Dyrektywy to część składowa aktów wtórnego prawa wspólnotowego. Część posiadająca dwa charakterystyczne aspekty. Pierwszym jest adresat czyli ustawodawca. Drugi to obowiązywanie dyrektywy jedynie do celu jaki wyznacza. Każde państwo członkowskie ma obowiązek adaptacji dyrektyw na polu krajowego porządku prawnego. Zauważyć trzeba więc iż prawo tworzone jest tu dwu biegunowo, wpierw następuje wydanie jakiejś konkretnej dyrektywy, następnie stanowienie prawa krajowego w celu adaptacji dyrektywy. Dyrektywy służą usprawnianiu prawa, pomimo jego wielowątkowości harmonizują je. Pole działań Wspólnoty odnośnie ochrony konsumentów określił Traktat Amsterdamski. Zawarty w nim art. 153 wymienia cele polityki konsumenckiej Wspólnoty stwierdza też, iż ochronę konsumencką należy brać pod uwagę oraz wprowadzać w życie wspólnotowej polityki na innych obszarach działania. Na podstawie tego artykułu powstają najczęściej dyrektywy konsumenckie, warto więc przywołać treść w nim zawartą.
„1. W celu wspierania interesów konsumentów oraz zapewnienia wysokiego poziomu ochrony konsumentów Wspólnota przyczynia się do ochrony zdrowia, bezpieczeństwa i interesów ekonomicznych konsumentów oraz do zapewnienia im prawa do informacji, edukacji i organizowania się dla ochrony ich interesów.
2. Wymagania ochrony konsumenta zostaną uwzględnione podczas określania i wprowadzania w życie innych polityk i działań Wspólnoty.
3. Wspólnota przyczynia się do osiągania celów określonych w ust.1 poprzez:
a) środki stosowane na podstawie artykułu 95 w ramach ustanowienia rynku wewnętrznego;
b) działania wspierające, uzupełniające i monitorujące politykę realizowaną przez państwa członkowskie”.
Warto wspomnieć też o artykule 95 Traktatu Wspólnoty Europejskiej, on to bowiem zobowiązuje Komisję Europejską do podejmowania środków ochrony konsumentów. Takich które zapewnią jak najwyższą ochronę w oparciu o nowe odkrycia i ustalenia na polu faktów naukowych. Jest on rodzajem aktu prawa wtórnego najczęściej stosowanym w polityce ochrony konsumenta. Możemy wskazać powód takiego stanu rzeczy. Jest to przyczyna praktyczno-polityczna czyli częstsze wykorzystywanie dyrektyw od rozporządzeń ze względu na dużo większą elastyczność. Krajom Unii Europejskiej jest to pomocne w osiągnięciu konsensusu w czasie uchwalania dyrektywy jaka obowiązywać będzie jedynie co do celu. Sposób, metoda i warunki wdrożenia jej w życie leży już w gestii ustawodawcy krajowego. Cele jakie wyznacza Wspólnota w artykule 153, realizuje poprzez środki przyjmowane na podstawie artykułu 95.
Wspomniany już przeze mnie Traktat Amsterdamski spowodował silniejsze zakorzenienie się ochrony konsumenta w pierwotnym prawie wspólnotowym. Zdefiniował wyraźnie powinności polityki konsumenckiej Unii Europejskiej. Oprócz gwarancji wymogów dotyczących zdrowia i bezpieczeństwa, chronienia interesów ekonomicznych konsumentów oraz zapoznania konsumentów z rodzajami polityk które ich bezpośrednio dotyczą, wprowadzał też dopracowaną, wspólną dla wszystkich bazę zapewniającą bezpieczeństwo zakupów transgranicznych na terenie całej Unii Europejskiej. Wdrożone przedsięwzięcia miały spowodować niską podatność na izolację polityki konsumenckiej byłoby to szkodliwe w obliczu przenikania się wpływów innych polityk tj. polityka usług finansowych, polityka rynku wewnętrznego, polityka zrównoważonego rozwoju.
