Adrian Sosnowski kl. 3c
Charakterystyka przemian zachodzących w przemyśle polskim po 1989r.
Jak powszechnie wiadomo 29 grudnia 1989 r. kiedy to uchwalono ustawę o zmianie Konstytucji PRL i w której zmieniono nazwę państwa na Rzeczpospolitą Polską definitywnie opadł komunizm w tym kraju. Wszystko się zmieniło, cała gospodarka ewoluowała, przemysł zaczął kwitnąć.
W wyniku porozumień Okrągłego Stołu, 4 czerwca 1989 roku odbyły się w Polsce pierwsze częściowo wolne wybory. Zwycięstwo odniosła w nich solidarnościowa opozycja. Rząd zdecydował się na szybkie wprowadzenie programu mającego ustabilizować sytuację ekonomiczną w Polsce oraz na transformację polskiej gospodarki do systemu wolnorynkowego..
Gospodarka w Polsce, była nierynkowa i zdominowana przez sektor państwowy, a zwłaszcza przez wielką państwową własność (ogromne przedsiębiorstwa przemysłowe, transportowe i budowlane, państwowy system bankowy i większość usług). Państwo dotowało i regulowało zarówno sferę produkcji jak i konsumpcji. Czyniło to gospodarkę mało elastyczną i nieefektywną. Producenci nie kierowali się realnym popytem, tylko odgórnymi nakazami. Powszechne były przerosty zatrudnienia w przedsiębiorstwach państwowych. Cały system był ponadto nastawiony na produkcję antyimportową, istniał powszechny protekcjonizm państwowy - stawki celne i inne ograniczenia praktycznie uniemożliwiały sprowadzanie na większą skalę towarów z zagranicy.
Po 1989 r. konsekwentnie postępowała prywatyzacja przedsiębiorstw. Pod koniec lat 90. sektor prywatny skupiał już ponad 70% ogółu zatrudnionych w przemyśle. Zagraniczne koncerny przemysłowo-handlowe inwestują w najbardziej atrakcyjne branże przemysłowe. Wszystko ulegało zmianom.
Wprowadzenie zasad gospodarki rynkowej spowodowało upadek wielu zakładów przemysłowych. Spadek produkcji najsilniej dotknął hutnictwo żelaza, górnictwo i przemysł włókienniczy. Regres przemysłu zatrzymano w 1992 r. Kryzys najszybciej przełamał przemysł spożywczy, drzewno-papierniczy i poligraficzny. Po 1989 r. konsekwentnie postępowała prywatyzacja przedsiębiorstw. Pod koniec lat 90. sektor prywatny skupiał już ponad 70% ogółu zatrudnionych w przemyśle.
Zaprzestanie subwencjonowania niektórych gałęzi przemysłu i ograniczenie dopłat budżetu do cen energii, nawozów, żywności itp. spowodowało ujawnienie - poprzez strukturę cen - prawdziwych kosztów wytwarzania towarów i usług. Jednym ze składników tych kosztów są opłaty za korzystanie ze środowiska. W tej sytuacji zmieniła się kalkulacja opłacalności, struktura zapotrzebowania - zwłaszcza na energię, nawozy sztuczne i różne wyroby energochłonne, a więc struktura produktu krajowego. Równolegle następuje kształtowanie struktury gospodarki poprzez realne potrzeby społeczne wyrażane poprzez mechanizm rynkowy. W rezultacie zmniejsza się rola przemysłu ciężkiego (także energetycznego), który był preferowany w gospodarce planowej. Jednocześnie rośnie rola innych przemysłów oraz usług - także handlu. Racjonalizuje się też zużycie nawozów w rolnictwie.
Jednak zdrowe procesy modernizacji mają swoje skutki. Całej dekadzie towarzyszył szybki wzrost w przemyśle. Skutki zmian własnościowych i strukturalnych, lepszej organizacji pracy oraz inwestycji wprowadzających nowe technologie owocowały około 9% wzrostem wydajności pracy w przemyśle. Jednak przyrost produkcji wynosił tylko 8%. Z roku na rok zmniejszało się zatrudnienie o około 1%. Dodajmy, że istotny jest nie tylko bilans zatrudnienia w całym przemyśle. Są przecież gałęzie przemysłu, które dokonały redukcji zatrudnienia znacznie większej, jak na przykład górnictwo. Redukcja ta i tak była nie dość dynamiczna, gdy spojrzeć na nią z punktu widzenia potrzeb wzrostu wydajności połączonej ze zmniejszaniem wydobycia, poniechaniem nieopłacalnego eksportu i doprowadzenia przemysłu wydobywczego do elementarnej sprawności ekonomicznej. Do tego dochodzi konieczny odpływ pracujących w rolnictwie, który w ostatnich pięciu latach wynosił około 6%. Jest on mniej widoczny, gdyż wielu ludzi pozostaje ze swymi gospodarstwami, chociaż osiągany przychód jest poniżej minimum socjalnego. Za to wzrost zatrudnienia w usługach wynosił około 5%.
Jakby nie patrzeć, Polska upadła by, gdyby wciąż funkcjonowała w systemie komunistycznym: „Czas PRL okazałby się trwałym usunięciem Polski poza grono rozwiniętych krajów świata, a miniona dekada epizodem, który nie wywarł znaczącego wpływu na geografię gospodarczą Europy”.
Bibliografia:
Multimedialna encyklopedia PWN
www.onet.pl
www.wikipedia.org
Słownik geograficzny Bryk – www.bryk.pl
Wykład w Ośrodku Myśli Politycznej – Kraków 21 marca 2002 r.