnych okolicznościach, ale również do współdziałania
we własnym obrębie i do tworzenia grup nacisku, co osłabiało zapewne monarchię.
Być może nie dostrzegł tej siły i nie zrozumiał jej Bolesław II Szczodry, któremu
marzyła się rola jego wielkiego pradziada Bolesława I Chrobrego. Przypłacił to śmiercią
na wygnaniu i zamknął pewien etap naszych dziejów.
Podokres trzeci mieści się w granicach chronologicznych lat 1079-1138. Weszła
weń Polska z osłabioną władzą monarszą, choćby tylko przez utratę tego symbolu,
jakim była korona królewska. Znamienne, że zatracie uległy aspiracje do jej posiadania.
Nie w utracie symbolu przejawiło się wszakże owo osłabienie. Rola palatyna Sieciecha
przy następcy Bolesława II Szczodrego, Władysławie I Hermanie, stanowi znamię
nowych czasów. Systemu władzy opartego na prawie książęcym wprawdzie nie oba-
lono, choćby dlatego, że nie miał on alternatywy, ale czyniono w nim coraz większe
szczerby. Pozostał jako system, choć już nie tak jak dawniej autokratyczny. Ambitny
dostojnik, mający nawet wielki wpływ na księcia, nie musiał go obalać, skoro - będąc
stale przy księciu - mógł z owego wpływu ciągnąć osobiste korzyści. Wydaje się,
że już Bolesław III Krzywousty poszedł na kompromis z dostojnikami i rycerstwem,
72
Piastowskie państwo prawa książęcego
próby
utrzymania
jedności
państwa
„obłęd lechicki"
) mu zapewniło znaczną siłę wewnątrz i zewnątrz państwa. Nie zbrakło mu mądrości,
loro pomyślał o tym, aby nie dopuścić do podziału terytorialnego Polski w wyniku
adzania się dynastii. Niebezpieczeństwo było bliskie - bo sam miał pięciu synów.
prowadził do uchwalenia i wprowadzenia w życie statutu sukcesyjnego, który w for-
ule senioratu miał równocześnie zapewnić władzę zwierzchnią nad całym krajem
nemu z jego synów, a wszystkim pozostałym dać własne księstwa. Szło to po linii
piracji możnowładczych, bo stwarzało możliwość kreowania nowych grup dostojników.
Podokres czwarty - zamykający się w latach 113 8-1202 - wyodrębnia się przez rze-
riste, rozpaczliwe wysiłki w celu utrzymania jedności Polski Bolesławów
|gednej strony i tendencje do jak najpełniejszego zaspokojenia aspiracji władczych
szczególnych księstw z drugiej. Nie było jeszcze całkowitego rozbicia dzielni-
pwego, jak długo - przynajmniej formalnie - istniała władza wielkoksiążęca. Najpierw
balono seniorat (1180), a następnie zrezygnowano z niedziedzicznego charakteru
zielnicy krakowskiej (około 1197), będącej podstawą panowania wielkiego księcia,
fównując jej status z innymi dzielnicami. Śmierć Mieszka III Starego (1202) wyznacza
oniec tego podokresu. Prawo książęce wciąż jeszcze funkcjonowało, ale było w recesji
obec słabości władzy książęcej, narastających tendencji do immunizacji wielkiej
Ilasności ziemskiej i przyjmujących się nowych form osadnictwa.Poglądy historiografii na powstanie państwa polskiego
Pod pojęciem „państwo polskie" rozumiemy intuicyjnie organizm polityczny
vorzony przez Mieszka I. Tak je też pojmowała nasza historiografia od dawien dawna.
1 tej konotacji pojęcia nie bierzemy pod uwagę faktu, że państwo Mieszka to pewien
ap ewolucji państwa Polan i że na obszarze Polski istniał jeszcze inny organizm
alityczny w postaci państwa Wiślan. Można jednak pozostać przy tym zwyczajowym
aczeniu, przyjmując, że mamy tu do czynienia z różnymi jakościowo tworami
alitycznymi. Przedmieszkowe państwo Polan i państwo Wiślan wydają się namcze związkami plemiennymi, podczas gdy Mieszko l tworzył już ustrój prawa
(iążęcego. O wiele bardziej czytelna i nieobojętna dla sprawy jest racja terytorialna,
ora musiała znaleźć odbicie także w formie ustrojowej, a mianowicie - pod koniec
ycia Mieszka I jego państwo obejmowało mniej więcej obszar dzisiejszej Polski.Tak pojęte państwo polskie pojawiło się, w rozumieniu wielu dawniejszych
daczy, nagle, i to od razu jako twór na tyle politycznie dojrzały, że mogło byćnerem władców niemieckich. Z braku wiedzy, której dostarcza nam dziś arche-
ogia, rozwiązania zagadki szukano na gruncie językowym, poprzez różne próby
yjaśnienia nazwy „Lechici", pod jaką w Kronice polskiej Mistrza Wincentego
dłubka kryją się przodkowie Polaków. W ten sposób pojawił się już w historio-
afii XVIII wieku tzw. problem lechicki, który Antoni Małecki z perspektywy czasu
vał „obłędem lechickim polskiej historiografii". A był on dodatkowo uwik-
ny w problem sarmacki, bowiem, śladem Macieja z Miechowa (Traktat o dwu
armacjach, 1517, przekład polski 1535) i Marcina Kromera (O pochodzeniu
^dokonaniach Polaków, 1555, przekład polski 1611) przyjął się i upowszech-
\ pogląd o sarmackim pochodzeniu szlachty polskiej, który miał silny wydźwięk
eologiczny.
73
Dzieje Polski piastowskiej
teorie
najazdu
teorie
ewolucyjne
Problem lechicki miał w naszej historiografii dwojaką postać. Stawiano go albo
na gruncie etnicznym, albo na społecznym. Dla jednych Lechici byli najeźdźcami
z zewnątrz i założycielami państwa polskiego, dla innych - rodzimą warstwą społeczną,
która państwo organizowała. Pierwszym, który ów problem poruszył, był wydawca j
Kroniki wielkopolskiej, Fryderyk Wilhelm Sommersberg (1730), akcentujący to, że Piast j
nie pochodził z Lechitów. Wkrótce po nim (1732) historyk gdański Gotfryd Bogumił j
Lengnich wyprowadzał naszych sarmackich przodków z Kolchidy, gdzie żyli „Łazi" j
czyli „Lacy", a pokolenia po nich następujące to po-„Lacy", czyli Polacy. Za Lengnichem j
poszedł w zasadzie Adam Naruszewicz, który w Historii narodu polskiego (w wy-
danym pośmiertnie tomie I) wyprowadzał Lechitów również od Sarmatów. Z kolei j
Wacław Aleksander Maciejowski w swojej słynnej Historiiprawodawstwsłowiańskich j
(t. I, 1832) kazał Lechitom przywędrować z Dacji najpierw nad Łabę, a stąd z kolei
nad Wisłę. Za jego myślą poszedł najprawdopodobniej w Lilii Wenedzie Juliusz]
Słowacki. Wreszcie August Bielowski we Wstępie krytycznym do dziejów Polski (l 850) j
domyślał się, że Lechici przybyli z Ilirii, w Dalmacji bowiem znalazł prowincję Lynkos ]
i jezioro Lychnitis.
Na inny tor sprowadził „teorię najazdu" Lechitów Karol Szajnocha. W pracy j
Lechicki początek Polski (1857) dopatrzył się w nich normańskich przybyszów ze
Skandynawii. Nazwę wyprowadzał od skandynawskiego terminu „lag" albo „lah",
który miał znaczyć tyle, co towarzysz. Czas ich przybycia nad Wisłę miałby przypadać j
na wiek VI. Tę teorię powstania państwa polskiego w drodze najazdu Norma-]
nów zmodyfikował Franciszek Piekosiński w pracy Powstanie społeczeństwa pol-
skiego w wiekach średnich (1881), a następnie bronił jej w szeregu innych prac j
i pozostał jej wierny do śmierci. Asumpt do jego tzw. drugiej teorii najazdu nor-
mańskiego dały głównie rzekome znaki runiczne (pismo skandynawskie), których!
dopatrzył się w herbach szlachty polskiej. Najazd w jego domniemaniu miał się dokonać j
jak gdyby w dwu etapach. Najpierw Normanowie jakoby najechali Lechitów nad-
łabskich, a z kolei ci, już „znormanizowani", najechać by mieli w VII lub VIII wieku j
Lechitów nadwiślańskich, tworząc tu państwo i jego warstwę szlachecką.
Mimo ostrej krytyki, na jaką natrafiły poglądy Franciszka Piekosińskiego (Stani- j
sław Smółka, Michał Bobrzyński, Antoni Małecki, Karol Potkański i inni), teoria
najazdu normańskiego odzywała się jeszcze parokrotnie spóźnionym już echem
i w historiografii polskiej, i zwłaszcza w niemieckiej. A mianowicie - w 1925 roku
Kazimierz Krotoski w pracy Echa historyczne w podaniu o Popielu i Piaście
poprowadził Normanów do Polski drogą przez Ruś. Jeszcze w 1933 roku uczony
niemiecki Albert Brackmann w zbiorowej pracy Deutschland und Polen z powagą]
traktował Mieszka I jako wodza wikińskiego Dagona (imię z aktu Dagome iudex), j
który przybył nad Wisłę na czele normańskich wojów wprost z Danii lub z Pomorza j
i założył państwo polskie. iNa gruncie przemian społecznych starał się wyjaśnić problem Lechitów Joachim i
Lelewel. W pracy Stracone obywatelstwo stanu kmiecego w Polsce (1846) dopatrywał
się on w społeczeństwie polskim okresu przedpaństwowego i jeszcze wczesnopań- j
stwowego istnienia dwu warstw: arystokratycznej - lechickiej, i gminowładczej j
(demokratycznej) - kmiecej. Warstwom tym odpowiadała dwojaka forma posiadania
ziemi: bezpośrednia (niezależna) - lechicka, i pośrednia (zależna) - gminna albo kmieca.
74
Piastowskie państwo prawa książęcego
„arystokracja
i gminowła-
dztwo"
teoria rodowa
f X-XII wieku miała się jakoby rozegrać walka między tymi warstwami społecznymi,
|toku której umocniła się pozycja warstwy arystokratycznej - lechickiej. Korzystała
. walnie ze wsparcia Kościoła. Ograniczeniu natomiast uległo gminowładztwo,
pręgo działalność manifestowała się w wiecach, czyli kmietach. Arystokratyczni
chici utworzyli godność starosty, która miała dać początek władzy książęcej. Samej
nezy państwa autor wprost nie wyjaśnił. Starał się natomiast wyjaśnić genezę
przywilej o wanego stanu szlacheckiego, na którym państwo się opierało. Nazwa
chici" brała się od Lechów (przybranych przez średniowiecznych autorów kronik
dków Polaków). Według Lelewela od nich pochodzili patronimicznie określani
chcice", ci zaś, którzy wywodzili się z „lechciców" to „zlechcice", czyli „szlachcice".
W historiografii polskiej tzw. problem lechicki wyczerpał się i zamknął w zasadzie
ostatniej ćwierci XIX wieku. Walnie przyczyniło się do tego dzieło Stanisława
aolki Mieszka Stary i jego wiek (1881). Odpowiedzią na nie była wprawdzie
tertowana praca Franciszka Piekosińskiego (Powstanie społeczeństwa polskiego
twiekach średnich, 1881), w której autor sformułował „nową teorię najazdu", jak też
ca Michała Bobrzyńskiego Geneza społeczeństwa polskiego na podstawie Kroniki
alla i dyplomatów XII wieku (1881) o całkiem innym wydźwięku, ale istotnego
Baczenia nabrała z kolei replika Stanisława Smółki dana obu tym autorom w pracy
'Jwagi o pierwotnym ustroju społecznym Polski piastowskiej. I Michał Bobrzyński,
1 Stanisław Smółka pokazali drogę badawczą wyjaśniającą genezę rozwarst-
wienia społecznego, a w sposób pośredni także państwa, w wyniku ewolucji.
1881 okazał się więc niezwykle płodny w zakresie merytorycznych osiągnięć
(saszej historiografii dotyczących genezy państwa piastowskiego. Z kolei w latach
1897 i 1898 sprowadzono problem lechicki do problemu samej tylko nazwy naszych
przodków, mianowicie Antoni Małecki ogłosił studium Lechici w świetle historycznej
ytyki (1897), w którym dał gruntowny rozbiór i historię całego zagadnienia
chickiego. Studium to zainspirowało Karola Potkańskiego do ogłoszenia wcześniej
iż zapewne przygotowywanej rozprawy Lachowie i Lechici (1898). Niemal równo-
eśnie z nim wystąpił badacz petersburski Ernst Kunik z pracą Lęchica. Pogląd
ytyczny na dotychczasowe traktowanie kwestii lechickiej (1898). Stało się jasne,
e „Lechici" byli wytworem średniowiecznej historiografii. Do tradycji Gallowej, w której
icjawia się Leszek (Lestik), Mistrz Wincenty dodał najpierw innych jeszcze Leszków
p na gruncie typowej dla średniowiecza wiedzy etymologicznej wyprowadził to imię
i „podstępności" (Lestco, tj. astutus, czyli podstępny), a potem od Leszków wywiódł
H,Lechitów". Przyjęli to inni, a Kronika wielkopolska dorobiła z kolei protoplastę
Lechitów - Lecha.
Trafnie skonstatował Karol Potkański: „Teorie lechickie były rodzajem karuzeli, jeżeli
yolno użyć tego porównania: twórcy ich mieli złudzenie, że posuwali się naprzód,
' rzeczywistości zaś kręcili się w kółko, aż do zawrotu głowy".
W nurcie krytycznym krystalizowała się powoli nowa teoria ewolucyjnego
ształtowania się państwa. Jego genezę łączono z organizacją rodową. Niekiedy wręcz
vyprowadzano państwo „z rozszerzenia związku rodowego" (K. Potkański).
opatrywano się szeregu reliktów ustroju rodowego w dojrzałym już organizmie
mstwa piastowskiego, w instytucji starosty rodowego widziano zawiązek władzy
Iksiążęcej. Poglądom tym hołdowali zwłaszcza Oswald Balzer (O zadrudze słowiańskiej,
75
Dzieje Polski piastowskiej
1899) i Zygmunt Wojciechowski (Państwo polskie w wiekach średnich, 1945). j
Ten sposób widzenia genezy państwa polskiego nazwano z perspektywy czasu „teorią J
rodową". Jej historię i krytykę znajdujemy zwłaszcza w studium Jana Adamusa Polska
teoria rodowa (1958). Przeciwstawiano jej coraz częściej pogląd o formowaniu się]
zarówno związków plemiennych, jak i państwa Piastów na gruncie wspólnot)
terytorialnych, a nie rodowych.
pochodzenie
słowiańskich
dynastii
Podkreślić należy dodatkowy element przemawiający za ewolucyjnym, rodzimym j
pochodzeniem państwa polskiego, a mianowicie tradycję własną Piastów, przechowaną j
w Kromce Anonima zwanego Gallem. Według niej Piast, którego syn został wybrany j
księciem, był książęcym rolnikiem-oraczem. Podobnie w tradycji czeskiej na pół legen-
darny założyciel dynastii, Przemysł, wprost od orki miał być wprowadzony na tron j
książęcy. Co ważniejsze, tradycja ta żyła bynajmniej nie tylko w legendzie, bo jak pisze j
współczesny Anonimowi kronikarz, kanonik praski Kosmas, jeszcze w jego czasach
przechowywano w izbie książęcej na Wyszehradzie łapcie z łyka, należące do Przemyśla,
które kazał on zachować jako symbol, aby jego potomkowie pamiętali, skąd pochodzą, j
Pamięć o rodzimym wieśniaczym pochodzeniu władcy przechowywano długo
w Karyntii i znajdowała ona wyraz w obrzędzie intronizacyjnym. Tylko na Rusi naj starszy )
latopis w redakcji Nestora z początku XII wieku wyprowadza dynastię Rurykowiczów j
od skandynawskich Waregów.Początki chrystianizacji Polski
chrystianizacja
południowych
ziem polskich
Jak już powiedziano, brak jest przesłanek dla poglądu o chrystianizacji południowej
Polski w czasach i pod wpływem Wielkich Moraw (2. pół. IX wieku). Nie oznaczało, i
iż nie było wówczas przecieków nowej wiary na teren czy to państwa Wiślan, czy to na '
inne obszary w dorzeczach Odry i Wisły. W sposób bardziej złożony, niż zwykleprzyjmujemy, przedstawia się chrystianizacja ziem;
polskich w X wieku. Łączymy ją zwykle z przyjęciem i
chrztu przez Mieszka I, a więc z rokiem 966, jak gdy-
byśmy nie pamiętali, że około tej daty Mieszko władał
tylko północną częścią Polski, gdy tymczasem część po-
łudniowa, a więc mniej więcej połowa całego jej histo-
rycznego obszaru, należała do Czech i razem z państwem
czeskim musiała przechodzić proces chrystianizacyjny.
Co prawda nie jest rzeczą jasną, od kiedy należy
datować ową przynależność południowej Polski do
Czech. Najwcześniejszą całkowicie pewną wiadomość
w tym zakresie mamy z lat 966-967, mianowicie ba-
wiący wówczas na dworze praskim podróżnik arabski
Ibrahim ibn Jakub wyraźnie określił zasięg państwa
Bolesława I czeskiego - od Pragi do Krakowa. Wiadomo
również z dużym prawdopodobieństwem, że w toku wojny
z Czechami w 990 roku Mieszko I włączył do swego krajuRyc.mOknowzachowanymfragmencierotundyNaj- Śli*sk ' W ^m Samym CZasie zapewne również Kraków.
świętszej Marii Panny, x/xi wieku (Kraków-Wawei). Poszlakowe można odnieść związek tych ziem z Czechami
76
Piastowskie państwo prawa książęcego
Fragment relacji Ibrahima ibn Jakuba
' „Królowie ich są czterej. Król Bułgarów i Bojesław, król Faraga [Pragi], Bojema [Czech] i Karako [Krakowa],
i Meszko - król północy [, i Nakon na końcu zachodu]". Nazwę „Krakao" podkreślono w tekście czerwoną linią.
i lat 40. X wieku, co nie oznacza oczywiście, iż nie mógł być wcześniejszy, z lat
0. X wieku datujemy bowiem powstanie traktatu pisarza arabskiego Al-Masudiego
' f złota i drogich kamieni, w którym autor napisał, że słowiańskiemu państwu
l Dir" (Ruś Kijowska) najbliższe jest państwo „al Firag" (Czechy). Wypływałby
l wniosek, że między Rusią Kijowską a Czechami nie było innego państwa.
"" każdym razie początek chrystianizacji ziem w dorzeczach górnej Wisły
Igórnej Odry łączyć należy z Czechami, a nie z państwem Polan Mieszka I. Jeżeli
jtę zważy, że książę czeski Wacław (Święty) już w 930 roku otworzył Czechy na
ką misję chrystianizacyjną, musiała ona docierać również do peryferyjnych
owincji na północ od Sudetów i Karpat. Z nią łączyć zapewne należy tradycję
|ościoła krakowskiego, zapisaną w najstarszym katalogu biskupów krakowskich,
|ówiącą o Prohorze i Prokulfie jako poprzednikach dobrze poświadczonego w roku 1000
Siskupa Poppona. Tradycja ta nastręcza historykom wiele
łopotów. Na ogół sieją odrzuca lub uważa za obcą, należącą
p. do dziejów Moraw. Nic wszakże nie stoi na przeszkodzie,
jby Prohora i Prokulfa uważać za biskupów misyjnych zwią-
* nych z chrystianizacją Czech, którzy znaleźli oparcie
r Krakowie i weszli do tradycji Kościoła krakowskiego.
i taką interpretacją zdaje się przemawiać okoliczność, że
. wzgórzu wawelskim odkryto siedem, a może nawet
(siem wczesnych budowli sakralnych, należących zapewne
ęściowo jeszcze do okresu czeskiego, a częściowo do
Iczesnopiastowskiego. Peryferyjne zrazu znaczenie Krako-
ł w państwie Polan w połączeniu z liczbą obiektów sakral-
h, jakiej nie miały ani Gniezno, ani Poznań każe upatry-
; znaczącą jego rolę już w okresie czeskim.
Aktem wielkiej mądrości politycznej było przyjęcie
.1 przez Mieszka I i poddanie chrystianizacji jego księst-
, zarówno gdy na sprawę popatrzeć w perspektywie strate-
icznej budowy państwa, jak też w perspektywie taktycznej
Iraźnego zapewnienia mu suwerenności. Cel strategiczny, —
,, , 1,1.. . • • i , • , • Ryć. 19. Kościół Najświętszego Salwatora, przed
igofalowy, był dość oczywisty i wielokrotnie go w histo- rokiem 1148 w 2 pot x wjeku istnjafy tu dwie
Bgrafii podnoszono. Stanowiło go równoczesne zerwanie budowle sakralne (Kraków).77
Dzieje Polski piastowskiej
kraje schrystianizowane do końca VI wieku ffjf
kraje schrystianizowarie do końca VII wieku (Anglia) |j|j
kraje schrystianizowane do końca VIII wieku (Niemcy, ..-^;
™ Karantania) il?*
IgsS! kraje schrystianizowane do końca IX wieku {Wielkie 1
Morawy, Bułgaria, Serbia)
kraje schrystianizowane do końca X wieku (Polska,
Ruś. Norwegia, Szwecja, Dania, Chorwacja)
kraje schrystianizowane do końca 1. pot. XI wieku (Węgry)
kraje pogańskie
Karantania
granice państw
podboje Arabów
centrum obrządku słowiańskiego
i kierunek misji metodiańskiej
(2. poi. IX wieku)
Ryć. 20. Rozwój chrześcijaństwa w Europie do końca 1. poi. XI wieku.
chrystianizacja z partykularnymi kultami plemiennymi, które mogły jedynie podtrzymywać separatyz-
panstwa Polan m^ Qraz wjączenje państwa piastowskiego w krąg cywilizacji budowanej na tradycjirzymskiej i karolińskiej, dającej w planie politycznym instrument
ideologiczny, który dobrze służył integracji. Chrześcijaństwo
stwarzało szansę przebudowy zbiorowej świadomości i działań
na gruncie ponadczasowych i ponadregionalnych norm moralnych.
Taktyka przyjęcia i wprowadzenia chrześcijaństwa była czymś
niezwykle ważnym, bo chrześcijaństwo stało sięjuż instrumentem
polityki imperialnej, czyli cesarskiej, co w jakimś stopniu było
oczywiste z racji uniwersalnego charakteru i chrześcijaństwa,
_____ i cesarstwa. Planom chrystianizacyjnym musiały więc towarzy-
szyć obawy ludzi i krajów tym zamierzeniom poddawanych.
Przezorność Mieszka I jest dziś dla nas i zrozumiała, i uzasadniona.
Już w 955 roku powziął król niemiecki Otton I zamysł utworzenia w
ulubionym swoim Magdeburgu nad Łabą nowego arcybiskupstwa,
które byłoby nastawione na chrystianizację Słowian. Doświad-
czenia tychże w strefie nadłabskiej z chrześcijańskim sąsiedz-
Ryc. 21. Portal kościoła św. Wojciecha, twem niemieckim nie były zachęcające. Musiał o nich wiedzieć
prawdopodobnie 2. pot. x wieku (Kraków). Mieszko I. Tymczasem sprawa założenia owego arcybiskupstwa
78
Piastowskie państwo prawa książęcego
Wielkopolska
i Kujawy
Mazowsze
Pomorze
natrafiła na ostry sprzeciw arcybiskupa mogunckiego
Wilhelma, którego władzy kościelnej podlegały wschod-
nie Niemcy. Sprawa zatem przeciągnęła się na lata
j mogła być zrealizowana dopiero po śmierci arcybiskupa
w 968 roku.! Mieszko I ubiegł utworzenie arcybiskupstwa magde-
burskiego, przyjmując chrzest za pośrednictwem Czech.
Czechy jednak nie miały wówczas nie tylko własnej pro-
Ryć. 22. Awers srebrnego denara
Mieszka l z lat 966-992. Na monecie
przedstawiony został szczyt świąty-
ni z umieszczonym na nim krzyżem,
w legendzie (tutaj zupełnie zatartej)
biegnie napis OCZLTM - zniekształ-
cone imię MISICO.
I wincji kościelnej, ale nawet własnego biskupstwa. Nale-
żały do biskupstwa w Ratyzbonie (Regensburgu), które
z kolei należało do prowincji kościelnej mogunckiej, tej
właśnie, której administrator sprzeciwiał się utworzeniuJf arcybiskupstwa magdeburskiego. W dodatku korzystając -
|i jeżeli nie formalnie, to w każdym razie faktycznie -
z pomocy Kościoła niemieckiego, wcale mu się nie pod-
porządkował, skoro pierwszy biskup w państwie Polan, Jordan, nie był sufraganem
|| Moguncji, a jego działalność miała z pewnością charakter misyjny, podlegał więc
bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Gdy w końcu powstało w Magdeburgu arcy-
biskupstwo (968), pozostały mu tylko roszczenia do kościelnej zwierzchności nad
Polską, której istotnie bardzo długo dochodziło.
Formowanie się terytorium państwowego Polski
Do największych dokonań Mieszka I należy stworzenie trwałych podstaw
terytorialnych państwa lub też - inaczej mówiąc - skupienie pod swoją władzą plemion
osiadłych w dorzeczach Odry i Wisły. Jak rozumne było to dzieło z punktu widzenia
geograficznego, starano się już pokazać, tu wypadnie skoncentrować się na etapach
i okolicznościach owych dokonań, które wytyczyły kierunek polskiego procesu
^dziejowego. Nie wszystkie etapy, o których mowa, są źródłowo uchwytne, a te, które
rznalazły odbicie w źródłach, wywołują wiele wątpliwości i pytań otwartych.
i Odpowiedzieć na nie można zwykle w sposób tylko przybliżony i dyskusyjny.
:• Najwcześniej połączyły się pod piastowską władzą Wielkopolska i Kujawy.
'Moment ten jest jednak źródłowo nieuchwytny. Mogło się to stać równie dobrze
Mieszka I, jak też za jednego z jego poprzedników. Nie da się również określić
fczasu włączenia Mazowsza do państwa Polan. Na pewno należy odnieść to wydarzenie
Ijeszcze do czasów pogańskich, bowiem Ibrahim ibn Jakub, który bawił w latach 966-
|-967 w Magdeburgu i w Pradze, a więc w sąsiedztwie Polski napisał, że państwo
JjMieszka I sąsiaduje na wschodzie z Rusią (Ruś), a na północy z Prusami (Burus).
|Wtych granicach musiały się więc zawierać i Kujawy, i Mazowsze. W innym miejscu
pswojej relacji Ibrahim ibn Jakub charakteryzuje kraj Mieszka jako najrozleglcjszy spośród
•ajów słowiańskich, a w innym jeszcze nazywa Mieszka „królem północy". Wydaje się
) spójne z najstarszymi wzmiankami o Polsce pochodzącymi ze źródeł niemieckich.
Pod rokiem 963 wspominany już kronikarz saski Widukind z Nowej Korbei zapisał,
:komes Wichman starł się dwukrotnie z Mieszkiem I, a w jednej z bitew poległ nie
ymieniony z imienia brat władcy polskiego. Jak poświadcza to samo źródło, cztery
79
Dzieje Polski piastowskiej
ziemie
nad Warta.
ziemia
sandomierska,
Grody
Czerwieńskie
i Przemyśl
Śląsk
i ziemia
krakowska
Dagome iudex
lata później Wichman znalazł śmierć w starciu z Mieszkiem. Wreszcie późniejszy o pa
dziesiątków lat biskup merseburski Thietmar informuje o wyprawie margrabiego!
Hodona przeciwko Mieszkowi I w 972 roku, w której uczestniczył ojciec kronikarza.!
Autor był zatem dobrze poinformowany. W stoczonej wówczas bitwie pod Cedyniąj
brat Mieszka, Czcibor, pobił najeźdźców.
Z przytoczonych przekazów wynika, że terenem owych starć było Pomorze Zacho
nie, zatem w jego kierunku pójść musiała ekspansja Mieszka I jeszcze przed przy-]
jęciem przez niego chrztu. Wreszcie u Thietmara znajdujemy odnoszącą się do roku
972 wiadomość, że Mieszko był wówczas trybutariuszem cesarskim z terenów „do
rzeki Warty" („usąue in Vurta fluvium"), którymi niewątpliwie musiał mniej więcejj
w tym okresie zawładnąć. Z perspektywy Merseburga nie powinno to być Pomorze
bo położone byłoby za rzeką Wartą, ale bądź to obszar na południe od Warty, bądź teżl
na przedpolu ujścia Warty na lewym brzegu Odry, gdzie w przyszłości miał stanąćj
potężny gród Lubusz.
Jest rzeczą prawdopodobną, że zanim jeszcze ekspansja Mieszka I zwróciła się kuj
Śląskowi i Krakowowi, zawładnął on ziemią sandomierską (domniemane terytorium!
związku plemiennego Lędzian). Stać się to musiało w latach 70. X wieku, a w każdymi
razie przed 981 rokiem, kiedy -jak informuje najstarszy ruski latopis - „Włodzimierzl
szedł na Lachy i zabrał grody ich: Czerwień [Czermno], Przemyśl i inne". Ekspansja!
Mieszka poszła zatem dalej na wschód od ziemi sandomierskiej ku Grodom!
Czerwieńskim i Przemyślowi, spornemu terytorium na pograniczu polsko-ruskim.j
Niektórzy przesuwajązajęcie Grodów Czerwieńskich i Przemyśla przez Włodzimierzaj
I Wielkiego o parę lat wcześniej, co oczywiście oznacza odpowiednie przesunięciej
chronologii polskiej ekspansji.Wreszcie po Śląsk i Kraków sięgnął Mieszko I najprawdopodobniej w roku 990.1
Wybuchła wówczas wojna między Polską a Czechami. Bolesław II czeski wezwali
na pomoc Lutyków, a Mieszko oczekiwał posiłków cesarzowej-regentki, Teofano.j
Przechwycili je -jak informuje Thietmar - Czesi i w zamian za ich uwolnienie żądali j
od Mieszka zwrotu „zabranego królestwa" („regnum ablatum"). Pod tą samą datą!
zapisał kronikarz czeski, Mnich sazawski (XII wiek), że „Niemcza została utracona"!
(„Nemcic perdita est"). Połączone razem te dwie niezależne od siebie wiadomościj
każą przyjąć, że w roku 990 Mieszko I zajął Śląsk. Co do Krakowa, sprawa jest j
trudniejsza. Dysponujemy informacją z Kroniki Czechów kanonika praskiego Kosmasa l
(początek XII wieku), zapisaną pod rokiem 999, że Mieszko, „od którego nie było!
bardziej podstępnego człowieka", zagarnął Kraków i wyciął załogę czeską. Data - roki
999 - nie może się odnosić do panowania Mieszka I, który zmarł w 992 roku. Albo j
więc autor pomylił rok, albo podał niewłaściwe imię księcia polskiego. Często więc]
przyjmowano, że chodziło tu o Bolesława l Chrobrego. Nowsze badania wykazująj
chwiejność chronologii Kosmasa w odniesieniu do odleglejszych czasów. Bardziej!
prawdopodobne więc jest, że istotnie zdobywcą Krakowa był Mieszko I, a w takimi
razie najbardziej prawdopodobną datą byłby rok 990, czas wojny polsko-czeskiej i zajęcia j
przez Mieszka Śląska.Pod koniec swego panowania poddał Mieszko I własne państwo, wraz z drugą swoją i
żoną, Odą, i synami z małżeństwa z nią: Mieszkiem i Lambertem, pod opiekę Stolicy j
Apostolskiej. Stało się to za pontyfikatu Jana XV przypadającego na lata 985-996,
80
— Piastowskie państwo prawa książęcego
81
. 23. Europa w czasach ottońskich (2. pot. X wieku).
więc akt poddania miał miejsce nie wcześniej niż w 985 roku, ale najprawdopodobniej
i> roku 990, kiedy Mieszko zajął Śląsk, a przed rokiem 992, kiedy zmarł. Dokument
Sgo poddania nie zachował się, niestety, w pełnym tekście, ale w streszczeniu
v. regest) z czasów Grzegorza VII (2. pół. XI wieku), mocno skażonym, co wzięło
|ę zapewne stąd, że pisarz nie wiedział kogo i jakiego kraju dokument dotyczy.
den z przekazów tego streszczenia, być może pierwotny, został opatrzony glosą:
«Jie wiem, jakiej to nacji ludzie, myślę jednak, że byli Sardyńczykami". Natrafiamy
b na dwie osobliwości. Jednąjest imię i tytuł wystawcy dokumentu - „Dagome iudex"
Dagome sędzia"), a drugą nazwa j ego państwa - „Schinesghe".
Obie te osobliwości wywoływały od dawna żywą dyskusję, wskutek czego akt ma
omną literaturę. Nie wdając się w szczegóły, trzeba stwierdzić, że „Dagome" wyjaś-
no albo jako normańskie imię Dagon, albo jako chrzestne imię Mieszka pochodzenia
omańskiego - Dagobert, albo jako błędnie odczytane „Dagome iudex" zamiast „Ego
ńesco dux" („Ja, książę Mieszko"), przy czym pisownia imienia z małej litery zdarzała
|tę bardzo często. W nazwie „Schinesghe" dopatrywano się albo Gniezna, albo Szcze-
, ponieważ występuje ona w streszczeniu aktu dwukrotnie: raz jako nazwa państwa,
t raz jako nazwa miejsca granicznego. Najprawdopodobniej były to w dokumencie
vie różne nazwy, jednakowo trudne do odczytania dla obcego pisarza i jednakowo
|iezrozumiałe, dlatego sprowadził je do jednej. Przyjmujemy zatem, że przedmiotem
oddania pod opiekę Stolicy Apostolskiej było „państwo gnieźnieńskie".
Dzieje Polski piastowskiej
Dziwi nas w tym dokumencie brak Bolesława I Chrobrego, najstarszego syn
Mieszka I. Albo więc swoim aktem zamierzał Mieszko zapewnić sukcesję swoin
synom zrodzonym z Ody, pomijając świadomie syna zrodzonego z Dobrawy czeskiej!
albo Bolesław miał już własne władztwo, którym mogła być prowincja krakowska]
Definitywnie sprawy rozstrzygnąć nie można.Dokument Dagome iudex przy wszystkich swoich ułomnościach jest dla nas bardzJ
cenny, ponieważ po raz pierwszy zarysowuje zasięg terytorialny państwa Mieszkał
czy wręcz jego granice (affmes), jak to było w zamyśle wystawcy. Granica biegni|
z jednej strony wzdłuż morza (longum marę), dalej wzdłuż granicy Prus (Bruzze) aż c
miejsca, które nazywa się Rusią (Russe), wzdłuż granicy Rusi do Krakowa (Craccoa|
a stąd do rzeki Odry (Oddere), wprost do miejsca, które nazywa się „Alemure". Naz
jest trudna do zidentyfikowania. Przyjmujemy na podstawie domniemanego położenia]
że chodzi o Ołomuniec lub ogólnie o Morawy. Stąd granica biegnie do ziemi Milcz
(Milze) na terenie górnych Łużyc, a dalej do Odry i wzdłuż tej rzeki do miejsc
„Schinesghe". Choć regest wyraźnie identyfikuje to „Schinesghe" z poprzednio wymię
nionym, chodzi tu najwyraźniej o inne miejsce, najpewniej u ujścia Odry. MógłbJ
to więc być Szczecin.Pewnego komentarza wymaga tutaj Kraków. Zapisany on został podobnie jak Ru^
„Alemure" i kraj Milczan, jak gdyby punkt zewnętrzny państwa Mieszkał
Filologicznie („usąue in Cracoa") winien to być raczej punkt (czy miejsce) wewnętrznjl
ale gdyby stosować tę interpretację konsekwentnie, trzeba by przyjąć, że w granicadj
państwa Mieszka były i Ruś, i „Alemure", i kraj Milczan. Albo więc jeszcze wówcza
Kraków znajdował się poza granicami „państwa Schinesghe", albo już został
włączony i z kolei wydzielony na rzecz Bolesława I Chrobrego. Czesi, którzy został]
właśnie Krakowa pozbawieni, mogli ten stan rzeczy akceptować, skoro Bolesław
był synem Dobrawy. Dalej w domysłach iść nie można przy dzisiejszym stanie wiedzSkoro więc Mieszkowi I zawdzięczamy stworzenie państwa w tak rozległydj
granicach, zasadne będzie pytanie, jakimi środkami tego dokonał. Odpowiedzi nani|
dostarcza wspominany już wielokrotnie Ibrahim ibn Jakub. Oto najistotniejszy fragmen
jego relacji:A co się tyczy kraju Męsko, to [jest] on najrozlegle]szy z ich [tj. słowiańskich] krajów.
Obfituje on w żywność, mięso, miód i rolę orną [lub: rybą]. Pobierane przez niego
[tj. Mieszka] podatki [lub: opłaty] [stanowią] odważniki handlowe. [Idą] one [na] żold
jego mężów [lub: piechurów]. Co miesiąc [przypada] każdemu [z nich] oznaczona
[dosłownie - wiadoma] ilość z nich. Ma on trzy tysiące pancernych [podzielonych na]
oddziały, a setka ich znaczy tyle do dziesięć secin innych [wojowników]. Daje on tym
mężom odzież, konie, broń i wszystko, czego tylko potrzebują. A gdy jednemu z nich urodzi
się dziecko, on [tj. Mieszko] każe mu wyplacać żold od chwili urodzenia [dosłownie - w
godzinie, w której się urodzi], czy będzie pici męskiej, czy żeńskiej. A gdy [dziecię] dorośnie,
to jeżeli jest mężczyzną, żeni go i wyplaca za niego dar ślubny ojcu dziewczyny, jeżeli zaś
jest pici żeńskiej [dosłownie - kobietą], wydaje ją za mąż i piąci dar ślubny jej ojcu. A dar
ślubny [jest] u Słowian znaczny, w czym zwyczaj ich [jest] podobny do zwyczaju Berberów.
Jeżeli mężowi urodzą się dwie lub trzy córki, to one [stają się] powodem jego bogactwa,
a jeżeli mu się urodzi dwu chłopców, to [staje się] to powodem jego ubóstwa.(przekład Tadeusza Kowalskiego)
82
Piastowskie państwo prawa książęcego
Dagome iudex
Transkrypcja: Item in alio tomo sub lohanne XV papa Dagome iudex et Ote senatrix et filii eorum: Misicam et
Lambertus - nescio cuius gentis homines, puto autem Sardos fuisse, quoniam ipsi a III! iudicibus reguntur -
leguntur beato Petro contulisse unam civitatem in integro, que yocatur Schinesghe, cum omnibus suis pertinentiisinfra hos affines, sicuti incipit
a primo latere longum marę,
flne Bruzze usque in locum,
qui dicitur Russe et fines
Russe extendent usque in
Craccoa et ab ipsa Craccoa
usque ad flumen Oddere rec-
te in locum, qui dicitur Alemu-
re, et ab ipsa Alemura usque
in terram Milze recte intra
Oddere et exinde ducente iux-
ta flumen Oddera usque in pre-
dictam ciyitatem Schinesghe.
Granice „państwa gnieźnieńskiego" odtworzone przez Henryka Łowmiańskiego na
podstawie danych pochodzących z Dagome iudex
Translacja: Podobnie w innym
tomie z czasów papieża Jana
XV Dagome, pan, i Ote, pani,
i synowie ich Mieszko i Lam-
bert (nie wiem, jakiego to ple-
mienia ludzie, sądzę jednak,
że to byli Sardyńczycy, ponie-
waż ci są rządzeni przez
czterech „panów") mieli na-
dać świętemu Piotrowi w
całości jedno państwo, które
zwie się Schinesghe, z wszyst-
kimi swymi przynależnościa-
mi w tych granicach, jak się
zaczyna od pierwszego boku
długim morzem [stąd], grani-
cą Prus aż do miejsca, które
nazywa się Ruś, a granicąRusi ciągnąc aż do Krakowa i od tego Krakowa aż do rzeki Odry, prosto do miejsca, które nazywa się Alemure,
a od tej Alemury aż do ziemi Milczan i od granicy Milczan prosto do Odry i stąd idąc wzdłuż rzeki Odry aż do
rzeczonego państwa Schinesghe.(przekład Gerarda Labudy)
83
Dzieje Polski piastowskiej
Jest to jedyny przekaz informujący nas o drużynie Mieszka I. Była to siła militarna J
całkowicie podporządkowana władcy i wykonująca jego plany. Na jej utrzymanie j
potrzebne były wielkie środki, których rozmiary uświadamia nam autor, nie objaśnia
nas jednak, z jakiego pochodziły źródła. Musiał nim być system odpowiednio
zorganizowanych i zróżnicowanych danin. Uzupełnienie dochodów zapewniała grabież
wojenna na terenach zdobytych.Państwo Mieszka I a cesarstwo
walki
o Pomorze
Zachodnie
i ziemie
nad Wartą
ingerencje
w sprawy
wewnątrz-
niemieckie
Stosunek Mieszka I do cesarstwa dowodzi wielkiej jego przezorności i mądrości
politycznej. Ponad głowami kresowych panów niemieckich, z którymi już przynaj-
mniej od 963 roku toczył walki o Pomorze Zachodnie i zapewne inne jeszcze tereny i
pograniczne, wszedł w sojusz z cesarstwem, a więc władzą zwierzchnią swoich i
przeciwników. Pod rokiem 967 Widukind nazywa go „przyjacielem cesarza" („amicus,
imperatoris"), a według Thietmara, w odniesieniu do wydarzeń o pięć lat późniejszych,
był on „wierny cesarzowi" („imperatori fidelis"). W tym sojuszu nierównych partnerów :
nie stał się trybutariuszem cesarstwa ze swego państwa, a tylko - jak poświadcza;
Thietmar - z terenów nabytych „do rzeki Warty". Gdyby było inaczej, niechętny dyna-
micznie rozwijającemu się na wschód od Niemiec państwu piastowskiemu biskup
merseburski nie omieszkałby o tym napisać.
Ryć. 24. Mieszko I.
Konflikt zbrojny Mieszka I z margrabią Hodonem w 972
roku i klęska tegoż w bitwie pod Cedynią zaniepokoiły - jak
pisze Thietmar - bawiącego we Włoszech cesarza Ottona I.
Do swego powrotu kazał on wstrzymać się obu stronom
konfliktu od wszelkich wrogich działań i zapowiedział
rozpatrzenie sprawy. Oznacza to, że obaj mieli być wezwani
na dwór cesarski. Mieszko został potraktowany na równi
z niemieckim władcą terytorialnym. Istotnie, na odbywany
w 973 roku zjazd w Kwedlinburgu, w którym uczestniczyli
władcy kilku państw, stawił się Mieszko z synem Bolesławem.
Piszą o tym i Thietmar, i parę roczników niemieckich. Według
Rocznika ałtajskiego Bolesław był tu w roli zakładnika, co
oznacza, że miał być gwarantem pokoju ze strony wschod-
niego sąsiada Niemiec. Według zaś enigmatycznej tradycji,
utrwalonej w tzw. Epitafium Bolesława I Chrobrego, książę
ten miałby być uprzednio postrzyżony, a jego włosy wysłane do Rzymu. Byłby to
akt poddania go pod szczególną opiekę Stolicy Apostolskiej, przejaw dużej
przezorności Mieszka I.
Nie wiadomo, na ile konflikt zbrojny margrabiego Hodona z księciem znad Warty
zakłócił dobre stosunki tego ostatniego z cesarzem i na ile mogły one być złagodzone
w wyniku zjazdu kwedlinburskiego. Wiadomo natomiast ze źródeł niemieckich,
że gdy w połowie 973 roku zmarł Otton I, wówczas Mieszko I dołączył do tej grupy
panów niemieckich, którzy przeciwko koronowanemu już za życia Ottona I jego
synowi, Ottonowi II, wysunęli bratanka zmarłego cesarza, księcia bawarskiego Henryka
Kłótnika. Otton II osiągnął tron, co sprawiło, że stosunki cesarstwa z Polską stały się
84
Piastowskie państwo prawa książęcego
SIEMOWIT
ks. Polan
! * ok. 850 tol
* data urodzenia
t data śmierci
oo data zawarcia małżeństwa
c. - córka
mrgr. - margrabia
ks. - książę
h r. - hrabia
bp - biskup
abp - arcybiskup
LESZEK
ks. Polan
*870-8801g30-940
SIEMOMYSŁ
ks. Polan
*ok.9QO t950-960
CZCIBOR
ks. polski
tpo 24 VI972
MIESZKO l
ks. polski
*ok. 935 fj5V992
nieznany syn l
( kilka żon \
^ Dobrawa ^v
:. Bolesława l ks. czeskiego!
