Kiedy żydzi przyjdą ukraść twój dom, ten, w który mieszkasz – Polskę… Motywy leżące u podstaw próby zamachu na Marsz i jego przewidywane/planowane skutki: rozlew krwi, potem restrykcje policyjne przeciw Polakom – o stałym administracyjnym charakterze – są proste. Byłoby to przyspieszenie powstawania nowych struktur administracyjno-ludnościowych w Polsce, które uczyniłby Polskę jeszcze słabszą, niż jest obecnie. Zmiany takie byłoby najłatwiej dokonać właśnie przy okazji tego chaosu i naprędce wymuszanych zmian prawnych.
Chodzi tu o otwarcie Polski ma inwazję osadników żydowskich z Izraela. O stworzenie przy takiej okazji warunków prawnych, terytorialnych i logistycznych na wolną „przestrzeń życiową” dla żydów – uciekinierów z Bliskiego Wschodu. Żydom zaplanowano dać miejsce w Polsce – na ich nowe masowe osadnictwo, możliwe, że pod przykrywką pomocy humanitarnej z powodu obecnie planowo wywołanej wojny. Jest to – rzecz jasna – nic nowego, ale reaktywacja dawnych planów Judeopolonii.
Żydzi prowokują Palestyńczyków do ataków celowo po to, aby sami mieli usprawiedliwienie do ucieczki z Izraela – raju, o którym mówią z typową sobie teatralną miłością, a którego w głębi serca nienawidzą. Bo to wymaga od nich miłości niekłamanej i odpowiedzialności, a nie egoizmu, nienawiści do innych i furiactwa, które to cechy są żydom wrodzone, a potem troskliwie rozwinięte poprzez wychowywanie żydów w religijnym rasizmie i zoologicznej ksenofobii. Poza tym żydzi nie są narodem, a ich cechy charakteru i osobliwe talenty, jakie posiedli, wykluczają ich jako społeczność, która potrafi racjonalnie kierować swoim krajem. Podkreślała to już w latach 50-tych polska endecja w Londynie, prorokując krótki żywot tego krwawego państwa i niebezpieczeństwo powrotu tamtych żydów do Polski. Nic zatem dziwnego w spostrzeżeniu, że żydzi już od dawna szukają dla siebie jakiegoś azylu. Ale także już od lat widać było i to, że nowym miejscem osiedlenia-inwazji będzie Polska, bo jest to dla nich najlepsze miejsce na ziemi i od wieków sprawdzone.
Budowa Izraela na Bliskim Wschodzie była największym błędem żydostwa na przestrzeni 2000 lat, bo ich koczownicza i egoistyczna psychika połączona z niską inteligencją oraz patologiczną miłością własną czynią zamieszkanie samodzielne zbyt trudnym, jak na ich niedostateczny intelekt i słabowite barki, a co dało im genetyczny nawyk oglądania się na goja, którego w Izraelu nie ma w dostatecznej ilości. Zatem to, co obecnie widzimy w Polsce i Izraelu, to przygotowania do skorygowania tego błędu.
Tak zupełnie na marginesie; konflikt arabsko-izraelski, palestyńsko-izraelski, irańsko-izraelski, tak naprawdę nie istnieją! To, co jest rzeczywiste, to jedynie agresja judaizmu wymierzona w chrześcijaństwo, a sam Izrael ze swoim napadaniem na sąsiadów, to jakieś uzewnętrznienie sprzeczek wewnątrz-żydowskich. Sprzeczności te miotające żydami, wynikają głównie z barku własnej tożsamości żydostwa, bo judaizm powstał jako antyteza chrześcijaństwa, samodzielnie nigdy nie istniał i jest od chrześcijaństwa młodszy.
Kiedy żydzi wyjechali z Europy na B. Wschód, to zostali automatycznie odcięci od swego własnego głównego korzenia, jakim jest wspomniane antychrześcijaństwo, a które trudno uprawiać bez chrześcijan, skutkiem czego utracili też całkowicie i resztę jakieś tam nieokreślonej, pozostałej im jeszcze tożsamości, a nie stworzyli nowej – apriorycznej, jak myśleli założyciele. W Izraelu powstało coś samoistnego, toczy się tam wstydliwy dla żydów, niewątpliwie powolny i zwalczany, ale jednak niepohamowany proces powstawania nowej tożsamości, której nikt nie przewidział: „odżydzania” Izraela (normalnienia, bo każde państwo musi być „normalne”, aby jakoś egzystować, nawet tak zbrodnicze). Fenomen jest zauważany już od lat sześćdziesiątych, a nawet ma swoją nazwę: „antysemityzm w Izraelu”.
