ZABURZENIA NA TLE LĘKOWYM
Potężny stres może każdego doprowadzić do załamania nerwowego. Nawet ludzie zrównoważeni i dobrze funkcjonujący mogą się załamać np. pod wpływem tortur czy w obliczu klęski żywiołowej. Niektórzy jednak nie potrafią dać sobie rady z normalnymi wydarzeniami dnia codziennego. Najzwyklejsze sytuacje wywołują w nich niepokój albo lęk. W poważniejszych wypadkach ludzie odczuwający stany lękowe boją się wyjść z domu lub spędzają większość czasu na chorobliwych zachowaniach, takich jak ustawiczne mycie rąk.
Lęk – stan napięcia w związku z odczuwanym zagrożeniem. Dzisiaj DSM – IV wyodrębnia osobną grupę chorób i zaburzeń na tle lękowym. W przeszłości objawy takich zaburzeń zaliczano do zachowań neurotycznych, do których należały działania unikowe (np. niewychodzenie z domu) oraz obronne (np. przekonywanie siebie, że jazda samochodem jest „wygodniejsza” niż wzbudzający lęk lot samolotem). Zachowania nerwicowe są szkodliwe dla człowieka, który je podejmuje, ale nie cierpi on przy tym na brak kontaktu z rzeczywistością, nie jest też niekonsekwentny ani niebezpieczny dla otoczenia. Jednak jego związki z innymi ludźmi oraz osiągnięcia zawodowe cierpią na skutek ciągłego lęku i bezustannych wysiłków podejmowanych w celu unikania zagrożeń lub zapobiegania im.
Nerwica – to pojęcie ma długą historię i jest ciągle używane przez specjalistów. Od 1980 roku w DSM znajdziemy pojęcie nerwicy odnoszące się do objawów obserwowalnych i w jakiś sposób wymiernych. Natomiast za ludzi cierpiących na zaburzenia lękowe uważa się tych, którzy zdradzają wyraźne objawy lęku.
Zaburzenia lękowe – jak sama nazwa wskazuje przejawiają się odczuwaniem irracjonalnego lęku o bardzo dużej sile. DSM wyróżnia siedem podstawowych rodzajów takich zaburzeń: fobie specyficzne i społeczne, zespół paniki z agorafobią i bez niej, zespół uogólnionego lęku, zaburzenie obsesyjno – kompulsywne, zespół stresu pourazowego. Określonym zaburzeniom lękowym towarzyszą często inne formy zaburzeń lękowych oraz zaburzeń nastroju.
FOBIE
Fobia – jest to uporczywy, silny lęk przed konkretnymi przedmiotami lub sytuacjami, które nie stanowią realnego zagrożenia. W momencie kontaktu z przedmiotem fobii często pojawia się reakcja walki lub ucieczki. Fizjologicznie i behawioralnie reakcja występująca w fobii jest często identyczna z tą, która towarzyszy rzeczywiście przerażającej sytuacji. Różnica polega na tym, że w wypadku fobii bodziec lękotwórczy nie jest specjalnie niebezpieczny – może nim być np. most albo autobus. Osoby cierpiące na fobie starają się za wszelką cenę unikać kontaktu z takimi bodźcami, a nawet z ich reprezentacjami np. z fotografiami. DSM – IV wyróżnia 3 podstawowe kategorie fobii: fobie specyficzne, fobie społeczne, agorafobię.
Fobie specyficzne – mogą dotyczyć zwierząt (najczęściej węży i pająków) czy rozmaitych elementów otoczenia, takich jak: woda, góry, tunele czy mosty. Mówimy o nich wówczas, gdy dana osoba czuje silny lęk, wywoływany przez określony przedmiot lub sytuację (albo ich wyobrażenie).
