Dynamika przekazu informacji, przejawiająca się atrakcyjnością formy, metodami oddziaływania na świadomość, podświadomość i emocjonalność młodego człowieka sprawia, że porusza się on często po rynku oferty medialnej jak po jarmarku z atrakcyjnie wystawioną tandetą. To, co w tym gąszczu wybierze młody człowiek zależy tylko od dorosłego producenta i dystrybutora, który kształtuje potrzeby i gust młodego konsumenta. Jeśli krytykujemy wybór młodego człowieka, to krytykujemy przede wszystkim dziennikarza, pedagoga, nauczyciela, rodzica. Może warto o tym pomyśleć, zanim kolejny raz ujawnimy zagrożenia w świecie mediów - w naszym świecie.
O efekcie oddziaływania mass mediów na odbiorcę decydują m.in. tzw. czynniki pośredniczące, do których można zaliczyć: cechy osobowe odbiorcy, postawy odbiorcy wobec mass mediów, oddziaływanie grupy odniesienia, przeżywane interakcje, kulturę, wychowanie i czas. Wpływ mass mediów na jednostki i społeczeństwo może mieć charakter bezpośredni, kumulatywny i podświadomy (J. Koblewska 1972). Wpływ bezpośredni to sfera doznań intelektualnych i emocjonalnych, powstających po odbiorze publikowanych treści (śmiech, lęk, radość, smutek). Reakcje te następują w trakcie i bezpośrednio po odbiorze określonych treści, mają wpływ względnie nietrwały. Wpływ kumulatywny działa na zasadzie mechanizmów drążenia. Każdy program (również tekst) wywiera mały wpływ, który kumuluje się pod wpływem poprzednich informacji i powoduje w psychice odbiorcy wyraźne zmiany. Zbliżony do wpływu kumulatywnego jest wpływ podświadomy. Polega on na swoistej penetracji psychiki przez treści publikowane w mass mediach. Nieuświadomione przez jednostkę zmiany dają o sobie znać w różnych życiowych sytuacjach, np. w dokonywaniu wyborów, w sytuacjach zagrożenia, w sposobach rozwiązywania problemów, w sytuacjach konfliktowych.
Bp A. Lepa stwierdza, że "przyjmuje się powszechnie cztery kierunki zmian w osobowości jednostki pod wpływem mass mediów: 1. niektóre z dotychczasowych postaw i opinii przestają istnieć, 2. utworzenie się zupełnie nowych postaw i opinii, 3. wzmocnienie istniejących już postaw i ugruntowanie opinii, 4. osłabienie dotychczasowych postaw i podważenie opinii" (A. Lepa 1998, s. 116).
W wychowaniu najważniejszym, a zarazem najtrudniejszym zadaniem jest pomaganie dziecku w stawaniu się dojrzałym, mądrym i odpowiedzialnym człowiekiem. Istotną rolę odgrywa tu podawanie wzorów, nadawanie znaczeń, trening i prowokacja sytuacyjna (klasyfikacja oddziaływań wychowawczych A. Guryckiej 1979). Media realizują zadania wychowawcze poprzez: informowanie, socjalizację i integrację, zachowanie tradycji i wartości kulturowych oraz wprowadzanie innowacji, funkcje kulturalne, kierowanie i rządzenie, udział w życiu gospodarczym, upowszechnianie wiedzy i kształtowanie systemu wartości (L. Strumska-Białko, N. Pęcherzewska-Kaczmarek 1977). Środki masowego komunikowania stają się więc środkami pozytywnego, ale i negatywnego oddziaływania, są nośnikami wartości, ale i antywartości. Ta dwutorowość oddziaływania na człowieka zaznacza się w prasie, radio, filmie, telewizji, i w przekazie informatycznym.
W mediach szczególnie wykorzystuje się niebezpieczny dla wychowania system S-M-S, oparty na trzech obszarach aktywności ludzkiej: sensacji, muzyce i seksie, wprowadzający zamęt w sferze wartości, idei i pojęć. Przygotowuje się w ten sposób pole dla wprowadzenia nowego stylu, nowej moralności opartej na relatywizmie oraz kultury opartej na stylach zachodnich (A. Lepa 1998, s. 169). Typowym przykładem propagowania systemu S-M-S jest współczesna prasa młodzieżowa: "Dziewczyna", "Bravo", "Popcorn", "Bravo-Girl". "Są to pisma łatwe w odbiorze (pomijanie intelektu), propagujące hedonistyczne wzory zachowań i kulturę masową. Redakcje nie prowokują do pracy nad sobą, nie starają się nakłonić i przekonać czytelnika do wysiłku w imię pewnych wartości, ale raczej schlebiają czytelnikowi, utwierdzają go w przekonaniu, że ma prawo robić to, co chce" (E. Bobrowska 1999, s. 67-73).
