SPP rok 09 numer 3 Wynalazczość pracownicza i racjonalizacja

SPP rok 2009 numer 3

Wynalazczość pracownicza i racjonalizacja

Andrzej Szewc, Autor jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, profesorem Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz Wyższej Szkoły Ekonomii i Administracji w Bytomiu.

§ 1. Pracownicze projekty wynalazcze i projekty racjonalizatorskie

I. Uwagi wstępne

II. Pracownicze projekty wynalazcze

1. Unormowanie problemu pracowniczych projektów wynalazczych do czasu wejścia w życie PrWłPrzem

2. Pracownicze projekty wynalazcze w PrWłPrzem

III. Prawa do pracowniczych projektów wynalazczych

1. Prawa osobiste

2. Prawa majątkowe do projektów służbowych i dokonanych na zamówienie

3. Licencja na korzystanie przez przedsiębiorcę z projektu dokonanego przy jego pomocy

4. Prawo do zarejestrowania topografii pracowniczej

IV. Projekty racjonalizatorskie

§ 2. Organizacja wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji u przedsiębiorców

I. Uwagi wstępne

II. Wewnątrzzakładowa regulacja prawna (zakładowe regulaminy wynalazczości)

III. Formy organizowania wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

1. Zakładowa służba wynalazczości

2. Stymulowanie działalności wynalazczej i racjonalizatorskiej[50]

IV. Przyjmowanie projektów wynalazczych do wykorzystania

1. Zgłoszenie projektu wynalazczego u przedsiębiorcy

2. Ocena zgłoszonego projektu

3. Decyzja w sprawie przyjęcia projektu[61]

V. Realizacja i eksploatacja projektów wynalazczych (aspekty prawne)[62]

VI. Organizacja wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji w szkołach wyższych[63]

1. Specyfika działalności innowacyjnej w uczelniach wyższych

2. Formy organizacyjnoprawne stymulowania działalności wynalazczej w szkołach wyższych i transferu jej wyników do praktyki gospodarczej

§ 3. Prawa i obowiązki twórców pracowniczych projektów wynalazczych i projektów racjonalizatorskich

I. Uwagi ogólne

II. Prawa i obowiązki wynikające z ustawy

III. Prawa i obowiązki wynikające z ustawy i z regulacji wewnątrzzakładowych

IV. Prawa i obowiązki wynikające z umowy

V. Prawo do wynagrodzenia

1. Uwagi wstępne

2. Ogólna charakterystyka przepisów PrWłPrzem o wynagradzaniu za pracownicze projekty wynalazcze i za projekty racjonalizatorskie

3. Rodzaje świadczeń pieniężnych związanych z projektami wynalazczymi. Pojęcie, cechy i charakter wynagrodzenia za pracowniczy projekt wynalazczy (projekt racjonalizatorski)

4. Podmiot uprawniony do wynagrodzenia

5. Podmiot zobowiązany do wynagrodzenia twórcy

6. Podstawa określenia wysokości wynagrodzenia za projekt wynalazczy

7. Sposób ustalenia wynagrodzenia

8. Okres, za który przysługuje wynagrodzenie i terminy jego wypłaty

9. Złożenie wynagrodzenia do depozytu sądowego

10. Rozporządzanie prawem do wynagrodzenia

11. Ochrona prawa do wynagrodzenia

12. Odmienności wynagradzania za projekty racjonalizatorskie

§ 4. Umowy w sprawach wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

I. Ogólna charakterystyka umów z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

1. Pojęcie i specyfikacja umów z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

2. Strony umów z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

3. Charakter prawny umów z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

4. Podstawy prawne umów z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

II. Umowy o dokonanie lub realizację projektu wynalazczego[126]

1. Uwagi ogólne

2. Charakter prawny umów o dokonanie i/lub realizację projektu wynalazczego

III. Umowa o wynagrodzenie za projekt wynalazczy

1. Uwagi wstępne

2. Charakter prawny i treść umowy o wynagrodzenie

IV. Inne umowy

1. Umowy o prace naukowo-badawcze i inne umowy między przedsiębiorcami[132]

2. Umowa o przekazanie projektu wynalazczego przedsiębiorcy do korzystania

3. Umowa o udzielenie pomocy w pracy nad projektem

§ 1. Pracownicze projekty wynalazcze i projekty racjonalizatorskie

I. Uwagi wstępne

Wyrażenie „wynalazki pracownicze” (podobnie jak szersze przedmiotowo określenie „pracownicze projekty wynalazcze”) jest wieloznaczne. Rozumiane dosłownie oznacza dwie grupy wynalazków: te, które zostały dokonane przez pracowników (bez względu na to, czyją stanowią własność), oraz te, które są własnością pracowników, niezależnie od tego, przez kogo zostały dokonane[1]. W zagranicznej literaturze prawa patentowego mówi się o wynalazkach pracowniczych[2], mając na myśli wynalazki dokonane przez pracowników. Z tego punktu widzenia bez znaczenia jest okoliczność, do kogo wynalazek należy. Dopiero w ramach tak określonej kategorii wyróżnia się wynalazki należące do pracodawcy oraz wynalazki wolne (freie Erfindungen), stanowiące własność twórcy (pracownika-wynalazcy)[3]. Natomiast w polskiej tradycji terminologicznej przez „wynalazek pracowniczy” rozumie się najczęściej wynalazek dokonany przez pracownika, ale należący - przynajmniej w jakimś zakresie - do pracodawcy zatrudniającego wynalazcę.

Konwencjonalny charakter określenia „pracowniczy projekt wynalazczy” pozostawia ustawodawcy swobodę kształtowania jego treści. Dowodzi tego ewolucja omawianego pojęcia w prawie polskim. Prawo wynalazcze PRL (pod rządami PrWyn i w początkowym okresie obowiązywania WynU) ujmowało pojęcie pracowniczego projektu wynalazczego w sposób szczególny. Po pierwsze, ograniczało je do wynalazków i wzorów użytkowych dokonanych przez pracowników j.g.u. Projekty wynalazcze dokonane przez pracowników nieuspołecznionych zakładów pracy nie były projektami wynalazczymi ani w rozumieniu PrWyn, ani WynU. Po drugie, charakterystyczny był szeroki zakres desygnatów tego pojęcia. Obejmował wynalazki i wzory dokonane „w związku z zatrudnieniem twórcy w j.g.u.”, „przy pomocy” takiej jednostki, a także projekty charakteryzujące się tylko tym, że ich twórcą lub współtwórcą był pracownik j.g.u.[4]. Na równi z nimi traktowano projekty dokonane na podstawie stosunków cywilnoprawnych. Dopiero począwszy od 16.4.1993 r. odstąpiono od tak szerokiego ujęcia, nadając sens zbliżony do obecnego.

W doktrynie pojęciu temu nadaje się trzy zakresy znaczeniowe: ścisłe, szerokie i bardzo szerokie. Projekty pracownicze sensu stricto to projekty, które zostały dokonane przez osoby świadczące pracę w ramach stosunku pracy, jako bezpośredni rezultat wykonywania przez nie obowiązków pracowniczych. Taki charakter mają projekty wynalazcze, których twórcami są - mówiąc archaicznym nieco językiem F. Zolla (juniora) - „osoby najęte do pracy nad wynalazkami”, jak np. inżynierowie zatrudnieni w biurach lub ośrodkach projektowych, pracowniach konstrukcyjnych, laboratoriach technologicznych i im podobnych jednostkach badawczo-rozwojowych. W literaturze prawa patentowego ten rodzaj projektów określa się jako wynalazki służbowe (Diensterfindungen). Mianem projektów pracowniczych sensu largo określa się takie projekty wynalazcze, które - podobnie jak poprzednie - powstały w związku z zatrudnieniem twórcy w danym zakładzie pracy, a więc w ramach stosunku pracy, ale - w przeciwieństwie do nich - nie są rezultatem wykonania obowiązku pracy twórczej. Ich związek z zatrudnieniem twórcy jest luźniejszy i okazjonalny. Takim projektem będzie np. rozwiązanie techniczne dokonane w związku z wykonywaniem przez twórcę robót montażowych, remontowych czy konserwacyjnych albo zainspirowane zdobytą w trakcie zatrudnienia wiedzą o stosowanych w zakładzie technologiach, a także projekt dokonany przy pomocy przedsiębiorcy. W najszerszym znaczeniu do projektów pracowniczych zalicza się ponadto projekty dokonane na zamówienie (Auftragserfindungen)[5], jak również tzw. projekty odstąpione, tj. wynalazki, wzory użytkowe, wzory przemysłowe i topografie układów scalonych przekazane przedsiębiorcy do korzystania na zasadach określonych w art. 20 i 21 PrWłPrzem. Ich reżim prawny został bowiem w znacznym stopniu zrównany z reżimem pracowniczych projektów wynalazczych.

II. Pracownicze projekty wynalazcze

1. Unormowanie problemu pracowniczych projektów wynalazczych do czasu wejścia w życie PrWłPrzem

A. Wynalazki pracownicze w przepisach przedwojennych

W krajach, które najwcześniej wkroczyły na kapitalistyczną drogę rozwoju społeczno-gospodarczego, problem

-261-

wynalazków pracowniczych pojawił się mniej więcej na przełomie XVIII i XIX stulecia. Pierwsze znane orzeczenia sądowe dotyczące tej materii wydano w Anglii na początku XIX w. Niewiele późniejsze są analogiczne precedensy amerykańskie. Około połowy tego stulecia spory dotyczące wynalazków pracowniczych trafiać zaczęły również na wokandy sądów niemieckich i francuskich. W miarę rozwoju zjawiska narastała także potrzeba jego regulacji ustawowej. Najwcześniejsze działania w tym kierunku podjęto w Europie pod koniec XIX w. W pochodzących z tamtego okresu aktach normatywnych można już dostrzec pewne, najczęściej jeszcze fragmentaryczne, rozwiązania w sprawie wynalazków pracowniczych[6]. Pełniejsza regulacja należy do rzadkości; austriacka ustawa patentowa z 1897 r. jest bodaj jedynym takim przypadkiem. Na większą skalę zaczęto regulować ten problem dopiero w wieku XX, zwłaszcza w okresie międzywojennym. Odpowiednie przepisy wydano wówczas m.in. w Holandii (1910 r.), Szwajcarii (1911 r.), Japonii (1921 r.), Kanadzie (1935 r.) i we Włoszech (1939 r.). W kilku krajach, m.in. w Niemczech i Francji, podjęto w tym czasie prace legislacyjne nad tymi zagadnieniami. W latach 20. narodziła się też, do dzisiaj jednak nieurzeczywistniona, idea jednolitej regulacji problemu wynalazków pracowniczych w skali międzynarodowej.

W okresie międzywojennym uregulowano ten problem także w Polsce. Pierwsze, wydane tuż po odzyskaniu niepodległości, przepisy o ochronie własności przemysłowej pomijały jeszcze tę sprawę milczeniem. Jednakże już pięć lat później uregulowano ją w ustawie z 5.2.1924 r. o ochronie wynalazków, wzorów i znaków towarowych. I mimo że było to unormowanie bardzo skromne, sam fakt jego dokonania korzystnie wyróżniał prawo polskie na tle wielu innych systemów prawnych, które nie miały jeszcze takiej regulacji. Twórca ustawy, F. Zoll junior, umiejętnie połączył wzory austriackie z dorobkiem nauki niemieckiej. Zasadniczo rozwiązanie przyjęte przez ustawodawcę polskiego opierało się na koncepcji „wynalazku dla wynalazcy”, charakterystycznej dla prawa patentowego Austrii. Przewodnią ideą tego rozwiązania była myśl, że nowy wynalazek należy do twórcy i tylko za jego zgodą może być nabyty lub wykorzystywany przez osoby trzecie, w tym również przez przedsiębiorstwo zatrudniające twórcę. Wyrażał to art. 15 OchrWynU, stanowiąc, iż „pracownicy zajęci w przedsiębiorstwach mają prawo do uzyskania patentów także na podstawie wynalazków dokonanych przez siebie w tych przedsiębiorstwach, jeżeli w umowach służbowych wyraźnie inaczej nie zastrzeżono”[7]. Z drugiej jednak strony, OchrWynU wprowadziła stworzoną w niemieckiej doktrynie prawa patentowego instytucję wynalazków służbowych (Diensterfindungen), ex lege przypadających przedsiębiorstwu. Do kategorii tej zaliczano wynalazki dokonane w ramach obowiązków służbowych przez pracowników zatrudnionych specjalnie do poszukiwania nowych rozwiązań technicznych. Prawo do patentu na wynalazek dokonany przez takiego pracownika lub - w określonych wypadkach - licencja na stosowanie wynalazku przysługiwały pracodawcy. W przepisach OchrWynU koncepcję tę wyrażał przepis art. 15, w którym czytamy: „tylko gdy pracownicy najęci są do pracy nad wynalazkami, prawo do uzyskania patentu służy pracodawcy, jeżeli inaczej nie zastrzeżono w umowie” i w tych postanowieniach, które zapewniały pracodawcy możliwość uzyskania licencji na stosowanie wynalazku dokonanego przez pracownika - w razie braku zezwolenia twórcy na stosowanie tego wynalazku - „w drodze przymusowej”, tj. wskutek ustanowienia jej przez Urząd Patentowy. Ustawa zapewniała też ochronę praw osobistych pracownika-wynalazcy, przewidując nieważność umów pozbawiających go „prawa występowania w charakterze twórcy”. Fakt ten zasługuje na szczególne podkreślenie, jeżeli zważyć, że musiało upłynąć jeszcze 10 lat, zanim problem ochrony dóbr osobistych wynalazcy unormowany został w konwencji paryskiej[8], a instytucja bezautorskiego wynalazku przedsiębiorstwa (Betriebserfindung) osiągnęła szczyt rozwoju[9]. Zasady te miały, z mocy art. 88 OchrWynU, odpowiednie zastosowanie do pracowniczych wzorów użytkowych i wzorów zdobniczych.

Dokonana w 1925 r. rewizja konwencji paryskiej pociągnęła za sobą konieczność dostosowania obowiązującego w Polsce prawa patentowego do nowego (haskiego) tekstu konwencji[10]. Dotychczas obowiązująca OchrWynU została więc uchylona, a jej miejsce zajęło rozp. Prezydenta Rzeczypospolitej z 22.3.1928 r. o ochronie wynalazków, wzorów i znaków towarowych. Nowe prawo szerzej i w szczegółach nieco inaczej uregulowało stosunki

-262-

w zakresie wynalazków pracowniczych. Pominęło milczeniem sprawę umów o przeniesienie praw zawieranych z pracownikami zatrudnionymi w innym celu niż praca nad wynalazkami, pozostawiając ją w całości prawu cywilnemu. Pracodawcy natomiast przyznało prawo do wynalazków służbowych. „Pracownik zajęty w przedsiębiorstwie (także w zakładzie państwowym) ma prawo do uzyskania patentu na podstawie wynalazku dokonanego przez siebie w tem przedsiębiorstwie” - deklarował art. 17 OchrWynR. „Prawa tego nie może on być pozbawiony, chyba że zawarł z pracodawcą umowę o pracę nad wynalazkami”. W takim wypadku prawo do patentu na wynalazek pracowniczy przysługiwało pracodawcy. Prawa tego pracodawca nie musiał sobie zastrzegać w sposób specjalny, przyjmowano bowiem w doktrynie, że zawarcie umowy o pracę nad wynalazkami „stwarza samo przez się domniemanie cesji prawa do uzyskania patentu na rzecz pracodawcy”[11]. Jeżeli mimo to pracownik uzyskał na swoją rzecz patent na wynalazek, pracodawca mógł wystąpić ze „skargą o własność patentu”[12]. Z mocy art. 72 OchrWynR rozpoznawanie tych skarg należało do właściwości sądów orzekających w sprawach handlowych. Natomiast pracownikowi, którego prawa do wynalazku zostały naruszone przez pracodawcę, przysługiwało roszczenie o udzielenie mu lub o przeniesienie na niego już udzielonego patentu (art. 16 ust. 2 OchrWynR). Inne wynalazki pracowników stanowiły własność wynalazców. Rozporządzenie, podobnie jak ustawa z 1924 r., uprawniało jednak pracodawcę do korzystania z takich wynalazków na podstawie licencji (w braku zgody uprawnionego z patentu - przymusowej), jeżeli wynalazek dotyczył zakresu produkcji przedsiębiorstwa (art. 17 ust. 1 zd. 3 OchrWynR). Bez zmian pozostały przepisy o ochronie praw osobistych wynalazcy. Artykuł 17 ust. 3 OchrWynR, regulujący związane z tym zagadnienia, był właściwie dosłownym powtórzeniem art. 15 ust. 2 OchrWynU. Istotnym novum było natomiast objęcie ochroną prawną majątkowych interesów pracownika-wynalazcy, któremu art. 17 ust. 2 OchrWynU przyznał roszczenie o podwyższenie wynagrodzenia, jeżeli wynagrodzenie ustalone w umowie o pracę byłoby „rażąco niskie w stosunku do korzyści osiągniętych przez pracodawcę dzięki temu wynalazkowi”. Wprowadzona wówczas zasada obowiązuje do chwili obecnej (por. art. 23 PrWłPrzem).

W osobnym tytule unormowano sprawę pracowniczych wzorów użytkowych. Normujący tę kwestię art. 103 OchrWynR w niczym jednak nie odbiegał od zasad, a w niewielkim tylko stopniu różnił się od sformułowań art. 17 OchrWynU.

B. Dekret o wynalazczości pracowniczej i inne przepisy z lat 50.

Po drugiej wojnie światowej nastąpił w Polsce okres głębokich przemian społeczno-gospodarczych i ustrojowych, którym towarzyszyły daleko idące przeobrażenia całego systemu prawnego. W zakresie prawa wynalazczego przejawem tego procesu było wydanie w latach 1949-1950 kilku aktów normatywnych, które dokonały zasadniczej reformy prawa patentowego, opierając na nowych, zgodnych z założeniami socjalistycznego ustawodawstwa, zasadach cały system ochrony projektów wynalazczych. Wzorów dla reglamentacji prawnej dostarczyło prawo radzieckie. Z aktów, które miały szczególne znaczenie dla unormowania stosunków w dziedzinie wynalazczości pracowniczej, wymienić należy zwłaszcza dekret o wynalazczości pracowniczej z 12.10.1950 r. oraz ustawę z 18.7.1950 r. o licencjach na wykonywanie wynalazków i wzorów użytkowych.

Dekret, zmieniony częściowo w 1955 r., był zasadniczym aktem normatywnym regulującym całość spraw związanych z wynalazczością pracowniczą. Uchylił OchrWynR w części dotyczącej pracowniczych wynalazków i wzorów użytkowych i stworzył szczególny, szeroko rozbudowany system przepisów ustalających reżim prawny, któremu podlegać miały pracownicze projekty wynalazcze dokonane w uspołecznionym sektorze gospodarki narodowej. Na odrębnych, wzorowanych na przepisach OchrWynR, zasadach unormowano problem wynalazków dokonywanych przez pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwach nieuspołecznionych[13]. Tym samym, wprowadzono - typowy dla prawa wynalazczego Polski Ludowej - dualizm regulacji prawnej stosunków w zakresie wynalazczości pracowniczej.

Regulacja WynPrac wprowadziła do prawa polskiego definicję „wynalazku pracowniczego”, zgodnie z którą wynalazek był uważany za pracowniczy, jeżeli został dokonany przez pracownika w czasie trwania stosunku służbowego lub umownego albo w ciągu roku po jego ustaniu:

1) w wykonaniu umowy o pracę nad wynalazkami albo innych umów mających za przedmiot dokonanie wynalazków;

2) w związku z pracą o charakterze naukowo-badawczym wykonywaną na podstawie umowy o pracę;

3) w związku z zakresem pracy wykonywanej przez pracownika w uspołecznionym zakładzie pracy;

4) przy pieniężnej lub innej materialnej pomocy udzielonej pracownikowi przez uspołeczniony zakład pracy na opracowanie wynalazku;

a także wtedy, gdy został dokonany przez pracownika w powyższych warunkach wspólnie z osobami niebędącymi pracownikami uspołecznionego zakładu pracy (art. 3 WynPrac).

Prawo wykorzystania wynalazku pracowniczego, jak również prawo do uzyskania patentu na taki wynalazek, przysługiwało uspołecznionemu zakładowi pracy, w którym wynalazek ten został dokonany (art. 16 ust. 1 WynPrac).

-263-

Istotnej modyfikacji skutków prawnych tego postanowienia dokonała jednak LicencjeU, ustalająca nowe zasady stosowania pracowniczych projektów wynalazczych w gospodarce uspołecznionej, a w szczególności zasadę nieodpłatnego korzystania przez przedsiębiorstwa i instytucje uspołecznione z wynalazków i wzorów użytkowych opatentowanych bądź zarejestrowanych na rzecz innych j.g.u. lub na rzecz państwa (art. 8 i 9 LicencjeU). Warunki oraz tryb przekazywania i udostępniania tych wynalazków w ramach uspołecznionego sektora gospodarki narodowej uregulowano w zarządzeniu Przewodniczącego PKPG z 8.6.1956 r. w sprawie rozpowszechniania pracowniczych wynalazków, wzorów użytkowych, udoskonaleń technicznych i usprawnień[14].

Szczegółowo unormowano też w WynPrac prawa i obowiązki twórców pracowniczych projektów wynalazczych. Między innymi przyjęto wówczas zasadę, że uspołecznione zakłady pracy obowiązane są udzielać swoim pracownikom pomocy i opieki potrzebnej dla dokonania projektu wynalazczego oraz zapewnić twórcom bezpośredni udział w pracach nad realizacją ich projektów, a także zasadę, że twórca pracowniczego projektu wynalazczego ma prawo do specjalnego dokumentu stwierdzającego fakt dokonania przez niego tego projektu. Istotne znaczenie miał przepis art. 10 ust. 1 WynPrac, zapewniający prawo do wynagrodzenia twórcy wynalazku pracowniczego przyjętego do stosowania. Związane z tym problemy unormowała dokładniej uchw. RM Nr 911 z 12.11.1955 r. w sprawie zasad wynagradzania twórców pracowniczych projektów wynalazków, wzorów użytkowych, udoskonaleń technicznych i usprawnień[15]. Spory pomiędzy uspołecznionymi zakładami pracy a twórcami wynalazków pracowniczych oraz ich następcami prawnymi przekazano do właściwości wydziału spraw spornych Urzędu Patentowego PRL (art. 23 ust. 1 WynPrac). Jedynie spory o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek zgłoszenia wynalazku do opatentowania, uzyskania patentu na wynalazek pracowniczy, korzystania z wynalazku lub praw z patentu albo przeniesienia tych praw, jak również roszczenia o wydanie niesłusznego wzbogacenia rozstrzygane były na drodze sądowej, w trybie postępowania cywilnego (art. 23 ust. 2 w zw. z art. 18 ust. 2 WynPrac).

W określonych wypadkach za naruszenie przepisów dekretu groziła odpowiedzialność karna (art. 24 i 25 WynPrac).

C. Pracownicze projekty wynalazcze pod rządami PrWyn

Reforma, jakiej dokonano w latach 1949-1950, podyktowana była koniecznością zmiany tych postanowień OchrWynR, które nie odpowiadały nowym warunkom społeczno-gospodarczym, oraz usunięcia tych konstrukcji prawnych, które były sprzeczne z zasadami ustawodawstwa cywilnego PRL[16]. Już wówczas jednak „zdawano sobie sprawę, że nie jest to reforma ostateczna. W następnych latach stanowisko to na tle praktyki oraz dostrzeżonych usterek, tkwiących w różnych przepisach prawa wynalazczego, uległo jeszcze wzmocnieniu. Należało więc nie tylko stworzyć nowy układ materii, które powinny być uregulowane w przyszłym prawie wynalazczym, ale również starannie skontrolować wszystkie obowiązujące przepisy, aby móc stworzyć jednolitą i logiczną całość, a ponadto zbadać, jak w praktyce działały pośpiesznie stworzone przepisy z lat 1949 i 1950, poddać je weryfikacji oraz usunąć dostrzeżone usterki”[17]. Jak wynika z tej opinii, u podstaw kodyfikacji z 1962 r. leżała chęć wprowadzenia korekt do obowiązujących przepisów oraz ich scalenia. „Postulat scalenia prawa wynalazczego był zasadniczym, podstawowym założeniem przy opracowywaniu projektu nowego prawa”[18]. Nie przyświecał jej natomiast zamiar dokonania „żadnych takich merytorycznych zmian, które by wzruszały dotychczasowe podstawy ustawodawstwa w zakresie wynalazczości”[19]. Nic zatem dziwnego, że uchwalona 31.5.1962 r. ustawa - Prawo wynalazcze nie odbiegała w sposób zasadniczy od dotychczasowych rozwiązań. Jedna tylko zmiana miała charakter poważniejszy. Jest ona tym bardziej godna odnotowania, że dotyczyła wynalazków pracowniczych. Polegała na tym, że zamiast konstrukcji opartej na przyznaniu praw na wynalazkach pracowniczych poszczególnym uspołecznionym zakładom pracy wprowadzono konstrukcję własności państwa w stosunku do takich wynalazków (art. 23 PrWyn). Państwu też, a nie poszczególnym j.g.u., przysługiwało prawo do uzyskania patentów na te wynalazki[20]. Koncepcja ta miała stworzyć lepszą podstawę prawną nieodpłatnego obrotu wynalazkami pracowniczymi w gospodarce socjalistycznej[21]. Inne postanowienia w sprawie wynalazków

-264-

pracowniczych nie odbiegały w sposób istotny od omówionych wyżej zasad WynPrac.

Oczywiście nie udało się zebrać całości postanowień prawa wynalazczego w jednym akcie normatywnym, tym bardziej że w wyniku dyskusji nad kodyfikacją przyjęto ostatecznie pogląd, że przyszłą ustawę należy zredagować „w sposób możliwie krótki i zwięzły, pomijając sprawy natury drugorzędnej lub dotyczące materii szybciej ulegających zmianom i odsyłając w tej mierze do rozporządzeń wykonawczych”[22]. Dla wynalazczości pracowniczej szczególne znaczenie miały trzy akty wykonawcze: uchw. RM Nr 74 z 5.2.1963 r. w sprawie zasad organizowania, kierowania i koordynacji spraw wynalazczości, rozpowszechniania projektów wynalazczych i zasad wynagradzania i finansowania w zakresie wynalazczości, uchw. RM i CRZZ z 5.4.1963 r. w sprawie zasad tworzenia i działalności brygad racjonalizatorskich oraz uchw. RM Nr 135 z 8.5.1964 r. w sprawie zasad zawierania z poszczególnymi osobami umów o wykonanie prac z zakresu wynalazczości[23].

