Dwie połowy

Dwie połowy, dwa różne obrazy gry. Druga Kolejka Jasielskiej Ligi Sokoła.

W drugiej kolejce jasielskiej ligi futsalu mięliśmy wielkie emocje i walkę do ostatniego gwizdka (a nawet do ostatniego dźwięku). Drugie połowy w meczach Ulaszowice- Legenda i Iveo-Al Capone całkowicie odwróciły wyniki uzyskane po pierwszych 15 minutach. Oglądaliśmy dużo goli i drugie tyle zmarnowanych sytuacji, a słupki w tej kolejce wyjątkowo przyciągały futbolówkę. Brawo dla wszystkich drużyn, za świetne widowiska.

TS Sokół – Skensy 5:2
(Jakub Zbiecień 2, Krzysztof Głąb, Jacek Nachman, Karol Musiał – Tomasz Kulczycki, Łukasz Kalityński)
Już w pierwszej minucie zobaczyliśmy bramkę; dokładnie rozegrany rzut rożny zaowocował trafieniem na 1:0 dla Sokoła. Skensi chcieli błyskawicznie odpowiedzieć, ale stracili piłkę w ataku; futbolówkę przejął Jacek Nachman i ruszył z indywidualną akcją, którą zakończył bramką na 2:0. Dwa szybko stracone gole mogły rozbić morale zawodników Alfa, ale wystarczyła jedna składna akcja i padła bramka kontaktowa autorstwa Tomasza Kulczyckiego. Zrobiło się 2:1, a to to była dopiero 5 minuta spotkania. 120 sekund później mięliśmy już remis. Łukasz Kalityński, mając obrońcę na plecach świetnie obrócił się z piłką i oddał strzał na bramkę, na tyle precyzyjny, że zaowocował on golem wyrównywującym. Temperatura spotkania rosła; oba zespoły grały z wielkim poświęceniem. W 10 minucie znów prowadzenie objął zespół TS, zdobywając bramkę po pięknym strzale z powietrza jednego z zawodników. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie i Sokół zszedł na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu. Drużyna TS była w tym spotkaniu w świetnej formie, niemal każda akcja zaczepna wiązała się z dużym zagrożeniem bramki rywala. Skensi co prawda nie grali źle, ale po prostu nie mieli swego dnia, a szczęścia wyraźnie nie było po ich stronie. W 20 minucie padł czwarty gol dla TS Sokoł, tym razem piłka na razy została wepchnięta do siatki rywala. Skensi próbowali odrobić straty, ale piłka po ich strzałach nie chciała przekroczyć linii bramkowej. Pod koniec meczu Sokół zdobył piątą bramkę i wygrał wysoko spotkanie. Widowisko, które stworzyły nam obie drużyny było znakomite.

Osiedle Ulaszowice – Pub Legenda 2:3
(Adam Rysz, Hubert Wiewiórski – Paweł Pikuła, Arkadiusz Tabor, Bartosz Klich)
Lepiej w spotkanie weszli zawodnicy Legendy, którzy już w pierwszych sekundach stworzyli groźne okazje. Osiedle na początku grało niedokładnie, ale w miarę upływu czasu nabierało coraz większej pewności. Gracze Ulaszowic przejęli inicjatywę i od razu poskutkowało to bramką Adama Rysza. W 5 minucie było już 2:0 i wydawało się, że Osiedle przejęło całkowitą kontrolę nad meczem. Zawodnicy Ulaszowic kreowali kolejne okazje, ale nie potrafili ich wykorzystać. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w końcówce pierwszej połowy, Paweł Pikula pewnie wykorzystał okazję do zdobycia gola i dał kontaktową bramkę swojej drużynie. Druga połowa zaczęła się od groźnych akcji Osiedla, jednak bramkarz rywali z każdej sytuacji wychodził obronną ręką. Legenda z minuty na minutę grała coraz lepiej, a jej akcje były coraz ładniejsze. W odpowiedzi Osiedle cofnęło się i czekało na kontry, straciło jednak pewność w grze prezentowaną w pierwszej połowie. Gdy wydawało się, że Ulaszowice dotrzymają jednobramkowe prowadzenie do końca w 26 minucie Arkadiusz Tabor ruszył z indywidualną akcją i zdobył wyrównywującą bramkę. Na minutę przed końce Pub Legenda za sprawą Bartosza Klicha objął prowadzenie, którego nie oddał już do końca meczu. Pub wygrał mimo, że po pierwszych pięciu minutach przegrywał 0:2.

Forgis –Guardi 1:1
(Oktawian Flis – Wiktor Stopyra)
Pierwsze minuty należały do drużyny Forgis, która z dużym animuszem zaczęła to spotkanie. Natomiast zespół Guardi wyglądał na boisku niepewnie, ich zagrania były niedokładne i chaotyczne. Zawodnicy Forgis raz po raz atakowali bramkę Guardi, ale nie potrafili pokonać bramkarza rywali. W miarę upływu czasu mecz stawał się coraz bardziej wyrównany. Obie drużyny grały mądrze w obronie i w ataku, stąd do przerwy nie zobaczyliśmy goli. Druga połowa wyglądała podobnie jak pierwsza. Żadna z drużyn nie mogła osiągnąć znaczącej przewagi. W końcu jednak doczekaliśmy się bramki. Wiktor Stopyra świetnie sfinalizował podanie kolegi i Guardi objęło prowadzenie. Nie minęła jednak minuta i znów mięliśmy remis. Oktawian Flis uderzył mocno z ostrego kąta i pokonał bramkarza przeciwników, doprowadzając tym samym do wyrównania. Do końca spotkania oba zespoły stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji bramkowych, ale więcej goli w tym meczu już nie padło i mecz zakończył się wynikiem 1:1.

