Słoneczne dni
Chłopaki z drużyny Buków pracowali nad rozwojem umysłowym jak i osobowościowym. Alek pragnął być opanowany. Był również doskonałym narciarzem, wielkim fanem kina. Zawsze przyciągał grupy chłopców do siebie, przykładem tego był Klub Pięciu. Lubił Jacka Londona oraz przygody. Rudy natomiast ściągał do przyziemnego życia( został kucharzem, lubił majsterkować (wyrzeźbił odznakę 23 w trójkącie).Wodzem Buków był Zeus, który był nauczycielem geografii. Zbudował kajak, nauczył się tańczyć, budował trampoliny, mosty i szałasy. Zośka przywiązany był mocno do matki. Był urodzonym przywódcą i upartym człowiekiem. Dobry był w strzelectwie, hokeju i tenisie, a nawet pływaniu. Był samotnikiem, jednak to nie wpłynęło na brak przyjaciół, miał ich wielu. Myślał bardziej o innych niż o sobie. Rudy zaś był prymusem. Wraz z Bukami wybrali się w Beskid Śląski. Uwielbiali śpiewać modną piosenkę "Wszak słoneczny mamy dzień".
W burzy i we mgle
Wrzesień 1939 - pisano o zwycięstwach i potędze, a nie o klęsce, jednak był początek II wojny światowej. 6 września Zeus wraz z Bukami wyruszyli na wschód, jako uchodźcy. Widzieli bomby zrzucane przez niemieckie samoloty na wieś, ojca wiozącego dwuletnie dziecko i ludzi w stanie gorszącym samego Boga. Pod Dębem Wielkim Niemcy zbombardowali pociąg z uchodźcami, Alek widząc to heroicznie rzucił się na pomoc, wraz z Bukami zatrzymali ciężarówkę. Opatrywali i przewozili ludzi. Ojciec Alka był jedna z pierwszych ofiar gestapo. Nie chciał otworzyć fabryki broni i pomagać Niemcom. Postanowieniami Alka po aresztowani ojca było nie jedzenie słodyczy i cukru oraz akcja przeciw okupantom. 15 października Buki wstąpiły do Plan-u i pisali w "Polsce Ludowej". Założycielem planu był Janusz Dąbrowski oraz dowódca Małego Sabotażu. Piątka z nich współpracowała z grupą bojową Kota reszta wzięła na siebie ciężar propagandy ulicznej. Przyklejali karteczki na odezwach. W restauracjach gazowali. Plan się rozpadł, kot zdołał uciec. Rozprowadzali prasę wojenną. Zajęli się szklarstwem, Alek uruchomił riksz, lecz zrezygnował z powodu kurzu. Później został drwalem. Poznał Jędrka, z którym znaleźli karabiny. Zośka otworzył fabrykę marmolady z jego przyjacielem Leszkiem Zielińskim.(Lubił przelewać na kartki swoją wiedzę i oczytanie).Buki wstąpiły również do Stołecznego Komitetu Samopomocy Społecznej-porządkowanie grobów żołnierskich. Pracowali również w komórce więziennej(komórka Andrzeja - dostarczanie listów), ale praca ta nie trwała długo, jednak pozostała przyjaźń z panem Jankiem. Wstąpili do szkoły budowy maszyn. W marcu 1941 związali się z organizacją Wawer, zaś Zeus ruszył do Wilna.