Lęk musi być niewspółmiernie silny w stosunku do realnego niebezpieczeństwa. Jeśli człowiek cierpiący na fobię zetknie się z bodźcem ją wywołującym, natychmiast odczuwa lęk, przypominający niekiedy atak paniki, z tym że pozbawiony wyraźnej, zewnętrznej przyczyny. Przymus unikania sytuacji wzbudzającej lęk oraz stres przeżywany w zetknięciu z nią poważnie zakłócają normalne funkcjonowanie. Ludzie cierpiący na fobie zazwyczaj wiedzą, że ich lęki są irracjonalne, ale nie mogą nic na to poradzić. Jeśli próbują stanąć w obliczu sytuacji wywołującej fobię, zaczynają odczuwać strach lub lęk o różnym stopniu nasilenia: od stanu lekkiego podenerwowania i napięcia do przemożonej chęci ucieczki lub walki, przypominającej atak paniki. Fobia niekiedy utrzymuje się również dzięki dodatkowym korzyściom czerpanym przez danego człowieka z własnej słabości, takim jak zwracanie na siebie uwagi, współczucie ze strony innych czy możność kierowania ich zachowaniem. Leczenie fobii specyficznych – zazwyczaj leczy się je za pomocą kontrolowanych kontaktów z lękotwórczym przedmiotem lub sytuacją. Pacjenci stopniowo oswajają się z sytuacjami wzbudzającymi lęk. W terapii zwanej systematyczną desensytyzacją pacjentów najpierw uczy się technik głębokiej relaksacji mięśni, po czym prosi się ich o sporządzenie listy sytuacji lękotwórczych, od takich które wywołują niewielki lęk, do takich które wywołują niepohamowane przerażenie. Po osiągnięciu stanu relaksacji, pacjent ma wyobrażać sobie sytuacje lękotwórcze, posuwając się w górę listy, w miarę oswajania się z każdą z nich. Inne bardziej skuteczne formy leczenia polegają na stopniowym nasilaniu kontaktu z bodźcami lękotwórczymi bez uciekania się do relaksacji oraz technik wyobrażeniowych. Pacjentów zachęca się do utrzymywania tak długiego kontaktu z sytuacją lękotwórczą, aż lęk zacznie się zmniejszać.
Fobie społeczne – dotyczą sytuacji społecznych, w których dana osoba jest obserwowana przez innych ludzi, boi się kompromitacji lub upokorzenia. Mogą one dotyczyć konkretnych przejawów życia społecznego (np. wystąpień publicznych) albo też rozmaitych form relacji interpersonalnych. DSM – IV wyodrębnia obecnie dwie postacie fobii społecznej: specyficzną i uogólnioną. Specyficzna fobia społeczna przejawia się lękiem przed konkretnymi sytuacjami (np. wystąpieniami publicznymi, pisaniem lub jedzeniem w publicznych miejscach). Osoby takie bądź unikają takich sytuacji, bądź odczuwają w nich bardzo silny stres. Osoby cierpiące na uogólnioną fobię społeczną boją się większości sytuacji społecznych – zarówno wymagających wystąpień publicznych, jak i wszelkich kontaktów międzyludzkich i często posiadają osobowość unikającą. Społeczny charakter takich fobii staje się oczywisty, gdy okazuje się, że te same osoby nie mają żadnych kłopotów z wykonywaniem tych samych czynności w samotności. Fobia społeczna jest zjawiskiem dosyć częstym i występuje coraz powszechniej u ludzi młodych. W przeciwieństwie do fobii specyficznych, które zazwyczaj pojawiają się w dzieciństwie, fobie społeczne rozpoczynają się w wieku dojrzewania lub na początku dorosłości. Ponad połowa ludzi cierpiących na nie przynajmniej przez pewien okres w życiu cierpi również na inne zaburzenia lękowe (np. napady paniki, zespół uogólnionego lęku, fobię specyficzną lub zespół stresu pourazowego). Ponadto mniej więcej jedna trzecia nadużywa alkoholu w celu zmniejszenia lęku i dodania sobie odwagi. Leczenie fobii społecznych – fobie społeczne można skutecznie leczyć farmaceutykami. Obiecujące rezultaty przyniosło stosowania beta – brokerów (środków często używanych w leczeniu nadciśnienia tętniczego krwi). Pomagają one opanować objawy pobudzenia autonomicznego takie jak drżenie rąk czy głosu. Fobie społeczne leczy się również za pomocą leków przeciwdepresyjnych i przeciwlękowych. Wadą leczenia farmakologicznego fobii społecznych jest to, że po odstawieniu leków często występują nawroty. Fobie społeczne leczy się również skutecznie za pomocą terapii behawioralnej bądź poznawczo – behawioralnej.
