Światła cienie

Światła cienie Będąc dzieckiem, patrzyłam na płomienie, Tańczące na czarnym węglu, Niczym jasności cienie. Tańczyły balet dzikości, Tańczyły go bezgłośnie, Dawały przy tym ciepło, Trąc się o siebie miłośnie. Do tego igrały światłem, Raz ciemnym, raz jaśniejszym, To jakby – na niby – brzydszym, To jakby – na niby – piękniejszym. Albo pięły się po czymś, Niby, bardzo, bardzo wysoko, A za moment spadały – nisko - Sypiąc iskry wokół – szeroko -. A jak nazywał się taniec? Być może miał tytuł wtedy: „Początek wielkiego początku” A może o niebo skromniejszy. „Balet bez treści i wątku.” Tego do dzisiaj nie wiem, - Wówczas – widziałam tylko, Drgające…, drgające…, płomienie, Które na czarnym węglu, Tańczyły, jak światła cienie. I. Iwańska Warszawa 2016-05-05


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Światła cienie
Swiatla-i-cienie-zagadnienia-masonerii, Dokumenty 1
Autyzm światło i cienie, Agnieszka, AUTYZM
a7 światłem i cieniem malowane wysowski
Alan Pałczyński Łowcy Między światłem a cieniem
Zabawy ze światłem i cieniem
Światłolecznictwo
16 Metody fotodetekcji Detektory światła systematyka
Polaryzacja światła
Zastosowanie światła w medycynie i kosmetologii
ŚWIATŁOLECZNICTWO 1
23 Pddzialywanie swiatla z materia
automatyczne swiatla
Michaels Fern Światła Las Vegas 03 Żar Vegas
Ćwiczenie 1 Badania strumienia świetlnego różnych źródeł światła

więcej podobnych podstron