To jest PROBLEM.
Problem losów Izraela i jego tożsamości były dyskutowane nieprzerwanie od początku dwudziestego wieku do dziś. I tak „dziś” jak i „wtedy” Izrael składa się trzech głównych środowisk żydowskich, gdzie „koszulka lidera” ciągle przechodzi z rąk do rąk: jedni chcą Izraela w Palestynie, drudzy w Polsce, a trzecia grupa chce ten cały Izrael w ogóle zlikwidować. Ta trzecia strona uważa (i tak cały czas twierdziła), że to bardzo głupio tak się afiszować z tym swoim „Izraelem”, bo „czas jeszcze nie nadszedł” i cały ten „Izrael” niebezpiecznie otwiera gojom oczy na obecność i zachowanie żydów, psując tym żydowskie interesy. Ci trzeci są najbardziej autentyczni, bo najcwańsi i jeżeli usłyszymy w wiadomościach informacje o tym, że Izrael wyleciał w powietrze na bombie atomowej, (bo jakiś „palestyński terrorysta” ukradł armii Izraelskiej ten nuklearny ładunek, założył go sobie na szelki, wsiadł do autobusu i nacisnął guzik detonatora) to znaczy, że tym razem pierwsza opcja przegrała, a wygrała opcja druga, a najpewniej trzecia. W trzeciej opcji jest też rozwiązanie wstydu, jaki trapi wielu rezolutnych żydów w świecie.
To jest PROBLEM, polski problem.
Wydarzenia po-okrągłostołowe ostatnich 20 lat to nic innego, jak systematyczna i planowa reaktywacja Izraela w Polsce. To w tym celu zniszczono polską infrastrukturę militarną, ciężki przemysł, ochronę prawną i socjalną emerytów, wprowadzono gigantyczne zadłużenie tak osoby fizycznej, jak i państwa po to, aby wszystko było zatomizowane, osłabione i jako takie łatwo poddane totalnej kontroli jewrejstwa. Wydzielono osobną jednostkę MSW od cyfryzacji Polski, która jest sterowana przez serwery izraelskie.
To wszystko zostało rozpoczęte 20-30 lat temu, w ogłupiającym, okultystycznym jazgocie ekumeniczno-shoahowego bełkotu filozoficzno-teologicznego, który był niczym innym, jak narzędziem żydowskim użytym przeciwko katolickiej Polsce. Jego skutki pozostają do dziś, a nawet tamto zło zaczyna żyć już własnym życiem. Np. film „Pokłosie” jest prostym produktem tamtych czasów, tamtego kąkolu. To w tamtych czasach osłabiono mentalnie polski system immunologiczny, który teraz bez większych problemów przyjmuje na siebie tę diabelską kloakę i zezwala na bezkarne chodzenie po ulicach tym świniom z „Pokłosia”. A i moment premiery tego antypolskiego przestępstwa nie jest przypadkowy, lecz zaplanowany w wieloletniej perspektywie.
Słyszy się uspokajające głosy, które mają osłabić polski niepokój związany z zagrożeniem żydowskim. Uspokajacze motywują, że przecież „żydzi mieszkali w Polsce od setek lat i nic to, jak będą tu mieszkać obecnie, bo “w końcu to tacy sami Polacy jak i my”.
Nie wdając się w ocenę tego, czy ktoś, kto tak argumentuje jest albo durniem, albo oszustem, zauważmy dwie sprawy, które każą nam takie myślenie odrzucić i to bez jakiejś specjalnej dyskusji:
1. Żydzi zawsze byli wrogami polskości i polskiej państwowości, wyniszczali Polaków na wszelkie sposoby, zawsze kolaborowali z naszymi wrogami przeciw nam. Oni wiedzą lepiej niż Polacy to, że Polski katolicyzm jest Wybraństwem, które zostało utracone przez Lud Starego Testamentu z powodu zamordowania Syna Bożego –Pana Jezusa Chrystusa, a które to Wybraństwo przeszło na Polski Kościół. Żydzi podając się fałszywie za biologiczno-historycznych kontynuatorów Staro-Izraelitów, chcieliby – do kompletu – ukraść to Wybraństwo Polakom, tak jak ukradł to Jakub Ezawowi. Utrata wybraństwa przez Ezawa na rzecz Jakuba polegała na jego osłabieniu moralnym, a nawet fizycznym utrudzeniu. To dlatego żydzi dbają o to, aby na każdym kroku wyniszczać poziom moralny Polaków, szczególnie intensywnie wyniszczają polską młodzież i macierzyństwo, licząc na to, że tak wyczerpany Polak przyjmie od żyda miskę soczewicy. Mało kto wie lub rozumie (czy jest w stanie to policzyć w wartości pieniądza), że potęga militarna nowoczesnych Prus została zbudowana za polskie złoto, które żydzi ukradli Polakom i wywieźli do Berlina. Mało kto wie i rozumie, że we wrześniu 1939 roku żydzi owacyjne przyjmowali wkraczające wojska niemieckie – Wehrmacht, a to na trupach polskich obrońców Państwa Polskiego. Nawet polscy analfabeci historii coś wiedzą o owacyjnych powitaniach Armii Czerwonej przez żydów, a nawet ich zbrodniach ludobójstwa, których się dopuszczali na Polakach od 17 września 39 (Katyń zaczął się na drodze Piaski – Hrubieszów już 17 września 1939 i jego sprawcami byli żydzi). Ale witanie Niemców przez żydowskie gminy jest przykryte zmową milczenia, bo nie pasuje to do religii holocaustu. A tak naprawdę było, żydzi witali Niemców transparentami, śpiewem i podarkami; mądrzy żydzi witali w Polsce dobrych Niemców.