Terapia behawioralna polega na długotrwałym, kontrolowanym i najczęściej stopniowym kontakcie z lękotwórczymi sytuacjami społecznymi. Jest to metoda podobna do stosowanej przy fobiach specyficznych. Terapia poznawczo – behawioralna polega na tym, że terapeuta pomaga pacjentowi rozpoznać automatyczne, negatywne myśli, które często są irracjonalne i stymulują oczekiwania dotyczące przyszłych zdarzeń i sytuacji. Po uświadomieniu pacjentowi deformującego charakteru jego myśli i postrzeżeń, terapeuta zachęca go do ich przeanalizowania i weryfikacji.
Agorafobia – lęk przed napadami paniki oraz uruchomieniem reakcji walki lub ucieczki w sytuacji, z której wydostanie się może być trudne lub krępujące. Jest to również lęk przed otwartymi i zamkniętymi przestrzeniami ponieważ wydostanie się z nich bywa trudne. Ludzie cierpiący na agorafobię zazwyczaj unikają ulic i takich zatłoczonych miejsc, jak centra handlowe, kina czy stadiony. Wielkim problemem bywa stanie w kolejce. Boją się również jednego lub więcej rodzajów podróży i zwykle unikają samochodów, autobusów, samolotów, metra. Agorafobia jest formą powikłań napadów paniki występujących w jednej z powyższych sytuacji. Osoby takie boją się, że dostaną ataku w miejscu, z którego trudno się będzie wydostać, które będzie dla nich szczególnie krępujące i w którym nie można liczyć na szybką pomoc. Osoby cierpiące na umiarkowaną agorafobię niechętnie wychodzą z domu i bardzo się tego boją. W najpoważniejszych przypadkach agorafobia jest ciężką chorobą, sprawiającą że człowiek ogranicza się do przebywania wyłącznie w swoim domu lub nawet tylko w pewnych jego częściach.
ZESPÓŁ PANIKI Z AGORAFOBIĄ I BEZ NIEJ
Zespół paniki – występowanie nieoczekiwanych ataków paniki, które wydają się nie mieć wyraźnej przyczyny. Według DSM – IV, aby można było mówić o tej chorobie, ataki muszą się powtarzać, a dana osoba musi się obawiać kolejnego ataku lub jego konsekwencji (np. utraty panowania nad sobą) przez co najmniej miesiąc. Aby można było mówić o pełnym napadzie paniki, muszą gwałtownie pojawiać się co najmniej cztery z trzynastu objawów, takich jak: krótki oddech, palpitacja serca, pocenie się, zawroty głowy, depersonalizacja (uczucie oddzielenia się od swojego ciała), poczucie nierzeczywistości sytuacji, lęk przed śmiercią, szaleństwem lub utratą panowania nad sobą. Ataki takie często są nieoczekiwane lub niesygnalizowane. Niekiedy nawet pojawiają się w najmniej oczekiwanych sytuacjach, takich jak: relaksacja czy sen. Niekiedy natomiast napady paniki występują tylko w określonych sytuacjach, takich jak prowadzenie samochodu czy przebywanie w tłumie. Natężenie ataku słabnie w ciągu kilku minut. Zespół paniki poważnie upośledza społeczne i fizyczne funkcjonowanie jednostki i może prowadzić do powstania lub zaostrzenia się wielu chorób somatycznych.
Różnica między paniką a lękiem – dwie podstawowe cechy ataków paniki, które odróżniają ją od innych rodzajów lęku, to ich charakterystyczna krótkotrwałość oraz intensywność. Objawy ataku występują nagle i osiągają szczytowe natężenie w ciągu dziesięciu minut. Po dwudziestu, trzydziestu minutach lęk słabnie; atak rzadko kiedy trwa dłużej niż godzinę. Stany lękowe natomiast nie rozpoczynają się zazwyczaj tak gwałtownie, trwają dłużej i nie osiągają takiej intensywności.
