IWASZKIEWICZ TATARAK streszczenie

IWASZKIEWICZ TATARAK

Streszczenie

Tatarak może mieć łagodną woń lub zapach błotnistego ilu, gnijących łusek rybich. Akcja dzieje się w miasteczku Z., położonego nad wielką rzeką. Miasteczko wydaje się być puste, kilka domów, rzeka, zakurzony rynek. Narrator mieszka w przytułku dla starców. Od 25 lat przyjaźni się z doktorową M. , ale widują się rzadko. Mimo tego bardzo się lubią i zawsze mają tematy do rozmów.

Doktorowa M. straciła w czasie okupacji 2 synów, czuje się osamotniona. Jej mąż jest zawsze bardzo zapracowany. Ona sama rzuciła się w wir pracy. Oprócz szpitala ma olbrzymią praktykę wokół miasteczka. Pani Marta odczuwa silnie samotność. Jednak nigdy na nic nie narzekała. Dom Doktorstwa to staroświecki dworek, podobny do innych. Pokój chłopców jest zamknięty na klucz i nie używany. Narratora zawsze przyjmowała Marta w salonie. Opowiadała mu historię swojego życia. Ostatnio wykryto u niej nieuleczalną chorobę. Narrator jako literat spisał tę historię i dodawałam to co sobie wyobrażał. Uznał to za historię niecodzienną i wartą uwagi.

Narrator opisuje ‘przystań’ – drewniany pomost, na którym odbywają się wszystkie tańce. Jest ten taras największą atrakcją miasteczka. Do Marty przejechała przyjaciółka i cały wieczór tam spędziły. Nazajutrz poszły na daleki spacer wałami obronnymi rozciągającymi się wzdłuż rzeki na całe kilometry. W pewnym momencie ujrzała na skraju wału parę. Po paru dniach przyjaciółka wyjechała. Pani Marta pewnego popołudnia wybrała się na przechadzkę wałem. W tym samym miejscu co wtedy siedział młodzieniec. Był to Bogusław K., powszechnie znany, 25 latek pracujący w zarządzie wodnym. Zatrzymała się przy nim i pytała, czemu siedzi tu sam. Jego dziewczyna – Halinka wyjechała. Podczas rozmowy Marta zwróciła uwagę na wygląd i młodość chłopca. Zaczęła myśleć o swoim ciele i czy byłby nią zainteresowany tak samo jak Halinką, mimo jej starszego wieku. Zawstydziła się swoich myśli. Boguś był prostym chłopakiem, a Halinka studentką. Bogusia wychowała babcia, bo jego rodzice zginęli w powstaniu. Halinka chce, aby on czytał więcej książek i chodził z nią na rzekę przy księżycu. Marta położyła dłoń na ręce Bogusia i uznała, że zgadza się z prośbami Haliny. Boguś chciałby więcej czytać, ale nie ma skąd tych książek brać, ani nie ma za co je kupować. Marta powiedziała, że jej mąż skupuje ciągle książki i nie ma czasu na ich czytanie. Halinka chce być profesorem i wstyd jej będzie mieć męża niewykształconego. Oboje uznali, że jest jeszcze za młody na małżeństwo. Później Marta podała mu adres i kazała przyjść jutro po książki. Zaproponowała również niezobowiązujące spotkanie na rzeką, aby sobie popływać. Był on trochę zdziwiony, ale nie zmieszany.

Marta będąca w dobrym humorze, zjadła kolację ze zmęczonym mężem. W ich domu w kuchni panowała stara Zosia, która jeszcze wychowała ich synów. Po kolacji Marta wzięła klucz i weszła do pokoju chłopców. Pokój był pusty i martwy. Mąż prosił, żeby wyszła i nie siedziała taka załamana i sama. Marta czuła wstyd tego, że to właśnie ona żyje. Wstyd wobec synów i wszystkich ludzi. Mąż powiedział „życie tak łatwo może się stać śmiercią”.

Nazajutrz przyszedł do Marty, po obiecane mu książki. Jednak nie wiedział jakiego gatunku książki chciałby przeczytać. Rozmawiali na różne tematy i umówili się na spotkanie na plaży nad rzeką. Następnego dnia dostała list, że jednak jest on zajęty, pracuje. Po południu na plażę udała się sama, pływała i zauważyła Bogusia i Halinkę razem. Ubrała się, usiadła i nie mogła oprzytomnieć, zdała sobie sprawę z charakteru swoich uczuć do Bogusia. Zakochała się w nim. Nagle usłyszała jego wołanie. Przepraszał, że się spóźnił na spotkanie, ale musiał Halinkę odprowadzić na dworzec. Zauważyła doskonałość jego kształtów. Rozmawiali, patrzyli sobie przez chwilę głęboko w oczy, aż wreszcie Boguś przyciągnął głowę Marty do siebie i pocałował w usta. Pocałunek trwał długo. Powiedział – pani jest taka dobra. Czuli się oboje dobrze w swoim towarzystwie. Nagle Boguś się zerwał i pobiegł narwać Tataraku. Pani Marta była całą sytuacją przerażona, „jedno z nas musi umrzeć”. Czuła się źle. Wstydziła się. Boguś rzucił jej do stóp pęk zielonych pędów. Znowu ją pocałował i pobierz zbierać dalej. Wskoczył do ciemnej wody, znikł i długo się nie wynurzał. Marta ujrzała jego głowę w samym środku wodnego oka. Raptem zdała sobie sprawę, że on się topi. Jego mocne ramiona otoczyły jej szyje. Chciała razem z nimi wypłynąć na powierzchnię. Ale ramiona ciągnęły ją w dół. Traciła oddech,też się topiła. Udało jej się wyrwać z tych ramion, wypłynęła. Zaczęła wołać o pomoc. Zza wierzb przybiegło 2 chłopaków. Wyłowili Bogusia, położyli na brzegu i zaczęli robić sztuczne oddychanie. Za chwile obaj pobiegli po pomoc. Została z nim sama, z jego ciałem. Wpatrywała się w ciało topielca. „Dlaczego nie utopiłam się razem z nim?” – myślała, pochylając się nad jego ciałem. Zaczęła całować jego klatkę piersiową i poczuła tatarak. Poczuła zapach błotnistego iłu i gnijących rybich łusek i woń błota.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Iwaszkiewicz Serenite streszczenie
J Iwaszkiewicz Tatarak
Iwaszkiewicz Serenite streszczenie
Jarosław Iwaszkiewicz Serenite streszczenie
J Iwaszkiewicz opowiadania streszczenia
Jarosław Iwaszkiewicz Tatarak
13. J. Iwaszkiewicz - Panny z Wilka i Brzezina - streszczenie(2), Filologia polska UWM, XX-lecie mię
J. Iwaszkiewicz - Panny z Wilka i Brzezina - streszczenie, opracowania
J. Iwaszkiewicz - Panny z Wilka i Brzezina - streszczenie, HLP - KOLEGIUM 3 ROK - kolokwia+pytania d
Jarosław Iwaszkiewicz Panny z Wilka streszczenie
Iwaszkiewicz Jarosław Tatarak
Iwaszkiewicz Jaroslaw Tatarak
RYSZARD PRZYBYLSKI Eros i Tanatos Proza Iwaszkiewicza [streszczone]
13 Opowiadania Jarosław Iwaszkiewicz Panny z Wilka streszczenie
Jarosław Iwaszkiewicz Panny z Wilka i Brzezina streszczenie
cierpienia mlodego wertera streszczenie

więcej podobnych podstron