10 najdroższych aparatów fotograficznych i obiektywów świata
Krzysztof Basel 31 marca 2010, godz. 20:42
12 Komentarzy Tagi: Aktualności, Inne aparaty, Lustrzanki cyfrowe, Obiektywy, Polecamy, Przeglądy
“Kochanie, muszę z Tobą porozmawiać. Kupiłem nowy obiektyw. Kosztował 6 mln zł.” Ciekawe, jak zareagowała na podobne słowa żona fotografa-milionera z Afryki, który zamówił jeden z najdroższych obiektywów świata. Oto 10 obrzydliwie drogich aparatów fotograficznych i obiektywów!
Przedstawiamy Wam listę 10 najdroższych aparatów fotograficznych i obiektywów świata. Zestawienie obejmuje sprzęt, który teoretycznie można zamówić lub kupić na rynku. Nie uwzględniłem tu obiektywów wykorzystywanych do celów astronomicznych czy wojskowych. Informacje czerpałem z materiałów dostępnych w Internecie, ale jeśli znajdziecie jeszcze inny sprzęt tego typu to dajcie znać w komentarzach – uzupełnimy lub poprawimy listę. Miłego podziwiania ;)
Cena: 85 000 zł (ok 29 000 dolarów)
Zoom o ogniskowej 200-500 mm to żadna nowość na rynku. Jeśli jednak dodamy do tego stałą świałosiłę f/2.8 zaczyna robić się ciekawie. Sigma od niedawna oferuje właśnie taki superzoom z mocowaniem dla aparatów marki Canon, Nikon oraz Sigma. Długość tego wyglądającego jak bomba lotnicza obiektywu to prawie 73 cm, średnica 23 cm, a waga niemal 16 kg. Superzoom firmy Sigma posiada trzy soczewkami ELD i jedną SLD (Special Low Dispersion). W celu korekcji aberracji chromatycznej zastosowano wielowarstwowe powłoki przeciwodblaskowe oraz sporą osłonę przeciwsłoneczną. Dystans do fotografowanego obiektu i zastosowaną ogniskową można zobaczyć na panelu LCD umieszczonym z boku.
Cena: ok 115 000 zł (28 800 Euro)
Seitz 6×17” to aparat do panoram, który oferuje fotografie o rozdzielczości 160 megapikseli. Bez łączenia i klejenia. Jedno naciśnięcie spustu i panorama gotowa. Aparat jest wielki, ciężki, ale do określonych celów niezastąpiony. Więcej danych o Seitzu 6×17” znajdziecie na stronie producenta.
Phase One P65+
Cena: 122 000 zł (ok 42 000 dolarów)
Phase One P65+ to pierwsza na świecie ścianka cyfrowa z sensorem Dalsa CCD o rozmiarach 53,9 x 40,4 mm dla systemu aparatów 645. Jej matryca jest o 20% większa, niż w jakiejkolwiek innej obecnie dostępnej przystawce cyfrowej. Rozdzielczość Phase One P65+ to aż 60,5 megapiksela, co pozwala na wykonywanie zdjęć o rozmiarach 8984 x 6732 piksele oraz pracę z czułościami ISO od 50 do 800.
Cena: 120 000 zł (ok 40 000 dolarów)
25 września 2009 roku firma Hasselblad obchodziła 40-tą rocznicę lądowania aparatów tej firmy na księżycu. Lustrzanki Hasselblada towarzyszyły kosmonautom także przy wielu innych misjach kosmicznych. Była to wspaniała okazja do zaprezentowania nowej serii aparatów – H4D.
Hasselblad H4D-60 to najdroższy obecnie produkowany model tej marki. Aparat posiada matrycę Dalsa CCD średniego formatu o rozmiarze 40.2 mm x 53.7 mm i rozdzielczości 60 megapikseli. Sensor oferuje czułość ISO w zakresie 50–800. H4D-60 został wyposażony w opatentowany system ustawiania ostrości True Focu z procesorem APL i jest sprzedawany w zestawie z obiektywem 85mm.
Cena: 130 000 zł (45 000 dolarów)
Canon 5200mm f/14 to prawdopodobnie największy obiektyw stałoogniskowy stworzony dla lustrzanek. Gigant łapie ostrość od 120 metrów i potrafi ściągnąć fotografowany obiekt z 30 km do 52 km. Jego wymiary to 190 cm (długość) x 50 x 60 cm (szerokość). Podobno wyprodukowano tylko 3 sztuki tego historycznego obiektywu.