2. Żydzi, którzy najadą Polskę:
- Będą obcym państwem, które wkroczy na terytoriom bez państwa. A nie muszą oni na samym początku defilować ze swym uzbrojeniem, ale mogą – dla uspokojenia - występować w roli uchodźców z terenów wojennych w Palestynie, a i będą wyglądali jak pokrzywdzeni przez los.
- Będą „narodem”, „ludźmi”, którzy w Polakach spotkają motłoch, tak w oczach własnych, jak i w oczach całej opinii światowej
- Staną się – z czasem – uzbrojeni po zęby i broni tej będą używać przeciw Polakom. Każdy żydowski chłopak w wieku lat 18 jest nie tylko przeszkolony wojskowo, ale i na dodatek strzelał już średnio do kilku Palestyńczyków i ma on obniżony próg decyzji oddania strzału do drugiego człowieka. Przy czym strzelanie do Polaka nie będzie strzelaniem do człowieka, ale do psa lub osła. Polak nie jest dla żyda człowiekiem, ale bydlęciem, które nie tylko można, ale wręcz trzeba zabić, bo jest to radością dla Jahwe, a tak naucza „święty” Talmud. A żydzi są wierni słowu tego najświętszego dla nich pisma.
- Będą środowiskiem hermetycznym, tak mentalnie, fizycznie i logistycznie.
- Utworzą natychmiast wielkie getta, głównie w Warszawie, Łodzi, Lublinie i Wrocławiu, a tereny te zdobędą przez wypędzenie obecnych mieszkańców. Uczynią to za pomocą broni masowego rażenia lub pozorów ich użycia przez „terrorystów”. Przy takim ataku Polacy w panice opuszczą swe domy i osiedla, a żydowscy antyterroryści wejdą, aby zabezpieczyć teren przed katastrofą, a zaraz potem okaże się, że Polacy nie będą mogli już wrócić i będą musieli koczować w jakichś własnych obozach dla uchodźców. Lub też dostaną zaproszenie do osiedlenia się w Niemczech Wschodnich, z czym Niemcy sami wystąpią, bo nie chcą Turków, a Merkel ma dla nas zrozumienie.
- Utworzą kontrolę nad telekomunikacją, zasileniem w wodę i energię elektryczną. Wyłączą Polakom Internet, a ten, który pozostanie, będzie źle działał i na warunkach zawyżonej opłaty za korzystanie z niego. O kontroli bankowej nie wspominamy.
- Przejmą lub zniszczą wszelkie archiwa, akty notarialne, a nawet księgi kościelne, dokonają zajęcia tej części administracji, która odpowiada za ewidencje ludności, a to łącznie z sądami.
- Będą terroryzować Polaków indywidualnie tam, gdzie ich getta nie będą totalne – a zamieszkanie będzie mieszane. Żydzi będą mieszkać na górnych piętrach, a Polacy na dolnych. Przejścia dla Polaków będą osiatkowane i Polacy przemieszczający się w tych tunelach upodobnią się do groźnych zwierząt cyrkowych przeganianych z klatki na arenę i z powrotem. Jeżeli żyd uzna za konieczne, będzie rzucał w takie polskie zwierzę niedopałki papierosów lub polewał je fekaliami. Żyd będzie podawał duże cegły 2-4 letnim żydziakom, aby one zrzucały te kamienie na polskie dzieci przechodzące akurat pod nimi, bo żyd musi uczyć się zabijać gojów równocześnie z własną nauką chodzenia.