Polityka ochrony konsumenta to splot unijnych uchwał, rozporządzeń i dyrektyw. Są to instrumenty służące przejrzystości prawa a co za tym idzie swobodnemu poruszaniu się w gąszczu zagadnień, podmiotowi owych zagadnień – konsumentowi. Wtórne prawo wspólnotowe posługuje się rozporządzeniem jako podstawowym źródłem ustawodawstwa, jest ono wspólnym narzędziem prawnym dla wszystkich państw unii. Rozporządzenie posiada charakterystyczne cechy konsolidujące co przejawia się jednakowym ustanowieniem prawa w całej Wspólnocie. Inny aspekt charakterystyki rozporządzenia to bezpośrednia moc wiążąca, przejawia się w tym iż nie wymaga specjalnego transferu na warunki wewnętrzne państw unijnych. Cele dyrektyw to synchronizacja, zbliżanie do siebie polityk wewnętrznych państw członkowskich. Na polu praw konsumenckich obowiązujących w unii wyróżniają się dwa rodzaje dyrektyw. Regulacje o charakterze ogólnym ( np: gwarancje, ustalanie cen) oraz regulacje dotyczące poszczególnych sektorów i sposobów sprzedaży ( np: dyrektywy o kosmetykach).
Osobnym typem dyrektyw są dyrektywy regulujące metodę stanowienia i egzekwowanie prawa w zakresie praw konsumenta. Jeszcze innym typem dyrektyw są te które nie służą ochronie konsumentów ale decydują o przyznaniu kompetencji krajowym instytucją do wprowadzenia regulacji broniących konsumentów w określonym zakresie. Dyrektywy określają cele oraz potrzebę danego przedsięwzięcia, nie ingerują w sposób jaki dane państwo je wdroży w ramy własnego prawa. Liczy się tylko to aby cele dyrektyw weszły w życie.
Dyrektywy dotyczą następujących zagadnień prawa konsumenckiego - sprzedaż, usługi, podróże, turystyka, usługi finansowe, praktyki niedozwolone, prawo właściwe i sądy, ADR.
Pierwsza z omawianych przeze mnie dyrektyw dotyczy sprzedaży. Postaram się przybliżyć o czym mówi dyrektywa 1999/44/WE. Dotyczy ona niektórych aspektów sprzedaży towarów oraz ich gwarancji. Celem tej dyrektywy jest zbliżenie przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych Państw Członkowskich dotyczących niektórych aspektów sprzedaży towarów konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji.. Kładzie nacisk na ochronę konsumenta. Mówi też o swobodzie nabywania towaru przez obywatela któregoś z państw członkowskich na ternie innego państwa należącego do Unii Europejskiej. Przy czym określa jednakowe uczciwe reguły obowiązujące w sprzedaży towarów konsumpcyjnych. W kolejnym punkcie dyrektywy pojawia się zastrzeżenie odnośnie różnic praw państw członkowskich w wyniku czego konkurencja między sprzedawcami może zostać zakłócona. W związku z czym należy wyeliminować sztuczną rekonstrukcję granic i zapobiegać zaszufladkowaniu rynków. Postuluje o stworzenie wspólnych minimalnych zasad prawa konsumenckiego. Ma to zaowocować rozszerzeniem rynku wewnętrznego oraz wzbudzi zaufanie nabywcy. Dyrektywa wprowadza zasadę zgodności z umową (towary muszą odpowiadać specyfikacji). Zasada ta jest wspólna dla prawa państw członkowskich. Za zgodność towarów z umową (w razie zastrzeżeń nabywcy) odpowiada sprzedawca. Takie rozwiązanie podsuwa prawo unijne jednocześnie odsyłając sprzedawcę do prawa krajowego w razie jego zastrzeżeń względem producenta, pośrednika lub poprzedniego sprzedawcy. To ono – prawo krajowe- określa zasady jakie mogą być podjęte ustala też przeciwko komu. Brak zgodności towaru z umową w skrajnych przypadkach umożliwia konsumentowi wymówienie umowy. Przede wszystkim jednak konsument może zażądać od sprzedawcy naprawy lub wymiany towaru. W gestii sprzedawcy leży możliwość naprawy lub wynagrodzenia szkody, z tym że decyzja o przyjęciu lub odrzuceniu propozycji leży po stronie konsumenta. W interesie nabywców wprowadzono też przepis który nakazuje załączenie do produktu wykazu z przynajmniej jednym adresem kontaktowym na terenie państwa członkowskiego gdzie ów produkt jest rozprowadzany. Państwa Członkowskie powinny móc ustalić okres, w ciągu którego konsument musi poinformować sprzedawcę o każdym braku zgodności. W każdym przypadku konsumenci w całej Wspólnocie powinni mieć co najmniej dwa miesiące na poinformowanie sprzedawcy, że taki brak zgodności występuje. Okres ten nie może być niekorzystny dla nabywców kupujących poza granicami krajów zamieszkania. Kolejne zagadnienie jakie reguluje dyrektywa to kwestia gwarancji na zakupiony towar. Aby wyeliminować ewentualne wprowadzenie w błąd konsumenta ustalono, że gwarancja zawierać powinna niezbędne informacje oraz oświadczenie, że gwarancja nie narusza praw konsumenta.
