ROMAN INGARDEN, O TAK ZWANEJ „PRAWDZIE” W LITERATURZE
I
błędem jest uznawanie przedmiotów przedstawionych w dziele literackim na serio; przedmioty te tylko nabierają charakteru rzeczywistości;
„sądzę” oznacza nie tylko czynność, ale także przeświadczenie, że to, o czym sądzę jest prawdziwe i że ja wierzę, że takie jest na serio; to jest pierwotny sposób sądzenia; reszta to tzw. quasi-sądy;
quasi-twierdzenia sprawiają, że świat przedstawiony np. w Panu Tadeuszu, może się rozwijać jako świat realny, ale jednocześnie sztucznie umiejscowiony; nabiera charakteru realności;
quasi-sądy – zdania na pozór twierdzące: pewnego rodzaju postulaty, postanowienia; to obecne w kreacji literackiej; i czytelnik, nawet jeśli da się uwieść quasi-sądom, kiedy będzie mu się wydawało, że to prawda, to i tak nie będzie traktował serio owego zewnętrznego piętna rzeczywistości; tak będzie z każdym dziełem sztuki literackiej.
to czy zdanie oznajmujące jest sądem, supozycją czy zdaniem na pozór twierdzącym nie zależy od jego treści!.
II
funkcją zdań jednostkowych w dziele literackim jest budowanie quasi-rzeczywistego świata przedstawionego w dziele;
funkcję i charakter zdania określa nie tylko jego budowa, ale także kontekst z tytułem dzieła i innymi czynnikami włącznie;
podział zdań:
zdania wyraźnie przytoczone w tekście, a wypowiedziane przez pewną osobę przedstawioną w dziele; dotyczy przedmiotów tego samego przedstawionego świata;
zdania występujące w utworach lirycznych;
zdania występujące w utworach, które mają charakter wypadków granicznych;
ad. 1.
zdania orzekające w dziele sztuki literackiej są quasi-sądami jeśli nie są przytoczoną w tekście wypowiedzią osoby przedstawionej w dziele literackim; zdania wypowiadane wprost przez autora;
czy autor wypowiadając sądy sensu stricto wychodzi ze swojej roli poety, czy dopiero wtedy właściwie ją spełnia?
zdania wypowiedziane przez bohatera w tekście literackim są zrelatywizowane na tę osobę – nie są sądami, które roszczą sobie prawo do prawdziwości zupełnie bez względu na to, kto i kiedy je wypowiada;
funkcję artystyczną rozwija dopiero osłabienie momentu stwierdzenia i przeświadczenia o rzeczywistości;
trzeba rozumieć poszczególne zdania jedynie na tle ogólnego sensu (nie wyrwane z kontekstu);
można wyjąc cytat z kontekstu albo włożyć go w inny kontekst, ale wtedy przestajemy już badać dzieło sztuki a zaczynamy się zajmować czymś, co wychodzi poza nie;
ad. 2.
zdania wypowiedziane w utworze lirycznym są częścią zachowania podmiotu lirycznego;
pomiot liryczny pewnego utworu jest przedmiotem czysto intencjonalnym, wyznaczonym przez tekst utworu i spełnianą przezeń funkcję wyrażania, i należy do świata przedstawionego w danym utworze; autor nie musiał wcale wypowiadać samego siebie w danym utworze pomimo tego, że ten utwór stworzył;
świat przedstawiony w utworze lirycznym obejmuje zadania wypowiedziane przez podmiot liryczny, podmiot liryczny, to, o czym mowa w zdaniach stanowiących utwór, to, co one wyrażają z życia i struktury psychicznej podmiotu lirycznego;
działanie podmiotu lirycznego jest raczej obserwowaniem, niż czymś co zmienia otaczający go świat; jest zbyt zajęty sobą :);
formułowanie „subiektywnego obrazu rzeczywistości”;
zdania wypowiada przez pomiot liryczny są zdaniami quasi-twierdzącymi, odnoszącymi się do otoczenia pomiotu lirycznego, danego utworu, ujętego w subiektywny i w stosunku do tego pomiotu relatywny aspekt;
tam gdzie mamy do czynienia z sądem sensu stricto, wszystkie okoliczności poza samym sensem zdań są zupełnie nieistotne;
ad. 3.
tam gdzie występują zarówno sądy jak i quasi-sądy, mamy do czynienia z utworami granicznymi;
Igarden twierdzi, że w dziele literackim wcale nie występują sądy sensu stricte;
sądy nie dotyczą przedmiotów podobnych do rzeczywistych, ale przedmiotów rzeczywistych;
Ingarden odmawia literaturze realistyczności w ogóle – realistyczne jest to, co wyrażone za pomocą sądów sensu stricto; natomiast dzieło literackie albo jest literackie i zawiera quasi-sądy zamiast tych sądów, albo nie jest dziełem literackim i zawiera sądy;