00965 JfŚWIĘTOSŁAWA-SYGRYDA
* 968-972 tpo 3 I11014Oda
c. Dytryka mrgr. Marchii Północnej ł
v tx> 978-980 JJ
MIESZKO U ŚWIĘTOPEŁK U LAMBERT ks. polski m ks. polski i ks. polski *978-984 tpo 25 V 992 1*979-985 1 przed 25 V 9921*980-986 tpo 25 V 992 |
---|
^ |
jtyc. 25. Tablica genealogiczna Piastów (ojcem Dytryka mógł być Mieszko lub Lambert, stąd poprowadzono linię przery-
^od obu).TOgie. Rozprawa z przeciwnikami nie pozwoliła Ottonowi II na rychłe podjęcie
TOgich kroków przeciw Polsce. Dopiero w 979 roku wyprawił się zbrojnie przeciw
Mieszkowi, ale nie odniósł sukcesu. Wynika to z dość niejasnej wzmianki w Rocznikach
biskupstwa w Cambrai. Zawarty wówczas układ z Polską zmierzał w każdymzie do poprawy wzajemnych stosunków. Wiadomo, że w jego wyniku Mieszko I
jpojął za żonę Odę, córkę margrabiego Marchii Północnej - Dytryka (Dobrawanarła w 977 roku).
Gdy z końcem 983 roku zmarł Otton II, Mieszko znów wdał się w sprawę
stępstwa tronu w Niemczech po stronie Henryka Kłótnika, a przeciwko nieletniemu
|ynowi zmarłego cesarza, Ottonowi III. Sprawa ta zbiegła się z powstaniem Słowian
pdłabskich. Być może skłoniło ono Mieszka do przejścia na stronę Ottona III,
ym bardziej że Henryk Kłótnik nie odniósł sukcesu. W 985 roku wsparł już Mieszko
asów w ich wyprawie przeciwko zrewoltowanym Wieletom i Obodrzycom. W roku
lastepnym przybył do Ottona III z darami, wśród których uwagę annalistów zwróciłyielbłąd. Oznaczało to potwierdzenie poprawnych stosunków nierównych partnerów.
STrwały one zapewne już do końca panowania Mieszka I. Wiadomo, że w toku wojny,
tórąprowadził w 990 roku z Czechami, cesarzowa Teofano, matka nieletniego Ottona
|ll, wysłała mu pomoc zbrojną. W 991 roku Mieszko, wraz z innymi władcami, podążył
> Kwedlinburga, gdzie cesarzowa z Ottonem III spędzała Wielkanoc, aby złożyć jej
' i oddać honory.
85
Dzieje Polski piastowskiej
przejecie
władzy przez
Bolesława l
Chrobrego
kontynuacja
polityki
Mieszka l
Tak przedstawiała się niezwykle ostrożna i rozważna polityka Mieszka I wobec
cesarstwa. Pozwoliła mu ona wygrać konflikt Czech z cesarstwem, aby włączyć!
do swego państwa terytoria w dorzeczach górnej Wisły i Odry, i umożliwiła zarazem j
konsekwentne działania w budowie wielkiego organizmu politycznego. Zewnętrz-
ne wyrazy uległości wobec cesarstwa pozwalały mu także ocalić duży zakres j
suwerenności. Musiał być względem cesarzy i cesarzowej uniżony, skoro nawet;
w stosunku do margrabiego Hodona nie pozwalał sobie na zuchwalstwo. Thietmar z ubo- j
lewaniem wspominał, mając na uwadze doświadczenia Niemiec z Bolesławem I Chro- \
brym, że Mieszko nie ośmielał się wejść w kożuchu do pomieszczenia, w którym!
znajdował się Hodo, ani usiąść, gdy tamten stał.W początkach monarchii Bolesława I Chrobrego
Mieszko l - jak nas informuje Thietmar - zmarł 25 maja 992 roku. Pozostawił i
z małżeństwa z Dobrawą syna Bolesława (Chrobrego) i z małżeństwa z Odą dwu
synów - Mieszka i Lamberta. Trzeci syn - Swiętopełk, nie przeżył ojca. Według tego :
samego źródła państwo, które miało być podzielone, zostało „z lisią chytrością" scalone,;
czy też utrzymane w jedności przez Bolesława. Wygnał on bowiem Odę z jej synami,
a krewniaków Przybywoja i Odylena, zapewne również pretendentów do jakiegoś
udziału we władzy, oślepił. Kronikarz skarcił go za podeptanie prawa i sprawiedliwości.;
Nie powstrzymał się też od wyrzutów, iż Bolesław wygnał trzy żony, zanim jeszcze
za życia ojca pojął czwartą, córkę margrabiego Rygdaga.Bolesław odziedziczył państwo nie tylko rozległe, o bardzo korzystnej budowie
geograficznej, ale także z wypracowaną już pozycją wśród państw sąsiadujących.
Na czoło wysuwały się dobrze ułożone stosunki z cesarstwem, których nie zdołało
zepsuć - jak się wydaje - wygnanie Ody z synami. Od strony Rusi państwo Mieszkał
poniosło straty w postaci zaboru przez Włodzimierza I Wielkiego Grodów Czerwień-
skich i Przemyśla (981), ale o dalszych konfliktach nic nie wiemy. Zwycięstwo Mieszka
w wojnie z Czechami i aneksja Śląska oraz prowincji krakowskiej umocniły pozycję
państwa Piastów na południu, ale pozostawiły urazy, które nie były bez znaczenia
dla polityki Bolesława. Splendoru musiała przydać władcy znad Wisły jego siostra,
Świętosława-Sygryda, wydana jeszcze przez Mieszka za króla szwedzkiego
Eryka Zwycięskiego, później poślubiona przez króla duńskiego, Swena Widłobro-
dego (ok. 996 roku). Są przesłanki, aby sądzić, że złe stosunki łączyły Bolesława
z sąsiedztwem pruskim, generalnie lepsze - choć zmienne - ze związkami plemiennymi
Słowian nadłabskich; sojusz z nimi miał nieraz charakter instrumentalny i służył jako
rzeczywista lub potencjalna siła nacisku na przeciwników.
Jeżeli akt Dagome iudex łączył się - jak przypuszczamy - z planami Mieszka I
uzyskania korony królewskiej lub utworzenia polskiej prowincji kościelnej, albo też
jednego i drugiego równocześnie, to Bolesław w tym względzie był na pewno
kontynuatorem polityki swego ojca, choć w akcie tym nie został uwzględniony. Do
tego samego celu zmierzał inną drogą, czemu sprzyjała męczeńska śmierć św. Woj-
ciecha, którą Bolesław znakomicie wykorzystał dla swoich celów.
Już w roku 995 konflikt Przemyślidów ze Sławnikowicami w Czechach
doprowadził do tego, że czterej bracia Sławnikowice, rządzący księstwem libickim,
86
Piastowskie państwo prawa książęcego
Vita altera (fragment)
l Najpierw wódz i herszt zbrodniczej zgrai, zapalony wściekłością, przeszywa na wskroś serce, potem inni
|'w porywie złości, nadbiegając gromadą dokonują zbrodni. Lecz aby łaskawy Bóg okazał, że sługa jego wyzwolił
i-Kwatera ze sceną zabicia św. Wojciecha, pochodząca z drzwi
l katedry gnieźnieńskiej
się z więzienia świata, z ciężkich kajdan i wszelkich
więzów grzechowych, z chwilą gdy pokłuli święte
ciało, pęta rąk rozwiązały się bez niczyjej pomocy.
On zaś [jakby] obejmując śmierć-przyjaciółkę,
wyciągnął ręce na kształt krzyża, za którym zawsze
z miłością podążał. Padający trup legł na matce-
-ziemi; święta dusza weszła szczęśliwie do żywota,
zachwycając się uśmiechem Boga i radosnymi
pieniami nieba. Zostawiłeś pod nogami piękno
ukazujące się zmysłom; zaznaj teraz tego, które
jest pozaświatowe. Z ludzkiego łez padołu przejdź
do szczęśliwego grona aniołów, gdzie z radością
spoglądać będą na ciebie wszyscy święci,
zwłaszcza męczennicy Chrystusa. Jeszcze dalej
ponad aniołów wstąp z chwalą, męczenniku, do
Króla męczenników, do żywego Zbawiciela, do tego,
przed którego spojrzeniem pierzcha niebo i ziemia.
Mów twarzą w twarz jak człowiek do swego
^przyjaciela! Jakiejże goryczy uniknąłeś! Jakiejże słodyczy doznajesz tam, gdzie wzniosłe rozmyślania są
i pokrzepieniem duszy, gdzie napojem i pokarmem jest wieczna chwała Stwórcy! [...]
l (przekład Kazimierza Abgarowicza)
misja
św. Wojciecha
Stali zamordowani przez Przemyślidę - Bolesława II. Inny Sławnikowic, Sobiebor
f też Sobiesław, uczestniczył właśnie z Bolesławem I Chrobrym w wyprawie Ottona
[przeciw Obodrzycom. Pozostał on w Polsce przy swoim protektorze. To zapewne
pało otworzyć drogę do Polski innemu Sławnikowicowi, Wojciechowi. Był on od
l roku biskupem praskim. Natrafił na trudności, wskutek których po 6 latach opuścił
jskupstwo, udał się do Włoch i wstąpił do klasztoru benedyktyńskiego na Awentynie
ymie. Wobec obietnic posłuszeństwa i subordynacji ze strony Czechów powrócił
|992 roku do Pragi, ale okoliczności polityczne w postaci ostrego konfliktu Bolesława
: Sławnikowicami sprawiły, że ponownie opuścił Czechy. A potem rozegrał się
f krwawy dramat jego rodziny, który zamknął mu całkowicie drogę na opuszczone
kupstwo. Drugi powrót Wojciecha do Pragi był już niemożliwy, choć nalegał na to
ybiskup moguncki, zwierzchnik biskupstwa praskiego. Wówczas św. Wojciech udał
lwedług wszelkiego prawdopodobieństwa na Węgry, gdzie pozostała tradycja jego
iłalności misyjnej, a wreszcie pod koniec 996 lub na początku 997 roku przybył do
liski. Szlak, jaki tutaj przemierzył, nie jest dokładnie znany. Późniejsza tra-
|cja, idąc za wezwaniami dedykowanych jemu kościołów, przypisała mu tak dużą
zbę miejsc i szlaków działalności misyjnej, że trzeba by na nie kilku lat pobytu
iPolsce.
; Z najstarszego żywota św. Wojciecha - spisanego tuż po jego śmierci, w roku 998
Ib 999), w Rzymie, w awentyńskim środowisku klasztornym, w którym przebywał -
domo, że był w Gnieźnie u Bolesława I Chrobrego. Tutaj rozważał, czy ma podjąć
isję wśród słowiańskich Lutyków, czy też wśród bałtyjskich Prusów. Zapewne nie
s wpływu Bolesława Chrobrego wybór padł na Prusy. Jak gdyby etap wstępny wy-
awy stanowił Gdańsk, gdzie misjonarz odniósł znaczący sukces. Stąd w towa-
ystwie swego brata Radzima-Gaudentego i współbrata zakonnego Boguszy-
nedykta, eskortowany przez 30 wojów, udał się statkiem do Prus. Według o kilka
87
Dzieje Polski piastowskiej
lat późniejszego żywota św. Wojciecha pióra Brunona z Kwerfurtu, który czerpali
również z żywej jeszcze tradycji męczeństwa przekazanej przez uczestników wyprawy j
pruskiej, wojowie pod osłoną nocy zostali odesłani. Chodziło zapewne o to, aby na misjel
nie padł cień podejrzenia, iż jest jakąś dywersją Bolesława Chrobrego w sytuacji!
wrogich stosunków między Polską a Prusami. Wyprawa morzem trwała, według!
obu źródeł, kilka dni, a więc udała się zapewne do dalszej, a nie bliższej części Prus.l
W dyskusji, czy miejscem męczeństwa św. Wojciecha była pobliska Pomezania, czy od-J
legła Sambia, wskazuje to raczej na Sambie.Św. Wojciech poniósł śmierć męczeńską z rąk Prusów 23 kwietnia 997 rokuj
a dwaj jego towarzysze uszli z życiem i byli informatorami o okolicznościach całej i
wyprawy. Niestety, zbyt słabo orientowali się w topografii Prus, aby mogli precyzyjniej
poinformować o miejscu, w którym przybito do brzegu i o trasie, jaką misjonarze j
przebyli. Według polskiej tradycji, utrwalonej w Kronice Anonima zwanego GallemJ
znajdującej odbicie również w ikonografii ufundowanych w drugiej połowie XII wiekuj
drzwi katedry gnieźnieńskiej, książę Bolesław wykupił z rąk Prusów ciało męczennika,l
płacąc złotem za nie tyle, ile ważyło. Męczeńska śmierć Wojciecha miała dla Polski!
wielkie następstwa, umiejętnie wykorzystane przez Chrobrego zarówno w staraniach!
o polską prowincję kościelną, jak też o koronę królewską. Już bowiem w 999 rokuj
Wojciech Sławnikowic został w Rzymie ogłoszony świętym i stał się patronem świeżo j
wprowadzonej w krąg państw chrześcijańskich Polski.Zjazd gnieźnieński roku 1000
św. Wojciecha"
Ryć. 26. Awers srebrnego denara
Bolesława l Chrobrego z ok. roku
1000. W legendzie znajduje się
tytuł: PRINCES POLONIE.
W szczególnej atmosferze zbliżającego się tysiąclecia chrześcijaństwa zapadły!
„arcybiskupstwo w Stolicy Apostolskiej i na dworze cesarskim niezwykle ważne dla Polski decyzje. W j
999 roku papież Sylwester II powołał do życia „arcybiskupstwo św. Wojciecha", której
oczywiście miało objąć Polskę. Jego przejrzysty związek z męczeństwem świeżo!
wyniesionego na ołtarze misjonarza Prus został jeszcze umocniony]
przez powołanie na to arcybiskupstwo brata męczennika, Radzima-1
Gaudentego, uczestnika tragicznej misji pruskiej. Papież Sylwester II, j
przed wyniesieniem na stolicę Piotrową Gerbert z Aurillac, był blisko
związany z Ottonem III, jako jego były nauczyciel i przyjaciel, Ottonowi j
też zawdzięczał tron papieski, zatem sprawa owego powołania nowego
arcybiskupstwa musiała być wspólnym dziełem i papieża, i cesarza. Św.
Wojciech zaś, wychowanek magdeburskiej szkoły Otryka, związanej
blisko z saską dynastią Ludolfingów, z której wywodził się Otton III,
także był bliski cesarzowi. Obaj bowiem reprezentowali te samej
uniwersalne idee chrześcijańskie, które stały się właśnie programem j
działania młodziutkiego cesarza. Syn Greczynki Teofano i wnuk
pochodzącej z domu burgundzkiego Adelajdy, z natury rzeczy podatny j
był na hasła uniwersalizmu. Wszak i cesarstwo, i papiestwo miały charakter uniwersalny.'
W przyjmującej się teraz koncepcji cesarstwa szczególnego znaczenia nabierał znowu j
Rzym. „Odnowa imperium rzymskiego" („Renovatio imperii Romani") i „Złoty'
Rzym" („Roma aurea") stały się hasłami umieszczonymi na pieczęciach cesarskich.;
Św. Wojciech - wychowanek mistrza magdeburskiego, biskup praski, mnich rzymski, i
88
Piastowskie państwo prawa książęcego
aitr cr£\f: Jliwic tr *.-]>
• utditccfft '• <Jic'n; '
fesf^iA/n^e. <Sułcnf<danqc ujłi- Jcfulepna- nu' ."—
) Icg-tnme: fmr ófet
/u ra*n, •pfattpfig.if- fuSdiatjai anraf łrccT^JO feiiccra
•f- CorruzzcnfćunJć: ydicn(ulnaen- T-ciiżfrnn, (ctl/ć- aioŁŁ^icn/tT ccdć" cpn • JipRtmc"
cjactittcnlćr- iflfcaTinc- uuyw-jfLicrJc.^uTn^O jjrfńdfU
cnłe- otccprplractocj; ilndltarj/ćS^tco himort£ce ctMarti4TComia; unprpzoj'"
fc,- Jcco|tic->.<;cjijma.x-imc-tuitfc;
t; ftCTllucmaynłiffcnat^ c~cuf/iilf pot
ijffff" fmotlo- nf
i. 27. Podobizna karty z kroniki biskupa Thietmara z opisem wizyty cesarza Ottona III w Gnieźnie.
ostoł Węgier i Polski, a wreszcie męczennik pruski, którego ciało znalazło się
tiieźnie - urastał do rangi symbolu nowych czasów.
Te względy natury ideowej, jak też bardzo prawdopodobny osobisty stosunek emocjo-ny młodziutkiego cesarza do św. Wojciecha, motywować musiały cesarską wizytę
Polsce, nazwaną w historiografii „zjazdem gnieźnieńskim". Sprawa znalazła dość szeroki
ew w źródłach niemieckich; najwięcej uwagi poświęcił jej współczesny wydarze-
iThietmar. Także w Polsce miała swoje odbicie w nie zachowanej wczesnej tradycji
tiej, którą przejął o wiek późniejszy anonimowy kronikarz zwany Gallem. Są więc
E gdyby dwie tradycje tego samego wydarzenia, raczej wzajemnie się uzupełniające,
i z sobą niezgodne. Oto, co na ten temat napisał Thietmar:
Gdy potem cesarz usfyszal o cudach, które Bóg sprawił przez umiłowanego sobie
męczennika Adalberta [tj. Wojciecha], pospiesznie udał się tam dla modlitwy... Nigdy
dotąd żaden cesarz w większej chwale z Rzymu nie wychodził i do niego nie powracal...Przybywający zaś do miasta Żytyce [Zeitz] cesarz zostaje przyjęty, stosownie do god-
ności cesarskiej, przez Hugona II, który by! trzecim zarządcą tej siedziby biskupiej.
89
Dzieje Polski piastowskiej
Następnie udaje się prostą drogą do miasta Miśnia [Meissen] i zostaj e z honorami przyj ety
przez czcigodnego Idziego, biskupa tamtejszego kościoła i przez margrabiego Ekkeharda,
który zaliczał się u niego do osób szczególnie oddanych. Gdy przeszedł wówczas granice
Milczan i przvbył najpierw do krainy Dziadoszan [Diedcsisi], naprzeciw wyszedł mu wielce
uradowany Bolesław - które to imię wyjaśnia się jako ,, większa chwalą " nie ze względu
na zasługi, lecz starym zwyczajem - przygotowawszy mu uprzednio gościnę w miejscu,
które nazywa się Iława [Ilua]. Jak zaś cesarz był przez niego wówczas podejmowany
i przez jego ziemie aż do Gniezna prowadzony, jest nie do wiary i nie do wypowiedzenia.
Widząc z daleka upragnione miasto, przybywa doń boso i z pokorą, i przez miejscowego
biskupa Ungera z czcią zostaje przyjęty i wprowadzony do kościoła, a lejąc Izy, uprasza
o wstawiennictwo męczennika Chrystusowego i dostąpienia łaski Chrystusa. Bezzwłocznie
utworzył tam, jak sądzę zgodnie z prawem, arcybiskupstwo, bez zgody jednak wspomnia-
nego biskupa, którego diecezji podlegał cały ten kraj, powierzając je bratu wymienionego
męczennika, Radzimowi, i podporządkowując mu Reinberna - biskupa kościoła kołobrzes-
kiego [Salsae Cholbergensis], Poppona - krakowskiego, i Jana - wrocławskiego, z wyjąt-
kiem Ungera -poznańskiego. Utworzywszy tam ołtarz, złożył w nim z czcią święte relikwie.
Po dokonaniu tego wszystkiego cesarz zostaje obdarowany przez wspomnianego
księcia wielkimi darami i - co najbardziej mu się podobało - trzystu zbrojnymi wojami.
Odchodzącego Bolesław z wielkim orszakiem odprowadza aż do Magdeburga, gdzie
uroczyście obchodzono Niedzielę Palmową.W Kronice Anonima zwanego Gallem natomiast czytamy:
Również tu uważamy za godne przekazania pamięci, że za jego czasów cesarz Otto
Rudy przybył do św. Wojciecha zarówno dla modlitwy i pojednania, jak też dla poznania
sławy chwalebnego Bolesława, jak dokładnie można znaleźć w księdze o męczeństwie
świętego. Bolesław przyjął go z wielką czcią i dostojeństwem, jak godziło się przyjmować
króla, cesarza i takiego gościa. Bowiem na przybycie cesarza pokazał Bolesław podziwu
godne cudowności: najpierw rozstawił przeróżne szyki rycerstwa, a następnie na rozległej
równinie dostojników, jakby chóry; poszczególne stojące oddzielnie szyki wyróżniała
kolorystyczna różnorodność szat. A nie była to jakaś tania rozmaitość ozdób, lecz cokolwiek
gdziekolwiek na świecie można było znaleźć kosztowniejszego. Zaiste bowiem w czasach
Bolesława wszyscy rycerze i wszystkie panie dworskie zamiast szat lnianych lub wełnianych
używali płaszczy, a skór, nawet kosztownych, choćby były nowe, nie noszono na jego
dworze bez pokrycia tkaniną i bez złotego haftu. Złoto bowiem uchodziło za jego czasów
u wszystkich za tak pospolite, jak srebro, srebro zaś uważano za tanie jak słomę.Mając na uwadze jego chwałę, potęgę i bogactwa, cesarz rzymski z podziwem
powiedział: Na koronę mego cesarstwa, to, co widzę, jest czymś więcej, niż dochodziły
mnie wieści. I za radą swych dostojników wobec wszystkich dodał: Nie godzi się kogoś
takiego i tak znakomitego męża, jak jednego z dostojników nazywać księciem albo hrabią,
lecz przystoi wynieść w chwale ozdobionego koroną na tron królewski. I zdejmując ze swej
głowy diadem cesarski, włożył go na głowę Bolesława dla związku przyjaźni, a zamiast
chorągwi triumfalnej dał mu w darze gwóźdź z Krzyża Pańskiego wraz z włócznią św. Mau-
rycego, co Bolesław odwzajemnił, dając mu ramię św. Wojciecha, l taką tego dnia połączyli
się miłością, że cesarz ustanowił go bratem i współpracownikiem cesarstwa i nazwał
przyjacielem i sprzymierzeńcem ludu rzymskiego. Ponadto cokolwiek w zakresie
dostojeństw kościelnych należało do cesarstwa w królestwie polskim, lub w innych
podbitych przez niego krajach pogańskich czy też tych, które podbije, przekazał jego
władzy i jego sukcesorów, a postanowienie tego układu zatwierdził papież Sylwester
przywilejem świętego Kościoła Rzymskiego.Bolesław więc, tak chwalebnie przez cesarza na króla wyniesiony, ujawnił przyrodzoną
sobie szczodrobliwość, skoro w ciągu trzech dni swojej konsekracji po królewsku i po
90
Piastowskie państwo prawa książęcego
cesarsku ucztował i każdego dnia zmieniał naczynia i zastawę,
istawialrozmaite inne o wiele kosztowniejsze. Po zakończeniu
uczty kazalzaiste cześnikom i stolnikom zbierać ze wszystkich
stolów, z trzech dni, zlote i srebrne naczynia, żadnych bowiem
drewnianych tam nie by/o, a mianowicie kubki, kielichy,
talerze, misy i rogi, i dawać cesarzowi jako wyraz czci, a nie
jako dar książęcy. Przez komorników zaś w podobny sposób
kazal zebrać i zanieść do komory cesarskiej rozpięte zasłony,
całuny, dywany, chodniki, obrusy, ręczniki i cokolwiek zostało
oddane do użytku. Nadto darował także inne naczynia, a miano-
wicie zlote i srebrne rozmaitej roboty, płaszcze zaś różnego
koloru, ozdoby nieznanego rodzaju, drogie kamienie i spre-
zentował tyle i takie tego rodzaju rzeczy, że cesarz uznal
takie daty za cud. Poszczególnych jego dostojników zaś tak
wspaniale obdarował, że z przyjaznych uczynil ich najprzy-
jażniejszymi. Lecz któż mógłby wyliczyć, jakie i ile darów dal
starszyźnie, skoro zaprawdę nikt z tak dużej liczby przyby-
szów nie wyszedł bez podarunku. Cesarz zaś zadowolony
z wielkimi darami powrócił do siebie; Bolesław zaś królując,
ponownie zwrócił swój gniew przeciwko starym wrogom.Trzeba przypomnieć, że kronika Thietmara jest bardzo
obrym źródłem historycznym. Współczesny Bolesławowi I
jChrobremu i Ottonowi III kronikarz miał koneksje z ludźmi
ilzynnymi w ówczesnej polityce i sam jako biskup w życiu
jlpolitycznym uczestniczył, będąc równocześnie bystrym
jtobserwatorem wydarzeń. Nie żywił sympatii do Bolesława
fiphrobrego, więc na pewno nie zapisał na jego korzyść
Ipiczego, co nie miałoby pokrycia w rzeczywistości. Anonim
tzwany Gallem jest również rzetelnym kronikarzem, o całe
pstulecie wszakże młodszym od Bolesława Chrobrego. Jeżeli
sprawie zjazdu gnieźnieńskiego zwykliśmy się na jego
:-. kronikę powoływać, to dlatego, że korzystał w tym celu
?z nie zachowanego do naszych czasów Liber de passione
^łnartiris, czyli z Księgi o męczeństwie (św. Wojciecha). Nie
'wiemy jednak, z jakiego czasu owa „księga" pochodziła
;-.i o ile przedstawione w niej sprawy obrosły legendą.; Na pewno trzeba przyjąć, że w trakcie zjazdu gnieźnień- Rvc'2a Grot k°P"wlóczni św- Maurycego, podaro-
wanej Bolesławowi l Chrobremu przez cesarza
skiego cesarz dokonał inwestytury „arcybiskupa sw. Woj- ottona N, podczas zjazdu gnieźnieńskiego, koniec
utworzenie
polskiej
prowincji
kościelnej
symboliczna
koronacja
Chrobrego
ciecha" w osobie Radzima-Gaudentego, że uzyskał on się- x wieku (Kraków-Wawei).
dzibę w Gnieźnie, że podporządkowani mu zostali trzej biskupi, a więc: Reinbern -
kołobrzeski, Poppon - krakowski, i Jan - wrocławski, że nie poddano natomiast wówczas
gnieźnieńskiej prowincji kościelnej biskupa Ungera, który miał siedzibę w Poznaniu.
Nie budzi zastrzeżeń wiadomość Anonima, że Otton III scedował na Bolesława
Chrobrego swoje uprawnienia w zakresie inwestytury kościelnej w Polsce, ponieważ
potwierdza to cała późniejsza rzeczywistość. Mało wiarygodny wydaje się ów akt włożenia
przez Ottona III na głowę księcia Bolesława własnej korony, ale tylko o tyle, o ile
p traktować go jako koronację królewską. Tak bowiem Anonim go zrozumiał. Wiadomo
91
Dzieje Polski piastowskiej
wszakże, że koronacja była aktem sakralnym i nie mógł jej dokonaj
cesarz. Nieprawdziwa jest więc cała tradycja o koronacji Bolesław
I Chrobrego dokonanej jakoby przez Ottona III, obecna także w epiti
fmm tego króla, choćby tylko dlatego, że koronacja jego odbyła sil
w 1025 roku, a poświadczają ją dowodnie źródła niemieckie (Pocznij
kwedlinburski, Rocznik korbejski, Rocznik magdeburski, Saks Gn
matyk, Wipo). Była też legenda tzw. Kroniki węgiersko-polskiej, którj
głosiła, że korona przygotowana w Stolicy Apostolskiej w 1002 rok
dla władcy Polski dostała się Stefanowi I węgierskiemu.
Nie można jednak wykluczyć symbolicznego aktu włożenia przej
Ottona III własnej korony na głowę Bolesława Chrobrego. Taki;
właśnie poświadcza Anonim zwany Gallem. Nie znamy szerszeg
stosowania podobnej symboliki, ale są przesłanki pozwalając'
domyślić się j ej sensu. Otóż w modlitewniku cesarza Ottona III z okoli
1000 roku znajdują się dwie miniatury przedstawiające godny uwag
program ideowy. Obok cesarza w majestacie i stojących przy niij
dwu przedstawicieli władzy świeckiej i dwu władzy duchownej
przedstawione zostały cztery postacie królewskie w lekkim skłonie]
Objaśniająje umieszczone nad nimi napisy: „Italia", „Galia", „Ge:
mania", „Sclavinia". Symbolizuj ą one zatem cztery królestwa: Italii
Francji, Niemiec i Słowiańszczyzny. Jeżeli więc tak wyobrażano sobil
uniwersalne cesarstwo rzymskie, to Bolesław I Chrobry mógł w niif
zajmować miejsce przedstawiciela jednego z czterech wielkie!
Ryć. 29. Dwie miniatury z modlitewnika królestw. Choćby dla symetrii powinien był występować w koronid
cesarza Ottona im, koniec x wieku. wiadomo z kolei5 że otrzymał w darze od cesarza przy okazji zjazd!
gnieźnieńskiego włócznię św. Maurycego (oczywiście jej kopię). Włócznia ta byl|
bardzo ważnym rekwizytem koronacyjnym, łączonym z królestwem Longobardów
była używana przy koronacjach królów niemieckich; uważano ją za świętą, bo zawierałj
gwóźdź z Krzyża Świętego. Jej otrzymanie przez Bolesława Chrobrego poświadcz
Anonim zwany Gallem, co więcej - znajduje się ona w skarbcu katedry krakowskie|
uchyla to wszelkie wątpliwości co do tej tradycji, do której wszak należy równie
przyznanie Chrobremu owego tytułu przyjaciela i sprzymierzeńca narodu rzymskieg|
oraz współpracownika cesarstwa. Musiało to być istotnie jakieś szczególne wynie
sienie księcia Bolesława, z czym zapewne łączyć należy ów symboliczny akt włożeniJ
na jego głowę korony cesarskiej. Nie bez racji Thietmar w pewnym miejscu swojej
kroniki napisał z goryczą w odniesieniu do Bolesława: „Niech Bóg wybaczy cesarzowij
że trybutariusza uczynił panem i wyniósł go tak wysoko".Wojny Bolesława I Chrobrego z Niemcami
W styczniu 1002 roku zmarł w wieku niespełna 22 lat Otton III, a w kwietnn|
został zamordowany margrabia Miśni, Ekkehard. Bolesław I Chrobry zajął wówczMiisko, Łużyce Łużyce i Milsko, po czym wkroczył do Miśni i umocnił związek z nią, oddając!
1 Mlśnia swą córkę Regelindę za żonę synowi Ekkeharda, Hermanowi. Świeżo wybranjj
na króla niemieckiego Henryk II uznał nabytki Chrobrego. W lipcu władca Pols'92
———————————————————————— Piastowskie państwo prawa książęcego
vił wMerseburgu, gdzie nowy król odbywał zjazd z panami wschodnioniemieckimi.
Iźródeł niemieckich wynika, że Bolesław złożył wówczas Henrykowi II hołd lenny,
Óry mógł dotyczyć tylko świeżo nabytych przez niego terytoriów, tj. Łużyc i Milska.
i układające się wciąż jeszcze poprawnie stosunki polsko-niemieckie rzucił cień
ach na wyjeżdżającego z Merseburga Bolesława. Można zaufać informacji
lietmara, że Henryk II nie miał z tym incydentem nic wspólnego, a tłem zajścia
Ógło być zbliżenie między władcą Polski i domagającym się lenna bawarskiego
ykiem ze Schweinfurtu.
Tymczasem zaszły ważne wydarzenia w Czechach, które zaważyły na stosunkach
|lsko-niemieckich, mianowicie podniesiono tam bunt przeciwko księciu Bolesła-
vi Rudemu, któremu zarzucano wiele okrucieństw. Bolesław Chrobry poparł
ntowników i wprowadził na tron czeski człowieka spoza rodziny Przemyślidów, Czechy
adywoja. Gdy ten związał się z Henrykiem II, Chrobry ułatwił powrót Bolesławowi
JAĆW1NGOWIE
PRUSOWIE
Cedynia
"X
1972
ip
m^
ZA00DNIE
'"""• tadnickl o o v,: Płock
Poznań ! Gniezno Włocławek *..,
WIELKIE
KSIĘSTWO KIJOWSKIE
Włodzimierz
Czerwień > °
101311018
Sandomierz
Kraków
o •' -
lvf.'O '
Tyniec
SŁOWACJA
KRÓLESTWO WĘGIERSKIE
..
" Wschodnia
ranice Królestwa Polskiego w 1025
j obszar państwa Mieszka l ok. 990
| ziemie opanowane przez Mieszka l po 990
\ ziemie opanowane przez Bolesława l Chrobrego do 1025
terytoria opanowane okresowo przez Bolesława l Chrobrego
wyprawa Bolesława l Chrobrego do Czech w 1003
wyprawa króla niemieckiego Henryka II na Czechy i Milsko w 1004
wyprawa króla niemieckiego Henryka II na Polskę w 1005
wyprawa Bolesława l Chrobrego na Magdeburg w 1007
wyprawa Bolesława l Chrobrego na Lubusz w 1012
wyprawy Bolesława l Chrobrego na Kijów w 1013 i 1018
wyprawa cesarza Henryka II na Polskę w 1017
grody oblegane przez Henryka II
93
'C. 30. Rozwój terytorialny państwa Mieszka l i Bolesława l Chrobrego.
Dzieje Polski piastowskiej
pierwsza wojna
z Niemcami
(1004-1005)
druga wojna
z Niemcami
(1007-1013)
Ryć. 31. Bolesław l Chrobry.
Rudemu. Wobec dalszych okrucieństw restytuowanegą
władcy Bolesław I Chrobry kazał go oślepić, sam zasiadł t
tronie czeskim i władał nabytym krajem przez półtora :
Henryk II, jak pisze Thietmar, skłonny był uznać Bolesław
na czeskim tronie, ale żądał złożenia hołdu lennego z CzecH
czego Bolesław miał butnie odmówić. Musiał się więc liczy|
z mobilizacją sił przeciw sobie. Doszło do niej w 1004 roku
Wówczas Henryk II, mając za sprzymierzeńców częś|
Czechów i Bawarów, upozorował wyprawę na Polskę
a faktycznie uderzył na Czechy. Bolesław, choć przygotował
się do obrony, musiał ustąpić z Czech. Na tron czeski wstąpfl
popierany przez Henryka II brat Bolesława Rudego, Jaromi|
Teraz wojska Henryka, posiłkowane przez Czechóv
pociągnęły na Milsko. Mimo oporu załogi polskiej, zaję
został Budziszyn. Zdobycie Pragi i Budziszyna to pierwszy zwycięski etap długd
trwałej wojny Polski z Niemcami.
W 1005 roku Henryk II skierował przeciw Polsce drugą wyprawę. Ruszyła on|
z Magdeburga na Krosno nadodrzańskie i nękana z zasadzek przez wojska Bolesław
Chrobrego osiągnęła Poznań. Tu doszło do zawarcia pokoju, z którego inicjat
wystąpił wprawdzie Bolesław, ale to Henryk wysłał do niego negocjatorów. Zaważyłjj
na tym prawdopodobnie porażka wojsk niemieckich, rozdzielonych w pobliżu Poznań
na dwa oddziały. Nie znamy warunków pokoju. Według Thietmara został prze
strony umocniony przysięgą, a kronikarz określił go jako „silny związek pokoju'!
Bolesław musiał się pogodzić z utratą Czech, choć nie oddał zapewne Moraw. Zało^
jego opuściły prawdopodobnie Łużyce i Milsko. Jednak domysły niektórych histi
ryków, że książę polski złożył wówczas hołd lenny Henrykowi II idą za daleko.}
to bowiem pełny sukces Henryka, gdy tymczasem w Roczniku kwedlinburskim odnotd
wano, że „nie był to dobry pokój", nie odpowiadał więc aspiracjom strony niemieckie
W roku 1007 wybuchła nowa wojna. Gdy bowiem Henryk II rozprawiał się ze sv
przeciwnikami w Niemczech, Bolesław Chrobry udzielał w Czechach poparcia przej
ciwko Jaromirowi jego bratu - Oldrzychowi (Udalrykowi). Wszedł też w jakieś ukła
ze sprzymierzonymi z Henrykiem II Wieletami. Henryk wypowiedział mu
Zanim jednak zdołał podjąć wojenne kroki, Bolesław zaatakował pierwszy. Prze
Milsko i Łużyce pociągnięto na Magdeburg. Obronę zorganizował arcybiskup magde
burski, wsparty przez panów zachodnioniemieckich. Próbował on bez sukcesu ściga
Bolesława, który tymczasem zdołał umocnić swoją władzę w Milsku i w Łużycach
Zajął je „od nowa" -jak pisze Thietmar.Dopiero w roku 1010 Henryk II, wciąż zajęty innymi sprawami, nakazał wypraw|
przeciw Polsce. Próbowano jeszcze pertraktacji, które nie dały rezultatu. Bolesław
skoncentrował swoje wojska w rejonie Głogowa, umocnił też powiązania z WieletamiJ
Nie atakował jednak i sam nie został zaatakowany. Wyprawa niemiecka, w któn
uczestniczyli także Czesi, ograniczyła się w zasadzie do zniszczeń i grabieży. Przendj
w działaniach wojennych trwała do lata 1012 roku. Wówczas Henryk II zgromadził
wojsko w okolicach Halle nad Saalą. Zanim jednak ruszył, Bolesław zaatakowa|
pierwszy gdzieś spod Krosna i zdobył świeżo umocniony i dobrze broniony gro
94
Piastowskie państwo prawa książęcego
z. Wewnętrzny konflikt w Czechach, gdzie
zych pozbawił władzy Jaromira, był oko-
nością sprzyjającą Chrobremu. W styczniu
|ł3 roku Bolesław poprosił o pokój, który pod-no w maju w Merseburgu, po uprzednim
|odnieniu preliminariów.
10 pokoju merseburskim informują dwa
ąjemnie uzupełniające się źródła: Kronika
fietmara i Rocznik kwedlinburski. Wedługvszego z nich Bolesław stał się wówczas
erzem" Henryka II, przy czym ceremoniał
|o aktu wykazuje lenny jego charakter
ożenię rąk, niesienie miecza przed królem).kwedlinburski natomiast akcentuje to, Ryć. 32. Rycerze niemieccy szturmujący twierdzę. Rysunek
łBolesław ZOStał przychylnie przyjęty, jak z Horfus defc/amm Herrada z Landsberga, XIII wiek.
pierwsza
wyprawa na
Ruś Kijowską
(1013)
yby dorównywał godności królewskiej. Henryk pozwolił mu powrócić „nie bez
czerbku dla królestwa". Oba źródła zgodnie informują, że strony obdarowały się
yzajem sowicie. Jak gdyby gwarancją tego pokoju miało być zawarte wówczas
lżeństwo syna Bolesława, Mieszka II, z Rychezą, siostrzenicą Ottona III. Zresztą
|eszko II przebywał w toku układania preliminariów pokojowych na dworze Henryka
ko gwarant ich wiarygodności. Wszystko wskazuje na to, że Bolesław zdołał
ymać pod swoją zwierzchnością Łużyce i Milsko.
Zawarcie pokoju z Niemcami umożliwiło Bolesławowi podjęcie zbrojnej wyprawy
Ruś. Doraźne jej tło stanowiły kłopoty, na jakie natrafił syn Włodzimierza I
pelkiego, Świętopełk, który miał za żonę nie znaną z imienia córkę Bolesława
irobrego. Z Kroniki Thietmara wiadomo, że wraz z ową córką Chrobrego udał się
sRuś biskup kołobrzeski Reinbern, niewątpliwie w charakterze jej kapelana.
t samo źródło poświadcza, że gdy Świętopełk za namową swego teścia zamierzał
nać po ojcowski tron, wówczas wraz z żoną i biskupem Reinbernem został
ącony do więzienia. Reinbern w więzieniu zmarł, a już wcześniej, po zawarciu
koju merseburskiego z Niemcami, Bolesław, wsparty oddziałami niemieckimi,
ciągnął na Ruś. Interwencja nie odniosła jednak zamierzonego skutku. Obok tego
^doraźnego było jeszcze tło szersze, które można by nazwać strategicznym. Stanowiła
nocarstwowa polityka Chrobrego, zmierzająca nie tylko do restytuowania terytoriów
|granicznych, czyli Grodów Czerwieńskich i Przemyśla, utraconych w 981 roku.
nak próba narzucenia Rusi jakiejś formy zwierzchności czy uzależnienia nie
niosła skutku.
trzecia wojna
z Niemcami
(1015-1018)• Na razie uwagę Chrobrego odciągnął od spraw wschodnich ponowny konflikt na
chodzie państwa. Z warunków pokoju merseburskiego wynikać musiała obustronna
noc wojskowa. Wiadomo, że Bolesław skorzystał z niej w swojej wyprawie ruskiej,
zaś nie udzielił pomocy Henrykowi II w jego wyprawie włoskiej po koronę
ską (1014). Wzywany potem dwukrotnie przez Henryka, już wówczas cesarza,
! stawił się na jego dwór. Co więcej, działając przez swego syna, Mieszka II, starał
f wciągnąć Oldrzycha czeskiego do sojuszu przeciw cesarzowi, co ostatecznie się
! powiodło. Odmówił też zwrotu lenn. Konflikt narastał. W połowie 1015 roku
95
Dzieje Polski piastowskiej
pokój
budziszyński
(1018)
druga
wyprawa na
Ruś Kijowska,
(1018)
Henryk podjął wyprawę przeciw Polsce. Miano uderzyć z trzech stron: od południl
Oldrzych, od zachodu cesarz i od północy znów pozyskani przez niego Wieleci. Działał
nią wojenne rozpoczęto w lipcu. Starcie z Polakami w Łużycach okazało się dla wojsl]
niemieckich zwycięskie, pod Krosnem natomiast natrafiły one na silny opór Mieszkali!
Cesarz próbował go pozyskać przeciw ojcu, ale Mieszko odpowiedział, że będzią
bronił grodu aż do przybycia Bolesława. Gdy z dużymi stratami sforsowano Odrę
Mieszko pociągnął pod Miśnię i obiegł ją. Cesarz zmuszony był wycofać się po krwawe
bitwie na ziemi Dziadoszan. Sojusznicy nie odnieśli sukcesu ani na południu, ani i
północy. Tak zakończyła się kampania 1015 roku.Przygotowania do nowej wyprawy przeciw Polsce podjęto w marcu 1017 roki<
Bolesław Chrobry starał się j ą uprzedzić propozycjami pokojowymi, licząc się z ty
że ma przeciwko sobie nie tylko wojsko cesarskie, posiłkowane przez Oldrzych
czeskiego i Wieletów, ale również księcia ruskiego Jarosława Mądrego, który wstąpił
na tron po Włodzimierzu I Wielkim (1015). Wiadomo, że Bolesław popierał innega
kandydata do tronu ruskiego - swego zięcia Świętopełka, brata Jarosława. W sposólj
naturalny był więc Jarosław jego niebezpiecznym przeciwnikiem.
W lipcu ruszyła armia cesarska. Po drodze dołączyły do niej posiłki czeskie i wie
leckie. W rejonie Gubina przekroczono Odrę. Mieszko II dokonał dywersyjnego, nisz
czącego najazdu na Czechy, korzystając z nieobecności Oldrzycha, który posiłkowa
wojsko cesarskie. Podobnej dywersji dokonali w Czechach w interesie Bolesław^
Morawianie. Pod Głogowem, gdzie strona polska przygotowywała się do obrony, ces,
bitwy nie przyjął, lecz pociągnął na południe. Tutaj obiegł gród Niemczę. Wybudowand
machiny oblężnicze, ale ogień zrzucony przez oblężonych pochłonął je. Trzytygodl
niowa skuteczna obrona grodu wystawia jego załodze chlubne świadectwo. W czasi|
oblężenia Niemczy, przy którym obecny był sam cesarz, Bolesław przebywał we Wro
ławiu, gdzie gromadził siły. Z jego polecenia dokonano najazdu dywersyjnego
Łużyce, w którym z Polakami współdziałali Wieleci, co oznacza, że część z nic
zdołał Bolesław skaptować na swoich sprzymierzeńców. Z kolei Wieletów przebyj
wających pod Niemczą obrażono, godząc w ich pogańską boginię. W szeregach:
jeźdźców szerzyły się choroby i defetyzm. W takiej sytuacji cesarz pociągnął do Czech
do Oldrzycha. W październiku rozpoczęto rozmowy pokojowe. Toczyły się ond
w Magdeburgu. W styczniu 1018 roku zawarto w Budziszynie pokój. W ocenie Thietl
mara był to pokój „niejaki godziło się zawrzeć, ale jaki wówczas mógł być urzeczyl
wistniony". Bolesław umocnił swoją zwierzchność w Łużycach i Milsku, powrócił
do łask u cesarza, a dobre stosunki z Niemcami miało gwarantować jego małżeń|
stwo z córką margrabiego Ekkeharda, Odą, przez które stał się szwagrem własne;
córki, Regelindy.
