Rola przewodnika duchowego
Jest to rola bardzo szczególna. Przygotowują się do niej zazwyczaj dusze, które same muszą osiągnąć w swym rozwoju przynajmniej poziom duszy dziecięcej. Każda dusza, która decyduje się na wejście w taką rolę zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że rola ta będzie wymagać od duszy wchodzenia w doświadczenia zeń związane nie tylko w świecie dusz, ale także i na planie fizycznym. Na przybranie takiej roli, dusza decyduje się zawsze wtedy, gdy dostrzega w niej możliwości dla swojego rozwoju duchowego. Jeśli jednak wejście w taką rolę, dusza zaczyna dosyć wcześnie, to jej praca z innymi duszami, zawsze będzie odnosić się do możliwości, jakimi dysponuje w zakresie własnej wiedzy i poziomu rozwiniętej świadomości, co oznacza, że na przykład dusza dziecięca nie może zostać przewodnikiem duszy starej, chyba, że jest o uwzględnione, jako doświadczenie na planie fizycznym i ma nauczyć duszę dziecięcą akceptacji dla dusz bardziej od niej rozwiniętych. Dusze dziecięce zostają najczęściej przewodnikami dusz noworodków lub dusz ze swojego poziomu, o ile same znajdują się już na końcowych etapach tego poziomu. Jednocześnie, taka dusza musi sama inkarnować, by zbierać własne informacje na temat możliwości przeżywania różnego rodzaju doświadczeń na planie fizycznym i po to, by dochodząc do zrozumienia owych doświadczeń, mogła rozwinąć swoją świadomość na płaszczyźnie swoich trzech ciał duchowych.. Bardzo często zdarza się, że dusza, która zostaje przewodnikiem, taką samą rolę przybiera w swej ziemskiej inkarnacji. Co kieruje ją do miejsc i środowisk, w których może uczyć się również pracy z innymi duszami, z uwzględnieniem pobytu w ciele i trudności, jakich ten pobyt duszom dostarcza. Wytłumaczyć coś innym duszom, szczególnie, jeśli znajdujemy się w świecie dusz nie jest trudno. Świat dusz stwarza potrzebny dla duszy dystans do tego, co przeżywała na planie fizycznym. Dlatego, istnieje możliwość, aby z duszami noworodków mogły pracować już dusze dziecięce. Zresztą, jeśli chcielibyśmy poszukać dusz szkolących się na przewodników innych dusz, a będących zaledwie duszami dziecięcymi, to całą ich chmarę możemy odnaleźć w szkolnictwie. Dusze młode wybierają już bardziej ambitne przedsięwzięcia, jeśli chodzi o przewodnictwo duchowe. Natomiast, jeśli chodzi o przeniesienie roli przewodnika duchowego na rolę nauczyciela duchowego, to takiego zadania podejmuje się najwięcej dusz dojrzałych, będących na wyższych etapach swego poziomu. Ale także i na tych etapach, dusze przewodników duchowych muszą borykać się z doświadczeniami pracy z duszami, nie tylko z niższych poziomów, ale i w dodatku z duszami z różnych obszarów. W początkowym okresie rozwoju, na Ziemi, największą wiedzę posiadali kapłani. Aby samemu było można zostać kapłanem, trzeba było nawiązać bliższą relację z jakimś kapłanem nauczycielem i zostać jego uczniem. Ale kapłani nie byli zbyt chętni do dzielenia się prawdziwą wiedzą, którą posiadali. Zdarzali się i tacy, co kombinowali i udawali, że posiadają moc i wiedzę, ale nękani strachem przed rozpoznaniem w nich oszustów, potrafili skrzętnie ukrywać dostęp do swojej wiedzy, w stopniowaniu, przez różnego rodzaju wymyślane systemy inicjacyjne. Prawdziwy mistrz, nauczyciel, który znajduje się bardzo wysoko w swym rozwoju nie obawia się przekazywać innym swej wiedzy, gdyż pozostaje zawsze świadomy tego, że każda dusza musi i tak przejść swój osobisty rozwój, aby dotrzeć do poziomu, na którym on się znajduje. Największym problemem, który rodził i do tej pory rodzi największe konflikty pomiędzy uczniem i nauczycielem duchowym, jest chęć znalezienia sposobu, przez dusze znajdujące się na niskich poziomach, na skrócenie sobie drogi rozwoju i przymusu przeżywania doświadczeń na Ziemi. Jeśli nauczycielem-przewodnikiem jest dusza, która sama znajduje się niewiele wyżej od tych, których naucza, to problemem jest dla niej nie tylko to, że nie do końca potrafi wytłumaczyć innym, na czym polega rozwój duszy, ale i sama, targana własnymi emocjami częstokroć doznaje zwątpienia w system, który stanowi trzon jej wiedzy. Dlatego, tak często dusze przewodików-mistrzów (w okresie, gdy oczywiście przebywają na Ziemi) uciekają od odpowiedzi, albo robią z tego ogromną tajemnicę. A im większą tajemnicę mistrz czyni z wiedzy duchowej, tym w bardziej zawikłane emocjonalnie doświadczenia wchodzi ze swymi uczniami.