D. Wynalazki pracownicze w ustawie o wynalazczości

Kilka lat stosowania PrWyn wykazało, że jego postanowienia - z różnych zresztą względów - wymagały daleko idących zmian[24]. Pod koniec lat 60. podjęto więc prace nad nowelizacją tej ustawy. W ich toku stało się oczywiste, że liczba i charakter dokonywanych zmian wpłynęły zasadniczo na treść tego aktu, czyniąc zeń całkowicie nową ustawę. Została ona uchwalona przez Sejm 19.10.1972 r. jako ustawa o wynalazczości i - po stosunkowo krótkiej vacatio legis - weszła w życie 1.1.1973 r. Nowa ustawa utrzymała podział wynalazków na pracownicze i niepracownicze, zaliczając do tych ostatnich także wynalazki dokonane przez pracowników przedsiębiorstw nieuspołecznionych. Również zasady, na jakich oparta była regulacja prawna wynalazków dokonanych przez pracowników przedsiębiorstw nieuspołecznionych (art. 22 WynU), stanowiły niemal dosłowne powtórzenie odpowiednich przepisów WynPrac i PrWyn. Jeżeli natomiast chodzi o wynalazczość pracowniczą w sektorze uspołecznionym, to - pominąwszy mniej istotne zmiany - podkreślić należy dwie zasadnicze innowacje. Pierwsza to odejście od koncepcji własności państwa na wynalazkach pracowniczych i przyznanie praw majątkowych na tych wynalazkach poszczególnym j.g.u. Odtąd jednostki te mogły ponownie uzyskiwać patenty na wynalazki pracownicze na swoją rzecz, a nie - jak to było uprzednio - na rzecz państwa. Nie był to jednak powrót do zasad obowiązujących w latach 50., inne bowiem były teraz zasady korzystania z projektów wynalazczych w gospodarce uspołecznionej. Zmianą drugą, ściśle zresztą z pierwszą związaną, było odrzucenie zasady nieodpłatnego udostępniania tych projektów w obrocie prawnym między j.g.u. i przejście na system odpłatnych umów o stosowanie pracowniczych projektów wynalazczych[25].

E. Nowelizacje WynU w latach 1984 i 1992

Ustawa o wynalazczości doznała dwóch poważniejszych nowelizacji, w latach 1984 i 1992. Obie miały duże znaczenie dla spraw wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji. Pierwsza dokonała zmian odnoszących się do racjonalizacji, druga zasadniczo zreformowała sprawy wynalazczości pracowniczej. Wprowadzone wówczas zmiany zostały przejęte następnie przez PrWłPrzem.

2. Pracownicze projekty wynalazcze w PrWłPrzem

A. Terminologia, zakres przedmiotowy, istota i rodzaje pracowniczych projektów wynalazczych w PrWłPrzem

Określenie „pracowniczy projekt wynalazczy” nie jest obecnie wyrażeniem języka prawnego, PrWłPrzem bowiem zrezygnowało z używania go. Nadal jednak jest ono stosowane w języku prawniczym, co uzasadnia posługiwanie się nim w niniejszych wywodach.

Pojęcie projektu wynalazczego w rozumieniu PrWłPrzem różni się od znaczenia tego pojęcia w przepisach wcześniejszych ustaw w dwóch punktach. Po pierwsze, obejmuje dwa nowe rodzaje projektów: wzory przemysłowe i topografie, po drugie - nie zawiera w sobie projektów racjonalizatorskich.

Na gruncie PrWłPrzem pojęciem pracowniczych projektów wynalazczych można objąć:

1) wynalazki, wzory użytkowe i wzory przemysłowe dokonane w wyniku wykonywania przez twórcę obowiązków ze stosunku pracy (art. 11 ust. 3);

2) wynalazki, wzory użytkowe i wzory przemysłowe dokonane w wyniku realizacji innej umowy (art. 11 ust. 3);

3) wynalazki, wzory użytkowe i wzory przemysłowe dokonane przy pomocy przedsiębiorcy (art. 11 ust. 5);

4) topografie dokonane:

a) w wyniku wykonywania przez twórcę obowiązków ze stosunku pracy albo w wyniku realizacji innej umowy,

b) przy pomocy przedsiębiorcy (art. 200 zd. 1 PrWłPrzem).

-265-

Jak widać, wspólną i ogólną cechą (istotą) tych projektów jest to, że powstają one w ramach określonych związków łączących ich twórców z przedsiębiorcami, a zwłaszcza w związku ze świadczeniem pracy na rzecz tych przedsiębiorców. Z uwagi na rodzaj tego związku oraz podstawę prawną świadczenia pracy można wyróżnić trzy znaczenia omawianego pojęcia: wąskie (projekty pracownicze sensu stricto), szerokie (projekty pracownicze sensu largo) i bardzo szerokie (projekty pracownicze sensu largissimo).

B. Projekty dokonane w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy

Do kategorii tej należą projekty wynalazcze, o których mówi art. 11 ust. 3 PrWłPrzem. Z hipotezy tego przepisu wynika, że twórca projektu musi być pracownikiem. Pojęcie to zdefiniowano w KP. W doktrynie prawa wynalazczego PRL występowała tendencja do rozszerzającej wykładni tego pojęcia i obejmowania nim także osób z kręgu pracowniczego, tj. osób pozostających w stosunku służby (funkcjonariuszy), studentów i uczniów odbywających praktyki zawodowe, więźniów wykonujących pracę w zakładach karnych itp. W demokratycznym państwie prawnym taka wykładnia, oparta na poszerzaniu wyjątków od zasady twórczości, nie jest jednak dopuszczalna.

W przeciwieństwie do prawa wynalazczego PRL, literalnie rozumieć należy obecnie również pojęcie związku pomiędzy dokonaniem projektu wynalazczego a zatrudnieniem twórcy, przyjmując, iż polega on na tym, że dokonanie wynalazku jest bezpośrednim wynikiem wykonywania przez twórcę takich obowiązków pracowniczych, w których treści mieści się obowiązek pracy wynalazczej. Źródłem tego obowiązku może być każda czynność będąca podstawą nawiązania stosunku pracy, a więc umowa o pracę, wybór, powołanie lub mianowanie[26]. Rodzaj umowy o pracę jest prawnie obojętny. Wynalazek jest wynikiem wykonywania przez twórcę obowiązków pracowniczych tylko wtedy, gdy w ich ramach mieści się obowiązek dokonania wynalazku lub przynajmniej obowiązek pracy nad jego dokonaniem. Wymagania tego nie spełnia dokonanie wynalazku w innym związku z zatrudnieniem twórcy, np. przy okazji remontu lub konserwacji urządzenia. Taka koncepcja wynalazku pracowniczego wyraźnie nawiązuje do wykształconej w niemieckiej doktrynie prawnej koncepcji wynalazku służbowego (Diensterfindung).

C. Projekty wynalazcze dokonane w wyniku realizacji „innej umowy”

Na równi z wynalazkami służbowymi traktuje ustawodawca wynalazki dokonane „na zamówienie” (Auftragserfindungen), czyli wynalazki, które powstały w wyniku wykonania „innej umowy” niż umowa o pracę. Chodzi tutaj o umowy prawa cywilnego. Także w tym wypadku obowiązek dokonania wynalazku lub pracy nad nim powinien mieścić się w treści umowy. Inaczej mówiąc, dokonanie projektu musi być przez strony przewidziane i oczekiwane. Z tego względu będą to głównie tzw. umowy o dokonanie projektu wynalazczego. Nie można jednak wykluczyć stosowania również umów o innym charakterze, np. tzw. kontraktu menedżerskiego.

D. Projekty wynalazcze dokonane przy pomocy przedsiębiorcy

Trzecią postać wynalazków pracowniczych stanowią wynalazki dokonane przy pomocy przedsiębiorcy (art. 11 ust. 5 PrWłPrzem). Także w tym przypadku możliwe jest, że twórcą będzie pracownik (wówczas przedsiębiorca będzie jednocześnie pracodawcą)[27] albo inna osoba, na ogół związana z przedsiębiorcą umową o udzielenie pomocy. Nie jest jednak wykluczone, że pomoc taka będzie udzielona bezumownie. Również w takiej sytuacji należy przyjąć, że wynalazek jest projektem pracowniczym. Funkcją umowy, o której mowa w art. 11 ust. 5 zd. 2 PrWłPrzem, jest bowiem - oprócz uregulowania spraw związanych z udzieleniem pomocy - umożliwienie poszerzenia zakresu praw, jakie mogą przysługiwać przedsiębiorcy wobec wynalazku dokonanego przy jego pomocy. Odrzucić przy tym należy wynikający z językowej wykładni tego przepisu wniosek, jakoby poszerzenie zakresu praw przedsiębiorcy do projektu dokonanego przy jego pomocy mogło polegać tylko na przyznaniu mu całości lub części prawa do uzyskania prawa wyłącznego na ten projekt (np. prawa do uzyskania patentu). Wnioskując amaiori ad minus, należy dopuścić również rozwiązania pośrednie pomiędzy przyznaną mu przez zdanie 1 tego przepisu licencją na korzystanie z projektu „we własnym zakresie” (scil. we własnym przedsiębiorstwie) a pełną „własnością” bądź „współwłasnością” takiego projektu. Nie widać powodów, dla których przedsiębiorca nie mógłby zastrzec sobie np. licencji wyłącznej, prawa udzielania sublicencji na korzystanie z projektu czy możliwości wniesienia go w postaci aportu do spółki prawa handlowego.

Poglądy doktryny na sprawę pomocy udzielanej osobom pracującym nad projektami wynalazczymi są zgodne i od dawna ugruntowane. Twierdzi się, że musi to być pomoc istotna (o znaczącym wymiarze) i skierowana na dokonanie projektu (ergo - świadczona przed jego powstaniem);

-266-

jej rodzaj (pomoc pieniężna, rzeczowa, organizacyjna lub inna) jest prawnie obojętny[28].

Przepisy art. 11 ust. 3 PrWłPrzem stosuje się także (i to wprost) do wzorów użytkowych i przemysłowych. Gdy chodzi natomiast o topografię układów scalonych, sprawa wygląda nieco inaczej. W myśl art. 200 PrWłPrzem, uprawnionym do uzyskania prawa z rejestracji topografii jest m.in. „osoba, z którą twórca jest związany stosunkiem pracy lub inną umową”, przy czym do przypadków tych stosuje się odpowiednio przepisy art. 11 PrWłPrzem. W tym zakresie nie ma więc różnicy pomiędzy topografiami a wynalazkami, wzorami użytkowymi i wzorami przemysłowymi. Odmienność pojawia się dopiero tam, gdzie ustawa przyznaje to prawo również osobie, „która udzieliła twórcy pomocy przy powstaniu topografii”. Jest to jednak, jak się wydaje, odmienność pozorna. Nakaz odpowiedniego stosowania art. 11 PrWłPrzem (i to in extenso) pozwala przyjąć, że do topografii dokonanych przy pomocy przedsiębiorcy odpowiednie zastosowanie znajdzie także art. 11 ust. 5 PrWłPrzem[29].

E. Projekty odstąpione przedsiębiorcy do korzystania

Artykuły 20, 21, 22 ust. 1 oraz art. 200 zd. 2 PrWłPrzem dają podstawę do włączenia w obręb pracowniczych projektów wynalazczych jeszcze jednej kategorii, którą można określić mianem „projektów odstąpionych” (les inventions abandonnées). Stosownie do pierwszego z przepisów twórca może przekazać przedsiębiorcy swój wynalazek, wzór użytkowy albo wzór przemysłowy do korzystania. Skutkiem tego rozporządzenia jest przejście na przedsiębiorcę (odpowiednio) prawa do uzyskania patentu, prawa ochronnego albo prawa z rejestracji (art. 21 PrWłPrzem). W zamian twórca nabywa prawo do wynagrodzenia na takich samych zasadach, na jakich przysługuje ono twórcom projektów pracowniczych (art. 22 ust. 1 PrWłPrzem). Przepisy te z mocy art. 200 zd. 2 PrWłPrzem stosuje się odpowiednio do topografii układów scalonych. Ta forma obrotu niepracowniczymi projektami wynalazczymi ma odległy rodowód prawny; w odniesieniu do wynalazków i wzorów użytkowych znana była już przepisom PrWyn[30].

III. Prawa do pracowniczych projektów wynalazczych

1. Prawa osobiste

Pracownicze wynalazki, wzory użytkowe, wzory przemysłowe i topografie układów scalonych są - podobnie jak ich niepracownicze odpowiedniki - przedmiotem dwojakiego rodzaju praw podmiotowych: osobistych i majątkowych. Wśród tych ostatnich mieszczą się prawa służące do uzyskania wyłączności korzystania z projektu (powstające z chwilą jego dokonania) oraz prawa wyłączne udzielane przez UP[31].

Prawa osobiste obejmują prawo do autorstwa projektu i związane z nim prawo do nazwiska (art. 4ter konwencji paryskiej, art. 8 ust. 1 pkt 3 i ust. 3 oraz art. 303 ust. 1 PrWłPrzem). Jako prawa osobiste są one nierozerwalnie związane z osobą twórcy i nie mogą przysługiwać innemu podmiotowi[32]. Inaczej ma się rzecz z prawami majątkowymi; zasadniczo przysługują one twórcom, mogą jednak przysługiwać też innym osobom fizycznym i jednostkom organizacyjnym, zwłaszcza osobom prawnym.

2. Prawa majątkowe do projektów służbowych i dokonanych na zamówienie

Prawo do uzyskania tytułu ochronnego na projekt służbowy przysługuje pracodawcy; podobnie ma się rzecz w razie dokonania projektu na zamówienie (art. 11 ust. 3 PrWłPrzem). Przepis ten ma jednak charakter dyspozytywny, wobec czego strony mogą w umowie postanowić inaczej. Te odmienne uregulowania obejmują szeroką gamę możliwości - do zastrzeżenia sobie tego prawa przez twórcę włącznie. W szczególności mogą one obejmować wspólność prawa pomiędzy stronami (w równych lub w różnych częściach) albo określoną licencję dla pracodawcy lub zamawiającego projekt (wyłączną, niewyłączną, pełną, ograniczoną), z prawem udzielania sublicencji bądź wnoszenia projektu w charakterze aportu do spółki albo bez takiego prawa itp. Mogą też mieć charakter pacti in favorem tertii i wskazywać osobę trzecią, jako - w takim lub innym zakresie - uprawnioną do projektu. Nie ma przy tym znaczenia, czy owo odmienne uregulowanie kwestii praw do projektu nastąpi w umowie o pracę (umowie o dokonanie projektu wynalazczego) czy w innym, później zawartym kontrakcie.

3. Licencja na korzystanie przez przedsiębiorcę z projektu dokonanego przy jego pomocy

W odniesieniu do projektu wynalazczego dokonanego przy pomocy przedsiębiorcy, przedsiębiorcy temu przysługuje

-267-

ustawowa niewyłączna licencja na korzystanie z projektu we własnym zakresie (art. 11 ust. 5 PrWłPrzem). Treść i zakres tej licencji nie budzą wątpliwości. Jak pisze T. Kuczyński, „w pojęciu korzystania z wynalazku, o którym mowa w art. 20 ust. 3 ustawy [WynU, a obecnie w art. 11 ust. 5 PrWłPrzem - A. Sz.], nie mieści się (...) obrót prawem do patentu lub patentem, ponieważ prawo to przysługuje ex lege twórcy, a także jakakolwiek forma udostępniania wynalazku innym podmiotom. Natomiast pojęcie zakresu działania podmiotu gospodarczego jest z reguły ogólnie wyznaczane przez przepisy ustaw i precyzowane przez postanowienia aktów założycielskich, statutów itp. Należy przyjąć, że w pojęciu tym mieści się zarówno działalność podstawowa, jak i działalność pomocnicza, uboczna, a nawet planowana na przyszłość, pod warunkiem że zostało to wyraźnie przewidziane w treści aktu założycielskiego. W podmiotach gospodarczych o rozwiniętej strukturze organizacyjnej ocena zakresu działania powinna uwzględniać działalność całego podmiotu, a nie tylko jednostki (zakładu) pozostającej z twórcą w bezpośredniej więzi prawnej”[33]. Także ten przepis jest normą iuris dispositivi, w umowie o udzielenie pomocy strony mogą bowiem poszerzyć zakres uprawnień przedsiębiorcy. Wbrew sugestii płynącej z dosłownego brzmienia tego przepisu uznać należy, iż to poszerzenie nie musi się ograniczać tylko do przyznania przedsiębiorcy w całości bądź w części prawa do uzyskania ochrony na projekt wynalazczy (np. do uzyskania patentu), ale może obejmować także inne, wymienione wyżej możliwości, np. licencję wyłączną. Przemawia za tym wnioskowanie amaiori ad minus.

4. Prawo do zarejestrowania topografii pracowniczej

Uprawnionym do uzyskania prawa z rejestracji na topografię pracowniczą jest „osoba, z którą twórca jest związany stosunkiem pracy [czyli pracodawca - A. Sz.] bądź inną umową [zamawiający - A. Sz.] lub która udzieliła twórcy pomocy przy powstaniu topografii” (art. 200 zd. 1 PrWłPrzem). Prima vista wydaje się, że przyjęte w tym przepisie rozwiązania odbiegają od rozwiązań przyjętych dla pracowniczych wynalazków, wzorów użytkowych oraz wzorów przemysłowych. Wrażenie to pogłębia fakt, że tę kwestię prawną dla topografii unormowano odrębnie. Jest to jednak, jak się wydaje, odmienność pozorna. Nakaz odpowiedniego stosowania art. 11 PrWłPrzem pozwala twierdzić, że zasady rządzące „własnością” topografii pracowniczych nie odbiegają od zasad ustalonych dla innych pracowniczych projektów wynalazczych. Tym bardziej iż nie widać powodów, dla których przedsiębiorca udzielający twórcy pomocy w dokonaniu topografii miałby ex lege uzyskiwać do niej szersze prawa niż przedsiębiorca pomagający w dokonaniu wynalazku, wzoru użytkowego czy przemysłowego.

Wspólnym dla wszystkich omówionych wyżej przypadków problemem jest natomiast sytuacja, gdy okoliczności przesądzające o pracowniczym charakterze projektu wynalazczego są - w odniesieniu do projektów dokonanych wspólnie przez więcej niż jedną osobę - spełnione tylko wobec części współtwórców, np. tylko jeden z nich zawarł z przedsiębiorcą umowę o dokonanie projektu, podczas gdy wkład pozostałych współtwórców w dokonanie projektu miał charakter czysto faktyczny. Prawo wynalazcze PRL przyjmowało, iż udział choćby jednego pracownika j.g.u. we współautorstwie projektu przesądzał o pracowniczym charakterze tego projektu, ze wszystkimi konsekwencjami w zakresie praw do projektu[34]. Obecnie taka wykładnia nie jest możliwa, m.in. ze względu na konstytucyjnie gwarantowaną ochronę własności i innych praw majątkowych (zob. art. 64 Konstytucji RP).

IV. Projekty racjonalizatorskie

Przedmiotem własności przemysłowej są również projekty racjonalizatorskie[35]. Za takim ich potraktowaniem przez polskiego ustawodawcę przesądził (wyraźnie podkreślony w rządowym uzasadnieniu projektu PrWłPrzem) fakt, iż bardzo często mają one - jako tajemnice przedsiębiorstwa - status know-how. Projekty te nie podlegają jednak ochronie prawnej analogicznej do ochrony, jaką prawo zapewnia pozostałym projektom wynalazczym, tzn. ochronie opartej na prawnym monopolu korzystania z tych projektów, wynikającym z decyzji administracyjnej. W ich przypadku ustawa chroni jedynie prawa osobiste racjonalizatorów oraz ich prawo do wynagrodzenia za korzystanie z projektu przez inne osoby[36]. Natomiast uprawnienia właścicieli takich projektów (przedsiębiorców) podlegają ochronie tylko w takim zakresie, w jakim wynika to z innych przepisów, np. z przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (ochrona tajemnic przedsiębiorstwa) czy z przepisów prawa cywilnego (ochrona kontraktowa lub deliktowa).

Uregulowanie w powszechnie obowiązujących przepisach spraw racjonalizacji - dawniej bardzo obszerne i kazuistyczne[37] - obecnie jest więcej niż lapidarne i ma charakter ramowy. Sprowadza się do postanowień art. 7 PrWłPrzem, z których wynika, co następuje.

Formalne istnienie zjawiska racjonalizacji w przedsiębiorstwach nie jest obligatoryjne, a jedynie możliwe,

-278-

przedsiębiorcy nie muszą bowiem, lecz mogą, przewidzieć przyjmowanie projektów racjonalizatorskich. Nie wyklucza to zjawiska racjonalizacji faktycznej, wyrażającego się zgłaszaniem i wdrażaniem u przedsiębiorców różnego rodzaju innowacji, przy regulowaniu związanych z tym spraw w drodze indywidualnych umów pomiędzy przedsiębiorcami a twórcami tych innowacji. Taka racjonalizacja nie będzie jednak racjonalizacją ustawową, a jej przedmioty nie będą projektami wynalazczymi w rozumieniu ustawy, co będzie skutkować tym, że do twórców tych innowacji nie będą mieć zastosowania przepisy art. 8 ust. 2 i 3 PrWłPrzem o prawach twórców projektów racjonalizatorskich; ich uprawnienia będą wynikać z umowy z przedsiębiorcą. Będzie to zatem racjonalizacja pozaustawowa.

Unormowanie PrWłPrzem wskazuje jedynie ogólne cechy projektu racjonalizatorskiego, mówiąc iż jest to „każde rozwiązanie nadające się do wykorzystania, niebędące wynalazkiem, wzorem użytkowym, wzorem przemysłowym lub topografią układu scalonego” (art. 7 ust. 2). Z określenia „rozwiązanie nadające się do wykorzystania” wynika, że projekt racjonalizatorski - w rozumieniu ustawy - musi spełniać warunek kompletności rozwiązania. Nie mogą to być pomysły, które nie pozwalają na skuteczne osiągnięcie zamierzonego celu, jak np. postawienie problemu lub ogólne określenie sposobu (koncepcji) jego rozwiązania[38]. Z użycia przez ustawodawcę słów: „rozwiązanie” i „dokonane” (art. 7 ust. 3 PrWłPrzem) oraz „twórca projektu racjonalizatorskiego” (art. 8 ust. 2 PrWłPrzem) należy wnosić, że projekty te muszą być rezultatami twórczości racjonalizatora[39]. Taki charakter tych projektów wynika też z użycia w art. 23 KC określenia „twórczość wynalazcza i racjonalizatorska”[40]. Wyklucza to możliwość zaliczenia do kategorii projektów racjonalizatorskich (w rozumieniu ustawy) projektów niespełniających tego wymagania. Nie ma natomiast przeszkód, aby takie rozwiązania - jak np. znany suo tempore prawu wynalazczemu niektórych krajów b. RWPG (zwłaszcza NRD) „projekt inicjatywny” (Iniziativvorschlag), ograniczający się do propozycji wykorzystania cudzego rozwiązania - występowały w ramach racjonalizacji pozaustawowej.

Ustawa nie narzuca natomiast wymagania dotyczącego technicznego charakteru projektów racjonalizatorskich. Przeciwnie, mówiąc o „każdym” rozwiązaniu, akcentuje prawną obojętność dziedziny działalności, której projekt racjonalizatorski dotyczy. Oznacza to, że projektami racjonalizatorskimi mogą być także rozwiązania nietechniczne, zwłaszcza organizacyjne i techniczno-organizacyjne[41], i że sferą ich zastosowania może być działalność pozagospodarcza (administracja, nauka, leczenie chorób, marketing, badania statystyczne itp.). Od przedsiębiorcy zależy jednak konkretne ustalenie, co w jego przedsiębiorstwie będzie miało status projektu racjonalizatorskiego, tak w sensie przedmiotowym (jakiego rodzaju pomysły), jak i podmiotowym (przez kogo dokonane). Wzorem obowiązujących w byłych krajach demokracji ludowej przepisów, przedsiębiorca może np. wyłączyć z zakresu tych projektów innowacje techniczne lub organizacyjne dokonane przez kadrę inżynieryjno-techniczną czy osoby z kierownictwa zakładu bądź uzależnić uznanie ich za projekty racjonalizatorskie od istotnego wkładu pracy twórczej[42].

W zakładowym unormowaniu pojęcia projektu racjonalizatorskiego należy ponadto zwrócić uwagę na kwestie uzupełnienia lub udoskonalenia projektów dokonanych przez inne osoby oraz łączenia dwóch lub więcej projektów w jedno rozwiązanie. W związku z tym powiedzieć trzeba, że projekty wynalazcze, a zatem także racjonalizatorskie - przeciwnie niż dzieła prawa autorskiego - nie są chronione w zakresie ich integralności. Można je zatem swobodnie zmieniać. Nieco inaczej wygląda to w przypadku programów komputerowych, które z takiej ochrony (i to zaostrzonej) korzystają (art. 74 ust. 4 pkt 2 PrAut), ale trzeba pamiętać o tym, że droit de l’integrité nie przysługuje twórcom, lecz właścicielom tych programów (art. 77 PrAut). Oznacza to, że przedsiębiorca może w dowolny sposób, bez zgody twórcy modyfikować lub łączyć należące do niego programy komputerowe.

§ 2. Organizacja wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji u przedsiębiorców

I. Uwagi wstępne

W pojęciu „organizacja spraw własności przemysłowej” mieści się wiele różnych zagadnień. Generalnie można je jednak sprowadzić do dwóch kategorii. Pierwszą stanowią zagadnienia organizacyjne w sensie strukturalnym. Chodzi tutaj o organy, służby, jednostki organizacyjne, a także organizacje społeczne zajmujące się sprawami własności przemysłowej, i to zarówno w skali ogólnopaństwowej, jak i w skali poszczególnych firm. Główne miejsce w tym obszarze spraw zajmuje problematyka organizacji i funkcjonowania UP oraz postępowań przed tym Urzędem. Istotne znaczenie ma jednak również organizacja służb wynalazczości w przedsiębiorstwach przemysłowych, szkołach wyższych, instytutach naukowo-badawczych, placówkach badawczo-rozwojowych i innych tego typu jednostkach.