Agorafobia bez paniki – zaczyna się zazwyczaj od lęku przed stopniowo coraz większą liczbą rzeczy poza domem. Agorafobii bez paniki nie poświęcono, jak na razie zbyt wielu badań. Niektórzy badacze są zdania, że tam, gdzie ją stwierdzono, często należałoby raczej mówić o pewnym rodzaju fobii specyficznej.
Zespół paniki z agorafobią i bez niej dotyka wielu ludzi i częściej występuje on w młodszych pokoleniach. Zaczyna się zazwyczaj między piętnastym a dwudziestym czwartym rokiem życia, zwłaszcza u mężczyzn, ale może rozpocząć się również po trzydziestym czy czterdziestym roku życia, zwłaszcza u kobiet. Choroba ma zwykle charakter przewlekły, a jej intensywność jest zmienna. Osoby dotknięte zespołem paniki z agorafobią lub bez niej często cierpią jednocześnie na inne zaburzenia, takie jak: ogólne stany lękowe, fobie społeczne, proste fobie specyficzne, depresja czy alkoholizm. Ludzie cierpiący na zespół paniki częściej mają samobójcze myśli i podejmują próby samobójcze. Ataki paniki często poprzedza złe samopoczucie albo traumatyczne wydarzenie życiowe, takie jak utrata ukochanej osoby, utrata pracy czy bycie ofiarą przestępstwa. Z badań wynika, że 80 – 90% pacjentów przypomina sobie przykre wydarzenie życiowe poprzedzające pierwszy atak paniki. Moment jego wystąpienia nie jest więc przypadkowy, lecz wiąże się z silnie stresującymi sytuacjami w życiu. Leczenie zespołu paniki i agorafobii – pacjentom cierpiącym na zespół paniki (z agorafobią lub bez niej) podaje się leki z grupy benzodiazepin, które przynoszą pewną poprawę. Jednak ich skuteczność jest dużo mniejsza niż się powszechnie sądzi. Ponadto po kilku tygodniach zmniejsza się ona. Leki te wywołują również nieprzyjemne skutki uboczne, takie jak ospałość i spowolnienie procesów poznawczych i motorycznych. Zdarza się także trwałe uzależnienie. Ich odstawienie bywa trudne, długotrwałe i często prowadzi do nawrotów. Zespół paniki oraz agorafobię leczy się również za pomocą leków przeciwdepresyjnych. Mają one wady i zalety. Jedną z zalet jest to, że nie powodują uzależnień. Wadą natomiast, że zaczynają działać dopiero po kilku tygodniach. Problemem są również efekty uboczne, takie jak suchość w ustach, nieostre widzenie czy obniżony popęd seksualny. W leczeniu często stosuje się o wiele skuteczniejsze terapie: behawioralną i poznawczo – behawioralną.
ZESPÓŁ UOGÓLNIONEGO LĘKU
Ludzie cierpiący na zespół uogólnionego lęku nie mogą się bronić przez unikanie kontaktu z czynnikiem lękotwórczym. Podstawową właściwością tej jednostki chorobowej jest ciągłe poczucie zagrożenia i lęk, którego nie można zniwelować. Zespół uogólnionego lęku charakteryzuje się przemożonym, przewlekłym lękiem przed całym szeregiem sytuacji czy wydarzeń. Według DSM – IV o zespole tym można mówić wtedy, gdy w okresie sześciu miesięcy jest więcej dni z lękiem niż dni bez lęku i jest on trudny do opanowania. Poczuciu ciągłej trwogi muszą ponadto towarzyszyć co najmniej trzy z sześciu następujących objawów: niepokój, poczucie tkwienia w potrzasku lub bycia na krawędzi, szybkie męczenie się, kłopoty z koncentracją albo pustka w głowie, drażliwość, napięcie mięśni, zakłócenia snu. Ludzie cierpiący na zespół uogólnionego lęku żyją w ciągłym napięciu. Stan ten charakteryzuje się wysokim poziomem afektywności negatywnej, nadpobudliwością oraz poczuciem niepanowania nad sytuacją. W zespole uogólnionego lęku napięcie lękowe zajmuje miejsce centralne. Oprócz życia w ciągłym lęku i napięciu, ludzie cierpiący na tę chorobę mają również kłopoty z koncentracją i podejmowaniem decyzji, bezgranicznie bojąc się popełnienia błędu. Niekiedy stosują uniki, takie jak przewlekanie sprawy lub ciągłe sprawdzanie, ale nie są one skutecznym sposobem osłabienia lęku. Osoby takie są również niezwykle wyczulone na ewentualne objawy zagrożenia w swoim otoczeniu.