Pokój na zachodzie umożliwił Bolesławowi Chrobremu przygotowanie się do dzia-j
łań wojennych na Rusi. Podjął je latem 1018 roku w sytuacji, gdy jego zięć Świętopełl
był na wolności, córka zaś pozostawała w więzieniu. W ten konflikt o dość czytelnyn
rodzinnym podłożu wplata się wątek kaptowania Jarosława, a zatem próby pogodzenia]
całkowicie sprzecznych interesów na Rusi. Bolesław bowiem musiał doceniać zdoH
ności Jarosława i zdawać sobie sprawę z tego, że Świętopełk mu nie dorówna. Był wiecl
skłonny uznać swego przeciwnika, ale żądał na żonę dla siebie jego siostry PerejasławyJ
co gwarantowałoby poprawne stosunki między obu państwami. Musiało to mię
96
— Piastowskie państwo prawa książęcego
przemiany
obyczajowe
pejsce, zanim jeszcze Bolesław wszedł w związek małżeński z Odą (1018), najprawdo-
dobniej w 1017 roku. Wówczas mogło to oznaczać również próbę odciągnięcia
osława od sojuszu z Henrykiem II. Z Kroniki Anonima zwanego Gallem wynika,
s podjęta przez Bolesława Chrobrego wyprawa ruska miała charakter aktu zemsty na
|ięciu ruskim za odmowę owego małżeństwa z Perejasławą. W istocie chodziło tu
pznacznie więcej: o rzucenie na kolana, wręcz upokorzenie Rusinów. Taka w każdym
zie pozostała tradycja na dworze piastowskim. Tak odczytał kronikarz akt ugodzenia
ez Bolesława mieczem „złotej bramy" Kijowa i pohańbienie Perejasławy, z góry
zez niego zapowiedziane. Wówczas zapewne przywrócił do władzy Świętopełka
feagrabił wielkie bogactwa. Zbiegły Jarosław zaatakował go w drodze powrotnej nad
ugiem, został jednak pokonany, a posiadanie Grodów Czerwieńskich i Przemyśla
ez Polskę umocnione.
Powstaje pytanie o motywy wojen i podbojów Bolesława I Chrobrego. Tylko dzia-
nia obronne są bowiem same przez się zrozumiałe. Trzeba wyłączyć grabież jako
stawową motywację, nie wymagała ona bowiem tworzenia struktur uzależniających
•ąje podbite od najeźdźcy. Bolesław Chrobry takie struktury tworzył, a więc chodziło
Itaależnienie sąsiadów, za którym oczywiście kryły się materialne korzyści dla zabor-
|y, przeważnie w postaci trybutu. Próbowano tłumaczyć te zabory programem
morzenia systemu marchii, który objąłby przedpola łatwiejszych czy też bardziej
|iebezpiecznych przejść granicznych (Władysław Semkowicz, 1925). Patrząc na
ycznąmapę Polski, łatwo uzasadnić taką tezę. Czy jednak to uzasadnienie byłoby
onieczne? Czy dla zabezpieczenia przejścia przez Bramę Morawską trzeba było sięgać
) Pragę i czy dla zabezpieczenia dostępu do Polski od wschodu trzeba było sięgać aż
) Kijów? Wydaje się, iż nakładały się tu na siebie motywacje różne, a niebagatelna
ydaje się ta, która widoczna jest w programie ideowym Ottona III. Istnieje w nim
yszak król Słowian i jest rzeczą bardzo prawdopodobną, że ów pomysł musiał
czególnie oddziałać na Bolesława Chrobrego i że na tym miała polegać rola władcy
polski jako „kooperatora" cesarstwa rzymskiego. Nie ulega wątpliwości, że podboje
obrego szły zawsze w kierunku krajów słowiańskich: Milska i Łużyc, Czech i Moraw,
jjEnsi i zapewne także Słowacji. Nie kierowały się natomiast ani ku Węgrom, ani ku
•ąjom bałtyjskim.
Organizacja wewnętrzna Polski Chrobrego
Pisząc o zawarciu przez Bolesława Chrobrego związku małżeńskiego z córką
keharda, Odą, współczesny temu wydarzeniu Thietmar tak przedstawił Polskę:W kraju jej malżonka jest wiele różnych zwyczajów, a chociaż są okrutne, niekiedy
jednak godne pochwały. Lud jego bowiem musi być utrzymywany bydlęcym obyczajem
i karcony na sposób upartego ośla, a bez ciężkiej kary nie może być rządzony ku pożytkowi
księcia. Jeżeli ktoś spośród niego ośmiela się grzeszyć z cudzą żoną czy też uprawiać taką
rozpustę, natychmiast doznaje następującej kary: prowadzi się go na most i przybija
gwoździem przez skórę pokrywającą jądra, a położywszy w pobliżu ostre narzędzie, daje
mu się trudny wybór: albo umrzeć, albo się uwolnić przez obcięcie tej części dala. A kto
zostaje przyłapany na jedzeniu mięsa po siedemdziesiątnicy, jest ciężko karany przez
wybicie zębów. Albowiem prawo Boże świeżo poczęte w tych stronach lepiej umacnia się
taką przemocą, niż postem ustanawianym przez biskupa. Ma on także inne, o wiele gorsze
97
Dzieje Polski piastowskiej —
świadczenia
i posługi
publiczne
organizacja
wojskowa
(rycerstwo)
od tych, obyczaje, które ani nie podobają się Bogu, ani dla mieszkańców nie są niczym
innym niż postrachem. [...]W czasach jego ojca, gdy byi jeszcze poganinem, każdej kobiecie po pogrzebowych
uroczystościach spalenia zwłok jej męża byla ścinana głowa. A jeżeli znaleziono jakąś
nierządnicę, w jej narządach płciowych wycinano, wykonując paskudną i pozalewania
godną karę, to, co by wypadało nazwać sromem, i wieszano na drzwiach, aby rzucając
się w oko wchodzącego, tym bardziej czynił go w przyszłości przezornym i roztropnym.Tak postrzegał Polskę Bolesława Chrobrego z pewnej odległości niechętny jej
i jej władcy kronikarz niemiecki. Na pewno w niejednym przesadził. Mieszał stara
pogańskie jeszcze obyczaje z tym, co wnosiła do nich ówczesna organizacja państwowaj
Znamienne jest zdanie, z którego wynika stosowanie wobec poddanych środków
przymusu, aby byli użyteczni dla księcia. Istotnie, możemy sobie wyobrażać,
mocarstwowa polityka Bolesława Chrobrego musiała za sobą pociągać wysokie kos
społeczne, a system prawa książęcego, którego budowę rozpoczął jeszcze zapewn|
Mieszko I, okazał się bardzo drastyczny. Zasadzał się on na wymuszaniu od wolnej
ludności coraz wyższych świadczeń i coraz szerszego zakresu służb publicznych
Z perspektywy około stu lat Anonim zwany Gallem tak przedstawił ów system, któr
dobrze mógł poznać - jako funkcjonujący - w czasach Bolesława III Krzywousteg|
i który autor naturalnie w znacznym stopniu wyidealizował:Wieśniaków swoich nie przymuszał jak pan do ciężarów, lecz jak miłosierny ojciec
pozwalał im żyć spokojnie. Gdziekolwiek bowiem czynił swoje postoje, miał swoje określone
służebności i nie zamieszkiwał chętnie pod namiotami, jak Numida, lub też w polu, lecz
najczęściej przebywał w miastach i grodach. A ilekroć przenosił stację z miasta do miasta,
rozpuściwszy na granicy jednych włodarzy i zarządców, zastępował ich innymi. Ani żaden
wędrowiec czy pracownik nie ukrywał, gdy on przechodził, swoich wołów i owiec, lecz
ubogi i bogaty radośnie wychodził mu naprzeciw i cały kraj spieszył go oglądać.
W innym miejscu swojej Kroniki pisze Anonim o Bolesławie Chrobrym, iż miaj
on ptaszników i łowców z różnych krajów, którzy zaopatrywali kuchnie monarsz
w ptactwo i zwierzynę. Jest to wskazówka, że te kategorie ludności służebnej uchodziłj
w czasach Gallowych za pochodzące z dawnych okresów, skoro mogły być odnoszon
do Chrobrego. Z tych poszlakowych informacji da się w każdym razie odtworzy
obraz ówczesnej organizacji gospodarczej państwa. Gospodarka zasadzała się na licz
nych monarszych włościach, skupionych wokół grodów. Miały one swoich włodarzjj
których zadaniem było dostarczanie na potrzeby danej włości, a przez nią na potrzebuj
monarchy, wszelkich artykułów niezbędnych dla wojów i dla funkcjonowania państ
Gospodarka włości musiała być samowystarczalna, a nałożone na ludność świadczeni|
na tyle zróżnicowane, aby odpowiadały wszystkim w zasadzie potrzebom. Na poszczę
gólne grupy osadników nakładano więc powinność dostarczania pewnych produktów
lub pewnych posług, stąd grupy te, a za nimi osady, w których mieszkali, przybierał]
nazwy od wykonywanych świadczeń typu nierolniczego, choć wszyscy w zasadził
byli rolnikami. Takie pochodzenie mają nazwy typu: Szewce, Skotniki, Kobylnikij
Grotniki, Piekary, Owczary, Łagiewniki itp.
Potrzeby państwa musiały być oczywiście duże i ze względu na rozbudowan
służbę wojenną, i ze względu na potrzeby samego dworu monarszego oraz elity władz
Nie wiemy oczywiście, jak duża była siła zbrojna państwa, ale mamy w KronicŁ
98
Piastowskie państwo prawa książęcego
czy nieudane
zabiegi?
uonima dane z Wielkopolski i Kujaw wyjątkowo konkretne, co oznacza,
kronikarz musiał dysponować odpowiednimi informacjami, które
chowała tradycja i które on odniósł do czasów Chrobrego. Tak więc
Poznania miał Chrobry 1300 pancernych i 4000 tarczowników, z Gniezna
pancernych i 5000 tarczowników, z Włocławka 800 pancernych
2000 tarczowników, z Giecza 300 pancernych i 2000 tarczowników.
tiując te liczby, dochodzimy do konstatacj i, że sama tylko kolebka państwa
skiego dostarczała Chrobremu 3900 pancernych, a więc zapewne konnych
łojów w kolczugach lub innych zbrojach, oraz 13 000 wojów pieszych
Jtarczami. Nie ulega wątpliwości, że miały swoje załogi i dostarczały
rojów także Kraków, Wrocław, Płock, a prawdopodobnie też inne grody,
tórych kronikarz nie napisał. Czy cała ówczesna służba wojenna miała
ynniczy charakter, czy tylko jej część ciężkozbrojna - na pewno nie
liadomo. Czy obok drużyny nie rodziła się wówczas służba półdrużyn-
pcza, tzn. taka, która stawała się drużyną na monarszym utrzymaniu,
>r powołano jąna wyprawę wojenną; czy w tej drugiej części nie przecho-
frał się plemienny zwyczaj wojowania i zarazem zawiązek pospolitego
ttszenia - tego również na pewno nie wiemy. Przynajmniej w działaniach
onnych musiano się wszakże odwoływać do całej ludności lub też sta-
|ała ona do obrony spontanicznie.O elicie społecznej czasów Chrobrego Anonim pisze przesadnie,
: opływała ona w nieprawdopodobne bogactwa, że nie tylko dostojnicy
si, ale także niżsi nosili złote łańcuchy na znak rycerstwa (in signum
Bilitiae), dworskie damy zaś tak były obciążone złotymi ozdobami, że
|ie mogłyby się poruszać, gdyby ich nie podtrzymywano, a odnosząc tamte
sy do swoich, konstatował, jakoby złota było wówczas tak dużo, jak
sr jego czasach srebra, a srebra tyle, co później słomy.
Ryć. 33. Rewersy srebrnych de-
narów Bolesława l Chrobrego,
lata 992-1025. Czwartym w ko-
lejności jest unikatowy denar
z napisem: GNEZDUN CMTAS.
Idealizując nie tylko czasy Bolesława Chrobrego, ale także jego samego
ko władcę, pisze Gali o jego sprawiedliwych osobistych sądach także
f sprawach ludzi ubogich, skarżących się na dostojników. Pisze o jego
rtowaniu w towarzystwie 12 przyjaciół z żonami i o bardziej poufnych
|nimi rozmowach; należałoby w nich upatrywać doradców monarszych,
ile ich liczba stanowi nazbyt wyraźne wyidealizowane odniesienie
) Chrystusa i jego apostołów. Był to ważny element legendy Chrobrego,
i funkcjonowała na dworze Bolesława Krzywoustego. W przekazie Galia ów pierw-
' Bolesław nosił przydomek „Wielki" („Magnus"), a nie Chrobry. Ten pojawił się
cznie później, we wspomnianym już epitafium tego władcy.Koronacja królewska Bolesława I Chrobrego
Wystarczająco mocno podkreślono już wcześniej, że symboliczny akt włożenia
Słasnej korony na głowę Chrobrego przez Ottona III nie był i nie mógł być koronacją
lólewską, jak to zostało utrwalone w późniejszym znacznie epitafium władcy
|w całej późniejszej tradycji. Nie zasługuje też na wiarę wspomniana już wiadomość
{Kroniki węgiersko-polskiej o przekazaniu przez Stolicę Apostolską około 1002 roku,
99
Dzieje Polski piastowskiej
za pośrednictwem Astryka-Anastazegoj
korony królewskiej przeznaczonej
władcy Polski Stefanowi I węgierskiemu)
Może ona natomiast stanowić echo sta
Bolesława o koronę, akceptowanych prze:
Ottona III, które wszakże natrafiły na pn
szkody po śmierci cesarza. Astryk-Anast;
mógł być istotnie wysłannikiem Chrobreg
w tej sprawie, który nie odniósł sukcesi
i udał się na Węgry, by później zostać arcyi
biskupem ostrzyhomskim. Jest jedna|
i inny pogląd, według którego polski op
i ostrzyhomski arcybiskup to różne osobjl
Zwrócono uwagę (Marian Gumowskij
1939) na przedkoronacyjne monety Bolej
sława Chrobrego, na których widnieje t
„król" („rex"), gdy zwykle występował cRyć. 34. Kryształ górski oprawiony w złoto zdobione filigranem z przy- na swoich monetach jako „książę". Trzeb
czepionym łańcuszkiem, X/XI wieku (Kraków-Wawel). to łączyc albo Z przygotowaniem do koroncji, albo z samą koronacją. Koronacja zaś odbyła się już po śmierci Henryka
(13 lipca 1024 roku) - może na Boże Narodzenie 1024 roku, a może na Wielkano
1025 roku, która przypadała 18 kwietnia. Mamy tu istotną wskazówkę, że główny
przeciwnikiem wyniesienia Bolesława Chrobrego do rangi króla był Henryk II. Jeg|
następca na tronie, Konrad II, był na tyle uwikłany w konflikt wewnętrzny w Nien
czech, że nierychło mógłby koronacji Bolesława zapobiec. Okolicznością sprzyjająci
była zapewne również zmiana na tronie papieskim - 9 kwietnia 1024 roku
Benedykt VIII, ulegający Henrykowi II, a jego miejsce zajął Jan XIX.
pierwszy
król Polski
O koronacji Bolesława I Chrobrego dowiadujemy się ze źródeł niemieckich!
Wywołała ona w Niemczech pewne oburzenie. Według bogatego w informacji
Rocznika kwedlinburskiego była to uzurpacja podyktowana pychą, za którą Bolesłafl
został rychło ukarany śmiercią. Biografista Konrada II, Wipo, zapisał, że insygnij
i tytuł królewski pozyskał sobie władca Polski z krzywdą dla króla niemieckiegoj
uznał więc koronację Bolesława za zuchwalstwo.Ekspansja kultury zachodnioeuropejskiej w Polsce
Panowaniu Bolesława I Chrobrego towarzyszyło wyjątkowo duże zainteresowani!
Polską poza jej granicami. Nie chodzi tu tylko o kronikarzy, jak biskup mersebursk
Thietmar, oraz annalistów (Rocznik hildesheimski, Rocznik kwedlinburski), ale o wieli
ówczesnych wybitnych postaci, które otarły się o dwór władcy Polski, jak równiej
znaczenie o rozgłos, jakiego w efekcie doznało ówczesne państwo polskie. Tę dobrą pass|
Wociecha otworzyło przybycie do Polski w 997 roku św. Wojciecha, który należał do krę
stawnikowica wybitnych postaci swego czasu, protagonistów odnowy w życiu duchowym Kościol|
i całego świata chrześcijańskiego. O dotarciu św. Wojciecha na dwór Chrobrega
i jego męczeńskiej śmierci wspominaliśmy. Śmierć biskupa i okoliczność, że towaj
100
Piastowskie państwo prawa książęcego
echa zjazdu
gnieźnień-
skiego
pisarstwo
hagiograficzne
Brunona
z Kwerfurtu
jfsze jego wyprawy ocaleli, a również fakt wykupienia przez Bolesława Chrobrego
misjonarza Prus, dały asumpt do dużego zainteresowania nie tylko nim, ale
ską. Z tego posiewu powstał w Rzymie, w kręgu klasztoru awentyńskiego, już
ewne w 998 lub najpóźniej w 999 roku, Żywot pierwszy (Vita prior) misjonarza,
|wczas jeszcze kandydata na świętego.
• Drugim wydarzeniem, które rozbudziło zainteresowanie Polską, była wizyta Ottona
l w Gnieźnie. Przejaw tego zainteresowania znajdujemy u Brunona z Kwerfurtu,
nego z najwybitniejszych intelektualistów swoich czasów. Pochodził z zamożnej
ziny niemieckiej, staranne wykształcenie otrzymał w tej samej szkole magdebur-
ej, która uformowała duchowo św. Wojciecha; był kapelanem Ottona III i należał
(tego kręgu ludzi, którzy tworzyli wizję uniwersalnej monarchii chrześcijańskiej.
jfiskie mu były ideały misyjne św. Wojciecha i żywa pamięć o nim w klasztorze
Bonifacego w Rzymie, do którego sam wstąpił w 998 roku, już po śmierci
Isjonarza Prus. W parę lat później uzyskał konsekrację biskupią i status arcybiskupa
ISyjnego dla wschodniej Europy. Zbliżyło go to do Polski i do Bolesława Chrobrego,
|czym oczywiście znaczącą rolę odegrała wizyta Ottona III w Polsce. Działać przyszło
a jednak w atmosferze o wiele gorszej, bo w sytuacji wojny Chrobrego z Niemcami.
(roją działalność misyjną rozpoczął od Węgier i Rusi, a ukierunkował ją na chrystia-
zację Pieczyngów. Do Polski przybył zapewne dopiero w 1005 roku, gdy pokój
Dznański przerwał działania zbrojne między Polską a Niemcami. W 1009 roku podjął
prawe misyjną do Jaćwieży i tam poniósł śmierć męczeńską.
Spod pióra Brunona z Kwerfurtu wyszły przynajmniej trzy utwory związane
|Polską. W chronologicznym porządku ich powstania należy do nich Żywot drugi
altem) św. Wojciecha. Powstał on najprawdopodobniej w 1004 roku z tego
nego zaczynu, co Żywot pierwszy, tzn. informacji o męczenniku zaczerpnął autor
cji klasztoru na Awentynie. Trocheje tylko uzupełnił na podstawie własnego
•świadczenia i własnych kontaktów z ludźmi, którzy znali św. Wojciecha lub mieli
i nim swoją opinię. W czasie pobytu w Polsce zaznajomił się Bruno ze sprawą
Borderstwa dokonanego na pięciu eremitach, najprawdopodobniej z wielkopolskiego
(liędzyrzecza. Dwaj byli przybyszami z Włoch, trzej zaś dołączyli do nich już w Polsce,
lorderstwo miało charakter rabunkowy; chodziło o pieniądze, które powierzył imolesław Chrobry na podróż do Rzymu, łączącą się z jego staraniami o koronę
ólewską. W Żywocie pięciu braci męczenników (1006) w pięknej formie literackiej
odniósł Bruno śmierć pięciu eremitów do rangi męczeństwa. Wreszcie trzeci tekst
otyczący Polski, którego był on autorem, stanowi list do Henryka II, napisany tuż
ed wyprawą misyjną do Jaćwieży, wzywający króla niemieckiego do poniechania
liałań wojennych przeciwko Bolesławowi i do chrześcijańskiej z nim zgody. Są tu
Słowa uznania dla Bolesława za jego pobożność i życzliwość dla wyprawy misyjnej
utora, są też słowa pełne emocji: „Kocham go jak duszę moją i bardziej niż moje życie".
Powstają niekiedy domniemania, że Bruno mógł być autorem innego jeszcze
'iązanego z Polską tekstu, a mianowicie owego Liber de passione martiris (także
oświeconego św. Wojciechowi), na który powołał się Anonim zwany Gallem i któregoasiaj nie znamy. Byłoby to jak gdyby uzupełnienie Żywotu drugiego o polską tradycję
otyczącąśw. Wojciecha, w szczególności uwzględniające świeże wydarzenie, jakim
yła wizyta Ottona III w Polsce. Pozostaje to jednak tylko w sferze domysłów.
101
Dzieje Polski piastowskiej —
Szczególną zasługą Bolesława I Chn
brego było nie tylko życzliwe przyjęci!
oraz materialne poparcie Wojciecha Sławi
nikowica i Brunona z Kwerfurtu w ic|
przedsięwzięciu misyjnym, ale także ścią
nięcie do Polski i ustanowienie pierwsz
arcybiskupem brata św. Wojciecha, Radź:
ma-Gaudentego. Musiała to być równie:
wybitna osobistość, choć pozostająca w cię
niu biskupa praskiego i męczennika Prusj
W historiografii czeskiej domniemywana
że Radzim-Gaudenty był również człowid
t,'l kiem pióra i przypisywano mu wiele wczesj
jy: J nych tekstów, łączących się z tradycj
"• św. Wojciecha czy nawet pięciu braci me
czenników (Oldfich Kvalik, 1966). Udo
wodnic się tego nie da, ale zbiór zapis'
annalistycznych dotyczących Sławnikowij
ców, powstałych z pewnością na początj
ku XI wieku, musiał być albo wprost jeg
autorstwa, albo pochodzić z jego inspiracji
Efektem zainteresowania Polską byłl
przybycie do niej innych jeszcze osólj
z kręgu św. Wojciecha lub z kręgów blisiRyć. 35. Karta z Predicationes (Kazania na okres postu) znajdującego się . . . ....
w zbiorach biblioteki krakowskiej kapituły katedralnej. Krzyż z symbolami kich jego misjonarskich idei. Należał l
ewangelistów, całość okolona bordiurą, VIII/IX wieku. nich wspomniany JUŻ Astryk-AnastaZ)j
Bawarczyk związany ze św. Wojciechem jeszcze w czasie jego działalności praskiej!
Dotkliwe luki w informacjach o nim nie pozwalają w sposób całkowicie pewny wytyl
idee misyjne czyć szlaków, jakie przemierzył. Czy był w Polsce jeszcze za życia misjonarza Prusj
czy przybył tu po jego śmierci - nie jest pewne. Najprawdopodobniej wykorzystał gJ
Bolesław Chrobry w swoich staraniach o koronę królewską w Rzymie w 1001 rokuj
Gdy się one nie powiodły, udał się na Węgry, gdzie został arcybiskupem ostrzyhon
skim. Innym znakomitym przybyszem był Włoch Tuni (Antoni), związany zapewni
od około 1004 roku ze zgromadzeniem eremickim w Międzyrzeczu, prawdopodobni^
jego opat. Bolesław Chrobry posługiwał się nim w swoich poselstwach do Henryka II
(1015, 1018). W eremie międzyrzeckim byli - jak wspomniano - także inni Włosi, cii
co padli ofiarą morderstwa w 1003 roku, a także Barnaba, który w krytycznym czasią
bawił w Rzymie, a później został opatem zgromadzenia (przed Tunim). Przybyszen
z Niemiec był biskup kołobrzeski Reinbern, znany z roku 1000, który po załamaniu si|
chrześcijaństwa na Pomorzu pozostał w dworskiej służbie Bolesława, był kapelanen
jego córki wydanej za księcia ruskiego Świętopełka i przypłacił to życiem, gdy Włodzi|
mierz I Wielki, zapewne w 1013 roku, wtrącił go do więzienia.
Nie ulega wątpliwości, że Bolesław Chrobry doceniał ludzi wykształconych
i wiedzę, jaką reprezentowali. Thietmar poświadcza, że kazał sobie przynosić i czyta
przepisy prawa kanonicznego, aby według nich sądzić innych i samemu zgodnie z nin
102
Piastowskie państwo prawa książęcego
narastanie
kryzysu
ustrojowego
i kościelnego
stępować. Jest rzeczą zdumiewającą, że swego syna, Mieszka II, i to tego, którego
Isygnował na następcę tronu, kazał kształcić, a w każdym razie wiadomo, że Mieszko
|ł wykształcony. Ten również, tuż po śmierci ojca, oddał swego syna, Kazimierza Tnowiciela, na naukę (1026). Pewną wymowę ma również fakt, że swego naj starszego
na, Bezpryma, oddał Chrobry do zgromadzenia eremitów we Włoszech. Chrobremu
pisujemy budowę pierwszej katedry krakowskiej. Wszystko to wskazuje na szybkioces wkraczania ówczesnej Polski w krąg cywilizacji i kultury łacińskiej Europy.
Kryzys społeczny i polityczny monarchii pierwszych Piastów
Olbrzymi wysiłek, na jaki zdobyło się na różnych polach państwo Bolesława I
obrego, doprowadził do kryzysu tego państwa i do jego załamania. Kryzys narastał
|woli, a załamanie nastąpiło w latach 30. XI wieku. Czy jednak kryzys wystąpił
ftostrej formie już pod koniec panowania Bolesława (Danuta Borawska, 1964; Andrzej
Iliks Grabski, 1966), czy też dopiero za jego syna Mieszka II - nie da się w sposób
kiem pewny stwierdzić. Prześladowanie chrześcijan w Polsce odnotował pod rokiem
022 kronikarz czeski Kosmas. Uczynił to jednak z perspektywy około 100 lat,
generalnie wiadomo, że w odniesieniu do tych wczesnych czasów ma wadliwą chro-
jplogię. Niestety, w roku 1018 zmarł Thietmar, któremu zawdzięczamy wiele infor-
icji odnoszących się do okresu panowania wielkiego Piasta. Wiadomość Kosmasa
Zęba najprawdopodobniej odnosić do lat 30. XI wieku.
Z kolei najstarszy ruski latopis, czyli tzw. kronika Nestora, podaje pod rokiem
030 (6538 według rachuby bizantyńskiej) wiadomość o śmierci Bolesława Chrobrego
'tym samym zdaniu wspomina o groźnym buncie: „powstawszy, ludzie pozabijali
jjiskupów i księży, i swoich bojarów". Nie ulega wątpliwości, że mamy tu do czynienia
! zbitką informacyjną dotyczącą wydarzeń niekoniecznie równoczesnych, a w każ-
ym razie nie ma powodu, aby łączyć ów wybuch buntu z datą śmierci Chrobrego (1025).
l sam koniec życia Bolesław I Chrobry zdołał się wszak koronować na króla Polski,
|«jego syn i następca na tronie, Mieszko II, również uzyskał koronę królewską, i to naj-
niej zaraz po śmierci ojca. Wynika to z nieźle zorientowanych w sprawach polskich
pczników niemieckich: magdeburskiego, kwedlinburskiego, hildesheimskiego i innych,
i,także z adresowanego do Mieszka II listu księżniczki niemieckiej Matyldy oraz
(darowanej przez nią Mieszkowi księgi Ordo Romanus, opatrzonej w słynne
yobrażenie Mieszka jako króla w majestacie, i wręczającej mu ową księgę Matyldy,
liście, i w napisie umieszczonym na miniaturze Mieszko nazwany jest królem.
Bardzo istotne znaczenie maj ą okoliczności, w których Matylda zabiegała o względy
dieszka II. Oto gdy wraz ze śmiercią cesarza Henryka II wygasła w Niemczech
astia saska, na tron niemiecki wybrany został w niezgodnej elekcji Konrad II
|domu salickiego. Kontrkandydatem do tronu byłjego brat stryjeczny, również Konrad,
yany „młodszym". Skomplikowane były stosunki rodzinne obu Konradów. Żoną
tonrada II, który uzyskał tron, była Gizela, córka Hermana szwabskiego. Siostrą Gizeli,
ugą córką Hermana, była właśnie Matylda, a Konrad „młodszy" był synem Matyldy
jfksięcia lotaryńskiego Fryderyka. Gdy w 1026 roku Konrad II wyprawił się do Rzymu
3 koronę cesarską, uruchomiono w Niemczech działania mające na celu wprowadzenie
l tron Konrada „młodszego". W jego właśnie interesie zabiegała Matylda o poparcie
103
Dzieje Polski piastowskiej
Mieszka II. Rolę jej łącznika z Polską odgrywać musiała!
oczywiście Rycheza lub ktoś z jej otoczenia. Nie ulegaj
wątpliwości, że Mieszko II liczył się jako partner polity-j
czny, a to podważa argument, j akoby państwo j ego prze- j
żywało wówczas jakiś kryzys. Co więcej, według świa-j
dectwa Rocznika hildesheimskiego Mieszko najechali
w 1028 roku wschodnią Saksonię, która wspierała!
Konrada II i dokonał w niej wielkich zniszczeń. Z kolei i
tzw. Annalista Saxo oraz Saxo Chronograf zawierają l
zgodne informacje, że na początku 1030 roku dokonał]
on kolejnego najazdu na wschodnie Niemcy.Kryzys społeczno-ustrojowy i kościelny państwa!
wczesnopiastowskiego został poprzedzony kryzysem!
politycznym, który ujawnił się w roku 1031. Miał on j
swój aspekt dynastyczny, bowiem z roszczeniami do j
własnych dzielnic wystąpili bracia Mieszka II - starszy j
Bezprym i młodszy Otto. Miał też inny aspekt, doty-
Ryc. 36. Dziewiętnastowieczny przerys sceny ofiarowa- czący Stosunków Polski Z Sąsiadami. Najgroźniejsze ;
nią kodeksu przez księżną Matyldę królowi polskiemu było to, że obydwa skrzyżowały się: konflikt rodzinny '••
Mieszkowi II, pochodzący z zaginionego OrdoRomanus. ,,., • , ,,., , . ...
splótł się z konfliktem zewnętrznym, w którym czynnie
kryzys
dynastyczny
i kryzys
w stosunkach
zagranicznych
wystąpiły Ruś i Niemcy, w okolicznościach, gdy Konrad II, jako cesarz, opanował już j
sytuację wewnętrzną w swoim państwie. Obaj polscy pretendenci do władzy działali
najwyraźniej we wzajemnym porozumieniu, ale co więcej - mieli za sobą sąsiadujące
z Polską państwa. Bezprym prawdopodobnie udał się na Ruś, a Otto - do Niemiec. Ten
ostatni pośredniczył nadto - jak się wydaje - w porozumieniu między Rusią i Niemcami
w sprawie wspólnych działań przeciw Mieszkowi II. Mieszko miał niewątpliwie
przeciwko sobie również Czechy, wciąż bowiem przy Polsce pozostawały Morawy.
utrata Grodów
Czerwieńskich,
Łużyc. Milska,
Moraw. Słowacj
i Pomorza
Chociaż Jarosław Mądry już w 1030 roku zajął Bełz, uderzenie główne przyszło
w roku następnym: książę ruski opanował Grody Czerwieńskie, a Niemcy - Łużyce
i Milsko. Najprawdopodobniej wówczas Czesi zajęli Morawy, a Węgrzy - Słowację.
Usamodzielniło się także Pomorze (ok. 1034). Bezprym sięgnął po władzę, Otto otrzy-
mał zapewne własną dzielnicę (może Śląsk), a Mieszko II musiał się schronić u Oldrzy-
cha czeskiego, gdzie miał być okaleczony przez kastrację. Rządy Bezpryma trwały
krótko. Zaznaczyły się odesłaniem do Niemiec insygniów królewskich, co oznaczało
rezygnację z pełnej suwerenności Polski. Zaznaczyły się nadto okrucieństwem, które
sprawiło, że w 1032 roku Bezprym został zamordowany, jak zapisano w Roczniku
hildesheimskim - „nie bez machinacji jego braci". Powrót Mieszka II do kraju zdaje się
potwierdzać taką możliwość. Teraz Mieszko musiał wejść w układy z cesarzem
i zobowiązać się do stawienia na jego dworze.Dalsze losy panowania Mieszka II poznajemy również tylko ze źródeł obcych.
Rocznik hildesheimski informuje, że Mieszko, powróciwszy do kraju po śmierci
Bezpryma, poprosił cesarza o przyjęcie go. Do spotkania dojść miało w Merseburgu.
O hołdzie lennym mowy tu nie ma, a jedynie o rezygnacji z insygniów królewskich
i o wydzieleniu części królestwa na rzecz Dytryka, który musiał być synem jednego
z przyrodnich braci Chrobrego, a więc bratem stryjecznym Mieszka II. Wipo natomiast,
104
Piastowskie państwo prawa książęcego
"
i:|
OTTO
ks. polski
*ok. 1047-1048 t1048
SWIĘTOSŁAWA
*ok. 1046-1048
t11XH26
Dobroniega Maria
i c. Włodzimierza l Wielkiego wlk. ks. kijowskiego ł
V, oo Ok. 1040
~!jjjjjlf^i&$>9$^^^^^^^ •- • ' •••'1':(':|jfir>"iL:ji-!'-- '- '!)•!->'.)•.> |
---|
BOLESŁAW II SZCZODRY k kro! polski l M041 lub 1042 t2lub3IV1082p |
wybuch
niezadowolenia
społecznego
i reakcja
pogańska
;, 37. Tablica genealogiczna Piastów.
ujący panowanie Konrada II, mówi o dokonanym wówczas przed cesarzem podzia-
folski na trzy części. Nie ma tu sprzeczności, bowiem trzecim uczestnikiem podziału
tsiał być Otto, który już wcześniej miał swoją dzielnicę. Ważna jest wiadomość
•znika hildesheimskiego, że Mieszko zdołał jeszcze „uzurpować" sobie podzielone
|lestwo. Musiało się to stać w roku następnym. Wówczas w naszej tradycji annali-
cznej została odnotowana śmierć Ottona. Jej okoliczności nie znamy. Mógł jednak
szko tę śmierć wykorzystać, zająć jego dzielnicę, a nadto pozbawić dzielnicy swego
rja. Tak należałoby rozumieć wspomnianą wiadomość o „uzurpacji" królestwa.
| Wnet, w roku 1034 rządy Mieszka II zakończyły się katastrofą. W Roczniku hil-
Ijsheimskim zapisano, że zmarł on „przedwczesną śmiercią, a chrześcijaństwo, tak
irze tam poczęte i jeszcze lepiej przez niego umocnione, w sposób iście godny
czu upadło". Polska annalistyka ograniczyła się pod tą datą do zwięzłej wzmianki:
ól Polski, Mieszko, zmarł".
iSytuację, jaka się wytworzyła po śmierci Mieszka II w jego kraju, tak opisałnikarz zwany Gallem:
Tymczasem królowie i książęta sąsiadujący z Polską, każdy ze swej strony ją deptał,
każdy z nich miasta i grody do swego wladztwa przytaczał lub zdobyte zrównywa! z ziemią.
I choć taką krzywdę i klęskę cierpiała Polska od swoich, to jednak w sposób jeszcze
bardziej bezsensowny i odrażający została udręczona przez wlasnych mieszkańców.
Albowiem przeciwko panom niewolnicy, a przeciw szlachetnie urodzonym wyzwoleńcy
sami siebie do władzy wynieśli, jednych obracając w niewolników, a innych zabijając,
105
Dzieje Polski piastowskiej —
pobrali w sposób plugawy ich żony i w sposób zbrodniczy
ich dostojeństwa. Nadto także odstępując od wiary
katolickiej, o czym nie możemy mówić bez płaczu, wszczęli
bunt przeciw biskupom i Bożym kapłanom
i część z nich, jakby godnych lepszej śmierci, ścięli
mieczem, a część z nich, jakby zasługujących na gorszą
śmierć, ukamienowali. W końcu zaś Polska tak przez
obcych, jak też przez swoich do takiego zniszczenia
zostata doprowadzona, że prawie całkowicie była
pozbawiona bogactw i ludzi. Wówczas Czesi zniszczyli
Gniezno i Poznań i zabrali ciało św. Wojciecha. Ci zaś,
którzy uszli z rąk nieprzyjaciół lub uniknęli buntu swoich,
uciekali za rzekę Wisłę na Mazowsze. I tak długo
wspomniane miasta pozostawały w opuszczeniu, że w koś-
ciele św. Wojciecha Męczennika i św. Piotra Apostoła
dzikie zwierzęta znalazly legowiska.oderwanie się
MazowszaW opisanych tu przez Galia wydarzeniach kulminował kryzys monarchj
pierwszych Piastów. Tak je utrwaliła w każdym razie tradycja dworska w czasać
Bolesława III Krzywoustego. Odzwierciedlił się w niej zarówno wybuch społeczneg
niezadowolenia, jak też reakcja pogańska. Niestety, nie mamy pewności,
dokładnie rozegrały się te wydarzenia. Nasz anonimowy kronikarz łączy je ze śmier
Mieszka II. Ten sam ciąg wydarzeń miał niewątpliwie na uwadze annalistj
hildesheimski, skoro wyraźnie postawił je w związku ze śmiercią Mieszka. O
zapewne pisali również i Kosmas z Pragi, i tzw. Nestor, tyle że jeden datował je myln
z roku 1022, a drugi połączył ze śmiercią Bolesława I Chrobrego. Nie da się jedna
tego kryzysu rozłożyć na tyle rat. W swojej warstwie politycznej rozpoczął sil
on u schyłku panowania Mieszka II, a w warstwie społecznej i kościelnej przypad
na czasy po śmierci Mieszka, między rokiem 1034 a 1039. Dla całego owego pięciolecij
mamy lukę w materiale źródłowym, co uniemożliwia ściślejsze datowanie tego epizoJedni odnoszą go do czasów bezpośrednio następują]
cych po śmierci Mieszka II, a drudzy woleliby go i
dzieć bliżej daty najazdu na Polskę księcia czeskieg
Brzetysława (lato 1039). Wszelkie próby dalej idąceg
uściślenia tej chronologii ocierają się o spekulacjej
Niepewnajest też data opuszczenia Polski przez syn
Mieszka II, Kazimierza (Odnowiciela). Według dwo
skiej tradycji, utrwalonej w Kronice Anonima
nego Gallem, nie opuścił on Polski wraz z matką. Mid
być zatrzymany w kraju, objąć tron po ojcu i - zagrożon|
przez przeciwników - schronić się na Węgrzech. Sta
miał go odesłać do Niemiec z odpowiednią eskori
dopiero król węgierski Piotr Wenecjanin.
Z Kroniki Czechów Kosmasa poznajemy natomia
stosunkowo dobrze epizod najazdu Brzetysława
Ryć. 38. Płyta posadzkowa i głowica kolumny (u góry) _ . . „ .. , . . . , . A,„ , ;
z piaskowca z ornamentem plecionkowym, pochodzące Polsk<?' Kronikarz czeski datuje gO Z lata 1039 rok«
z bazyliki św. Gereona na Wawelu, 2. po), xi wieku. podczas gdy polska tradycja annalistyczna odno
106
Piastowskie państwo prawa książęcego
yiezienie do Czech ciała św. Wojciecha do roku 1037 lub
8. Także więc w tym względzie nie ma całkowitej pewno-
, Szczegółowa wiedza Kosmasa o tym epizodzie dziejów
Isko-czeskich czyni natomiast prawdopodobną j ego datację.
l Autor podkreśla ekspiacyjny i pielgrzymkowy charakterprawy Brzetysława do Polski osłabionej brakiem panuj ą-
|o. Nie obeszło się przy tym bez zniszczeń i grabieży,
jjeźdźcy pociągnąć mieli najpierw na Kraków, miasto
iłeczne (metropolis), które złupili i zupełnie zniszczyli,
pnie dopiero przez Giecz do Gniezna. Co do Krakowa,or przeniósł przypuszczalnie wstecz jego metropolitarny
akter; taki miał bowiem Kraków na pewno w czasach, w
|rych pisał Kosmas, a więc pod panowaniem Bolesława IIIywoustego w Polsce. Jeżeli celem wyprawy było Gniezno,
raków bynajmniej nie leżał na drodze z Pragi do Gniezna.
|t rzeczą prawdopodobną, że Kosmas, znając współczesną
l rangę grodu, nie wyobrażał sobie, iż wyprawa mogła go
linąć. Przeciwko zniszczeniu Krakowa przez Brzetysławaemawiająnadto dwie okoliczności: brak śladów zniszczeń Ryc 39 Kościół archikatedrainy wniebowzię-
dpowiednich warstwach archeologicznych i oparcie o Kra- cia Najświętszej Marii Panny i św. Wojciecha
najazd Brzety-
sława (1039):
zniszczenie
Wielkopolski
i utrata Śląska
i odnowicielskiej działalności Kazimierza I Odnowiciela. w
! W toku obszernego opowiadania o tej wyprawie Kosmas podaje informację o upro-dzeniu do Czech ludności Giecza, która tam jeszcze w XII wieku nosiła nazwę
rieczan", a także o wywiezieniu do Pragi ciał: św. Wojciecha, Radzima-Gaudentego
i braci męczenników, oraz dzwonów i wielkich skarbów, wśród nich złotegoyża, który miał trzykrotną wagę fundatora - Bolesława Chrobrego.
" Odbudowa państwowości i organizacji kościelnej
Z wielkiej katastrofy i zniszczeń wyprowadził Polskę syn Mieszka II - Kazimierz I
nowiciel. W czasie najazdu Brzetysława na Polskę przebywał on w Niemczech,
ug Rocznika magdeburskiego miałby to być długi pobyt, co nie wynika z Kroniki
lonima. Całkiem prawdopodobna jest tradycja tejże kroniki, że zbliżył się do cesarza
janrada II, co ułatwiły mu niewątpliwie koneksje matki, i że dał się poznać z dużej
jrawności rycerskiej. Jest to chwalebne, jeżeli zważyć, że w wieku 10 lat został
ny na naukę, co dowodnie poświadcza annalistyka polska, a według znacznie
aiejszej tradycji Kroniki wielkopolskiej (schyłek XIII wieku) miał być nawet mni-
em. Autor tej kroniki tak dalece nie wierzył, że Kazimierz mógł być jedynym synem
peszka II i w konsekwencji następcą tronu, iż w drodze pewnych spekulacji dorobił
'ł genealogii Piastów „Bolesława zapomnianego", jako starszego brata Kazimierza.
tałby on po śmierci ojca otrzymać koronę królewską, ale wskutek niegodziwych
|krutnych rządów „życie źle skończył i został usunięty z pocztu władców polskich".
poparcie
ze strony
cesarstwa
Faktem jest, że Kazimierz zyskał sobie przychylność dworu cesarskiego, a prawdopo-
bna wydaje się informacja Anonima, że miał szansę na uzyskanie sutego nadania
iNiemczech. Trudno byłoby podważyć również to, że matka, być może zrażona do
107
Dzieje Polski piastowskiej
WIELKIE
KSIĘSTWO KIJOWSKIE
CESARSTWO
Praga
CZECHY
MORAWY
KRÓLESTWO
WĘGIERSKIE
SŁOWACJA
obszar państwa Mieszka II w 1025
granice państwa Kazimierza l Odnowiciela ok.1040
ziemie odzyskane przez Kazimierza l Odnowiciela:
Mazowsze (1047) i Śląsk (1050)
ziemie przejściowo opanowane przez Kazimierza l Odnowiciela :
(Pomorze Gdańskie) i Bolesława II Szczodrego (Grody Czerwieńskie i Przemyśl)
ziemie utracone na rzecz Czech: Morawy (1031) i Śląsk (1039)
ziemie utracone na rzecz Węgier: Słowacja (1031)
zasięg panowania Wielkiego Księstwa Kijowskiego
zasięg panowania cesarstwa
wyprawy Mieszka II do Saksonii w latach 1028 i 1030
wyprawa Brzetyslawa czeskiego w 1039
wyprawy Bolesława II Szczodrego:
na Ruś (1069), do Czecń (1072), na Węgry (1077)
Ryć. 40, Polska za panowania Mieszka II, Kazimierza l Odnowiciela i Bolesława II Szczodrego.
Polski, chciała go odwieść od myśli powrotu do ojcowskiego dziedzictwa. Jeżeli przyjmie)
my, że najazd Brzetysława miał miejsce latem 1039 roku, to powrót Kazimierza nie móg
nastąpić wcześniej niż późnym latem lub wczesną jesienią tego roku. Według trać
Galia miał on uzyskać eskortę 500 rycerzy. W takiej sytuacji nie mógłby mu jej udzieli|
Konrad II, który zmarł w czerwcu 1039, ale jego syn i następca, Henryk III. Tak czy owa
restytucj a Kazimierza odbyła się przy pomocy niemieckiej, z czym łączyło się zapewni
uznanie cesarskiej zwierzchności i co w każdym razie gwarantowało bezpieczeństw^j
od strony zachodniej. Doświadczenia z czasów Mieszka II skłaniały Kazimierza i jeg
doradców do zapewnienia Polsce bezpieczeństwa również od strony wschodniej. Temii
zapewne celowi służyć miało małżeństwo Kazimierza z siostrą Jarosława Mądrego!