Podejmijmy zatem dyskusję nad wartościami i zagrożeniami płynącymi z czytelnictwa prasy dziecięcej i młodzieżowej, poprzedzoną prezentacją (fragmentarycznych) wyników badań prowadzonych w ramach prac magisterskich przez studentki Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej "Ignatianum" w Krakowie, pod moim kierunkiem. Autorkami prac są panie: Katarzyna Czujak, Małgorzata Dragosz, Wioletta Młynarczyk i Agnieszka Hopek. Tematyka prac obejmuje sposoby spędzania czasu wolnego, wpływ mediów na wychowanie oraz na kształtowanie sylwetki moralnej dzieci i młodzieży. Badaniami objęto dzieci 10-13-letnie i młodzież 14-17-letnią. W grupie dzieci (93 osoby) często czyta prasę 25% badanych, w tym najpopularniejsze czasopisma (podano w kolejności wyboru) wśród 10-11 latków to: "Jaś", "Ciuchcia", "Źródło", "Barbie", "Cartoon Network", "Zwierzęta Świata", natomiast w grupie 12-13-latków najpopularniejsze czasopisma to: "Bravo", "Bravo Sport", "Świat Seriali", "Popcorn", "Mały Gość Niedzielny". W kolejnej badanej grupie (92 gimnazjalistów) najpopularniejsze czasopisma to: "Dziewczyna", "Bravo-Girl", "Naj", "Bravo", "Tina", natomiast 16-17-latki (98 osób) wybierają na pierwszym miejscu "Bravo" (15 osób) i kolejno "Dziewczyna", "Filipinka", "Twist" i czasopisma "kobiece; wymieniane są pojedyncze tytuły w grupie 9 osób. Lista wybieranych przez dzieci i młodzież czasopism jest bardzo długa i obejmuje kilkadziesiąt tytułów w tym czasopisma religijne, popularno-naukowe, sportowe, komputerowe, a także dzienniki. Jednak dokonywane wybory są rozproszone, a czytelnictwo poszczególnych tytułów deklaruje, w każdej badanej grupie, często tylko jedna osoba.
W grupie dzieci 10-13-letnich nie uzyskano wypowiedzi uzasadniających wybór czasopism. Dzieci wymieniały po prostu te czasopisma, które je interesują. W grupie młodzieży deklaracje związane były z uzasadnieniem wyboru: najczęściej wymieniano problematykę związaną z okresem dojrzewania, nowinki techniczne, rozrywkę, informacje o sławnych ludziach (głównie aktorzy, muzycy), treści dotyczące mody i urody, muzyki i informacje "z życia wzięte". Ujawnił się też w deklaracji zainteresowań treściami zawartymi w czasopismach wątek związany z problematyką rodziny. Jednak młodzież szuka tych treści w sposób przypadkowy, w czasopismach, które wybiera ze względu na zupełnie inne zainteresowania (przykładem może być wybór przez piętnastu siedemnastolatków czasopisma "Bravo", jako źródła treści dotyczących rodziny). Do młodzieży 14-15-letniej (105 osób) zwrócono się też z prośbą o wskazanie zagadnień najbardziej wartościowych w czytanej prasie. Krzyżówki, konkursy i dowcipy wskazało 65 % badanych, wywiady z ciekawymi ludźmi - 48%, wiadomości o świecie - 47%, plakaty - 42%, nowinki naukowe - 42%, informacje dotyczące sławnych ludzi - 37%, rady dotyczące okresu dojrzewania - 36%, odpowiedzi na nurtujące pytania - 36%, rady dotyczące mody i urody - 32%, przeżycia ludzi - 32%, problematyka naszej wiary - 18% (młodzież wskazywała na więcej niż jedno zagadnienie).
