Jan Kowalski był zatrudniony na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony od 1 stycznia 2009 r. Od 10 do 21 stycznia 2011 r. Kowalski przebywał na zwolnieniu lekarskim z powodu przeziębienia. Poczuł się nieco lepiej w sobotę i niedzielę 22-23 stycznia, więc postanowił wrócić do pracy. Chodził do niej przez tydzień, jednak nie czuł się lepiej, a coraz gorzej. Lekarz stwierdził infekcję bakteryjną i przepisał antybiotyk, a także wystawił zwolnienie na okres od 31 stycznia do 18 lutego 2011 r. W drodze powrotnej z wizyty kontrolnej u lekarza w dniu 17 lutego 2011 r. Kowalski przewrócił się i doznał skomplikowanego złamania nogi. Został poddany operacji i rehabilitacji. W związku z tym przebywał w dalszym ciągu nieprzerwanie na zwolnieniu lekarskim. W dniu 12 lipca 2011 r. decyzją ZUS otrzymał prawo do świadczenia rehabilitacyjnego na okres 6 miesięcy w związku z faktem, że w okresie zasiłkowym nie było szans na pełną rehabilitację, jednak powinna ona nastąpić po zakończeniu okresu pobierania świadczenia.
W którym dniu pracodawca mógłby najwcześniej rozwiązać z nim stosunek pracy bez wypowiedzenia bez winy pracownika.