Skarżą się często na napięcia mięśni, zwłaszcza w okolicy karku i ramion, a także na zaburzenia snu, z bezsennością i koszmarami sennymi włącznie. Nawet gdy sprawy układają się jak najlepiej ludzie dotknięci tym zaburzeniem są spięci i niespokojni, rozdrażnieni i pełni obaw. Najczęściej martwią się o rodzinę, pracę, finanse i ewentualne choroby. Nie tylko mają kłopoty z podejmowaniem decyzji, ale kiedy już je podejmą, to ciągle się martwią możliwością pomyłki i nieprzewidzianymi wydarzeniami prowadzącymi do katastrofy. Po położeniu się do łóżka osoby takie analizują każdy swój błąd, prawdziwy lub wyobrażony, niedawny lub pochodzący z odległej przeszłości. Kiedy nie analizują przeszłości, to wyobrażają sobie przyszłe kłopoty. Nie mogą oni opanować tkwiącego w nich lęku. Zespół uogólnionego lęku występuje dosyć często. Dotyka on około 3% ludności w ciągu jednego roku. Na tę chorobę cierpią częściej kobiety niż mężczyźni. Większość ludzi dotkniętych tą chorobą pomimo lęku funkcjonuje całkiem normalnie. Moment pojawienia się choroby trudno jest określić. Około 60 – 80% pacjentów twierdzi, że lęk towarzyszy im przez całe życie, inni uważają, że pojawiał się powoli. Badacze sugerują by uznać zespół uogólnionego lęku za zaburzenie osobowości z uwagi na jego ciągłą obecność w życiu człowieka, w odróżnieniu od większości zaburzeń lękowych, które zwykle rozpoczynają się w określonym momencie.
Zespołowi uogólnionego lęku często towarzyszą zaburzenia nastroju oraz inne choroby na tle lękowym. Najczęściej są to: zespół paniki z agorafobią, fobia społeczna i fobie specyficzne. Wielu ludzi cierpiących na zespół uogólnionego lęku miewa również okazjonalne ataki paniki, zdarzają się również przypadki łagodnej i umiarkowanej depresji, a także przewlekłego niepokoju. Osoby cierpiące na to zaburzenie nadużywają środków uspokajających i nasennych oraz alkoholu. Ludzie dotknięci zespołem uogólnionego lęku przetwarzają wzbudzające lęk informacje w specyficzny sposób. Z wielu różnorodnych sygnałów płynących z otoczenia szczególną uwagę zwracają oni na sygnały niepokojące. Natomiast ludzie nie dotknięci takim zaburzeniem raczej odwracają uwagę od sygnałów zagrożenia. Wyczulenie na określonego typu sygnały prowadzi do nasilenia aktualnego stanu emocjonalnego danej osoby. Kiedy ktoś się boi, automatycznie zwraca szczególną uwagę na sygnały zagrożenia, wskutek czego jego lęk wzrasta. Ludzie lękliwi mają również wyraźniejszą skłonność do odczytywania zagrożeń z informacji wieloznacznych. Na rozwój zespołu uogólnionego lęku oraz jego utrzymywanie się wpływa kilka czynników poznawczych. Wydarzenia nieprzewidywalne, nad którymi nie mamy żadnej kontroli, wywołują natychmiastowy lęk i wyrabiają podatność na lękowe reakcje w przyszłości. Wykształcone w początkowym okresie życia schematy zachowania w dziwnych i niebezpiecznych sytuacjach sprzyjają rozwojowi automatycznych myśli skupionych na ewentualnych zagrożeniach. Leczenie zespołu uogólnionego lęku – podobnie jak w innych zaburzeniach na tle lękowym stosuje się leki benzodiazepinowe, które zmniejszają napięcie. Łagodzą one lęk, a także emocjonalną pobudliwość. Jak już pisaliśmy wcześniej skuteczność tych środków jest mniejsza niż się powszechnie uważa, a po kilku tygodniach stałego podawania słabnie. Łatwo prowadzą one do uzależnień i trudno je odstawić. Dobre efekty daje buspiron i kilka rodzajów środków przeciwdepresyjnych. W ostatnich latach coraz skuteczniejszym sposobem leczenia tego zaburzenia jest ciągle udoskonalana terapia poznawczo – behawioralna.
