Wartość literatury nie polega na jej zgodności z faktami. Jej wartości to: 1) wartość edukacyjna, 2) wartość przyjemności, którą daje sztuka.
1 sposób: co autor miał na myśli. AUTOR->TREŚĆ (myśl) -> FIZYCZNA FORMA (tekst, obraz, etc) -> ODBIORCA-> TREŚĆ PSYCHICZNA (proces interpretacji - teoretycznie ta treść powinna być zgodna z treścią autora). W tym ujęciu sztuka to konkretny przykład komunikacji.
NADAWCA -> KOMUNIKAT -> KOD -> ODBIORCA -> DEKODOWANIE. Ponadto występuje tu pewien cichy bohater: krytyk. Krytyk dysponuje wiedzą o kodach kulturowych, literaturze, ale przede wszystkim: o autorze (biografia). Taki obraz wiąże się silnie z biografizmem - żeby zrozumieć dzieło, musimy znać życie autora - te wiadomości dostarczają nam klucza interpretacyjnego.
W takim przypadku literatura ma wartość obiektywną: są dobre i złe intepretacje; jedni czytają ją w sposób właściwy, inni w sposób niewłaściwy. W przypadku, gdy przypisujemy literaturze wyłącznie wartość przyjemności, ma wartość subiektywną.
Inne podejścia: psychoanaliza, marksizm - zwłaszcza marksistowskie jest popularne i szanowane do dziś. Zakładają, że autor jest narzędziem, przez które wyraża się coś innego: w 1) jego tłumione popędy i instynkty, 2) sytuacja materialna czy konieczność historyczna i społeczna. Krytyk demaskuje treści, o których autor nie wiedział - a nie objaśnia. Zamiast CO AUTOR MIAŁ NA MYŚLI pytanie brzmi: OBJAŚNIĆ TO LEPIEJ, NIŻ SAM AUTOR. W sposób zasadniczy zmienia to pozycję autora: zamiast patrzeć w górę w podziwie, krytyk patrzy w dół i bada. Stosunek zmienia się: z zachwytu nad pięknem przyrody biolog kroi mózgi i katalogizuje rośliny. Popularność tej metody wywodzi się z władzy, którą zyskuje krytyk.
Podejrzenia w powyższym ->->tasiemcu-> budzi wiele rzeczy; poza oczywistymi to np.: możemy nie znać autora, może mieć braki w warsztacie; język nie przedstawia treści zmysłowych, ale tylko je opisuje.
Tasiemiec drugi: najważniejszy nie jest autor, ale czytelnik. Minus jest taki, że nie mamy kryterium: czy drabina jest dziełem sztuki?
W średniowieczu pisarz pisał na większą chwałę Boga. Komunikat był z góry określony; podobnie z góry określony był zbiór symboli, których mogli wykorzystywać; różnica była tylko w formie: dobry artysta to był taki, który miał najlepsze umiejętności artysty. Rola artysty jest tu nieodróżnialna od umiejętności rzemieślnika. W nowożytności stosunek autora do dzieła do stosunek Boga do dzieła, stworzenia. Autor tworzy w sposób wolny; jemu należy się chwała za dzieło.
Podejścia: autor jest twórcą i: czytelnik jest twórcą oba bazują na pewnym założeniu: dzieło jest prymarnie przedmiotem, a staje się dziełem dzięki odbiorcy. Książka jest przedmiotem w możności do bycia dziełem.