Iveo – Al Capone 2:2
(Michał Tusiński, Michał Szopa – Bartłomiej Wolski, Dominik Kalityński)
Iveo od początku wyszło wysokim pressingiem i próbowało narzucić rywalowi swój styl gry, jednak Al Capone nie dało się zdominować i próbowało szybkimi wymianami piłki przedostać się na połowę przeciwnika. Mecz od pierwszego gwizdka był bardzo zacięty, co chwila oglądaliśmy groźne akcje zarówno pod jedną, jak i drugą bramką. W 6 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Bartłomiej Wolski i umieścił piłkę w siatce obok zasłoniętego bramkarza Iveo. Po straconej bramce Iveo nie potrafiło odnaleźć swojego rytmu gry, starali się to wykorzystać zawodnicy Al Capone. Na drugą bramkę nie trzeba było długo czekać; w 8 minucie Dominik Kalityński po szybkiej kontrze podciął piłkę nad bramkarzem rywali i zrobiło się 2:0. Na drugą połowę wyszedł zupełnie inny zespół Iveo, gra tej drużyny wyglądała z minuty na minutę coraz lepiej. Ich zagrania sprawiały coraz więcej kłopotu zawodnikom Al Capone. Dobra postawa zostałam udokumentowana bramką kontaktową, zdobytą przez Michała Tusińskiego. Stracony gol podrażnił przeciwnika, który próbował wrócić do gry prezentowanej w pierwszej połowie, ale bezskutecznie. Iveo do końca walczyło o remis i ta sztuka udała im się dopiero w ostatniej sekundzie meczu. Wtedy to podczas trwania sygnału dźwiękowego kończącego mecz Michał Szopa trafił do bramki. W myśl nowych przepisów gol został zdobyty prawidłowo, a spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym.

Omerta – Lider 2:6
(Wojciech Pankiewicz, Rafał Kutyna – Sławomir Dziadosz 2, Andrzej Semla, Jerzy Chmiel, Piotr Czerkowicz, Dawid Zawisza)
Obie drużyny od początku meczu chciały przejąć inicjatywę powodowało to wiele niecelnych i chaotycznych zagrań. Sytuację szybciej opanował Lider, który próbował dokładnymi i mądrymi podaniami zbliżyć się do bramki rywala. Omerta postawiła na szybkość i stworzyła kilka dogodnych okazji do zdobycia gola, jednak żadna z nich nie została należycie sfinalizowana. Lepiej w tym aspekcie zachowali się zawodnicy Lidera i w 5 minucie objęli prowadzenie. Omerta odpowiedziała trzy minuty później, kończąc golem wyrównywującym niemal identyczną akcję, po której bramkę zdobyli rywale. Zdobyty gol podziałał na Omertę motywująco, zawodnicy tego zespołu zaczęli coraz lepiej rozgrywać piłkę. Lider nastawił się na sporadyczne ataki i strzały z dystansu. Takich strzałów oddał w końcówce spotkania sporo i po jednym z nich bramkarz Omerty musiał wyciągać piłkę z siatki. Drugą połowę rywale Lidera zaczęli z dużą piłkarską złością, atakowali całym zespołem, zapominając często o obronie. Taką sytuację wykorzystał Lider, który w 21 minucie z rzutu rożnego zdobył trzecią bramkę. Po tym golu drużyna prowadząca pokazała prawdziwy festiwal niewykorzystanych okazji, w kilku z nich gracze Lidera nie trafili do siatki tylko w sobie widomy sposób. W 26 minucie w końcu udało się umieścić piłkę w siatce i objąć trzybramkowe prowadzenie. Chwile później padł piąty gol dla Lidera i było jasne, kto zdobędzie trzy punkty tego wieczoru. Co prawda w samej końcówce zespoły zdobyły jeszcze po jednej bramce, ale wynik 6:2 doskonale obrazuje co działo się na boisku.

Damian Racławski


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Koordynacja ze strzałem na dwie bramki cz 3
Dwie Wieze Tom2
Dwie matki, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
rodzaje prac przez co najmniej dwie osoby, BHP, Akty prawne
Prezentacja - Barok i renesans - dwie epoki, mAtUrA
Tranzystor polowy
DWIE MORGI SLONCA
strona SZKIC POLOWY NR 4
Dwie substancje zawarte w popularnych kosmetykach niebezpieczne dla zdrowia
124 tranzystor polowy
Kolokwium nr 2 dwie strony
Test - Dwie mapy, DYDAKTYKA
Dwie piękne róże, TEKSTY POLSKICH PIOSENEK, Teksty piosenek
POR WNAJ DWIE WYBRANE RELAC, ciekawostki, matura 2008, J. POLSKI, WWW, -wypracowania i pomoce, różne
podsumowanie połowy semestru (1)
Dwie trzecie sukcesu

więcej podobnych podstron