-269-

Druga grupa problemów obejmuje problemy organizacyjne w sensie funkcjonalnym, związane z inicjowaniem procesów innowacyjnych i kierowaniem ich przebiegiem, ochroną ich wyników, tzw. transferem technologii (tzn. przepływem innowacji z miejsc, w których one powstają, do miejsc, w których mogą być wykorzystane) oraz z finansowaniem kosztów tych procesów. W obszarze tym mieszczą się m.in. takie kwestie jak stymulowanie i koordynowanie działalności wynalazczej, pozyskiwanie i wdrażanie innowacji, formy oraz sposoby ich rozpowszechniania, organizacja i funkcjonowanie centrów transferu technologii (inkubatorów wynalazczości, parków technologicznych itp.), a także metody finansowania kosztów procesów innowacyjnych.

Treścią dalszych wywodów będą sprawy organizacji i funkcjonowania wynalazczości u poszczególnych przedsiębiorców. W PrWłPrzem pojęcie to oznacza osoby prowadzące w celach zarobkowych działalność wytwórczą, budowlaną, handlową lub usługową (art. 3 ust. 1 pkt 3). Przepisy ustawy dotyczące przedsiębiorców stosuje się odpowiednio również do osób prowadzących działalność inną niż gospodarcza, a także do jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej (art. 3 ust. 2 PrWłPrzem).

II. Wewnątrzzakładowa regulacja prawna (zakładowe regulaminy wynalazczości)

Zgodnie z art. 7 PrWłPrzem, zasadniczym aktem prawnym, w którym normowane są sprawy wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji, jest zakładowy regulamin racjonalizacji. W literaturze uważa się jednak, że sprawy te mogą być unormowane w innych aktach zakładowych, zwłaszcza w zakładowym układzie zbiorowym, a nawet w układzie ponadzakładowym[43]. W praktyce nazwy i przedmiotowy zakres regulaminów są bardzo różne; często używa się słowa „instrukcja”, a zakres regulacji obejmuje sprawy dotyczące szeroko rozumianej własności intelektualnej.

Uprawnionym do wydania regulaminu jest według słów ustawy „przedsiębiorca”. W praktyce oznacza to organ lub osobę, do których kompetencji należy wydawanie aktów zakładowych (zarządzeń organizacyjnych), np. dyrektor przedsiębiorstwa państwowego. W stosunku do niektórych jednostek organizacyjnych brak jest wyraźnych rozstrzygnięć ustawowych. Dotyczy to m.in. spółek akcyjnych, szkół wyższych czy instytutów naukowo-badawczych. W takich przypadkach ustalenie organu właściwego do wydania (uchwalenia) regulaminu wymaga analizy przepisów odpowiednich ustaw oraz aktów erekcyjnych i statutów tych jednostek[44].

Regulamin, jako akt wykonawczy do PrWłPrzem[45], powinien spełniać następujące funkcje:

1) rozwijającą - uzupełniać regulacje ustawowe w zakresie, w jakim takie uzupełnienie jest w świetle tych regulacji dopuszczalne;

2) adaptującą - dostosowywać ogólne rozwiązania ustawowe do potrzeb i specyficznych warunków poszczególnych przedsiębiorstw;

3) selekcyjną - wybierać konkretne rozwiązania spośród wariantowo sformułowanych rozwiązań ustawowych.

Treść regulaminu można, ujmując rzecz ogólnie[46], sprowadzić do czterech rodzajów spraw:

1) sprawy materialnoprawne (przedmiotowy i podmiotowy zakres regulacji, zasady wynagradzania i nagradzania za działalność wynalazczą i racjonalizatorską, zasady zawierania umów, prawa i obowiązki twórców projektów wynalazczych itp.);

2) sprawy organizacyjne (struktura i zadania służb wynalazczości i innych komórek organizacyjnych zakładu pracy, w tym zwłaszcza służb finansowo-księgowych, zadania komisji wynalazczości, prowadzenie i archiwizowanie dokumentacji projektów oraz ich ksiąg i rejestrów, organizacja pomocy dla osób podejmujących pracę nad projektem, procedura ewidencjonowania i obliczania efektów itp.);

3) sprawy proceduralne (zasady i tryb postępowania z projektami zgłoszonymi w zakładzie);

4) sprawy techniczno-legislacyjne (wskazanie podstaw prawnych regulaminu, przepisy przejściowe i końcowe, data wejścia regulaminu w życie, sposób ogłoszenia itp.)[47].

Oprócz treści stricte normatywnych regulamin może, a nawet powinien, zawierać także treści instrukcyjne, wskazujące lub zalecające określony sposób postępowania, np. w zakresie pożądanej treści umów, wzorów dokumentów, którymi w zarządzaniu sprawami wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji należy się posługiwać (postanowienia i decyzje, wzory umów itp.), przykłady obliczeń itd.

Jako akt prawny, regulamin musi być skonstruowany i zredagowany zgodnie z zasadami techniki legislacyjnej, określonymi w rozp. Prezesa RM z 20.6.2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej”[48]. Na podkreślenie zasługują zwłaszcza zasady odnoszące się do:

-270-

1) wskazania podstawy prawnej (delegacji ustawowej) upoważniającej do wydania aktu wykonawczego;

2) kompletności unormowania (akt prawny powinien „wyczerpująco regulować daną dziedzinę spraw, nie pozostawiając poza zakresem swego unormowania istotnych fragmentów tej dziedziny”);

3) prymatu zasad nad wyjątkami (akt prawny powinien być „tak skonstruowany, aby od przyjętych w nim zasad regulacji nie trzeba było wprowadzać licznych wyjątków”);

4) zakazu redundancji przepisów (akt prawny „nie może powtarzać przepisów zamieszczonych w innych aktach, zwłaszcza w ustawach; w przepisach szczegółowych nie reguluje się tych spraw, które zostały wyczerpująco unormowane w przepisach ogólnych”);

5) nakazu zwięzłego, syntetycznego i ogólnego formułowania tekstów normatywnych („przepisy redaguje się zwięźle i syntetycznie, unikając nadmiernej szczegółowości, a zarazem w sposób, w jaki opisuje się typowe sytuacje występujące w dziedzinie spraw regulowanych daną ustawą”). Wymóg, aby regulaminy były w miarę możliwości zwięzłe, przynajmniej w ich zasadniczym korpusie, tłumaczy się tym, że z założenia są one kierowane do ogółu pracowników przedsiębiorstwa i swoją rolę mogą spełnić tylko wtedy, gdy będą mieścić się w granicach możliwości ich percepcji intelektualnej i psychicznej;

6) sformatowania postanowień aktu prawnego (tu: paragrafów regulaminu). Zgodnie z powołanym rozporządzeniem „każdą samodzielną myśl ujmuje się w odrębny paragraf. Paragraf powinien być w miarę możliwości jednozdaniowy. Jeżeli samodzielną myśl wyraża zespół zdań, dokonuje się podziału artykułu na ustępy”).

7) komunikatywności przepisów („przepisy redaguje się tak, aby dokładnie i w sposób zrozumiały dla adresatów zawartych w nich norm wyrażały intencje prawodawcy”);

8) poprawności językowej. Zdania w akcie prawnym redaguje się zgodnie z powszechnie przyjętymi regułami składni języka polskiego, unikając zdań wielokrotnie złożonych. Należy posługiwać się poprawnymi wyrażeniami językowymi (określeniami) w ich podstawowym i powszechnie przyjętym znaczeniu i unikać posługiwania się określeniami specjalistycznymi, jeżeli mają one odpowiedniki w języku powszechnym, zapożyczeniami obcojęzycznymi (chyba że nie mają dokładnego odpowiednika w języku polskim) oraz nowo tworzonymi pojęciami lub strukturami językowymi (neologizmami), chyba że w dotychczasowym słownictwie polskim brak jest odpowiedniego określenia. Należy jednak posługiwać się określeniami, które zostały użyte w ustawie podstawowej dla danej dziedziny spraw, w szczególności w ustawie określanej jako „kodeks”, „prawo” lub „ordynacja”;

9) jednolitości terminologicznej („do oznaczenia jednakowych pojęć używa się jednakowych określeń, a różnych pojęć nie oznacza się tymi samymi określeniami”);

10) budowy aktu prawnego. „Akt prawny powinien zawierać tytuł, przepisy merytoryczne, przepisy o wejściu w życie, a także przepisy przejściowe lub dostosowujące oraz przepisy uchylające, jeżeli reguluje dziedzinę spraw uprzednio unormowaną przez inny akt prawny. Poszczególne elementy ustawy zamieszcza się w następującej kolejności: tytuł; przepisy merytoryczne ogólne i szczegółowe; przepisy zmieniające; przepisy przejściowe i dostosowujące; przepisy uchylające, przepisy o wejściu aktu w życie oraz przepisy o wygaśnięciu mocy obowiązującej aktu wcześniejszego (przepisy końcowe)”;

11) nakaz formułowania przepisów prawa materialnego w taki sposób, aby „możliwie bezpośrednio i wyraźnie wskazywały one, kto, w jakich okolicznościach i jak powinien się zachować”;

12) nakaz formułowania przepisów ustrojowych w sposób wskazujący m.in. zadania i kompetencje organów oraz podmioty sprawujące nad nimi nadzór;

13) sposobu formułowania przepisów proceduralnych („w przepisach proceduralnych określa się sposób postępowania przed organami albo instytucjami, strony i innych uczestników postępowania, ich prawa i obowiązki w postępowaniu oraz rodzaje rozstrzygnięć, które zapadają w postępowaniu, i tryb ich wzruszania”);

14) kolejności i zakresu przepisów końcowych („przepisy końcowe zamieszcza się w następującej kolejności: przepisy uchylające; przepisy o wejściu aktu w życie oraz - w razie potrzeby - przepisy o wygaśnięciu mocy dotychczasowego aktu prawnego. Nie zamieszcza się innych przepisów”).

Przyznana przedsiębiorcom swoboda normowania spraw wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji w ich przedsiębiorstwach jest duża, ale nie absolutna. Regulamin, jako akt wykonawczy i podustawowy, musi mieścić się w zakresie delegacji ustawowej i nie może być sprzeczny z aktami wyższego rzędu. Trzeba też liczyć się z ograniczeniami wynikającymi z zasad współżycia społecznego. O tych ograniczeniach niekiedy się zapomina, wskutek czego w regulaminach spotyka się czasami postanowienie niezgodne z prawem.

III. Formy organizowania wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

1. Zakładowa służba wynalazczości

Szeroko w praktyce stosowanym rozwiązaniem organizacyjnym służącym rozwijaniu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji jest tworzenie przez przedsiębiorców

-271-

specjalnych komórek (struktur) organizacyjnych zwanych służbą wynalazczości. Do typowych zadań tej służby należy w szczególności:

1) podejmowanie przedsięwzięć pobudzających działalność wynalazczą pracowników;

2) udzielanie pomocy osobom pracującym nad dokonaniem projektów wynalazczych, jak również osobom opracowującym już dokonane rozwiązania;

3) przyjmowanie zgłoszeń projektów wynalazczych;

4) koordynowanie działań mających na celu ocenę zgłoszonych projektów;

5) organizowanie i koordynacja prac wdrożeniowych;

6) czuwanie nad właściwym ustaleniem i terminową wypłatą wynagrodzeń twórcom projektów.

Rozmiar tej służby zależy od wielu czynników: przyjętej przez przedsiębiorstwo polityki w zakresie postępu techniczno-organizacyjnego i jej kierunków, wielkości przedsiębiorstwa oraz skali zachodzących w nim procesów innowacyjnych. W przedsiębiorstwach niewielkich, w których skala działalności innowacyjnej jest nieduża, w zupełności wystarcza stanowisko pracy do spraw wynalazczości i racjonalizacji (niekiedy nawet przy dodatkowym obciążeniu osoby zajmującej to stanowisko innymi jeszcze obowiązkami). Tam natomiast, gdzie rozmiar procesów innowacyjnych jest większy, w związku z czym większe są także związane z tym zadania, jest to na ogół co najmniej kilkuosobowa komórka organizacyjna. Tam komórka ta zazwyczaj realizuje też zadania służby rzecznikowskiej, związane z ochroną prawną projektów wynalazczych oraz znaków towarowych i oznaczeń geograficznych, badaniem stanu i kierunków rozwoju techniki, badaniem czystości i zdolności patentowej nowych konstrukcji, sposobów postępowania (technologii), wyrobów (zwłaszcza przeznaczonych na eksport), a także z zawieraniem umów w zakresie wynalazczości[49].

2. Stymulowanie działalności wynalazczej i racjonalizatorskiej[50]

Treść organizacyjnoprawnych działań przedsiębiorcy w tym zakresie obejmuje inspirowanie działalności innowacyjnej pracowników i tematyczne nią kierowanie. Chodzi o to, aby pracowników pobudzać do podejmowania pracy twórczej i koncentrować ich wysiłek na ważnych dla przedsiębiorcy problemach technicznych i organizacyjnych. Istnieje wiele, sprawdzonych w praktyce co do swojej skuteczności, form, metod i sposobów takiego działania. Wskazać należy zwłaszcza takie, jak:

1) tematyka wynalazczości;

2) umowy o dokonanie projektu wynalazczego;

3) umowy o realizację projektu wynalazczego;

4) konkursy i turnieje wynalazcze, giełdy, przeglądy i wystawy innowacji;

5) udzielanie pracownikom pomocy w pracach nad projektami wynalazczymi;

6) umowy o prace naukowo-badawcze.

Ad1) Tak zwana tematyka wynalazczości to skierowana do ogółu pracowników danego przedsiębiorstwa informacja o jego potrzebach innowacyjnych i zachęta do podjęcia pracy nad określonymi w niej problemami. Może być traktowana jako przyrzeczenie publiczne, zaproszenie do rokowań, a przy odpowiednim uszczegółowieniu jej treści co do okoliczności prawnie relewantnych (np. wysokości wynagrodzenia przewidzianego za dokonanie projektu) - nawet jako oferta. Jej przyjęcie może nastąpić także per facta concludentia.

Ad 2) i 3) Wartościowym narzędziem prawnym pobudzania i ukierunkowywania twórczości racjonalizatorskiej i tematycznego nią sterowania są umowy o dokonanie i/lub realizację projektu wynalazczego. Ich walorem jest możliwość angażowania w procesy innowacyjne i wdrożeniowe dużych zespołów pracowników wspomaganych dodatkowo specjalistami z zewnątrz (z instytutów naukowo-badawczych, szkół wyższych, stowarzyszeń naukowo-technicznych, KTiR-ów itp.).

Ad 4) Dużą rolę w rozwijaniu działalności innowacyjnej odgrywają wszelkiego rodzaju konkursy, turnieje, giełdy, wystawy itp., „zwiększają [bowiem] zainteresowanie twórczością techniczną, przyciągają osoby, które dotąd w niej nie uczestniczyły, wpływają na znaczne na ogół zwiększenie liczby zgłaszanych nowych rozwiązań”[51]. W. Kotarba za zalety tych instrumentów, zwłaszcza zaś konkursów i turniejów, uznaje występujący w nich element współzawodnictwa (konkurs na najaktywniejszego wynalazcę, mistrza racjonalizacji itp.) oraz możliwość ich adresowania do różnych grup pracowników (młodzieży, kobiet, osób debiutujących w działalności innowacyjnej), a także możliwość tematycznego sterowania procesami innowacyjnymi (konkursy na oszczędność materiałów i surowców, na eliminację lub zagospodarowanie odpadów itd.)[52].

Ad 5) Efektywnym czynnikiem stymulowania wynalazczości pracowniczej oraz racjonalizacji i tematycznego nimi kierowania jest także, o czym była mowa wyżej, różnego rodzaju pomoc udzielana osobom pracującym nad projektami wynalazczymi. Przypomnieć warto, że udzielenie takiej pomocy może być dla przedsiębiorcy źródłem ustawowej licencji na korzystanie z projektu dokonanego przy tej pomocy.

Wymienione formy, sposoby i metody stymulowania działalności wynalazczej oraz racjonalizatorskiej są zazwyczaj adresowane do pracowników przedsiębiorstwa.

-272-

Przedsiębiorca ma jednak również możliwość pozyskiwania projektów wynalazczych i usług wdrożeniowych od podmiotów zewnętrznych. Szczególne znaczenie mają tutaj umowy o prace naukowo-badawcze, o których będzie mowa dalej.

IV. Przyjmowanie projektów wynalazczych do wykorzystania

1. Zgłoszenie projektu wynalazczego u przedsiębiorcy

Także ta sfera organizacji spraw wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji, niegdyś bardzo obszernie regulowana powszechnie obowiązującymi przepisami (łącznie z przepisami KPA), należy obecnie do regulacji wewnątrzzakładowej. W tej sytuacji jej przedstawienie z konieczności opierać się musi na opisie praktyki.

Pierwszym krokiem w tej procedurze jest zgłoszenie pracowniczego projektu wynalazczego (projektu racjonalizatorskiego) u przedsiębiorcy. Ustawa odnosi się tylko do jednego przypadku - przekazania przedsiębiorcy niepracowniczego wynalazku, wzoru użytkowego, wzoru przemysłowego (art. 21) i topografii układu scalonego (art. 200 zd. 2 PrWłPrzem) do korzystania. Z wymienionych przepisów wynika, że twórca musi przedstawić przedsiębiorcy swój projekt „na piśmie” i że z dniem tego przedstawienia następuje przejście na przedsiębiorcę prawa do uzyskania ochrony na ten projekt, czyli prawa do uzyskania patentu lub prawa ochronnego na wzór użytkowy albo do zarejestrowania wzoru przemysłowego bądź topografii układu scalonego. Przejście to następuje pod warunkiem zawieszającym w postaci przyjęcia projektu przez przedsiębiorcę do wykorzystania i zawiadomienia o tym twórcy w terminie miesiąca, chyba że strona ustala inny termin. Jak można sądzić, termin ten biegnie od dnia „przedstawienia” wynalazku przedsiębiorcy i jest terminem zawitym. Strony mogą go jednak dowolnie wydłużyć lub skrócić. Zgłaszanie innych projektów wynalazczych nie jest przedmiotem regulacji ustawowej.

W praktyce zgłoszenie projektu w przedsiębiorstwie polega na złożeniu, w określonej w regulaminie (albo wyznaczonej w inny sposób) komórce organizacyjnej przedsiębiorstwa lub osobie, odpowiednio opracowanej dokumentacji techniczno-ekonomicznej tego projektu. Do powszechnie w praktyce stosowanych wymagań dotyczących formy i treści zgłoszenia należą[53]:

1) dokonanie zgłoszenia na odpowiednim formularzu (niekiedy dopuszcza się także, przynajmniej tymczasową, uwarunkowaną późniejszym dopełnieniem formalności dokumentacyjnych, możliwość ustnego zgłaszania projektów - np. w trakcie giełd projektów wynalazczych)[54];

2) precyzyjne sformułowanie tytułu (przedmiotu) rozwiązania, uwypuklające jego cechy techniczne, techniczno-organizacyjne lub organizacyjne;

3) jednoznaczny opis istoty projektu, zawierający:

a) charakterystykę stanu dotychczasowego w przedsiębiorstwie (komórce organizacyjnej lub na stanowisku pracy), którego zgłoszenie dotyczy,

b) proponowane zmiany (opis słowny, niezbędne schematy, rysunki, obliczenia, receptury itp.),

c) wskazanie środków służących do rozwiązania problemu: technicznych, techniczno-organizacyjnych lub organizacyjnych,

d) określenie rodzaju skutków powodowanych zastosowaniem projektu: zmiany parametrów technicznych, techniczno-organizacyjnych, organizacyjnych, społecznych itd.,

e) wskazanie potencjalnych źródeł korzyści ekonomicznych i innych niż ekonomiczne,

f) środki i sposób realizacji projektu oraz nakłady potrzebne na jego realizację;

4) wykaz twórców, ze wskazaniem ich procentowego udziału w dokonaniu projektu, stanowiącym podstawę podziału wynagrodzenia należnego za wykorzystanie projektu;

5) ewentualnie - sugestie co do kwalifikacji prawnej przedmiotu zgłoszenia (wynalazek, wzór użytkowy itd.).

Charakter prawny tej czynności nie jest jednoznaczny. W regulaminach zakładowych jest ona, wzorem dawniejszych przepisów, traktowana jako czynność wszczynająca sui generis postępowanie administracyjne, którego zwieńczeniem jest decyzja w sprawie przyjęcia projektu do korzystania. W pewnym sensie postępowanie to można porównać do postępowania zgłoszeniowego przed UP. W pewnych sytuacjach, takich jak omówione wyżej zgłoszenie projektu w celu przekazania go przedsiębiorcy do korzystania, można jednak, jak się wydaje, traktować je jako ofertę. W jeszcze innych, np. gdy zgłoszenie jest wykonaniem obowiązku wynikającego z umowy o dokonanie projektu wynalazczego, można je traktować jako wydanie dzieła zamawiającemu (art. 643 KC) albo jako wydanie zleceniodawcy wszystkiego, co zleceniobiorca przy wykonaniu zlecenia dla niego uzyskał (art. 740 zd. 2 w zw. z art. 750 KC).

-273-

Zgłoszenie projektu wynalazczego przedsiębiorca powinien udokumentować (np. wpisać zgłoszenie do odpowiedniej księgi ewidencyjnej, rejestru itp.) i wydać zgłaszającemu odpowiednie potwierdzenie (zaświadczenie o zgłoszeniu projektu). Czynności te mogą mieć istotne znaczenie dowodowe w razie zaistnienia jakichkolwiek sporów dotyczących projektu, np. jego autorstwa, pierwszeństwa zgłoszenia itp. Treść i formę tych dokumentów oraz sposób prowadzenia ewidencji zgłoszeń (a także innych rejestrów - np. rejestru umów zawartych w sprawach projektów wynalazczych) należy określić w zakładowym regulaminie wynalazczości.

2. Ocena zgłoszonego projektu

Decyzja o przyjęciu zgłoszonego projektu wynalazczego do wykorzystania przez przedsiębiorcę powinna być poprzedzona jego gruntowną oceną. Wszelkie zaniedbania w tym zakresie (a zdarzają się one często) skutkują później niekorzystnymi konsekwencjami, np. wypłatą nienależnego wynagrodzenia, wadliwą decyzją w sprawie ochrony projektu, niedoszacowaniem lub przeszacowaniem spodziewanych korzyści ze stosowania projektu itp. Na ocenę projektu (w aspekcie etapów jej przeprowadzania) składają się: ocena wstępna (formalna) oraz ocena merytoryczna. Celem oceny wstępnej jest zbadanie, czy forma i treść zgłoszenia spełniają wymagania określone w regulaminie wynalazczości albo w umowie o dokonanie tego projektu[55]. Ocena merytoryczna obejmuje techniczną, ekonomiczną i prawną ocenę projektu. Pierwsza polega na ustaleniu technicznej istoty projektu[56], jego zupełności (wskazaniu wszystkich środków niezbędnych do osiągnięcia celu projektu) i ocenie możliwości oraz celowości wprowadzenia tego rozwiązania do zakładowego stanu techniki. Ocena ekonomiczna to ewaluacja projektu pod kątem efektów, jakie przedsiębiorca może uzyskać na skutek zastosowania projektu lub innego jego wykorzystania (np. w wyniku rozpowszechnienia). W tym aspekcie ustalić należy zwłaszcza, jakiego rodzaju i jakiego rzędu korzyści przyniesie stosowanie projektu, jaka jest perspektywa czasowa możliwości ich uzyskiwania, jakie nakłady będą potrzebne dla wdrożenia i eksploatacji projektu, a także ocena ryzyka gospodarczego lub innych niebezpieczeństw związanych z zastosowaniem projektu[57]. W sumie ocena technicznej (organizacyjnej, techniczno-organizacyjnej) istoty projektu i ocena jego efektywności składają się na ocenę przydatności projektu. Natomiast prawna ocena projektu powinna odpowiedzieć na pytanie o prawną kwalifikację przedmiotu zgłoszenia. W pierwszym rzędzie chodzi tutaj o to, czy spełnia on ustalone w regulaminie racjonalizacji kryteria uznania tego przedmiotu za projekt racjonalizatorski, zwłaszcza w zakresie nowości i twórczego charakteru. Dodatkowo rozważyć trzeba, czy być może posiada on cechy innego dobra intelektualnego, kwalifikujące go do ochrony prawnej, np. wzoru użytkowego lub przemysłowego bądź utworu (dotyczy to zwłaszcza programów komputerowych)[58]. W tym zakresie należy udzielić odpowiedzi na pytanie o nowość (oryginalność) rozwiązania i jego doniosłość (nieoczywistość). Pozytywne ustalenia w tym zakresie powinny prowadzić do rozstrzygnięcia w sprawie dalszego postępowania z projektem (zgłoszenia go do UP bądź zachowania w tajemnicy), a także do ustalenia, jaki jest status prawny twórcy (współtwórców) projektu w świetle prawa własności przemysłowej lub prawa autorskiego. W prawnej ocenie projektu powinna się mieścić także ocena potrzeby jego ewentualnego utajnienia z punktu widzenia przepisów o ochronie informacji niejawnych. Wskazane jest także udzielenie odpowiedzi na pytanie o tzw. czystość patentową projektu, tj. o to, czy jego wykorzystanie przez przedsiębiorcę nie będzie skutkować naruszeniem cudzej własności przemysłowej.

Zakładowy regulamin wynalazczości powinien normować wszystkie związane z tym sprawy, a zwłaszcza określać:

1) osoby i komórki organizacyjne uczestniczące w ocenie zgłoszonego projektu (w tym osoby odpowiedzialne za koordynację czynności oceniających oraz za nadzór nad przebiegiem oceny i uprawnione do wydania ostatecznej decyzji);

2) udział zgłaszającego (twórcy) i - ewentualnie - zakładowych organizacji społecznych (KTiR, stowarzyszeń branżowych itp.) w procesie oceny;

3) zasady (kryteria) i tryb dokonywania oceny;

4) zasady i tryb zasięgania opinii specjalistów zewnętrznych i zlecania ekspertyz;

5) formę ustalenia wyniku oceny i wynikające z niej skutki (np. przyjęcie projektu do stosowania tylko na określonym wydziale przedsiębiorstwa albo przyjęcie

-274-

go do wykorzystania bez zgłaszania do UP) i sposób zakomunikowania jej zgłaszającemu;

6) możliwość i sposób odwołania się zgłaszającego od decyzji, z której nie jest on zadowolony.

