Należy szczególną uwagę zwrócić na kierunek wiatru i na to aby za plecami mieć osłonę (las, drzewa nawet górkę. Tak aby nie podchodzić horyzontem. Należy zwracać uwagę na niepotrzebne ruchy. Podchodzę powoli z nogi na nogę. Podchodzę dziki tak na ok.100m i strzelam. W dni mocno pochmurne na pełni wyznacznikiem dla mnie jest widoczna gołym okiem sylwetka dzika. Wiem wtedy że dzik jest (w zależności od gęstości chmur) na 60-80m.
Najlepiej wybierać dni pochmurne, mokre, wietrzne, ponieważ przy takich warunkach pogodowych zwiększa się szansa, że zwierzyna nie zwietrzy naszej obecności. Korzystne jest również występowanie mgły, gdyż np. jelenie czują się w takich warunkach pewniej. Oprócz tego bardzo ważne jest wybranie dogodnego miejsca do polowania z podchodu. Teren ten musi być gęsto porośnięty, ale też nie ograniczać pola widzenia. Trzeba przecież pamiętać by nie robić przy tym zbytniego hałasu, zwierzyna ma wyczulone zmysły.
Myśliwi, którzy wprawili się w polowaniach z podchodu dobrze wiedzę, jak ważny jest odpowiedni strój i wyposażenie. Nie ma mowy o ciężkich myśliwskich butach, dlatego że same w sobie zbyt dużo ważą, a także zatrzymują błoto. To w konsekwencji utrudnia penetrację i podchodzenie danej zwierzyny. Warto dlatego wyposażyć się w parę lekkich, wodoodpornych butów ze specjalnymi podeszwami oraz założyć ubrania, które nie będą szeleścić. W ekwipunku myśliwskich powinna znaleźć się oczywiście lornetka, wskazana byłaby lekka, o szerokim polu widzenia. Również polecany jest kompas, GPS by trzymać się trasy oraz detektor wiatru, by kontrolować czy wiatr mamy na siebie. W trakcie polowań między drzewami, w gęstych zaroślach, warto przyjrzeć się uważnie uformowaniu drzewostanu. Kształtują one bowiem sposób rozchodzenia się wiatru. Konary wychylone ku górze będą podnosiły wiatr, podczas gdy te skierowane ku dołowi będą go przyciskały ku ziemi.
Trudniejszy zwłaszcza jest strzał bo trzeba cicho rozłożyć podpórkę a strzał z wolnej ręki jest tylko dla bardzo dobrych strzelców. Skrzypiący śnieg albo podmokły zamarznięty teren to warunki na zasiadkę a nie podchód. Podchód daje bardzo dobre wyniki na rogaczach, zwłaszcza gdy mamy do dysozycji dużo łąk porośniętych krzakami dającymi osłonę. Niezły pomysł to połączene zwłaszcza rano tych polowań- najpierw zasiadka na ambonie a potem penetracja okolic
Najważniejsze to poruszać się cichutko, przystawać co kilkadziesiąt metrów i nasłuchiwać (zwłaszcza w nocy). Ubiór- nieskrzypiące buty i nieszeleszczące ciuchy. Kierunek wiatru zawsze trzeba brać pod uwagę. Oczywiście możesz iść z wiatrem ale pod warunkiem że zwierzyny spodziewasz się gdzieś z boku (np. wychodzisz z wiatrem z lasu i patrzysz po jego skraju w lewo i prawo).
Polowanie na deptaka to najbardziej powszechny sposób indywidualnego polowania bez pomocy psa lub z psem na ptaki łowne.
Polowanie z podchodu polega na podchodzeniu do zwierzyny na odległość umożliwiającą oddanie celnego strzału. Z podchodu poluje się na zwierzynę płową, dziki, głuszce, cietrzewie, jarząbki i piżmaki.
Dzik ma wyjątkowo dobry węch.
Potrafi zwietrzyć człowieka nawet na dużą odległość (500 m).
Dziki mają również bardzo dobry słuch.
Wszelki hałas może spłoszyć dziki nawet z daleka.
Najsłabszy ze zmysłów dzika to jego wzrok.
Dzik nie rozpoznaje człowieka nawet z niedalekiej odległości,
natomiast zauważa wszelki ruch.