Jose Ortega Y Gasset (1883-1955)– Dehumanizacja sztuki (1925)
Gasset: filozof i eseista hiszpański, autor Buntu mas. Tworzył w okresie, w którym próbowano zbudować na nowo kulturę hiszpańską po traumie wojny z Ameryką.
Cel: społeczny, humanistyczny – chodzi nie tyle o przyswojenie ludziom jakiejś wiedzy, ale o nauczenie ich myślenia i potrzeby obcowania ze sztuką.
Streszczenie rozdziałów:
Niepopularność nowej sztuki – wspomnienie Guyau i potencjału jego książki: Sztuka z socjologicznego punktu widzenia. Gasset niedawno (przy analizie muzyki Debussy’ego) zrozumiał, że patrzenie na społeczne skutki sztuki może się okazać owocne. Jest potrzeba mówienia o nowej sztuce: muzyce, malarstwie, poezji i teatrze. Założenie o jednolitości epok historycznych i tożsamości celów artystycznych. Gasset spostrzega, że każdy styl musi przejść okres kwarantanny. Niepopularność nowej sztuki wynika z jej przeznaczenia i antypopularnej istoty (w opozycji do sztuki romantycznej, popularnej z założenia). Każde jej dzieło dzieli publiczność na nastawioną życzliwie (nieliczni) i wrogo (spora grupa), tym samym działa jak siły społeczne, bo dzieli ludzi na kasty. Nie chodzi o indywidualne różnice w gustach, ale o niezrozumienie przez przeciwników: podoba się tylko tym, którzy rozumieją. Hipoteza o egalitaryzmie sztuki (wg Popiel dziwna sprawa). Masy czują się zagrożone i szczerzą zęby. Niesłuszne jest przekonanie, że ludzie są równi; zbliża się podział na wybitnych i pospolitych, moralna odnowa.
Sztuka artystyczna - Dzieło się podoba, jest dobre, kiedy tworzy iluzję realności. Przyjemność estetyczna dla większości ludzi przypomina ich własne zachowanie; powstaje przez śledzenie ludzkich postaci i losów; postawa praktyczna. Dzieło nie budzące emocjonalnego związku, w którym przeważają elementy estetyczne, często zostawia człowieka bezradnego. Gasset zauważa, że smutek i radość z ludzkich losów są niezgodne z zachowaniem estetycznym. Przykład z optyki (ten z szybą): patrzymy przez okno na ogród – jesteśmy w stanie zobaczyć albo ogród, albo szybę. Musimy wybrać przystosowanie optyczne. *Gasset później nazywa sztukę wymagającą podwójnego patrzenia sztuką zezującą, a wiek XIX – wiekiem zezowatym. Przedmiot sztuki jest artystyczny dopiero wtedy, kiedy nie jest rzeczywisty! Albo żyjemy czyimiś losami, albo podziwiamy dzieło sztuki samo w sobie. Niezrozumienie przez masy, bo nie umieją dostosować swojego aparatu optycznego. Sztuka XIXw. była realistyczna, do rozkoszowania się nią wystarczyła wrażliwość ludzka, a nie artystyczna (mocne stwierdzenie). Tymczasem nowa sztuka to sztuka dla artystów. Jest ona uniwersalnym zjawiskiem, Gasset nie chce jej wielbić, on ją tylko opisuje. Młodych ludzi (zwolenników nowej sztuki) można albo wystrzelać, albo spróbować ich zrozumieć, więc on wybiera to drugie. W sztuce powtórzenie jest niczym, kopalnia zawsze się wyczerpuje, konieczne są przełomy. Nowa sztuka dąży do: 1) dehumanizacji, 2) unikania form mających odbicie w życiu, 3) dzieło sztuki ma być tylko dziełem sztuki, 4) sztuka to tylko zabawa, 5) postawa z zasady ironiczna, 6) trzeba wystrzegać się fałszu i skrupulatnie realizować dzieło,
7) sztuka nie ma transcendentnego znaczenia!
Trochę fenomenologii - Przykład ze śmiercią wielkiego człowieka – żona, lekarz, reporter i malarz - każdy zgromadzony przy łożu odbierze ją inaczej. Każda rzeczywistość będzie autentyczna. Żona najmniej zdystansowana, jest właściwie częścią sceny; postawa malarza jest czysto percepcyjna – max. dystans, min. uczuciowe zaangażowanie. Przejście od rzeczywistości przeżywanej (ludzkiej) do obserwowanej (*ta druga jednak potrzebuje istnienia tej pierwszej, bo wszystko odnosi się do tego, co kiedyś przeżyte – bez tego nie ma estetyki, nie ma sztuki).