Dobroniegą Marią, zawarte być może już na początku 1040 roku lub niewiele później j
Według tradycji Gallowej, swoją działalność odnowicielską oparł Kazimier;
o „pewien gród" („ąuoddam castrum"), nie nazwany przez kronikarza imiennie. Musia
to być Kraków, głównie dlatego, że w latach następnych istotnie spełniał rol^j
centralnego ośrodka dyspozycyjnego państwa zarówno w zakresie władzy świeckiej!
jak kościelnej, i dlatego też, że główną siedzibą królewską stał się już za Mieszka Ilj
Podważa to zarazem informację podaną przez Kosmasa, że w toku najazdu Brzetysław
Kraków został ograbiony i zniszczony.108
Piastowskie państwo prawa książęcego
:. 41. Gród wawelski i Kraków przed lokacją na prawie niemieckim (XI-XIII wiek), z zaznaczonymi zabytkami przedromańskimi
promańskimi (rekonstrukcje wg ustaleń Zbigniewa Pianowskiego i Kazimierza Radwańskiego). Pierwsza pieczęć krakowskiej kapituły
|katedralnej z podobizną katedry św. Wacława (odcisk z początku XIII wieku, tłok z 2. poi. XII wieku). A) Gród wawelski: 1) romańska
fkatedra św. Wacława, ok. 1090-1142; 2) romańska bazylika św. Gereona, 1. pół. XI wieku; 3) romańskie palatium (pałac), tzw. sala
|o24 słupach, pół. XI wieku; 4) romańska wieża obronna, tzw. stołp, 1. pół. XII wieku; 5) przedromańska rotunda NMP (od XIV wieku
|Feliksa i Adaukta), ok. 1000 roku; 6) przedromańska rotunda „B", 1. ćwierć XI wieku; 7) romański kościół św. Michała, XII wiek;
18) romańska rotunda, XII wiek; 9) kaplica romańska, XII wiek; B) Osada otwarta: 10) kościół św. Szczepana, XII/XIII wieku; 11) kościół św.
f Wojciecha, 2. pot. X wieku; 12) kościół św. Jana, 1. pół. XII wieku; 13) kościół św. Floriana, 1. pół. XIII wieku; 14) kościół św. Krzyża,
f 1. pół. XIII wieku; 15) kościół NMP (mariacki), 1. po). XIII wieku; 16) kościół Wszystkich Świętych, 2. pół. XII - 1. pot. XIII wieku;
|:17) kościół Świętej Trójcy, XII wiek; 18) kościół Franciszkanów, 1. pół. XIII wieku; C) Okół: 19) kościół św. Piotra, 1. pół. XIII wieku;
Ikościółśw. Marii Magdaleny, 1. pół. XIII wieku; 21) kościół św. Andrzeja, X/XI wieku; 22) kościół św. Marcina, 1. pot. XIII wieku.Działalność odnowicielska Kazimierza poszła w trzech kierunkach. Po pierwsze,
^odtworzenia wymagało terytorium państwa polskiego; po drugie, konieczna była
|feorganizacja lub restytucja wielu agend aparatu władzy, w tym zwłaszcza służby
fwojskowej; po trzecie, należało odtworzyć polską organizację kościelną. Jeżeli to
|wszystko się powiodło, a Kazimierz zyskał sobie już we wczesnej tradycji piastowskiej
l Utrwalonej przez Anonima miano odnowiciela (restaurator), oznacza to, że zaważyły
|aie tylko jego przymioty osobiste, których zresztą kwestionować nie sposób, ale
f również, a może przede wszystkim, bardzo rozumnie poprowadzone dzieło budow-jj-niczych państwa polskiego - Mieszka I i Bolesława I Chrobrego.
Odtworzenie terytorium państwowego Polski było zadaniem bardzo trudnym, jeżeli
podporząd-
kowanie
Mazowsza
i Pomorza
Gdańskiego
|? się zważy, że utracone zostały nie tylko nabytki peryferyjne, takie jak Milsko, Łużyce,
IMorawy, Słowacja, Pomorze i Grody Czerwieńskie, ale również o wiele bardziejIrdzenne, jak Mazowsze i Śląsk. W pierwszej kolejności skoncentrował Kazimierz
Iswoje wysiłki na rewindykacji Mazowsza. W toku rewolucji społecznej oderwał je od
l państwa Piastów samozwańczy książę Miecław. Jakiekolwiek miał aspiracje, musiałyl się one zderzyć z polityką rewindykacyjną Kazimierza. To, że Odnowiciel wszedł
§.w koneksje rodzinne z Jarosławem Mądrym, z którym Miecław poróżnił się - jak
I wolno przypuszczać - na tle polityki względem Jaćwieży, pozwoliło Kazimierzowi
|j| parokrotnie wznawiać działania zbrojne przeciw Mazowszu, począwszy od 1041 roku.
l Przy militarnej pomocy ruskiej Miecław został ostatecznie pokonany w 1046 lub 1047
109
Dzieje Polski piastowskiej —
& ł;r!
;ei;
lei
*s?w»0;
;-.^*|^j"'<;-; •
:;-iV-Kv'
i?.r;' *^
fetaw
zajęcie
Śląska
przebudowa
systemu
skarbowego
i wojskowego
Ryć. 42. Bazylika św. Gereona, 1. pot. XI wieku (rekonstrukcja wg S. Walczego).
roku i zginął na polu bitwy. Sprzymierzeni z nim Pomorzanie nie przybyli na cza,
Nadciągającym posiłkom pomorskim Kazimierz zabiegł drogę i zadał klęskę, dzięki
czemu mógł przywrócić swój ą zwierzchność także nad Pomorzem Gdańskim.Osobny problem stanowił Śląsk, włączony do Czech w wyniku wyprawy Brzet;
sława w 1039 roku. W 1050 roku Kazimierz wykorzystał konflikt Henryka
z Węgrami, uderzył na prowincję śląską i zajął ją. Mimo że układ Czech z Henrykied
III pozostawiał Śląsk w ich rękach, cesarz nie zareagował zbrojnie na ten akt samowo|
polskiego księcia. Na zjeździe w Kwedlinburgu w 1054 roku uznał posiadanie Śląsk
przez Polskę pod warunkiem płacenia trybutu na rzecz Brzetysława czeskiego w kwocif
300 funtów srebra i 30 funtów złota rocznie. Przy takim stanie rzeczy Kazimierz stawaj
się bezpośrednim trybutariuszem Czech z nabytej dzielnicy, co musiało oznaczać, ż|
pośrednio był z tytułu jej posiadania wasalem cesarskim.Po inne utracone w katastrofie lat 30. XI wieku terytoria Kazimierz nie sięgnął, c|
pozwoliło mu lepiej skonsolidować Małopolskę, Wielkopolskę, Śląsk i Mazowsze!
Konsolidacji nie poddawało się jedynie Pomorze, które miało swoich własnych
plemiennych jeszcze władców.
Odbudowa wewnętrzna państwa przez Kazimierza I Odnowiciela, której niewątplil
wie musiał dokonać, w tym reorganizacja sił zbrojnych, jest nam znana ledwie poszlal
kowo. Musimy przyjąć, że w zakresie odtwarzania elity urzędniczej i administracji
terytorialnej sam system zasadniczej zmianie nie uległ, a przyszli tylko nowi ludzie
Nie można jednak mieć pewności, czy nie powstały nowe kasztelanie i stosownie dij
nich nowe grody. Zmiany takie zapewne tu i ówdzie poczyniono. Przebudowi^
systemowej musiała natomiast ulec siła zbrojna. Za Mieszka I, Bolesława I Chrobreg
i zapewne jeszcze Mieszka II jej trzon stanowiła drużyna, służba zawodowa pozostając!
na żołdzie monarszym. Była ona na pewno bardzo operatywna, zdolna do działa
szybkich, a jeżeli była dobrze przygotowana - także skutecznych. Sukcesy dwu genel
racji budowniczych państwa polskiego musiały się zasadzać właśnie na dobrej orgal
nizacji drużynniczej. W miarę wzrostu terytorialnego państwa rosły potrzebjj
110
Piastowskie państwo prawa książęcego
prawo
rycerskie
Ryć. 43. Romańska rotunda św. Mikołaja w Cieszynie, XI wiek.
•zakresie jego siły zbrojnej. Istniała ścisła zależ-
|ść jej liczebności od systemu skarbowego, jaki
iło się zbudować. Coraz większych rozmiarów
bierał problem weteranów służby wojskowej.
elacji Ibrahima ibn Jakuba o drużynie Mieszka I
omo, że władca ten troszczył się nie tylko o sa-
•chwojów, ale również o ich rodziny. Wynikało
esztąz samej istoty organizacji drużynniczej.
;. Kryzys monarchii pierwszych Piastów zasadzał
l w wysokim stopniu na przesileniu w systemie
Jlitarnym państwa lub też na zwiększającym się
ziewie między systemami militarnym a skarbo-
n. Rosły bowiem nie tylko koszty utrzymania
lżyny, ale również koszty administracji teryto-
ilnej, koszty organizacji kościelnej, nie mówiąc
|ż o kosztach dworskich. Wszystkie one spadały
|raz większym ciężarem na barki ludności wieś-
;ej. Stało się to zarzewiem społecznego protes-
(i buntu mas w latach 30. XI wieku. Sposobem
l wyjście z kryzysu była feudalizacja stosunków
ołecznych, polegająca na związaniu wszelkich
izb publicznych z posiadaniem ziemi. Jedni, którzy ją posiadali z dziada pra-
|iada, byli obligowani do służby militarnej na rzecz państwa za sam fakt uznania
ez władcę ich własności, inni uzyskiwali ziemię w drodze nadań, często wraz
|zamieszkującymi ją osadnikami, z tym samym obowiązkiem wojskowej służby
blicznej. Na tej drodze powstały zawiązki tzw. prawa rycerskiego (ius militare),
óre zasadzało się na pełnej własności posiadanej faktycznie lub nabywanej ziemi,
ad wypływały pewne prawa pochodne, które były efektem dłuższej ewolucji,
bzostała ludność musiała się zadowalać użytkowym prawem gruntowym, które było
Odstawą tzw. renty feudalnej, czyli posług, świadczeń produktowych, a z czasem
cże pieniężnych, już nie tylko na rzecz monarchy, ale także wszystkich, którym
JTzysługiwało pełne prawo do użytkowanej przez nich ziemi. Feudalny model
osunków społecznych poznał Kazimierz w formie dojrzałej już w Niemczech, znali
j niewątpliwie jego doradcy, a nade wszystko był on naturalną konsekwencją ewolucji
łństwa opartego w swojej genezie na tzw. prawie książęcym.
Aby wszystko to nie było gołosłowne, warto przytoczyć fragment Kromki Anonima
yanego Gallem, należący niewątpliwie do tradycji dworskiej czasów Bolesława III
rzywoustego. Oto opisując bitwę Kazimierza I Odnowiciela z uzurpatorem
|azowieckim Miecławem, kronikarz przywołuje następujące wydarzenie:
Wspominają bowiem, że dokonano tam tak strasznej rzezi Mazowszan, jak też do dziś
pokazuje to miejsce bitwy i przepastny dól na brzegu rzeki. Sam również Kazimierz, siekąc
tam mieczem, bardzo się utrudził: miał zbroczone przelaną krwią ramiona, całą pierś i
twarz, a uciekających wrogów tak ścigał samotnie, że nie wsparty przez swoich ludzi
powinien był umrzeć. Lecz jeden z szeregowych żołnierzy, nie ze szlachetnego rodu,
szlachetnie przyszedł z pomocą mającemu już umrzeć, co Kazimierz dobrze mu
111
Dzieje Polski piastowskiej
władza sądownicza
regale ziemskie
KMIECIE
regale mennicze
Grotniki
utrzymanie
służba
obrona
organizacja włości
dochody z danin w naturze
i wsi służebnych
dużą literą zapisano nazwy
wsi służebnych (np. Szewce) j
sąd regalia
posługi prawa książęcego
112
Ryć. 44. Schemat struktury społecznej i organizacji monarchii wczesnopiastowskiej. Władca, którego własno
było państwo, w zamian za zapewnienie bezpieczeństwa i sprawiedliwości pobierał od ogółu ludności dai
w naturze oraz egzekwował narzucone w ramach prawa książęcego posługi. Ponadto dochody monarc
powiększano przez zyski czerpane z regaliów, tj. pewnych uprawnień zarezerwowanych dla panującegi
Uzyskiwane w ten sposób środki służyły utrzymaniu władcy, jego dworu, drużyny i urzędników, a tak;
duchowieństwa. Z kolei aparat urzędniczy ulokowany w poszczególnych włościach zapewniał sprawne funl
nowanie systemu gospodarczego.
— Piastowskie państwo prawa książęcego
w przyszłości wynagrodził, bowiem i miasto mu nadal, i wyniósł go pod względem godności
między szlachetnie urodzonych. W tej bowiem bitwie Mazowszanie mieli 30 regularnych
szyków, Kazimierz zaś mial ledwie trzy pełne szyki wojowników, ponieważ -jak powiedziano
E, - cała prawie Polska leżała opustoszona.
odbudowa
organizacji
kościelnej
benedyktyni
krakowskie"
Odbudowę organizacji kościelnej w Polsce oparł Kazimierz o Kraków. Przemawia
tym nie tylko wiarygodna tradycja dotycząca powstałych wskutek najazdu
zetysława zniszczeń kościołów katedralnych w Gnieźnie i w Poznaniu, których nie
zczędziła też zapewne „reakcja pogańska", ale przede wszystkim tradycja mówiąca
„arcybiskupie krakowskim" z czasów tego księcia. Jest to zresztą całkowicie
śfejonalne, jeżeli Kraków stał się głównym ośrodkiem dyspozycyjnym Kazimierza.
jKrakowem trzeba łączyć późną co prawda, ale w pełni wiarygodną trądy ej ę odnoszącą
5 do sprowadzenia przez tego księcia benedyktynów i osadzenia ich w Tyńcu. Tyniec
;eba odrzucić; tam przenieść ich musiał i uposażyć Bolesław II Szczodry, o czym
nedyktyni tynieccy dobrze pamiętali i co znalazło wyraz w przekazie urzędowym „arcybiskupstwo
|czasów Bolesława III Krzywoustego. Zadaniem sprowadzonych braci miała byćca nad odbudową organizacji
ościelnej w Polsce, a ich pierwot-
[ siedzibą - Kraków.
Z postawionym tak zagadnie-
|iem pozostają w zgodzie infor-
Bacje naszej annalistyki o mnichu
nedyktyńskim Aronie, który był
Jarcybiskupem krakowskim".
Wskutek rozmaitych spekulacji
óźniej szych kronikarzy powstały
zekazy wzajemnie się ze sobą
kocące, a więc: że Aron był kon-
sekrowany w Rzymie, że konsek-
acji dokonał papież w Kolonii, że
lył opatem tynieckim itp. Z tego
vszystkiego przyjąć trzeba na
ewno, że Aron był arcybiskupem
kowskim i że zmarł w 1059
oku, ponieważ są to elementy
lajdujące się w lokalnej tradycji
Rocznika kapituły krakowskiej.
Stanowczo trzeba odrzucić infor-
Imację, że konsekrował go Bene-
Idykt IX w Kolonii, bo papież ów
fnigdy tam nie był; nie mógł też
|być opatem tynieckim, nawet
Ijeżeli należał do grupy benedykty-
|nów sprowadzonych przez Kazi-
do Krakowa. Mógł nato- Ryc 45 MaiestasDominizSakramentarzatynieckiego,\atao\<.. 1060-1070(Biblioteka
ttniast być benedyktynem, mógł Narodowa w warszawie).
113
Dzieje Polski piastowskiej
być konsekrowany w Kolonii, i
nie przez papieża, mógł przybył
do Krakowa w 1046 roku, nawa
jeżeli uznamy za zasadny dlj
przybycia do Krakowa wspon
nianej grupy benedyktynów
1044 (Spominki trzemeszneńskiASprawy tej nie należy
mieć w ten sposób, że do Kraków
przeniesiono arcybiskupstv
gnieźnieńskie, ale że czasowi
w szczególnych okolicznościac|
arcybiskup, głowa Kościoła po
skicgo, znalazł siedzibę w Krak|
wie. Jego następcy już nie byj
tytułowani arcybiskupami,
epizod Arona nic pozostał
wpływu na aspiracje Koście
krakowskiego.
Ryć. 46. Ukrzyżowanie z Sakramentarza tynieckiego, lata ok. 1060-1070 (Biblioteka
Narodowa w Warszawie).
W efekcie wysiłków odnów
ciclskich Kazimierza wznowił
swoją działalność arcybiskupst1
gnieźnieńskie i biskupstwo
nańskie. Należy przyjąć, że róv|
nież biskupstwo wrocławskie ]
perturbacjach politycznych wz
wiło działalność, zanim jeszc
Śląsk powrócił do związku pa
stwowego z Polską, choć tradycj
dotycząca tej sprawy jest późna i niepewna. Najwięcej trudności sprawia diecez
kujawska. Miała ona swoją pierwotną siedzibę w Kruszwicy, a biskupstwo powołj
tu do życia Mieszko II. W wyniku „reakcji pogańskiej" przestało ono istnieć i:
udało się go prawdopodobnie odnowić. Odtworzono je za Bolesława III Krzywouste^
w latach 20. XII wieku, ale już z siedzibą we Włocławku.
114
Między cesarstwem a papiestwem
Kazimierz I Odnowiciel zmarł w 1058 roku. Miał on - jak poświadcza KroniĄ
Anonima - czterech synów: Bolesława II (Szczodrego), Władysława I Herman
Mieszka i Ottona. Tego ostatniego nie poświadcza wystarczająco żadne inne źródłl
Mógł więc umrzeć wcześnie. Trzej pozostali byli w roku śmierci ojca w wieku spra\^
nym, tj. osiągnęli przynajmniej 12 (lub 14) rok życia. Najmłodszy z nich, Mieszki
dochodził lat czternastu. Niestety, brak informacji, czy władzę po ojcu przejął jed^
z nich (najstarszy), czy też się nią podzielili. Mieszko zmarł w 1065 roku. W dalszy
ciągu nic wiadomo, jakie były relacje między pozostałymi przy życiu braćmi.
Piastowskie państwo prawa książęcego
Fragment listu Grzegorza VII do Bolesława II Szczodrego z 1075 roku
Biskup Grzegorz, sługa sług Bożych,
księciu polskiemu Bolesławowi
pozdrowienie i apostolskie błogosła-
wieństwo.
l-Papież Grzegorz VII
[...] Po tym zaś poznajemy, iż wasza
wysokość szczerym uczuciem miłuje
św. Piotra, księcia apostołów, i roz-
szerza swe gorące serce dla uczcze-
nia go, że w dobrowolnym porywie
pobożności okazując mu cześć,
przez wasze dary ofiarne pragniecie
mieć w nim dłużnika i, jak w Panu
ufamy, zasłużyliście na to [...]
Lecz ponieważ lad i staranne zarzą-
dzanie sprawami dotyczącymi religii Bolesław II Szczodry
chrześcijańskiej zależą po Bogu
fcprzede wszystkim od tych, którzy są niejako pasterzami owczarni Pańskiej i rządcami, na to najpierw musimy
fzwrócić uwagę, że biskupi waszego kraju, nie mając żadnej stałej siedziby metropolitalnej i nie podlegając żadnej
^zwierzchności, i tułając się tu i tam zależnie od swego zarządzenia, żyją w zupełnej niezależności od reguł i
|-:uchwał Ojców świętych. Następnie zaś, ponieważ wśród tak wielkiego mnóstwa ludzi za mało jest biskupów, a
Idiecezje każdego z nich są rozległe, tak iż w okręgach duszpasterskich w żaden sposób nie mogą wypełniać
^'obowiązków biskupich ani należycie zarządzać [diecezją], przeto z tych i innych powodów, które pominęliśmy w
^tym piśmie, skierowaliśmy do was naszych legatów, aby omówiwszy z wami sprawy dotyczące urzędu kościelnego
| j budowy Ciała Chrystusowego, którym jest zgromadzenie wiernych, to co wymaga naprawy bądź sarni według
?'postanowień Ojców świętych rozstrzygnęli, bądź wam przedłożyli do rozstrzygnięcia. [...]
Oby również ukrócenie pychy waszych nieprzyjaciół przy pomocy Pana naszego, Jezusa Chrystusa, zapewniło
:" wam spokojną i cichą radość, abyście również z obecnych darów poznali, z jakim upragnieniem ubiegać się
l trzeba o [dary] przyszłe, jeśli one was nęcą, winniście naturalnie zachować przede wszystkim miłość, którą -
mówimy o tym niechętnie - niejako pogwałciliście przez zabranie pieniędzy królowi Rusinów. Dlatego współczując
f. z wami usilnie was prosimy i upominamy, abyście dla miłości Boga i św. Piotra postarali się zwrócić, cokolwiek
..przez was lub przez waszych zostało zabrane. [...]
l (przekład Kazimierza Abgarowicza)
król
szczodry
papiestwo
i cesarstwo
Jfwładcy Polski słyszymy jednak o Bolesławie. Mając na uwadze silne związki
padysława Hermana z Mazowszem po wygnaniu Bolesława Szczodrego (l079),
Dżemy przypuszczać, żejuż wcześniej stanowiło ono jego dzielnicę pod zwierzchnią
dzą starszego brata.Panowanie Bolesława II Szczodrego trwało 21 lat i znamionowało się bardzo
vnąpolityką Polski zarówno w stosunku do krajów sąsiednich: Niemiec, Czech,
jjfęgier, Rusi i Pomorza, jak też w stosunku do Stolicy Apostolskiej, a zatem
t sprawach kościelnych wewnątrz państwa. Sukcesem tego panowania było przywró-
ttie Polsce korony królewskiej. Wydaje się, że Bolesław Szczodry nawiązywał do
dycji swego wielkiego imiennika - Bolesława I Chrobrego. Jeżeli możemy zaufać
onice Galia, używał on nawet tej samej symboliki, co jego pradziad. Gdy bowiem
raczałdo Kij owa (l 069), uderzył, tak jak tamten, swoim mieczem w „złotą bramę"
iiasta, co miało być według kronikarza „znakiem pamięci" („signum memoriae").
Donim bardzo pozytywnie ocenia jego przymioty. Miał być „najszczodrobliwszy
ośród szczodrych", a przymiotnika „szczodry" kronikarz używał przy jego imieniu,
oznacza, że był to jego przydomek. Podkreślał także królewską waleczność
ellicosus) i rycerską dzielność (audax fuit miles et strennuus).W latach panowania Bolesława Szczodrego narastał konflikt cesarstwa z papiest-
em. Jego źródłem było powolne dźwiganie się papiestwa z upadku, w jakim znaj-
bwało się do lat 60. XI wieku. Krytyczny był rok 1045, kiedy pojawiło się aż trzech
115
Dzieje Polski piastowskiej
l&KSiil
'*'mj
obóz
gregoriański
stosunki
z Czechami
Ryć. 47. Klasztor Benedyktynów w Tyńcu.
papieży. W 1046 roku król niemiecki Henryk III pozbawił władzy wszystkich trze
i doprowadził na synodzie w Sutri do powołania czwartego, w osobie biskupa bambej
skiego Suidgera, który przyjął imię Klemens II. Za pontyfikatu Mikołaja II i Aleksand
II Kościół podjął program reform. Ich promotorem był mnich benedyktyńs^
Hildebrand, nosiciel idei reformatorskich zrodzonych we francuskim opactwie w Clun
gdzie przez pewien czas przebywał. Jego dziełem było w dużej mierze doprowadzę
do zwierzchności lennej papiestwa nad osiadłymi w południowej Italii Normana
co uniezależniło Stolicę Apostolską od koterii rzymskich. Hildebrand zasłużył sij
także sprawie przeniesienia praw do wyboru papieża na kolegium kardynalski!
Stał się ideologiem podniesienia prestiżu papiestwa i zwiększenia jego władzy w świą
cię chrześcijańskim, w szczególności w stosunku do cesarstwa. Gdy w 1073 rok
został papieżem, jako Grzegorz VII, ostre starcie cesarstwa z papiestwem stało si|
nieuniknione.
Ten niezwykle ważny proces umacniania się papiestwa, jego walki o zniesienij
świeckiej inwestytury dostojników kościelnych i o reformę wewnątrzkościelną (celib
duchownych) zbiegł się dokładnie z panowaniem Bolesława II Szczodrego i odbił si|
w Polsce silnym echem. W dużym stopniu wpłynął też na polaryzację politycznycl
stanowisk polskiej elity władzy. Bolesław Szczodry stał się głównym filarem polityl^
papieża Grzegorza VII w środkowej Europie.
Zanim jednak ujawnił się i nabrał ostrości konflikt cesarstwa z papiestwem, Bolej
sław Szczodry starał się na pewno o dobre stosunki z Czechami, stanowiącymi pa
stwo lenne cesarstwa. Świadczy o tym małżeństwo jego siostry Świętosławy z księcien
a potem królem czeskim, Wratysławem II, zawarte w 1062 roku, a więc za wiedz
i zgodą najstarszego brata. Poprawne stosunki z Czechami mąciła zapewne obecnośi
w Polsce przez wiele lat zbuntowanego przeciw Wratysławowi II jego brata Jaromiri
(od 1068 biskupa praskiego). Do zerwania doszło w 1069 roku. Wówczas musia|
116
Piastowskie państwo prawa książęcego
t. 48. Pochodzące z grobu nieznanego opata tynieckiego złote kielich i patena, XI-XII wiek (Kraków-Wawel).
jlesław zaprzestać płacenia trybutu ze Śląska. Nie oznaczało to jeszcze otwartego
mfliktu z Niemcami, skoro Bolesław stawił się wnet z Wratysławem II w Miśni na
ezwanie Henryka IV, ale już w 1072 roku uderzył zbrojnie na Czechy i dokonał
lżych zniszczeń. W rok później poparł Sasów w ich buncie przeciw Henrykowi IV.
l Na stosunki Polski z Czechami i Niemcami rzutowała również sytuacja na
fęgrzech. W roku 1060 zmarł bowiem król węgierski Andrzej I, a w trzy lata po nim
ego brat i następca na królewskim tronie Bela I, którego w staraniach o tron węgierski
)pierał Bolesław Szczodry. Po obu braciach pozostali pretendenci do tronu. Władzę
)jął syn Andrzeja I - Salomon, żonaty z siostrą króla niemieckiego Henryka IV,
idytą salicką, późniejszą żoną księcia polskiego Władysława I Hermana. Synowie
%li I - Gejza I i Władysław I (Święty) - uzyskali poparcie Bolesława Szczodrego,
adobnie jak wcześniej ich ojciec. Byli wszak skoligaceni z Bolesławem. Ich matka,
,żona Beli I, była bowiem córką Mieszka II, zatem ciotką Bolesława. Obaj zresztą
bx)dzili się w Polsce. Gejza I został wprowadzony na tron węgierski przeciwko Salomo-
jwi w 1074 roku, a gdy zmarł w 1077 roku, Bolesław Szczodry osadził po nim na
»nie Władysława I, co oznaczało także sukces polityki środkowoeuropejskiej
jrzegorza VII, który zaaprobował nowego króla węgierskiego.
|t Osobny rozdział w dziejach panowania Bolesława Szczodrego stanowi jego
"olityka ruska. Miała ona również swoje dynastyczne korzenie. Jeszcze za życia
iarosława Mądrego, zapewne w 1043 roku, córka Mieszka II, Gertruda, została wydana
(rzeź swego brata Kazimierza I Odnowiciela za Izasława, syna Jarosława. Choć
mocy prawa Izasław był po ojcu wielkim księciem, faktycznie dzielić musiał władzę
ad Rusią z braćmi: Światosławem i Wsiewołodem. Klęska zadana Jarosławowicom
ffzez Połowców w 1068 roku sprawiła, że po tron wielkoksiążęcy sięgnął ich brat
tryjeczny - Wsiesław. Izasław schronił się w Polsce, skąd powrócił na tron kijowski
? 1069 roku przy militarnym wsparciu Bolesława. W 1073 roku znów musiał uchodzić
Rusi wobec ostrego konfliktu z braćmi. Teraz Bolesław dokonał wolty i wszedł
? porozumienie ze Światosławem i Wsiewołodem, a Izasława pozbawił części
.izywiezionych do Polski kosztowności. Izasław szukał teraz poparcia u Wratysława
Dzieje Polski piastowskiej
polityka
wewnętrzna
Bolesława
Szczodrego
wędrujący
biskupiklasztor
w Tyńcu
klasztor
w Mogile
czeskiego w Pradze i u Henryka IV w Moguncji. Postawił
go to w pozycji przeciwnika Grzegorza VII. Jednocześni
drugim torem podjął działania w Rzymie przez swego syni
Jaropełka, wyrażając gotowość podporządkowania s|
papicstwu. Przyniosło mu to kolejne poparcie militarne 2
strony Bolesława Szczodrego i - w wyniku porozumien|
z braćmi - powrót do Kijowa. W roku 1078 Izasław zgiń
w wojnie wewnętrznej na Rusi. Polityka związku koście
nego Rusi z Rzymem nie mogła być doprowadzona do koij
ca. Efektem polityki ruskiej Bolesława Szczodrego by|
ponowne włączenie do Polski Grodów Czerwieńskich.
Ryć. 49. a) Kościana lub rogowa krzywaśń i metalo-
we okucie pastorału z grobu nieznanego opata
tynieckiego. Krzywaśń zakończona jest głową
zwierzęcą (być może węża, trzymającego w pasz-
czy jabłko), XI wiek. b) Fragment kościanej lub
rogowej krzywaśni z ażurowym nodusem i złotą
obrączką oraz srebrne okucie, XI-XII wiek (Kraków-
-Wawel).
Odnosząc wielkie sukcesy w polityce zagranicznej, n|
zdołał Bolesław zapobiec utracie Pomorza. Zwierzchnol
Polski zrzucili Pomorzanie -jeżeli zaufać tradycji przeki
zanej przez Anonima - zaraz na początku zbrojnego konflik
Polski z Czechami. Wprawdzie udało się jeszcze odnie
zwycięstwo nad Pomorzanami, ale stało się to w trakcie id
łupieżczego najazdu na sąsiadujące z Pomorzem ziemi
i nie doprowadziło do ponownego narzucenia im zwierzclj
ności przez państwo polskie. Zwycięstwo miało być zres:
okupione dużymi stratami z powodu kolczug, które nosij
wojowie Bolesława, wskutek czego wielu z nich się utopii
w trakcie pościgu za Pomorzanami w jednej z rzek. Gali pisa
że odtąd zarzucono w Polsce zwyczaj używania kolczug.!
Dużej aktywności politycznej Bolesława II Szczodrego w polityce zagraniczn|
towarzyszyła troska o sprawy wewnętrzne. Na pewno kontynuował on działania sweg
ojca na polu odbudowy - czy też rozbudowy - organizacji kościelnej. Czynił to z cali
pewnością w porozumieniu ze Stolicą Apostolską, o czym świadczy zachowany li|
papieża Grzegorza VII do Bolesława z 1075 roku, nie karcący go za zły stan Koście
w Polsce, ale, owszem, uznający jego starania i zapowiadający wysłanie do Polsl^
papieskiego legata. Ów zły stan polegał - zdaniem papieża - na tym, że biskupi „nij
mający pewnego miejsca siedziby metropolitalnej, nie postawieni pod żadnym kierów
nictwem, chodząc dla ich ordynacji tu i tam, są poza regułami i dekretami ojcó\|
świętych wolni i pozbawieni więzów". Tak ów stan rzeczy przedstawiać musiano i
strony Polski, a Stolica Apostolska miała mu zaradzić. Wytworzył się on zapewn|
w okolicznościach konkurencji o siedzibę arcybiskupią między Gnieznem a Krakowen
co musiało być następstwem rezydowania w Krakowie arcybiskupa Arona, a mogł|
stanowić zarzewie konfliktu.
Konsekwencją zapowiedzianej legacji było prawdopodobnie utworzenie biskup
stwa płockiego (około 1076), a za zasługę Bolesława Szczodrego uznać należy i
pewno jego uposażenie. Bolesław ufundował i suto uposażył klasztor benedyktynów
w Tyńcu. Jego zaczyn stanowiła zapewne grupa mnichów sprowadzona prze|
Kazimierza I Odnowiciela i osadzona w Krakowie. W każdym razie źródło urzędowe
jakim jest dokument legata Idziego - co prawda skażony pewnymi wadami - jakij
fundatorów wymienia Bolesława II Szczodrego i Judytę, pierwszą lub raczej druga
118
Piastowskie państwo prawa książęcego
Władysława I Hermana, o takim samym imieniu co pierwsza (Judytę salicką).
lesław Szczodry ufundował również i najprawdopodobniej suto uposażył klasztor
^edyktynów w wielkopolskim Mogilnie oraz opactwo benedyktyńskie w Lubiniu. klasztor; własne starania powiększył -jak się wydaje - dochody poszczególnych biskupstw w Lublnlu
skich, przyczynił się do odbudowy katedry gnieźnieńskiej, a może również innychczonych przez najazd Brzctysława budowli kościelnych.
Restytucja i załamanie się królestwa za Bolesława II Szczodrego
koronacja
Bolesława II
Szczodrego
(1076)
iEnergiczne działania Bolesława II Szczodrego na różnych polach polityki zagra-
nej, a także w zakresie wewnętrznej organizacji państwa i Kościoła polskiego,|tjące poparcie Stolicy Apostolskiej, w szczególności papieża Grzegorza VII, zaowo-
vały restytucją królestwa. W najstarszej polskiej tradycji annalistyczncj odnotowanopqźlepoddatą25 grudnia 1076 roku, że „Bolesław II został koronowany". Wrozdar-
i walką kościelno-polityczną świecie sukces odniesiony przez obóz gregoriański
siał być uważany za porażkę obozu cesarskiego. Nic ma powodu sądzić, że ównflikt w skali świata zachodniochrześcijańskiego nie odbijał się echem również
Polsce. Związki, jakie miał Kazimierz I Odnowiciel z dworem cesarskim,
Zemawiają za tym, że i w pokoleniu jego synów nie były one trudne do
viązania. Sam Władysław I Herman musiał zostać malkontentem poli-feznym, gdy przez koronację królewską starszego brata został praktycznie
sprawa
św. Stanisława
sunięty w cień i pozbawiony widoków na następstwo tronu. To, że pojął
Judytę, córkę Wratysława II czeskiego tkwiącego w obozie cesarskim,
d jej śmierci Judytę salicką, siostrę Henryka IV, świadczy o kontaktach
ntygregoriańską stroną konfliktu. Co prawda oba związki małżeńskie
varte zostały po wygnaniu Bolesława Szczodrego z Polski, ale grunt Ryc 5Q Awers kró!ewskiego
lnie mógł być przygotowany wcześniej. Także wśród możnowładztwa denara Bolesława n Szczod-
sieli być przeciwnicy ambitnego i pełnego energii króla. rego z lat 1076"1079-
Takie było tło dramatycznych wydarzeń, które rozegrały się w Krakowie w 1079
u. Chodzi o wykonanie wyroku śmierci przez obcięcie członków na biskupie kra-
jjfwskim Stanisławie ze Szczepanowa. Anonimowy kronikarz zwany Gallcm, który
: o sprawie dobrze poinformowany i wiedział o niej zapewne od bezpośrednichriadków, potraktował ją z wielką niechęcią i w sposób niezwykle powściągliwy.
)jego słowa:W jaki sposób zaś król Bolesław -ostał 2 Polski wvgnanv, długo h v o tym mówić, lec:
to należy powiedzieć, że nie powinien b\'l pomazaniec w stosunku do ])omazańe(i żadnego
grzechu karać cieleśnie. To bowiem bardzo mu zaszkodziło, gdy wobec grzechu zastosował
grzech, gdy za zdradę poddał biskupa obcięciu członków. Ani bowiem nie uspra-
wiedliwiamr zdrajcv-hisknpa, ani nie zalecamy króla lak szpelnie się. rozi>rawiającego.
lecz przerwi/mY to w połowie i opowiedzmy, jak został przyjęły na Węgrzech.
O tej samej sprawie zupełnie inaczej napisał z perspektywy ponad stu lat Mistrz
jfincenty Kadłubek. Pokusił się on najpierw o nakreślenie tła przyczynowego zajścia,
pało je stanowić okrucieństwo Bolesława w stosunku do własnych poddanych,
Itanowicie gdy król ze swoimi wojami długo bawił na wyprawie wojennej przeciw
119
Dzieje Polski piastowskiej
Rusi, słudzy wojów zawładnęli icfi
domostwami i pohańbili ich żony i córka
które jakoby dobrowolnie się im odda-1
wały. Wojowie i dostojnicy opuszczali!
więc króla, a on stosował względem nich]
srogą zemstę. Dotknęła ona także owej
kobiety nawet wtedy, gdy przebaczyli iml
mężowie. Kazał im bowiem król przysta-J
wiać do piersi szczenięta, odjąwszy uprzed-1
nio niemowlęta. Za ofiarami okrucieństw!
ujął się biskup Stanisław, najpierw per-j
swazją i groźbą, a z kolei klątwą. KróliRyć. 51. Posąg św. Stanisława z fasady zachodniej krakowskiej katedry, odpowiedział na nią wybuchem gniewu, j
Kop,a oryginału wykonanego w 2. pół. XIII wieku. Naszedj bjskupa ^ ^^ siepaczami]w kościele, właśnie odprawiającego przy ołtarzu nabożeństwo. Gdy siepacze trzykrotnie l
cofali się i upadali na ziemię, jak gdyby porażeni, wówczas król osobiście własnymi
mieczem zabił biskupa, a ciało jego posiekał na sztuki, jak gdyby każdemu z jego!
członków z osobna wymierzał karę. Ta wersja opisu śmierci biskupa Stanisława weszła j
do spisanych w połowie XIII wieku - w związku z kanonizacją -jego żywotów.Sprawa św. Stanisława, która była zapewne jakimś elementem ubocznym buntuj
przeciw Bolesławowi II Szczodremu, z czasem zdominowała obraz wydarzeń i do J
dziś wywołuje silne emocje. Musiała ona oczywiście przyczynić Bolesławowi przeciw-
ników politycznych i w tym sensie zaważyć na jego losach, ale sama w sobie stanowił
zagadnienie odrębne. Nie ma powodu, aby dopatrywać się w biskupie Stanisławie!
przywódcy obozu antygregoriańskiego w Polsce, ani tym bardziej przywódcy buntuj
przeciw królowi. Wybuchł on bowiem na dobre dopiero po śmierci biskupa. Wówczas!
też powstały okoliczności, wobec których król z żoną nieznanego imienia i synem|
Mieszkiem musiał opuścić Polskę i udał się na Węgry.W samej sprawie św. Stanisława obowiązuje historyka daleko idąca ostrożność.!
Gdy chodzi o podstawę źródłową, pierwszeństwo musi on dać Anonimowi, a niej
Mistrzowi Wincentemu, i to nie tylko dlatego, że Gali był prawie współczesny drama-|
tycznemu wydarzeniu, a Mistrz Wincenty pisał o zdarzeniu ponad sto lat później, alej
również dlatego, że pierwszy z nich był informatorem w miarę swoich możliwości!
rzetelnym, podczas gdy dla drugiego ważny był efekt moralny lub nawet retoryczny,!
dla którego nieraz poświęcał prawdę historyczną. Pisał zresztą w czasie, gdy sprawaj
obrosła już legendą, a biskup Stanisław stawał się przedmiotem kultu. Wykazano do-J
wodnie, że wątek śmierci biskupa przy ołtarzu zaczerpnięty został z żywota św. Toma-j
sza Becketa, arcybiskupa Canterbury, który w 1170 roku został zabity przy ołtarzu nal
rozkaz króla angielskiego Henryka II. Według bardzo powściągliwej opinii Anonima!
mowa jest o zastosowaniu wobec biskupa Stanisława kary obcięcia członków (truncatioj
membrorum), a więc kary kwalifikowanej. Bulla papieża Paschalisa II (początek!
XII wieku), zachowana niestety tylko w odpisach pomieszczonych w zbiorach kano-|
nów, gdzie zatem obojętne były takie elementy, jak imię adresata, data itp., zdaje siej
wspierać wersję Gallową. Wykazano bowiem z bardzo dużym prawdopodobieństwem J
(M. Gębarowicz, 1937), że dotyczy ona Polski. A jeżeli tak, to pouczając arcybiskupaj
120
Piastowskie państwo prawa książęcego
katastrofa
monarchy
pośmiertne
losy
olskiego", czym jest paliusz, papież przypomina, że poprzednik adresata bez wiedzy
plicy Apostolskiej skazał biskupa. Nasuwa to domysł, że wyrok na św. Stanisława
&gł być wydany w obecności głowy Kościoła polskiego, a więc z jakimś jegodałem. Scenę sądu monarchy nad biskupem zdaje się przedstawiać rzeźba przy
npanonie kolegiaty w Tumie pod Łęczycą z połowy XII wieku. Być może nawiązujel do skazania św. Stanisława.
J Pojawia się tu istotne pytanie: czy to wszystko, co powiedziano, umniejsza zna-
nie biskupa krakowskiego, czy ujmuje mu coś z tytułu do świętości? Na pewno. Mógł być człowiekiem świątobliwym i największej prawości, mógł z najczyst-
ych pobudek karcić okrucieństwo króla, niezależnie od tego, w jakiej ujawniło sięawie. Jeżeli miał odwagę karcić, tym większa jego zasługa. Czy określenie „traditor",
ii. zdrajca, miało koniecznie tę samą, wysoce pejoratywną konotację, jaką ma dziś?
ł pewno nie. W sytuacji, kiedy monarcha dokonywał inwestytury biskupiej, a biskup
ego tytułu zaprzysięgał mu wierność, każdy sprzeciw wobec monarchy mógł być
czytany za „zdradę". Godne uwagi jest to, że w toku sporu Henryka IV z Grzegorzem
JI ten ostatni został uznany w 1076 roku przez synod powolnych Henrykowi biskupów
emieckich w Wormacji za „zdrajcę królestwa". Trzeba więc mieć na uwadze ów
czególny sens terminów „zdrada" i „zdrajca", którymi wówczas szafowano i które
; miały nic wspólnego z działaniem przeciwko racji stanu, bo mogły być odpowiedzią
t działania z najczystszych etycznie i najbardziej racjonalnych pobudek. Toteż nie: ważne, czy biskup Stanisław zginął przy ołtarzu z ręki działającego w afekcie
óla, czy też został na śmierć skazany i stracony; ważne jest to, że rychło po śmierci
oczono go kultem i że pomysł kultu nie zrodził się dopiero w głowie jego następcy
l krakowskiej stolicy biskupiej, Mistrza Wincentego. Wspomniana scena sądu nad
skupem, umieszczona w połowie XII wieku przy tympanonie łęczyckim, jest
ddentnym świadectwem żywej tradycji jego świętości.
Osobne zagadnienie stanowią losy króla i jego rodziny. Opuściwszy Polskę, Bole-
aw udał się na Węgry. Anonim wyraźnie wskazuje na jego brata Władysława I Herma-
łjako na sprawcę wygnania. Opisuje też okoliczności, w jakich król na Węgrzech
'Stał przyjęty. Oto gdy wyszedł mu naprzeciw i witał serdecznie król Władysław I,
olesław nie zszedł z konia, okazując pychę i butę władcy węgierskiemu, którego
swoim czasie na tron wprowadził. Zraził tym sobie nie tylko Władysława,
|e i Węgrów, co podobno nie pozostało bez wpływu na jego rychłą śmierć.
Pośmiertne losy Bolesława II Szczodrego sąjeszcze bardziej niejasne, niż okolicz-
tści śmierci. Według znacznie późniejszej tradycji (XV wiek), przechowanej w karyn-
im Osjaku, Bolesław miał odbyć w tamtejszym klasztorze benedyktyńskim dzie-
lęcioletnią pokutę i tam spocząć miało jego ciało. Wskazywano na konkretne miejsce
chówku i upamiętniono je tablicą nagrobną. Badania archeologiczne nie potwierdziły
; tej legendy.
Pośród innych domysłów najbardziej prawdopodobny wydaje się ten, że po śmierci,
yć może zadanej mu przez wrogów - jak zdaje się to wynikać z Kroniki Anonima -
iło Bolesława zostało przewiezione do Polski i pochowane w kościele w Tyńcu, do
ego miał moralne prawo jako główny fundator klasztoru tynieckiego. Wskazuje na
) pochówek w trumnie noszącej wyraźne ślady okuć, a wiadomo, że trumien takich
vano przy przewożeniu zwłok (Zofia Kozłowska-Budkowa, 1983). Stało się to
121
Dzieje Polski piastowskiej —
palatyn
Sieciech
efekty procesu
feudalizacji
w 2. pot. XI
wieku
być może wtedy, gdy na wezwanie Władysława I Hermana powrócił z matką do Polsll
jedyny syn Bolesława, Mieszko. Jego powrót odnotowuje Rocznik kapituły krakowski^
pod rokiem 1086, a jego śmierć - trzy lata później. Gali pisze wyraźnie, że zosti
otruty, zanim jeszcze osiągnął wiek męski. A zapowiadał się podobno świetni]
i jak rzadko kto był opłakiwany.Osłabienie władzy monarszej Władysława I Hermana
Ryć. 52. Denar Władysława l
Hermana (awers) - legenda
VLADISLA, oraz denar palaty-
na Sieciecha (awers) - legenda
ZETEH.