Cena: ok 350 000 zł (120 000 dolarów)
Podobno powstało na specjalne zamówienia tylko 20 egzemplarzy tego potwora. Jedna ze sztuk trafiła do agencji Reuters. Obiektyw z serii L z autofokusem produkowano w latach 1993-2005 r. Obiektyw mierzy ponad osiemdziesiąt centymetrów, łapie ostrość od 14 metrów i waży 16,5 kg. Nieco używany egzemplarz czeka ciągle na nowego właściciela w komisie sklepu B&H w Nowym Jorku. Na ich stronie znajdziecie też trochę przykładowych zdjęć.
Cena: ok 1,5 mln zł (492 500 dolarów)
Historyczny, muzealny egzemplarz Leiki 107 powstał w 1923 roku, jako część małej serii 21 sztuk wyprodukowanych do przetestowania rynku aparatów przenośnych, jeśli tak można je dzisiaj nazwać. Żeby tego było mało to prawdopodobnie pierwsza Leica wyeksportowana do USA, a zarazem najdroższy aparat na film 35 mm w historii. Unikat został sprzedany na początku 2008 roku za 492 500 dolarów. Drugą najdroższą Leiką w historii jest złoty egzemplarz M3 o numerze 834000 z 1956 roku, który sprzedano za kwotę ponad 75 000 dolarów.
Najstarszy i najdroższy aparat dagerotypowy świata
Cena: 2 – 2,8 mln zł (500 000 – 700 000 Euro)
To drewniane pudełko to pierwowzór dzisiejszych aparatów fotograficznych. Tego typu urządzenia powstawały już w pierwszej połowie XIX wieku. Obrazy, które uzyskiwano z drewnianych pudełek nazwano dagerotypami – od nazwiska francuskiego wynalazcy tej techniki Louisa Mande Daguerre’a. Niedawno świat po raz pierwszy zobaczył jedną z najwcześniejszych konstrukcji tego typu. Aparat, który w dodatku zachował się w idealnym stanie wraz z instrukcją i sygnaturą jego twórcy. Stworzony w 1839 roku przez Alphoneas Girouxsa unikat spokojnie spoczywał przez lata w prywatnej kolekcji w północnych Niemczech. Zabytek trafi na aukcję w maju 2010 r.
LEICA APO-TELYT-R 1:5.6/1600mm
Cena: ok 6 mln zł (16 mln HKD)
Wiemy bardzo mało o jednym z najdroższych obiektywów na świecie, który współpracuje z seryjnymi aparatami. Podobno wykonano tylko 2 takie egzemplarze. Jeden powędrował do bogatego księcia z Afryki, a drugi pozostał w fabryce firmy Leica w Niemczech. Więcej zdjęć znajdziecie TUTAJ.
Zeiss Apo Sonnar T* 1700 mm f/4
Cena: nieznana – przypuszczalnie między 500 000 a kilka milionów Euro
Wybredny klient pochodzący z kraju arabskiego potrzebował porządnego teleobiektywu do fotografowania przyrody. „Korzystając z doświadczenia w tworzeniu optyki do urządzeń kosmicznych Carl Zeis z chęcią podjął to wyzwanie” - podaje na swojej stronie producent.
Tak oto powstał „Behemot” 1700 mm f/4, jeden z największych na świecie cywilnych teleobiektywów. Firma Carl Zeiss stworzyła potwora specjalnie do aparatu średniego formatu 6×6 Hasselblad 203FE (widoczny na zdjęciu). Takie połączenie gwarantuje niesamowite przybliżenie oraz świetną jakość zdjęć, pod warunkiem, że właścicielowi “Behemota” uda się go gdzieś przenieść. Super teleobiektyw waży 256 kg! Zamiast klasycznego pokrowca do Zeissa 1700 mm f/4 arabski milioner powinien otrzymać ciężarówkę z małym dźwigiem, który nie podniósłby chyba znacząco kosztu tego zestawu ;) Szacuje się, że zeissowski super teleobiektyw mógł kosztować nawet kilka milionów Euro. Zeissa Apo Sonnar T* 1700 mm f/4 można było podziwiać na targach Photokina 2006.