"W służbie Małego Sabotażu"
Głównym sposobem propagandy antyniemieckiej było wybijanie szyb fotografów zaprzyjaźnionych z Niemcami oraz wypisywanie niecenzuralnych sloganów przeciwko Niemcom gdyż pieniądze z biletów szły na zbrojenie się armii niemieckiej. Rudy i Alek zasłynęli w akcji przeciw Paprockiemu, był to właściciel restauracji, który prenumerował gazety niemieckie "Der sturmer". Najpierw wysyłano do niego listy, później rozwieszano ogłoszenie o taniej sprzedaży słoniny, nękanie telefonami, węgiel za pół darmo, wypisano klepsydrę żałobną aż Paprocki napisał ze już nie kupuje tej gazety. Następnym krokiem było malowanie żółwi na znak powolnej pracy w zakładach na rzecz okupanta. Dziedzinami działania małego sabotażu były na własne społeczeństwo i na Niemców warszawskich. Walka Jędrusia z Goebbelsem, gdzie malowali literę V, jako victory, on posłużył się ta sama litera, jako Victorię, później my malowaliśmy V i deutschland verloren. Odbywało się również spalanie lontu w sklepach wędliniarskich dla Niemców. Wrzucali lont, uciekali i zamykali sklep na kłódkę. Alek zrywał hitlerowskie najdłuższe flagi. Zośka był przywódcą i obmyślał każdy plan, był dobrym organizatorem ludzi i życia. Uratował dwoje ludzi, gdy ostrzegł ich, że czyha na nich niebezpieczeństwo za bramą. Był opanowany podczas pisania znaków na murach, nie bał się stróżów."Spokojnie panowanie, nie tak ostro" - to dewiza buków. Do oddziału Alka należał Jędrek, kumpel z magazynu broni. Komendantem buków był Kamiński. 3 maja na murach malowali biało czerwone znaki i wieszali chorągiewki. Wieszali flagi na przewodach tramwajowych a Rudy opuszczą latarnie i wieszał flagi. 11 listopada wypisywali na murach ze polka zwycięży. Rudy interesował się socjologią i filozofią. Potrafił koncentrować swe myśli. Alek zdejmując poklei śruby z pomnika Kopernika, usunął całą tablicę i zakopał ją w śniegu. Chcieli usunąć pomnik Kilińskiego, to Alek kupił jego szablę i widział gdzie zostaje wywieziony ten pomnik także w muzeum narodowym napisał, że jam tu, jak Kiliński. Gestapo szukało alka, ale w domu była tylko jego matka, gdy zauważono u niej gazetkę konspiracyjną wzięto ją od więzienia. Basia była jego przyjaciółką, z którą rozmawiał o wszystkim, o przyszłości, zawodzie... Gdy nazwali go bohaterem, ale był bardzo skromny, przez co poczuł się urażony. Kotwice oznaczały Polskę walczącą. Jednym z pomysłów Alka były jajka napełniane farbą, którymi ciskano w oficerów armii Niemieckiej. Rudy wymyślił poduszkę nasycona farba i wieczne pióro. Rudy postanowił na pomniku Lotnika wymalować kotwice tuz przed godziną 22, zgasili lampy na placu, lecz dozorca z powrotem je zapalił, mimo wszystko Rudy dokończył zadanie. Zośka zorganizował ćwiczenia w lesie dla hufca Szarych Szeregów. Musieli przejść przez rzekę, spuścić się po linie, kopać rowy, oraz strzelać. Następnego dnia poszli do granicy, a później odwiedzić Helę.
"Dywersja"
Listopad 1942 Rosja broni się przed Niemcami i zaczyna się okres porażek Niemców. Tworzą się grupy dywersyjne, w których kierownictwo objął Kedyw. Chłopaki musieli nauczyć posługiwać się pistoletem, granatem i dynamitem. Zośka, Alek, Rudy i PET wstąpili do Grup szturmowych szarych szeregów. W małym sabotażu pracowali półtora roku. Pierwsza akcja była w sylwestrowa noc, w której uczestniczyli Zośka i Rudy. W mieszkaniu rudego obmyślano plany i tworzono sprzęt, postanowiono wysadzić pociąg na zakręcie toru. Miner odpalił dynamit, ale zawiodło, pociągnął za przewód elektryczny i po pewnym momencie pociąg wybuchnął. Nastąpił pożar. Robili to pod dowództwem Oliwy. W rowie o 20 km od pociągu zatrzymało się auto. Wracali już później powoli. Pomocna dłonią w akcjach dywersyjnych byli Oliwa. Pług i Jerzy. 