Wygnanie z Polski Bolesława II Szczodrego otwiera okres rządów jego brataj
Władysława l Hermana. Był to wówczas trzydziestoparoletni mężczyzna, który wsz
że nie przejawiał większej samodzielności w działaniu. Znalazł się pod silnym wpł;
wcm możnych, pośród których wybijał się palatyn Sieciech. Czy wybitnj
rolę odgrywał dlatego, że był w państwie z tytułu sprawowanej godnośJ
pierwszą osobą po księciu, czy też uzyskał tę godność z racji szczególna
roli w buncie przeciw Bolesławowi Szczodremu - jednoznacznie odpą
wiedzieć się nie da. Najprawdopodobniej w grę wchodziły obie te okolic
ności. Anonim zwany Gallem, który wiele o nim wiedział, a może nawi
zetknął się z nim osobiście, scharakteryzował go jako człowieka „mądreg|
szlachetnie urodzonego i sławnego", który wszakże zaślepiony był „żądz
władzy czy posiadania i dlatego dopuszczał się wielu rzeczy okrutnyc|
i nic do zniesienia, bowiem „jednych z błahego powodu zaprzedaw|
w niewolę, innych wypędzał z ojczyzny, a nad szlachetnie urodzonycj
przedkładał ludzi niższej kondycji". Stąd wielu dobrowolnie wybrało Id
wygnańców, dzieląc go być może częściowo z losem Bolesława Szczodreg
Szczególną rolę Sieciecha można łatwo wytłumaczyć cechami jeg
osobowości i słabym charakterem Władysława Hermana, a byłaby to tylk
część prawdy o nim i o jego czasach. W gruncie rzeczy był on symboleil
całej warstwy społecznej, do której należał. Trzeba bowiem pamiętać, żj
od czasów Kazimierza l Odnowiciela dokonywał się w Polsce szybM
proces feudalizacyjny, który wyraził się w emancypacji ekonomicznej duj
żej rzeszy rycerstwa, w powstawaniu nowej arystokracji lub niekied
w powrocie do znaczenia starej - z epoki plemiennej. Szybkiej feudalizacj
ulegał również Kościół. Bolesław Szczodry być może nie dostrzegł lub nie zrozumia
tego procesu, a Władysław Herman już nie mógł mu się przeciwstawić. Brakował!
form politycznego współistnienia monarchii i tej nowej warstwy możnowładczel
Powrót do przerwanej za pierwszych Piastów tradycji wieców plemiennych był trudn
lub nieskuteczny. Odruchy buntu dopiero z upływem czasu mogły się zinstytucjonaj
lizować w postaci prawa oporu, które stanowiło klapę bezpieczeństwa warstwy możno
władczej i rycerskiej wobec autokratycznych zapędów monarchy. Na tle nasilającycl
się tarć wewnętrznych pojawiło się niebezpieczeństwo politycznego rozbicia państwa
Władysław I Herman miał w chwili objęcia władzy w państwie syna Zbigniewa
który -jak pisze Anonim - zrodzony był z konkubiny. Gdy ojciec pojął za żonę Judyt|
czeską i w 1086 roku przyszedł na świat Bolesław III Krzywousty, Zbigniew zosti
przez ojca oddany w Krakowie na naukę, zapewne do szkoły katedralnej. Byłju
wówczas - jak poświadcza Gali - w wieku „sprawnym" („adultus aetatc"), a wiej
122
Piastowskie państwo prawa książęcego
usiał być wcześniej brany pod uwagę jako ewentualny następca tronu,
awdopodobnyjest domysł (Roman Gródecki, 1927), że Władysław Her-
l odsunął jego matkę dla bardziej prestiżowego małżeństwa i wówczas
owiło się o niej jako o konkubinie.
Ryć. 53. Pieczęć Władysława
l Hermana (odlew metalowy),
lata 1100-1102 (uszkodzona).
Judyta czeska zmarła zaraz po urodzeniu syna. Najprawdopodobniej
(1088 roku Herman pojął za żonę Judytę salicką, siostrę Henryka IV, wów-
asjuż cesarza, wdowę po królu węgierskim Salomonie. Ta druga macocha
nieściła Zbigniewa, dla dalszej nauki, w żeńskim klasztorze w Niemczech,
|pewne w Kwedlinburgu. Najwidoczniej okoliczność, że urodził się z kon-
ijbiny nie dla wszystkich była przekonywająca, a w każdym razie nie
ziano w tym przeszkody, aby go osadzić na tronie lub wręcz widziano
mim kandydata do tronu, bowiem zgromadzona w Czechach opozycja
^lityczna, przeciwnicy Sieciecha, zabrali go z klasztoru i zapewne w 1093
i wkroczyli z nim na Śląsk. Najwyraźniej znaleźli poparcie u namiestnika prowincji
.skiej, Magnusa. W przymusowych okolicznościach Władysław Herman -jak pisze
all - uznał go wówczas za swego syna, jak gdyby go legitymizował. Wydzielił mu
|Ż Śląsk jako jego władztwo.
Nie wiadomo, czy bardziej wskutek zabiegów Władysława Hermana, czy też
eciecha, w sprawę Zbigniewa i Śląska wciągnięty został i król węgierski Władysław
p książę czeski Brzetysław II. Doszło zapewne do jakichś tarć między Władysławem
|ermanem a Sieciechem, skoro w trakcie swej wyprawy Węgrzy nawet uwięzili
eciecha, ale ten zdołał im zbiec. Dość niejasna była w tych wydarzeniach rola
etysława II czeskiego. Odezwanie się na Śląsku separatyzmu w stosunku do księcia
Olskiego było mu w pewnym sensie na rękę. Ale Kosmas poświadcza, że Herman
|ścił wówczas Brzetysławowi trybut ze Śląska, a Bolesławowi III Krzywoustemu
ekazał za wiedzą i zgodą Brzetysława ziemię kłodzką. Pozyskał więc sobie czeskiego
siada, lecz jego działania były bardzo ograniczone.
Ostatecznie -jak się wydaje - Władysław Herman i Sieciech odnieśli ten skutek,
Sną samym Śląsku doszło do pewnego rozłamu. W rezultacie, przy czynnym wsparciu
ciecha i Władysława Herma-
, Zbigniew ze swymi zwolen-
kami musiał opuścić Śląsk.
thronił się na Kujawach, gdzie
net w krwawej bitwie został po-
Inany i uwięziony przez Sie-
f f l f
cha za wiedzą i zgodą ojca, jak
l wynika z przekazu Anonima.
W 1097 roku, przy okazji
jmsekracji odbudowanej właś-
5 katedry gnieźnieńskiej, Zbig-
|ew - za wstawiennictwem
BŚcielnych i świeckich dostoj-
fków - odzyskał wolność.
Stała Się rzecz dość OSobli- Ryc 54 Romanska katedra św. Wacława, lata 1090-1142 (rekonstrukcja wg
a. Obaj synowie Władysława l. Pietrusińskiego).
123
Dzieje Polski piastowskiej ——
Hermana zostali posta
ni na czele wyprawy pr;
ciwko Pomorzanom.
był w tym jakiś podsts
np. próba pozbycia się id
obu, czy też tylko wyki
rzystali sytuację, że w icj
dyspozycji znalazła
znaczna siła zbrojna -1
pewno nie wiadomo. <
poświadcza tylko, i.
drogi zawrócili i wówczi
ojciec wydzielił każde:
z nich osobne dzielnicl
Sam dla siebie zachow
Mazowsze i władzę zwiei
chnią nad całym pańsj
wem, młodszemu synoi|
- Bolesławowi - odda
Śląsk i Małopolskę, z\
Ryć. 55. Krypta św. Leonarda z katedry romańskiej św. Wacława na Wawelu, około roku 1118. łaczenjern wszakże
podział
państwa przez
Władysława l
Hermana
nych siedzib królestwa", tj. Wrocławia, Krakowa i Sandomierza, starszemu za
Zbigniewowi - przypadły ewidentnie Wielkopolska i Kujawy. W tym drugim przypad
Gali o wyłączeniu głównych grodów nie wspomniał, co wydaje się dość dziv
zważywszy, że na terenie Zbigniewowego działu znajdowała się siedziba arcybiskup^
Nie sposób pomyśleć, aby Władysław Herman, jako wielki książę, pozostawił w ręk
Zbigniewa tak ważną agendę, jak obsada arcybiskupstwa, a więc przynajmniej Gnie
musiało być wyłączone spod synowskiej władzy. Kronikarz pisze tylko, że w przypa
ku śmierci Władysława Hermana Zbigniewowi przypaść miało po ojcu Mazowszl
a Bolesławowi - owe trzy „główne siedziby królestwa".
odsunięcie
Sieciecha
Jeżeli ten podział państwa polskiego znalazł poparcie w aktywnej politycz
warstwie społecznej, to głównie dlatego, że niósł z sobą poważne osłabienie pozyd
wszechwładnego Sieciecha. Jego roli i wpływów obawiano się bowiem powszechnil
Gali dał zresztą parokrotnie wyraz przekonaniu, że Sieciech, działając w zmowj
z żoną Władysława Hermana, Judytą salicką, nastawał wręcz na życie młodych książj
i zamierzał pozbawić władzy „panów naturalnych", tj. Piastów. Broniąc interesój
tychże, możni ówcześni nie tylko zresztą podkopywali prestiż i siły Sieciecha,;
w sposób bardzo realny budowali pozycję własną. Nowe księstwa dawały szansę i
nowe dostojeństwa, nie mówiąc już o możliwości wywierania bezpośrednich wpływó^
zwłaszcza na politykę młodych książąt. Między braćmi powstał nawet rodzaj sojusz
który dotyczył wzajemnego wspierania się, gdyby jeden z nich został przez możne
palatyna zagrożony. Istotnie, do sytuacji takiej doszło w dzielnicy Bolesława, gd
znajdowały się owe wyjęte spod jego władzy główne grody i gdzie Sieciech usiłoy
wpływać na księcia przez swego krewniaka Wojsława, wyznaczonego na Bolą
sławowego opiekuna. Bolesław, wietrząc zasadzkę na własne życie, zmobilizow
124
Piastowskie państwo prawa książęcego
księstwo
Zbigniewa
i księstwo
Bolesława
(1102)
rstwo swojej dzielnicy i pozyskał pomoc brata. Obaj wyprawili się przeciwko
ciechowi na Mazowsze i stanęli pod Płockiem. Domagali się od ojca odsunięcia od
wszechwładnego palatyna, który schronił się w grodzie własnego imienia,
|Sieciechowie. Gdy wydawało się, że i Władysław Herman został pozyskany do
ki / Sieciechem, przeszedł on potajemnie na stronę swego palatyna. Dopiero
diacja arcybiskupa Marcina sprawiła, że Sieciech został od władzy odsunięty. Stało
| to około roku 1100. Odtąd więcej o Sieciechu nie słyszymy.Rozbicie polityczne Polski w latach 1102-1107
W swój wiek XII Polska weszła rozbita politycznie na trzy organizmy państwowe:
jięstwo mazowieckie Władysława I Hermana, z którym łączyła się władza wielko-
Bążęca, księstwo wielkopolsko-kujawskie Zbigniewa i księstwo śląsko-małopolskie
plesława III Krzywoustego, z wyłączonymi na rzecz wielkiego księcia grodami:
|rocławiem, Krakowem i Sandomierzem. Nic nie wskazuje na to, by ta zwierzchność
|iala być uchylona przed śmiercią Władysława Hermana. Bilans polityki zagranicznej
zedstawiał się następująco: zadrażnione stosunki z Czechami na tle niewygasłych
szczeń pohidniowo-zachodniego sąsiada do Śląska, stan znacznego uspokojenia na
z Niemcami, konfliktowe stosunki z Pomorzanami, z którymi Władysław
nań niejednokrotnie prowadził wojnę; na wschodzie Grody Czerwieńskie, a zapew-
: i Przemyśl, dwukrotnie w XI wieku włączane do Polski, znów znalazły się pod
adząRusi, natomiast stosunki z Węgrami pozostały przyjazne.Władysław I Herman zmarł w połowie 1102 roku. Zanim jeszcze został pochowany,
tiędzy braćmi wybuchł spór o podział pozostałych po nim ruchomości, a także samego
jństwa. Znów sprawę musiał łagodzić arcybiskup Marcin.Przy podziale państwa - jak zaznacza Anonim - uszanowano znacznie wcześniej
lżoną wolę Władysława Hermana, a więc Zbigniew zajął teraz dzielnicę mazo-
. ojca, a Bolesław Krzywousty sięgnął po „główne siedziby królestwa". Przy
ziale państwa z około 1098 roku wyłączono trzy takie grody spod władzy Bole-
awa, teraz natomiast Gali pisze wyraźnie o dwu. Trzeba by więc przyjąć, że jednym
|nich zawładnął Bolesław już wcześniej. Mógł to być Wrocław, wiadomo bowiem,
S około 1100 roku, gdy bracia przygotowywali wyprawę przeciw ojcu i Sieciechowi,
Saśnie ten gród stał się miejscem koncentracji rycerstwa, a jego starszyzna najwy-
liej trzymała stronę synów Władysława Hermana.
Po śmierci zatem tego księcia Polska dzieliła się na dwa księstwa: południowe -
olesława III Krzywoustego, i północne - Zbigniewa. Powstaje pytanie: jakie były
lajemne stosunki między nimi, w szczególności, czy były to księstwa względem
ebie niezależne, czy też z jednym z nich łączyła się władza wielkoksiążęca? Najwięcej
awdopodobieństwa ma pogląd, iż nie stworzono żadnej formy zależności. Gali, który
zo dobrze znał te sprawy, być może nawet z autopsji, nie wypowiedział się wprost
i ten temat, mimochodem natomiast dwukrotnie napomknął, że bracia mieli stano-
'iska równe. Gdyby wielkim księciem miał być Bolesław, Anonim nie omieszkałby
go wyraźnie zaznaczyć, skoro ku jego chwale pisał swoją kronikę. Nie może tak być
czytane zdanie, że obaj bracia uzyskali swoje działy, „Bolesław jednak jako prawy
i otrzymał dwie główne siedziby królestwa i ludniejszą część kraju". Przyjmowano
125
Dzieje Polski piastowskiej —
dzielnica Bolesława III Krzywoustego
dzielnica Bolesława III Krzywoustego
dzielnica Władysława l Hermana
dzielnica Zbigniewa
KSIĘSTWO
BRENEŃSKIE
~/x o Stargard ćiwiprip
Szczecin^ A y bwiecie.
ff S Nakło °„
,. Płock
o
Łęczyca
Brenna Kopanica Lubusz . r™>>0 Gniezno Włocławek
Poznań,
LUŻYCE Gubino
„Sieradz
Głogow;
KSIĘSTWO
WŁODZIMIERSKIE
Wrocław
Opole
Praga Hradec
CZECHY
Kraków
KSIĘSTWO | |
---|---|
li | HALICKIE |
ł | |
AUSTRIA KRÓLESTWO \ WĘGIERSKIE ią |
państwo Bolesława III Krzywoustego w 1109
ziemie opanowane w latach 1109 -1113
ziemie opanowane w latach 1116-1119
ziemie zholdowane w latach 1121-1122
Księstwo Kopanickie
. wyprawa cesarza Henryka V na Polskę w 1109
wyprawa Bolesiawa III Krzywoustego na Pomorze Gdańskie w 1116
- wyprawa Bolesława III Krzywoustego na Pomorze Zachodnie
w latach 1121 -1122
interwencja Bolesława III Krzywoustego na Węgrzech w 1132
biskupstwa założone przez Bolesława III Krzywoustego
Ryć. 56. Mapa podziałów terytorialnych Polski w latach 1097-1107 oraz państwo Bolesława III Krzywoustego.
nawet, że w zdaniu tym mogła się kryć wiadomość o zwierzchniej władzy Zbigniew
a owym trzecim brakującym grodem mógł być Kraków, wyłączony spod władzy Bolesław
na rzecz jego starszego brata. Ale byłaby to zbyt daleko idąca hipoteza.Trzeba więc przyjąć, że w latach 1102-1106 istniały na ziemiach polskich dv
niezależne organizmy polityczne, prowadzące własną politykę w stosunku do sąsiadó^
co stało się zarzewiem nieporozumień i konfliktów między nimi.126
- Piastowskie państwo prawa książęcego
sojusze
polityczne
Bolesława III
Krzywoustego
u progu polityki
pomorskiej
Krzywoustego
konflikt
Zbigniewa
z Bolesławem
|W charakterystyce Gallowej Zbigniew przedstawia się nam jako władca pokojowy,
tiący zgodnie współistnieć z sąsiadami, a zwłaszcza z sąsiadującym z jego działem
norzem. Dało to asumpt do domysłu, że matkąjego mogła być Pomorzanka. Bole-
' natomiast już jako dziecko słynął z dzielności i odwagi, czemu dawał wyraz na
owaniach. Jako władca dopuszczał się awanturniczych wypraw na sąsiadów, łupił
|tnienie i ograbiał. Poczucie siły dawał mu zwłaszcza sojusz z Rusią. Jeszcze bowiem
oku śmierci Władysława I Hermana, zaledwie w parę miesięcy po jego pogrzebie,
dł Bolesław w związek małżeński ze Zbysława, córką wielkiego księcia kijow-
fcgo Świętopełka. Śmiałości dodawać mu mogła sytuacja na Węgrzech. Władysław
|tórego na tronie węgierskim osadził Bolesław II Szczodry, nie pozostawił potomstwa
kiego. W zabiegach o tron konkurowali dwaj jego bratankowie - synowie Gejzy I
|oloman i Almos. Przy pomocy Bolesława Krzywoustego tron osiągnął Koloman,
/też pozostał j ego sprzymierzeńcem. Agresywne działania południowopolskiego
cia kierowały się ku Czechom i Pomorzu. Według świadectwa Anonima Bolesław
ukrotnie wyprawiał się z sukcesem na Morawy. Jego program walki z Pomorzem
itlazł ideologiczny wyraz w pieśni, którą odnotował Gali, dając jej wierszowaną
(Stać w języku łacińskim:Naszym przodkom wystarczaly ryhy słone i cuchnące,
My po świeże przechodzimy w oceanie pluskające.
Ojcom naszym wvstai'czalo, jeśli grodów dobywali,
A nas burza nie odstrasza, ni szum groźny morskiej fali.
Nasi o/ce na /clenia urządzali polowanie,
A my skarby i potwory lowim skryte w oceanie.
(przekład Romana Gródeckiego)
'Wyprawy Bolesława III Krzywoustego na Pomorze miały charakter wybitnie
jpieżczy, zwłaszcza że jego władztwo oddzielone było od kraju Pomorzan przezftorium państwowe Zbigniewa. Kronika Anonima zwanego Gallem
główne źródło dotyczące tych zagadnień - odnotowuje zdobycie^abienie Białogardu, Kołobrzegu i Bytowa, a także wiele potyczek
f to w głębi Pomorza, czy z Pomorzanami najeżdżającymi w odwecie
nie polskie. Gdzieś w toku tych wydarzeń doszło między braćmi
j porozumienia: że jeden bez drugiego nie będzie z nieprzyjaciółmi
fchodził w układy i zawierał z nimi pokoju. Poprzysięgli sobie
ajemną pomoc. Jak wynika z opowiadania Galia, Zbigniew nie
|chował bratu wierności ani w tym, ani w innych podobnych
Ryć. 57. Denar Bolesława III Krzywo-
ustego (awers), początek XII wieku.
ypadkach. Tracił przez to zwolenników wśród swoich, a Bolesław
Uzyskiwał ich tym, że „jak ryczący groźny lew" („sicut leo rugiens
Btuendus") obiegał granice Polski.
Gdy coraz bardziej narastała wrogość między braćmi, Zbigniew
ał sprzymierzeńców na Pomorzu i w Czechach, a Bolesław na Rusi i na Węgrzech.eszcie gdzieś na przełomie 1106 i 1107 roku ten ostatni, zawarłszy pokój czy raczej
Zejm z Czechami, zaatakował brata w jego dzielnicy. Zbigniew nie stawiał oporu,
; wycofał się na Mazowsze. Załoga Kalisza opierała się Bolesławowi słabo. Inne
ody prawdopodobnie poddały mu się bez walki. W Gnieźnie ustanowił Bolesław
127
Dzieje Polski piastowskiej
wygnanie
Zbigniewa
(1107-1108)
swego kasztelana. Musiał to być główny gród w państwie Zbigniewa. Na Mazows:
ruszył dopiero po nadejściu posiłków ruskich i węgierskich. Zbigniew ukorzył sij
przed bratem, uznał jego zwierzchność i z jego rąk przyjął Mazowsze „jak rycer;
a nie jak pan" („sicut miles, non ut dominus"), a więc wyraźnie na prawie lennyn
W ten sposób przywrócona została jedność Polski.Obrona państwa przed zagrożeniem zewnętrznym
Zepchnięcie przez Bolesława III Krzywoustego Zbigniewa na Mazowsze i pr;
znanie mu stanowiska wasalnego w państwie nie uśmierzyło wprawdzie konfliktói|
między braćmi i ich zwolennikami, ale wpłynęło doraźnie na politykę zwycięskieg
księcia względem Pomorza. Rysuje się nam program trwałego związania tego krajl
z Polską. Zdobywszy Białogard, Bolesław pozostawił w nim jakąś swoją załog|
Podobnie w Czarnkowie, a później także w Wieleniu; od mieszkańców Kołobrzeg
odebrał zapewnienia o uległości, a nawet samego księcia przymusił do deklaracji pomd
cy wojskowej, zatem i do poniechania wrogości. Na Zbigniewa tymczasem padł|
oskarżenie, że w tym podboju czynnie przez swoich ludzi nie uczestniczył, że i
zburzył pewnego grodu, do czego zapewne się zobowiązał, słowem - że nie dotrzyn
umowy. Było to wystarczającą przyczyną do pozbawienia Zbigniewa również MazowJ
sza, a zatem do wygnania go z kraju. Znamienne, że Bolesław posłużył się w i
posiłkami ruskimi i węgierskimi, jak gdyby sam nie miał dość siły lub nie ufał swoin
ludziom. Annalistyka nasza nie odnotowała tego wydarzenia. Doszło do niego zapewn
pod koniec 1107 lub na początku 1108 roku.
Zbigniew udał się zapewne do Czech, przez które dotrzeć musiał do Niemiec, l
z kolei trafić na dwór króla niemieckiego Henryka V. Znajdujemy w Kronice Anonij
ma poszlakę, która nas na ów czeski trop naprowadza. A mianowicie - kronikarz pisz
Ryć. 58. Obrona Głogowa.
128
Piastowskie państwo prawa książęcego
j gdy Bolesław już po wygnaniu brata i
jj wyprawie Henryka V na Polskę bawił
l Głogowie w celu jego umocnienia,
peerze Zbigniewa z Czechami dopuścili
w Polsce grabieży. Książę czeski
ominął się przy tym o restytucję władz-
|a wygnanego księcia polskiego.
J W obliczu grożącej interwencji króla
emieckiego na rzecz Zbigniewa, Bole-
aw umocnił swój sojusz z Kolomanem
ągierskim, również zagrożonym ze
irony Niemiec. Stało się to zapewne
Ipołowie 1108 roku. Henryk V uderzył
Wpierw na Węgry. Wówczas Bolesław
zywousty dokonał dywersyjnego na-
du na Czechy, które miały wspierać
jriałania Henryka. Tego samego ocze-
ł Bolesław ze strony Węgrów, na wy-
ek, gdyby Polska została przez Niem-
f zaatakowana. Istotnie, sojusz ten miał
febawem w podobny sposób zadziałać.
H Latem 1109 roku ruszyła na Polskętinie przygotowana wyprawa Hen- Ryc 59 Ewangeliarz emmeramski, miniatura całostronnicowa, w arkadach
kaV. Próbowano przeprawy przez Odrę postacie: Henryka IV, Henryka V i Konrada II, niżej opaci ratyzbońscy,
,„. . .,, . i • • XI/XII wieku (biblioteka krakowskiej kapituły katedralnej na Wawelu).
od Bytomiem, który okazał się i warow-
wyprawa
Henryka V
na Polskę
(1109)
<y, i dobrze broniony. Przeprawiono się więc gdzieś w okolicy Głogowa. Bolesław,
Ezekując posiłków węgierskich i ruskich, nie podjął walki w otwartym polu, ale
.stawił się na nękanie nieprzyjaciela. Głogowianie stawili dzielny opór, nie bacząc
a wziętych przez najeźdźców zakładników, przywiązywanych do machin oblężniczych
Służących jako żywe tarcze. Nie osiągnąwszy sukcesu, pociągnął Henryk na Wrocław,
|e szarpany i nękany bezustannie, również tutaj zwycięstwa nie odniósł. Pozorował
jHęc marsz na Kraków jako główną siedzibę Bolesława Krzywoustego i słał groźby
; żądania, domagając się restytucji Zbigniewa i jakiegoś trybutu. Wszystkie te
ki jednak zawiodły, bowiem Bolesław butnie je odrzucał. Wyprawa zakończyła
pę więc porażką Henryka V, a Bolesławowi przysporzyła zwolenników i umocniła
go pozycję. Sprawa Zbigniewa została na razie pogrzebana. Dopiero willi lub
|112 roku zgodził się Bolesław na jego powrót do kraju, ale był to prawdopodobnie
dstęp, bo pod zarzutem nazbyt pompatycznego przybycia kazał go pochwycić i
yięzić oraz -jak wiadomo z Kroniki Czechów Kosmasa - również oślepić. Zbigniew
net zmarł, a Bolesław odbył chwalebną w oczach Galia pokutę.
Wśród licznych wojen prowadzonych przez Bolesława III Krzywoustego zdecy-
bwanie przeważały działania zaczepne. Wojna z Niemcami stanowiła jego największe
dsięwzięcie obronne. Konflikty zbrojne z Czechami i Pomorzanami były na porząd-
i dziennym. Albo więc Czesi i Pomorzanie najeżdżali Polskę w celach rabunkowych,
|bo Bolesław dla takich samych celów najeżdżał oba te kraje. Sprawie Pomorza
129
Dzieje Polski piastowskiej —
wypadnie poświęcić więcej uwagi, co do Czech natomiast trzeba powiedzieć, że pash
najazdów Bolesława padały przede wszystkim Morawy, agresja czeska natomia|
kierowała się głównie na grody pograniczne - Racibórz i Koźle. W rywalizacji o t
czeski w latach 1107-1109 między stryjecznymi braćmi - Borzywojem a Świętopełkią
- Bolesław popierał Borzywoja, próbując go nawet wprowadzić do Pragi, gdy tyij
czasem Świętopełk działał na rzecz Zbigniewa. Konflikt polsko-czeski zakończył s
w 1115 roku. Przy okazji zawartego wówczas nad Nysą Kłodzką układu między preti
dentami do tronu czeskiego Bolesław - jak poświadcza Kosmas - otrzymał gród Hrad
(Hradec Kralove).podbój
Pomorza przez
Bolesława III
KrzywoustegoPomorze
Gdańskie
Pomorze
Zachodnie
Podbój i ponowna chrystianizacja Pomorza
Pokój z Czechami pozwolił Bolesławowi III Krzywoustemu skoncentrować uwa
na Pomorzu, które interesowało go od początku panowania. Najpierw stało się pr;
miotem jego grabieżczych najazdów, a od czasu wygnania Zbigniewa podejmow
coraz częstsze próby zmierzające do zawładnięcia tym krajem. Sporadycznie podp
rządkowywał sobie poszczególne grody: Białogard, Czarnków, Kołobrzeg, Ujści
Nakło. Kluczowe znaczenie dla Polski miało zwłaszcza posiadanie Nakła. Walj
o nie prowadził Bolesław Krzywousty przez parę lat i zawładnął nim w 1113 rols
Należy przypomnieć, że po wygnaniu Zbigniewa z Wielkopolski Bolesław zdo
podporządkować sobie nawet któregoś z książąt pomorskich. Do roku 1119 obsa
swoimi załogami Pomorze Gdańskie. Pod tą datą w annalistyce naszej odnotowa
zwycięstwo Bolesława nad dwoma książętami, czy też nad dwoma terytoriami pon
skimi. W ciągu kolejnych dwu lat Bolesław podporządkował sobie Pomorze Zachód
Prawdopodobnie dotarł aż na Rugię. W 1122 roku zawarł układ z księciem pomorsk
Warcisławem, mającym władzę zwierzchnią nad pomniejszymi książętami. Na mo
tego układu Warcisław uznał się wasalem Bolesława, zobowiązał się do trybutu \
jego rzecz i do pomocy wojskowej, a nadto otwarł swój kraj dla misji chrześcijański|
W nieco złagodzonej formie układ ten odnowiono w 1128 roku.
Chrystianizację Pomorza rozpoczęto zapewne zaraz po jego podboju, zwłasz
po zawarciu owego układu z Warcisławem. W wyniku zabiegów Bolesława Krzyv
ustego w Stolicy Apostolskiej, przybył do Polski - może wraz z legatem papiesk
Idzim, biskupem tuskulańskim - eremita Bernard (1123), który został wyświęco
na biskupa w Hiszpanii, ale wolał życie pustelnicze, a może nawet marzył o śmie
za wiarę. Żywot św. Ottona z Bambergu autorstwa Ebona wystawił mu jak najlepsi
świadectwo. Był to człowiek świątobliwy i ascetyczny, który wszakże nie zrozun
kraju swojej misji. Jego ubóstwo i pewien radykalizm w ewangelizacji mogły tyli
zrazić Pomorzan do nowej wiary, a na pewno nie przemawiały do sił przywódczy|
w zamożnych miastach pomorskich. Toteż już na początku swojej misji, w Wolin
został uznany za pomyleńca, wsadzony wraz ze swym kapelanem na łódź i spuszczoij
na morze, aby głosił kazania „rybom morskim i ptakom niebieskim" („piscibus ma
et volatilibus coeli"). Powrócił do Bolesława Krzywoustego, jak informuje to są
źródło, a następnie udał się do Bambergu, gdzie dał się poznać ze swojej mądroś
szczególnie zaś zadziwił wiedzą w zakresie rachuby czasu ruchomych świąt kości^
nych (tzw. komputystyka). Wstąpił do klasztoru benedyktyńskiego św. Micha
130
Piastowskie państwo prawa książęcego
Oliwa
JAĆWINGOW1E
PRUSOWIE
Łekno Kruszwica
•Mogilno «PK.1034 Włocławek
, e b ook.1124
J.-.o* ostrzelnoo J Czerwinsk
po Gniezno Trzemeszno piock •
Poznań 1000 ,JSj
967 • 1075Ląd
RUŚ
Uibin
u
Kościelna Wieś wjtow
LUDiąz
• \ Wrocław
o*oao ic
.Lubiąż ° .
rocław Sulejów
1000
WĘGRY
, Ostrzyhom J 1001 |
|||
---|---|---|---|
granice polskiej prowincji kościelnej | M* biskupstwo lubuskie | ważniejsze klasztory: ; | |
arcybiskupstwo gnieźnieńskie | biskupstwo pomorskie | 9 | benedyktyni \ |
biskupstwo poznańskie biskupstwo krakowskie biskupstwo wrocławskie |
o siedziba arcybiskupstwa q Ó siedziba biskupstwa |
e o |
kanonicy regularni premonstratensi, norbertanie, norbertanki bożogrobcy |
biskupstwo płockie | t) biskupstwa istniejące okresowo | o | joannici ! |
biskupstwo kujawskie | 1000 data założenia |
pierwsza misja
św. Ottona
z Bambergu
(1124)
!. 60. Polska prowincja kościelna do pot. XII wieku.
Bambergu, a przede wszystkim zachęcił biskupa bamberskiego Ottona do podjęcia
bji na Pomorzu lub wręcz pośredniczył w tej sprawie między Bolesławem Krzywo-i a Ottonem.
^ Pozyskany przez Bolesława Krzywoustego, Otto z Bambergu przybył do Polski
sną 1124 roku. [apostoł Pomorza] Bawił w Gnieźnie, gdzie do szykowanej wypra-
(poczyniono konieczne przygotowania. Wyprawa misyjna, w której uczestniczyli
chowni polscy, uzyskała odpowiednią oprawę, wyposażenie i ochronę ze strony
(pacia polskiego. Doświadczenia Bernarda Hiszpana wykazały, że demonstracje
óstwa i ascezy nie mogły być tłem ewangelizacji. Wyprawa misyjna trwała około
ł roku. Ograniczyła się do obszaru podlegającego władzy Warcisława pomorskiego,
'", sięgając terytorium Luciców, które znajdowało się poza granicami władztwa tego
pęcia. Szlak misyjny, prowadzący z Gniezna do Starogardu, Pyrzyc, Kamienia,
blina, Szczecina, Gardźca nadodrzańskiego, Lubinia na wyspie Wolin, Kołobrzegu
131
Dzieje Polski piastowskiej
legacja biskupa
tuskulańskiego
Idziegobiskupstwa
kruszwickie
i lubuskie
druga misja
św. Ottona
z Bambergu
(1128)
apostoł Pomorza
i Św. Otto z Bambergu żył w latach około 1063-1139. Jako wyświęcony duchowny przybył do
j Polski po raz pierwszy w nie znanych nam okolicznościach i nie dającym się ściśle określić
; czasie, zapewne już po śmierci Judyty czeskiej, żony Władysława Hermana. Prawdopodobnie
i posłował z ramienia tego księcia na dwór cesarski w sprawie jego małżeństwa z siostrą Hen-
j ryka IV, Judytą salicką. Po zawarciu owego związku przebywał w otoczeniu Judyty jako jej
i kapelan. Opanował język polski i zyskał sobie niemały autorytet. Wykształcenie, jakie odebrał
j w dzieciństwie, na pewno mu to ułatwiło. Jego żywot pióra Ebona poświadcza, że możni
; polscy powierzali mu swoich synów na naukę. Z żywota zaś Herborda czerpiemy wiadomość,
; że w Polsce św. Otto prowadził szkołę dla dzieci (scolam puerorum accepit). Wyjechał
i z Polski po około dziesięcioletnim pobycie, zapewne w 1096 lub 1097 roku. Znalazł się
: w kancelarii cesarskiej, czuwał nad przebudową katedry w Spirze, a w 1102 roku otrzymał
; biskupstwo w Bambergu. Uczestniczył w zawarciu między papieżem Kalikstem II a cesarzem
i Henrykiem V konkordatu wormackiego (1122), który kończył w obrębie cesarstwa spór
• o inwestyturę. Jako „apostoł Pomorza" zyskał sobie niemały rozgłos. To dało asumpt do
i powstania jego hagiograficznych żywotów (Vita z Prufening, Vita Ebona i Vita Herborda).
i Został ogłoszony świętym w 1189 roku.
i Białogardu, zakończył się w pogranicznym Ujściu nad Wartą. W trakcie trwanil
misji dokonano licznych chrztów, zniszczono wiele obiektów kultu pogańskiego, stwcj
rzono zawiązki kultu chrześcijańskiego. Utworzenie organizacji kościelnej dla schr
stianizowanego kraju musiało siłą rzeczy potrwać znacznie dłużej. Myślano o nil
jednak niewątpliwie już w trakcie trwania misji pomorskiej, bowiem -jak pisze Eboj
Otto z Bambergu ustanowił miasto Wolin siedzibą biskupstwa (illicąue sedem episccj
palem instituit).
Sprawie organizacji kościelnej w Polsce była niewątpliwie poświęcona legaci
Idziego, która przypadła na lata 1123-1125, a więc zbiegła się w czasie z misją pomorski
Bernarda Hiszpana i Ottona z Bambergu. Bernard zresztą najprawdopodobniej z Idziij-jak już powiedziano - przybył do Polski. Faktem jest, że w czasie tej legacji i
zostało założone biskupstwo lubuskie, które przynajmniej częściowo musiało by
zorientowane w swojej działalności na Pomorze Zachodnie, oraz biskupstwo kujawsk
z siedzibą we Włocławku, rozciągające się swymi agendami na Pomorze GdańskiJ
Zastąpiło ono wcześniej powstałe biskupstwo kruszwickie (1034), którego działalnośj
ustała zapewne jeszcze w XI wieku. Z czasem terytorium biskupstwa kruszwickieg
włączono prawdopodobnie w sposób formalny do włocławskiego.Sprawa powołania do życia biskupstwa pomorskiego na razie przeciągała
Natrafiła zapewne na trudności na samym Pomorzu, gdzie powracało pogaństwo, ja
też ze strony Magdeburga, który niechętnie patrzył na ekspansję Kościoła polskiegd
Na razie Otto podjął drugą wyprawę misyjną na Pomorze. Działał teraz pod wpływen
i przy poparciu czynników kościelnych niemieckich, a za niewątpliwą aprobatą króli
niemieckiego Lotara III. Wyprawa ruszyła z Magdeburga w kwietniu 1128 rokuj
skierowała się na tę część Pomorza Zachodniego, na którą nie weszła wypraw
poprzednia. Objęła m.in.: Dymin, Uznam, Wołogoszcz, a także Szczecin i niektóii
grody we władztwie Warcisława, objętym poprzednią wyprawą. Wówczas Otto natrafi
nie tylko na konflikt Luciców z Warcisławem, ale także Warcisława z Bolesławeij
Krzywoustym. Ten ostatni udało mu się zresztą załagodzić i doprowadzić do noweg|
układu między obu książętami.
132
Piastowskie państwo prawa książęcego
W drodze powrotnej ze swej drugiej wyprawy po-
brskiej bawił Otto jesienią 1128 w Gnieźnie u Bole-
jfwa Krzywoustego. Mając na uwadze kolizję intere-' między Kościołami polskim a niemieckim, przed-
vił projekt utworzenia dwu biskupstw pomorskich:
Ilińskiego, które miałoby wchodzić w skład polskiej
fiwincji kościelnej, i szczecińskiego, które należałoby
|Kościoła niemieckiego. Już zapewne w trakcie pier-;ej wyprawy misyjnej na stanowisko biskupa woliń-
|ego przewidziany był kapelan Bolesława Krzywo-
|ego, Wojciech. Na zjeździe gnieźnieńskim w 1128l OttO prawdopodobnie przyrzekł uzyskać dla Woj- Ryć. 61. Pierścień biskupa krakowskiego Maura, znale-
poświęcenie przez papieża pierścienia bisku-
ego. Istotnie, zdołał to osiągnąć, tyle że pierścień
biskupstwo
wolińskie
ostał w Bambergu. Przekazał go Wojciechowi dopiero w 1140 roku następca Ottona
Jbiskupstwie bamberskim. Wówczas też odbyła się konsekracja Wojciecha na biskupa
Dlińskiego. Jemu przypadło dokończenie dzieła chrystianizacji Pomorza. Był to już
jśśmiertny sukces Bolesława III Krzywoustego, co prawda tylko częściowy, bowiem
skupstwo w Wolinie nie zostało włączone do gnieźnieńskiej prowincji kościelnej,
zyczyniły się do tego dawne sprzeciwy Magdeburga i cesarza Lotara III. Pozostało
|o pod bezpośrednią zwierzchnością Stolicy Apostolskiej. Biskupstwa w Szczecinie
eale nie powołano do życia.Próba likwidacji polskiej prowincji kościelnej
Chrystianizacja Pomorza, przeprowadzona w 1124 roku pod przewodnictwem ś w.
;tona z Bambergu, ale pod patronatem Kościoła polskiego, obudziła czujność
agdeburga. Arcybiskupstwo magdeburskie powstało wszak dla chrystianizacji
owiańszczyzny. Już za Bolesława I Chrobrego, gdy istniała gnieźnieńska prowincja
Iścielna, zgłaszało pretensje do zwierzchności nad biskupstwem poznańskim. Biskup
Iznański Unger, za którego czasów odbyła się wizyta Ottona III i dokonana została
ekcja arcybiskupstwa gnieźnieńskiego, nie znalazł się w obrębie tego arcybiskupstwa,
Istał natomiast przymuszony w 1004 roku do obediencji (uznania zwierzchności
iścielnej) Magdeburgowi. Mniej więcej w tym samym czasie sfabrykowano w Mag-
burgu falsyfikat: rzekomą bullę papieską, nie mającą ani wystawcy, ani odbiorcy,
|i daty i zaliczającą biskupa poznańskiego Jordana do sufraganów Kościoła magdebur-
pego. Fałszerstwo to odkryła nauka niemiecka. Późniejsza ręka wprowadziła do tego
syfikatu jako wystawcę papieża Jana, nie wiadomo zresztą którego. Później, jak się
ydaje, przedstawiono go do zatwierdzenia papieżom Benedyktowi IX i Leonowi IX.
jadano mu więc jak gdyby moc urzędową, ale niczego wówczas na jego podstawie
|e zdołano wyegzekwować.
W roku 1126, a więc już po pierwszym sukcesie misyjnym na Pomorzu, arcybisku- zagrożone
|mmagdeburskim został Norbert z Xanten (ogłoszony świętym w roku 1582), twórca
(1133-1135)
omadzenia premonstratensów reguły św. Augustyna, zwanych także norbertanami.
pierał go niewątpliwie wybrany w 1125 roku na króla niemieckiego Lotar z Supplin-
133
Dzieje Polski piastowskiej
burga (Lotar III). Powij
dziano już o utrudnieniacl
jakie czynili obaj w powij
łaniu do życia biskupstw.„.•**, wolińskiego i o ich
aSSi* .,
bach wykorzystania misjpomorskiej w interes|
Magdeburga. Działania o\ł
poszły jednak jeszcze <
lej, bo zmierzały wręcz d
likwidacji polskiej prowii|
cji kościelnej. Gdy w rok
1130 w podwójnej elekq
wybrano papieża Innoc
tego II i antypapieża AńRyć. 62. Kolegiata św. Piotra w Kruszwicy, 1. pot. XII wieku. kleta II a W Kościele 2
sowywał się rozłam, powstała możliwość wygrywania sytuacji dla różnych celó|
w zakresie polityki kościelnej. Obaj konkurenci do tronu papieskiego szukali spr;
mierzeńców. Norbert i Lotar byli po stronie Innocentego II, gdy tymczasem l
polski -jak się wydaje - skłaniał się ku poparciu Anakleta II.Splot różnych okoliczności sprawił, że wniesione przez Norberta przed Innocenfc
II roszczenia co do zwierzchności arcybiskupstwa magdeburskiego nad Polskązosti
uwzględnione. Być może Norbert działał w dobrej wierze i opierał się nie na falsyfika
z początku XII wieku, ale na jego amplifikowanych zatwierdzeniach papieży Benedyk
IX i Leona IX. Innocenty II dwukrotnie wzywał Kościół polski do przedstawię
swoich racji, jednak nie zostało to ze strony Polski dopełnione, czego przyczyną mog
być rozbicie władzy kościelnej na najwyższym szczeblu. Faktem jest, że Innocenty I
zatwierdzając bullą z 1131 roku stan posiadania i prawa arcybiskupstwa magdebit
skiego, uwzględnił wśród nich jego zwierzchność nad biskupstwem poznańskin
Z kolei w drugiej bulli, z 1133 roku, wystawionej dokładnie w dniu koronacji cesarski^
Lotara z Supplinburga (4 czerwca), a więc na pewno w związku z tą koronacją, ta
sam papież poddał zwierzchności Magdeburga cały Kościół polski, wymieniają
imiennie wszystkie biskupstwa w granicach państwa polskiego, a wśród nich tak
biskupstwa pomorskie oraz kruszwickie, co oznacza, że prawnie pierwsze już istniało)
a drugie istniało jeszcze, mimo powołania do życia biskupstwa włocławskiego.Powstaje pytanie: dlaczego bulla z 1133 roku objęła cały Kościół polski, skori
podstawa prawna roszczeń w postaci zatwierdzonego falsyfikatu dotyczyła tylk|
biskupstwa poznańskiego? Nałożyły się tu na siebie z pewnością dwie racje: pierwszi
była ta, że już w programie powołania do życia arcybiskupstwa magdeburskieg|
przewidywano jego zwierzchność kościelną nad krajami słowiańskimi położonyn
na wschód od Łaby; druga zaś mogła być wyprowadzona z zasięgu władzy kościelnej
pierwotnego biskupstwa poznańskiego, które -jak wiadomo - obejmowało całąPolsk|
i jako biskupstwo misyjne taki powinno było mieć zasięg.Na pewne zaniedbania Polski Bolesława III Krzywoustego w opisanych tub
zdarzeniach, odnoszących się do własnej prowincji kościelnej, wpłynąć mogły spraw
134
Piastowskie państwo prawa książęcego
zjazd
w Merseburgu
(1135)
„bulla
gnieźnieńska"
(1136)
fjlityczne, w które właśnie wówczas Bolesław się zaangażował, dotyczące Węgier,
dy w 1131 roku zmarł król węgierski Stefan II, do walki o tron wystąpili: brat Stefana
Borys, oraz brat stryjeczny tegoż - Bela II Ślepy. Stefan II i Borys byli synami
olomana, Bela II Ślepy natomiast był synem Almosa, którego oślepił właśnie jego
at Koloman. Co więcej, Koloman oślepił również Belę II. Stosunki między preten-
ntami do tronu węgierskiego były obciążone strasznymi zaszłościami. Matką Borysa
Eufemia, córka potężnego księcia ruskiego Włodzimierza Monomacha. Borys
item miał poparcie Rusi. Na jego rzecz zaangażował się również Bolesław Krzy-
ousty. Wpływanie na obsadę tronu węgierskiego należało już do tradycji Piastów,
|dużą rolę odgrywały związki rodzinne. Tu trzeba wspomnieć, że pierwsza żona
voustego, Zbysława, i matka Borysa, Eufemia, były w trzecim stopniu pokre-
|ieństwa. Z drugiej strony Bela II Ślepy miał poparcie Czech i Niemiec, a przede
szystkim stał za nim silny obóz wewnątrz samych Węgier. Zresztąjego, a nie swego
ata Borysa, desygnował na tron Stefan II.Latem 1132 roku podjął Bolesław Krzywousty wyprawę na Węgry w interesie
orysa, ale w bitwie stoczonej nad rzeką Sajó (dopływ Cisy) doznał dotkliwej porażki
5 strony Węgrów oraz połączonych sił czeskich, austriackich, niemieckich i niektórych
Siążąt ruskich. Bolesław znalazł się w pewnej izolacji. Odnowił się dawno zażegnany
onflikt z Czechami. Trzeba było szukać drogi wyjścia z trudnej sytuacji. To właśnie
na zapewne sprawiła, że zaniedbano ze strony polskiej stawienia się w kurii rzymskiej
f sprawie obrony odrębności Kościoła polskiego. Potwierdzenie dwukrotnego niesta-
liennictwa znajdujemy w każdym razie w bulli Innocentego II z 4 czerwca 1133 roku,
sującej polską prowincję kościelną.Tymczasem zaszły pewne okoliczności sprzyjające. W roku 1134 zmarł św. Norbert
|Xanten, a Lotar III był już koronowanym cesarzem. Oporny sąsiad, demonstrujący
Jiejednokrotnie swoją niezależność w stosunku do cesarstwa, mógł być teraz łatwo
zez nie pozyskany. Bolesław też miał obecnie więcej do zyskania w porozumieniu
|;cesarstwem, niż do stracenia. Okolicznością sprzyjającąbyło umocnienie się pozycji
pieża Innocentego II.