Czytanie prasy nie należy do zbyt częstego sposobu realizacji własnych zainteresowań, czy też spędzania czasu wolnego. Wśród badanych 14-15-latków młodzież deklaruje, że najczęściej ogląda telewizję - 81%, następnie słucha muzyki - 74%, spotyka się z kolegami i koleżankami - 66%, czyta prasę - 39% i kolejno: słucha radia - 30%, czyta książki, - 24%, uprawia sport - 17%, gra na komputerze - 16%, chodzi na spacer - 13%, chodzi do kina - 7% (młodzież podawała więcej niż jeden sposób spędzania czasu wolnego). Z deklaracji dzieci i młodzieży wynika, że wybór prasy jest zupełnie dowolny i często przypadkowy. Rodzice nic w tym względzie nie doradzają, podobnie jak nauczyciele, którzy w zasadzie nie wykorzystują prasy dziecięcej i młodzieżowej w celach edukacyjno -wychowawczych. Uwaga ta dotyczy również katechetów, którzy zachęcają dzieci do czytelnictwa prasy katolickiej, ale nie interesują się efektami, a jeśli to sporadycznie. Wymieniane przez dzieci i młodzież tytuły, z których korzystają w zasadzie jednostki, nie świadczą o popularności tych czasopism. Wśród młodzieży 14-15-letniej (105 osób) przeprowadzono ranking czasopism znanych i według niej wartościowych. Na pierwszym miejscu znalazł się "Mały Gość Niedzielny", ale tuż po nim "Bravo-Girl", a następnie "Jezus", "Popcorn", "Promyk Jutrzenki", "Miłujcie się", "Dziewczyna", "Kocham Zwierzęta", "Droga", "Victor" i "Focus". Największą jednak poczytnością w tej grupie badanych cieszą się: "Bravo", "Popcorn", "Bravo-Girl" i "Dziewczyna". Tak więc młodzież w tej grupie, wśród czasopism w jej opinii znanych i wartościowych, wybiera do czytania niewątpliwie znane - o wartościowych jedynie wie i jest w tym jakaś nadzieja, że po nie kiedyś sięgnie, być może zachęcona przez rodziców, nauczycieli, a może kolegów.
Czytelnictwo prasy nie należy do najpopularniejszych sposobów spędzania przez dzieci i młodzież czasu wolnego. Można więc przypuszczać, iż zasięg zagrożeń płynących z najpopularniejszych wśród dzieci i młodzieży czasopism jest w sensie ilościowym ograniczony. Refleksja ta dotyczy również pozytywnego wpływu treści zawartych na przykład w prasie katolickiej.
W trosce jednak o rozwój każdego młodego człowieka, o doświadczanie przez niego życia wartościowego, nie sposób przejść obojętnie obok faktu stosunkowo dużej popularności czasopism "Bravo" i "Dziewczyna". Na podstawie analizy ich treści "Bravo" i "Dziewczyna" można stwierdzić, że "muzyka i wieści, zwłaszcza miłosne, ze świata muzyków" zajmują od 5 do 20% łamów. Inne pojawiające się tu tematy to: miłość i seks - 20-25%, film, plotki o aktorach - 6-15%, uroda, moda - 5-20% i wreszcie reklama - 3-13%, a w Dziewczynie nawet do 25% (J. Szocki 1996). E. Bobrowska podkreśla, iż czasopisma te poprzez swoje treści kształtują gust odbiorcy, ale też i ich odbiorca mieści się w kręgu "młodzieży, która wyróżnia się niskim zaawansowaniem w edukacji i specyficznym, ograniczonym obszarem zainteresowań". Autorka podaje dane CBOS-u (1994), z których wynika, że po wskazane czasopisma sięgała w tym okresie młodzież w wieku około 19 lat o średniej liczbie lat nauki około 8,5 roku, a więc niewiele ponad szkołę podstawową. "Bravo" czytane było głównie przez uczniów szkół zawodowych, a "Dziewczyna" przez uczennice osiągające słabe, lub bardzo słabe wyniki nauczania. "Można więc powiedzieć, że pisma te trafiają w przeważającej mierze do tej części młodzieży, którą cechuje niska aktywność kulturalna i najniższy poziom edukacji". I jeszcze jedno znamienne stwierdzenie: "Poczytność tych czasopism wśród tej właśnie kategorii młodzieży można więc interpretować, także jako efekt braku przygotowania do odbioru innych, bardziej skomplikowanych przekazów. Patrząc w ten sposób na omawiane zjawisko, możemy uznać czytelników tych czasopism za kategorię skazaną na niską, prymitywną kulturę - zamkniętą w jej obrębie".
Niepokojem napawa fakt obniżenia granicy wieku czytelników wymienionych prasowych "hitów". Mimo ograniczonego zasięgu tego zjawiska, jest to jednak czytelny sygnał dla dziennikarzy, rodziców i nauczycieli, że czytelnictwo prasy przez dzieci i młodzież nie może znajdować się poza kręgiem ich głębokiej refleksji i rozpoznawania tego, co jest w edukacji i wychowaniu wartościowe i wymaga zarówno wsparcia w wyborze, jak i kształtowania umiejętności krytycznego czytania (w tym zakresie przypada odpowiedzialna rola nauczycielom). Odpowiedzialna rola przypada dziennikarzom, którzy nie powinni zapominać o etyce zawodowej i myślę, że temu zagadnieniu należy poświecić szczególną uwagę.