Uwagi wstępne o dehumanizacji sztuki – istnieją rozliczne kierunki nowej sztuki, rozmaite dzieła, ale Gasset nie chce tego oceniać, interesuje go coś innego. We współczesnym świecie istnieje nowa wrażliwość artystyczna (stąd początek wszystkich gatunków). Kiedyś (przykład z XIX w.) artysta chciał obrazowi nadać wygląd ludzkiej, przeżytej, łatwo rozpoznawalnej rzeczywistości. Sztuka współczesna wymaga wysiłku, jeżeli chce się cokolwiek rozpoznać. Zwrot artysty vs. rzeczywistości; zniszczenie ludzkich aspektów sztuki, dehumanizacja. Trzeba wymyślać nowe formy obcowania z taką sztuką. Triumf nad materią ludzką – nie chodzi o to, żeby pokazać coś całkiem innego od domu czy góry, ale żeby przedstawić coś najmniej do pierwowzoru podobnego. Rzecz bardzo trudna,wymagająca talentu! Artysta jako Odyseusz na wspak – odrywa się od swojej Penelopy (prozaicznej rzeczywistości), odwraca kierunek i płynie do Circe.
Wprowadzenie do zrozumienia – kiedyś sztuka była odbiciem, teraz inne, młode poglądy. Wiek XIX wiekiem zezowatym (patrz: wyżej). We wszystkich wielkich epokach troszczono się, żeby w dziele sztuki treści ludzkie nie były centralnym punktem odniesienia. Dzisiejsza nowa inspiracja tylko powrotem na królewską drogę sztuki? Stylizacja – deformowanie rzeczywistości, odrealnianie jej. Jedynym sposobem: dehumanizacja.
Jeszcze o dehumanizacji sztuki – 3stopniowa hierarchia codziennego świata: ludzie, inne istoty żywe i świat nieorganiczny. Unikanie w nowej sztuce najbardziej pierwszej warstwy. Od Beethovena do Wagnera cała muzyka jest wg Gasseta melodramatem. A my „nie powinniśmy mylić przyjemności z łaskotkami”! Romantyczny śmiech i łzy są zwykłym oszustwem. Przyjemności mogą być świadome lub ślepe; patrzenie zaś wymaga dystansu. (*Figury woskowe jako melodramat w najczystszej postaci). Nowa wrażliwość: wstręt do elementów ludzkich w sztuce. Debussy oczyścił muzykę aż do pełnego obiektywizmu, zdehumanizował muzykę. Wyzwolicielem poezji od ludzkich treści był Mallarme (młody poeta chce być nie tyle człowiekiem, co po prostu – poetą. „Poeta zaczyna się tam, gdzie kończy się człowiek”, jego dolą jest wymyślanie nieistniejącego). Poezja jest teraz wyższą algebrą metafor.
Tabu i metafora – metafora pozwala nam się wynurzyć z rzeczywistości, uciec od niej. Pochodzenie metafory można wywieść od tabu – przykład jakiegoś Indianina, który udawał, że jego ręce to stopy, i dzięki temu mógł spożywać święte zwierzę. Poezja śmiało korzysta z metafory, zabijając naturalne rzeczy.
Nadrealizm i podrealizm – inne narzędzia dehumanizacji: zmiana perspektywy (drobne wydarzenie z życia ukazane w monumentalnym wymiarze) – np. cała książka Ramona o kobiecych piersiach, Joyce, Proust.
Inwersja – kiedyś metafora była ozdobą rzeczywistości, teraz dąży się do „urzeczywistnienia” metafory (inwersja procesu estetycznego). Widzimy rzeczy poprzez idee, ale samych idei nie widzimy; odległość idei od rzeczy jest jednak nie do pokonania, rzecz jest zawsze czymś więcej, niż idea. Natura ludzka skłania nas jednak do pomieszania – bierzemy ideę za prawdziwą rzecz. Gdy bierzemy to odwrotnie i rozmyślnie „urzeczywistniamy” nasze idee, to dehumanizujemy je i odrealniamy. Kiedy chcemy przedstawić wierny obraz rzeczywistości, niepowodzenie jest nieuniknione; ale gdy chcemy namalować ideę istniejącą w naszym umyśle, nasz portret będzie prawdziwy. Zwrot od malowania rzeczy ku malowaniu idei. Przykład odwrócenia postawy w teatrze: dramaty Pirandella, będące dramatami idei. Na pierwszym planie fikcja teatralna; artystyczny fałsz.