17 Stycznia w niedzielę nastąpiła łapanka. Alek udając się na spotkanie zorientował się, o co chodzi, zabrali jego fałszywy dowód i wsadzili do auta do Pawiaka (gdzie przez dziury wyrzucał wszelkie możliwe dywersyjne papiery), lecz na miejscu spostrzegł ciężarowe auto ZOM uciekł do auta powrotnego i w drodze wyskoczył z niego. Alek pracował w warszawskiej firmie gdzie nazywano go fajtłapą, gdyż nigdy nie chodził na panienki, piwo, oraz palił. Nie dbał o siebie. Był optymista. Rudy rozwijał się w sposób zdumiewający. Odznaczał się wielką odwagą. Wyszedł wieczorem a gdy zobaczył go SS-man, kazał mu stać i podnieść ręce do góry, gdy ten wyciągnął pistolet Rudy strzelił W lutym musieli usunąć z mieszkania pewne rzeczy, Akcja trwała od 5 do 7.Ktos doniósł i policjanci weszli do kamienicy gdzie zostali pozbawieni pistoletu i umieszczeni w kącie. Weszli kolejni i rozpętała się strzelanina, Rudy został ranny w udo, a Zośka w piętę. Sprowadzono doktora, gdzie rano Zośka przeczytał w kontrwywiadzie jego nazwisko. Nie mogli uciekać, musieli pozostać jeszcze noc, o 4 rano zabrzmiał alarm już chcieli uciekać, lecz okazjo się, że to w domu obok, a notka o doktorze była fałszywa.
"Akcja pod Arsenałem"
Podczas marcowej nocy gestapo aresztowało towarzysza broni Rudego, Heńka. Znaleziono u niego notatki o Rudym a w jego domu znaleziono broń, amunicję oraz materiały wybuchowe. Rudy wraz z Zośka przenosili magazyn z materiałami wybuchowymi. 23 Marca o 4.30 Gestapo weszło do mieszkania Rudego. Zabrali jego i ojca na Pawiak. Rudy wypierał się wszystkiego. Zaczęło się bicie. Dawał się bić na udzie, bo nie chciałby zauważono jego świeżą Bliznę. Znaleźli u niego pieczątkę, która opieczętowali Rudego. Rudym opiekowali się więźniowie, później w ciężkim stanie trafił do szpitala. Gdy nadal milczał katowany był przy Heńku. Grozili mu, ze będę go bić do śmierci. Zośka dowiedział się, kiedy Rudy przewożony będzie z Pawiaka na Suchą. Orsza dowodził akcja pod Arsenałem, na sygnalizacji stali Kadłubek i Kuba. W ostatniej chwili wyszedł policjant. Zośka go zabił, lecz policjant padając na jezdnie oddal kilka strzałów. Szofer zauważył, co się dzieje, skręcił w inną ulice. W całym tym zamieszaniu Alek otwiera Tył i na samym końcu widzi na noszach Rudego. Alek wracając z akcji pod Arsenałem natyka się na 7 cywilów. Gdy uciekał jeden z nich oddal strzał, Alek oberwał w brzuch. Leży, nagle widzi lufę pistoletu przy skroni. Uratował go Anoda, który zabił Niemca. Nabrał sił jedynie na wyrzucenie granatu za bramę z urzędnikami. Obcym autem kierują się do domu. Za sobą maja ciągle niemiecką ciężarówkę, która w pewnym momencie zagradza im drogę. Alek uchylił drzwi i wyrzucił do niej granat. Alek dotarł do domu, nawet natychmiastowa operacja nie dala skutku. Cieszył się ze on sam cierpi. Alek z Rudym razem umarli i razem zostali pochowani. Śmierć Alka była normalna, jak każdego żołnierza. Ze śmiercią Rudego nie mogli się pogodzić.
"Celestynów"
Zośka był całkowicie rozbity po utracie Alka i Rudego. Hitlerowcy rozpoczęli likwidacje warszawskich Żydków. Była to długa walka Do getta grupy szturmowe przekazały broń, szykowano również akcje na nieprzyjacielskie stanowisko getta. Lecz plan nie wypalił, gestapowcy zmienili miejsce. Zośka wyruszył na wieś w celu spisania wspomnień o Rudym. Wspomnieniom nadal tytuł kamienie na szaniec. Poprzez opowiadanie swoich myśli, przeżyć z Hanią, swoja siostra.