ZABURZENIA OBSESYJNO – KOMPULSYJNE
Zaburzenie obsesyjno – kompulsyjne – przejawia się występowaniem niechcianych obsesyjnych myśli i nieprzyjemnych obrazów; towarzyszy im zazwyczaj przymusowe zachowanie, którego celem jest neutralizowanie obsesyjnych myśli i obrazów lub zapobieganie wzbudzającym lęk wydarzeniom i sytuacjom. Według DSM – IV obsesje polegają na trwałym powracaniu myśli, obrazów lub bodźców odczuwanych jako niepokojące. Ludzie cierpiący na takie obsesje starają się je ignorować lub tłumić albo też neutralizować za pomocą innych myśli lub działań. Kompulsje dotyczą czynności jawnych (np. mycie rąk, ciągłe sprawdzanie czy rozkazywanie), albo ukrytych (liczenie, modlenie się czy powtarzanie pewnych słów w myślach). Czynności kompulsyjne są zazwyczaj reakcją na obsesyjne myśli. Ich celem jest zmniejszenie napięcia lub zapobieganie przerażającym wydarzeniom i sytuacjom. Obsesja jest wynikiem działania umysłu danej osoby, nie przychodzi z zewnątrz. Cierpiący na tę chorobę mają różny stopień świadomości bezsensowności swoich natrętnych obsesyjnych myśli i kompulsywnych przymusowych czynności. Osoby takie w większości przypadków zdają sobie sprawę, że są one przesadne i nieracjonalne, ale nie potrafią nad nimi zapanować, w niektórych przypadkach nie mają tej świadomości. Wymogiem diagnostycznym DSM – IV jest również to, aby te pozornie mimowolne zachowania sprawiały chorej osobie wiele bólu, zajmowały dużo czasu (ponad godzinę dziennie) i przeszkadzały w życiu zawodowym i prywatnym. Choroba występuje dość często zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet. Choć zwykle zaczyna się u progu dorosłości, to zdarza się również u dzieci, a jej objawy są wówczas uderzająco podobne do objawów u osób dorosłych. Wczesne pojawienie się zaburzenia obsesyjno – kompulsywnego wiąże się z ostrzejszym przebiegiem. Najczęściej choroba rozwija się stopniowo, ale kiedy osiągnie zaawansowany stan, nabiera charakteru przewlekłego, a jej intensywność jest zmienna.