Podczas badania tej roli, bardzo ciekawym okazał się dla mnie moment, gdy mogłam przyjrzeć się relacjom dusz przewodników z duszami wywodzącymi się z różnych obszarów. Zauważyłam, że jeśli przewodnik duchowy wywodził się sam z obszaru przyczynowego, to najtrudniej szła mu praca z duszami z obszaru astralnego. Zanim sam rozwinął swoje ciało astralne i doszedł do wysokiej świadomości dla energii tego ciała, musiał często wchodzić w bardzo trudne i negatywne doświadczenia z duszami astralnymi. Trudno szła mu także praca z duszami mentalnymi, które wszystko chcą mieć wyjaśnione logicznie, a najlepiej za pomocą słupków, tabelek i schematów. W odwrotnych przypadkach, także nie bywało lekko przewodnikom. A prawidłowość rozwoju duchowego na Ziemi jest taka, że rozwijamy pozostałe ciała duszy, które mamy najsłabiej rozwinięte poprzez kontakt i wspólne doświadczenia z duszami wywodzącymi się z pozostałych obszarów. Niekiedy zdarza się, że zanim przewodnik zrozumie wszelkie aspekty doświadczeń odnoszących się do jego roli, przez dłuższy okres swojego rozwoju ciągnie za sobą cale sznury uczniów, w postaci orszaków astralnych. I niestety, ale będzie ciągnąć taki ogon do momentu, aż zrozumie, że nie da się nikogo na siłę oświecić, ani przyśpieszyć jego rozwoju, bez względu na to, jak doskonałą inicjację zastosuje. Rozwój zawsze i tak nastąpi zgodnie tempem, jaki przybrała dusza zanim zeszła na Ziemię.
Jeśli, czytając ten artykuł, odnajdujesz u siebie cechy charakterystyczne dla roli przewodnika duchowego, musisz najpierw zdać sobie sprawę z tego, na jakim poziomie rozwoju własnej duszy się znajdujesz obecnie. To pozwoli ci określić, na jakim poziomie znajdujesz się w zrozumieniu dla roli, którą podjąłeś się zgłębiać. To bardzo ważne. Określ także swój stosunek do każdego rodzaju dusz. Zwróć uwagę na to, której grupy dusz nie lubisz, a którą najmniej rozumiesz i akceptujesz. Jeśli obawiasz się istot astralnych i czujesz, że masz z nimi największy konflikt, który w dodatku w obecnym momencie daje ci się szczególnie we znaki, oznacza to, że znajdujesz się akurat w momencie rozwoju ciała astralnego i dążysz do jego zrozumienia. Podobnie jest w stosunku do grup dusz mentalnych, gdy sami jesteśmy duszami wywodzącymi się z obszaru przyczynowego, to najmniej zrozumiałymi dla nas postępowaniami, są zachowania dusz mentalnych i astralnych. Ale dla nich też nie jesteśmy łatwi do rozgryzienia i do zaakceptowania. Dusze astralne chcą nas zniszczyć lub z nami walczyć, albo się nas boją przeraźliwie, mentalne natomiast najczęściej chcą udowodnić wyższość racji logiki i rozumu nad intuicją. Aby być nauczycielem duchowym dla innych dusz na Ziemi, nie musisz zaraz być duszą oświeconą. Dusze z niższych poziomów bardzo chętnie posłuchają twoich mądrości, jeśli opierać się będziesz na tym, co sam doświadczyłeś, a nie na tym, co przeczytałeś i zapamiętałeś lub, co sobie wyobrażasz na dany temat. Nie musisz także wszystkich kochać i akceptować, gdyż to ma niby świadczyć o twoim poziomie rozwoju. Masz prawo do wyrażania emocji, do tego, by czegoś nie wiedzieć. Dusze oświecone, które schodzą na Ziemię także wchodzą jeszcze w doświadczenia, choć mają już wtedy zupełnie inny stosunek do własnych doświadczeń i zupełnie inaczej je transformują.
Jeszcze ciekawszym jest spojrzenie na rolę przewodnika duchowego i jego przejście przez połączenie tej roli z innymi rolami, jakie przybiera dusza na planie fizycznym, np. z rolą wojownika. Ale o tym już w zupełnie innym artykule.