Czy ,, w ludziach więcej rzeczy zasługuje na podziw niż na pogarde”? Uważam ,że tak. Dobrym na to przykładem są bohaterowie ,,Dżumy” Alberta Camusa. W poniższych argumentach postaram się poprzeć moją tezę.
Jako przykładem posłuże się postawą doktora Rieux . Jest to lekarz, który po jakimś czasie okazuje się być także narratorem. Po wybuchu epidemi Dżumy w Oranie nie opuszcza on miasta, tylko pomaga chorym. Uważa ,że taka postawa jest jego obowiązkiem. Mówił o sobie: ,, Obchodzi mnie,żeby być człowiekiem”, co świadczy o tym ,że był skromny i nie dążył do sławy ani świętości. Jednak jego poświęcenie pracy spowodowało popsucie się relacji między nim a jego żoną. Kiedy jego żona zmarła, zrozumiał jak mało czasu jej poswięcał i jak bardzo za nią tęsknił.
Następnym bohaterem, który niewątpliwie potwierdza moją teze jest Tarrou .On także bardzo się angażował w pomaganiu chorym. Uważał że cały świat jest zadżumiony, mówią o tym słowa które wypowiedział: ,, każdy człowiek nosi w sobie dżumę”. Mimo iż nie wierzył w Boga, to miał swój ideał moralny ,do którego dążył walcząc z zarazą.
Następnym moim przykładem jest Rambert . Był on dziennikarzem ,który przybył z Paryża do Oranu . Po wybuchu epidemi chciał uciekać z miasta do domu. Uwarzał ,że choroba go nie dotyczy i w niczym nie jest w stanie pomóc chorym. Liczyło się dla niego tylko jego własne szczęście jednak po pewnym czasie jego postawa się zmieniła. Zauważa,że jednak ma wpływ na wydarzenia, więc został w mieście by pomagać innym.
Tak samo jak i Rambert, tak i ojciec Paneloux przechodzi wewnętrzną przemianę. Z początku za wybuch epidemi winił mieszkańców Oranu. Uważał ,że dżuma jest karą za grzechy i odwrócenie się od Boga. Potępiał chorych i nie chciał im pomóc lecz ,kiedy zobaczył śmierć niewinnego chłopca , zrozumiał,że choroba nie jest zesłana od Boga.
Moim zdaniem, powyższe argumenty potwierdzają moją tezę. W ludzkich sercach drzemie dobroć która budzi się, kiedy patrzymy na cierpienie innych i przede wszystkim to jest godne podziwu.