Istotne znaczenie w procesie oceny projektów wynalazczych może spełniać komisja wynalazczości. Zgodnie z powszechnie przyjętą praktyką, powinno to być ciało fachowo-społeczne, opiniodawcze[59], o w miarę stałym składzie, złożone z przedstawicieli kadry inżynieryjno-technicznej, z udziałem - odpowiednio do możliwości i potrzeby - tzw. czynnika społecznego[60], powoływane przez przedsiębiorcę na czas nieoznaczony lub na określoną kadencję, w celu oceny i opiniowania zgłoszonych projektów, jak również dla wypowiadania się w sprawach ich ochrony, form i sposobów wykorzystania i wynagradzania twórców, a także w ogólnych sprawach wynalazczości i racjonalizacji w przedsiębiorstwie. Kierowanie spraw do rozpatrzenia przez komisję powinno mieć miejsce zwłaszcza wtedy, gdy przydatność projektu budzi wątpliwości albo gdy projekt kwalifikuje się do załatwienia odmownego. Komisja powinna mieć możliwość zapraszania na posiedzenia specjalistów stosownie do specyfiki rozpatrywanych spraw. Regulamin powinien też zapewniać twórcom prawo do udziału w posiedzeniach komisji w punktach dotyczących rozpatrywania ich projektów, a przewodniczącego komisji zobowiązywać do zapraszania twórców na jej posiedzenia. W pewnych, regulaminowo określonych przypadkach udział w posiedzeniu komisji powinien być obowiązkiem twórcy, np. w razie potrzeby złożenia dodatkowych wyjaśnień. Można też - jak się wydaje - wyjść poza tak tradycyjnie określoną funkcję komisji, powierzając jej także pewne zadania mediacyjne lub związane z polubownym załatwianiem sporów dotyczących projektów wynalazczych, w tym sporów pomiędzy ich współtwórcami.

3. Decyzja w sprawie przyjęcia projektu[61]

Procedura oceny zgłoszonego projektu powinna kończyć się decyzją w sprawie przyjęcia projektu do wykorzystania. Możliwe są tutaj trzy rodzaje decyzji:

1) przyjęcie projektu do stosowania (wykorzystania) w całości - decyzja pozytywna;

2) przyjęcie projektu do stosowania (wykorzystania) w części - decyzja częściowo pozytywna;

3) odmowa przyjęcia projektu do stosowania (wykorzystania) - decyzja negatywna.

Treść decyzji może ponadto odnosić się do sprawy zgłoszenia projektu wynalazczego w UP celem uzyskania prawa wyłącznego (np. patentu) lub postanawiać o zachowaniu projektu w tajemnicy. Decyzja powinna być zakomunikowana zgłaszającemu, najlepiej w formie pisemnej.

Jeżeli przedsiębiorca przyjął projekt do wykorzystania w całości albo w części, ale odmówił uznania go za projekt racjonalizatorski w rozumieniu regulaminu wynalazczości obowiązującego u tego przedsiębiorcy, zgłaszający może wystąpić do sądu o ustalenie, że jego projekt jest projektem racjonalizatorskim, a w konsekwencji - że przysługują mu prawa racjonalizatora określone w ustawie (w art. 16 i 74 PrAut, w art. 8 ust. 1 pkt 3 PrWłPrzem i w art. 23 KC) oraz w regulaminie, w tym prawo do autorstwa projektu oraz do wynagrodzenia za projekt na zasadach określonych w regulaminie. Podstawę prawną wniesienia powództwa stanowi w takim przypadku art. 189 KPC. Wykorzystanie tych środków nie jest zależne od wyczerpania procedury polubownej określonej w regulaminie, ani - w odniesieniu do praw osobistych - ograniczone żadnym terminem (przy prawach majątkowych w grę może wchodzić przedawnienie roszczeń, tym samym zaś bezprzedmiotowość ustalania, że twórcy przysługuje prawo do tych świadczeń).

V. Realizacja i eksploatacja projektów wynalazczych (aspekty prawne)[62]

Przedsiębiorca, który przyjął projekt do wykorzystania, nie ma ustawowego obowiązku realizowania ani eksploatowania przyjętego projektu wynalazczego. Rozumowanie amaiori ad minus prowadzi do wniosku, że tym bardziej nie jest on zobligowany do stosowania projektu w zakresie, w jakim jest to możliwe. Nie musi podejmować żadnych działań zmierzających do rozpowszechnienia projektu. Nie ciąży na nim również obowiązek ubiegania się o ochronę prawną projektu, np. o patent na wynalazek czy prawo ochronne na wzór użytkowy. Jeżeli taką ochronę uzyskał, nie ma obowiązku jej utrzymywania do czasu upływu okresu ochrony; lecz może z niej w dowolnym momencie - na zasadach ogólnych - zrezygnować. W tych sprawach podejmuje on w pełni autonomiczne decyzje gospodarcze, a twórcy nie przysługują względem przedsiębiorcy żadne roszczenia, za pomocą których mógłby wymusić na nim korzystne dla siebie zachowania. W szczególności nie przysługuje mu prawo substytucyjnego zgłoszenia projektu do UP ani prawo do udziału w pracach związanych z wdrożeniem projektu przez przedsiębiorcę. Ale - vice versa - twórca nie jest też obowiązany do udziału w tych pracach. Jak widać, obecna regulacja prawna zasadniczo

-275-

różni się od unormowania tych spraw w prawie wynalazczym PRL.

Wzajemne roszczenia stron w powyższej materii mogą jednak wynikać z zakładowego regulaminu wynalazczości albo z zawartej przez nie umowy. W grę mogą przy tym wchodzić różne umowy, jak w szczególności: umowa o pracę, umowa o udzielenie twórcy pomocy w pracy nad projektem, umowa o dokonanie projektu wynalazczego, umowa o udział w realizacji projektu, w tym o sprawowanie przez twórcę nadzoru autorskiego nad wdrożeniem, umowa o przekazanie przedsiębiorcy projektu do korzystania czy umowa o wynagrodzenie za projekt. Jeżeli jednak przedsiębiorca wykorzystuje pracowniczy projekt wynalazczy albo projekt racjonalizatorski, to twórcy projektu przysługują określone prawa; mogą też na nim ciążyć określone obowiązki. Będzie o nich mowa w § 3.

VI. Organizacja wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji w szkołach wyższych[63]

1. Specyfika działalności innowacyjnej w uczelniach wyższych

Aktywna ostatnio polityka władz państwowych zmierzających do zwiększenia innowacyjności polskiej nauki oraz usprawnienia transferu technologii ze sfery B+R do praktyki gospodarczej sprawiają, że w polskich uczelniach wyższych trwają obecnie intensywne prace nad wewnątrzuczelnianym uregulowaniem procesów innowacyjnych oraz ochroną i komercjalizacją ich wyników. Działania te mają swoją specyfikę wynikającą z odmiennego niż u innych przedsiębiorców[64] przedmiotowego zakresu regulacji, jak i z dążenia do wykształcenia odpowiednich rozwiązań organizacyjnoprawnych dla ochrony i komercjalizacji innowacji. Pierwszy aspekt wyraża się w tym, że spektrum wchodzących w grę wyników nie ogranicza się do projektów racjonalizatorskich ani nawet do projektów wynalazczych, lecz obejmuje wszelkie rozwiązania twórcze określane mianem własności intelektualnej[65]. W świetle dostępnych regulaminów bądź ich projektów (wzorów)[66] są to - obok projektów wynalazczych i racjonalizatorskich - utwory (zwłaszcza naukowe), programy komputerowe, odkrycia naukowe, metody badań, wyniki eksperymentów, opracowania dydaktyczne, opinie, ekspertyzy, prezentacje multimedialne itp. Jeszcze bogatszy jest katalog tych dóbr w uczelniach rolniczych lub w szkołach o podobnym profilu badawczym. Obejmuje bowiem ponadto zbiory okazów, preparatów, modeli, odmiany roślin i materiałów wyjściowych do ich hodowli roślin (w rozumieniu art. 2 ustawy z 26.6.2003 r. o ochronie prawnej odmian roślin[67]), nowe odmiany ras i linii zwierząt, które uzyskały wpisy do ksiąg zarodowych w trybie przepisów ustawy z 29.6.2007 r. o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich[68], materiały biologiczne, takie jak mikroorganizmy, wirusy, tkanki i linie komórkowe zwierząt i roślin uzyskane przy zastosowaniu technik selekcyjnych i rekombinacji DNA, fragmenty komórek (plazmidy, wektory fagowe, markery genetyczne) itp. Specyfika występuje również w innych typach szkół, np. w szkołach artystycznych, filmowych, muzycznych czy w akademiach wychowania fizycznego.

2. Formy organizacyjnoprawne stymulowania działalności wynalazczej w szkołach wyższych i transferu jej wyników do praktyki gospodarczej

Ustawa z 27.7.2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym, mając na względzie potrzebę lepszego wykorzystania potencjału intelektualnego i technicznego polskich uczelni oraz transferu wyników prac naukowych do gospodarki, ustanawia struktury organizacyjne dla ochrony i komercjalizacji wyników intelektualnych powstających w szkołach wyższych. Są to akademickie inkubatory przedsiębiorczości i centra transferu technologii (CTT) (art. 86 ust. 1 SzkolnWyżU).

Akademicki inkubator przedsiębiorczości tworzy się w celu wsparcia gospodarczej działalności środowiska akademickiego lub pracowników uczelni i studentów będących przedsiębiorcami. Inkubator taki może być utworzony w formie:

1) jednostki ogólnouczelnianej, działającej na podstawie regulaminu zatwierdzonego przez senat uczelni;

2) spółki handlowej lub fundacji; w tych przypadkach działa na podstawie odpowiednich dokumentów ustrojowych, np. umowy spółki lub statutu fundacji (art. 86 ust. 3 SzkolnWyżU).

Inny jest cel tworzenia CTT. Stosownie do art. 86 ust. 4 SzkolnWyżU, centra transferu technologii tworzy się w celu sprzedaży lub nieodpłatnego przekazywania wyników badań i prac rozwojowych do gospodarki. Identyczne są natomiast ich formy organizacyjne (jednostka ogólnouczelniana, spółka prawa handlowego albo fundacja) oraz normatywne podstawy ich działania: regulamin zatwierdzony przez senat uczelni albo odpowiednie dokumenty ustrojowe: umowy bądź statuty (art. 86 ust. 5 SzkolnWyżU). W inkubatorach oraz w CTT, działających w formie jednostek ogólnouczelnianych, tworzy się rady nadzorujące, których dyrektorów powołuje rektor - po zasięgnięciu opinii senatu - spośród kandydatów przedstawionych przez rady nadzorujące tych jednostek (art. 86 ust. 6 i 7 SzkolnWyżU)[69].

Inkubatory oraz CTT nie zaspokajają wszystkich potrzeb uczelni w zakresie wspomagania kreatywności swych pracowników oraz ochrony i komercjalizacji wyników intelektualnych, czego potwierdzeniem są poszukiwania innych rozwiązań organizacyjnoprawnych w tym zakresie. Formą cieszącą się ostatnio rosnącą popularnością są spółki spin-off, czyli „spółki odpryskowe”[70]. Ta forma organizacyjna, jako stosunkowo nowa, nie ma jednak nie tylko własnej regulacji prawnej, ale nawet uzgodnionej definicji, skutkiem czego określenie to w praktyce odnosi się do różnych tworów prawnych. Wydaje się, że najtrafniej byłoby wskazać na dwa charakterystyczne elementy tego rodzaju spółki, tj. na: odrębność organizacyjną spółki od uczelni (z tego względu do kategorii spin-off nie można zaliczyć CTT ani inkubatorów działających

-276-

w formie spółki prawa handlowego z udziałem finansowym lub rzeczowym - aportem - szkoły wyższej) oraz określone powiązania organizacyjnoprawne z uczelnią. Te ostatnie przybierają zazwyczaj postać następujących relacji:

1) wspólnikami, przynajmniej w przeważającej mierze, są pracownicy uczelni, zwłaszcza będący twórcami dóbr intelektualnych, w określony sposób należących do uczelni („uczelniane dobra intelektualne”);

2) przedmiotem działania spółki są uczelniane dobra intelektualne oddane spółce w zarząd[71];

3) spółka korzysta ze wsparcia rzeczowego i kadrowego uczelni (wynajem pomieszczeń, zapewnienie obsługi prawnej lub rzecznikowskiej itp.).

Pewna niejasność panuje też co do tego, czy spółki spin-off mają komercjalizować tylko projekty, których twórcami są wspólnicy, czy mogą zajmować się także projektami innych pracowników. W skrajnych przypadkach spółka taka byłaby societas unius rei. Wydaje się, że każde rozwiązanie jest tutaj możliwe, nie ma bowiem uzasadnienia normatywnego ani pragmatycznego głoszony niekiedy pogląd, w myśl którego spółka spin-off może komercjalizować tylko projekty autorstwa jej wspólników. Trzeba zauważyć, że projekty te należą do uczelni i ona decyduje komu powierzy ona zarząd tymi projektami. Twórcy konkretnego projektu nie mają roszczenia o to, aby im właśnie powierzono zarząd tego projektu. Tak więc o wyborze jednego z tych wariantów powinny decydować konkretne względy praktyczne, w szczególności zakres zobowiązań szkoły wyższej co do świadczeń rzeczowych i materialnych na rzecz spółki (utworzenie wielu spółek, wobec których uczelnia zobowiązałaby się np. do wynajmu swych pomieszczeń, mogłoby rodzić trudności lokalowe).

Różnie mogą też być ukształtowane zasady i sposoby rozliczenia się spółki z uczelnią. Dwa podstawowe w tym względzie modele to wynagrodzenie za usługi świadczone przez spółkę albo przyznanie uczelni udziału (prowizji) w dochodach uzyskanych z komercjalizacji zarządzanymi projektami. W różny sposób można też unormować sprawę odpłatności spółki za świadczenia uczelni - spółka może płacić za te świadczenia (np. w formie wynagrodzenia za usługi ze strony specjalistów uczelni, czynszu za najem lokalu lub refundacji kosztów korzystania z mediów energetycznych) albo świadczenia te mogą być potrącane z należnej spółce prowizji. Sprawy te powinny być unormowane w umowie między uczelnią a spółką, z uwzględnieniem konkretnych okoliczności sprawy, w tym także podatkowych konsekwencji przyjętego rozwiązania.

§ 3. Prawa i obowiązki twórców pracowniczych projektów wynalazczych i projektów racjonalizatorskich

I. Uwagi ogólne

Występujące w dawniejszych przepisach zróżnicowanie statusu prawnego - zarówno w zakresie praw, jak i obowiązków - twórców pracowniczych projektów wynalazczych (w tym projektów racjonalizatorskich) z jednej strony i twórców niepracowniczych wynalazków i wzorów użytkowych z drugiej, straciło aktualność. Przede wszystkim dlatego, że obecna ustawa nie nakłada na twórców projektów wynalazczych żadnych obowiązków; nawet obowiązek zachowania tajemnicy w sprawach tajnych projektów wynalazczych ma dzisiaj źródło w odrębnej ustawie[72]. Ex lege nie ciążą więc na twórcach pracowniczych projektów wynalazczych i projektów racjonalizatorskich takie obowiązki, jak obowiązek zawiadomienia pracodawcy o podjęciu pracy nad projektem, obowiązek informowania go o przebiegu prac, obowiązek zgłoszenia dokonanego projektu w zakładzie pracy, obowiązek udziału w pracach związanych z oceną lub realizacją projektu itp. Po drugie - PrWłPrzem nie przyznaje twórcom pracowniczych projektów wynalazczych oraz projektów racjonalizatorskich żadnych szczególnych praw ani przywilejów. Twórcom tych projektów przysługują takie same prawa osobiste, jakie mają twórcy projektów niepracowniczych oraz - generalnie - takie same prawa majątkowe. Nie mają

-277-

oni obecnie prawa udziału w pracach związanych z oceną i realizacją ich projektów ani prawa do nagród z tego tytułu, nie przysługuje im tzw. odrębne wynagrodzenie za dostarczenie dokumentacji przydatnej do oceny lub realizacji projektu, nie mogą zgłaszać swoich projektów w UP, w razie gdy zgłoszenia nie dokona pracodawca (przedsiębiorca), ani innych prerogatyw. Faktyczne zróżnicowanie obu kategorii, zwłaszcza w zakresie prawa do uzyskania tytułu ochronnego (patentu itd.) oraz prawa do wynagrodzenia, nie jest rozwiązaniem systemowym, lecz - z formalnego punktu widzenia - stanowi wyjątek od zasady[73]. Poważniejsze zróżnicowanie ich sytuacji prawnej wynika dopiero z aktów rangi podustawowej (regulacji wewnątrzzakładowych) i z umów zawieranych przez twórców pracowniczych projektów wynalazczych i projektów racjonalizatorskich z pracodawcami i przedsiębiorcami.

Zróżnicowanie występuje natomiast w unormowaniu sytuacji twórców pracowniczych projektów wynalazczych oraz projektów racjonalizatorskich. Wyraża się to zwłaszcza w materialnoprawych zasadach, na jakich obu grupom przysługuje prawo do wynagrodzenia i w procesowych zasadach dochodzenia roszczeń wynikających z tego prawa.

Na to, jak w konkretnym przypadku kształtują się prawa i obowiązki twórcy pracowniczego projektu wynalazczego lub projektu racjonalizatorskiego, wywiera wpływ kilka okoliczności. Przede wszystkim zależy to od tego, czy dany przedsiębiorca skorzystał z możliwości wynikającej z art. 7 PrWłPrzem i wprowadził zakładowy regulamin wynalazczości, czy tego nie zrobił. W pierwszym przypadku ogół praw i obowiązków twórcy określony jest przez ustawę i regulamin, w drugim jego sytuacja jest dużo mniej korzystna; można nawet twierdzić, że zasadniczo nie może on uzyskać u tego przedsiębiorcy statusu racjonalizatora, chyba że zawrze z nim indywidualną umowę w sprawie swojego projektu[74]. Drugą istotną okolicznością jest to, czy twórca jest zatrudniony u danego przedsiębiorcy. Jeśli jest, to zespół jego praw i obowiązków, jako twórcy, jest sprzężony z zespołem jego praw i obowiązków pracowniczych, zarówno tych, które ustala KP, jak i przepisy zakładowe obowiązujące u danego przedsiębiorcy. Jeśli nie, to zastosowanie będą mieć do niego jedynie te regulacje wewnętrzne, które dotyczą spraw wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji. Dodatkowo - w przypadku twórcy-pracownika - istotny jest zakres jego obowiązków pracowniczych, a zwłaszcza to, czy mieszczą się w nim obowiązki związane z dokonywaniem innowacji lub z doskonaleniem procesu produkcji bądź organizacji pracy. Mogą one wpływać na wysokość wynagrodzenia, a nawet przesądzać o wyłączeniu dokonanych przez niego innowacji z kategorii projektów racjonalizatorskich. Wreszcie, niezależnie od powyższych okoliczności, ważne jest, czy strony zawarły w sprawie danego projektu jakąś umowę, np. o dokonanie lub wdrożenie projektu (rozdział IV, Nb 6-8), o udzielenie pomocy w pracach nad projektem (rozdział IV, Nb 18) albo o wynagrodzenie za projekt (rozdział IV, Nb 9). Kontrakt taki ustala bowiem indywidualny system praw i obowiązków twórcy projektu, i to często w bardzo drobiazgowy sposób.

II. Prawa i obowiązki wynikające z ustawy

W przeciwieństwie do prawa wynalazczego PRL, które nakładało na twórców pracowniczych projektów wynalazczych stosunkowo liczne obowiązki, PrWłPrzem nie określa obowiązków twórców, a w każdym razie nie czyni tego wprost. Z niektórych przepisów ustawy można je jednak wywodzić pośrednio. Wskazać należy w szczególności art. 304 ust. 2 PrWłPrzem, który pod groźbą odpowiedzialności karnej zabrania ujawniania informacji o cudzym wynalazku, wzorze użytkowym, wzorze przemysłowym bądź cudzej topografii albo uniemożliwiania w inny sposób uzyskania patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji; wywieść z niego można zakaz przekazywania przez twórcę informacji o projekcie (a zwłaszcza o istocie i szczegółach rozwiązania) osobom postronnym, nieuprawnionym do pozyskania tych danych, a także obowiązek dostarczenia przedsiębiorcy (pracodawcy, zamawiającemu) dokumentacji technicznej projektu umożliwiającej mu zgłoszenie projektu w UP). Jednak brak wyraźnego określenia obowiązków twórcy w PrWłPrzem nie oznacza bynajmniej, że twórcy pracowniczych projektów wynalazczych i projektów racjonalizatorskich obowiązków takich nie mają. Ich źródłem mogą bowiem być przepisy innych ustaw [75], umowy zawierane z przedsiębiorcami oraz regulacje wewnątrzzakładowe.

Z praw, jakie art. 8 PrWłPrzem przyznaje twórcom projektów wynalazczych, do twórców projektów pracowniczych oraz projektów racjonalizatorskich odnosi się głównie prawo do wynagrodzenia. Jak wspomniano, zasady, na jakich prawo to przysługuje i na jakich dochodzi się wynikających z niego roszczeń, są odmienne dla twórców pracowniczych projektów wynalazczych (wynalazków, wzorów użytkowych, wzorów przemysłowych i topografii) i dla twórców projektów racjonalizatorskich. Inny jest też sposób ich uregulowania. Zasady wynagradzania pierwszej grupy twórców zostały uregulowane w ustawie, podczas gdy określenie zasad wynagradzania twórców projektów racjonalizatorskich przekazane zostały do regulacji wewnątrzzakładowych. Z praktycznego punktu widzenia dla obu kategorii twórców istotne jest także prawo do wymieniania

-278-

ich, jako autorów projektów, w opisach, rejestrach oraz w innych dokumentach i publikacjach.

Twórcom „obojnaczych” projektów wynalazczych (tj. projektów korzystających ponadto z ochrony autorskoprawnej) przysługują też uprawnienia określone w PrAut. Charakteryzują się one szerszym zakresem praw osobistych (art. 16 PrAut) oraz inną treścią praw majątkowych (art. 17 PrAut)[76], co jednak nie dotyczy twórców programów komputerowych (art. 74 ust. 4 i art. 77 PrAut)[77]. Podkreślić też należy odmienność unormowań odnoszących się do utworów pracowniczych (art. 12, 14 i 74 ust. 3 PrAut)[78].

III. Prawa i obowiązki wynikające z ustawy i z regulacji wewnątrzzakładowych

Regulaminy zakładowe z reguły opierają unormowanie tej materii na organizacji procesu twórczego, w którym wyróżnia się etap pracy nad projektem wynalazczym, moment dokonania projektu, etap jego oceny, przyjęcia i wdrożenia oraz okres korzystania z projektu. Systematyka ta nawiązuje do regulacji prawnych z czasu rządów WynU. Do ówczesnych wzorców nawiązują też często rozwiązania merytoryczne przyjęte w tych regulaminach.

W stosunku do osób pracujących nad projektem szeroko stosowane są następujące postanowienia:

1) możliwość (lub nawet obowiązek) zawiadomienia przedsiębiorcy o podjęciu pracy nad projektem;

2) prawo do uzyskania od przedsiębiorcy różnego rodzaju pomocy: organizacyjnej, fachowej, materialnej (rzeczowej lub finansowej);

3) możliwość modyfikacji obowiązków pracowniczych takiej osoby bądź zawarcia z nią umowy o pracę nad projektem;

4) obowiązek informowania przedsiębiorcy o przebiegu i postępie prac;

5) obowiązek zachowania tajemnicy, jeżeli przedmiot prac stanowi tajemnicę państwową, służbową lub tajemnicę gospodarczą (know-how) przedsiębiorcy.

Od osób, które dokonały projektu wynalazczego, wymaga się niezwłocznego, formalnego zgłoszenia go pracodawcy oraz udzielenia niezbędnych wyjaśnień. Jednocześnie pracodawca powinien im - w miarę potrzeby - zapewnić pomoc przy opracowaniu projektu, a zwłaszcza jego dokumentacji technicznej.

W fazie oceny projektu wynalazczego i jego realizacji twórca ma prawo (czasami również obowiązek) udziału w związanych z tym pracach (zwłaszcza w posiedzeniu komisji wynalazczości), może odwoływać się od niekorzystnych dla siebie decyzji przedsiębiorcy, z reguły może też sprawować nadzór autorski nad wdrożeniem projektu lub wręcz ma taki obowiązek. Niekiedy twórcom projektów wynalazczych przyjętych do wykorzystywania wydaje się odpowiednie dokumenty („świadectwa racjonalizatorskie”) lub dokonuje wpisów w ich aktach osobowych, mogących skutkować awansem twórcy bądź podwyższeniem jego wynagrodzenia, dodatkowymi urlopami czy też innymi podobnymi świadczeniami. Za udział w pracach wdrożeniowych często przyznaje się twórcom specjalne świadczenia pieniężne (nagrody, premie lub inne tego typu gratyfikacje).

Z tytułu korzystania z projektu, a ściślej - z tytułu uzyskanych wskutek tego efektów - twórcom przysługuje wynagrodzenie.

IV. Prawa i obowiązki wynikające z umowy

Znamienną cechą aktualnego unormowania spraw wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji jest dyspozytywność przepisów normujących związane z tym stosunki. Zdecydowana większość spraw może tu być przez strony unormowana umowami w sposób odbiegający od rozwiązań ustawowych. Strony mają przy tym daleko idącą swobodę kształtowania treści tych stosunków. Tytułem przykładu wskazać można liczne możliwości kształtowania podmiotowych aspektów praw do pracowniczych projektów wynalazczych (art. 11 ust. 3 i 5 PrWłPrzem), spraw związanych ze zbywaniem lub przekazywaniem projektów wynalazczych przedsiębiorcom do korzystania (art. 20 i 21 PrWłPrzem) czy z wynagradzaniem za projekty wynalazcze (art. 22 PrWłPrzem).

Umowy mogą też być źródłem obowiązków związanych z pracowniczymi projektami wynalazczymi oraz projektami racjonalizatorskimi, niewynikających z powszechnie obowiązujących przepisów, np. zobowiązania się przez pracodawcę (przedsiębiorcę) do stosowania projektu czy zobowiązania się twórcy do udziału w realizacji i rozpowszechnianiu projektu.