Kolejna dyrektywa jaką spróbuje pokrótce przybliżyć dotyczy usług. Jest to dyrektywa 2006/123/WE z dnia 12 grudnia 2006 r. dotycząca usług na rynku wewnętrznym. Usuwanie przeszkód w rozwoju działalności usługowej między krajami unii jest konieczne, służy bowiem wzmocnieniu integracji narodów Europy. Ma na celu promowanie postępu gospodarczego. Jego następstwem powinien być wysoki poziom zatrudnienia, ochrona socjalna, równość kobiet i mężczyzn, nieinflacyjny wzrost, wysoka konkurencyjność. Kreowanie wysokiego poziomu ochrony i poprawy środowiska naturalnego, wysoki poziom jakości życia, oraz gospodarcza i społeczna solidarność państw członkowskich. Wolna konkurencja na rynku usług ma przeogromne znaczenie i wpływ odnośnie wzrostu gospodarczego, przyczynia się też tworzeniu nowych miejsc pracy na obszarze unii. Polityka państw członkowskich skłania się ku znoszeniu ograniczeń w transgranicznym świadczeniu usług, rynek europejski nie powinien być zamknięty dla małych i średnich przedsiębiorców. Większa konkurencyjność służy bowiem większemu wyborowi jaki otwiera się przed konsumentem. Do barier spowalniających lub wykluczających rozwój usług między państwami unii zalicza się dużą rozbieżność między wizją gospodarki wspólnoty a rzeczywistym jej stanem. Przeszkody wiążą się z wieloma aspektami działalności usługowej na wszystkich jej etapach. Często wiążą się one z obciążeniami administracyjnymi oraz braku zaufania między krajami unii. Usługi są najbardziej dochodową gałęzią budżetu. Stanowią aż siedemdziesiąt procent PKB oraz generują największe zatrudnienie w państwach unii. Parlament Europejski i Rada usunięcie barier prawnych postrzegają jako priorytet na drodze ustanowienia rzeczywistego rynku wewnętrznego. Dążono się do poprawy zatrudnienia, osiągnięcia stałego wzrostu gospodarczego po to by gospodarkę europejską uczynić najbardziej konkurencyjną i dynamiczną. Niniejsza dyrektywa ustanawia podwaliny prawa, korzystne dla różnorakich usług, przy uwzględnieniu wyjątkowych cech każdej formy działalności. Omawiana dyrektywa odnosi się wyłącznie usługodawców prowadzących działalność na terenie państw członkowskich.
Kolejna dyrektywa dotyczy turystyki, jest to dyrektywa 2008/122/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 14 stycznia 2009r. w sprawie ochrony konsumentów w odniesieniu do niektórych aspektów umów timeshare, umów o długoterminowe produkty wakacyjne, umów odsprzedaży oraz wymiany. Od czasu uchwalenia zagadnień dotyczących korzystania z nieruchomości w jakimś konkretnym czasie, rynek wzbogacił się o nowe produkty wakacyjne. Są to nowe produkty, oprócz nich nowością są też transakcje związane z timeshare, umowy wymiany lub odsprzedaży. Wcześniejsza dyrektywa (94/47/WE) nie regulowała tych zagadnień, wymagała uaktualnień aby uniknąć możliwości obejścia przepisów owej dyrektywy. Dlatego zastąpiono ją nową, zaktualizowaną. Z racji na stale rosnącą rolę turystyki w gospodarce państw wspólnoty zdecydowano się podnieść znaczenie branży timeshare ( system posiadania nieruchomości, w którym osoba kupuje w pełni umeblowany i wyposażony apartament lub dom wakacyjny za ułamek kosztu posiadania tradycyjnego apartamentu czy domku letniskowego na zawsze lub na określoną liczbę lat, lecz w tym czasie może korzystać z apartamentu tylko jakiś okres w ciągu roku, zwykle 1, 2 lub 3 tygodnie oraz możliwość korzystania z sieci wymiany wakacyjnej. Można jednak swój tydzień wymienić z kimś innym, za pośrednictwem jednej z firm wymiany wakacyjnej- przyp. Wikipedia pl.). Należy zatem harmonizować niektóre aspekty marketingu, umów timeshare a także dostosowywać je do adaptacji na grunt poszczególnych państw, tak aby wykluczyć możliwość utrzymywania i wprowadzenia do prawa krajowego przepisów odmiennych od tych które zawiera niniejsza dyrektywa. Wszelkie umowy objęte niniejszą dyrektywą muszą być jasno zdefiniowane w sposób uniemożliwiający obchodzenie przepisów w niej zawartych. Umowa timeshare