Obrazoburstwo – współcześnie odraza do form stworzonych przez samo życie, zastąpienie ich wzorami, formami geometrycznymi. Wyraźna potrzeba obrazoburstwa.
Negatywny wpływ przeszłości – Gasset stawia pytania, np. jaki ogólny sens życia zwiastuje nowa sztuka? Skąd takie a nie inne tendencje? Wpływ przeszłości na przyszłość sztuki – możliwe reakcje na przeszłość: pozytywna albo negatywna. Zazwyczaj trudniej dostrzec tę negatywną. Współcześnie dominują szyderstwo i agresja w stosunku do zastanej sztuki. Ciężar tradycji przytłaczał aktualne natchnienia, więc powstała potrzeba uwolnienia się spod niego. Awersja do tradycyjnych interpretacji rzeczywistości. Zwrot np. do prymitywizmu – bo jest dziewiczy i nieobarczony tradycją. Czy panuje teraz nienawiść do samej sztuki (jako sumy dokonań artystycznych)? Gasset boi się własnego pytania i pisze, że „roztropniej będzie odłożyć pióro”.
Skazani na ironię – dwuznaczność: współcześni artyści jednocześnie miłują sztukę i jej nienawidzą. Nowa sztuka odrzuca patos; szuka natchnienia w śmieszności, dowcipach (w sensie: kpi sama z siebie). Farsa jako chluba i misja sztuki? Konieczność zabarwienia odrobiną ironii. Już niemieccy romantycy mówili o wadze ironii. Niebezpieczeństwo: monotonia. Wyjaśnienie wspomnianej dwuznaczności wg Gasseta: nienawiść do sztuki traktowanej na serio, a miłość do tej triumfującej jako farsa.
Atranscendentność sztuki – „Dla najnowszego pokolenia sztuka jest sprawą bez znaczenia”, jest atrenscendentna. Sztuka zajmuje artystę, bo nie ma poważniejszego znaczenia. Artysta nie ma już misji ocalania ludzkości, powszechna jest lekkość i beztroska. Nowa sztuka próbą przywrócenia młodości staremu światu, jej znakiem są znowu flet Pana i rozbrykane koźlęta. W ostatnich latach nastąpił triumf sportu, czyli wartości dot. młodości wyparły te dot. starości. Kino też sztuką cielesną. Europa wkracza w erę chłopięctwa (pierwiastek męski>żeński). Sztuka ma być po prostu sztuką, bez wyższych aspiracji – jest to przejaw skromności.
Zakończenie – trudno jest zdefiniować rzeczywistość, więc możliwe, że cała powyższa analiza jest błędna; jednak wytykanie jej tego byłoby tylko powtórzeniem błędu. Gasset podjął się tej pracy, bo chciał zrozumieć nową sztukę. Stwierdza, że nie stworzyła ona dotychczas nic godnego uwagi, ale on tu próbuje uchwycić intencje, a nie realizację. Nie ma już drogi odwrotu od zmian, zawsze jednak można postulować inny kierunek rozwoju sztuki.
Skrawki notatek od Popiel: Awangarda – młodzi ludzie, których można albo wystrzelać, albo spróbować zrozumieć. Sztuka ludzka (oszukiwanie za pomocą iluzji, historia, w centrum sztuki stoi człowiek) vs. sztuka nieludzka (sama technika).
Problem socjologii sztuki – przeciwnicy nowej sztuki po prostu jej nie rozumieją. Dawna sztuka była wyposażona w wymiar transcendencji – była wartościowa, dawała człowiekowi godność, usprawiedliwiała jego istnienie. Sztuka nieludzka nie ma znaczenia. „Poeta zaczyna się tam, gdzie kończy się człowiek”. Dehumanizacja sztuki: bo nowa sztuka zaczyna się tam, gdzie kończy się życie. Gest powrotu do prymitywności. Nowa sztuka jest sztuką dla artystów. Korzysta z deformacji, karykatury. Picasso nie tylko nie jest człowieczy, ale też tworzy przeciw człowiekowi (brzydota!) Gasset nazywa deformację stylizacją odchodzącą od mimetyzmu; nawet w stronę sztuki abstrakcyjnej.