V. Prawo do wynagrodzenia

1. Uwagi wstępne

Prawo do wynagrodzenia jest - praktycznie rzecz ujmując - najważniejszym prawem majątkowym, czy wręcz najważniejszym w ogóle prawem twórcy pracowniczego

-279-

projektu wynalazczego lub projektu racjonalizatorskiego. Wprawdzie z punktu widzenia dziedziny zwanej „prawem własności przemysłowej” priorytet należy się prawom majątkowym na projekcie wynalazczym (czego wyrazem jest m.in. kolejność usystematyzowania praw twórcy w art. 8 PrWłPrzem, w której na plan pierwszy wysunięto prawo do uzyskania patentu), jednak we współczesnych realiach działalności wynalazczej, rzadko zdarza się, aby prawo do uzyskania patentu i jemu podobne (prawo do uzyskania prawa ochronnego, prawo do rejestracji) przysługiwało samemu twórcy. Z różnych powodów twórcy zadowalają się substytutem w postaci wynagrodzenia za projekt. Również ekonomiczna wartość wynagrodzenia sprawia, że świadczenie to jest przez twórców przedkładane nad mające moralny wymiar osobiste dobra wynalazcze. Także ta okoliczność znalazła wyraz we wspomnianej wyżej systematyce praw twórców.

Prawo wynalazcze Polski Ludowej przewidywało wiele świadczeń pieniężnych związanych z projektami wynalazczymi, dzieląc je generalnie na zapłaty, opłaty, wynagrodzenia i nagrody. Rozbudowane były zwłaszcza przepisy dotyczące wynagrodzeń i nagród za pracownicze projekty wynalazcze[79]. Dopiero nowela z 1992 r. radykalnie ograniczyła ich liczbę i zakres, wprowadzając stan prawny przejęty następnie przez aktualnie obowiązującą ustawę.

2. Ogólna charakterystyka przepisów PrWłPrzem o wynagradzaniu za pracownicze projekty wynalazcze i za projekty racjonalizatorskie

W porównaniu z dawniejszymi regulacjami dotyczącymi wynagrodzeń za projekty wynalazcze, obecna ma swoje cechy szczególne, na które warto zwrócić uwagę. Po pierwsze, zdecydowanie większe niż dawniej jest obecnie zróżnicowanie zasad wynagradzania za projekty racjonalizatorskie i pozostałe projekty wynalazcze: wynalazki, wzory użytkowe, wzory przemysłowe i topografie układów scalonych. Różna jest przy tym systemowa ranga tych regulacji: w przypadku projektów racjonalizatorskich - wewnątrzzakładowa (zakładowe regulaminy wynalazczości), w przypadku pozostałych projektów wynalazczych - ustawowa. Po drugie, ustawowa regulacja wynagrodzeń za projekty wynalazcze oparta jest na przepisach iuris dispositivi, które strony mogą wyłączyć mocą odmiennych postanowień umownych. Wynika to z faktu, że niemal każdy przepis dotyczący wynagrodzeń obwarowany jest zastrzeżeniem typu „o ile umowa nie stanowi inaczej”, „chyba, że umowa stanowi inaczej” lub podobnym. Po trzecie, obecna regulacja odnosi się tylko do jednego wynagrodzenia, które w dawniejszym stanie prawnym nazywano „podstawowym” lub „zasadniczym”[80]. Nie zakłada wielości oraz pluralizmu wynagrodzeń i nagród charakterystycznego dla dawniejszych przepisów: wynagrodzenie dodatkowe (zwane potocznie „dewizowym”), odrębne, wyrównawcze, różnego rodzaju nagrody[81]. Nie znaczy to, że te instrumenty stymulowania działań innowacyjnych nie mogą być dzisiaj w praktyce stosowane. Ich wykorzystanie wymaga jednak zamieszczenia odpowiednich postanowień w umowach zawieranych przez strony bądź w regulacjach wewnątrzzakładowowych. Ustawa nie stoi temu na przeszkodzie. Należy jednak mieć na względzie, że niekiedy z sięgnięciem po te instrumenty mogą się wiązać niekorzystne dla przedsiębiorcy skutki finansowe, w tym podatkowe (np. niemożność wliczenia wypłat z tego tytułu w koszty uzyskania przychodu).

Odnotowania wymaga też pozbawienie twórców przywilejów, z których uprzednio szeroko korzystali. Dość dawno już wynagrodzenia poddano ogólnemu reżimowi podatkowemu (niegdyś wynagrodzenia i nagrody za pracownicze projekty wynalazcze były zwolnione od wszelkich podatków i opłat). Obecnie twórcy płacą podatek dochodowy na równi z innymi podatnikami. Twórców pozbawiono również przywilejów procesowych w dochodzeniu roszczeń o wynagrodzenia, w tym zwolnienia z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych.

3. Rodzaje świadczeń pieniężnych związanych z projektami wynalazczymi. Pojęcie, cechy i charakter wynagrodzenia za pracowniczy projekt wynalazczy (projekt racjonalizatorski)

Przepisy PrWłPrzem wymieniają następujące rodzaje świadczeń pieniężnych związanych z projektami wynalazczymi:

1) zapłata za przeniesienie przez twórcę na rzecz przedsiębiorcy prawa do uzyskania:

a) patentu;

b) prawa ochronnego na wzór użytkowy lub

c) prawa z rejestracji wzoru przemysłowego (art. 20 PrWłPrzem);

2) prawo twórcy do wynagrodzenia za korzystanie przez przedsiębiorcę z wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego (art. 8 ust. 1 pkt 2 i art. 22 ust. 1 PrWłPrzem);

3) prawo twórcy do wynagrodzenia za korzystanie przez przedsiębiorcę z projektu racjonalizatorskiego (art. 7 ust. 3 i art. 8 ust. 2 PrWłPrzem);

4) odszkodowanie za wywłaszczenie tajnego wynalazku lub wzoru użytkowego na rzecz Skarbu Państwa (art. 59 i 101 PrWłPrzem);

5) wynagrodzenie za korzystanie z wynalazku lub wzoru użytkowego dla celów państwowych (art. 69 ust. 4 i art. 101 ust. 1 PrWłPrzem);

-280-

6) zapłata za przeniesienie przez twórcę na rzecz przedsiębiorcy prawa do uzyskania prawa z rejestracji topografii (art. 200 zd. 2 w zw. z art. 20 PrWłPrzem);

7) prawo twórcy do wynagrodzenia za korzystanie przez przedsiębiorcę z topografii układu scalonego (art. 201 zd. 1 PrWłPrzem).

Wynagrodzenia za pracownicze projekty wynalazcze i projekty racjonalizatorskie (pkt 2, 3 i 7) odznaczają się następującymi cechami:

1) przysługują tylko twórcy (współtwórcom) projektu;

2) są, według ustawy, ekwiwalentem prawnym i ekonomicznym za korzystanie z projektu wynalazczego (racjonalizatorskiego) przez przedsiębiorcę;

3) ustawodawca opatruje je nazwą „wynagrodzenie”.

„Takich cech, w ich pełnym zestawie, nie mają: zapłata i odszkodowanie. Nie ma ich także, mimo jego nazwy, wynagrodzenie za korzystanie z wynalazku dla celów państwowych; [stąd] tylko świadczenia, o których mowa w art. 22, 23, 201, 7 ust. 3 oraz w art. 8 [PrWłPrzem - A. Sz.], należy uznać za wynagrodzenia sensu stricto z tytułu korzystania z projektu wynalazczego przez przedsiębiorcę”[82].

Co się tyczy charakteru prawnego wynagrodzenia za projekt wynalazczy, to jest ono świadczeniem cywilnym, i to także wtedy, gdy projekt wynalazczy został dokonany w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy[83]. Twierdzeniu temu nie przeczy to, że w postępowaniu w sprawie o wynagrodzenie za projekt wynalazczy stosuje się odpowiednio przepisy KPC dotyczące postępowania w sprawach o roszczenia pracowników (art. 294 ust. 2 PrWłPrzem). Przepis ten byłby bowiem zbędny w odniesieniu do wynagrodzenia za pracownicze projekty wynalazcze, gdyby wynagrodzenie to było wynagrodzeniem za pracę. Ta ogólna konstatacja nie wyjaśnia jednak zagadnienia dokładnie. Problem ten próbowano rozstrzygnąć, formułując różne koncepcje. W latach 40. i 50. XX w. w literaturze radzieckiej A. E. Paszerstnik nakreślił teorię, w myśl której wynagrodzenie miało być rodzajem zapłaty za projekt otrzymany od twórcy. Pogląd ten, dość szybko zarzucony w ZSRR, został przyjęty w niektórych ustawodawstwach zachodnich, zwłaszcza w prawie RFN[84]. Odżywał też w naszej literaturze w dyskusjach nad nowelizacjami prawa wynalazczego[85].

Szersze grono zwolenników znalazła koncepcja wiązania wynagrodzenia za projekty wynalazcze z przychodami z prac. Tak ujmował ekonomiczną istotę tego wynagrodzenia M. Święcicki[86]. Jednak, gdy chodziło o prawny charakter tego wynagrodzenia, wypowiadał się przeciwko utożsamianiu wynagrodzenia za projekt z wynagrodzeniem za pracę, powołując się w szczególności na to, że przepisy o wynalazczości pracowniczej regulują stosunki w zakresie „powstawania i odpłatnego włączania w gospodarkę narodową szczególnego wyniku pracy - projektu wynalazczego powstałego w związku ze stosunkiem pracy albo ze stosunkiem [wynikającym z] umowy o dzieło”[87]. Ta ostania okoliczność uniemożliwiała przyjęcie poglądu, iż wynagrodzenie za projekt jest wynagrodzeniem za pracę w rozumieniu przepisów prawa pracy, na tej bowiem zasadzie za wynagrodzenie za pracę należałoby uznać również wynagrodzenie zleceniobiorcy, osoby prowadzącej cudze sprawy bez zlecenia i innych osób spełniających świadczenie polegające na świadczeniu pracy poza ramami stosunku pracy. Zdecydowanym zwolennikiem tej koncepcji był natomiast A. Kopff. Wyznając pogląd, że wynagrodzenie za projekt jest ekwiwalentem pracy twórczej uprzedmiotowionej w projekcie, autor ów twierdził, iż zgodnie z konstytucyjnymi podstawami ustroju PRL - zasadą wynagradzania odpowiednio do ilości i jakości pracy - wynagrodzenie twórcy powinno być adekwatne do wartości pracy włożonej w dokonanie projektu wynalazczego. Zdając sobie sprawę z trudności, jakich przysparzać może praktyczna realizacja tej zasady, zastrzegał jednak, że miara ilości pracy twórczej i ocena jej jakości nie jest możliwa „w takim stopniu, jak się to dzieje w odniesieniu do produktów przemysłowych i usług”[88]. Polemizując z tym poglądem, słusznie zauważono, iż „wbrew opinii A. Kopffa jest to nie tylko sprawa trudności ze znalezieniem kryteriów dokładnej oceny ilości i jakości pracy koniecznej do rozwiązania określonego problemu technicznego i uprzedmiotowionej w tym rozwiązaniu, ile trudność w wykazaniu apriorycznie przyjętej tezy, że istotnie wynagrodzenie to zależy od ilości i jakości pracy. (...) Prawo do wynagrodzenia powstaje nie w wyniku dokonania projektu wynalazczego, ale dopiero w wyniku przyjęcia projektu do stosowania. Tak więc wkład pracy w rozwiązanie zagadnienia i nawet przekazanie rozwiązania (...) zainteresowanej jednostce (...) - mimo że jest w nim uprzedmiotowiona twórcza praca autora - nie rodzi jeszcze prawa do wynagrodzenia. Kiedy zaś poprzez przyjęcie projektu do stosowania i uzyskanie określonych korzyści ustala się wysokość wynagrodzenia twórcy, absolutnie nie bierze się pod uwagę pracy potrzebnej w konkretnym przypadku czy pracy, która byłaby potrzebna do uzyskania takiego projektu. Zgodnie z dawną tradycją prawa patentowego bada się samo rozwiązanie,

-281-

a nie drogę, która do niego doprowadziła. Wiadomo, że niekiedy długoletnie poszukiwania dają bardzo skromne rezultaty, a innym razem uzyskuje się niezwykle wartościowe rozwiązanie bez wysiłku i żmudnych badań, mimochodem lub nawet przypadkiem”[89]. Trafny był również zarzut, iż dowolne i niczym nieuzasadnione jest przyjmowanie zasady, że im większe efekty pozwala uzyskać pewien projekt wynalazczy, tym większa ilość lub jakość pracy twórczej jest niezbędna do jego opracowania, i że zabieg ten stosuje się w celu zakamuflowania faktu, iż przy ustalaniu wynagrodzenia za projekt wynalazczy nie bierze się pod uwagę okoliczności towarzyszących powstaniu projektu, „a jedynie efekty, jakie daje jego stosowanie w gospodarce narodowej” i pogodzenie tej rzeczywistości z teorią wynagrodzenia za pracę[90].

Analizując ekonomiczną istotę wynagrodzenia twórcy, sformułowano pogląd, według którego wynagrodzenie to jest rodzajem nagrody czy też premii „za szczególnego rodzaju osiągnięcia, nie wchodzące w zakres obowiązków pracowniczych”[91]. Koncepcja ta miała pewne zalety, m.in. pozwalała zrozumieć „wiązanie wynagrodzenia z ekonomiczną i społeczną wartością tego osiągnięcia”, a także „wytłumaczyć pomijanie niektórych kategorii pracowników przy wynagradzaniu za projekty racjonalizatorskie”. Miała jednak również słabości. W szczególności zastrzeżenia budziła denominacja sugerująca uznaniowy charakter tych wynagrodzeń. Nie tłumaczyła też jasno, dlaczego wynagrodzenia za projekty otrzymują twórcy wynalazków dokonanych w ramach obowiązków służbowych - i to w takiej samej wysokości, jak twórcy wynalazków dokonanych poza zakresem tych obowiązków.

Pewne cechy wspólne z powyższą koncepcją wykazywały poglądy W. Sanetry[92]. Przyjmował on, że wynagrodzenie twórcy pracowniczego projektu wynalazczego nie jest świadczeniem ze stosunku pracy i nie jest też zapłatą za przeniesienie na rzecz j.g.u. praw do wynalazku lub wzoru użytkowego ani za udostępnienie jej projektu racjonalizatorskiego, jest natomiast świadczeniem za pracę, której strona jakościowa jest w zasadzie ustalana pośrednio poprzez obliczenie efektów uzyskanych ze stosowania projektu wynalazczego. Twierdził, że wynagrodzenie to wykazuje cechy charakterystyczne dla regulacji premii stanowiących składnik wynagrodzenia za pracę w ramach stosunku pracy. Osoba podejmująca i wykonująca pracę nad wynalazkiem (jeżeli nie jest za to osobno wynagradzana) obciążona zostaje większym ryzykiem niż osoba świadcząca pracę w ramach stosunku pracy, ponieważ wynagrodzenie otrzyma tylko wtedy, gdy dokona projektu wynalazczego i pod warunkiem, że projekt ten zostanie zastosowany. Z tak dużym ryzykiem osoby świadczącej pracę nie spotykamy się na gruncie stosunku pracy, co - zdaniem W. Sanetry - uzasadniało wniosek, że wynagrodzenie twórcy nie stanowi elementu stosunku pracy, ale jest odrębnym świadczeniem majątkowym, które można traktować jako swego rodzaju premię za szczególnego rodzaju osiągnięcie, jakim jest projekt wynalazczy. Przeciwko uznaniu wynagrodzenia twórcy pracowniczego projektu wynalazczego za wynagrodzenie za pracę wypowiedział się również W. Szubert, który podnosił, że od wynagrodzenia za pracę - jako obowiązkowego świadczenia wzajemnego zakładu pracy - należy odróżnić inne wypłaty i korzyści przypadające w pewnych okolicznościach w związku z zatrudnieniem pracownikowi lub członkowi jego rodziny. Należą do nich m.in. wpłaty z tytułu wynagrodzenia za wynalazki pracownicze, które mają odrębną podstawę prawną i nie stanowią świadczenia ze stosunku pracy, a ponadto są wymierzane nie według włożonej pracy, lecz przynoszonej korzyści[93]. Inni autorzy przeciwni omawianej koncepcji zwracali jeszcze uwagę na okoliczność, że w wielu przypadkach wynagrodzenie za projekt wynalazczy przysługuje twórcy, którego nie łączy żaden stosunek pracy z j.g.u. obowiązaną do wypłacenia mu wynagrodzenia[94], podczas gdy jest zasadą prawa pracy, iż wynagrodzenie za pracę może należeć się jedynie osobie pozostającej w stosunku zatrudnienia z danym zakładem pracy[95].

Osobno wspomnieć należy o tych poglądach na istotę wynagrodzenia za pracowniczy projekt wynalazczy, które wychodziły z innych punktów niż rozważania nad ekonomiczną naturą tego świadczenia, mianowicie - z analizy trybu dochodzenia roszczeń wypływających z prawa do tego wynagrodzenia. Nawiązując do dawniejszego, wprowadzonego jeszcze przez WynPrac trybu dochodzenia tych roszczeń, wyrażono pogląd, iż prawo do wynagrodzenia za projekt wynalazczy jest „roszczeniem administracyjno-prawnym”[96]. Opinia ta została jednak przekonywająco skrytykowana[97] i pozostała odosobnioną propozycją teoretyczną. W ówczesnej literaturze przyjęto bowiem pogląd, w myśl którego prawo twórcy pracowniczego projektu wynalazczego do wynagrodzenia jest uprawnieniem cywilnym, tyle że roszczenia, jakie z niego wynikają, dochodzone są w trybie administracyjnym[98]. Pogląd ten, całkowicie słuszny na gruncie PrWyn i przepisów wykonawczych do tej ustawy, według których spory o wynagrodzenie należały

-282-

do Komisji Rozjemczej przy UP, zachował swój walor częściowo także pod rządami WynU, jako że pierwsza faza postępowania odwoławczego od decyzji j.g.u. toczyła się wówczas w trybie postępowania administracyjnego i dopiero po wyczerpaniu tej drogi twórca mógł wystąpić na drogę sądową. Obecnie, wobec pozbawienia decyzji w sprawie wynagrodzenia za projekt przymiotu decyzji administracyjnej i przyznania możliwości dochodzenia roszczeń o wynagrodzenie w trybie postępowania cywilnego (art. 284 pkt 3 PrWłPrzem), pogląd ten całkowicie stracił aktualność.

Wydaje się, że w świetle obecnie obowiązujących przepisów najtrafniejsze będzie uznanie, że ustawowa koncepcja wynagrodzenia za pracowniczy projekt wynalazczy opiera się na uznaniu, że wynagrodzenie to jest prawną formą udziału twórcy w korzyściach, jakie uzyskuje przedsiębiorca ze stosowania projektu i wykonywania przysługujących mu do niego praw. Świadczenie to ma swoje źródło w stosunku cywilnoprawnym, a dokładniej - w stosunku obligacyjnym powstającym z chwilą zaistnienia określonych przez ustawę zdarzeń prawnych, w szczególności: zastosowania projektu oraz uzyskania korzyści z tego tytułu. Tym samym, nie ma żadnych podstaw prawnych, aby wiązać je obecnie z wynagrodzeniem za pracę czy traktować jako ekwiwalent nakładu pracy twórczej. Ten ostatni czynnik stanowi co najwyżej kryterium podziału wynagrodzenia pomiędzy współtwórców.

4. Podmiot uprawniony do wynagrodzenia

Zgodnie z art. 8 ust. 1 pkt 2 i 3 PrWłPrzem, podmiotem uprawnionym do wynagrodzenia jest twórca projektu wynalazczego, a w razie dokonania projektu wspólnie przez więcej niż jedną osobę - jego współtwórcy.

Regulacja PrWłPrzem nie definiuje pojęć twórcy i współtwórcy, nie ustanawia też żadnych domniemań w tym zakresie. Według doktryny prawa patentowego twórcą projektu wynalazczego jest osoba fizyczna, która dokonała projektu, tzn. w wyniku własnej działalności intelektualnej rozwiązała zagadnienie będące przedmiotem projektu[99]. W praktyce decydujące znaczenie ma tutaj - zwłaszcza w odniesieniu do wynagrodzenia - oświadczenie osób zgłaszających dany projekt wynalazczy przedsiębiorcy[100]. Jednak w przypadku projektów chronionych prawami wyłącznymi wiążące będą dane zawarte w dokumencie patentowym wystawionym przez UP. Przesądza o tym przepis art. 244 § 1 KPC, zgodnie z którym dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej przez prawo formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. W razie sporu bądź wątpliwości konieczne - i możliwe - będzie sądowe ustalenie autora lub współautora projektu (art. 284 pkt 1 PrWłPrzem)[101]. Orzeczenie to jest wiążące także dla osób trzecich. Zauważyć jeszcze należy, że w przypadku autorstwa wzorów przemysłowych oraz programów komputerowych mogą ponadto mieć zastosowanie przepisy prawa autorskiego[102].

5. Podmiot zobowiązany do wynagrodzenia twórcy

Podmiotem zobowiązanym do zapłaty wynagrodzenia jest - ogólnie mówiąc - przedsiębiorca korzystający z projektu.

Pojęcie przedsiębiorcy zostało w art. 3 ust. 1 pkt 3 PrWłPrzem zdefiniowane na użytek wykładni i stosowania tej ustawy. Zgodnie z powołanym przepisem oznacza osobę prowadzącą w celach zarobkowych działalność wytwórczą, budowlaną, handlową lub usługową, zwaną w ustawie „działalnością gospodarczą”. Wyjaśniono też, że przez określenie „osoba„ rozumieć należy osobę fizyczną lub prawną (art. 3 ust. 1 pkt 1 PrWłPrzem). W świetle powyższego „przedsiębiorcami” nie są podmioty prowadzące działalność „inną niż gospodarcza” (np. naukowo-badawczą), jak również jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej, w tym także tzw. ułomne osoby prawne. Nie ma to jednak większego znaczenia praktycznego, ponieważ stosownie do art. 3 ust. 2 PrWłPrzem, przepisy tej ustawy dotyczące przedsiębiorców należy stosować odpowiednio również do osób prowadzących działalność inną niż gospodarcza, jak również do jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej. Tak więc „przedsiębiorcami” będą także szkoły wyższe, placówki oświatowe, instytucje kultury, urzędy państwowe i samorządowe, a nawet organizacje społeczne.

Zauważyć jeszcze wypada, że zacytowane wyżej definicje „przedsiębiorcy” i „działalności gospodarczej” nie odpowiadają określeniom zawartym w aktualnie obowiązującej ustawie z 2.7.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej[103], jako że użyte tam pojęcia „działalność gospodarcza” i „przedsiębiorca” oznaczają:

1) działalność gospodarcza - zarobkową działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodową, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły (art. 2);

2) przedsiębiorca - osobę fizyczną, osobę prawną i jednostkę organizacyjna niebędącą osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną - wykonującą we własnym imieniu działalność gospodarczą, przy czym w przypadku spółki cywilnej za przedsiębiorców uznaje się samych wspólników, w zakresie wykonywanej przez nich działalności gospodarczej, a nie spółkę jako taką (art. 4).

-283-

W przypadku takich projektów wynalazczych, jak: wynalazki, wzory użytkowe i przemysłowe oraz topografie układów scalonych sam fakt korzystania z projektu przez przedsiębiorcę nie rodzi jeszcze obowiązku wynagrodzenia jego twórcy lub współtwórców. Muszą tu być spełnione dodatkowo dwie przesłanki: określony tytuł prawny do korzystania z projektu oraz osiąganie korzyści w wyniku korzystania z projektu. Ta ostania przesłanka w praktyce odnosi się też do wynagrodzeń za projekty racjonalizatorskie.

Tytułem prawnym korzystania z wymienionych projektów, obligującym do wynagrodzenia jego twórcy lub współtwórców, może być:

1) przysługiwanie przedsiębiorcy prawa do uzyskania patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji:

a) na podstawie art. 11 ust. 3 PrWłPrzem lub

b) na podstawie art. 20 i 21 PrWłPrzem;

2) posiadanie na ten projekt patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji;

3) korzystanie z projektu na podstawie licencji ustawowej, o której mowa w art. 11 ust. 5 PrWłPrzem[104].

Oznacza to, że przedsiębiorcy korzystający z wynalazku, wzoru użytkowego, wzoru przemysłowego lub topografii na innej podstawie prawnej (np. na podstawie licencji umownej bądź prawa używacza), jak również przedsiębiorcy korzystający z takiego projektu bez podstawy prawnej, nie są ex lege zobowiązani do zapłaty wynagrodzenia. Mogą się jednak do tego zobowiązać w drodze umowy, w tym także w drodze kontraktu mającego charakter pactum in favorem tertii. Podstawę prawną do tego stanowi przepis art. 22 ust. 1 PrWłPrzem oraz cywilnoprawna zasada swobody umów (art. 3531 KC).

Inaczej ma się sprawa w przypadku projektów racjonalizatorskich. Projekty te nie są przedmiotem takich praw podmiotowych jak wymienione wyżej, stąd w odniesieniu do tych projektów obowiązek wynagrodzenia twórcy nie został powiązany z odnośnym tytułem prawnym do korzystania z projektu i obciąża każdego przedsiębiorcę, który z projektu racjonalizatorskiego korzysta i uzyskuje z tego korzyści.

W razie przejścia własności przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej (wydzielonej) części (np. zakładu), w której projekt wynalazczy jest wykorzystywany, obowiązek wynagrodzenia twórcy przechodzi na następcę prawnego przedsiębiorcy zobowiązanego do wynagrodzenia. Dotyczy to wszelkich przypadków sukcesji, zarówno ogólnej (np. dziedziczenia), jak i indywidualnej (np. kupna), a także przypadku przejęcia zakładu pracy przez innego pracodawcę w trybie art. 231 KP.