nie powinna obejmować rezerwacji miejsc zakwaterowania oraz umów najmu (odnoszą się do jednego ciągłego okresu korzystania, a nie do okresów wielokrotnych). Do celów dyrektywy nie należy wliczać programów promocyjnych oferujących upusty na przyszłe pobyty w hotelach danej sieci. Klienci muszą mieć prawo dostępu do informacji jeszcze przed zawarciem umowy, przedsiębiorcy z kolei nie powinni mieć możliwości ich odmowy. Konsument posiada prawo spisania umowy w wybranym przez siebie języku. W celu rzetelnego zapoznania się z przysługującymi mu prawami, konsument musi mieć przyznany termin w którym będzie mógł odstąpić od umowy bez konieczności uzasadnienia swojej decyzji oraz ponoszenia w związku z tym kosztów. Konsumenci muszą mieć możliwość dochodzenia swoich praw w razie wprowadzenia ich w błąd przed zawarciem umowy. Termin odstąpienia od umowy nie uniemożliwia konsumentom dochodzenia swoich praw zgodnie z prawem krajowym jeśli nastąpiło naruszenie wymogów informacyjnych. Aby chronić konsumenta powinno się też jasno określić zasady wpłacania zaliczki na rzecz przedsiębiorców przed końcem terminu odstąpienia od umowy. Celem dyrektywy jest właściwe funkcjonowanie rynku wewnętrznego oraz wysoki poziom ochrony konsumentów poprzez zbliżenie (na tyle na ile jest to możliwe) przepisów ustawowych, wykonawczych, i administracyjnych państw unii. Odnosi się do sprzedaży i odsprzedaży praw z umów timeshare, umów o długoterminowe produkty wakacyjne oraz umowy wymiany.
Ostatnim rodzajem dyrektywy jaki postaram się przybliżyć jest dyrektywa z zakresu praktyk niedozwolonych. Jest to Dyrektywa 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja 2005 r. dotycząca nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym oraz zmieniającej dyrektywę Rady 84/450/EWG, dyrektywy 97/7/WE, 98/27/WE, 2002/65/WE Parlamentu Europejskiego i Rady oraz rozporządzenie (WE) nr 2006/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady ("Dyrektywa o nieuczciwych praktykach handlowych"). Celem tej dyrektywy jest spowodowanie właściwego funkcjonowania rynku wewnętrznego i ochrona konsumentów poprzez zbliżenie przepisów ustawowych, wykonawczych a także administracyjnych w państwach członkowskich. Treść dyrektywy odnosi się do nieuczciwych praktyk handlowych, godzących w interesy gospodarcze konsumentów. Artykuł 14 ust.2 Traktatu definiuje rynek wewnętrzny jako obszar znajdujący się na terenie całej unii, nie podzielony poszczególnymi granicami państw członkowskich. Zapewnia to swobodę przepływu towaru i usług oraz swobodę przedsiębiorczości. Dla zdrowego funkcjonowania rynku bardzo ważny jest rozwój uczciwych praktyk handlowych. Niestety prawa wewnętrzne państw członkowskich odnośnie nieuczciwych praktyk bardzo się od siebie różnią. Różnice te mijają się z celami Unii Europejskiej, która jak już wspomniałem dąży do ujednolicenia prawa w każdej sferze działalności. Wobec tego powinny zostać wyeliminowane. Oczywistym rozporządzeniem dyrektywy jest więc ustanowienie przez wspólnotę jednolitych zasad co zapewni wysoki poziom ochrony konsumenta, wyjaśni też problemy z interpretacją prawa na szczeblach państwowych. Określa jasno nieuczciwość praktyk handlowych w tym nieuczciwej reklamy aby nie działały one na szkodę konsumenta. Niniejsza dyrektywa nie odnosi się do wymogów prawnych związanych z poczuciem przyzwoitości i dobrego smaku, bowiem odbiór tych wartości bardzo różni się w państwach członkowskich. Za przykład niech posłuży tu handel uliczny i wiążące się z tym nakłanianie do kupna przechodniów. Niektóre kraje wspólnoty nie akceptują takich praktyk w innych jest to stały element handlu. Tego typu zagadnień unia nie jest w stanie wyregulować, zostawia zatem furtkę otwartą dla prawa państw wspólnoty i ich prawa. Zatem przy stosowaniu tej dyrektywy trzeba kierować się konkretnym przypadkiem. Dyrektywa chroni również przedsiębiorstwa przed konkurentami nie stosującymi się do jej zaleceń jest gwarantem uczciwej konkurencji.