Obsesyjne myśli mogą dotyczyć wielu rzeczy. Najczęściej dotyczą one lęku przed zakażeniem, lęku przed skrzywdzeniem siebie i innych oraz patologicznych wątpliwości. Z innych wątków powtarza się obsesja seksualna oraz obsesje na punkcie religii i agresji. Obsesyjne myśli związane z przemocą i agresją mogą na przykład nękać żonę, wyobrażającą sobie, że podaje swojemu mężowi truciznę, albo córkę, spychającą w myślach matkę ze schodów. Choć myśli takie niezwykle rzadko są urzeczywistniane, to jednak potrafią być dla nękanych nimi ludzi źródłem wielkiej męki. Ludzie cierpiący na zaburzenia obsesyjno – kompulsyjne często powtarzają działania pozornie bezcelowe i absurdalne, nawet dla nich samych i nawet wtedy, gdy wcale nie chcą ich wykonywać. Dzielą się one na pięć podstawowych typów: czyszczenie, sprawdzanie, powtarzanie, rozkazywanie/organizowanie oraz liczenie. U pewnej grupy osób przymusowe czynności dotyczą stałych punktów dnia i mogą polegać np. na niezwykle wolnym jedzeniu albo ubieraniu się (powolność obsesyjna). W innych przypadkach przymus każe zachowywać idealną symetrię albo wszystko „wyrównywać”. Rytuały mycia są zróżnicowane, od względnie łagodnych, polegających na myciu rąk przez 15 – 20 minut po każdej wizycie w WC, do szorowania ich środkami dezynfekującymi całymi godzinami, aż dłonie zaczynają krwawić. Tego typu rytuały zdarzają się znacznie rzadziej u ludzi nie leczących się niż u pacjentów. Również rytuały sprawdzania mają rozmaite formy, od względnie łagodnej, wyrażającej się sprawdzaniem wszystkich świateł, urządzeń oraz zamków po kilka razy przed wyjściem z domu, do skrajnie ostrej, kiedy dana osoba jest przekonana, że np. przejechała pieszego i całymi godzinami szuka śladów rzekomego wypadku. Zarówno rytuały mycia, jak i sprawdzania, często muszą być wykonywane określoną liczbę razy, więc niezbędne jest liczenie. Czasami czynności kompulsyjne odbywają się w utajeniu, obejmując myśli i uczucia.
Wykonanie przymusowej czynności lub zrytualizowanej serii czynności zwykle przynosi ulgę, osłabiając napięcie. Jak wszystkie stany lękowe zaburzenia obsesyjno – kompulsyjne często występują razem z innymi zaburzeniami nastroju oraz chorobami lękowymi. Szczególnie często towarzyszą one depresji. Niekiedy towarzyszy im również fobia społeczna, zespół paniki oraz fobie specyficzne. Inną chorobą, która często towarzyszy zaburzeniom obsesyjno – kompulsywnym jest zaburzenie obrazu ciała. Leczenie zaburzeń obsesyjno – kompulsywnych – jedyną grupą leków wykazujących pewną skuteczność w leczeniu tej choroby są preparaty oddziałujące na serotoninę. Podstawową wadą farmakologicznego leczenia zaburzeń obsesyjno – kompulsywnych, podobnie zresztą jak innych zaburzeń lękowych, jest bardzo wysoki wskaźnik nawrotów po odstawieniu leków. Terapia behawioralna, łącząca kontrolowany kontakt z czynnikiem lękotwórczym z blokowaniem przymusowej reakcji, wydaje się najwłaściwszym sposobem leczenia. Pacjent styka się w niej z przedmiotem swojej obsesji, a następnie powstrzymuje się od wykonywania przymusowych rytuałów, które dotąd służyły łagodzeniu lęku wywołanego obsesyjnymi myślami. Eliminowanie rytuału jest niezbędne, aby pacjent przekonał się, że po pewnym czasie lęk sam ustąpi.
ZESPÓŁ STRESU POURAZOWEGO
Zespół stresu pourazowego (PTSD) charakteryzuje się następującymi objawami:
- osoba dotknięta PTSD wciąż na nowo przeżywa traumatyzujące wydarzenie – prześladują ją natrętne myśli lub powtarzające się koszmary nocne z nim związane
- osoba dotknięta PTSD uporczywie unika bodźców związanych z urazem – usiłuje na przykład unikać czynności mających związek z tym wydarzeniem lub wymazać z pamięci pewne jego aspekty. Sytuacje, które przypominają jej traumatyczne wydarzenie wywołują lęk.
- osoba dotknięta PTSD może ustawicznie odczuwać objawy pobudzenia – należą do nich przewlekłe napięcie i drażliwość, którym często towarzyszy bezsenność, niemożność znoszenia hałasu i narzekania w rodzaju: „Nie mogę się odprężyć”
- osoba dotknięta PTSD może odczuwać osłabienie zdolności koncentracji i osłabienie pamięci
- osoba dotknięta PTSD może odczuwać depresję – prowadzi to do wycofania się z życia społecznego i unikania doświadczeń, które mogą zwiększyć stan pobudzenia, co typowo przejawia się jako unikanie kontaktów z innymi ludźmi, utrata zainteresowania seksem i postawa „spokoju za wszelką cenę”.