6. Podstawa określenia wysokości wynagrodzenia za projekt wynalazczy

W odniesieniu do wynalazków, wzorów użytkowych i przemysłowych sprawę normuje art. 22 ust. 2 PrWłPrzem. Przyjmuje on, co do zasady, że wynagrodzenie za te projekty ustala się w słusznej proporcji do korzyści przedsiębiorcy z wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego. Przepis ma jednak charakter fakultatywny, strony mogą więc przyjąć inną podstawę ustalenia wynagrodzenia twórcy (np. rynkową wartość projektu), a nawet uzgodnić wynagrodzenie ryczałtowe, całkowicie oderwane od jakichkolwiek realnych mierników. Omawiany przepis nie precyzuje, co należy rozumieć przez korzyści z projektu wynalazczego. Z semantycznego punktu widzenia można by tu wliczać różne korzyści, w tym także imponderabilia, takie jak np. poprawa kondycji rynkowej przedsiębiorstwa, odzyskanie płynności płatniczej lub zdolności kredytowej, wejście w układ stosunków franszyzowych, uniknięcie upadłości czy wzrost notowań akcji przedsiębiorstwa na giełdzie. W praktyce, zgodnie z tradycją rozumienia tego pojęcia w polskim prawie wynalazczym, obejmuje się nim przede wszystkim tzw. efekty ekonomiczne (wymierne) oraz niektóre efekty niewymierne, zwłaszcza poprawę bezpieczeństwa i higieny pracy, a także efekty wykonywania prawa, w szczególności opłaty z tytułu licencji udzielonych przez przedsiębiorcę[105]. Przy liczeniu tych efektów szeroko stosuje się dawniej obowiązujące zasady[106], powszechnie inkorporowane do zakładowych regulaminów wynalazczości.

W świetle obecnego stanu prawnego nie ulega wątpliwości, że przedsiębiorca płaci wynagrodzenie tylko z tytułu korzyści uzyskanych przez siebie, nie zaś przez społeczeństwo. Jeżeli zatem przedmiotem projektu będzie rozwiązanie zmierzające do zmniejszenia emisji szkodliwych gazów do atmosfery, to przedsiębiorca musi w podstawie wynagrodzenia uwzględnić efekty z tytułu ograniczenia bądź wyeliminowania kar płaconych dotąd za zanieczyszczanie środowiska, nie musi natomiast płacić za korzyści w postaci poprawy stanu środowiska naturalnego.

Innowacją w porównaniu z wcześniejszym stanem prawnym, dla której inspiracją były niemieckie zasady wynagradzania za wynalazki pracownicze (Richtlinien für die Vergütung von Arbeitnehmererfindungen)[107], jest możliwość odliczenia od wynagrodzenia wartości pomocy udzielonej twórcy przy dokonaniu wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego, wynagrodzenia wypłaconego za pracę nad takim projektem i podobnych okoliczności dokonania projektu (art. 22 ust. 2 PrWłPrzem).

Co się tyczy podstaw ustalania wynagrodzeń za projekty racjonalizatorskie, to powinny one być określone w zakładowym regulaminie racjonalizacji (art. 7 ust. 3 PrWłPrzem).

-284-

7. Sposób ustalenia wynagrodzenia

Z art. 22 ust. 2 PrWłPrzem wynika, że wynagrodzenie za projekt wynalazczy może być ustalone w dwojaki sposób:

1) w drodze uzgodnienia jego wysokości przez strony (ustalenie umowne);

2) w drodze pozaumownej.

Drugi sposób znajdzie zastosowanie, gdy nie dojdzie do ustalenia wynagrodzenia przez strony. Użyta dla opisu tej sytuacji bezosobowa formuła „wynagrodzenie ustala się” nie wskazuje, kto ma tego ustalenia dokonać. Logicznie biorąc, może tu chodzić o dwa podmioty:

1) przedsiębiorcę zobowiązanego do zapłaty wynagrodzenia;

2) w braku porozumienia i skierowania sporu na drogę postępowania cywilnego - sąd.

W tego rodzaju przypadkach wynagrodzenie musi być ustalone w „słusznej proporcji do korzyści przedsiębiorcy z projektu wynalazczego”, ale z uwzględnieniem tych okoliczności dokonania projektu, o których była już mowa.

8. Okres, za który przysługuje wynagrodzenie i terminy jego wypłaty

W odniesieniu do projektów racjonalizatorskich sprawę normują postanowienia regulaminów racjonalizacji (art. 7 ust. 3 in fine PrWłPrzem). Ustawowe unormowanie tych spraw, zawarte w art. 22 ust. 3 PrWłPrzem, odnosi się tylko do wynagrodzeń za pozostałe projekty wynalazcze. Przepis ten, zgodnie z dokonaną wyżej charakterystyką przepisów PrWłPrzem o wynagrodzeniach, jest przepisem fakultatywnym - tzn. znajduje zastosowanie, „jeżeli umowa nie stanowi inaczej”. Tak więc w umowie zainteresowane strony, tj. przedsiębiorca zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia oraz twórca (współtwórcy) projektu wynalazczego, mogą te sprawy - w granicach przysługującej im swobody umów - uregulować inaczej niż przewiduje to unormowanie ustawowe. A granice te, wyznaczone przez art. 3531 KC, są bardzo szerokie. Zgodnie bowiem z tym przepisem, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Mogą one więc określić dowolnie długi (ale w przypadku projektu chronionego, mieszczący się w okresie trwania ochrony) czas, w którym twórcy będzie przysługiwało wynagrodzenie, ustalić dowolny sposób jego wypłaty - od jednorazowego świadczenia (zbliżonego praktycznie do zapłaty, o której mowa w art. 20 PrWłPrzem) po świadczenie ratalne, płatne w dowolnych okresach (miesięcznych, kwartalnych, półrocznych bądź rocznych), z góry lub z dołu.

Jeśli chodzi natomiast o unormowanie ustawowe, to jest ono następujące: jeżeli umowa nie stanowi inaczej, wynagrodzenie wypłaca się w całości, najpóźniej w ciągu dwóch miesięcy po upływie roku od dnia uzyskania pierwszych korzyści z wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego, lub w częściach, w ciągu dwóch miesięcy po upływie każdego roku od uzyskania tych korzyści, jednak nie dłużej niż przez pięć lat. Na tle tego przepisu dochodzi często do nieporozumienia; dotyczy ono sensu końcowej formuły „jednak nie dłużej niż przez 5 lat”. Bywa ona dość często interpretowana przez pryzmat dawniejszych przepisów ustalających maksymalne okresy korzystania z projektu, za który twórcy przysługiwało wynagrodzenie - dwa lata w przypadku projektu racjonalizatorskiego, trzy lata w przypadku wzoru użytkowego, pięć lat (a wyjątkowo - dziesięć) w przypadku wynalazku. Jest to wykładnia błędna. Źródło błędu tkwi w założeniu, że przepis ten określa zarówno czas korzystania z projektu, za który przysługuje wynagrodzenie, jak i terminy, w których wynagrodzenie powinno być wypłacone. W istocie rzeczy zaś przedmiotem regulacji jest tu tylko kwestia terminów wypłaty. W tym aspekcie przepis ten powinien być rozumiany następująco: prawo do wynagrodzenia przysługuje za cały okres, w którym przedsiębiorca korzysta z projektu wynalazczego i osiąga z tego tytułu określone profity, natomiast należne z tego tytułu wynagrodzenie powinno być wypłacone najpóźniej w ciągu pięciu lat od dnia uzyskania pierwszych korzyści.

Za trafnością powyższego poglądu przemawiają jeszcze inne argumenty. Trzeba zwrócić uwagę, że przyjęcie odmiennej wykładni prowadziłoby do wewnętrznej sprzeczności pomiędzy przepisami ustawy. Z jednej strony bowiem PrWłPrzem nakazuje ustalenie wynagrodzenia w takiej wysokości, aby pozostawało ono w słusznej proporcji do korzyści osiągniętych przez przedsiębiorcę z projektu wynalazczego, z drugiej zaś należałoby ograniczyć wielkość tych korzyści do efektów uzyskanych w ciągu co najwyżej pięciu lat korzystania z projektu[108]. Poza tym, gdyby ustawodawca nawiązywał tu do dawniejszych rozwiązań, to należałoby oczekiwać zróżnicowania maksymalnego okresu stosowania dla poszczególnych kategorii tych projektów, np. - per analogiam do dawniejszych unormowań - trzy lata dla wzorów użytkowych i pięć lat

-285-

dla wynalazków. Tymczasem okres pięcioletni ustalono tu jednolicie dla wszystkich projektów wymienionych w tym przepisie, a więc także dla wzorów przemysłowych oraz topografii układów scalonych. Wreszcie przy odmiennej wykładni trudno byłoby wytłumaczyć, dlaczego rozwiązanie ustawowe miałoby być mniej korzystne dla twórców niż dopuszczone przez ustawę rozwiązania umowne; jak bowiem powiedziano w przypadku umownego normowania tych spraw, strony mogą je regulować swobodnie. Jest przy tym oczywiste, że takie zróżnicowanie mogłoby stanowić czynnik powstrzymujący przedsiębiorców od zawierania umów korzystniejszych w tym względzie dla twórców projektów wynalazczych.

Przez dzień uzyskania pierwszych korzyści, o którym mowa w art. 22 ust. 3 PrWłPrzem, należy rozumieć dzień, w którym przedsiębiorca uzyskał faktyczne wpływy z eksploatacji projektu wynalazczego, np. dzień, w którym na jego koncie bankowym zaksięgowano pierwszą wpłatę z tytułu sprzedaży wyrobów według wynalazku albo pierwszy wpływ z tytułu opłaty licencyjnej. Zasady obliczania terminów, o których mowa w omawianym przepisie, określone są w art. 110-116 KC.

Skutkami uchybienia terminu wypłaty wynagrodzenia są:

1) w przypadku uchybienia niezawinionego - obowiązek zapłaty odsetek (art. 481 KC);

2) w przypadku uchybienia zawinionego (zwłoki) - obowiązek naprawienia wynikłej stąd szkody; może ono m.in. polegać na waloryzacji wynagrodzenia[109].

9. Złożenie wynagrodzenia do depozytu sądowego

Jeżeli wypłata wynagrodzenia do rąk twórcy (albo osoby upoważnionej do odbioru świadczenia) napotyka przeszkody, przedsiębiorca może złożyć to wynagrodzenie do depozytu sądowego. Z przyczyn, które mogą mieć praktyczne znaczenie dla stosunków związanych z wynagradzaniem za projekty wynalazcze, wymienić należy zwłaszcza poniższe:

1) wierzyciel (tu: twórca projektu) odmawia pokwitowania wypłaty (art. 463 KC);

2) wskutek okoliczności, za które dłużnik (tu: przedsiębiorca zobowiązany do wypłaty wynagrodzenia) nie ponosi odpowiedzialności, nie wie, kto jest wierzycielem, albo nie zna miejsca zamieszkania lub siedziby wierzyciela (art. 467 pkt 1 KC);

3) powstał spór, kto jest wierzycielem (art. 467 pkt 3 KC);

4) z powodu innych okoliczności dotyczących osoby wierzyciela świadczenie nie może być spełnione (art. 467 pkt 4 KC).

O złożeniu kwoty wynagrodzenia do depozytu sądowego przedsiębiorca powinien niezwłocznie zawiadomić wierzyciela (twórcę), chyba że zawiadomienie napotyka trudne do przezwyciężenia przeszkody. Zawiadomienie powinno nastąpić na piśmie. W razie niewykonania powyższego obowiązku przedsiębiorca jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę (art. 468 KC). Dopóki twórca (lub inna osoba uprawniona do odbioru świadczenia) nie zażąda wydania przedmiotu świadczenia z depozytu sądowego, przedsiębiorca może złożoną kwotę odebrać. W takim razie złożenie wynagrodzenia do depozytu uważa się za niebyłe (art. 469 KC).

Ważne złożenie wynagrodzenia do depozytu sądowego wywołuje takie same skutki jak spełnienie świadczeniai zobowiązuje twórcę do zwrotu przedsiębiorcy kosztów złożenia (art. 470 KC)[110].

10. Rozporządzanie prawem do wynagrodzenia

Ustawa - Prawo własności przemysłowej - podobnie jak poprzednie ustawy - nie normuje sprawy przenoszalności prawa do wynagrodzenia, co jest uznawane za jej mankament. Wobec milczenia ustawy sprawy te oceniać należy na gruncie przepisów prawa cywilnego. Chodzi konkretnie o dopuszczalność zbycia tego prawa bądź jego ekspektatywy w drodze czynności prawnej inter vivos, obciążenia go prawem rzeczowym osoby trzeciej, dziedziczenie oraz możliwość zrzeczenia się tego prawa. W doktrynie prawa cywilnego panuje pogląd, iż „w zasadzie wszelkie prawa są przenoszalne. O ich nieprzenoszalności rozstrzyga albo szczególny charakter (właściwość) pewnych praw, albo też przepis prawa. Ze względu na swój charakter nieprzenoszalne są prawa osobiste oraz przeważna część praw niemajątkowych (…). Prawa zaś majątkowe są z nielicznymi wyjątkami przenoszalne, a nieprzenoszalność tych praw może wynikać tylko z przepisu prawa”[111]. Mając na względzie, że polskie prawo wynalazcze nie zawiera przepisu zakazującego przenoszenia prawa do wynagrodzenia, przyjmuje się, że prawo to jest przenoszalne. Pogląd ten, jakkolwiek z pewnymi zastrzeżeniami, podziela również S. Sołtysiński[112]. Jego zastrzeżenia tak jednak mocno wiązały się z realiami ustrojowymi PRL, że w dzisiejszych warunkach nie są już aktualne. Przyjąć zatem należy, że obecnie obrót prawem do wynagrodzenia w drodze czynności prawnych inter vivos nie doznaje ograniczeń. Zgodzić się też trzeba z poglądem, że prawo to może być przedmiotem innych niż cesja rozporządzeń, w szczególności - zastawu i użytkowania. Praktyczne znaczenie tych rozporządzeń

-286-

jest jednak tak niewielkie, że nie warto poświęcać im uwagi.

Ustawa milczy też co do dopuszczalności zrzeczenia się prawa do wynagrodzenia. W tej sytuacji w doktrynie przyjmuje się, że zrzeczenie się tego prawa jest możliwe[113]. Pogląd ten raczej nie budzi wątpliwości. Dla jego uzasadnienia można dodatkowo powołać się na przepisy dopuszczające nieodpłatne przeniesienie na przedsiębiorcę prawa do wynalazku, wzoru użytkowego i wzoru przemysłowego, jak i prawa do topografii (art. 20 i 200 PrWłPrzem).

Żadnych wątpliwości nie budzi natomiast możliwość dziedziczenia prawa do wynagrodzenia, i to zarówno w drodze dziedziczenia testamentowego, jak i ustawowego. Może ono zatem przysługiwać także następcy prawnemu twórcy lub współtwórcy. Warunkiem jego realizacji przez dziedzica jest jednak sądowe stwierdzenie nabycia spadku. Postanowienie takie wydaje sąd na wniosek osoby mającej w tym interes (art. 1025 KC). Osobą taką może być również przedsiębiorca zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia[114].

11. Ochrona prawa do wynagrodzenia

A. Dochodzenie roszczeń o wynagrodzenie

Do spraw związanych z wynagrodzeniem za projekt wynalazczy zalicza się sprawy o:

1) ustalenie, że twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia;

2) ustalenie wysokości wynagrodzenia;

3) podwyższenie wynagrodzenia;

4) zapłatę wynagrodzenia;

5) zapłatę odsetek z tytułu uchybienia terminowi wypłaty wynagrodzenia.

Ad 1) i 2) Podstawę powództw o ustalenie stanowi art. 189 KPC, zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Przesłanka interesu prawnego jest w praktyce orzeczniczej interpretowana w ten sposób, że powództwo o ustalenie nie przysługuje, jeżeli istnieje możliwość dochodzenia przez powoda świadczeń z określonego stosunku prawnego. Oznacza to, że jeżeli twórca może żądać zapłaty wynagrodzenia, to nie może występować z powództwem o ustalenie prawa do wynagrodzenia. Korzystanie z tego typu powództw będzie więc miało znaczenie tylko wówczas, gdy przedsiębiorca kwestionuje prawo twórcy do wynagrodzenia (powództwo w pkt 1) albo gdy sporna jest wysokość wynagrodzenia (powództwo w pkt 2).

Ad 3) Możliwość wystąpienia z powództwem o podwyższenie wynagrodzenia daje przepis art. 23 PrWłPrzem, stanowiący, że wynagrodzenie twórcy wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego, określone i wypłacone na podstawie przepisów art. 22 ust. 2 i 3 ustawy, powinno być podwyższone, jeżeli korzyści osiągnięte przez przedsiębiorcę okażą się znacząco wyższe od korzyści przyjętych za podstawę ustalenia wypłaconego wynagrodzenia. Przepis ten nawiązuje do art. 100 WynU, który pozwalał twórcy domagać się podwyższenia wynagrodzenia, jeżeli było ono „rażąco niskie” w stosunku do korzyści osiąganych przez przedsiębiorcę. Mimo łatwych do zauważenia zmian redakcyjnych, nie wydaje się, aby dotychczasowe ustalenia doktryny w tej sprawie straciły aktualność[115]. W szczególności zachowuje aktualność pogląd, według którego „przy ustalaniu «słusznej proporcji» oraz «rażąco niskiego wynagrodzenia» nie można pomijać tego, że w pewnych wypadkach praca nad wynalazkiem była już opłacona w ramach stosunku pracy albo na podstawie umowy cywilnoprawnej”[116].

Słusznie jednak zauważono, iż „wykładnia językowa [art. 100 WynU oraz art. 23 PrWłPrzem - A. Sz.] wskazuje, że każda rażąca dysproporcja między korzyściami przedsiębiorcy osiąganymi z projektu wynalazczego a wynagrodzeniem twórcy będzie równocześnie znaczącą dysproporcją. Natomiast nie każdą znaczącą różnicę tych dwóch wielkości można uznać za rażącą różnicę. Ponadto odmienność polega również na tym, że na gruncie aktualnie obowiązującej ustawy - Prawo własności przemysłowej, twórca może się powoływać na niedoszacowanie korzyści, a nie na zaniżenie wynagrodzenia”[117].

Ad 4) Powództwo o zapłatę wynagrodzenia należy do najczęściej wytaczanych w sprawach o wynagrodzenia za projekty wynalazcze. Występuje się z nim wówczas, gdy nie jest kwestionowane prawo twórcy do wynagrodzenia, nie jest również sporna wysokość wynagrodzenia, a jedynie nie dochodzi do jego zapłaty w wymaganym terminie.

Ad 5) Powództwo o odsetki ma na celu wyegzekwowanie świadczenia ubocznego, należnego z tytułu nieterminowego spełnienia świadczenia pieniężnego. Roszczenie to nie zależy od tego, czy uchybienie terminowi świadczenia było zawinione. Wynika to z jednej z funkcji odsetek, jaką jest zapłata za korzystanie z cudzego kapitału. Uboczny charakter świadczenia, jakim są odsetki, ma znaczenie dla terminu przedawnienia roszczeń o odsetki. Zgodnie z art. 118 KC roszczenia te ulegają przedawnieniu po upływie lat trzech[118], podczas gdy termin przedawnienia roszczeń o wynagrodzenie upływa po dziesięciu latach od dnia wymagalności roszczenia. Odosobnione, jak dotąd, pozostaje stanowisko SN zajęte w wyr. z 24.5.2005 r.[119],

-287-

iż roszczenie o odsetki za opóźnienie przedawnia się najpóźniej z chwilą przedawnienia roszczenia głównego. Co prawda SN zastrzegł, że pogląd ten dotyczy sytuacji, kiedy roszczenie główne uległo przedawnieniu, nie znajduje natomiast zastosowania do takich stanów, w których roszczenie o świadczenie główne wygasło przed upływem terminu przedawnienia, np. na skutek wykonania.

Powództwa w powyższych sprawach rozpatrują w I instancji sądy okręgowe (art. 294 ust. 1 i art. 295 PrWłPrzem). W postępowaniu stosuje się odpowiednio przepisy o postępowaniu w sprawach o roszczenia pracowników, tj. art. 459 i n. KPC. Oto ważniejsze zasady:

1) powództwo w sprawach z zakresu prawa pracy może być wytoczone bądź przed sąd właściwości ogólnej pozwanego, bądź przez sąd, w którego okręgu praca jest, była lub miała być wykonywana, bądź też przed sąd, w którego okręgu znajduje się zakład pracy. Sądem właściwości ogólnej pozwanego jest sąd, w którym pozwany ma miejsce zamieszkania (art. 27 § 1 KPC), a jeżeli pozwany jest osobą prawną lub innym podmiotem niebędącym osobą fizyczną, np. jednostką organizacyjną niemającą osobowości prawnej - sąd właściwy według miejsca ich siedziby (art. 30 KPC);

2) odrzucenie pozwu nie może nastąpić z powodu niedopuszczalności drogi sądowej, gdy do rozpoznania sprawy właściwy jest inny organ, np. gdy w umowie o wynagrodzenie jest zapis na sąd polubowny. W tym wypadku sąd przekaże mu sprawę. Jeżeli jednak organ ten uprzednio uznał się za niewłaściwy, sąd rozpozna sprawę. Wniesienie do sądu pozwu, przekazanego następnie sądowi polubownemu, wywołuje skutki, jakie ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa (464 KPC);

3) pracownik działający bez adwokata lub radcy prawnego może zgłosić w sądzie właściwym ustnie do protokołu powództwo oraz treść środków odwoławczych i innych pism procesowych (art. 466 KPC);

4) w sprawach z zakresu prawa pracy nie stosuje się przepisów ograniczających dopuszczalność dowodu ze świadków i z przesłuchania stron (art. 473 § 1 KPC);

5) w postępowaniu wszczętym z powództwa pracownika przewodniczący poucza pracownika o roszczeniach wynikających z przytoczonych przez niego faktów (art. 477 zd. 2 KPC), np. o możliwości wystąpienia z żądaniem naprawienia szkody lub podwyższenia wynagrodzenia;

6) jeżeli pracownik dokonał wyboru jednego z przysługujących mu alternatywnie roszczeń, a zgłoszone roszczenie okaże się nieuzasadnione, sąd może z urzędu uwzględnić inne roszczenie alternatywne (art. 4771 KPC), np. gdy pracownik żądał waloryzacji wynagrodzenia, a sąd uznał, że roszczenie to nie ma podstaw, to powinien z urzędu zasądzić odsetki także wtedy, gdy pracownik w pozwie nie zawarł takiego żądania;

7) zasądzając należność pracownika (tu: przyznając twórcy wynagrodzenie), sąd z urzędu nadaje wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika (art. 4772 KPC);

8) wyrok sądu I instancji zasądzający świadczenia na rzecz pracownika lub członków jego rodziny, w stosunku do którego sąd II instancji oddalił apelację zakładu pracy, podlega natychmiastowemu wykonaniu także w części, w której sąd nie nadał mu rygoru natychmiastowej wykonalności na podstawie art. 4772 (art. 4776 § 1 KPC). Przepis ten stosuje się też do wyroków sądu II instancji zasądzających świadczenia na rzecz pracownika lub członków jego rodziny (art. 4776 § 2 KPC).

Przedstawiciele organizacji społecznych, do których zakresu działania należą sprawy popierania własności przemysłowej, mogą zgodnie ze swoimi statutami udzielać pomocy twórcom projektów wynalazczych i występować w ich interesie przed sądami (art. 9 PrWłPrzem). Formami ich udziału w postępowaniach sądowych w sprawach o wynagrodzenia są[120]:

1) pełnomocnictwo procesowe (przedstawiciel organizacji powinien przedłożyć zarówno pełnomocnictwo udzielone przez twórcę, jak i przez organizację społeczną);

2) wstąpienie do już toczącego się postępowania (art. 61 § 3 KPC);

3) wytoczenie powództwa na rzecz twórcy projektu (art. 462 KPC) oraz

4) wyrażenie poglądu organizacji; organizacja społeczna, która nie uczestniczy w sprawie, może przedstawić sądowi istotny dla sprawy pogląd wyrażony w uchwale lub oświadczeniu jej należycie umocowanych organów.

B. Karnoprawna ochrona prawa do wynagrodzenia

Prawo do wynagrodzenia należy do kategorii praw twórcy projektu wynalazczego, o której mowa w art. 303 ust. 1 PrWłPrzem (wynika to z art. 8 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 PrWłPrzem). Czyn naruszający prawo do wynagrodzenia stanowi inne naruszenie praw twórcy niż plagiat i wprowadzenie w błąd co do autorstwa projektu. Oznacza to, że jego sprawca może podlegać odpowiedzialności karnej. Podstawowe zasady tej odpowiedzialności są następujące:

1) ze względu na ustawowy wymiar zagrożenia karą (zob. pkt 3 i 4) przestępstwo naruszenia praw twórcy jest zawsze występkiem, nigdy zbrodnią (art. 7 KK);

2) naruszenia praw twórcy można się dopuścić tylko z winy umyślnej (zob. art. 8 KK);

-288-

3) sankcjami naruszenia prawa twórcy do wynagrodzenia są: grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do roku (art. 303 ust. 1 PrWłPrzem);

4) w przypadku kwalifikowanej postaci tego czynu, polegającej na tym, że sprawca dopuszcza się naruszenia praw twórcy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, górny wymiar ustawowego zagrożenia karą pozbawienia wolności wynosi dwa lata (art. 303 ust. 2 PrWłPrzem);

5) w jednostkach organizacyjnych odpowiedzialność za naruszenie praw twórcy ponosi osoba prowadząca lub kierująca jednostką, chyba że z podziału kompetencji wynika odpowiedzialność innej osoby (art. 309 PrWłPrzem);

6) przestępstwo naruszenia praw twórcy (w tym prawa do wynagrodzenia za projekt wynalazczy) należy do tzw. przestępstw wnioskowych - ściganie ich sprawców następuje wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego (art. 310 PrWłPrzem), w tym przypadku twórcy lub współtwórcy projektu[121].

12. Odmienności wynagradzania za projekty racjonalizatorskie

Omówione wyżej zasady odnoszą się do wynagrodzeń za wynalazki, wzory użytkowe, wzory przemysłowe i topografie układów scalonych. Nie odnoszą się do projektów racjonalizatorskich. W tym zakresie obowiązują odmienne, częściowo już sygnalizowane, rozwiązania.

Po pierwsze, zasady wynagradzania za te projekty ustala przedsiębiorca w regulaminie racjonalizacji.

Po drugie, do określenia i zapłaty wynagrodzenia zobowiązany jest każdy przedsiębiorca korzystający z takiego projektu.

Po trzecie, ze względu na to, że projekty te nie są przedmiotem praw podmiotowych, podstawą wynagrodzenia mogą być tylko efekty stosowania projektu racjonalizatorskiego. Efekty, analogiczne do efektów wykonywania prawa, mogą wchodzić w grę tylko w przypadku, gdy projekt będzie chroniony tajemnicą przedsiębiorcy i traktowany jako know-how.