W 1135 roku został zwołany przez Lotara III zjazd w Merseburgu, który miał
ałatwić szereg konfliktowych spraw: spór o tron węgierski, naruszony pokój między
olską a Czechami, roszczenia do Rugii, która została opanowana przez Bolesława
voustego, ale była przedmiotem zainteresowania zarówno cesarstwa, jak Danii,
dła polskie nie odnotowały tego wydarzenia. Wiemy o nim ze źródeł niemieckich,
iktórych najważniejsza jest relacja Ottona z Freising. Bolesław Krzywousty, który
sobiście w zjeździe uczestniczył, musiał pod przysięgą stwierdzić, że uznaje zwierz-
ność cesarza i złożyć formalnie hołd lenny z Pomorza i Rugii, a także zapłacić
iległy trybut z terytorium lennego za lat 12. Nie ma powodu zakładać, że Polska
ko państwo stała się wówczas lennem cesarskim, skoro w pełni wiarygodny kronikarz
Taźnie to lenno ogranicza do wymienionych dwu obszarów. Inne wrażenie wywoły-
' natomiast przekazy źródłowe traktujące rzecz w sposób bardziej ogólnikowy.
Kompromis osiągnięty w Merseburgu w stosunkach Polski z cesarstwem był dla
|trony polskiej bardzo ważny. Przez uregulowanie sprawy Pomorza można było
finalizować budowę pomorskiej organizacji kościelnej, tj. urzeczywistnić utworzenie
liskupstwa w Wolinie. To, że pierwszym biskupem mógł zostać kapelan Bolesława
135
Dzieje Polski piastowskiej —
Bulla Innocentego II z 1136 roku (fragment)
[...] Z pomiędzy tych te przytoczyliśmy, wyrażając je [ich]
własnymi imionami: z Gniezdna, z Ostrowa, z Łekny, z Nakfa
aż do rzeki Plitwice, z Lędy, z Kalisza, z Czesramia, z Rudy
pełne dziesięciny [ze] zboża, miodu i żelaza, [z] karczem,
opłat, skórek kunich i lisich, [z] wieprzów, [z] cła [pobieranego]
tak w samym mieście [tzn. Gnieźnie], jak i na wszystkich
przejściach przyległych do miasta albo do wymienionych
grodów. Również prowincja Znejn z dziesięcinami, z targiem,
z jeziorami i z całąjurysdykcją świecką, złożona z tych wsi:
Grochowiska z tymi posiadaczami: Dziurzewic, Radzięta,
Myslak, Sirak; Starzy Biskupicy z tymi: Sławosz, Ruś, Sul,
Biatowąs, Witosza, Pęcisz, Zmarsk, Mitoch, Kraik, Nieglos,
Koniusz, Dal, Martek, Krzyż, Pozdziech, Redzięta, Smogorz,
Domk, Dzigoma, Kobyłka, Parzech, Kłobuczek, Pępik,
Kędzierza, Komór, Zdomir, Będzieciech, z których niektórzy
przebywają w Zagorzynie; [...](przekład Witolda Taszyckiego)
Krzywoustego, Wojciech, było sukcesem strony polskiej. Dzięki uzyskanemu prz
Bolesława poparciu Lotara III można było podjąć w Stolicy Apostolskiej działanii
mające na celu przywrócenie niezależności polskiej prowincji kościelnej. Widoczni*
przedstawiono w kurii rzymskiej wystarczające dowody na zgodne z prawem istnienii
arcybiskupstwa gnieźnieńskiego, bowiem bullą z 7 lipca 1136 roku papież Innocentj
II, wystawca niedawnej bulli kasującej odrębność Kościoła polskiego, zatwierdził
jego istnienie i stan posiadania. Ponieważ adresował bullę do arcybiskupa gnieźnieńl
skiego, nie ulega wątpliwości, że był świadom jego niezależnego charakteru. Nad bulli
z 1133 roku dla arcybiskupstwa magdeburskiego przeszedł do porządku, jalj
gdyby jej nigdy nie było. Owa „bulla gnieźnieńska" z 1136 roku, zachowana co prawd
tylko w uwierzytelnionej kopii, jest dla nas niezwykle ważna nie tylko ze względu i
stan prawny, jaki tworzyła, ale również jako bezcenne źródło dla stosunków społeczno
-ekonomicznych Polski wczesnopiastowskiej i dziejów języka polskiego, bowien
zawiera ponad 400 polskich nazw osobowych i miejscowych.Odtąd prawomocność istnienia polskiej prowincji kościelnej nie była kwestio
nowana ani przez Magdeburg, ani przez żaden inny czynnik. Zamknął się ważny etap
obrony suwerenności.Ustawa sukcesyjna Bolesława III Krzywoustego
Doświadczenia własne Bolesława III Krzywoustego i jego polityczna mądrość
kazały mu pomyśleć o takim uporządkowaniu następstwa tronu w Polsce, aby przy
zachowaniu jedności politycznej państwa zapewnić w przyszłości każdemu z synóy
osobne władztwo terytorialne, dostatecznie prestiżowe i dostatecznie zasobne. Mia
136
———— Piastowskie państwo prawa książęcego
yątpliwie w pamięci tragiczny los Zbigniewa, dramatyczną walkę o władzę na
ech, w której sam uczestniczył, odradzające się podobne problemy w Czechach
.stający ciąg zmagań i podziałów politycznych na Rusi. Był oczywiście świadom,adna z dróg, którymi kroczyli sąsiedzi, nie stanowi przykładu do naśladowania,
jtego stworzył własny porządek sukcesyjny, który nie był prostą repliką żad-i innego.
|0d dawien dawna nazywamy ów porządek sukcesyjny testamentem Bolesława
voustego. Narzucił nam takie jego widzenie Mistrz Wincenty Kadłubek. Wyobra-
|sobie bowiem, że Bolesław leżąc na łożu śmierci, kazał spisać testament (testa-tttales codices), w którym czterem swoim synom wyznaczył osobne dzielnice.
|dy wszyscy osłupieli, że pominął piątego, miał odpowiedzieć, że jego spuścizną
ipjcu jest rola piątego koła w czterokołowym wozie. Ponieważ tego nie zrozumieli,
t alegorycznie, że w źrenicy swego oka widzi cztery strumienie wzajemnie na
lie spadające i następnie wysychające, a w miejscu zderzenia wytryska źródło won-
|ci. Spory o sukcesję miały rozstrzygać - według tego przekazu - starszeństwo wiekuicja primogenitury (pierworództwa).
|Z czasem dopiero dostrzeżono, że ów akt uregulowania praw sukcesyjnych nie
twyrazem ostatniej woli umierającego księcia, wręcz przeciwnie - miał charakter
^najbardziej publiczny, został uchwalony na wiecu kilka lat wcześniej i być możeesłano go nawet do zatwierdzenia Stolicy Apostolskiej. Nie zachował się jednak
brmie pisanej. Jeżeli więc ów „testament", czyli ustawę sukcesyjną, datowano z roku
|8, w którym umarł Bolesław Krzywousty, jest to zasadne o tyle, że wówczas weszłal w życie. Niesłusznie natomiast uważano tę datę za cezurę historyczną wyznacza-
[początek rozbicia dzielnicowego w Polsce, skoro zadaniem ustawy sukcesyjnej
spadkobiercy
Bolesława III
Krzywoustego
> ocalenie jedności państwa i faktycznie na jakiś czas ową jedność ona ocaliła,
esłusznie też łączono z tą datą początek procesu nazywanego rozdrobnieniemdalnym. Jego mechanizm bowiem - to postępujące za rozradzaniem się dynastii
bicie polityczne, gdy tymczasem właściwe dla zachod-
Europy rozdrobnienie feudalne dokonywało się po-8z dziedziczność urzędów. Takiej drogi Polska prawie
l znała.
j/Umierając, Bolesław III Krzywousty pozostawił pięciu
5w. Najstarszy z nich, Władysław (Władysław II
naniec), przyszedł na świat w 1105 roku w małżeństwie
fesława i Zbysławy. Pozostali byli synami Salomei, córki
biego Bergu, którą Bolesław pojął za żonę najprawdo-
iobniej na początku 1115 roku (Zbysława zmarłaewne w 1114 roku). W 1121 lub 1122 roku przyszedł na
jjłat Bolesław IV Kędzierzawy, Mieszko III Stary nieniej niż w 1125 roku, Henryk sandomierski - około 1130
u, i Kazimierz II Sprawiedliwy - w 1138 roku. Domyś-
) się często, że ten ostatni był pogrobowcem (urodzonym
Uśmierci ojca), co miało tłumaczyć, dlaczego Bolesław
• i • , ,, • , • i • i • Ryć. 63. Grobowiec Władysława l Hermana
vousty me przewidział dla mego osobnej dzielnicy. . Bo|estawa ,„ Krzywoustegoyw katedrze ptockiej_eli jednak przyjmiemy, że ustawa sukcesyjna powstała xix wiek.
137
Dzieje Polski piastowskiej —
zasady
zachowania
jedności
państwa:
seniorat
i pryncypat
na kilka lat przed śmiercią Bolesława Krzywoustego znika, potrzeba takiej wykładn
Zresztą Mistrz Wincenty, który był bardzo blisko związany z Kazimierzem, nie pozosti
wia wątpliwości co do tego, że w chwili śmierci ojca Kazimierz był już na świecie|Odtwarzając na podstawie rozmaitych przesłanek źródłowych treść ustaw
sukcesyjnej Bolesława Krzywoustego, trzeba najpierw stwierdzić, czy wprowadź
ona seniorat, czy primogeniturę. Mistrz Wincenty bowiem, świadomie lub nieświi|
domie, pomieszał te dwie nie dające się pogodzić zasady. Dwukrotnie zapisa!, Ą
w intencji Bolesława Krzywoustego o następstwie tronu wielkoksiążęcego (pryncy
kiego) decydować miały starszeństwo wieku (seniorat) i racja pierworództwa (prim<|
genitura). Rozstrzygnięcie sprawy przynosi jedyne dotyczące jej źródło urzędov
a mianowicie - bulla papieża Innocentego III z 1210 roku wystawiona staraniem Hę
ryka I Brodatego, która miała restytuować ustanowioną przez Bolesława Krzywouste;
zasadę zarządzania państwem. Otóż zasadą tą było, że władzę zwierzchnią w państwij
przejmować miał każdorazowo ten, kto byłby „w całym rodzie starszy" („de to
genere maior"). A więc był to seniorat, archaiczna zasada prawa prywatnego, odnosz
się do „wielkiej rodziny" i zapewniająca prymat w tej rodzinie każdorazowemu j^j
najstarszemu przedstawicielowi. Primogenitura tym różniła się od senioratu, że pr:
nosiła władzę na najstarszego syna. Łączyła się więc z „małą rodziną". Jej zastosowa
z góry eliminowałoby niektórych książąt spośród kandydatów do tronu pryncypackie
Właśnie jej stosowanie w niektórych rodzinach panujących wywoływało ty|
konfliktów i nieszczęść. Tego właśnie chciał uniknąć Bolesław Krzywousty. Poje
śmierci działała w praktyce właśnie zasada senioratu. Naruszył ją dopiero Kazimie:
II Sprawiedliwy, który sam nie będąc seniorem, objął władzę pryncypacką i starał sil
ją przenieść na jednego ze swoich synów, gdy żyli jeszcze starsi od nich przedstawiciel
dynastii. Przypuszczalnie właśnie dlatego gorący jego zwolennik, Mistrz Wincent]
wprowadził w swojej kronice owo zamieszanie pojęciowe.
Z kolei trzeba stwierdzić, że przy odtwarzaniu treści ustawy sukcesyjnej Bolesław
Krzywoustego zdani jesteśmy głównie na źródła późniejsze, odzwierciedlające nij
tylko intencje jej twórcy, ale także wytworzony z czasem stan faktyczny. Spośro
źródeł współczesnych na szczególną uwagę zasługują dwa annalistyczne przeka
niemieckie. Zawierają one jednak pewną sprzeczność, dlatego nie przywiązywano (
nich zwykle wagi. Są to: Rocznik magdeburski, według którego Bolesław Krzywou
pozostawił pięciu synów, między których podzielił swoje dziedzictwo, oraz Roczni^
poeldajski informujący, że Bolesław podzielił to dziedzictwo między trzech synó\^
Pierwszorzędnego znaczenia nabiera w kontekście wymienionych przekazów niemie
kich dokument biskupa wrocławskiego Roberta z 1139 roku, który zawartą w niij
czynność prawną odnosi do czasu, kiedy zmarł książę Bolesław, a za niego panov
„Władysław w Krakowie, Bolesław na Mazowszu i Mieszko w Poznaniu". Wniósł
jakie dadzą się wyprowadzić z tych współczesnych przekazów, są następujące: RoczrĄ
magdeburski położył akcent na liczbę pozostawionych przez Bolesława synów, a i
na sposób ich zaopatrzenia. Każdy z nich zresztą miał jakoś zabezpieczony swój l
Dwa pozostałe przekazy akcentowały stan rzeczywisty, jaki wytworzył się po śmie
Krzywoustego, a więc faktyczne wyodrębnienie trzech dzielnic dla trzech synćnj
będących w wieku sprawnym. Ani Henryk, ani Kazimierz działów nie uzyskali, l
pierwszy miał wówczas nie więcej niż 8 lat, a drugi był jeszcze niemowlęciem.
138
Piastowskie państwo prawa książęcego
BOLESŁAW III KRZYWOUSTYk
l ks. polski l
Zbysława
f c. Swietopetka wlk. ks. kijowskiego i
' 0"3
BOLESŁAW IV KĘDZIERZAWY
ks. mazowiecki i krakowski
*1121 lub 1122 t5M173
nieznana
córka
l KAZIMIERZ II SPRAWIEDLIWY l
l ks. sandomierski i krakowski '
i *1138 t5V1194
iDYSŁAW II WYGNANIEC |
ks. śląski i krakowski
*1105 t30V1159
MIESZKO III STARY
ks. wielkopolski i krakowski
*1122-1125 t13lub14lll 12021
139
|'64. Tablica genealogiczna Piastów.
Dzy zatem istnieje sprzeczność między tymi przekazami a dobrze zorientowaną
i stanie rzeczy Kroniką polską Mistrza Wincentego? Na pewno nie. Świadczy
i dokument Henryka sandomierskiego z 1166 roku, mocą którego książę, uposa-
; klasztor i szpital w Zagości, wyraźnie zaznaczył, iż wydziela je z władztwa,
; z woli ojca otrzymał jako dożywocie. Biorąc pod uwagę, że Władysław II Wygna-
i, Bolesław IV Kędzierzawy i Mieszko III Stary otrzymali swoje działy dziedzicznie,
nożna mieć wątpliwości, że Henryk sandomierski otrzymał swoje uposażenie na
ych warunkach, w drodze korektury statutu sukcesyjnego i dopiero gdy osiągnął
: sprawny. Bez zaopatrzenia jednak nie pozostał. Kazimierz II Sprawiedliwy jako
nowie pozostawał pod opieką matki, ta zaś otrzymała oprawę wdowią w postaci
l łęczyckiej i sieradzkiej. Nią mógł więc być uposażony w przyszłości najmłodszy
{Bolesława Krzywoustego, lub też mógł wejść na drogę kariery duchownej.
|Wartość współczesnych źródeł niemieckich polega również na tym, że utwierdzają
l one w przekonaniu o publicznym, a nie prywatno-prawnym, testamentowym cha-
iterze statutu sukcesyjnego Bolesława Krzywoustego. Rocznik magdeburski
viadcza, że odnośny akt Krzywoustego powstał wobec dostojników i biskupów,
fctern na wiecu. Według kronikarza tych czasów, Ottona z Freising, został on nawet
ez biskupów zaprzysiężony. Nie mamy bezpośredniego przekazu, że został
.stawiony do zatwierdzenia Stolicy Apostolskiej, ale nie jest to niemożliwe. Miałby
vczas jeszcze większą moc.
Dzieje Polski piastowskiej
zakres wtadzy
pryncepsa
charakter
i obszar
dzielnic
Inne elementy ustawy sukcesyjnej, takie jak kształt i charakter poszczególny!
dzielnic oraz zakres władzy wielkiego księcia i książąt dzielnicowych, zmusz^
jesteśmy odtwarzać na podstawie źródeł późniejszych, a nawet drobnych poszli
Do źródeł tych należą, obok Kroniki polskiej Mistrza Wincentego i bulli Innocd
tego III z 1210 roku, w szczególności: Kronika wielkopolska - spisana u schyłku]
wieku, Kronika śląsko-polska - z tegoż mniej więcej czasu, tzw. Epitafium lub
skie Władysława II Wygnańca - z drugiej połowy XIII wieku i parę wzmianjj
dokumentowych.Istotąustawy sukcesyjnej Bolesława III Krzywoustego było, że wprowadzała dw
kategorie władzy: zwierzchnią, czyli wielkoksiążęcą lub pryncypacką, mającą str;
jedności politycznej państwa i zapewniać wręcz jej trwałość, oraz hierarchicznie niżsd
prowincjonalną, przysługującą na równi wszystkim członkom dynastii. Zakres koń
petencji każdej z tych władz może być określony tylko na domysł. Do wielkiej
księcia należeć musiała polityka zewnętrzna, a więc: prowadzenie wojny, oczywiśq
z obowiązkiem udziału w niej książąt hierarchicznie niższych, reprezentacja państi
zawieranie traktatów. W zakresie spraw wewnętrznych przysługiwała mu inwest;
arcybiskupa, a może również biskupów, powoływanie własnego palatyna, a może tak
kasztelanów głównych grodów w dzielnicach książąt prowincjonalnych. Wielki ksią
był zapewne najwyższym sędzią i rozjemcą między poszczególnymi dzielnica
Inne agendy, w obrębie własnych dzielnic, wykonywać mieli z pewnością poszczj
gólni książęta.Podstawą władzy wielkoksiążęcej miała być część kraju, która nie podlegała dzi|
dziczeniu, ale przechodzić powinna na każdorazowego seniora dynastii. Pozosfc
część dzieliła się na dzielnice dziedziczne. Taką powinien był posiadać każdy ksią
z seniorem włącznie; nie tracił jej, gdy z racji starszeństwa przypadłby mu tron wielfc
książęcy. W tym zakresie powstały komplikacje już na samym początku działa
ustawy sukcesyjnej, skoro Henryk sandomierski miał w formie jej korektury „z wdj
i łaski ojca" („a patris voluntate et gratia") dożywocie w ziemi sandomierskiej,
mierz jako niemowlę pozostawał pod opieką matki w jej oprawie wdowiej, nie ]
legającej również dziedziczeniu. Po śmierci wdowy winna była na pewno wrócj
do dzielnicy pryncypackiej, tak jak ziemia sandomierska w przypadku wygaśnie
dożywocia. W przyszłości obie ziemie miały być może służyć jako rodzaj rezer
uposażeniowej.
Ogromną trudność przedstawia odtworzenie kształtu dzielnicy wielkoksiążęcej
Ze wspomnianej już bulli papieża Innocentego III z 1210 roku wiadomo, że stanów
ją Kraków, który trzeba rozumieć jako prowincję krakowską. Taka musiała być tradycj
na początku XIII wieku. Nie ma powodu sądzić, jakoby Henryk I Brodaty, który wyje
nał w Rzymie wspomnianą bullę restytuującą seniorat i który dostarczył informad
na temat przedmiotu sprawy, zredukował rozmiary dzielnicy, skoro mógł liczyć naji
posiadanie w niedalekiej przyszłości. Według tradycji śląskiej, zapisanej we wspomni|
nym Epitafium lubiąskim, wielki książę (Władysław II Wygnaniec), do którego Ślą
należał jako dzielnica dziedziczna, miał posiadać Kraków, Gniezno, Sieradz i Kalis:
Na tej przesłance zbudowano hipotezę, że dzielnica wielkoksiążęca rozciągała :
szerokim pasem od Krakowa po Pomorze Gdańskie. Można jednak zastosować 1
inną interpretację, nie kłócącą się z bullą Innocentego III, mianowicie Krakó|
140
Piastowskie państwo prawa książęcego
JAĆWiNGOWIE
KSIĘSTWO
WŁODZIMIERSKIE
KRÓLESTWO WĘGIERSKIE
domniemany obszar dzielnicy seniorainej
obszary pozostające lennem seniora
granica państwa Bolesława iV Kędzierzawego w 1173
domniemany zasięg dzielnicy wydzielonej
Henrykowi sandomierskiemu po 1146
domniemany zasięg dzielnicy wydzielonej
Kazimierzowi H Sprawiedliwemu po 1163
, domniemany zasięg oprawy wdowiej Salomei
wyprawa Fryderyka l Barbarossy w 1157
141
;. 65. Mapa podziału dzielnicowego w 1138 roku.
niany jako prowincja) jest tu niewątpliwy, Sieradz też - jako oprawa wdowia
lomei mająca powrócić do dzielnicy wielkoksiążęcej. Gniezno -jako gród, w którym
iąjdowała się siedziba arcybiskupia, w sytuacji, gdy senior miał prawo inwestytury
ybiskupa, jest tu bardzo prawdopodobny. Kalisz natomiast mógłby stanowić
|rłączony gród wielkoksiążęcy na drodze do Gniezna i na Pomorze Gdańskie, które
z późniejszych źródeł jasno wynika - podlegało wielkiemu księciu, zarazem
rierzchnikowi lennemu Pomorza Zachodniego.
Trzy dzielnice dziedziczne, powstałe z mocy ustawy sukcesyjnej Bolesława III
voustego, to: Śląsk, który przypadł najstarszemu jego synowi Władysławowi II
ygnańcowi, Mazowsze, przekazane Bolesławowi IV Kędzierzawemu, oraz Wielko-
flska, którą otrzymał Mieszko III Stary. Przy tak zarysowanym, całkowicie ewident-
n, podziale przedmiotem dyskusji może być przynależność ziemi lubuskiej, a także
ijaw. Sąposzlaki, które wskazują, że Kujawy mogły być podzielone między dzielnice
pelkopolską i mazowiecką. Dyskutowano też kiedyś sprawę przynależności
elanii wiślickiej. Chodziło o to, czy stanowiła ona część dzielnicy wielkoksiążęcej,
j też sandomierskiej. Staje się to jednak bezprzedmiotowe, jeżeli wziąć pod uwagę
votni charakter dzielnicy sandomierskiej Henryka.
Dzieje Polski piastowskiej
rządy
wielkoksiążęce
Władysława !
Wygnańca
Zagrożony seniorat. Wygnanie Władysława
Ryć. 66. Denar Władysława II
Wygnańca (awers), lata 1138-
-1140.
Zgodnie z ustanowionym porządkiem sukcesyjnym, władzę wielkoksiążęcą]
Polsce objął po Bolesławie III Krzywoustym jego najstarszy syn Władysław II. l
juniorzy - Bolesław IV Kędzierzawy i Mieszko III Stary - objęli swoje dzielnid
Trochę później, po dojściu do lat sprawnych, otrzymał Henryk sandomierski swoi
dożywocie. Porządek ten został bardzo szybko zachwiany ze względów czyś)
rodzinnych. Matką Władysława była bowiem pierwsza żona Bolesława Krzywousts
- Rusinka Zbysława, matką zaś juniorów - Niemka Salomea. Już zimą 1141 roku 1|
późną jesienią roku poprzedniego juniorzy z Salomea naruszyli praw
wielkoksiążęce Władysława, zwołując do Łęczycy bez jego udziału wid
który miał podjąć decyzję w sprawie wydania za mąż trzyletniej cóij
Krzywoustego i Salomei, Agnieszki. Sprawa, z pozoru prywatna, posia
ła jednak swój ogólnopaństwowy wymiar, jak zwykle wówczas i
stwa w rodzinach panujących. Świadkowie tego wydarzenia, wysłanni|
klasztoru benedyktyńskiego w Zwiefalten (Wirtembergia), Otto ze Stuz
lingen i dwaj jego towarzysze, spostrzegli, a odnotowała to kronika kła
torna Ortlieba z Zwiefalten, że ów wiec był wręcz przeciwko Władys-
wowi skierowany, bowiem na małżonka dla Agnieszki przewidzia:
księcia ruskiego Mścisława II Chrobrego włodzimiersko-wołyńskiegj
a chodziło o to, aby Władysław nie ubiegł ich w pozyskaniu przyjaźnij
Rusi. Sugeruje to, iż zmierzano do zneutralizowania lub zrównoważenia jego powią
ruskich. Miał wszak matkę Rusinkę.
Wiec łęczycki nie zapoczątkował prawdopodobnie konfliktu rodzinnego, ale l
już jakimś jego etapem. Musiał być poprzedzony innymi przejawami nielojalnośi
wrogości lub niesubordynacji, na które Władysław zareagował gwałtownie. Zap
niwszy sobie pomoc ruską, zajął w 1142 roku niektóre grody swoich braci,
jeszcze przed tą wyprawą, a może już po niej umocnił swoje związki z Rusią pr;
małżeństwo swojego syna, Bolesława I Wysokiego, z księżniczką ruską Zwinisław
Rodzinne powiązania z Rusią miał również Bolesław IV Kędzierzawy, ożeniony jeszc:
za życia ojca z córką Wsiewołoda księcia Wielkiego Nowgorodu - Wierzchosław
Godne uwagi są zabiegi obu stron o sojusze z książętami ruskimi, trzeba j ednakpami|
tac, że Ruś ówczesna doszła do takiego stopnia rozbicia wewnętrznego i takiej rozbie
ności interesów poszczególnych książąt, że koneksje ruskie obu zwalczających i
w Polsce stron niewiele w gruncie rzeczy znaczyły. Być może trudno było jed
Władysławowi skierować pomoc ruską przeciw Bolesławowi Kędzierzawemu skolj
gaconemu z Rusinami.
W nową fazę wszedł konflikt między braćmi w 1144 roku w związku ze śmien
Salomei. Przedmiotem sporu stała się teraz dzielnica wdowia. Sięgnęli po niąjunior;
gdy tymczasem prawo do niej musiało przysługiwać Władysławowi jako wielkien
księciu. Rok następny przyniósł uderzenie Władysława na juniorów przy porno
Rusinów. Za pomoc tę zapłacił wielki książę położoną na północno-wschodnim krańd
Mazowsza ziemią wizneńską, należącą do Bolesława Kędzierzawego. Mistrz Wincent]
a za nim Kronika wielkopolska przypisują te akty wrogości Władysława wobec junioj
rów inspiracji jego żony Agnieszki, córki margrabiego austriackiego Leopolda Iii
Jakkolwiek było, obróciły się one w gruncie rzeczy przeciwko Władysławowi
142
Piastowskie państwo prawa książęcego
Piotr Włostowic
Piotr Włostowic, syn możnowładcy śląskiego Wtosta,
był ożeniony z księżniczką ruską Marią, krewniaczką
żony Bolesława III Krzywoustego, przez którą łączyło
go powinowactwo z Krzywoustym. Gdy książę ten w
1117 roku pozbawił godności i oślepił palatyna
Skarbimira, Piotr przejął po nim tę godność. Utracił
ją, mimo zasług w walkach o Pomorze, około 1126
roku. Po śmierci Krzywoustego został palatynem
seniora dynastii, Władysława II Wygnańca. Gdy mu
się naraził w czasie wojny z juniorami, został przez
jego ludzi porwany; oślepiono go i podcięto język.
Według tradycji utrwalonej w poświęconym palaty-
nowi Carmen Mauri, przejętej następnie przez inne
źródła, do jego okaleczenia miała się przyczynić żona
Władysława, Agnieszka, gdy rzucił na nią podejrzenie
o jakiś intymny związek z rycerzem niemieckim.
Legenda przypisała Piotrowi fundację 77 kościołów.
Ufundował ich na pewno kilka. Zmarł w 1153 roku.iNagrobek Piotra Włostowica i jego żony
jjMarii, 4. ćwierć XIII wieku, wg rysunku
Iz XVIII wiekuFragment Carmen Mauri:
Zatem Agnieszka nienawiścią pałała do Piotra,
myślała dniem i nocą jakby to mogła
małżonka skłonić do tego, by Piotra
życia pozbawił [...]
komes Piotr, któremu niegdyś przez Bolesława
opieka nad całym królestwem została powierzona westchnął w sercu
i rozdarty w duchu przeczuwał ogromne nieszczęście [...]
gdy usłyszał wołanie i dobijanie się Dobka,
który o takiej wątpliwej porze do niego przychodził,
chwilkę w łóżku posiedziawszy zaczął rozważać
czy wyjść na zewnątrz, czy wewnątrz pozostać [...]
(przekład Pawła Strusia)
Imiarę bowiem, jak rozwijały się. działania zbrojne przeciw juniorom i potęgowało
|okrucieństwo wojny, nastroje dostojników i rycerstwa zwracały się przeciw Włady-
|wowi. W obronie juniorów wystąpił palatyn Władysława - Piotr Włostowic, postaćvszech miar godna uwagi; za to zapewne został surowo ukarany. [Piotr Włostowic]
fNiezwykle okrutny sposób potraktowania przez Władysława swojego palatynanież nie pozostał bez wpływu na nastroje społeczne. Gdy juniorzy zostali zepchnięci
Ł Poznania i tam podjąć musieli przy pomocy garstki rycerstwa obronę, ujął się
|olei za nimi arcybiskup Jakub ze Żnina. Jego poparcie i klątwa rzucona na Włady-va ujęły księciu zwolenników, a przyczyniły ich juniorom. Epizod ów tak przedsta-
l na podstawie lokalnej zapewne tradycji Kronika wielkopolska:
Wladyslaw przeto, nie poruszony Izami braci ani usilnymi prośbami dostojników,
gromadzi wojsko tak z Rusi, jak też z innych sąsiednich stron i najpierw zmusza do ucieczki
z ziemi sandomierskiej Henryka, a następnie Bolesława z Mazowsza i innych ziem
i niegodziwie zająwszy prawie wszystkie ich posiadłości zamierza ich na wszelki sposób
wydziedziczyć. Ściera! się z nim nieraz bardzo szczęśliwie z ramienia juniorów dowodzący
143
Dzieje Polski piastowskiej —
ich wojskiem Wszebor. U/ni w jego śmiałość mlodociani książęta porzucają Izy i odważniej
sięgają po broń. A zatem Wladyslaw, nie ufając bynajmniej swoim, ściąga tłumy obcych
nacji, klórvm każe naslawać na zgubę braci. Ci jednak, nie licząc więcej na silę męstwa,
udali się do miasta Poznania, które jako jedyne pozostalo z brałem Mieszkiem ku obronie.
Wokół niego Władysław rozwinął cala silę swego wojska i tym odważniej podjąl dzialania
oblężnicze, im liczniejsze miał wojsko.l gdy przez jakiś czas Władysław trwał przy oblężeniu grodu poznańskiego, niosąc
śmierć ziemiom polskim przez swoje barbarzyńskie wojsko, Jakub I, arcybiskup
gnieźnieński, przybywając do miejsca postoju wojska, wjechał posadzony na swoim małym
wózku pod zadaszenie, czyli namiot Wladyslawa i upomniał tegoż, karcąc go pod groźbą
kary bożej, aby odstąpil od gnębienia swoich braci i okazując łaskawie miłosierdzie dla
przelewanej krwi chrześcijańskiej, bezczeszczenia dziewic i gwałcenia kobiet, czego
dopuszczają się nieustannie w sposób niegodziwy barbarzyńscy ludzie z jego wojska
w narodzie, z którego on sam się wywodzi, aby staral się, ułagodziwszy braci, udać się do
siebie. Gdy ten obyczajem faraona z zatwardziałym sercem wzgardził posłuszeństwem
dla napomnień świątobliwego dostojnika kościelnego, arcybiskup poddał go niebawem
tamże, jako pełnego pychy i wroga wiary chrześcijańskiej, więzom klątwy. To uczyniwszy,
kazał wyprowadzić wózek z namiotu; prowadzący wózek przypadkiem zlamal tym wózkiem
podporę zadaszenia, czyli namiotu. Ta upadając z częścią namiotu, prawie przygniotła
Wladyslawa, przepowiadając Wladysławowi przyszłe nieszczęście. Arcybiskup nie był
tym zagniewany, lecz cierpliwie zniósl ten wypadek. Nie ulega wątpliwości, że dlatego
jego [Władysława] potomstwo po jego zejściu posiadło część Królestwa Polskiego, którą
-jak się sądzi - aż do obecnego czasu dzierży.
objęcie władzy
wielkoksiążęcej
przez
Bolesława IV
Po tym wydarzeniu skonsolidowani wokół sprawy juniorów rycerze odpaij
Władysława spod Poznania i nad Pilicą zadali mu dotkliwą klęskę. Aby zyskać pom<|
za granicą, Władysław rychło opuścił Polskę i udał się na dwór cesarski. Odwetów
pościg za nim musiał sięgnąć Krakowa, bo Rocznik kapituły krakowskiej odnotow
Kędzierzawego pQ(j roi,jem 1145. ^władysław uciekł, a Kraków zostaje zniszczony". Mistrz Wincen|
pisze, że dwaj juniorzy, Bolesław i Mieszko, obiegli Kraków, gdzie przebywać mia
tylko żona Władysława, Agnieszka. Zmuszono ją do pozostawienia wszystkiego, <
posiadała i do opuszczenia miasta. Udać się miała w ślad za mężem, co oznacza, i
ten do swojej stołecznej siedziby w ogóle nie dotarł. Musiał zatem podążyć do Niemi^
przez swój dziedziczny Śląsk.
Juniorzy pod naciskiem papiestwa i cesarstwa
wyprawa
Konrada III
przeciw PolsceJeszcze w 1146 roku papież Eugeniusz III polecił biskupowi morawskiemu /dj
z Władysława II klątwę, którą go obłożył arcybiskup gnieźnieński, a Konrad
zamanifestował swoje poparcie, podejmując przeciwko juniorom zbrojną wyprawi
Źródła polskie ledwie ją odnotowały. W Roczniku kapituły krakowskiej, a za ni|
w paru innych rocznikach zapisano pod rokiem 1146 lub 1147: „Cesarz Konrą
wkroczył do Polski i z królami oraz książętami udał się do Jerozolimy". W rzecz
wistości wyprawa była źle przygotowana i poprowadzona bez większego przekonani!
Nie znalazła wystarczającego poparcia ze strony terytorialnych władców Niemie
toteż zawróciła, nie dotarłszy do Polski.Okoliczności nie sprzyjały wypędzonemu seniorowi rodziny piastowskiej. W czas|
bowiem, gdy zabiegał o interwencję i pomoc, na zachodzie Europy przygotowywa
144
Piastowskie państwo prawa książęcego
l do II krucjaty. Obok wyprawy
)Ziemi Świętej, brano pod uwa-
j również inne - przeciwko Sło-
lianom nadłabskim i Prusom.prawa Władysława potrzebu-
cego pomocy schodziła na drugi
lian. Liczyli się raczej juniorzyko potencjalni uczestnicy kruc-
ft. Zawarte 6 stycznia 1148 roku
hiędzy juniorami polskimi a pa-
ni saskimi przymierze, umoc-
iione małżeństwem rodzonej
postry juniorów, Judyty, z Otto-
|em, synem margrabiego bran-enburskiego Albrechta Niedź-
Medzia, a poświadczone precy-1 przez Rocznik mag_de- Rya 67- lnicJał z Prorokiem Jeremiaszem opłakującym Jerozolimę, Homiliae et
,. " lectiones, XI/XM wieku (biblioteka krakowskiej kapituły katedralnej na Wawelu).jmrski, było wyrazem umacniania
|iq pozycji rzeczywistych władców Polski w Niemczech. Stanowiło zresztą efekt
wcześniejszego włączenia ich do programu krucjatowego, bowiem w 1147 roku
tfieszko III Stary wziął udział w wyprawie krucjatowej na teren Słowiańszczyzny
dłabskiej, a Bolesław IV Kędzierzawy - do Prus.
interwencja
papieża
Eugeniusza III
W ciągu roku 1148 wzmogło się na dworze cesarskim zainteresowanie sprawą
polskiego wygnańca. Jego żona Agnieszka była bowiem spokrewniona z domem
Btaufów, do którego należał ówczesny król niemiecki Konrad III, jako przyrodnia
(siostra Konrada. Rzecznikiem interesów jej i Władysława stał się koronowany za
ycia króla (vivente rege) syn Konrada, Henryk. Dzięki jego osobistej interwencji
Stolicy Apostolskiej, papież Eugeniusz III przyrzekł zająć się sprawą, po czym
ysłał do Polski, jako swego legata, kardynała Gwidona. Ten rzucił klątwę najuniorów,
l kraj obłożył interdyktem. Obie te cenzury kościelne zostały przez papieża zatwier-
one. Pokazało się wszakże, że nie były przestrzegane, w czym musiał mieć swój
Udział także Kościół polski. Interwencja zbrojna wydawała się konieczna. Przyrzekał
|ąpodjąć w roku 1150 Konrad III, ale na razie wyprawił się do Włoch. Na początku
1:1152 roku już nie żył. Jego syn, Henryk, gorący rzecznik pomocy Władysła-
Iwowi, zmarł przed ojcem (1150). Zobowiązanie w sprawie restytucji Władysława
•przeszło na kolejnego króla niemieckiego i cesarza z domu Staufów, Fryderyka I
pBarbarossę.
pierwsza
Fryderyka l
Barbarossy
Długo zapowiadana wyprawa doszła do skutku w 1157 roku. W najważniejszym
jtnaszym źródle annalistycznym dla tej epoki, Roczniku kapituły krakowskiej, odnoto-
Iwano jązwięźle: „Cesarz wkroczył do Polski". Natomiast kronikarz najbliższy wyda-
Jrzeniu, Mistrz Wincenty, częściowo przemilczał jej przebieg, a częściowo przeinaczył.
INapisał mianowicie, że cesarz, którego nazwał „Rudym smokiem" („Ruffus draco"),
tnagabywany przez Władysława i nie tyle przekonany, co znękany prośbami, słał posel-
Istwa do Bolesława Kędzierzawego i domagał się niekoniecznie przywrócenia Wła-
Idysława do pryncypatu, ale do udziału w ojcowiźnie. Gdy to nie odniosło skutku,
145
Dzieje Polski piastowskiej
układ
w Krzyszkowie
(1157)
utrzymanie
zasad ustawy
sukcesyjnej
Bolesława
Krzywoustego
ruszył z całą potęgą na Bolesława. Ten nie odpowiedział na ultymatywne żądani!
albo restytucji brata, albo przyjęcia bitwy, ale znękał cesarza odcinaniem zaopatrzeni^
w żywność i doprowadził do wyczerpania jego oddziałów głodem i chorobami.Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa w świetle źródeł niemieckich. JednJ
z najważniejszych, kronika Rahewina, kontynuatora Ottona z Freising, wyolbrzymi|
najpierw trudności, jakie nastręczało przejście Odry i pokonanie naturalnych on
sztucznych zapór, następnie wspomina o zdobyciu Bytomia nadodrzańskiego i Gło
gowa, które jakoby nigdy przez nieprzyjaciół nie zostały wzięte, wreszcie informuj!
o przejściu przez terytorium biskupstwa wrocławskiego i dotarciu na obszar diecez
poznańskiej. Potem miały nastąpić prośby i błagania Bolesława Kędzierzawego, abjj
cesarz przyjął go „pod jarzmo rzymskiego władztwa" („sub iugum Romanae ditionis")
Wreszcie autor opisał akt hołdu złożonego cesarzowi przez polskiego księcia w Kr/ys:
kowie i przyjęte zobowiązania, co w jego ujęciu przedstawia się następująco:Przeto na wspomnianym terytorium biskupstwa poznańskiego, w okolicy Crisgowe,
wspomniany książę, padłszy do stóp cesarza, za interwencją panów został przyjęty do
laski aktem takiej treści: Po pierwsze, przysiągł za siebie i za wszystkich Polaków, że jego
brat wygnaniec nie został wypędzony ku zniewadze cesarza rzymskiego. Następnie,
przyrzekł dać cesarzowi 2000 grzywien i panom 1000, cesarzowej 20 grzywien złota,
dworowi 200 grzywien srebra za to zaniedbanie, że nie przybyl na dwór i nie oświadczył
należnej wierności z ziemi. Przysiągł także wyprawą do Italii. Wreszcie złożył przysięgę,
że na najbliższe Boże Narodzenie powinien przybyć na mającą się odbyć sesję dworu
w Magdeburgu, aby w pelni odpowiedzieć w sprawie skargi jego wygnanego brata,
stosownie do sądu i wyroku Polaków i Czechów. W ten sposób, złożywszy cesarzowi -jak
to jest w zwyczaju - przysięgę wierności i po pobraniu zakładników co do wiernego
wypełnienia tego wszystkiego, a mianowicie - jego brata Kazimierza i innych szlachetnie
urodzonych, cesarz, osiągnąwszy chwalebne zwycięstwo, z Bogiem szczęśliwie powraca.
Ten jednak książę, pełen obłudy, noszący w duszy szpetną żądzę władzy, natychmiast -jak
się później okazało - zgotował podstęp co do swoich przyrzeczeń. Bowiem ani na dwór
nie przybył, ani nie przysłał za siebie wystarczających pełnomocników. Również
pogwałciwszy świętą przysięgę, skłamał co do wyprawy włoskiej.Szczegółowe przedstawienie zobowiązań Bolesława trzeba przyjąć za wiarygc
Kronikarz panowania Fryderyka I Barbarossy miał najwidoczniej dostęp do odp
wiednich materiałów. Jego ocena całego epizodu jest surowa i nie wnika w racje stro|
drugiej, ale w warstwie faktograficznej niczego nie da się zakwestionować. Fakte
więc jest, że Bolesław Kędzierzawy nie przywrócił Władysława do władJ
pryncypackiej ani do jego dziedzicznej dzielnicy, co musiało być wymogiem minima
nym, dla którego Fryderyk Barbarossa podjął wyprawę. Nie ulega też wątpliwości, j
działający w roli pryncepsa książę nie wsparł wyprawy włoskiej cesarza. W dwa l
po tej wyprawie Władysław zmarł na wygnaniu. Dopiero jego synowie mogli powr
do kraju. Jak wynika z relacji Mistrza Wincentego, nie skorzystali oni jednak :
dziedziczenia śląskiej dzielnicy ojca, ale z łaskawości stryja i z jego nadania. Wyłąc|
on przy tym z ich władztwa pewne grody, aby mieć nad nimi kontrolę.