Większość ludzi funkcjonuje stosunkowo sprawnie w sytuacjach katastrof i zdolna jest nawet do bohaterskich czynów. To czy u danej osoby rozwinie się zespół stresu pourazowego, zależy od wielu czynników. Podatność na stres spowodowany silnymi stresorami zależy od osobowości. Prawdopodobieństwo wystąpienia zespołu stresu pourazowego wydaje się większe u kobiet niż u mężczyzn. We wszystkich przypadkach stresu pourazowego strach, wynikający z dramatycznego przeżycia, wydaje się być podstawową przyczyną. Psychoterapia podjęta natychmiast po traumatycznym doświadczeniu jest ważnym sposobem przeciwdziałania utrwaleniu się uwarunkowania strachem i pomaga w adaptacji do zmiany.
Rodzaje zespołu stresu pourazowego:
- uraz spowodowany gwałtem
- uraz kombatanta wojennego
- uraz związany ze statusem zakładnika
- urazy psychiczne ofiar tortur
Leczenie zaburzeń stresowych – im lepiej zintegrowana jest osobowość i im lepsza sytuacja życiowa jednostki, tym szybciej przezwycięży ona silną reakcję stresową. Wiele osób, które przeżyły tragedię, korzystało z choćby najkrótszej pomocy psychologicznej, zanim poradziło sobie z tym doświadczeniem. Leczenie przeprowadzone natychmiast po przeżyciu dramatycznej sytuacji znacznie ogranicza objawy PTSD. Badania wykazały, że osoby o niższym poziomie wykształcenia były bardziej narażone na ryzyko wystąpienia objawów psychicznych w następstwie katastrofy lotniczej, jeśli w przeszłości doświadczyły ciężkich poparzeń i wskutek tego urazu przeżyły stan zobojętnienia emocjonalnego. Terapia podtrzymująca i należyty wypoczynek (w razie potrzeby podanie środków uspokajających) łagodzą na ogół objawy prowadzące do PTSD. Częste mówienie o traumatycznym wydarzeniu i stałe przeżywanie go w fantazjach lub koszmarach nocnych jest podstawowym elementem mechanizmów naprawczych i pomaga w przystosowaniu. Dla złagodzenia intensywnych objawów PTSD używa się różnych leków. Środki przeciwdepresyjne pomocne są czasem w zwalczaniu takich objawów PTSD jak depresja, natręctwa i unikanie. Leków używa się głównie do leczenia nawracających objawów rozpaczy i koszmarów sennych, nawracających obrazów strasznych zdarzeń, objawów wyolbrzymionej reakcji przestrachu i innych. Krótka, nastawiona na problem pomoc psychologiczna zwana interwencją kryzysową udzielona bezpośrednio po dramatycznym wydarzeniu, pomaga ofierze przystosować się ponownie do życia. Ta doraźna terapia, adresowana do osób w sytuacjach kryzysowych, polega na udzieleniu ofiarom katastrof wsparcia emocjonalnego i zachęceniu ich do opowiadania o tym, co przeżyły. Jedną ze skutecznych metod leczenia osób z PTSD jest oparta na technikach behawioralnych terapia bezpośrednia. Jednostkę ponownie poddaje się działaniu bodźców, które spowodowały lęk lub towarzyszyły traumatycznemu wydarzeniu. Procedura polega na ekspozycji powtarzających się lub intensywnych, obiektywnie nieszkodliwych, ale wywołujących strach, rzeczywistych lub wyimaginowanych bodźców w celu redukcji lęku. Aby jak najbardziej zmniejszyć objawy PTSD, procedurę poddawania działaniu bodźców kojarzących się z sytuacjami wywołującymi strach połączyć można z innymi technikami behawioralnymi. Inne tradycyjne metody terapii behawioralnej, na przykład ćwiczenia relaksacyjne czy trening asertywności, mogą również skutecznie pomóc przezwyciężyć lęk spowodowany traumatycznym wydarzeniem.