Pojęcie inwestycji
Pojęcie inwestycji pochodzi od łacińskiego słowa investire- odziewać, przykrywać. Niewątpliwie duży wpływ na współczesne ujęcie pojęcia inwestycje miała sredniowieczna investiura. W średniowieczu pojecie to oznaczało:
Uroczyste przekazanie lenna przez seniora wasalowi
Nadanie biskupom prawa i władzy do zarządzania majątkiem ziemskim kościelnym wraz z ludnością i prawem sądzenia.
Słownik języka polskiego mówi, że inwestycja to: nakład gospodarczy, którego celem jest stworzenie nowych lub powiekszenie już istniejących środków trwałych, przedmiot bedący wynikiem tej działalności.
Procesy inwestycyjne polegają na przekształceniu dóbr w zasoby ( inwestycje). Inwestycje to zasoby ekonomiczne, zdolne do trwałości ekonomicznej w procesie reprodukcji, a więc do samoodtwarzania się i to w skali rozszerzającej. Taki zasób ekonomiczny nazywa się kapitałem, a jego istotą ekonomiczną jest przekształcenia które prowadzą znowu do samoodtwarzania i dają jeszcze nadwyżkę czyli dochód.
Inwestycje- to nakłady gospodarcze prowadzące do tworzenia lub powiększania zasobów aktywów, które przynoszą dochód. Inaczej inwestycje to tworzenie i powiekszanie kapitału, który przynosi dochód.
Czynniki określające poziom inwestycji w gospodarkę:
Oszczędności
Klasycy ekonomi Smith i Ricard przyjęli następujący schemat rozumowania: zdolności wytwórcze----produkcja----dochód narodowy----oszczędności=inwestycje+zdolności wytwórcze.
Keynesiści zaś uważali, że procesy inwestycyjne są zgodne z następującymi schematami postępowania w gospodarce: Inwestycje------przez działanie mnożnika (skłonność do oszczekania)----dochód narodowy----produkcja i zatrudnienie----oszczedności.
W teorii klasycznej równowagi między inwestycjami a oszczędnościami ustala się przez zmiane stopy procentowej. Zmiany stopy procentowej zauważalne są przez giełdę, czyli swiat biznesu. W teorii keynesowskiej inwestycje zrównuje się z oszczędnościami przez takie zmiany w dochodzie narodowym, że przy danej skłonności do oszczędzania inwestycje są równe oszczędnościom. Keynes uważa, że ilość pieniądza wpływa na poziom inwestycji przez stopę procentową, zakłada, że zbyt duża ilość pieniędzy w obiegu będzie ujemnie wpływać na stopę procentową, co powinno pobudzić wzrost poziomu inwestycji. Poza tym Keynes sądził, że o poziomie inwestycji decyduje też marginalna stopa produkcyjności kapitału. Oczywiście jest to zgodne z teorią neoklasyczną zakładającą, że kapitalista dopóty będzie inwestować, dopóki stopa produkcyjności krańcowej kapitału będzie wyższa od stopy procentowej, przy której zaciągnięto pożyczkę.( inaczej mówiąc będzie inwestował do momentu, gdy będzie mógł spłacić kredyt).
O poziomie inwestycji według neokenesistów decyduje psychologia zachowań przedsiębiorców, zawsze bowiem będą oni inwestować po to, aby w przyszłości osiągnąć zysk. Poziom inwestycji jest ściśle powiązany, z przyszłym zbytem towarów i usług:
I=a^(C+I), gdzie
I-Poziom inwestycji
a-akcelerator
^(C+I)- przyrost zbytu i usług w przyszłości
Paradoks oszczędzania. Polega na, tym, że wzrost tendencji do oszczędzania (s=^s/^y)
Doprowadza do spadku mnożnika (a=1/s) ten zaś wpływa na zmniejszenie się dochodu, co z kolei musi spowodować obniżkę poziomu oszczędności. Zatem wzrost tendencji do oszczędzania może prowadzić do spadku poziomu oszczędności( nie rozumiem tego do końca, nie chce pisać bzdur wyjaśnione jest to na stronie 72 u Nogi w tekście Wydatki inwestycyjne).
Zasada akceleracji wyjaśnia nam, jak wydatki konsumpcyjne wpływają na wydatki inwestycyjne. Akcelerator zaczyna działać wtedy, gdy rezerwa siły roboczej wyczerpie się(np. zepsuje się maszyna produkcyjna). Zasada akceleracji polega na tym, iż zmiana popytu konsumpcyjnego wywołuje o wiele szybsze zmiany popytu inwestycyjnego, przy czym zmiany te mogą być zróżnicowane. Wzrost popytu inwestycyjnego spowoduje szybki wzrost popytu inwestycyjnego, jak również jego szybki spadek w wyniku spadku popytu konsumpcyjnego.