ryby (2)

Na ryby...

Mietków nabiera wody

Znakomita informacja dla dolnośląskich, i nie tylko, wędkarzy. Zakończył się remont czołowej zapory zbiornika Mietków i od 1 grudnia słynne już łowisko wypełniane jest wodą. Efektywność spiętrzania nie jest zbyt wielka z powodu panującej suszy i niskiego poziomu rzeki, ale ma to też dobre strony dla prowadzonych w wyższej partii akwenu pracach odkrywkowych złoża żwiru, kontynuowanych do momentu dotarcia tam wody. Kierownictwo ZO PZW odetchnęło z ulgą, bowiem tylko przez pierwsze pięć dni, jak zbadano, poziom wody w akwenie podniósł się już o 19 cm, i to przy przepływie zwiększonym dzięki niewielkim opadom deszczu o 1,4 metra sześciennego na sekundę. Należy pamiętać o tym, że ze zbiornika należy z kolei upuszczać z kolei 0,7 metra sześciennego na sekundę do rzeki Bystrzycy, by zapewnić jej biologiczną żywotność. Ale susza nie pozwala na taki przepływ, obecnie jest on niższy nawet o 0,2 m sześc. Może aura się zlituje i przyjdą jeszcze deszczowe dni. Jednak pełne napełnienie zbiornika będzie możliwe dopiero z chwilą nadejścia wiosennych roztopów.

Z całą pewnością łowisko w Mietkowie odzyska niebawem swoją biologiczną atrakcyjność wędkarską. Warunki do łowienia będą dobre – jak zauważa to dyr. ZO PZW we Wrocławiu – Karol Napora – bo już w tej chwili przy grudniowej pogodzie pokazała się roślinność na odsłoniętych stokach. Kiedy na wiosnę zostaną one przykryte wodą, zapewnią odpowiednie warunki rybom do tarła. Jak już wspominaliśmy – miejscowy rybostan zbytnio nie ucierpiał, w zbiorniku pozostały znaczne ilości okoniowatych, w tym sandacze. Nie brakuje też szczupaków i ryb spokojnego żeru. Ponadto Okręg zapewnia, że nastąpi intensywne zarybienie zbiornika atrakcyjnymi gatunkami, kiedy tylko poziom wody i warunki pogodowe będą najbardziej sprzyjające temu przedsięwzięciu. A takim biologicznym objawem odradzania się akwenu są... obecne na nim całkiem spore stadka dzikich gęsi. Ostrzegamy, że w dalszym ciągu obowiązuje zakaz połowów w zbiorniku, który non stop jest patrolowany przez strażników społecznych z Kątów Wrocławskich.

Jakie składki w 2012?

Składka członkowska (główna), przeznaczona na cele organizacyjno-sportowe, wyniesie 64 zł (ulgowa – 32 zł). Natomiast członkowska, służąca zagospodarowaniu wód, została w wyniku porozumienia dolnośląskiego pomiędzy czterema okręgami – ustalona na 124 zł i upoważnia do wędkowania wszystkimi metodami i na wszystkich wodach – nizinnych i górskich całego regionu. Oprócz tych czterech dolnośląskich Okręgów wrocławski ZO PZW zawarł też porozumienia z Okręgami takimi, jak Częstochowa, Kalisz, Kielce, Piotrków Trybunalski, Sieradz, Szczecin, Zielona Góra, oraz tzw. 50-procentowe z Opolem, Lesznem i Katowicami. Innymi słowy – wrocławscy wędkarze mogą łowić na terenie tych trzech ostatnich Okręgów po wykupieniu u nich połowy składki członkowskiej. I odwrotnie.

Co z tym regulaminem?

Bardziej obeznani z elektronicznymi nowinkami wędkarze aktualny regulamin amatorskiego połowu ryb znajdą bez problemu w Internecie. Ale co mają robić starsi ich koledzy. W końcu Internet nie w każdym domu już jest. Zarząd Główny PZW zapewnia, że do końca roku... regulamin będzie do nabycia we wszystkich okręgach. Zobaczymy, napiszemy! Zwłoka w druku, jak wyjaśniono, wynikła z oczekiwania na ukazanie się Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi zawierającego obowiązujące wymiary i okresy ochronne. A sprawa jest istotna, bo np. czy można używać podrywki lub łowić na żywca? To tylko jeden z przykładów wielu niewiadomych. Okazuje się, że uściślono pod tym względem przepisy. Dozwolona jest podrywka o wymiarach 100 x 100 cm i o 5-ciomilimetrowej średnicy oczek. Natomiast żywczyk, owszem, jest dopuszczony, ale musi pochodzić z tego łowiska, na którym wędkujemy! Nie wolno go pozyskiwać z innego miejsca i przewozić, tak samo nie może być zakupiony w sklepie. Chodzi o to by nie mieszać narybku i tym samym nie przenosić chorób z jednego akwenu do drugiego. To w takim telegraficznym skrócie.

Żegnaj Kaziu

Każdy, kto w Mietkowie odwiedził Stanicę Wędkarską w Borzygniewie był niezwykle serdecznie witany przez jej kierownika Kazimierza Niedzielskiego, byłego też i długoletniego Komendanta SOW - PZW we Wrocławiu. On żył tym miejscem, snuł plany rozwoju Stanicy, ba – czynił to w sposób tak witalny, że nawet „po drodze”, zajeżdżało się do tego obiektu, by spotkać się z Kaziem chociaż przez chwilę, zapoznać z aktualnymi nowinkami dotyczącymi wędkarstwa i... myślistwa, bo Kaziu był zapalonym orędownikiem jednej i drugiej pasji. Kiedy 11 listopada br. poinformowano o jego śmierci – wielu uważało to za niesmaczny, wręcz ponury żart. A jednak fatalna wieść była prawdziwa. Zasłabł na posterunku, tak można ująć, gdyż na myśliwskiej ambonie. Może Wielki Łowczy tak zaplanował Jego odejście?

Pogrzeb odbył się 15 listopada w miejscowości Milin. Wrocławski Okręg PZW poniósł niepowetowaną stratę.

Jan Szczerkowski (TS)

  

 

 


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Mięso, wędliny, drób, ryby
Risotto z ryby
Ryby w kuchni francuskiej, Ciekawostki
ryby nicienie, Weterynaria Lublin, Weterynaria 1, Choroby Ryb, ściąga
ryby
ściaga ryby
Wyklad XII- Przedstrunowce Strunowce- Ryby, Biologia, zoologia
ryby biologia, Biologia
HODOWLA RYB KARPIOWATYCH, Tech. Weterynaryjne, Ryby
5 chlebów i 2 ryby, Katecheza, CUDA PJ
Ryby z rodzaju Cyprichromis, AKWARYSTYKA
Ryby wejściówka 1 ściąga
STRESZCZENIE?JKI CZAPLA RYBY I RAK IGNACEGO KRASICKIEGO

więcej podobnych podstron