Po czwarte, do wynagrodzeń za projekty racjonalizatorskie nie ma zastosowania przepis art. 23 PrWłPrzem, i to ani wprost, ani odpowiednio (brak normy prawnej nakazującej takie stosowanie). Nie jest pewne, czy mogłoby wchodzić w grę stosowanie tego przepisu w drodze analogii. Zdecydowanie możliwość taką wyklucza G. Jyż, która uważa, iż na przeszkodzie temu stoi wykładnia historyczna. Autorka trafnie zwraca uwagę na to, że „na gruncie uchylonej ustawy o wynalazczości istniał przepis statuujący prawo twórcy projektu racjonalizatorskiego do podwyższenia wynagrodzenia (art. 100 u.o.w.), a w obecnej ustawie brak jest takiego przepisu”, z czego wywodzi wniosek, że „ustawodawca uczynił to świadomie”[122].

Po piąte, do dochodzenia roszczeń o wynagrodzenie za projekt racjonalizatorski nie stosuje się przepisów PrWłPrzem, nie ma bowiem przepisu nakazującego odpowiednie stosowanie art. 294 (dotyczącego dochodzenia roszczeń o wynagrodzenie za wynalazek) do projektów racjonalizatorskich. Artykuł 295 PrWłPrzem nakazuje odpowiednie stosowanie art. 294 tylko do wzorów użytkowych, wzorów przemysłowych oraz topografii układów scalonych. Oznacza to, że sądem rzeczowo właściwym w I instancji będzie sąd rejonowy lub okręgowy (zależnie od wartości przedmiotu sporu), właściwość miejscową sądu określać się będzie według zasad właściwości ogólnej lub według zasad dotyczących właściwości miejscowej sądu w sprawach o roszczenia majątkowe (art. 33 KPC), a postępowanie toczyć się będzie według zasad ogólnych, z wyłączeniem przepisów normujących postępowanie w sprawach ze stosunku pracy.

§ 4. Umowy w sprawach wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

I. Ogólna charakterystyka umów z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

1. Pojęcie i specyfikacja umów z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

Umowy z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji to kontrakty, których społeczno-gospodarczym przeznaczeniem (celem) jest regulacja stosunków prawnych związanych z pracowniczymi projektami wynalazczymi i projektami racjonalizatorskimi. Kontrakty te należą do szerszej kategorii umów z zakresu własności przemysłowej[123]. Przedmiotem tych kontraktów są więc bezpośrednio pracownicze projekty wynalazcze (lub prawa z nimi związane) oraz projekty racjonalizatorskie. Z przypadkiem, gdy pracowniczy projekt wynalazczy albo projekt racjonalizatorski jest bezpośrednim przedmiotem kontraktu, mamy do czynienia np. w razie umowy o dokonanie lub wdrożenie takiego projektu. Z kolei prawa związane z projektem są bezpośrednim przedmiotem umowy np. w przypadku umowy wynagrodzenie za projekt wynalazczy; sam projekt jest wówczas dalszym (pośrednim) przedmiotem tej umowy. Może również zachodzić sytuacja, w której umowa będzie miała za przedmiot zarówno projekt wynalazczy, jak i prawo do niego (np. wówczas, gdy w umowie o dokonanie projektu strony

-

unormują także kwestię praw do mającego powstać projektu)[124].

Do tak rozumianych umów z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji zaliczyć należy umowy o:

1) dokonanie projektu wynalazczego;

2) realizację (wdrożenie) projektu wynalazczego;

3) prace naukowo-badawcze oraz im podobne;

4) udzielenie pomocy w pracy nad projektem;

5) wynagrodzenie za projekt;

6) przekazanie projektu wynalazczego przedsiębiorcy do korzystania.

Umowy wymienione w pkt 1 i 2, jak również niektóre umowy udzielenia pomocy w pracy nad projektem można objąć ogólniejszą kategorią umów o wykonanie prac z zakresu wynalazczości[125].

2. Strony umów z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

Jak wynika z powyższego wyliczenia, umowy z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji zawierane są między różnymi podmiotami. Jednym z nich jest z reguły przedsiębiorca. Podmioty te są często związane stosunkiem pracy, co oznacza, że przedsiębiorca jest również pracodawcą drugiej strony. Z punktu widzenia podmiotowości cywilnoprawnej mogą tu występować dowolne kombinacje więzi podmiotowych: pomiędzy osobami fizycznymi, pomiędzy jednostkami organizacyjnymi oraz pomiędzy jednostkami organizacyjnymi i osobami fizycznymi. Jednostki organizacyjne mogą przy tym mieć osobowość prawną albo jej nie mieć. Najczęściej będzie to układ typu: jednostka organizacyjna, z reguły osoba prawna (przedsiębiorca, pracodawca) - osoba fizyczna lub osoby fizyczne (twórca lub współtwórcy projektu). Natomiast z relacją pomiędzy jednostkami organizacyjnymi będziemy mieć do czynienia przy umowach o prace naukowo-badawcze.

3. Charakter prawny umów z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

Umowy z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji w większości zmierzają do zrealizowania określonego przedsięwzięcia: dokonania projektu wynalazczego albo racjonalizatorskiego lub do jego wdrożenia. Te kontrakty są umowami o dzieło lub umowami zlecenia, chociaż mogą przybierać również postać umów o pracę. Mogą być także umowami mieszanymi (contractus mixti). Z punktu widzenia skutków prawnych należy je zaliczyć zasadniczo do czynności prawnych zobowiązujących. Niektóre z nich mogą jednak wywoływać podwójny skutek zobowiązująco-rozporządzający. Pozostałe umowy to kontrakty nienazwane (contractus innominati) o charakterze bądź to zobowiązującym (np. umowa o wynagrodzenie), bądź rozporządzającym (np. umowa o przekazanie projektu przedsiębiorcy do korzystania).

4. Podstawy prawne umów z zakresu wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji

Omawiane umowy w minimalnym stopniu są uregulowane przepisami PrWłPrzem. Taką śladową regulację dostrzec można np. w art. 11 ust. 5 zd. 2 art. 20 i 21 czy w art. 81 tej ustawy. Zasadniczy trzon tej regulacji stanowią przepisy prawa cywilnego (KC). W pewnym zakresie, zwłaszcza gdy umowa rodzi stosunek pracy lub z takim stosunkiem się wiąże, zastosowanie mieć będą przepisy prawa pracy, w tym regulacje wewnątrzzakładowe. Regulaminy te w szerszym stopniu będą również podstawą stosunków prawnych, których przedmiotem są projekty racjonalizatorskie. W przypadkach, w których projekt wynalazczy podlega także reżimowi autorskoprawnemu (np. wzór przemysłowy), uwzględniać trzeba również przepisy prawa autorskiego, zwłaszcza art. 54-56 PrAut.

II. Umowy o dokonanie lub realizację projektu wynalazczego[126]

1. Uwagi ogólne

Celem tych umów jest dokonanie projektu wynalazczego potrzebnego danemu podmiotowi gospodarczemu i/lub wdrożenie go w przedsiębiorstwie tego podmiotu. Są one więc zamówieniem tego podmiotu skierowanym do określonej osoby, grupy osób albo do jednostek organizacyjnych. W MSP wykonawcami tych umów są najczęściej pracownicy przedsiębiorcy zamawiającego projekt wynalazczy. Większe przedsiębiorstwa kierują te zamówienia także do podmiotów zewnętrznych, głównie do jednostek naukowo-badawczych, zawierając z nimi umowy o prace naukowo-badawcze.

2. Charakter prawny umów o dokonanie i/lub realizację projektu wynalazczego

Omawiane umowy mogą być umowami o pracę albo umowami prawa cywilnego[127]. Z pierwszą sytuacją można często spotkać się w dużych przedsiębiorstwach, które zatrudniają pracowników do spraw rozwoju. W MSP rozwiązanie to jest rzadko stosowane, a to dlatego, że nie mają one aż tak dużych potrzeb rozwojowych. Tutaj użyteczne może być zwłaszcza korzystanie z umowy o pracę na czas oznaczony albo - jeszcze lepiej - z umowy o pracę na czas wykonania określonej pracy, tj. na czas potrzebny do

-290-

dokonania projektu. Gdy chodzi o umowy cywilnoprawne, to w grę wchodzą zwłaszcza dwa typy umów: umowa o dzieło albo umowa zlecenia[128]. Wybór pomiędzy nimi zależy od tego, jak strony chcą ukształtować odpowiedzialność wykonawcy (przyjmującego zamówienie przy umowie o dzieło, zleceniobiorcy przy umowie zlecenia) za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy. Umowa o dzieło jest umową rezultatu, co oznacza, że przyjmujący zamówienie wykona je należycie, jeżeli osiągnie umówiony rezultat (dokona projektu wynalazczego). Na nim ciąży zatem ryzyko niedokonania projektu. Inaczej ma się rzecz ze zleceniem, które jest umową starannego działania. Wykonawca nie jest zobowiązany do osiągnięcia rezultatu, lecz - podobnie jak przy umowie o pracę - do dołożenia należytej staranności w celu jego osiągnięcia. Tutaj ryzyko niedokonania projektu obciąża zleceniodawcę. Jeżeli zleceniobiorca będzie działał z należytą starannością, to powinien otrzymać wynagrodzenie, nawet jeżeli nie dokona umówionego projektu. Zauważyć jednak należy, że omawiana umowa może być też ukształtowana jako umowa mieszana. Z przypadkiem takim będziemy mieć do czynienia wtedy, gdy część zobowiązań wykonawcy będzie charakterystyczna dla umowy o dzieło, zaś część - dla umowy zlecenia.

Umowa o dokonanie projektu wynalazczego oraz umowa o realizację takiego projektu niezależnie od ich charakteru (umowa o dzieło, umowa zlecenia, umowa mieszana) powinny zawierać dokładne unormowanie spraw związanych ze stosunkami objętymi tymi umowami. W szczególności umowa o dokonanie projektu wynalazczego powinna określać:

1) projekt, który ma być dokonany. Poza nazwą projektu należy opisać cechy techniczne i użytkowe, a w razie potrzeby - także prawne, którymi projekt ma się charakteryzować;

2) termin dokonania projektu i wydania go zamawiającemu (w praktyce nazywa się to „zgłoszeniem projektu u zamawiającego”), a także wymagania, jakim to zgłoszenie powinno odpowiadać, chyba że sprawy te są unormowane w aktach wewnątrzzakładowych obowiązujących u przedsiębiorcy, takich jak regulamin wynalazczości, zakładowa instrukcja wynalazczości itp.;

3) podmiot, któremu przysługiwać będą prawa do projektu. Możliwości są różne, prawa te mogą bowiem przysługiwać zamawiającemu, wykonawcy, stronom wspólnie, osobie trzeciej bądź jeszcze innym podmiotom. W razie gdy projekt ma być przedmiotem wspólności prawa (np. prawo do patentu na dokonany wynalazek ma przysługiwać wspólnie zamawiającemu i wykonawcy), umowa powinna określać wielkość udziałów przysługujących w tym prawie każdej ze stron;

4) zakres i formy pomocy, jakiej zamawiający udzieli wykonawcy w pracach nad projektem, jeżeli zamawiający zobowiązuje się do jej udzielenia;

5) wynagrodzenie należne wykonawcy za dokonanie projektu, warunki, na jakich będzie ono twórcy przysługiwać, oraz termin jego wypłaty;

6) procentowy podział wynagrodzenia pomiędzy współtwórców, jeżeli wykonawcą są co najmniej dwie osoby;

7) inne prawa i obowiązki stron, np. obowiązek informowania zamawiającego o postępie prac, prawo każdej ze stron do ewentualnego odstąpienia od umowy, obowiązek każdej ze stron do zachowania w tajemnicy poufnych informacji uzyskanych w związku z zawarciem i wykonywaniem umowy itp.;

8) konsekwencje niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w tym odpowiedzialność wykonawcy za wady projektu oraz skutki jej nieuzasadnionego wypowiedzenia przez którąkolwiek ze stron (np. kary umowne).

Podobne postanowienia powinna zawierać umowa o wdrożenie projektu wynalazczego. Nacisk należy jednak tutaj położyć na zakres prac, które w związku z tym trzeba zrealizować, a także na ich organizację (harmonogram).

III. Umowa o wynagrodzenie za projekt wynalazczy

1. Uwagi wstępne

Dla prawa wynalazczego PRL charakterystyczna była ustawowa reglamentacja spraw związanych z wynagradzaniem twórców projektów wynalazczych. Przepisy WynU, a w jeszcze większym stopniu przepisy wykonawcze do ustawy, drobiazgowo określały wysokość wynagrodzeń, procedurę ich ustalania, tryb i terminy wypłaty itp.[129]. Sytuacja uległa zmianie dopiero w I połowie lat 90., po wejściu w życie noweli WynU z 30.10.1992 r.[130]. Przyjmując założenie, że o sprawach tych decydować powinny w pierwszym rzędzie same strony, znacząco zredukowano liczbę przepisów traktujących o wynagrodzeniach i nagrodach za projekty wynalazcze i nadano im charakter norm iuris dispositivi, znacznie natomiast zwiększono w tym względzie rolę regulaminów wewnątrzzakładowych, a także rolę umów o wynagradzanie twórców. Tę koncepcję regulacji przejęła PrWłPrzem. Stosownie do art. 22 tej ustawy sprawy wynagrodzenia powinny być unormowane przede wszystkim w umowach zawieranych przez strony. Umowy te bywają samodzielnymi kontraktami, częściej jednak są klauzulami zawartymi w innych umowach, zwłaszcza w umowach o dokonanie projektu wynalazczego.

-291-

2. Charakter prawny i treść umowy o wynagrodzenie

Samodzielna umowa o wynagrodzenie jest umową nienazwaną. Natomiast gdy postanowienia w tej sprawie są częścią umowy nazwanej, to odnoszą się do niej przepisy dotyczące umowy głównej (np. umowy o dzieło).

Celem umowy o wynagrodzenie jest unormowanie spraw dotyczących wynagrodzenia za projekt wynalazczy w takim zakresie, w jakim strony zamierzają oprzeć zachodzący między nimi stosunek wynagrodzeniowy na zasadach odbiegających od ustawowego modelu tego stosunku. Chodzi w szczególności o określenie[131]:

1) podstawy wynagrodzenia, jeżeli nie mają nią być korzyści faktycznie uzyskane przez przedsiębiorcę z projektu wynalazczego, lecz np. korzyści możliwe do osiągnięcia lub rynkowa wartość projektu bądź prawa istniejącego na tym projekcie;

2) sposób określenia wysokości wynagrodzenia w oparciu o przyjętą podstawę (np. procentowy udział twórcy w efektach ekonomicznych);

3) udziały poszczególnych współtwórców w wynagrodzeniu;

4) sposób (tryb) i terminy wypłaty wynagrodzenia;

5) długość okresu wypłaty wynagrodzenia;

6) możliwości modyfikowania ustalonej wysokości wynagrodzenia, w razie gdy efekty przyjęte za podstawę wynagrodzenia będą - i to znacząco - odbiegać od korzyści rzeczywiście uzyskanych przez przedsiębiorcę.

Umowa może ponadto ustalać wysokość odsetek za nieterminową wypłatę wynagrodzenia oraz tryb rozstrzygania sporów między stronami (np. przewidywać obowiązek wyczerpania drogi polubownego załatwienia sprawy lub wręcz zawierać zapis na sąd polubowny).

IV. Inne umowy

1. Umowy o prace naukowo-badawcze i inne umowy między przedsiębiorcami[132]

Odmiennie od ustawodawstwa Polski Ludowej, które problematykę umów w zakresie działalności badawczej normowało obszernie przepisami o charakterze szczególnym, PrWłPrzem nie zawiera ani definicji umów o prace naukowo-badawcze (i im podobnych kontraktów)[133], ani przepisów poświęconych tym umowom[134]. Nie mają one też regulacji specjalnej w odrębnych przepisach. Unormowanie tej problematyki opiera się głównie na KC, a fragmentarycznie - na przepisach o JBR, szkolnictwie wyższym i PAN. W przypadkach, w których wynik pracy będzie chroniony prawem autorskim (a sytuacja taka jest tu częsta), w grę wchodzić będą ponadto przepisy PrAut[135].

Umowy o prace naukowo-badawcze odznaczają się pewnymi cechami szczególnymi. Po pierwsze, zawierane są pomiędzy podmiotami, z których jednym (zamawiającym) jest przedsiębiorca, np. przedsiębiorstwo produkcyjne, a drugim (wykonawcą) - placówka naukowo-badawcza. Najczęściej są to JBR-y (instytuty naukowe, laboratoria itp.) oraz szkoły wyższe. Po drugie, ich celem jest rozwiązanie określonego problemu technicznego (rzadziej techniczno-organizacyjnego lub organizacyjnego) w formie wyniku charakteryzującego się określonym stopniem nowości, doniosłości, twórczości, oryginalności itp., przesądzającym o możliwości jego ochrony prawnej, np. mającego zdolność patentową lub spełniającego cechy utworu (dzieła chronionego prawem autorskim). Po trzecie, kontrakty te spełniają, a w każdym razie mogą spełniać, wiele funkcji, co powoduje, że są one na ogół niejednolite i złożone pod względem ich charakteru prawnego. Umowa tego rodzaju nie jest kontraktem jednolitym, odpowiadającym konkretnemu typowi umowy nazwanej. W praktyce mamy tu z reguły do czynienia z umową mieszaną, wykazującą cechy niektórych umów nazwanych (zwłaszcza umowy o dzieło - art. 627 KC), a także umów nienazwanych (w szczególności nienazwanej umowy o świadczenie usług, o której mowa w art. 750 KC). Umowy te nie są jednolite również z punktu widzenia funkcjonalnego. Możemy bowiem mieć tutaj do czynienia ze zróżnicowanym katalogiem społeczno-gospodarczego przeznaczenia tych umów. W grę może wchodzić zwłaszcza dokonanie projektu wynalazczego lub stworzenie utworu, przeniesienie prawa własności dobra niematerialnego będącego wynikiem pracy, udzielenie licencji (w tym sublicencji) na korzystanie z tego wyniku, a nawet unormowanie problemu współwłasności wyniku pracy. W pewnych przypadkach w grę może wchodzić także sprawa współpracy stron, np. w zakresie ochrony lub komercjalizacji wyniku pracy czy jego doskonalenia. Praktyczną tego konsekwencją jest konieczność stosowania różnych przepisów części szczególnej prawa zobowiązań do oceny prawnej poszczególnych elementów tych umów, jak również poddanie zagadnień dotyczących tych umów (np. formy umowy lub przedawnienia roszczeń) różnym reżimom prawnym.

-292-

Treść omawianych umów w znacznej mierze pokrywa się z treścią umów o dokonanie projektu wynalazczego. Szczególne znaczenie ma tu jednak unormowanie spraw związanych z ochroną interesów stron (w tym poufności danych udostępnionych sobie przez strony) oraz z odpowiedzialnością za wady, zwłaszcza prawne przedmiotu umowy[136], a także z prawami do projektów wynalazczych dokonanych w związku z tymi umowami i ochroną praw twórców tych projektów.

2. Umowa o przekazanie projektu wynalazczego przedsiębiorcy do korzystania

O umowie tej wzmiankują art. 20 i 21 PrWłPrzem. Zgodnie z tymi przepisami, twórca wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego uprawniony do uzyskania patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji może przekazać swój projekt przedsiębiorcy do korzystania. W terminologii prawa patentowego rozporządzenie to określa się jako abandon (odstąpienie) wynalazku. Jego skutkiem jest bowiem nie tylko nabycie przez przedsiębiorcę prawa korzystania z przekazanego projektu, ale także nabycie przez niego prawa do uzyskania tytułu ochronnego na ten projekt (patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji). Z mocy art. 200 zd. 2 PrWłPrzem możliwy jest również abandon topografii układu scalonego. Omawiana umowa nie jest umową nazwaną prawa cywilnego. Ze względu na jej wyżej wskazane skutki można ją zaliczyć do umów o przeniesienie (przejście) prawa[137]. Z reguły będzie to umowa odpłatna, jakkolwiek odpłatność przybiera tutaj specyficzną formę wynagrodzenia za korzystanie z projektu przez przedsiębiorcę. Można zatem mówić o złożonej ekwiwalentności świadczeń stron: nieodpłatnym nabyciu prawa do patentu (itd.) i odpłatnym korzystaniu z projektu przez przedsiębiorcę. Przejście prawa na przedsiębiorcę następuje pod warunkiem zawieszającym - przyjęcia projektu przez przedsiębiorcę do korzystania w określonym przez ustawę (lub strony) terminie. Do tego czasu pozostaje ono przy twórcy. W istocie rzeczy przekazanie jest więc ofertą przyjęcia projektu przez przedsiębiorcę do wykorzystania.

Podmiotem legitymowanym do zawarcia omawianej umowy jest tylko taki twórca, któremu służy prawo do uzyskania tytułu ochronnego na przedmiotowy projekt wynalazczy. Jeżeli prawo to przysługuje dwóm lub więcej współtwórcom, odstąpienie wymaga ich zgody (art. 72 ust. 4 w zw. z art. 72 ust. 3 PrWłPrzem i art. 199 KC). Wniosek taki można też wywieść w drodze wnioskowania acontrario z art. 72 ust. 1 PrWłPrzem. W umowie strony powinny unormować ogół spraw związanych z odstąpieniem, w szczególności sprawy związane z wynagrodzeniem twórcy oraz z terminem złożenia przez przedsiębiorcę oświadczenia o przyjęciu projektu do korzystania (art. 21 in fine PrWłPrzem).

Jak już powiedziano, umowa o abandon projektu wynalazczego ma swój pierwowzór w znanej prawu wynalazczemu PRL umowie tzw. uspołecznienia wynalazku.

3. Umowa o udzielenie pomocy w pracy nad projektem

Ten rodzaj umowy odnosić się może do dwóch przypadków: umowy pomiędzy przedsiębiorcą a osobą prowadzącą pracę nad projektem wynalazczym oraz do umowy pomiędzy przedsiębiorcą a osobą trzecią, w tym jednostką organizacyjną. W drugim przypadku chodzi o udzielenie fachowej pomocy osobie prowadzącej pracę nad projektem wynalazczym („twórcy”). Ustawa - Prawo własności przemysłowej w art. 11 ust. 5 wzmiankuje o przypadku pierwszym, normując skutki prawne udzielenia przez przedsiębiorcę pomocy osobie prowadzącej pracę nad projektem wynalazczym. W pozostałych sprawach umowa ta w całości podlega przepisom KC.

Omawiana umowa może być kontraktem samodzielnym albo stanowić część innej umowy, zwłaszcza umowy o dokonanie projektu wynalazczego. Co się tyczy jej charakteru prawnego, to jest to zasadniczo czynność prawna zobowiązująca. Jednak z uwagi na możliwość rozporządzenia w niej przez twórcę prawami do mającego powstać projektu (art. 11 ust. 5 zd. 2 PrWłPrzem) może ona mieć także charakter czynności o podwójnym skutku. Przedmiotem rozporządzenia są prawa do rei speratae.

-293-

[1] Zwrócił na to uwagę J. Szwaja, w: Zagadnienia prawa wynalazczego (pod red. S. Grzybowskiego), Warszawa 1969, s. 172.

[2] Niemieckiej, austriackiej i szwajcarskiej (Arbeitnehmererfindungen), francuskiej (inventions d’employé, invention fait dans le cadre de la mission d’employé), angielskiej (invention of employee lub employee’s invention), włoskiej (invenzione del dipendente), hiszpańskiej (invenciones laborales), rosyjskiej (izobrietienija trudjaszczichsia) i innych. Na ogół oprócz ogólnej kategorii tych projektów wyróżnia się jeszcze ich szczególną odmianę - wynalazki służbowe (Diensterfindungen, invenzioni di servizio, invenciones de servicio), czyli wynalazki dokonane przez osoby niepozostające w stosunku pracy, lecz w stosunku służby. Określenie to bywa jednak używane także na oznaczenie tych projektów wynalazczych, których dokonanie jest objęte zakresem obowiązków osób pozostających w stosunku pracy.

[3] Szerzej o tym A. Szewc, Wynalazki pracownicze w prawie patentowym, w: Aktualne problemy prawa wynalazczego i patentowego, Katowice 1974; tenże, Wynalazki pracownicze w prawie patentowym krajów kapitalistycznych.

[4] Zob. bliżej A. Szewc, Wynalazki pracownicze w prawie polskim, s. 21 i n.

[5] A w każdym razie przyznaje się im status prawny identyczny ze statusem projektów pracowniczych.

[6] Można tu wskazać np. duńską ustawę patentową z 1894 r. Zawierała ona przepis zabraniający pracownikom państwowym ubiegania się bez zgody właściwego ministra o patenty na wynalazki, co do których można było przypuszczać, że są w całości lub w części wynikiem pracy, jaką wynalazca wykonał w służbie państwa.

[7] Warto zaznaczyć, że rozwiązanie to miało swoich zagorzałych przeciwników. Jeden z nich - „obrońca patentowy” K. Ossowski - pisał w książce pt. Ochrona własności umysłowej w przemyśle. Krytyka rządowego projektu ustawy o ochronie praw własności umysłowej w przemyśle na ziemiach Rzeczypospolitej Polskiej, Berlin 1922, s. 20, co następuje: „(...) należy ubolewać, że projekt w art. 13 zamierza udzielić pracownikom przedsiębiorstwa prawo do uzyskania patentów na wynalazki przez nich zrobione. Zaprawdę nie ma najmniejszej potrzeby do naśladowania wszelkich błędów zagranicznych, a że taki błąd kapitalny ma miejsce w danym wypadku, dałem dowody już dawniej, w sposób dość dobitny. W Niemczech próżne oczekiwania prawodawczego uregulowania tej kwestii dały powód do ciężkich zaburzeń w prowadzeniu przedsiębiorstw. My ze swej strony mamy zupełny powód uchronienia polskiego przemysłu od takiego źródła niezgody”.

[8] Chodzi tu o dodany w 1934 r. na konferencji rewizyjnej w Londynie przepis art. 4ter, stanowiący, że wynalazca ma prawo być wymieniony w patencie „jako taki”.

[9] Na temat koncepcji „wynalazku przedsiębiorstwa” zob. A. Szewc, W sprawie koncepcji „wynalazku pracowniczego” w prawie polskim, PPiA 1974, t. V, s. 118 i n.