Wygnanie seniora dynastii i pozbawienie go władzy nie oznaczało, jakoby junio
obalili seniorat. Ewidentnie bowiem władzę wielkoksiążęcą objął kolejny wedl
starszeństwa syn Bolesława III Krzywoustego, Bolesław IV Kędzierzawy. Wo|
Fryderyka Barbarossy składał odpowiednie oświadczenia i zaprzysięgał je tylko
146
Piastowskie państwo prawa książęcego
Ryć. 68. Denar (rewers), po
roku 1166. Na monecie wyobra-
żeni zostali Mieszko III Stary
i Kazimierz II Sprawiedliwy.
limieniu swoim i braci; nie wymagano wcale, aby pozostali trzej, wszyscy
jż sprawni pod względem wieku, także cokolwiek oświadczali. Mistrz
Rncenty, który znał dobrze ówczesny stan prawny państwa i jego orga-
&w, tylko z Bolesławem łączy zgodę na powrót synów Władysława II
Wygnańca. Źródło śląskie z drugiej połowy XIII wieku, tzw. Kronika
isko-polska, tylko Bolesława Kędzierzawego nazywa monarchą (monar-
hus). Dopiero po śmierci Bolesława IV Kędzierzawego (l 173) podjęto
óbę wprowadzenia na wielkoksiążęcy tron krakowski Kazimierza II
|prawiedliwego, z ominięciem ówczesnego seniora, Mieszka III Starego,
i miałoby oznaczać załamanie się senioratu. Ostatecznie do tego nie
•szło i wielkim księciem został Mieszko III Stary.Należy tu postawić pytanie o los najmłodszego syna Bolesława III Krzywoustego
({Kazimierza II Sprawiedliwego - od czasu, gdy osiągnął lata sprawne. Powiedziano
iż, że nie musiał on być dzieckiem pogrobowym. Na pewno jednak był niemowlęciem,
|dy ustawa sukcesyjna Bolesława Krzywoustego przechodziła pierwszą próbę życia.
: długo żyła Salomea, musiał pozostawać pod jej matczyną opieką. Żadne źródło
Łie poświadcza nam, co działo się z nim po jej śmierci. Według ówczesnego prawa
jibowiązek opieki nad nieletnim spoczywał na najstarszym przedstawicielu rodziny,
ł więc na stryju lub bracie. W konkretnym przypadku Kazimierza władza opiekuńcza
ad nim przysługiwała w pierwszej kolejności Władysławowi, a w drugiej - Bolesła-
wowi Kędzierzawemu. Nie miała większego znaczenia okoliczność, że Władysław
ftyljego przyrodnim bratem. Możnajednak mieć wątpliwości, czy Kazimierz w ogóle
Hostal się pod opiekę Władysława, bo lata dzielące śmierć Salomei (1144) i wygnanie
lej pasierba (l 146) były okresem wojny i niepokojów. Mógł więc od początku pozosta-
pvać pod opieką Bolesława Kędzierzawego.
W 1157 roku, w wyniku układów krzyszkowskich, Kazimierz II Sprawiedliwy
Iwraz z innymi przedstawicielami ówczesnej elity społecznej został wzięty przez
iFryderyka I Barbarossę jako zakładnik. Nie wiadomo, kiedy powrócił. Zapewne nie-
Jrychło wobec niedotrzymania warunków umowy przez Bolesława IV Kędzierzawego.
JJStało się to najprawdopodobniej w 1163 roku, wraz z restytucją na Śląsku synów
[Władysława II Wygnańca.
Postępujące rozbicie polityczne Polski
Nie wiemy, z jakiego uposażenia korzystał Kazimierz II Sprawiedliwy po dojściu
fdo sprawności wieku, tj. po osiągnięciu przynajmniej 12 lub być może dopiero
|14 roku życia, a więc od 1150 lub 1152 roku, mamy również trudności z odpowiedzią
Ina pytanie, jakie znalazł oparcie materialne po powrocie z Niemiec, a więc zapewne
|w 1163 roku. Dokument kapituły katedralnej krakowskiej z 1166 roku stwierdzający,
j:że czynność prawna, której dotyczy, została dokonana pod panowaniem trzech książąt:
JjBolesława IV Kędzierzawego, Mieszka III Starego i Kazimierza II Sprawiedliwego,
|apo śmierci czwartego, tj. Henryka sandomierskiego, informuje, że dzielnica (sando-
tmierska) zmarłego księcia została podzielona na trzy części, a część główna i najważ-
Iniejsza z Sandomierzem (elegantior pars) przypadła Bolesławowi IV Kędzierzawemu.
l Nie wiemy, jaką część tej dzielnicy otrzymał Mieszko III Stary i nie możemy być do
147
Dzieje Polski piastowskiej
pierwszy wytom
w statucie
sukcesyjnym:
podział ziemi
sandomierskiej
końca pewni, co dostał Kazimierz II Sprawiedliwy.;
późniejsze związki z Wiślicą kazałyby przyjąć, że i
jego działem była kasztelania wiślicka. Ale nie moż
też wyłączyć przypuszczenia, że kasztelania ta stanowił
jego uposażenie pierwotne, do którego dołączono w \\d
roku jakiś inny dział. Tak czy owak, poza sferę domysłó^
wyjść tu nie możemy.
Ryć. 69. Kolegiata św. Marcina w Opatowie, apsyda
przy transepcie, około pot. XII wieku.
Utrzymywano dawniej w naszej historiografii,
pierwszy podział dzielnicowy po tym, który zosti
przeprowadzony po śmierci Bolesława III Krzywousteg
(1138), dokonał się na Śląsku po powrocie synów Włi
dysława II Wygnańca. Domniemywano mianowicie,;
spuścizna Władysława uległa podziałowi na mniejs^
księstwa już w roku 1163. Dziś wiadomo, że stało siei
później, a zatem wyłomu w porządku sukcesyjnym ust;
nowionym przez Bolesława Krzywoustego dokona
najpierw w dzielnicy sandomierskiej. Można by różt
ten wyłom interpretować. Skoro dzielnica ta stanowi|
tylko dożywocie Henryka sandomierskiego, powinn
była w całości przejść na wielkiego księcia i połącz
się z dzielnicą pryncypacką. Z kolei wydzielenie
Kazimierza II Sprawiedliwego odpowiedniego apanażu było obowiązkiem seniori
nic dziwnego też, że obciążyło dzielnicę pryncypacką, a nie dziedziczną prynceps
Ziemia sandomierska stanowiła rodzaj rezerwy uposażeniowej w rękach wład
wielkoksiążęcej. Najwięcej wątpliwości budzi tu jakiś nie znany nam dział,
uzyskał Mieszko III Stary, bo on - jak się wydaje - najbardziej naruszał porząde
sukcesyjny. Stanowił element rozbioru terytorium wielkoksiążęcej, niedziedzicznj
dzielnicy. Inna byłaby interpretacja podziałów dzielnicy śląskiej, bo miała ona charakta
dziedziczny w linii Władysława II Wygnańca i w sposób niejako naturalny przechodzi|
na jego synów i między nich mogła być dzielona. O wiele silniej działało tu prav
prywatne, a w każdym razie ustawa sukcesyjna Bolesława Krzywoustego nie zakłada
- o ile dostatecznie znamy jej treść i intencje - niepodzielności dziedzicznych działóv
Gdyby to czyniła, prowadziłaby państwo i dynastię ku jeszcze trudniejszym bezdrożem
niż to faktycznie się stało.
W świetle nowszych badań nad sytuacją Śląska po roku 1163 trzeba przyjąć,:
pod wspomnianą datą powrócili do ojcowizny nie wszyscy trzej synowie Władysłav
II Wygnańca, ale dwaj, tj. Bolesław I Wysoki i kolejny pod względem wieku - Mieszk|
I Plątonogi. Najmłodszy, Konrad, urodzony z pewnościąjuż po wygnaniu Władysła
mógł nawet jeszcze nie osiągnąć w 1163 roku wieku sprawnego. Według Mistr;
Wincentego Konrad z własnego powołania lub z woli ojca przebywał wtedy w klas2J
torze. Trzeba przyjąć, że bezpośrednio po powrocie dwaj wspomniani Władysławowie
nie dokonali podziału swojej dzielnicy, co musi oznaczać, że faktyczne rządy sprawov
Bolesław I Wysoki. Były one zresztą po ważnie ograniczone, skoro Bolesław IV Kędzie
rzawy wyłączył z nich na swoją rzecz „pewne grody" („ąuasdam urbes"). Musiały t
być grody główne, a nie drugorzędne. Przyjmowano dawniej, że Władysławice zajęl
148
Piastowskie państwo prawa książęcego
WŁADYSŁAW II WYGNANIEC
ks. śląski i krakowski
*1105 t30V1159
BOLESŁAW l WYSOKI
ks. śląski m ks. opolski
*1127 t8 XII 1201 l j * przećI11146JAROSŁAW
ks. opolski, bp wrocławski
*1143-1160 t22 II11201
OLGA
*1155-1160
vt27 VI 1175-118
Ryć. 70. Tablica genealogiczna Piastów śląskich.
|epod koniec lat 60. XII wieku, co stało się przyczyną ich wygnania. Ten niezwykle
piejasno przedstawiony przez Mistrza Wincentego - a za nim przez Jana Długosza -
pizod w gruncie rzeczy wyglądał inaczej. Idąc za Kroniką śląsko-polską, trzeba
przyjąć, że w sytuacji, kiedy Śląsk znajdował się pod władzą Bolesława Wysokiego,
. Mieszko Plątonogi był albo z niej wyłączony, albo tylko formalnie z bratem
vspółrządził, stać się musiał malkontentem politycznym. Dołączył do niego syn
Bolesława, Jarosław, zapewne sprawny już pod względem wieku i aspirujący do
lamodzielnej roli politycznej. Był on również malkontentem prawdopodobnie z tego
powodu, że ojciec jego miał już drugą żonę, a z nią dwóch synów,
[tórzy zagrażali Jarosławowi w sukcesji. Sprzymierzony z nim
lieszko Plątonogi wszedł w układ przeciw bratu z seniorem
Jlynastii - Bolesławem IV Kędzierzawym. Bolesław Wysoki został
|ch wspólnym wysiłkiem wygnany. Nic dziwnego, że gniew
pryncepsa obrócił się głównie przeciw Bolesławowi Wysokiemu,
|koro to on, jako faktycznie rządzący Śląskiem, musiał zająć swe
główne grody, a -jak poświadcza Kronika śląsko-polską - podnosił
awet roszczenia do tronu wielkoksiążęcego po ojcu.
Z odtworzonego w ten sposób przebiegu wydarzeń na Śląsku
yłaniają się pytania: jak była zarządzana ta dzielnica po wygnaniu
Bolesława I Wysokiego? Czy Mieszko I Plątonogi i Jarosław Ryc. 7l pieczęć Bolesława l Wysokiego
od/ielili ją między siebie, czy też władali nią wspólnie? Są to (odlew metalowy), rok 1175.
149
Dzieje Polski piastowskiej
druga wyprawa
Fryderyka l
Barbarossy
przeciw Polsce
pytania bez odpowiedzi. Na pewno wszakż
trzeba przyjąć, że władza ich była ograniczeń;
przez seniora dynastii. Nie wiemy wreszcii
nic o Konradzie. Być może przybył do kraji
dopiero w parę lat po śmierci Bolesława
Kędzierzawego.
Ryć. 72. Kościół św. Gotarda w Strzelinie, XIII wiek.
W 1173 roku Polska stanęła znowu w obliczi
wyprawy cesarskiej Fryderyka I Barbarossy, l
interweniował teraz na rzecz Bolesława I Wysi
kiego. Wyprawa nie przekroczyła granic Polsk
bowiem Bolesław IV Kędzierzawy ugiął się po
groźbą i pozwolił Bolesławowi Wysokiemu i
powrót. Znów wiadomości nasze dotyczące i
sprawy są bardzo skąpe. Z Kroniki śląsko-polskią
wynika, że zaraz po powrocie Bolesława doszła
do podziału Śląska na dzielnice. Główną jeg|
część miałby senior zatrzymać dla siebie, Mieś;
kowi I Plątonogiemu przeznaczyć „terytorium^
raciborskie, a Jarosławowi, jako dożywocie
„księstwo" opolskie. Co prawda nie znany z imię
nią autor tej kroniki już przed wygnaniem Bolesława Wysokiego nazywał Miesz
Plątonogiego „raciborskim". Gdyby jednak przyjąć, że podziału Śląska dokonani
istotnie w 1173 roku, trudny byłby do zrozumienia dalszy tok wydarzeń, a mianowicią
- tzw. bunt juniorów, w którym Mieszko Plątonogi czynnie uczestniczył.Losy Pomorza Zachodniego
Pomorze Zachodnie było krajem najsłabiej zintegrowanym z resztą ziem polskich
Pierwotnie działał silnie na rzecz jego odrębności czynnik geograficzny. Kraj by|
zwrócony ku morzu, a od sąsiadujących ziem polskich oddzielał go rozległy pas pusz
i mokradeł. Krótkotrwałe było więc władanie na Pomorzu pierwszych Piastów. Tj
samo wypadałoby powiedzieć o Pomorzu Gdańskim, choć tu w sposób naturalny jakcj
łącznik z sąsiednimi ziemiami państwa Piastów działała Wisła. Podbój Pomorza pr:
Bolesława III Krzywoustego nie wytworzył silnych więzi politycznych kraju podbitegoj
z rdzennym terytorium państwa polskiego. Tylko Pomorze Gdańskie miało ustanowień
przez polskiego księcia władzę namiestniczą. Pomorze Zachodnie zachowało rodzimą]
dynastię. Czynnikiem integrującym państwa środkowej Europy był Kościół, jego org
nizacja bowiem nakładała się tu z reguły na struktury państwowe. Pomorze Gdański?)
zaś, które nie uzyskało odrębnej organizacji diecezjalnej, ale związane było z diecezją
kujawską i częściowo bezpośrednio z gnieźnieńską, miało o wiele silniejszą wie
kościelną z państwem piastowskim, niż Pomorze Zachodnie. Tutaj Kościół niemieckij
w szczególności arcybiskupstwo magdeburskie, przeszkadzały w utworzeniu sufraga
Gniezna. Biskupstwo wolińskie, w latach 80. XII wieku przeniesione do Kamienia)
Pomorskiego, miało w końcu status niezależny, który gwarantowała mu bezpośredni^
podległość Stolicy Apostolskiej.
150
—— Piastowskie państwo prawa książęcego
Stosunek lenny, jaki łączył Warcisława po-
norskiego z Bolesławem III Krzywoustym został
następnie przeniesiony na innych władców po-Iffiorskich, a ze strony Polski - na każdorazowego
jtwielkiego księcia. Walki wewnętrzne w kraju,
jjfbędące odbiciem sporów w obrębie rodziny pa-
nującej, wygnanie Władysława II, próby jego
estytucji i przeciwdziałanie im nie mogły sięjprzyczynić do umocnienia więzi Pomorza Za-
hodniegO Z państwem piastowskim. Natrafiły Ryć. 73. Walka rycerstwa niemieckiego. Przerys z kroniki Ottona
lone zresztą na silne „parcie na wschód" wschód- 2 Freisin9- Redakcja kroniki z xiii wieku,
pioniemieckich władców terytorialnych, przy pełnej akceptacji i pomocy Fryderyka I
IBarbarossy. Do władców tych należeli: margrabia Marchii Północnej z rodziny
laskańskiej Albrecht Niedźwiedź, arcybiskup magdeburski Wichman i potężny książę
paski i bawarski z rodziny welfickiej Henryk Lew. Na Pomorze Zachodnie napierała
frównież Dania.
Już wyprawa krucjatowa na teren Słowiańszczyzny nadłabskiej z 1147 roku,
|w której ze strony polskiej uczestniczył Mieszko III Stary, ujawniła plany zaborcze
Jkrzyżowców. W 1150 roku Albrecht Niedźwiedź zajął Brennę w kraju Sprewian, nad
E którym być może Bolesław III Krzywousty rozciągnął swoją zwierzchność około 1124
J roku i z myślą o którym mogło być utworzone biskupstwo lubuskie. Sprewianie mieli
f własną dynastię, której władca, Przybysław Henryk, został właśnie przez Albrechta
i Niedźwiedzia pokonany. Odzyskał Brennę przy polskiej pomocy następca Przyby-
l sława, Jaksa z Kopanicy lub z Kopnika (później Kópenick na terenie wielkiego Berlina),
l ale utrzymał się w niej zaledwie parę lat. Zdobył j ą ponowni e w 1157 roku, na krótko
e przed najazdem Fryderyka I Barbarossy na Polskę, Albrecht Niedźwiedź. Jaksa schronił
się z pewnością w Polsce. Od Brenny Marchia Północna przyjęła nazwę Branden-
f burskiej. W latach tej ekspansji niemieckiej rozluźniły się związki Pomorza Zachod-
! niego z Polską. Nie sprzyjał ich umocnieniu ani trwaniu stan, w jakim znalazła się
j Polska w wyniku najazdu Fryderyka Barbarossy i hołdu krzyszkowskiego Bolesława
; IV Kędzierzawego. W 1163 roku Henryk Lew narzucił swoją zwierzchność części
i Pomorza Zachodniego. Mniej więcej wtedy Rugia, już wcześniej niejednokrotnie
najeżdżana przez Duńczyków, przeszła pod ich zwierzchność.
J Zbliżenia z Pomorzem Zachodnim szukał zapewne Mieszko III Stary, bowiem
'.w 1177 roku wy dał jedną swój ą córkę, Anastazję, za Bogusława I, księcia pomorskiego,
; syna Warcisława, który pozostawał w bliskich związkach z Bolesławem III Krzywo-
\ ustym, zaś drugą, Salomeę - mniej więcej w tym samym czasie - za syna Bogusła-
\ wa I, Racibora. Mieszko próbował nawet wspierać Bogusława przeciwko Duńczykom.
W tym samym jeszcze roku załamały się jego rządy w Polsce. Został nie tylko pozba-
wiony władzy pryncypackiej, ale również wygnany przez własnego syna z Wielko-
polski. Szukał wówczas pomocy m.in. na Pomorzu, a później u cesarza Fryderyka I
Barbarossy, któremu musiał złożyć hołd lenny, skoro uzyskał jego pomoc w powrocie
do Polski. Pomógł mu w tym również Bogusław I. Losy obu książąt splotły się w tym
czasie, bowiem Bogusław w 1181 roku złożył również hołd lenny Fryderykowi Barba-
rossie. W tym samym roku mógł Mieszko zawładnąć Gnieznem. Jak bardzo losy
151
Dzieje Polski piastowskiej
Mieszko III
Stary
seniorem
dynastii
bunt juniorów
(1177)
Pomorza Zachodniego były wówczas chwiejne, świadczy fakt, że w 1184 roku narzucj
mu z kolei swoją zwierzchność król duński Kanut IV.Zmierzch senioratu. Ocalony pryncypat
Ryć. 74. Pieczęć Mieszka III Starego
(odlew metalowy), po roku 1177.
W kwietniu 1173 roku zmarł senior dynastii Piastów, Bolesław IV Kędzierzaw
To, że faktycznie wykonywał władzę pryncypacką i że za pryncepsa był uważany, i
podlega kwestii. Jego starszy syn, Bolesław, nie przeżył ojca, drugi, o imieniu Leszel^
nie osiągnął jeszcze wówczas wieku sprawnego. Jak informuje Mistrz Wincenty, ojcie
ustanowił jego opiekunem Kazimierza II Sprawiedliwego. Z mocy prawa rodzinneg
do opieki nad nieletnim obowiązany i uprawniony był jedna
najstarszy członek rodziny, a więc w danym przypadku Mies7k|
III Stary, który zresztą przejmował po Bolesławie tron wielkoksią|
żęcy. Jakie były motywy takiej woli Bolesława Kędzierzawegq
Mistrz Wincenty nie wyjawił, napomknął natomiast, że Kazimie
Sprawiedliwy uzyskał od ojca Leszka zapewnienie sukcesj
w dzielnicy mazowiecko-kujawskiej w przypadku, gdyby Lesz
zmarł. Były to normalne wówczas konsekwencje prawa opieku
czego. To postanowienie seniora dynastii w sferze prawa prywa(|
nego nie naruszało senioratu w jego wymiarze publiczno-prawny
Nie może tu być tym bardziej mowy o próbie zastosowania primo
genitury, bo wówczas w grę wchodziłyby rządy opiekuńcz
w dzielnicy krakowskiej, a te musiałby sprawować opiekun nielel]
niego księcia, czyli Kazimierz Sprawiedliwy. Wiadomo natomiast, że dzielnicę l
kowską objął senior dynastii, Mieszko Stary. Seniorat nie został więc naruszony.
Dopiero na czas rządów pryncypackich Mieszka III Starego przypadł tzw. bun
juniorów, który ogarnął niemal całą spuściznę Bolesława III Krzywoustego i któr
stanowił ostateczną rozprawę z senioratem, choć doraźnie nie zagroził jeszcze pryncyi
patowi, a więc przynajmniej formalnej lub ograniczonej jedności politycznej Polski]
Wydarzenie to datujemy zwykle z roku 1177, ponieważ pod datą 21 listopada teg
roku w Roczniku kapituły krakowskiej odnotowano przybycie do Krakowa Kazimier:
II Sprawiedliwego, aby posiąść gród. Ten precyzyjny i nie budzący wątpliwości zapi|
dotyczy epizodu, który wyzwolił reakcję łańcuchową buntu juniorów i który musia
się przeciągnąć na rok następny. W Krakowie wystąpiono przeciwko Mieszkov
Staremu, zarzucając mu nadmierny fiskalizm i autokratyczne rządy, a w gruncie rzecz
zwrócono się przeciwko jego urzędnikom, których sobie sprowadził z całą pewnoś*
cią z Wielkopolski. Mistrz Wincenty, zapewne świadek wydarzenia, tak scharakteryj
zował jego tło:
Albowiem powstali mężowie Beliala, mężowie zgubni, którzy prześladowali zacność,
podkopywali sąd, za słuszne uważając tylko to, co niegodziwe, nie doradzając nic
godziwego, lecz tviko to, co nieprawe. Posłuchaj, jaka była ich rada: Nie jest -powiadają
- wladcą człowiek bojażliwy; a dalej: Któż bo/ażliwszy niż ten, który nawet tego się boi,
żeby się jego nie bano. Jeśli chcesz więc panować, powinieneś dla nich być postrachem,
nie samemu bać się. l znowu: Z pokorą czcić wypada wladców, nie hardo ich lekceważyć;
gdzie zaś jest pokora, tam cześć, gdzie cześć, tam bojażń, gdyż cześć jest to milość polączona
152
Piastowskie państwo prawa książęcego
Małopolska
w rękach
Wielkopolan
(1173-1177)
z bojaźnią. Gdy więc usunie się bojaźń, nie ma miejsca ani dla pokory, ani dla miłości.
Dlatego natychmiast usuwać należy przyczyny hardości, aby naród nie zhardzial. Toteż
ukarać ich trzeba na majątku, żeby nie rozpasali się w zbytku, albowiem swawola jest dla
czci macochą, matką pogardy. O roztropna roztropnych rado! Podobną namową zachęcony
syn Salomona odpowiedział Izraelitom: Najmniejszy palec mój grubszy jest niż grzbiet
ojca mego. Ojciec mój chłostal was rózgami, ja chłostać was będę pletnią z kolcami.
Skutkiem tej groźby dziesięć pokoleń odlączylo się od plemienia Judy i Beniamina i obrali
sobie królem Jeroboama, slugęjego.(przekład Brygidy Kiirbis)
Mistrz Wincenty przytoczył następnie nie bez przesady, jak wyglądał w Krakowie
i wymiar sprawiedliwości pod panowaniem Mieszka III Starego. Gdy ktoś, zaatakowany
'; w lesie przez niedźwiedzia, zabije go, dopuszcza się obrazy majestatu i podlega najwyż-
l szej karze pieniężnej. Inny przytoczony casus, podlegający takiej samej kwalifikacji,
•to przyjęcie człowieka na służbę, bowiem jeżeli był niewolny, to w grę wchodziło
l przywłaszczenie cudzego człowieka, a jeżeli wolny - bezprawne pozbawienie wolności.
! Wreszcie casus trzeci to przypadkowe pobicie Żyda przez żaków - i również ta sama
^kwalifikacja. W przypadku zasądzenia na tę najwyższą karę pieniężną pojawiały się
• nowe kłopoty, bo gdy winowajca przynosił pieniądze, pokazywało się, że są nieważne,
• ponieważ coraz to nowe emisje monet powodowały unieważnianie starych. Kończyło
się na więzieniu i konfiskacie majątku.
MIESZKO III STARY
ks. wielkopolski i krakowski
1*1122-1125 tljlubl 4 III 1202 J
PBPpPPBP
Elżbieta
e. Beli II króla weolers
oo1138-1?38
Eudoksja "*" .
Izasława II wlk. ks. kijowskiego)
001151-1154 ~y
SALOMEA
*1162-1164
t11 V po 1183
WŁADYSŁAW III LASKONOGI
ks. wielkopolski i krakowski
*1161-1166 T3XI1231
1 !C: | ||
---|---|---|
zasłav | ||
,,„IP„,:,„,„, | J /• judyta~~"~x ir j * przed 11 54 ł. |
|
STEFAN H *ok. 1150 § ^1^1168-11771 |
||
ODON
ks. wielkopolski
*ok. 1145 t20IV1194
CERZCHOSŁAWA-
-LUDMIŁA
•zed 1152 11223
WŁADYSŁAW ODONIC
ks. wielkopolski
*ok. 1190 t5 V11239
RYKSA
*ok. 1190 tpo1238
153
. Ryć. 75. Tablica genealogiczna Piastów wielkopolskich.
Dzieje Polski piastowskiej ——
Tak przedstawiwszy niesprawiedliwe sąJ
i uciążliwe rządy Mieszka III Starego w Krakq
wie, zakończył Mistrz Wincenty retoryczny
zawołaniem: „Tacy są, Krakowie, twoi panów
i tacy twoi sędziowie".W ten sposób kronikaq
wyraźnie trzymający stronęjuniora, Kazimier;
II Sprawiedliwego, starał się uzasadnić czy l
usprawiedliwić wydarzenia, w których Mieszk
Stary utracił władzę wielkoksiążęcą. Ich rzecz
wiste tło stanowiły aspiracje miejscowej elit!
społecznej, których Mieszko nie dostrzegł l
nie docenił. W sytuacji, kiedy tron krakowsl
nie był dziedziczny, a współdziałanie z senion
tU dynastii nie układało się, wysunięto z cienj
Kazimierza Sprawiedliwego. Naruszono z tn
dem torującą sobie drogę zasadę seniorat]
w zwierzchnich rządach państwem, nie narusz
no natomiast uświęconych zwyczajem i osad
nych głęboko w zbiorowej świadomości prą
dynastycznych zasadzających się na dziedzicz
Ryć. 76. inicjał z przedstawieniem Boga i Mojżesza z G/ossa super n[u> a zatem na patrymonialnym charakter;
Levitum, XII wiek (biblioteka kapituły katedralnej na Wawelu). , , ,,, , , . ...
państwa. W drodze więc przewrotu polityczne
Kazimierz II
Sprawiedliwy
pryncepsem:
upadek
senioratu
władzę wielkoksiążęcą w Polsce przejął w 1177 roku najmłodszy syn Bolesława]
Krzywoustego, choć żyli jeszcze starsi przedstawiciele dynastii: jego brat Mieszkol
Stary i syn Władysława II Wygnańca - Bolesław I Wysoki, lub nawet synowie, bo niei
pewności, czy Mieszko I Plątonogi nie był starszy od Kazimierza II SprawiedliwegJMieszko III Stary opuścił Kraków, ale natrafił z kolei w Wielkopolsce na bu
własnego syna, Odona, który nie zadowolił się żądaniem własnej dzielnicy w obręb
władztwa swego ojca, ale podejmując zbrojne działania, zmusił go do opuszczeni
kraju. Mieszko doraźnie znalazł się na wygnaniu -jak informuje Kronika wielkopolsĄ
- wraz z żoną i trzema synami, przyrodnimi braćmi Odona. Motywem tego drastyczne
kroku juniora wielkopolskiego miał być lęk przed braćmi przyrodnimi, jako rywalan
do władania Wielkopolską. Według tego samego źródła Mieszko miał się schroni
w Raciborzu. Podana tu jednak data - rok 1179 - wydaje się za późna. Nie można wią
wyłączyć domniemań, że najpierw Mieszko udał się na Pomorze Zachodnie, z któr
łączyły go świeże koneksje rodzinne, lub że bunt Odona nie zbiegł się dokład
w czasie z buntem panów krakowskich i wyniesieniem na pryncypat Kazimierza]
Sprawiedliwego.
bunt juniorów
na Śląsku
Bunt juniorów ogarnął także Śląsk, gdzie przeciwko seniorowi śląskiemu, Bolcsłi
wowi I Wysokiemu, wystąpili jego młodsi bracia: Mieszko I Plątonogi i Konra|
a prawdopodobnie także syn Bolesława, Jarosław. Sprawę komplikowały sojus;
Piastów śląskich, bowiem sprzymierzeńcem Bolesława Wysokiego był Kazimierz]
Sprawiedliwy, a z juniorem śląskim, Mieszkiem Plątonogim, w sojuszu pozostaw|
senior całej dynastii piastowskiej, Mieszko III Stary. Sojusznicy Mieszka Plątonogie
musieli być również sojusznikami Mieszka Starego. O ile jednak ten ostatni był całkd
154
— Piastowskie państwo prawa książęcego
.
***** ''
vicie przegrany, o tyle Mieszko Plątonogi, wal-
. . .
|ząc w swojej sprawie i w sprawie pozostałych
*'
tiiorów śląskich, odniósł sukces i zmusił swego
[Starszego brata do wydzielenia juniorom osob-
fiych dzielnic. Mieszko Plątonogi otrzymał
kasztelanię raciborską, Konrad - kasztelanię
|łogowską, a Jarosław - opolską. Dla pełniej-zego usatysfakcjonowania Plątonogiego wy-
zielił mu, już wówczas wielki książę, Kazimierz
! Sprawiedliwy - w interesie swego sojusznika
Bolesława I Wysokiego - zachodnią część ziemi
akowskiej z grodami: Oświęcimiem, Bytomiem
i Siewierzem. W 1201 roku, po śmierci Jarosława
|odroku 1 198 biskupa wrocławskiego), Mieszko
Plątonogi zajął jego opolską dzielnicę. Dopiero
rięc od tej daty może być nazywany księciem
Dpolsko-raciborskim. Księstwo Konrada było
Ifemeryczne - zmarł on prawdopodobnie w bar-zo krótkim czasie po objęciu w nim władzy.
W swój wiek XIII wchodził zatem Śląsk
podzielony na dwa księstwa: jedno z nich tworzył
Śląsk właściwy, z głównym grodem we Wrocła-viu, drugie natomiast - prowincja opolsko-raci-
borska, powiększona O zachodnią część ziemi RVC- 77- Brązowe drzwi, na których przedstawione zostały dzieje
, . . . . ... św. Wojciecha, 2. pot. XII wieku (Gniezno).rakowskiej, wówczas jeszcze nie obejmowana
zwą Śląsk.
podział
Wielkopolski
(1181)
wiec łęczycki:
utrzymanie
pryncypatu
(1180)
Senior dynastii, Mieszko III Stary, przez jakiś czas tułał się po obcych dworach,
był w Raciborzu, szukał pomocy u Fryderyka I Barbarossy, wreszcie, dzięki swoim po-
orskim zięciom, odzyskał w 1 1 8 1 roku dużą część Wielkopolski z Gnieznem i do-
edł do porozumienia z Odonem, uznając jego władztwo w południowej Wielkopolsce.
Tymczasem Kazimierz II Sprawiedliwy, obaliwszy w praktyce seniorat, podjął
Itarania, aby utrzymać w swoich rękach władzę wielkoksiążęcą, czyli pryncypat.
' roku 1 1 80 zwołał do Łęczycy ogólnopolski wiec. Mistrz Wincenty poświadcza, że
Stawili się na jego wezwanie i arcybiskup, i siedmiu biskupów, a więc cały episkopat
jlski. Nie wiemy, czy na wiec przybyli jacyś książęta dzielnicowi, a także w jakim
akresie stawili się dostojnicy świeccy, w szczególności z innych dzielnic, niż pryncy-
acka. Oczywiście, musieli oni być lojalni przede wszystkim w stosunku do swoich
siążąt. Wiec łęczycki uchwalił zniesienie pewnych nadużyć urzędników książęcych
vobec dóbr kościelnych w zakresie egzekwowania tzw. stacji i podwód oraz wykony-
vania ius spolii (prawo zagrabiania) w stosunku do mienia po zmarłych biskupach.
Wec musiał także stanąć na gruncie uznania de facto pryncypatu Kazimierza II Spra-
viedliwego, inaczej nie uczestniczyliby w nim biskupi z całej Polski. Mistrz Wincenty
dłubek informuje natomiast, że dokonano również formalnego uznania tego pryn-
patu i że z kolei zatwierdzili go i papież, i cesarz. Jest to oczywiście prawdopodobne,
: tym jednak zastrzeżeniem, że zachowała się bulla papieża Aleksandra III z 1181
155
Dzieje Polski piastowskiej
roku zatwierdzająca uchwały zjazdu łęczyckiego, ale o pryncypacie mowy w niej i
ma. Albo więc papież dokonał owego zatwierdzenia pryncypatu Kazimierza w osobne|
nie znanej nam bulli, albo Mistrz Wincenty stworzył pewną mistyfikację dla dorobię:
praw księciu, z którym był związany - praw jakich książę ten nie posiadał.Kazimierz II Sprawiedliwy wobec zagranicy
Objąwszy tron wielkoksiążęcy, Kazimierz II Sprawiedliwy rozwinął aktywnąporf
tykę zagraniczną. Częściowo poszedł tropem swoich wcześniejszych kontaktów i dzii
łań, a częściowo zaangażował się w nowe. Trudno orzec, na ile był w tym samodzielnj
a na ile ulegał presji środowiska panów krakowskich, którzy go wynieśli na pryncei którym w wielu sprawach musiał ustępować. Bj|
może jego ustępstwa w sprawach podatkowych poi
walały mu na pewną samodzielność w przedsięwzi|
ciach politycznych o szerszym zasięgu.Na szczególną uwagę zasługuje polityka ruslf
Kazimierza Sprawiedliwego. Zainteresowanie Rusi
w tej generacji Piastów było duże. Bolesław I|
Kędzierzawy miał pierwszą żonę Rusinkę (Wierzch
sławę, córkę Wsiewołoda nowogrodzkiego), a Mieś:
III Stary drugą (Eudoksję, córkę Izasława II
skiego). Trzy córki Bolesława III Krzywousteg|
a siostry wspomnianych książąt, zostały wydane i
Rurykowiczów. Przyjmowano dawniej, że i Kazimiei
miał za żonę Rusinkę Helenę, córkę RościsławaJ
Michała, księcia smoleńskiego i kijowskiego;
Ryć. 78. Fragment gipsowej płyty z przedstawieniem sądzi się, że Helena była Morawianką, córką KonraiKazimierza II Sprawiedliwego (postać w środku), 2. pot. , • • • , • /^ , \w -i i • imol
xii wieku (Wiśiica). księcia znojemskiego (Tadeusz Wasilewski, 19781
Kazimierz Sprawiedliwy swoimi aspiracjami na
Ruś halicko-
-wtodzimierska:
między Polską
a Węgrami
sięgał Kijowa, jak Bolesław I Chrobry i Bolesław II Szczodry, ale skoncentrował sil
na sąsiadującej z Polską Rusi halicko-włodzimierskiej, stanowiącej za jego czasó|
przedmiot zabiegów węgierskich. Szukanie wpływów na tym obszarze w konkurencj
z Węgrami otwarło nowy okres w naszych stosunkach z Rusią, który zamyka s
w XIV wieku najpierw wprowadzeniem na tron halicko-włodzimierski księcia mazi
wieckiego, Bolesława Trojdenowica (Jerzego II), a następnie włączeniem przez I
mierzą III Wielkiego tego obszaru do Polski.Przebieg wydarzeń przedstawiał się w wielkim skrócie następująco: gdy w 118
roku tronem halickim zawładnął Włodzimierz, syn Jarosława Ośmiomysła z linii Rośc|
sławiców, Kazimierz II Sprawiedliwy udzielił poparcia do tegoż tronu Romanom
włodzimiersko-wołyńskiemu, synowi Mścisława II Chrobrego z linii Mścisławicó^
i Agnieszki, córki Bolesława III Krzywoustego. W roku 1188 Halicz znalazł si
w rękach Romana. Włodzimierz Rościsławic schronił się na Węgrzech, gdzie zjedna
sobie dla swojej sprawy ambitnego władcę, króla Belę III, który miał już powa
sukcesy polityczne. Bela wyprawił się z Włodzimierzem na Ruś, a zająwszy Halic|
poczuł się jego władcą. Na tronie osadził formalnie swego ledwie dwunastoletnieg
156
Piastowskie państwo prawa książęcego
|yna Andrzeja (II), jako króla Halicza. Włodzi-
nierza zabrał z powrotem na Węgry i uwięził,
loman szukał znów pomocy u Kazimierza Spra-
viedliwego, ale jej udzielenie oznaczałoby
l z Węgrami. Temu przeciwne było rycer-
vo krakowskie. Roman walcząc o Halicz, utra-
|il gród Włodzimierz na rzecz swego brata,
/siewołoda bełskiego. W jego odzyskaniu
opomógł mu książę kijowski, Ruryk II, Halicz
o/ostawał natomiast w rękach Węgrów. Sytua-
i zmieniła się, gdy z więzienia węgierskiego
biegł Włodzimierz Rościsławic. Udał się on do
esarza Fryderyka I Barbarossy, uznał jego
vierzchność i zapewnił trybut. Fryderyk polecił
zimierzowi wprowadzić wygnanego księcia
i tron halicki, co też Kazimierz w 1190 roku
ynił przez swego palatyna Mikołaja. Uległość
cesarzowi i zepsucie dobrych stosunków g
l Węgrami wywołały w 1191 roku bunt rycerstwa likowskiego przeciw Kazimierzowi i spowo-
powały powrót do Krakowa Mieszka III Starego.
Osobne zagadnienie stanowi stosunek Kazi-
nierza II Sprawiedliwego do cesarstwa. Już jako
jfeakładnik ze strony Bolesława IV Kędzierza-
fwego na dworze Fryderyka I Barbarossy w latach
11157-1163 musiał poznać środowisko dworskie
li być może miał z nim pewne kontakty. Gdy
losiągnął władzę pryncypacką, musiał zabiegać
10 j ej uznanie nie tylko w Stolicy Apostolskiej,
iale także na dworze cesarskim, jak o tym wyraź-
inie napisał Mistrz Wincenty. Sprawa osadzenia
jWłodzimierza RoŚcisławica W Haliczu polecona Ryć. 79. Dwie kwatery z drzwi płockich z wyobrażeniem biskupa
lnu przez cesarza wyraźnie pokazuje, że zwierz- Aleksandra z Malonne ' diakonów <u aóry) oraz ukrzyżowanie
1; r j r j > Chrystusa, lata ok. 1152-1154.
jchność cesarską uznawał.
pogranicze
mazowiecko-
-jaćwieskie
Kazimierz II Sprawiedliwy jako jeden z pierwszych władców polskich podjął walkę
Iz Jaćwingami, którzy za jego czasów zaczęli się zapuszczać swymi zagonami na teryto-
Irium Polski. Jak wiadomo, po śmierci Bolesława IV Kędzierzawego (l 173) objął on
Irządy opiekuńcze nad dzielnicąmazowiecko-kujawską, której sukcesorem był nieletni
lwówczas syn zmarłego księcia, Leszek. Po powrocie z wygnania Mieszko III Stary
[podjął próbę przejęcia rządów opiekuńczych w dzielnicy Leszka. Informuje
io tym Mistrz Wincenty, obarczając winą za to namiestnika Kazimierza Sprawiedliwego
Jw dzielnicy mazowiecko-kujawskiej. Rychło okazało się, że Mieszko Stary wprowadza
Ina to namiestnictwo swego syna, Mieszka. Leszek dokonał zwrotu i powrócił pod
lopiekę Kazimierza II Sprawiedliwego, czyniąc go zarazem - zgodnie z testamentem
łBolesława Kędzierzawego - sukcesorem dzielnicy na wypadek swojej śmierci. Zmarł
157
Dzieje Polski piastowskiej
^WIELKOPOLSKA f "«'*"," Kflszwica o'——""" MAZOWSZE „ u.
Poznafti : ?;i:WHfW1CKUJAWYoptock Drohiczyn,
Łęczyca
ŁUŻYCE
; Kalisz
KSIĘSTWO
WŁODZIMIERSKIEl
Głogów
MILSKO
Wrocław
Opole
ŚLA-SK Siewierze-Racibórz
Bełz
Praga0
KSIĘSTWO
HALICKIE
KRÓLESTWO CZESKIE
Halicz
KRÓLESTWO WĘGIERSKIE
—— granica państwa Kazimierza II Sprawiedliwego w 1194
zachodnia część ziemi krakowskiej przekazana Mieszkowi l
Plątonogiemu w 1177
X bitwa nad Mozgawą
wyprawa palatyna Mikofaja do Halicza w 1190
wyprawa Kazimierza II Sprawiedliwego przeciw
Jaćwingom w 1191
158
Ryć. 80. Polska w czasach Kazimierza II Sprawiedliwego i Leszka Białego.
w 1186 roku i wówczas Mazowsze i Kujawy stały się pełnym władztwem Kazimier!
II Sprawiedliwego. W ten sposób jego wielkie państwo, obejmujące ziemie krakowsk
sandomierską, Mazowsze, ziemie łęczycką i sieradzką, Kujawy oraz Pomorze Gda
skie, zetknęło się z Jaćwieżą oraz Prusami.Mistrz Wincenty pisze o pogranicznych starciach Kazimierza II Sprawiedliwej)
z Prusami i pierwszym wielkim starciu z Jaćwingami. W kontekst sprawy wplata;
w jego opowiadaniu książę drohiczyński, prawdopodobnie Wasylko, syn Jaropełk
z linii Mścisławiców. Miał on wspierać Jaćwingów, którzy - zapewne tak jak Pruso\»
- nękali polskie pogranicze. Kazimierz pokonał najpierw owego księcia drohicz
skiego, a następnie wyprawił się na Jaćwież i - mimo groźnej zasadzki - zadał Jaćv
gom dotkliwą klęskę. Wydarzenie to datujemy z roku 1190 lub 1191.
Kazimierz II Sprawiedliwy, nie dość eksponowany w naszej historiografii, nale
do władców wybitnych, jak na warunki, w których żył i działał. Wykazywał siei
tylko dużą zręcznością w polityce wewnętrznej, ale radził sobie nieźle w relacjach|
innymi książętami piastowskimi; uzurpowany pryncypat udało mu się uprawomocn
dostępnymi wówczas środkami i utrzymać do końca życia. W polityce zagranicznd
wykraczającej poza Polskę, wykazał się dużą aktywnością i pewnym szerszy|
horyzontem politycznym. Zmarł nagle w maju 1194 roku. Mistrz Wincenty, być mo
——————————————————————————— Piastowskie państwo prawa książęcego
naoczny świadek jego śmierci pisze, że książę osunął się na ziemię i wyzionął ducha
po małym hauście jakiegoś trunku (permodico hausto poculo). Stąd podejrzewano,
że został otruty.
nieprzejednany
obrońca statutu
sukcesyjnego
Krzywoustego
dwie bitwy
nad MozgawaL
(1195)
rządy
regencyjne
w Krakowie
(1194-1197)
krach
pryncypatu
(1197)
Kryzys pryncypatu (1194-1202)
Schyłek XII wieku znamionował się ostrą walką polityczną, która sprowadzała się
: strony Mieszka III Starego do próby ponownego zawładnięcia Krakowem i utrzy-
nania senioratu w postaci, jaką przewidywał statut Bolesława III Krzywoustego, ze
trony Kazimierza II Sprawiedliwego natomiast wyraził się w woli zachowania pryncy-
patu, ale równocześnie w dążeniu do zmiany charakteru dzielnicy krakowskiej
i niedziedzicznej na dziedziczną w jego własnej linii; seniorat miałby być zastąpiony
przez primogeniturę. Wreszcie ze strony wielu książąt przejawiła się dążność do
uzyskania przez ich księstwa całkowitej suwerenności. Protagonistą senioratu
przede wszystkim najstarszy ówczesny przedstawiciel rodziny panującej,
lieszko III Stary. Próbował on sięgnąć po Mazowsze, które przysługiwało Leszkowi,
synowi Bolesława IV Kędzierzawego, aby umocnić swoją pozycję, ale sukces był
całkowicie epizodyczny. Wykorzystując różne okoliczności, trzykrotnie powracał
tron krakowski: pierwszy raz jeszcze za życia Kazimierza II Sprawiedliwego
|w 1191 roku, gdy rycerstwo krakowskie zbuntowało się przeciwko jego polityce,
Becz Kazimierz zdołał opanować sytuację; drugi raz około 1198 roku i po raz trzeci
lw roku 1201.Mieszko III Stary usiłował zająć Kraków w 1194 roku, gdy zmarł nagle Kazimierz
Sprawiedliwy, ale w bitwie nad Mozgawą koło Jędrzejowa (1195) został pobity
przez palatyna krakowskiego, Mikołaja. Mieszko I Plątonogi, jego sojusznik sprzed
it, który miał go wesprzeć w staraniach o Kraków, spóźnił się i trafił już na pobo-
|owisko. Ponieważ spóźnił się również idący na pomoc Mikołajowi kasztelan
sandomierski Goworek, na polach Mozgawy rozegrała się druga bitwa, w której Miesz-
Plątonogi pokonał Goworka i wziął go do niewoli. Mieszko Stary, sam ranny,
oniósłszy ciężkie straty, z których najdotkliwszą była śmierć jego syna Bolesława,
ycofał się do Wielkopolski.