- Zabiorą Polakom dowolne nieruchomości – te, które żyd zażyczy sobie zabrać Polakowi, będą zabrane gwałtem albo podstępem. Gdyby jakiś wieśniak przyszedł z awanturą do sołtysa lub na policję, domagając się tam usunięcia żyda z jego nieruchomości, to zostanie zastrzelony na miejscu i to „w obronie własnej”.
- Będą „Polakami”, to oni będą występować na forum międzynarodowym jako Polacy, jako „polskie organizacje” i będą odpowiadać za praktyczne funkcjonowanie polskiego terytorium w stosunku do sąsiadów, np. bezproblemowe transporty surowców z Rosji do Europy. Zdobędą tym poklask międzynarodowy, bo wszystko będzie funkcjonowało lepiej i np. obecna plaga piractwa drogowego będzie wyeliminowana.
- Dokonają w skali całego kraju terytorialnego podziału bezpieczeństwa według sieci komunikacyjnych oraz większych ciągów wodnych, a do pewnych stref Polacy nie będą mieli wstępu. Z powietrza kontrola będzie odbywała się za pomocą dronów. System kamer identyfikujący twarze przechodniów lub kierowców będzie zsynchronizowany z dronami i algorytm komputera będzie decydował o tym, czy nasycenie podejrzanych, zarejestrowanych twarzy osób jadących w jednym autobusie nie jest zbyt wysokie lub dopuszczalne. To zadecyduje o tym, czy autobus będzie puszczony dalej, czy zatrzymany przez patrol. Jeżeli rewizja bagażów w zatrzymanym autobusie wykaże kije do szczotek od zamiatania, które będą podejrzane jak narzędzia walki, to będą one skonfiskowane, a ich właściciel zamknięty w więzieniu za terroryzm. Natomiast gdyby ktoś w trakcie takiego zatrzymania stawiał opór, to będzie zastrzelony – “w obronie własnej”.
Gdyby autobus się nie zatrzymał do kontroli, to dron odpali rakietę, która zniszczy ten „terrorystyczny obiekt” w całości.
- Będą dokonywać aktów terrorystycznych przeciw samym sobie, a to po to, aby budować zarówno motywacje walki wśród własnych szeregów, jak i pozyskiwać dla siebie litość i pozytywne opinie obserwatorów zagranicznych.
- Doprowadzą do tego, że ich agenci w rządzie warszawskim dokonają głębokiej decentralizacji różnych prowincji. Agenci zgodzą się na to, aby takie zdecentralizowane prowincje podjęły intensywne kontakty integracyjne z krajami sąsiednimi tak, że ciężar administrowania prowincjami będzie zdjęty z Warszawy.
-Utworzą – będą ich finansować i wspierać medialnie – opozycję antysemitów, a w zasadzie żydożerców. Ci zaś będą agresywnie i hałaśliwie napadać na żydów, nawet krwawo, ale to tak „od święta” lub przy okazji jakiejś wizyty dyplomatów z zagranicy, ale w końcowym rozrachunku - bezskutecznie.
Jeżeli ktoś określa powyższy punkt nr 2 jako niedorzeczność, to odsyłamy go do rzeczywistości w Palestynie i okolicach. Punkt ten jest w zasadzie prostą forma transkrypcji językowej warunków palestyńskich na polskie, a które są tam na Bliskim Wschodzie rzeczywiście wypraktykowane od lat. W podpunktach tych nie ma niczego, co byłoby zmyślone lub choćby występowało sporadycznie. Na dowód powyższego istnieje ogromny materiał dokumentalny, łącznie z video ukazującym małych żydków (pół metra wzrostu) zrzucających – z balkonu – głazy na palestyńskie dzieci. Podobne historie piszący te słowa usłyszał od syna polskiego oficera (z II Korpusu), którego ojciec pozostawił swą ciężarną żonę w Palestynie, a sam poszedł dalej na wojnę. Kiedy ten synek polskiego oficera nauczył się chodzić, to doświadczył właśnie czegoś podobnego – mali żydzi kamienowali małych Polaków (którzy byli tam jakąś małą garstką, a i jako taką bezwzględnie wyniszczaną przez żydów), ale w tę opowieść piszący te słowa nie mógł uwierzyć, dopóki nie zobaczył w TV małych żydów rzucających głazy na palestyńskie dzieci. „Dopóki nie dotkniesz, to i nie uwierzysz”.
Polska jest w stanie wojny,
tej najtrudniejszej, bo niewypowiedzianej.
Hańba tym, którzy tkwią w bezczynności lub co gorsza, tolerują wroga!
(-) Krzysztof Cierpisz