Xingu - ostatni raj na Ziemi niedługo zniknie
Xingu i Belo Monte - te dwie nazwy są w świecie wymawiane w jednym zdaniu. W sercu Amazonii, w stanie Pará, rząd Brazylii buduje na rzece Xingu - jednym z głównych dopływów Amazonki - zaporę Belo Monte. Kompleks hydroenergetyczny ma być trzecim największym na świecie - po Tamie Trzech Przełomów w Chi- nach i Itaipu na granicy Brazylii i Paragwaju.
Jeden z najbardziej kontrowersyjnych projektów ostatnich lat, przy którym pracuje ok. 20 tys. robotni- ków, ma pokryć rosnące niewiarygodnie szybko zapotrzebowanie na energię w Brazylii notującej gwał- towny wzrost gospodarczy. Eksperci twierdzą, że Brazylia musi co roku generować dodatkowe 6000 MW energii. Belo Monte ma osiągać moc produkcyjną 11 tys. MW.
Wielostronna walka o Belo Monte trwa od kilkunastu lat. Rząd i wielkie koncerny lobbują za koniecznością jej powstania, naukowcy, ekolodzy i aktywiści podważają ekonomiczne uzasadnienie istnienia hydroelektrowni - rosnący ciągle koszt budowy szacuje się na 14-15 mld dolarów.
Przeciwnicy podkreślają unikalność ekosystemu Xingu i zakrętu Volta Grande. Eksperci twierdzą, że basen Xingu jest jednym z najbogatszych w ryby ekosystemów na kuli ziemskiej. Dziewiczy krajobraz Amazonii z szeroką rzeką o anastomozującym korycie - tworzącą niezliczoną ilość wysp, wysepek, łach, kanałów i rozle- wisk, porośniętych gęstą selwą ma zastąpić potężny zbiornik oraz system zapór, grobli i betonowych kanałów.
Zalane zostanie ok. 500 km2 terenów, wylesione trzykrotnie więcej, budowa zapoczątkuje proces zmian klimatycznych, a Belo Monte ma przechwytywać ok. 80% przepływu rzeki Xingu, na co absolutnie nie zgadzają się Indianie. Przymusowe przesiedlenia dotkną 20 tys. osób, ale Indianie zgodnie twierdzą, że to nie wszystko. "Rzeka daje nam życie" - w niej łowią ryby i płazy, z niej czerpią wodę, rzeką się przemieszczają.
W dorzeczu Xingu, które dotknie budowa Belo Monte żyje 0k.20 plemion,m.in.Xipaia,Kuruaia,Parakana , Arara, Juruna, Assurini i najsłynniejsi Kayapo z legendarnym wodzem Raoni. Wspólnie z badaczami i aktywistami (w sprawę zaangażował się m.in. James Cameron) od trzech lat organizują protesty i starają się blokować budowę. Pomimo małych sukcesów - prace kilkukrotnie wstrzymywano - ich działania są bezskuteczne.
Basen Xingu naukowcy i dziennikarze nazywają "ostatnim rajem na Ziemi", a Indianie samych siebie - "ludem Wielkiej Wody". Od rzeki zależy zdobycie pożywienia, plony, transport, ale też wiążą z nią swoją historię, tradycje, związki z przodkami...