A. Szachaj „Teskty na wolności”
- problem: co różni poststrukturalizm od strukturalizmu samego
- strukturalizm prezentuje modernistyczną formację myślową, poststrukturalizm zaś – postmodernistyczną
- strukturalizm pożądał prawdy, sytuował się w modernistycznej tradycji nauki europejskiej; można nawet mówić o pewnym scjentyzmie strukturalizmu; strukturalizm chciał naukowo opisać świat znaczeń jakim jest w istocie, aby uchwycić jedyny porządek organizujący teksty świata znaczeń, stworzyć gramatykę kultury; zakładał tożsamość natury ludzkiej, sposobu człowieczego istnienia w kulturze jako systemie znaków; dzielił świat na to, co konstytutywne i to, co pochodne; zachłanny na sens i porządek nie przyjmował do wiadomości chaosu
- poststrukturalizm szedł po strukturalizmie, w nim jednak był ufundowany przez odziedziczony po nim pantekstualizm, przez wspólne z nim zwrócenie uwagi na konstytutywną rolę języka w ludzkim świecie, przez podtrzymywane za strukturalizmem przekonanie, iż znaczenia nie tworzą się przez odwołanie do świata, lecz przez odniesienie do siebie, przez odrzucenie podmiotu jako nośnika autonomicznych władz duchowych, jako źródła wiedzy jak rzeczy się naprawdę mają
- czym się różni poststrukturalizm od strukturalizmu: 1. Nie pożąda teorii w sposób jednoznaczny opisującej wszystkie możliwe warianty układu znaczeń; 2. Stara się programowo unikać porządku, zaprzeczając istnieniu obiektywnego ładu ładu w świecie; 3. Przekornie czyni ważnym to, co strukturalizm umieszczał na marginesach, odwraca hierarchie, neguje opozycje centrum/peryferie, istotowo konieczne/przygodne; 4. Nie wierzy w prawdę, mnoży prawdy; 5. Rezygnuje z ideału naukowości na rzecz swobodnej twórczości i ekspresji, chce produkować teksty sytuujące się pomiędzy innymi tekstami; 6. Interpretowane teksty stają się dla poststrukturalizm tylko pretekstami do dalszego wytwarzania tekstów, nie zaś źródłem jakiejś obiektywnie ważnej wiedzy
- poststrukturalizm zdecydowany jest raczej tworzyć światy znaczeń i relacji, niż je odtwarzać i upojedynczać
- problem interpretacji tekstów doskonale uwidacznia różnice zachodzące pomiędzy strukturalizmem a poststrukturalizmem
- poststrukturalizm za strukturalizmem odrzuca interpretację odwołującą się do intencji autora, jednocześnie jednak odrzuca też istnienie obiektywnej intencji tekstu samego – teraz sam tekst milczy zdany na łaskę interpretatora, który coś z niego pobudza, tworząc wariacje na tematy mające swe źródło raczej w samym interpretatorze niż w tekście; to interpretator-poststrukturalista staje się teraz właściwym autorem tekstu
- podmiot uzyskuje pewną autonomię, wygrywając wraz z wolnością od zdeterminowania strukturami możliwość dowolnego kreowania znaczeń
- poststrukturalizm porzucił marzenie o odkryciu jednej superstruktury określającej wszystkie możliwości znaczenia w obrębienie istniejących tekstów, nie porzucił jednak przekonania, że istnieje jeden podstawowy mechanizm owo znaczenie umożliwiający – mechanizmem tym zarówno dla strukturalizmu jak i poststrukturalizm jest konstytuowanie znaczeń przez opozycje (różnice); odpowiedzialną za ów proces poststrukturalizm ustanowił Derridiańską différance
- różnia nie ma nazwy, jest wcześniejsza od wszystkich różnic, od każdego tekstu, wreszcie nawet od języka samego; jest czystą aktywnością, ruchem samym, który jest obdarzony mocą kreowania znaczeń, sam im wszystkim się wymykając
- jednym z problemów poststrukturalizmu jest to, jak wyrwać się z pułapki, którą zastawia na nas język
- idąc za głosem hermeneutyki należy potraktować dowolność i otwartość gry ze znaczeniem postulowaną przez poststrukturalistów z przymrużeniem oka – nie należy zakładać, że wariacja możliwych interpretacji nie napotyka na żadne ograniczenia; musimy założyć, że w naszych interpretacjach odwzorowujemy w tej czy innej formie pewne, operujące poza naszymi plecami, kulturowo determinowane sposoby widzenia świata i nas samych