[10] J. Błeszyński, w: Konwencja paryska o ochronie własności przemysłowej (pod red. A. Adamczak, A. Szewca), Warszawa 2008, s. 45.

[11] A. Ponikło, J. Gutowski, Polskie prawo patentowe. Komentarz, Warszawa 1935, s. 63.

[12] Ibidem.

[13] Zob. art. 22 WynPrac.

[14] M.P. Nr 49, poz. 564.

[15] M.P. Nr 122, poz. 1597.

[16] W szczególności chodziło tu o usunięcie konstrukcji „praw do rzeczowych podobnych”, na której opierały się przepisy OchrWynR, a której nie przejęły przepisy ustawodawstwa cywilnego Polski Ludowej.

[17] S. Grzybowski, Prawo wynalazcze według ustawy z 1962 r. Zarys wykładu oraz wybór tekstów z objaśnieniami, Warszawa 1965, s. 24.

[18] S. Grzybowski, Prawo wynalazcze według ustawy z 1962 r., s. 25.

[19] S. Grzybowski, Prawo wynalazcze według ustawy z 1962 r., s. 26.

[20] Art. 23 ust. 2 PrWyn. W praktyce jednak UP wymieniał w dokumencie patentowym tę j.g.u., która ubiegała się o uzyskanie patentu na rzecz państwa, a nie państwo. Praktyka ta była zgodna z zasadami polskiego prawa cywilnego, w którym państwo, nie będąc osobą prawną, nie może być podmiotem praw i obowiązków o charakterze majątkowym.

[21] W rzeczywistości natomiast była tylko źródłem poważnych trudności teoretycznych i praktycznych. W sprawie tej wypowiedział się zwłaszcza S. Buczkowski, Problem socjalistycznej nacjonalizacji projektów wynalazczych, w: Aktualne problemy socjalistycznego prawa wynalazczego. Materiały międzynarodowego sympozjum zorganizowanego w dniach 14-15 października 1969 r. w Warszawie (pod red. S. Buczkowskiego), Wrocław 1971; tenże, Własność wynalazku pracowniczego, PiP 1970, Nr 1.

[22] S. Grzybowski, Prawo wynalazcze według ustawy z 1962 r., s. 25.

[23] Odpowiednio: M.P. Nr 18, poz. 100; M.P. Nr 48, poz. 239 i M.P. Nr 33, poz. 142.

[24] Na ten temat zob. M. Staszków, Zagadnienie nowelizacji polskiego prawa wynalazczego, Katowice 1969; tenże, Wynalazki i ich ochrona w prawie polskim, Wrocław 1970, s. 154 i n. Bardziej umiarkowane stanowisko w tej kwestii zajął S. Grzybowski, Rozważania w sprawie reformy polskiego prawa wynalazczego, PiP 1971, Nr 7. Ponadto zob. J. Szwaja, Nowelizacja konsekwencją biegu historii, WiR 1972, Nr 8 oraz P. Lisiecki, A. Szajkowski, Nie zwlekać z nowelizacją, WiR 1972, Nr 4.

[25] R. Markiewicz, Umowy o stosowanie projektów wynalazczych w świetle art. 87 ustawy o wynalazczości, ZNUJ PPWI 1975, Nr 5.

[26] Językowa wykładnia omawianego warunku może skłaniać do wniosku, że odnosi się on tylko do obowiązków wynikających z umowy o pracę.

[27] W sprawie równoczesnego używania przez ustawodawcę pojęć „przedsiębiorca” i „pracodawca” krytycznie wypowiedział się T. Kuczyński, Podmiot gospodarczy i pracodawca jako kategorie prawa własności przemysłowej, PUG 1994, Nr 7-8, s. 9. Sprawom pojęciowym wiele uwagi poświęciła też G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 125-136.

[28] Zob. np. A. Kopff, w: Prawo wynalazcze - zagadnienia wybrane (pod red. S. Grzybowskiego, A. Kopffa), Warszawa 1978, s. 172; A. Szewc, Wynalazki pracownicze w prawie polskim, s. 30-32 lub T. Kuczyński, Pracownicze projekty wynalazcze, PiZS 2002, Nr 4, s. 2 i n.

[29] Pewne wątpliwości może jednak budzić fakt, że sprawę tę unormowano w odrębnym przepisie, a nie wprost w art. 11 PrWłPrzem.

[30] Zob. A. Szewc, O tzw. umowie uspołecznienia wynalazku, Prace Naukowe Uniwersytetu Śląskiego 1971, Nr 21, Prace Prawnicze, t. II, s. 247 i n.

[31] Zob. bliżej A. Szewc, G. Jyż, Prawo własności przemysłowej, s. 129 i n.

[32] Inną sprawą jest wykonywanie tych praw po śmierci twórcy. Regulacja PrWłPrzem nie zawiera w tym względzie żadnych postanowień. W tej sytuacji należy w drodze analogii sięgać do przepisów PrAut (art. 78) oraz do przepisów KC o ochronie dóbr osobistych.

[33] T. Kuczyński, Podmiot gospodarczy, s. 11.

[34] Zob. art. 23 ust. 1 PrWyn oraz art. 20 ust. 1 WynU w brzmieniu pierwotnym, Dz.U. z 1972 r. Nr 43, poz. 272.

[35] Niektóre projekty racjonalizatorskie, jak zwłaszcza programy komputerowe, mogą być ponadto przedmiotem własności intelektualnej (zob. art. 74 i n. PrAut).

[36] Z tego względu bardziej wskazane byłoby oddzielenie spraw racjonalizacji od spraw własności przemysłowej i uregulowanie ich w odrębnej ustawie.

[37] Zob. Dział VI WynU oraz Dział IV PrWyn i akty wykonawcze do tych ustaw.

[38] Por. A. Szewc, G. Jyż, Prawo własności przemysłowej, s. 54-55.

[39] Za taką koncepcją racjonalizacji na gruncie prawa polskiego stanowczo opowiadał się M. Staszków,Ze studiów, s. 28 i n.

[40] Zwrot ten podkreśla ponadto rodzajową tożsamość obu rodzajów twórczości.

[41] Zob. bliżej A. Szewc, Racjonalizacja organizacyjna, Katowice 1985.

[42] Szerzej te dawniejsze regulacje omawiają J. Górski, S. Sołtysiński, Projekty racjonalizatorskie, SP 1969, Nr 22, s. 70-114; M. Staszków, Ze studiów, s. 65 i n.; T. Folek, Pojęcie projektu racjonalizatorskiego na tle ochrony projektów wynalazczych w krajach socjalistycznych, Warszawa 1973 oraz A. Szewc, Racjonalizacja w zakładzie pracy, s. 22 i n.

[43] G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 50 i n.; A. Szewc, Racjonalizacja w zakładzie pracy, s. 64-65.

[44] Wykazuje ona, że np. w publicznych szkołach wyższych kompetencje te są podzielone pomiędzy rektora i senat uczelni. Podobnie może być w spółkach kapitałowych prawa handlowego (tj. w spółce z o.o. oraz w spółce akcyjnej), w których część kompetencji może przysługiwać zebraniu wspólników (walnemu zgromadzeniu akcjonariuszy), część - zarządowi spółki, a część - radzie nadzorczej.

[45] Nie przekonuje teza M. du Valla, Racjonalizacja w świetle znowelizowanej ustawy o wynalazczości z 19 października 1972 r., Warszawa 1997, iż regulamin jest rodzajem przyrzeczenia publicznego. Tak można traktować jedynie niektóre postanowienia regulaminu, np. przewidujące prawo do nagrody za udział w zakładowym konkursie wynalazczym.

[46] Odnośnie do szczegółów zob. A. Szewc, Racjonalizacja w zakładzie pracy, s. 52-63.

[47] Tak też G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 57.

[48] Dz.U. Nr 100, poz. 908. Poniższe zalecenia są cytatami z tego rozporządzenia.

[49] Zob. bliżej: A. Szewc, Racjonalizacja w zakładzie pracy, s. 68-69 i powołana tam literatura.

[50] Szerzej o tym: A. Szewc, Racjonalizacja w zakładzie pracy, s. 69-73.

[51] M. Staszków, Problemy wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji, Katowice 1972, s. 33.

[52] W. Kotarba, Organizacja wynalazczości, s. 36-37. W sprawie konkursów wynalazczości zob. jeszcze W. Piechocki, Prawne zasady realizacji konkursów, Warszawa 1976.

[53] Por. § 6 ust. 2 i 4 rozp. RM z 11.12.1972 r. w sprawie projektów wynalazczych, Dz.U. Nr 54, poz. 351 ze zm. Identycznie sprawę tę normował § 9 ust. 2 i 4 rozp. RM z 29.6.1984 r. w sprawie projektów wynalazczych (Dz.U. Nr 33, poz. 178 ze zm.). Ponadto zob. W. Kotarba, Organizacja wynalazczości, s. 39-40; M. Staszków, Racjonalizator, s. 27-28; F. Włoszek, w: H. Buchcik, J. Gosiewski, S. Jańczyk, G. Kuźnik, A. Mrówka, A. Szewc, F. Włoszek, Poradnik dla wynalazców, racjonalizatorów, służb wynalazczych i klubów techniki i racjonalizacji, Katowice 1998, s. 50.

[54] Jak rzeczowo zauważył M. Staszków, Racjonalizator, s. 27, „każdy sposób jest dobry, byle zgłaszający dostarczył zakładowi szczegółową informację o istocie swego rozwiązania”.

[55] Co do sposobu dalszego postępowania w tym zakresie zob. A. Szewc, Racjonalizacja w zakładzie pracy, s. 75.

[56] W przypadku projektów organizacyjnych i techniczno-organizacyjnych ocena ta odnosi się do organizacyjnej bądź techniczno-organizacyjnej istoty projektu.

[57] Zob. J. Gosiewski, Kryteria i metodyka obliczania efektów ekonomicznych z tytułu zastosowania projektów racjonalizatorskich, w: Projekty racjonalizatorskie na tle aktualnych uwarunkowań formalno-prawnych, Poznań 1984; W. Kotarba, Rachunek efektów ekonomicznych projektów wynalazczych, Warszawa 1993.

[58] Na temat autorskoprawnego statusu programów komputerowych zob. J. Barta, R. Markiewicz, Główne problemy prawa komputerowego, Warszawa 1993; M. Byrska, Ochrona programów komputerowych w nowym prawie autorskim, Warszawa 1994; A. Nowicka, Prawnoautorska i patentowa ochrona programów komputerowych, Warszawa 1995; A. Szewc, G. Jyż, Elementy prawa informatycznego, Katowice 1999; tychże, Ochrona programów komputerowych, informacji i baz danych. Skrypt dla studentów Wyższej Szkoły Ekonomii i Administracji w Bytomiu, Bytom 2001. Zob. też podręczniki i komentarze do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zwłaszcza nowsze, np. J. Barta, M. Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple, Prawo autorskie czy R. Golat, Prawo autorskie i prawa pokrewne, Warszawa 2008.

[59] Nie jest jednak sprzeczne z prawem ani z zasadami prakseologii przyznanie komisji pewnych uprawnień decyzyjnych, np. co do przyjmowania zgłoszonych projektów lub ustalania wynagrodzenia twórców. W niektórych sprawach uprawnienia te mogłyby mieć charakter warunkowy, np. ustalenie wynagrodzenia przekraczającego określony limit podlegałoby zatwierdzeniu przez przedsiębiorcę.

[60] Np. w ocenie projektów dotyczących BHP powinien uczestniczyć społeczny inspektor pracy.

[61] Słowo „decyzja” użyte jest tutaj w znaczeniu potocznym, a nie administracyjnoprawnym.

[62] Co się tyczy aspektów organizacyjnych, zob. A. Sosnowska, w: A. Sosnowska, S. Łobejko, A. Kłopotek, J. Brdulak, A. Rutkowska-Brdulak, K. Żbikowska, Jak wdrażać innowacje, s. 70 i n.; A. Szewc, Racjonalizacja w zakładzie pracy, s. 78 i n.

[63] Zob. szerzej: Innowacyjna przedsiębiorczość akademicka - światowe doświadczenia (pod red. J. Gulińskiego, K. Zasiadłego), Warszawa 2005.

[64] Szkoły wyższe w rozumieniu PrWłPrzem są także przedsiębiorcami, a ściślej - stosuje się do nich odpowiednio przepisy o przedsiębiorcach (zob. art. 3 ust. 2).

[65] P. Podrecki, Regulaminy korzystania z dóbr własności intelektualnej w szkołach wyższych i instytucjach naukowo-badawczych, w: Własność przemysłowa w innowacyjnej gospodarce (pod red. A. Adamczak), Kielce 2006, s. 53-60.

[66] Np. regulamin UJ, regulamin UMCS, regulamin Uniwersytetu Zielonogórskiego, regulamin Politechniki Gdańskiej czy regulamin Uniwersytetu Rolniczego w Poznaniu.

[67] Dz.U. Nr 137, poz. 1300 ze zm.

[68] Dz.U. Nr 133, poz. 921 ze zm.

[69] Do kompetencji senatu uczelni należy ponadto wyrażanie zgody na utworzenie akademickiego inkubatora przedsiębiorczości lub CTT, niezależnie od tego, w jakiej formie organizacyjnej jednostki te będą działać (art. 62 ust. 1 pkt 8 SzkolnWyżU).

[70] Zob. bliżej P. Tamowicz, Przedsiębiorczość akademicka. Spółki spin-off w Polsce, Warszawa 2006.

[71] W sprawie zarządu cudzymi dobrami intelektualnymi zob. A. Szewc, K. Zioło, M. Grzesiczak, Umowy, s. 117-119 oraz 258 i n.

[72] Ustawa z 22.1.1999 r. o ochronie informacji niejawnych, tekst jedn.: Dz.U. z 2005 r. Nr 196, poz. 1631 ze zm.

[73] Odnośnie do bliższego uzasadnienia tej tezy zob. A. Szewc, Twórca wynalazku jako podmiot prawa do patentu, PPWP 1978, Nr 4.

[74] Tak G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 50 i n.

[75] Np. obowiązek zachowania tajemnicy określony przepisami ZNKU o ochronie tajemnicy przedsiębiorstwa (art. 11) czy przepisami KP o zakazie konkurencji pracownika z pracodawcą (art. 1011). Prawo pracy określa także obowiązki twórców projektów służbowych, a KC - twórców projektów dokonanych na zamówienie.

[76] Zob. J. Barta, R. Markiewicz, w: J. Barta, M. Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple, Prawo autorskie, s. 227 i n.; E. Traple, w: J. Barta, M. Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple, Prawo autorskie, s. 246 i n.; taż, w: System PrPryw, t. 13, 2003, s. 109 i n. oraz E. Wojnicka, w: System PrPryw, t. 13, 2003, s. 203 i n.

[77] Patrz J. Barta, R. Markiewicz, w: J. Barta, M. Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple, Prawo autorskie, s. 562 i n.; A. Nowicka, w: System PrPryw, t. 13, 2003, s. 99 i n.

[78] Zob. bliżej J. Barta, R. Markiewicz, w: J. Barta, M. Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple, Prawo autorskie, s. 204 i n. oraz 567 i n.; A. Nowicka, w: System PrPryw, t. 13, 2003, s. 87 i n.

[79] Zob. publikacje dotyczące wynagrodzeń i nagród powołane na wstępie.

[80] J. Gosiewski, A. Szewc, Wynagradzanie wynalazców i racjonalizatorów, Warszawa 1980; tychże, Jak wynagradzać za wynalazczość i racjonalizację, Koszalin 1990.

[81] Ibidem. W sprawie nagród zob. ponadto T. Kuczyński, Nagrody w dziedzinie wynalazczości i racjonalizacji, Wrocław 1985 i A. Szewc, Nagrody za wynalazczość i racjonalizację, Bydgoszcz 1985.

[82] G. Jyż, Wynagrodzenie za projekty wynalazcze w ustawie - Prawo własności przemysłowej, PiP 2003, Nr 8.

[83] Por. W. Sanetra, Prawnopracownicze aspekty reformy prawa wynalazczego, PiZS 1993, Nr 4.

[84] A. Szewc, Wynalazki pracownicze w NRF, WiR 1973, Nr 5; tenże, Wynalazki pracownicze w prawie patentowym krajów kapitalistycznych, s. 77.

[85] Zob. np. M. Staszków, A. Szewc, B. Odoń, Projekt nowej regulacji prawnej problematyki wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji produkcji, w: Problemy prawne wynalazczości pracowniczej i racjonalizacji - Analiza stanu prawnego i praktyki. Projekt nowych przepisów, Katowice 1976, s. 131.

[86] Zob. M. Święcicki, Prawo do wynagrodzenia za pracę, Warszawa 1963, s. 10.

[87] M. Święcicki, Wynalazczość pracownicza, PiP 1953, Nr 2, s. 200 i n.

[88] A. Kopff, Prawne i ekonomiczne podstawy autorskiego i wynalazczego prawa do wynagrodzenia, SC 1963, t. III, s. 21.

[89] B. Odoń, Uwagi o prawie twórcy, s. 55 i n.

[90] B. Odoń, Uwagi o prawie twórcy, s. 56. Zob. też W. Tabor, Wynagrodzenie z tytułu, s. 91.

[91] B. Odoń, Uwagi o prawie twórcy, s. 57; W. Tabor, Wynagrodzenie z tytułu, s. 91.

[92] W. Sanetra, W kwestii istoty wynagrodzenia twórcy pracowniczego projektu wynalazczego, PiZS 1977, Nr 3, s. 15 i n.

[93] W. Szubert, Zarys prawa pracy, Warszawa 1980, s. 240 i n.

[94] Na okoliczność tę zwracał uwagę W. Tabor, Wynagrodzenie z tytułu, s. 61 i n.

[95] M. Seweryński, Wynagrodzenie za pracę. Pojęcie, regulacja i ustalanie, Warszawa 1981, s. 78, 82 i 92.

[96] Tak S. Ritterman, glosa do orz. SN z 24.06.1959 r., 3 CR 1206/58, OSP 1959, Nr 10, poz. 262.

[97] Zob. S. Sołtysiński, Charakter praw wynalazcy, Poznań 1967, s. 103.

[98] Ibidem.

[99] G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 99 i powołana tam literatura.

[100] G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 101.

[101] Odnośnie do stanowiska judykatury zob. wyroki powołane przez G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 101 i n.

[102] Zob. art. 1 ust. 2 pkt 1 i 5 w zw. z art. 8 i 9 PrAut.

[103] Tekst jedn.: Dz.U. z 2007 r. Nr 155, poz. 1095 ze zm.

[104] Z mocy art. 200 zd. 2 PrWłPrzem, przepisy art. 11, 20 i 21 tej ustawy stosuje się odpowiednio do topografii układów scalonych.

[105] Zob. bliżej A. Szewc, Efekty wynalazczości w gospodarce uspołecznionej, w: System PrWłInt, t. 3, s. 635 i n. oraz G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 159 i n. i obszernie zestawiona tam dotychczasowa literatura przedmiotu.

[106] Zob. zarządzenie Ministra - Kierownika UPNTiW z 31.1.1986 r. w sprawie zasad obliczania efektów stanowiących podstawę do ustalania wysokości wynagrodzeń za pracownicze projekty wynalazcze (M.P. Nr 12, poz. 87).

[107] Zob. bliżej G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 173 i n.

[108] Związek ten akcentowała WynU. Jej art. 98a ust. 3 miał bowiem następujące brzmienie: „Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, wynagrodzenie, o którym mowa w ust. 1, z zachowaniem zasady określonej w ust. 2, wypłaca się w całości, najpóźniej w ciągu dwóch miesięcy po upływie roku od dnia uzyskania pierwszych korzyści z wynalazku [wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego] lub w częściach, w ciągu dwóch miesięcy po upływie każdego roku od uzyskania tych korzyści”. Podkreślone zastrzeżenie oznaczało, iż wypłacane wynagrodzenie musiało pozostawać w słusznej proporcji do korzyści osiągniętych przez przedsiębiorcę z wynalazku.

[109] Zob. bliżej G. Jyż, Waloryzacja wynagrodzeń za projekty wynalazcze, Nowator 1994, Nr 11; taż, Sądowa waloryzacja wynagrodzeń, MoP 1994, Nr 12; taż, Waloryzacja świadczeń pieniężnych na podstawie art. 3581 § 3 kodeksu cywilnego, PUG 1995, Nr 11; B. Kleer, Orzeczenia sądowe w sprawie waloryzacji wynagrodzeń, Nowator 1994, Nr 11.

[110] Szczegółowe zasady i tryb postępowania w sprawach depozytowych unormowano w art. 692-69322 KPC.

[111] S. Grzybowski, w: System, t. I, 1974, s. 224.

[112] S. Sołtysiński, Przenoszalność prawa do wynagrodzenia twórcy pracowniczego projektu wynalazczego, ZNUJ PPWI 1985, Nr 41, s. 70.

[113] G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 117.

[114] Ibidem i cyt. tam literatura.

[115] Zob. bliżej A. Szewc, Wynagrodzenia twórców i wykonawców w prawie autorskim i wynalazczym, Sopot 1999, s. 120-123.

[116] W. Sanetra, Prawnopracownicze aspekty reformy prawa wynalazczego, PiZS 1993, Nr 4.

[117] G. Jyż, Wynagrodzenie za projekty wynalazcze w ustawie - Prawo własności przemysłowej, PiP 2003, Nr 8, s. 72.

[118] Por. wyr. SN z 9.6.2005 r., III CK 619/04, niepubl. oraz wyr. SA w Katowicach z 30.9.2005 r., I ACa 693/05.

[119] V CK 655/04, niepubl.

[120] Kodeks postępowania cywilnego z komentarzem (pod red. J. Jodłowskiego), t. I, Warszawa 1989, s. 142; T. Ereciński, J. Gudowski, M. Jędrzejewska, Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego, cz. I, t. I, Warszawa 1997, s. 119-123.

[121] Szerzej problematykę karnoprawnej ochrony wynagrodzenia omawia G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 222-229.

[122] G. Jyż, Wynagrodzenie za projekty wynalazcze, s. 73.

[123] T. Szczepanik, A. Szewc, Umowy, s. 37 i n.; A. Szewc, w: A. Szewc, K. Zioło, M. Grzesiczak, Umowy, s. 58 i n.

[124] Podobnie ma się rzecz w przypadku umowy o przekazanie projektu przedsiębiorcy do wykorzystania (art. 21 PrWłPrzem).

[125] T. Szczepanik, A. Szewc, Umowy, s. 39.

[126] Zob. bliżej A. Szewc, w: A. Szewc, K. Zioło, M. Grzesiczak, Umowy, s. 58 i n.

[127] Zob. zwłaszcza A. Nowicka, Umowa o dokonanie projektu wynalazczego, Poznań 1989.

[128] Ściślej - nienazwana umowa o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o zleceniu (art. 750 KC).

[129] Szczegółowo ówczesny stan prawny przedstawia G. Jyż, Prawo do wynagrodzenia, s. 65-91.

[130] Dz.U. z 1993 r. Nr 4, poz. 14. Tekst jedn. WynU po tej nowelizacji obublikowano w Dz.U. z 1993 r. Nr 26, poz. 117.

[131] Por. T. Szczepanik, A. Szewc, Umowy, s. 183. Zob. na s. 184-187 wzór takiej umowy [cz.a.].

[132] Zob. bliżej: A. Szewc, w: A. Szewc, K. Zioło, M. Grzesiczak, Umowy, s. 64 i n.

[133] Umowy o prace badawczo-rozwojowe, umowy wdrożeniowe itp.

[134] Jeśli chodzi o PrWłPrzem, do umów tych odnoszą się tylko dwa przepisy: art. 11 ust. 4, zezwalający stronom na swobodne uregulowanie kwestii praw do projektów powstałych w związku z wykonywaniem tych umów, oraz art. 81 PrWłPrzem, ustanawiający w związku z nimi instytucję licencji dorozumianej.

[135] W dalszych wywodach pod pojęciem pracy „naukowo-badawczej” rozumie się badania stosowane, polegające na uzyskaniu wyników (osiągnięć) naukowo-technicznych, nadających się do zastosowania w praktyce, zwłaszcza projektów wynalazczych i know-how oraz prace rozwojowe (wdrożeniowe i techniczne) obejmujące całość lub część usług związanych z implementacją wyników prac badawczo-rozwojowych w praktyce gospodarczej - por. A. Chęciński, Wdrażanie nowoczesności, Warszawa 1978, s. 142 i n.

[136] Zob. bliżej A. Szewc, Ochrona interesów stron w umowach o prace naukowo-badawcze, w: Nowelizacja ustawy prawo własności przemysłowej (pod red. A. Adamczak), WOWI 2007, Nr 31; tenże, Odpowiedzialność wykonawcy pracy naukowo-badawczej za wady prawne pracy, w: Europejskie regulacje w dziedzinie własności przemysłowej - nowe wyzwania, WOWI 2004, Nr 28 i powołana w tych opracowaniach literatura.

[137] W sprawie tych umów zob. A. Szewc, w: A. Szewc, K. Zioło, M. Grzesiczak, Umowy, s. 98 i n.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SPP rok 09 numer 3 Wzory użytkowe i ich ochrona
SPP rok 09 numer 3 Unieważnienie prawa ochronnego
SPP rok 09 numer 3 Względne podstawy odmowy udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy
SPP rok 09 numer 3 Obowiązek używania znaku towarowego
SPP rok 09 numer 3 Udzielanie patentów
SPP rok 09 numer 3 Dodatkowe prawo ochronne
ROK B, 09 Niedziela chrztu Pańskiego
62 MT 09 Dla wynalazcow(1)
09 8 9 Umowa o pracę z pracownikiem młodocianym w?lu przygotowania zawodowego przyuczenie do wyko
MOP rok 2011 numer 6 Ostatnie zmiany ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji
prawo egzamin rok 09 2010 (2)
MP 82 725 STAWKI OPŁAT ZA USUNIĘCIE DRZEW I KRZEWÓW ORAZ KAR ZA ZNISZCZENIE ZIELENI NA ROK 09
histologia kolo 3 rok 09 10
HF egzamin pytania na rok 09 10
Wynalazek pracowniczy Studium prawnoporownawcze
Portret psychologiczny, Studia, Psychologia, SWPS, 5 rok, Semestr 09 (zima), Profilaktyka i terapia

więcej podobnych podstron