Skoro Mieszkowi III Staremu nie udało się osiągnąć Krakowa, zwycięska oligarchia
ustanowiła w wielkoksiążęcej stolicy rządy regencyjne w imieniu nieletniego syna
Cazimierza II Sprawiedliwego, Leszka Białego. Sprawowali je: wdowa po Kazimierzu
• Helena, biskup krakowski Pełka i wspomniany już zwycięzca znad Mozgawy - palatyn
|Mikołaj. Nieporozumienia w łonie samej regencji sprawiły, że Helena, mając oparcie
/jakiejś grupie dostojników i rycerzy, przyzwała do Krakowa Mieszka III Starego,
łie obyło się oczywiście uprzednio bez usilnych zabiegów z jego strony, obietnic
jkaptowania zwolenników. Działo się to -jak wspomniano - około 1197 roku. Warunki,
Jakie Mieszkowi postawiono, nie mogą uchodzić za korzystne, musiał bowiem uznać
prawo do tronu w pryncypackiej dzielnicy nieletniego Leszka Białego. Obejmował
atem w Krakowie rządy opiekuńcze. Sprawa ma dziś dla nas wymiar symbolu, skoro
najzagorzalszy obrońca senioratu i senior dynastii rezygnował na przyszłość z zasady,
) którą walczył. Musiał być bowiem świadom, że nie wytrzymała ona próby życia,
jodził się równocześnie na zmianę charakteru dzielnicy krakowskiej. Przez uznanie
159
Dzieje Polski piastowskiej
książęce prawa
monopolowe:
regale
ludność
służebna
sukcesji Leszka Białego stawała się ona dziedziczna w linii Kazimierza II Sprawiedlj
wego. Pozostawał jeszcze cień pryncypatu, ale raczej w sferze ideowej, niż w polityc:
nych realiach. Taki był bilans walki o jedność polityczną państwa na tle narastający*!
sił odśrodkowych. Wypełniła ona niemal całkowicie wiek XII.Bilans cywilizacyjnego rozwoju
Rozbicie polityczne Polski, które miało czysto rodzinne uwarunkowania, c
wało się w systemie ustrojowym prawa książęcego. Był on ściśle sprzężony z pati
monialnym charakterem państwa, a zasadzał się na wielu prawach monopolowyclj
Składały się na nie tzw. iura regalia (prawa królewskie) lub iura ducalia (prafl
książęce). Przyjęło się określać je krótko jako „regalia" w liczbie mnogiej lub „rega
w liczbie pojedynczej. Większość z nich miała swoje źródło w głównej zasa
ustrojowej: zwierzchności panującego nad ziemią stanowiącą podstawo wy środekf
dukcji. Z tej zasady wyrastało zwierzchnie prawo do lasów (regale leśne), z niego i
wywodził się monarszy monopol łowiecki na grubego zwierza (regale łowieckie
prawem paralelnym była zwierzchność monarsza nad wszystkimi wielkimi ciek
wodnymi (regale wodne). Za regalia pochodne lub wtórne uznać można monopolów
prawo monarchy do tego, co znajduje się pod ziemią (regale górnicze), wyłącznol
monarszą w zakresie urządzania targów (regale targowe), budowy grodów (regaj
grodowe), bicia monety (regale mennicze). W tej kategorii mieszczą się prawa zwierj
chnie monarchy nad większymi traktami komunikacyjnymi (drogi publiczne), a tak
szczególne prawo do określania kondycji społecz
ludności zamieszkującej w granicach państwa i i
rządzenia nią.
Ryć. 81. Romańskie kolumny
w Strzelnie, koniec XII wieku.
kościoła Norbertanek
Wymienione prawa monopolowe nie tylko
znaczały wysoki prestiż władzy, ale stanowiły źród
dochodów monarszych. Powstały one, lub głóv
ich zrąb, w drodze uzurpacj i - j ak przyj muj emy - je
cze w czasach Mieszka I. Regalia pochodne mog
powstawać później lub też później je wyartykułov
no. Na regaliach zbudowany został państwowy sy
tem autarkiczny (samowystarczalny), który opis]
Anonim zwany Gallem, odnosząc go do czasó
Bolesława I Chrobrego. W rzeczywistości kronik
znał go z autopsji, z czasów Bolesława III Krzyv
ustego. Zasadzał się on na samowystarczalnych wło
ciach monarszych, w obrębie których tzw. ludno
służebna zobowiązana była do pewnych dzie
produkcji („szewce", „grotniki", „szłomniki", „kow
le", „złotniki" itp.) lub do pewnych służb („owcza
„piekary", „psary", „kobylniki", „sokolniki", „win
ry", „bartodzieje" itp.). Z reguły byli to rolnicy, l
rych obarczono szczególnymi powinnościami:
rzecz dworów i grodów, niekiedy także specjaliś
160
Piastowskie państwo prawa książęcego
Dokument legata Idziego
Transkrypcja (początek): Quapropter ego Egidius Thusculanus
episcopus, sancte Romane Ecclesie et domini Calyxti papę per
Ungariam et Poloniam legatus, sancte Thinciensi ecclesie,
consenciente gloriosissimo Polonorum duce Boleslauo et filio
(eius) Wladislauo et episcopo Cracoviense Radosto, quicquid
eadem ecclesia in prediis et foris et thabernis et macellis et quod
polonico morę pomozne dicituretduodecim marcis pro occisione
hominissoluendis, si interhomines ecclesie, quod absiteyenerit,
que omnia eidem ecclesie a Boleslauo rege et Judith regina
concessa esse prefatus dux testabatur, et a se et ab omnibus
avis et proavis suis reverenter custodita testabatur, apostolica
auctoritate decretali concessione firmamus, quicquid habet et
tenet vel futuro tempore iuste adquisierit [...],
Translacja (początek): Dlatego ja, Idzi, biskup tuskulański świę-
tego kościoła rzymskiego i pana papieża Kaliksta legat na Węgry
i Polskę, za zgodą najsławniejszego księcia polskiego Bolesława
i syna jego Władysława oraz biskupa krakowskiego Radosta,
świętemu kościołowi tynieckiemu, cokolwiek ten kościół [ma]
w posiadłościach, miejscach targowych, karczmach i jatkach i to,
co po polsku nazywa się „pomocne", i dwanaście grzywien srebra,
które należy mu zapłacić za zabicie człowieka, jeśliby to, broń
Boże, zdarzyło się wśród ludzi kościoła tynieckiego - a to wszystko
przyznane zostało temu kościołowi przez króla Bolesława i królo-
wą Judytę, jak to poświadczył wspomniany książę i zapewniał,
że on i wszyscy jego dziadowie i pradziadowie z poszanowaniem
strzegli tego - z apostolskiego upoważnienia przyznaniem opartym
na dekrecie zatwierdzamy, cokolwiek ma i posiada lub w przy-
szłości sprawiedliwie nabędzie [,..].
(przekład Kazimierza Abgarowicza)
nowe formy
aktywności
gospodar-
czej
l nawet sprowadzeni z zagranicy. Dzięki ich świadczeniom i pracy można było
; zaspokajać potrzeby monarchy, jego dostojników i załóg grodowych, tworzyć zapasy
\ niezbędne dla wypraw wojennych, budowy grodów i podejmowania innych inwestycji.
System ustrojowy prawa książęcego z jednej strony musiał być rozbudowywany
j i doskonalony, z drugiej - uszczuplany w miarę ustępstw panującego na rzecz dostoj-
i ników państwowych i instytucji kościelnych. Ustępstwa polegały najpierw na nada-
S niach ziemi i lasów, na „przypisywaniu" przez książąt do tworzonych włości prywat-
!; nych, zwłaszcza kościelnych, pewnych grup ludzi własnych, na dopuszczaniu innych
i w drodze przywilejów do własnych praw monopolowych. Z nadaniami niekoniecznie
161
Dzieje Polski piastowskiej —
Ryć. 82. Personifikacje cnót i przywar (roztropności i gniewu) z romańskich kolumn ze Strzelna. Dekoracja portalu ko
w Czerwińsku: figurki świętych (apostołów) i heros walczący ze smokami, 1. pot. XII wieku.
łączyła się rezygnacja z praw zwierzchnich, z pewnych dochodów od przekazany|
innym dóbr, z sądownictwa nad osadnikami osiadłymi w dobrach nie należących wp
do książąt, zwłaszcza nad ludnością wolną. Już przynajmniej w XII wieku rozpod
się oddolny proces zmierzający do całkowitej emancypacji, czyli do immunitetu, dół
kościelnych i prywatnych, najpierw ze zwierzchności skarbowej książąt, a z ko|
także z sądowej. Apogeum tego procesu przypadło na wiek XIII, ale rozpoczął siej
w pewnym zakresie już w XII, a może nawet w XI wieku. Rozbicie dzielnicowe t
procesowi sprzyjało, bo łatwiej było wywierać nacisk na książąt słabych.Czyniąc nadania i ustępstwa ze swoich
monopolowych, czyli regaliów, książęta wprawd
uszczuplali własną substancję majątkową i wła
agendy, ale rozbudzali przedsiębiorczość i aktywną
różnych osób i instytucji, co oznaczało umacniali
się czynnika społecznego w państwie, przesuwar|
się potencjałów produkcyjnych, a także sił
litycznych z monarchy na uprzywilejowane
społeczne i na instytucje. Proces ten wycisnął swej
wyraźne piętno nie tylko na życiu gospodarcz
kraju, ale także na stosunkach społecznyc
W dłuższym ciągu czasowym wpłynął on także |
ustrój państwa.W tym procesie umocniły się bardzo poważn
instytucje kościelne już wcześniej istniejące. Kor;
tając z nadań, powstawały nowe fundacje klasztor!
Znamieniem czasu stało się, że dokonywali ich i
tylko książęta, ale również możni świeccy. Oznad
to, że książęcy system skarbowy i organizowane (
jego wzór włości kościelne oraz możnowładci
świeckie tworzyły nadwyżki produkcyjne, pozwał]
jące na utrzymanie coraz większych grup spote
. Kościół św. Prokopa w strzeinie, 2. pot. xii wieku, nych bezpośrednio z produkcją nie związanych. Ml
162
Piastowskie państwo prawa książęcego
f w tym zakresie własny wkład także klasztory, zwłaszcza
ysterskie, które przyczyniły się do upowszechnienia
nowoczesnych wówczas technik i narzędzi produk-
cyjnych. Plon dokonujących się przemian w dziedzinie
gospodarki zbierać miał dopiero wiek XIII, ale niejedno
ole zasiano pod ten plon już wcześniej. Także pewne
Joimy osadnicze zasadzające się na prymitywnych for-
nach dzierżawy, jak „obyczaj wolnych gości" („mos libe-
orum hospitum"), pojawiły się już w XII wieku.Konfirmacje stanu posiadania arcybiskupstwa gnieź-
lieńskiego z 1136 roku, biskupstwa włocławskiego z 1148
oku i biskupstwa wrocławskiego z 1155 roku pokazują,
|ak wielkie mienie nieruchome znajdowało się w rękach
ych jednostek kościelnych. Nie gorzej były uposażone inne
biskupstwa, zwłaszcza krakowskie, poznańskie i płockie,
^kt legata Idziego z lat 1123-1125, zatwierdzający z kolei
istan posiadania benedyktynów tynieckich, a dalej tzw.
tibum patriarchy kościoła Zmartwychwstania w Jerozo-:, zatwierdzający nabytki majątkowe bożogrobców Ryć. 84. Kościół romański w Inowrocławiu, xii/xm
niechowskich, dowodzą dużych bogactw tych zgroma- wieku (cz<?ściow° zrekonstruowany),
zeń. Do fundacji książęcych dołączali często swoje nadania wielmoże, a nawet
amożni rycerze - w ten sposób powstawały wielkie fortuny kościelne.
zakony mnisze,
kanonickie
i rycerskie
W fundacje klasztorów obfitował zwłaszcza wiek XII. Niektóre zgromadzenia bene-
yktyńskie z XI wieku - w Tyńcu, Mogilnie, Lubiniu - trwały, a nawet rozwijały się;
[pnę - w Łęczycy, Międzyrzeczu, może Trzemesznie - zniknęły lub zostały zastąpione
Zgromadzeniami nowszego typu. Do XII wieku możemy odnieść powstanie tylko trzech
klasztorów benedyktyńskich, a mianowicie: we Wrocławiu na Ołbinie, w Górach
|Świętokrzyskich na Łyścu i w Sieciechowie.
Wielkim powodzeniem cieszyło się w XII wieku zgromadzenie cystersów, oparte
[również na regule św. Benedykta, jednakże scentralizowane i nastawione na inten-
sywną działalność ekonomiczną. W Polsce powstało w XII wieku aż dziewięć fundacji
cysterskich, i to na całym terytorium ówczesnego państwa. Najstarszej dokonano
Jędrzejowie, w Małopolsce, w latach 40. XII wieku i zaraz po niej w wielko-
olskim Łeknie (ok. 1143). Z kolei powstały jeszcze trzy fundacje małopolskie:
Sulejowie, Wąchocku i Koprzywnicy, w Wielkopolsce - w Lądzie, na Śląsku -
f Lubiążu, na Pomorzu Gdańskim - w Oliwie, na Pomorzu Zachodnim - w Kołbaczu.
Fundatorami byli książęta (w Lubiążu, Lądzie, Sulejowie, Oliwie), biskupi (w Jędrze-
163
iRyc. 85. Trzynastowieczne ryty z fasady zachodniej kościoła w Inowrocławiu.
Dzieje Polski piastowskiej
r
Kielichy i pateny
Jednym z najwcześniejszych zabytków rzemiosła artystycznego na terenie Polski piastowskiej
były naczynia liturgiczne: kielichy i pateny. Wykonywane poza granicami kraju, trafiały do
skarbców polskich opactw i kościołów jako dary władców lub innych donatorów, zarówno
świeckich, jak duchownych. Poniżej przedstawiono wybrane zabytki z epoki romańskiej oraz
kielichy gotyckie - dary króla Kazimierza III Wielkiego - wykonane w połowie XIV wieku przez
rodzime warsztaty rzemieślnicze.
164
a) Schemat budowy kielicha; b) Złoty kielich z pateną z grobu opata klasztoru benedyktynów w Tyńcu,
XI wiek; c) Pateną Mieszka III Starego, tzw. kaliska, z opactwa cystersów w Lądzie, koniec XII wieku;
d) Tzw. kielich Dąbrówki z opactwa kanoników regularnych w Trzemesznie, 3/4 ćwierć XII wieku; e) Pateną
Konrada l mazowieckiego z katedry płockiej, 2. ćwierć XIII wieku; f) Kielich Konrada l mazowieckiego
z katedry płockiej, 2. ćwierć XIII wieku; g) Kielich agatowy (tzw. św. Wojciecha) z opactwa kanoników
regularnych w Trzemesznie, 4. ćwierć XII wieku - początek XIII wieku; h) Kielich Kazimierza III Wielkiego
z kościoła w Stopnicy, połowa XIV wieku; i) Kielich Kazimierza III Wielkiego z kolegiaty w Kaliszu,
2. połowa XIV wieku.
——— Piastowskie państwo prawa książęcego
jowie, Wąchocku, częściowo w Lubiążu) i wielmoże świeccy
(w Łeknie, Kołbaczu, Koprzywnicy).
Ryć. 86. Wyobrażenia demonów przy
portalu kościoła inowrocławskiego.
Obok benedyktyńskich cystersów dużym powodzeniem cieszyły
się zgromadzenia oparte na regułach św. Augustyna: kanonicy regu-
larni, premonstratensi, szpitalnicy jerozolimscy - zwani joannitami,
bożogrobcy - zwani miechowitami. Konwenty kanoników regularnych
powstały: we Wrocławiu (pierwotnie na górze Ślęży), w Trzemesz-
nie, Strzelnic i Czerwińsku. Wszystkie one pochodzą z pierwszej poło-
wy XII wieku. Trzemeszneński był fundacji książęcej, czerwiński -
biskupiej, a dwa pozostałe - możnowładczej świeckiej, tj. Piotra Wło-
stowica. Zgromadzenia premonstratcńskie, łącznie z ich grupą norber-
tańską, powstały już w drugiej połowie XII wieku. Tylko najstarsze
z nich, w małopolskim Brzesku (Hebdowie), powstało w roku 1149.
Co prawda istnieje pogląd, że nieco starsze jest zgromadzenie krakow-
skie (1148), ale sprawa pozostaje dyskusyjna. Domy pierwotnie
dwukonwentualne, męskie i żeńskie, w części żeńskiej przewidziane
były dla kobiet upadłych; z czasem rozdzieliły się na osobne, przy
czym żeńskie stały się elitarne. Nie rozróżniając tutaj konwentów wy-
wodzących się z Premontre i z kongregacjiśw. Norberta, trzeba wymienić
następujące: w Krakowie-Zwierzyńcu, Brzesku (Hebdowie), Wrocła-
wiu-Ołbinie, Witowie, Busku, Kaliszu, Strzelnic, a może również już
w XII wieku - w Płocku. Wszystkie one były fundacji prywatnej.
Tylko na Pomorzu Zachodnim dwa konwenty: w Białymbuku i Grobii
zostały ufundowane przez księcia. Stało się to w latach 80. XII wieku,
kiedy dzielnica była już pod zwierzchnością cesarską.
Augustiańskie zgromadzenie szpitalnicze Stróżów Grobu Chrystusowego, czyli
bożogrobców (miechowitów), zostało ufundowane w Miechowie przez wielmożę Jaksę
zaraz po roku 1162. Jesz- -,
cze w XII wieku powsta-
ły filie tego zgromadzenia
!W Gnieźnie i w Nysie.
Pierwszy dom szpital-
nikówjoannickich w Pol-
sce powstał w Zagości
nad Nidą w 1166 roku
z fundacji Henryka san-
domierskiego, wspartej
później przez Bolesława
IV Kędzierzawego. Wnet
powstały domy filialne
w Tyńcu pod Ślężą, w
Strzegomiu, Wrocławiu i
pod Poznaniem (tzw. Ko-
mandoria przy kościeleŚW. Jana). Ryć. 87. Tum pod Łęczycą, lata ok. 1150-1161.
165
Dzieje Polski piastowskiej
Portale i tympanony
Portalem nazywamy ozdobne obramienie otworu wejściowego, ujęte w uskokowo profilowane
filary, kolumny lub pilastry, które dźwigają nadproże, zwieńczone arkadowym łukiem. Wew-
nętrzne pole wyznaczone łukiem arkady to tympanon, który w architekturze średniowiecznej
świątyni był jednym z niewielu miejsc wypełnionych rzeźbą dekoracyjną lub figuralną. Bardzo
często w tympanonach portali przedstawiano sceny poświęcone wątkom biblijnym, patronowi
kościoła albo fundacji świątyni. Zamieszczone ilustracje prezentują wybrane portale i tympanony
z zabytków architektury sakralnej z terenu Polski z okresu od IX do XIII wieku.a) Portal południowy kolegiaty w Kruszwicy, 1. pot. XII wieku; b) Portal główny kolegiaty w Tumie pod
Łęczycą, lata ok. 1150-1161; c) Portal główny kościoła Dominikanów w Sandomierzu, 2. ćwierć XIII wieku;
d) Portal łączący kaplicę z prezbiterium z opactwa Cystersów w Trzebnicy, 2. pół. XIII wieku; e) Tympanon :
fundacyjny Piotra i Anny z opactwa Norbertanek w Strzelnie, 3. tercja XII wieku; f) Tympanon fundacyjny j
Jaksy z opactwa Benedyktynów na Ołbinie we Wrocławiu, 3. ćwierć XII wieku; g) Tympanon z kościoła j
św. Mikołaja w Końskich, 1. tercja XIII wieku.
166
— Piastowskie państwo prawa książęcego
kanonikat
świecki
Obok zgromadzeń augustiańskich konwentualnych rozwinął się tzw. kanonikat
yiecki, który zyskał sobie poparcie wielmożów i zamożnego rycerstwa. Apogeum
Igo rozwoju w Polsce przypada na wiek XII. A mianowicie - w oparciu o jedną
preguł św. Augustyna organizowały się grupy duchownych świeckich jako wspólnoty
r kościołach tzw. kolegiackich. Były one zasilane przez możne rodziny, których
źłonkowie, zyskując kanonickie stanowiska przy kościołach kolegiackich, mieli
pewniony prestiż społeczny i godziwe życie. Wielka liczba takich grup kanonickich
viadczy dowodnie o znaczeniu tego ruchu.
znamiona
wkroczenia
w europejski
krąg kulturowy:
rozwój
intelektualny
Dorobek w sferze kultury duchowej
Wejście Polski w krąg kultury europejskiej przez przyjęcie chrześcijaństwa wyraziło
jjię bardzo szybko -jak o tym już powiedziano - w przejęciu pewnych dóbr duchowych,
t twórczości związanej z Polską (żywoty św. Wojciecha, żywot pięciu braci męczen-
ków), ale także w bardzo otwartej i aktywnej postawie rodziny panującej, a zapewne
Jniektórych możnych. Reprezentował ją na pewno Bolesław I Chrobry. Wykształceni
lyli Mieszko II, syn Mieszka - Kazimierz I Odnowiciel, a także córka Mieszka -
167
Kodeks Gertrudy
Kodeks Gertrudy został wykonany pod koniec X wieku dla arcybiskupa trewirskiego Egberta
w klasztorze w Reichenau. Stał się on prawdopodobnie własnością Rychezy, matki Gertrudy;
przez nią zapewne został przywieziony do Polski, a potem z Gertrudą powędrował na Ruś.
Przez pewien czas znajdował się na pewno w Polsce, tutaj bowiem wpisano do niego kalendarz
związany ściśle z Krakowem. Istnieje inna możliwość - że przywiózł go do Krakowa ze swej
podróży do Moguncji w 1075 roku Izasław, maż Gertrudy. W drodze powrotnej, zanim znowu
osiadł na kijowskim tronie, mógł bawić w Krakowie, a zatem wówczas kalendarz krakowski
mógł być do kodeksu wpisany.Najistotniejszą dla nas część kodeksu stanowią modlitwy w liczbie około 90. Łączą się one na
pewno z Gertrudą, bo pojawia się w nich jej imię, jak też imię jej syna, Jaropełka. Ich treść jest
niekiedy osobista. Powstały zapewne już po śmierci Izasława (1078). Najprawdopodobniej
Gertruda sama je układała, choć nie ma pewności, czy jej ręką zostały do kodeksu wpisane,
bowiem zawierają^ błędy typowe dla kopisty. Drugi ciekawy element tego kodeksu to miniatury.
Część z nich powstała niewątpliwie jeszcze w Nadrenii, część zaś nosi cechy bizantyńsko-
-ruskie, powstały więc na Rusi.
Kodeks powrócił do Polski zapewne z wnuczką Gertrudy - Zbysława żoną Bolesława III Krzy-
woustego. Potem powędrował wraz z córką Krzywoustego z drugiego małżeństwa, Gertrudą,
do Zwiefalten, gdzie była ona mniszkat. Tam powstały zapiski nekrologiczne odnoszące się do
Salomei, drugiej żony Krzywoustego i jej rodziny. Przez rodzinę Salomei dostał się na Węgry
do rąk św. Elżbiety, ta zaś darowała go w 1229 roku kanonikom (Friuli) w Cividale, gdzie też
obecnie się znajduje.
Fragment modlitwy w intencji męża, Izasława, księcia ruskiego:
[...] Odwróć serce króla od nienawiści, od oburzenia i gniewu i zwróć je ku litości i pokojowi, i dobrotliwości;
aby Bóg był i miłosierny, i przychylny studzę Twemu N., Panie Jezu Chryste, broń go Twą pomocą, aby
ani wróg starożytny, ani zły człowiek, ani wrogowie jego nie odzierżyli nad nim zwycięstwa; daj mu
Panie prawdziwą pokorę i prawdziwą miłość, utwierdź w nim prawość boską, aby nietknięty i ocalony
mógł pokonać złość wszystkich swych wrogów; nie pozwól Panie, by dostał się w ręce swych nie-
przyjaciół, lecz uczyń go mężnym i stałym przeciw wszystkim wrogom jego, widocznym i niewidocznym,
aby osłoniony Twą obroną zasłużył sobie służyć Ci jako zbawiony.(przekład Karola Górskiego)
Dzieje Polski piastowskiej
Kronika ksiątet polskie
Kronika Jana z Czarnkowa
l Kronika katedralna krakowska
Kmmm Anonima zwanego saltem
Ryć. 88. Schemat przedstawiający wykorzystanie wcześniejszych kronik przez autorów piszących swoje dzieła później. Kronik:
niejednokrotnie korzystali z dostępnych im kronik lub wręcz odtwarzali ich treść. Wpływy i zależności kronik od siebie oddano r
schemacie przy pomocy kolorów.
Gertruda, żona wielkiego księcia ruskiego Izasława, syna Jarosława Mądrego. Z jq
zapewne daru katedra gnieźnieńska miała szatę kościelną z wyszytą na niej modlitwj
do św. Dymitra za Izasława. Niezwykle ciekawym zabytkiem jest Kodeks Gertrud
któremu z osobna należy się uwaga. [Kodeks Gertrudy]
piśmiennictwo:
roczniki
i kroniki
Kodeks Gertrudy nie był naturalnie jedyną książką rękopiśmienną, która zawędro
wała do Polski w XI wieku. Wspomniano już kodeks Matyldy (Ordo Romanus), żonj
księcia lotaryńskiego Fryderyka, darowany przez Matyldę Mieszkowi II. W początkacl
istnienia klasztoru benedyktynów w Tyńcu znalazło się tam Sacmmentarium pochoj
dzące z kręgu kolońskiego (tzw. Sacramentarium tynieckie). Do początku biskupstw
płockiego odnieść należy Ewangeliarz płocki, czyli tzw. Zloty kodeks pułtuski, bezcennj
zabytek wskazujący na związki z Pragą, zapewne z czasów pobytu w Polsce Judyt;
czeskiej, żony Władysława I Hermana. Na ten sam czas i krąg kulturowy wskazuj^
Ewangeliarz gnieźnieński (Codex aureus).Wymienione tu kodeksy to niewątpliwie niektóre tylko, wyjątkowo cenne księgij
Było ich naturalnie więcej. Każde biskupstwo musiało posiadać tego typu pomoo
liturgiczne, bez których nie można się było oczywiście obejść. Przykład katedry kra|
kowskiej, o którym niżej, pokaże, że już w znacznej mierze do XI wieku odnieść!
można niemały księgozbiór z tą katedrą związany.
168
Piastowskie państwo prawa książęcego
Podkreślmy na razie, że dopie-
Rocznik
Jordana
Iro wiek XII zaznaczył się bardzo
l
Iwyraziście w kulturze polskiej.
Rocznik
Gaudentego•Twórcami wyższych j ej wartości
l byli co prawda jeszcze przeważnie
|przybysze obcy, ale inspiracje,
jakich dostarczała ich twórczość,
lnie padały na jałową glebę, bo jużjp
wywiezione przez Brzetysława
do Czech w 1039 roku
Rocznik dawny
kapituły krakowskiej
(obecnie zaginiony)
Roczntfr |f jf
świętokrzyski fe --
dawny
|w stuleciu następnym miała Pol-
Iska twórców własnych, i to niekie-
Idy wysokiego lotu. Przybysze
[zresztą tworzyli w Polsce dlatego,
lżę zostali tu z zagranicy ściągnięci
f i znajdowali odpowiednie ku temu
i warunki.
Ryć. 89. Schemat przedstawiający wpfyw jednych roczników na inne oraz wykorzy-
stanie wcześniejszych przez pisane później.
W zakresie piśmiennictwa ma-
f my do odnotowania przede wszyst-
|kim dwa zabytki historiograficzne,
fczyli tzw. gęsta. Pierwszy z nich -
| to przywoływana już wielokrotnie
ikronika anonimowego przybysza
|z Zachodu, zwanego Gallem, do-
Iprowadzona do 1112-1113 roku
|i mniej więcej w tym czasie spisa-
|na. Drugi - to Carmen Mauri, za-
Jchowane szczątkowo „gęsta" palatyna Piotra Włostowica, spisane w wierszo-
fwanej formie zapewne w latach 50. XII wieku. Na czasy Kazimierza II Spra-
|wiedliwego przypadają z kolei życie i działalność Mistrza Wincentego Kadłub-
|ka, Polaka gruntownie wykształconego na uniwersytetach zagranicznych;
Ijednak jego twórczość pisarska przypada raczej na wiek XIII. W zakresie histo-
|riografii rozwijała się nadal annalistyka. Z Xli wieku zachował się najstarszy
Irocznik w oryginale (a nie w odpisie czy przeróbce), tzw. Rocznik świętokrzyski
jrdawny, dziś nazywany raczej Rocznikiem dawnym.
Bardzo interesującym zabytkiem o charakterze unikatowym jest tzw. słup
Ikoniński, który wykonano z piaskowca, ufundowany przez Piotra Wszeboro-
jjwica w 1151 roku. Odmierzał on połowę drogi z Kruszwicy do Kalisza i miał
Icoś wspólnego z wymiarem sprawiedliwości, być może z naruszeniem miru
J(pokoju) na publicznym szlaku. Umieszczona na słupie inskrypcja ma wartość
|nie tylko informacyjną, ale również literacką.
Ryć. 90. Stup drogowy
Na wiek XII przypada w Polsce pełny rozkwit sztuki romańskiej. Służyła
t i' • i • i a 11 ii'i •• r -i i ufundowany przez Piotra
łona głownie obiektom sakralnym, których wzniesiono wówczas wiele, ale Wszeborov„iCa rok 1151
piektóre tylko zachowały romańskie cechy stylowe nadane im w chwili fundacji. (Konin),
f Do nich należy przede wszystkim zachowany w czystej formie kościół św. Prokopa sztuka
Iw Strzelnie, kościół Najświętszej Marii Panny w Inowrocławiu (częściowo re- romańska
Ikonstruowany), tzw. tum łęczycki, czyli kościół kolegiacki (dziś jest to nazwa
169
Dzieje Polski piastowskiej
Q
topograficzna - Tum pod Łęczycą
i wiele innych.
fdnccoętarmnbi ftlu gtmiruc
Maritioninuf •pemaonnioi uf. cumf
dciumr prrucnn obfbątu
- Amen.
rpnię-UŁi uncnredonc
lumen dfiindrro. qua ad co nupitndff
fpiifto di^narufcf obum
C onccdcppmuilm^iu ad etuf cdduan
dam fońanpnnarEcaiiuoirnnr-oniw
itptamonadiaboU dainatcpoflinr
ineolomcf tt-ad ^ludia prrna
S • M a r
' Q.UI-HODL"E RKG-
Blf BMTJT
Mdrif fcnij? uirginif alfup
dctl4&UHr;.nnbuar»obif ucina" fuppti
" umcul«t di
in/łabnarr dignanifc"-fuc uof
Ryć. 91. Benedictionale, 2. pot. XI wieku. Między innymi tekstami wymienione
zostało w spisie biblioteki katedry krakowskiej z 1110 roku.
Zachowało się stosunkowo du
rzeźby romańskiej z XII wieku. Najj
znamienitszym zabytkiem w tyn
zakresie są spiżowe drzwi katedr
gnieźnieńskiej, wykonane około 117j
roku, za pontyfikatu arcybiskup^
Zdzisława, przedstawiające w 18 s
nach życie i męczeństwo św. Wójcie
cha, wykazujące wpływy środowiś
ka artystycznego nadmozańskiegO
Zabytek analogiczny, ale o okoli
ćwierć wieku wcześniejszy, stanowił
drzwi wykonane w Magdeburgu dli
katedry płockiej na zamówienie bis
kupa płockiego, Aleksandra z Mało
ne. Nie ozdobiły one jednak nigd|
katedry płockiej, ale w meznanyci]
okolicznościach trafiły do Nowo
grodu Wielkiego, do soboru św. Zofiij
Na 26 polach przedstawiają one scen
z życia Chrystusa, pewne postaci|
i obrazy alegoryczne, postać biskup
Aleksandra, a także autora dzie
Riąuina (przed kilkunastu laty
konano dla płockiej katedry kopi|
tych drzwi).
Pewną rzadkość artystyczną sti
nowi gipsowa płyta posadzkowi)
w kolegiacie wiślickiej, przedstawiająca sześć stojących i modlących się postaci, wśn
nich zapewne Kazimierza II Sprawiedliwego, jego żonę i syna (w kwaterze zachodniej))
Pochodzi najprawdopodobniej z czasu, kiedy Kazimierz był księciem wiślickin
(11637-1177). Synem owym musiał być zatem Bolesław, zmarły w 1182 roku w wiek
kilkunastu lat. Zwraca uwagę technika wykonania tej płyty. Rysunek postaci został r
niej wyryty i zalany jakąś czarną masą.
Prawdziwe bogactwo stanowić musiała rzeźba w kamieniu. Niezwykle interesują
są odkryte po wojnie wewnątrz późniejszych filarów kościoła Świętej Trójcy i Naj|
świętszej Marii Panny w Strzelnic cztery romańskie kolumny wykonane pod konie
XII wieku. Dwie z nich są pokryte rzeźbami w trzech poziomach, przedstawiający
„drzewo cnót" i „drzewo przywar". Trzecia ma piękny ornament spiralny, a czwa
jest gładka - zapewne była kiedyś malowana. W tym samym kościele znajduje i
rzeźbiony tympanon, pochodzący z tego samego czasu co kolumny, przedstawiają
symboliczną scenę fundacji kościoła. W centrum znajduje się stojąca postać św. Anni
z Marią Panną na ręku, a obok fundator, Piotr Wszeborowic, z symbolem budowli
170
Piastowskie państwo prawa książęcego
Spis skarbca i biblioteki katedry krakowskiej z 1110 roku
•^•nju^erat^yeftmflj^itj^.. fe
Transkrypcja: Anno dominice incarnationis MCX,
defuncto reverentissimo praesule Bafdvino, successit
in locum eius yenerabilis pontifex Maurus. Cui compla-
cuit, ut ecclesiastice res inscripte haberentur. Irwente
sunt autem in erario sancti Vencezlai: Casulae XXVII,
octo ex his cum aurifrasiis. Cappe XXV. Paliła Clili.
Subtilia Xliii. Dalmatice VII. Calices XVIII, sex ex eis
de auro, duodecim deaurati. Candelabra X argentea.
Thuribula V argentea, l de cupro deauratum. Tres urcei
argentei cum pelui argentea. Corona aurea. Due corone
argentee pendentes. Plenaria II auro tecta, III argento
tecta. Una tabula aurea, II argentee. Scriniola II argento
tecta cum reliquiis, unum corneum et unum ligneum.
Cruces III auree, VII argentee, cupree III. Manutergia V.
Pedes argentei II ad cruces, cuprei II. Duo ova strucio-
nis. Vasculum argento paratum ad vinum defferendum,
aliud ad corpus Domini, et fistula argentea. Tria cornua
argento clausa. Vexillum auro paratum. Tapetia VII.
Bibliotheca: Moralia Job. Isicius super Leviticum. Isido-
rus Ethimologiarum. Sermones ab adyentu Domini
usqueadquadragesimam. Omelie. Ordinales IIII. Bene-
dictionales III. Epistole Pauli. Boecius de consolacione.
Stacius Thebaidos duplex. Salustius. Terencius. Duo
Persji. Dialogus Gregorii. Psalteria IIII. Ovidiusde Ponto.
Dialectica. Arator. Regule Gramatice. Leges Longobar-
dorum. Leges Longobardici. Quinque Lectionares.
Antifonarium. Nocturnales III. Missalia II. Gradualia III.
Capitulare. Breviarium. Tabulae VIII! ante altaria.
Translacja: W roku od Wcielenia Pańskiego 1110, po
śmierci najprzewielebniejszego biskupa Baldwina,
wstąpił na jego miejsce czcigodny biskup Maurus. Po-
stanowił on, aby przybory kościelne były spisane. Znale-
ziono zaś w skarbcu św. Wacława: 27 ornatów, z tego
8 ze złotymi haftami, 25 kap, 104 paliusze, 14 tunicell,
7 dalmatyk, 18 kielichów, 6 z nich złotych, 12 pozłaca-
nych, 10 srebrnych świeczników, 5 srebrnych kadzielnic,1 z pozłacanej miedzi, 3 dzbany srebrne z miskami
srebrnymi, złotą koronę, 2 korony srebrne wiszące,
2 plenaria j?] złotem kryte, 3 srebrem kryte, 1 złotą
tablicę, 2 srebrne, 4 skrzynki srebrem kryte z relikwiami,
1 rogową i 1 drewnianą, 3 złote krucyfiksy, 7 srebrnych,
3 miedziane, 5 ręczników, 2 srebrne nóżki do krucy-
fiksów, 2 miedziane, 2 jaja strusie, naczyńko wykonane
ze srebra do przynoszenia wina, inne do Ciała Pańskie-
go i srebrną rurkę, 3 rogi zamknięte srebrną przykrywką,
chorągiew wykonaną ze złota, 7 dywanów.
Biblioteka: Rozważania moralne [?] nad Księgą Hioba.
Hesychius o Księdze Kapłańskiej. Izydora Etymologie.
Kazania od Bożego Narodzenia do Wielkiego Postu.
Homilie. 4 Ordinales [roczne wykazy toku mszy św.].
3 Księgi błogosławieństw. Listy św. Pawła. Boecjusza
O pocieszeniu. Stacjusza Tebaidy 2 egzemplarze. Salu-
stiusz. Terencjusz. 2 egzemplarze Persjusza. Dialog
Grzegorza. 4 Psałterze. Owidiusza Listy z Pontu. Dialek-
tyka. Arator. Reguły gramatyczne. Prawa Longobardów.
Prawa longobardzkie. 5 Lekcjonariuszy. Antyfonarz.
171
Dzieje Polski piastowskiej
Ouatuor cortine. Octo dorsalia.
Superaddite sunt autem infra notate res iam episcopante
supra dieto praesule Mauro: Wogizlaus dedit duo
sacerdotalia indumenta plena, et unum pallium. Cistebor
unum pallium. Cadrich casulam t. Michahel sacerdotale
yestimentum plenum. Milei sacezdotale vestimentum
plenum. Doezdoua plenarium I.
3 egzemplarze Nokturnów. 2 Mszały. 3 egzemplarze l
Graduałów. Kapitularz. Brewiarz. 9 tablic przed ołta-j
rzami. 4 baldachimy. 8 zasłon. f
Nadto zaś dodano niżej spisane przedmioty już za]
episkopatu wyżej wymienionego biskupa Maura: Woj-1
sław dał dwa komplety szat kapłańskich i jeden paliusz. l
Cistebor [?] jeden paliusz. Cadrich [?] 1 ornat. Michał]
kompletny ubiór kapłański. Milej [?] kompletny ubiórl
kapłański. Doezdona [?] 1 plenarium.
(przekład Kazimierza Abgarowicza)
znamiona
kultury
duchowej:
księgozbiory
kult świętych
w rękach; po drugiej stronie umieszczono postać kobiecą z otwartą księgą. W
znajduje się inskrypcja donacyjna.
Piękny tympanon z XII wieku zachował się w kościele Najświętszej Marii Pai
postał
na Piasku we Wrocławiu. Jak w tympanonie strzelneńskim, mamy tu dwie
fundatorów, z tym że symbol świątyni trzyma w rękach postać kobieca. W ceni
Mad
znajduje się siedząca na tronie
Boska z Dzieciątkiem. Wierszowany
pis w łuku wyjaśnia, że fundatorami
Maria, wdowa po Piotrze Włostowi
oraz syn jej i Piotra - Świętosław.Wspomnieć należy pochodzące z
samej epoki dwa rzeźbione portale: j
ze zburzonego w 1529 roku ko;
św. Wincentego we Wrocławiu na
nie, drugi z tumu łęczyckiego - ze s
Ryć. 92. Tympanon fundacyjny Piotra
w Strzelnie, 3. tercja XII wieku.
Anny z opactwa Norbertanek Sądu na(J biskupem.
Tu trzeba powrócić jeszcze do spra\^
książek będących w wyposażeniu kościołów katedralnych, klasztorów czy dworó
świeckich. O kilku takich celniejszych pozycjach dających się datować z wieku]
już powiedziano. Znamy wiele podobnych kodeksów z XII wieku, żeby wspomni!
tylko znamienitsze: Ewangeliarz kruszwicki, wskazujący na związki z Frankoni
Benedykcjonat katedry krakowskiej oraz Pontyfikat biskupów krakowskich, oba zapeil
ne z samego początku XII wieku i oba charakterystyczne dla kręgu ratyzbońskiej
(Bawaria), a także związany z Płockiem tzw. Ewangeliarz księżny Anastazji, o cecha
kaligraficznych francuskich, wreszcie Ewangeliarz poznański, prawdopodobn
z początku XII wieku, na pewno z kręgu niemieckiego.
Bezcenne świadectwo dotyczące najstarszych księgozbiorów stanowi inwenta
biblioteki katedralnej krakowskiej z 1110 roku. Jest on nie tylko przekazem o zawarto
księgozbioru krakowskiego, ale w jakiś sposób rzutuje także na inne kręgi katedrali
Inwentarz zawiera 47 pozycji bibliotecznych, przy czym tytułów było tu więcej,!
najczęściej kilka oprawiano wjeden kodeks, a pierwszym tytułem oznaczano zawarto
całości. W księgozbiorze tym dają się wyróżnić działy: szkolny, teologiczny i najlic:
niejszy - liturgiczny. Nie ulega wątpliwości, że przy katedrach podejmowano już wófl
czas kształcenie duchownych, a książki typu szkolnego są tego ewidentnym świadectweW zakresie kultury duchowej poruszyć należy ponadto problem recepcji i rozwój
kultu świętych. Jest on bardzo ważny, zwłaszcza we wczesnym okresie polskiej
172
Piastowskie państwo prawa książęcego
{chrześcijaństwa. Cześć,
f jaką otaczano świętego,
Ibyła pewnym ukonkret-
Inieniem wiary. Oznaczała
[•albo próbę zaszczepienia,
|albo przyjmowanie się
Ipewnych wartości, któ-
I rych nosicielem był świę-
l'
Ryć. 93. Tablica ołowiana z grobu biskupa Maura zawierająca wyznanie wiary - Credo,
1118 rok (Kraków-Wawel).f ty. Recepcja kultu zzew-
Inątrz wskazuje na krąg
l kulturo wy, z którym utrzy-
I mywano kontakty. Kulty
| świętych przejawiały się
j najczęściej poprzez wez-
I wania kościołów. Rzadziej
Imamy bezpośrednie dane
f na ten temat.Wraz z powstaniem polskiej prowincji kościelnej niejako z urzędu upowszechniano
|kult św. Wojciecha, jako patrona Kościoła polskiego i państwa Piastów. Najstarsze
t kościoły katedralne nosiły wezwania świętych ogólnochrześcijańskich: w Gnieźnie -
f Świętej Trójcy, w Poznaniu - ś w. Piotra, w Płocku - Wniebowzięcia Najświętszej
l Marii Panny, we Włocławku - Najświętszej Marii Panny, we Wrocławiu - św. Jana
f Chrzciciela. Kościół katedralny w Krakowie był natomiast pod wezwaniem św. Wacła-
I wa (świętego czeskiego), co daje wiele do myślenia, choć istnieje domniemanie,
\że miał także drugie wezwanie - św. Salwatora. Dość upowszechnione były we wczes-
Inym okresie naszego chrześcijaństwa kulty: św. Michała Archanioła (m.in. w Kra-
jfkowie - 2 kościoły, w Płocku i Wrocławiu), św. Jerzego (m.in. w Krakowie i Gnieźnie),
jśw. Mikołaja (m.in. w Krakowie i Wrocławiu).Z Prowansji przeniesiony został do Polski za Władysława I Hermana kult św. Idziego
[(przyjął się w Krakowie, Wrocławiu, Płocku, Inowłodzu). Biskup krakowski Gedko
173
l Ryć. 94. Patena i kielich z grobu biskupa Maura, 1118 rok (Kraków-Wawel).
Dzieje Polski piastowskiej
i książę Kazimierz II Sprawiedliwy sprowadzili w 1184 roku z Włoch do Kraków
ciało św. Floriana i umieścili je na Wawelu. Miał to być zapewne patron wielk
książęcej dzielnicy. Jego kult rozwinął się jednak późno. Piotr Włostowic przenió
z Magdeburga do Wrocławia relikwie św. Wincentego i ufundował kościół
jego wezwaniem.Dość zadziwiający jest brak świętego w dynastii Piastów. Niemal wszędzie wład
którzy przyjmowali chrześcijaństwo w swoim państwie lub zasłużyli się szczególni|
w początkach chrystianizacji, byli ogłaszani świętymi. W Polsce mógłby to by
zarówno Mieszko I, jak Bolesław I Chrobry. Cały wysiłek -jak się wydaje - poszeij
w kierunku ogłoszenia świętym Wojciecha Sławnikowica.
174