-Grubas - wychowanek Rudego, starał się być jak Rudy, miał poczucie odpowiedzialności, ranna gimnastyka jak Alek, punktualność, systematyczność, nauka.
-Długi - z kulą w głowie
-Andrzej Morro-uporzadkowany, dokładny, przyszedł z Petu, wczuł się w grupę.
-Maciek- odważny
-pająk- siedzi w radioaparatach, ma parę wynalazków na koncie
Nabożeństwo żałobne kolegów odbywało się w kaplicy sióstr urszulanek, prowadził je Jan Zieja. W maju Zośka został poroszony o poprowadzenia akcji odbicia więźniów z pociągu jadącego do Oświęcimia Zdecydowano się na stacje w Celestynowie. Zośka przygotował dokładne plany wraz z rysunkiem więźniarki. Stacja otoczona była świerkami. Maciek miał dowództwo ataku. Pociąg spóźnił się kilka godzin oraz naładowany był kilkoma kompaniami Wermachtu. Maciek podchodząc do więźniarki, widzi wyskakującego gestapowca, przez co uniósł bron i strzelił. Był chaos, każdy zaczyna strzelać. Maciek dostał rozkaz do ataku. Mocują się z drzwiami więźniarki. Ustały strzały. Drzwi zostały zniszczone. Pośród ludzi ranny został tylko Luty. Zośka w aucie pyta Bolka czy pamięta jak odbezpiecza się pistolet, przypominając sobie akcje pod Arsenałem i strach Słonia.
"Wielka gra"
Wawer kiedyś włączył się w megafonową sieć szczekaczek i nadanie audycji z hymnem narodowym, marszem generalski i przemówienie. Słynny samochód-czerwony ford. Kiedyś chcieli odebrać fabrykę na Targówku, pakując beczki, zabrali również z farba, która rozprysła na samochód.- z tego auta zastrzelono gestapowca, który dręczył Rudego, dowoził również amunicje do magazynu na różanej. Czarnocin- mieli wysadzić most z transportem wojennym, lecz plan nie był dokładnie przygotowany, Zośka z powodu ze niektórzy ludzie nie stawili się, spóźnił się. Zośka w miasteczkach mylił drogę. Akcja się nie powiodła. Jechali powoli z powodu rannego Ryska - auto wpadło do rowu. Szosą szli Gruby, Maciek i Felek. Najwybitniejsi ludzie z Grup Szturmowych. Widząc patrol żandarmerii Gruby skoczył w rów, a Maciek i Felek pobiegli w zboże. Maćka pistolet się zaciął, Felek oddawał pociski, dostał w policzek i szyję. Krwawił. Chciał iść do Andrzeja, lecz żandarmi go otoczyli. Zranił ostatni raz zbliżającego się oprawcę. Jedynie Maciek ocalał. Tym czasem Zośka z panem Jankiem szli Powiślemi spotkali kontrolę. Zośka niósł roże, w których miał kartkę z danymi o fałszywej karcie rozpoznawczej do łącznika, na szczęście kartkę zdołał zgubić przed aresztowaniem. Zabrano go na komisariat, poszedł do więzienia. Spotkał Wesołego, i po tygodniu wyszedł z więzienia. Zośka po areszcie pozostawał w domu i spędzał z rodzina więcej czasu. Dyskusje obejmowały niebezpieczeństwa. Dostali zadanie do zlikwidowania 10 posterunków żandarmerii na granicy Generalnej Guberni. Było to we wsi Sieczychy. Rozmieścili się w lesie się przy ognisku, te miejsca nazywane były Linią powstańców. 20 Sierpnia 43 o 19.30 była zbiórka, a o godzinie 20 wyruszyli. Byli cicho by nikt ich nie zauważył. Szukali jaru, czyli postawy wyjściowej do natarcia. Doszła północ, Morro udał się na zwiady. Zośka dal znak latarką i wyrzucili filipinkę. Płomień, wrzask, nikt się nie rusza. Zośka rusza i pędzi ku furtce. W gradzie kul Zośka został raniony w pierś, jako jedyny umarł tej nocy.