Jak pomóc dziecku polubić przedszkole?
Opracowała: Grażyna Chrostowska- Bar z Przedszkola nr 17 w Elblągu
Po ukończeniu trzeciego roku życia większość dzieci zaczyna uczęszczać do przedszkola. I tu zaczyna się problem. W domu dziecko otoczone jest troską, uwagą i miłością najbliższych osób.
W przedszkolu wszystko jest obce:
miejsce,
jedzenie,
zamiast mamy - nauczyciel i gromadka dzieci.
Niektóre maluchy reagują ufnie i są zaciekawione nową sytuacją. Inne czują lęk i stają się płaczliwe, tracą apetyt. Mogą pojawić się kłopoty z zasypianiem i moczenie nocne.
Istotne jest więc przygotowanie dziecka do bezkonfliktowego podjęcia roli przedszkolaka.
Na poziom zdolności przystosowawczych wpływają dwie grupy czynników:
biopsychiczne- tkwiące w samym dziecku
środowiskowe- związane z rodziną, w której przebywa dziecko, oraz z oddziaływaniami wychowawczo- dydaktycznymi nauczycieli.
O tym czy dziecko poradzi sobie w nowym środowisku, jak się będzie czuło decydują więc rodzice i nauczyciele.
Działania rodziców powinny zmierzać w dwóch kierunkach:
wytwarzania pozytywnych nastawień dziecka do przedszkola
kształtowania mechanizmów ułatwiających adaptację.
Ważne jest, aby rodzice:
rozmawiali z dzieckiem o przedszkolu
uczyli samodzielności w czynnościach samoobsługowych
organizowali i ułatwiali kontakty z rówieśnikami
starali się zostawiać dziecko pod opieką osób trzecich - babci, cioci, sąsiadki
świadomie kształtowali mowę dziecka oraz umiejętność porozumiewania się z rówieśnikami i dorosłymi
ułatwiali korzystanie z przyborów i materiałów plastycznych
Od zachowania rodziców w pierwszych dniach bardzo wiele zależy. Rodzice ,,w nastawieniu naturalnym” rozumieją trudną sytuację dziecka, pomagają mu, cieszą się z każdego sukcesu. Są i tacy rodzice, którzy czują się rozczarowani, że ich pociecha dobrze się bawiła w przedszkolu. Istnieją także inne szkodliwe zachowania dorosłych. Są to wypowiedzi typu:,, uspokój się, bo za karę pójdziesz do przedszkola”, ,, jesteś taki niegrzeczny, pójdziesz do przedszkola, tam cię nauczą jak masz się zachowywać”. Powodują one, że dziecko zaczyna bać się przedszkola. Wyobraża je sobie jako coś strasznego, gdzie posyła się niegrzeczne dzieci. Nie należy także użalać się nad dzieckiem, że jest nieporadne, gdyż utwierdza je to w przekonaniu, że nie da sobie rady w przedszkolu bez mamy i taty.
Rodzice bardzo przeżywają oddanie swojego dziecka do przedszkola, czasami bardziej niż ich pociechy. Dziecko jeszcze nie do końca rozumie co się dzieje, wyczuwa jedynie zdenerwowanie rodzica, które mu się udziela i budzi strach.
( Ma zostać w obcym budynku, z obcymi paniami). Najczęściej rodzic nie wie jak się zachować, więc mówi: zostań troszeczkę i pobaw się, mamusia pójdzie na chwilkę do sklepu (lub do pracy). Chwilka jednak się przedłuża, a mama nie wraca. Rośnie strach, wokół sami obcy, nie ma się do kogo przytulić, nie ma bratniej duszy- mamy.
Apogeum strachu osiąga dziecko widząc leżaki i pościel. Dla takiego malucha kojarzy się to z nocą, spaniem i z faktem, że mama już nie przyjdzie. Dziecko czuje się porzucone.
Jak przystosować warunki otoczenia do potrzeb dziecka uwzględniając jego wrażliwość, dobro społeczne oraz potrzeby przedszkola i rodziców dziecka?
Potrzebna jest adaptacja dziecka do nowego środowiska, czyli umiejętność zaspakajania własnych potrzeb oraz zdolność do spełniania wymagań stawianych przez środowisko.
Złotym środkiem mogą być także spotkania adaptacyjne przygotowujące dziecko do roli przedszkolaka.
Umożliwi to poznanie nowego otoczenia w poczuciu bezpieczeństwa.
Stworzy atmosferę przyjaźni i zaufania.
Obniży lęk rodziców i dzieci w związku z pobytem dziecka w przedszkolu.
Prawidłowo nastawi do nowego środowiska.
Pozwoli na poznanie specyfiki pracy nauczyciela przedszkola poprzez wspólne uczestnictwo rodziców dzieci w zabawach.
1