Dyrektywa zezwala na wprowadzenie przez państwa członkowskie ograniczeń i zakazów odnośnie handlu alkoholem i papierosami. Ma to na służyć zdrowiu konsumenta. Kolejnym aspektem jakie reguluje są zasady dotyczące agresywnych praktyk handlowych. Praktyki taki to nękanie, przymus, użycie siły fizycznej lub bezprawny nacisk. Wprowadzanie w błąd może nastąpić przez reklamę która może wpłynąć na osąd konsumenta uniemożliwi mu niewłaściwy osąd i wybór zakupionego towaru. Często prawo wspólnotowe jasno określa wymogi odnośnie reklamy. Przykładem są reklamy piwa w których należy zamieścić informację o minimalnym wieku jaki osiągnąć musi nabywca, albo reklamy leków, gdzie zawsze powiedziane jest aby przed użyciem skontaktować się z lekarzem.
22 listopada 2011r. w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej pojawił się wpis dyrektywy odnośnie konsumentów kupujących towary w internecie. Kraje państw wspólnoty powinny zaadoptować i przeszczepić dyrektywę przed upłynięciem 2013r. Zmiany odnoszą się wyeliminowania „pułapek cenowych” w internecie, wydłużenia czasu na odstąpienie od umowy zawartej nieraz na dużą odległość, dotyczy też warunków i kosztów zwrotu towaru.
Z pułapkami cenowymi mamy do czynienia kiedy konsument zostaje drogą podstępu zostaje zmuszony do płacenia za darmowe usługi. Są to na przykład horoskopy lub przepisy. Teraz konsumenci będą musieli wyraźnie potwierdzić, że zdają sobie sprawę z konieczności uiszczenia opłaty. Kolejną istotną zmianą jest zwiększona przejrzystość cenowa. Sprzedawcy będą zobowiązani do ujawnienia całkowitego kosztu towaru, usługi oraz ewentualne dodatkowe opłaty. Kupujący w sieci nie będą ponosili żadnych opłat ani kosztów dodatkowych, chyba że zostaną odpowiednio wcześniej poinformowani. Inną zmianą jest czternaście dni na zmianę decyzji odnośnie zakupów. To dużo w porównaniu z obowiązującymi wcześniej siedmioma dniami. Kupujący nie musi informować o przyczynie zmiany decyzji.
Wprowadzono wspólne przepisy dla przedsiębiorstw. Ułatwiają im prowadzenie własnej działalności handlowej na terytorium unii europejskiej. Są to: jednakowy zestaw podstawowych zasad obowiązujących w przypadku zawierania umów na odległość. Mogą to być transakcje zawarte telefonicznie, poprzez usługi pocztowe a także przez internet. Przepisy mają też na uwadze umowy zawierane poza lokalem na terenie Unii Europejskiej. Może być to sprzedaż poza siedzibą sprzedawcy, na ulicy w mieszkaniu nabywcy. Wyrównuje to zasady funkcjonowania w stosunku do przedsiębiorców parających się handlem międzynarodowym, przy czym olbrzymie znaczenie ma spadek kosztów transakcji.Odnosi się to szczególnie do sprzedaży przez Internet.
W dalszej części pracy chciałbym się skupić na pojęciu konsumenta. Kim właściwie jest konsument? Potocznie przyjęło się, że konsumentem nazywamy kogoś kto jako osoba prywatna nabywa towary na własny rachunek. Prawo postrzega konsumenta nieco inaczej, widzi go jako osobę dokonującą czynności prawnych w celu bezpośrednio nie wiążącym się z jej działalnością zawodową. Cechą charakterystyczną konsumenta jest brak profesjonalizmu w dokonywanej czynności, rola profesjonalisty przypada w tych okolicznościach przedsiębiorcy. Słowo konsument lokuje się na końcu łańcucha produkcyjnego. Oto wyprodukowany produkt, po tym jak powstał, spełnił wszystkie wymagane kryteria trafił na rynek by spocząć w rękach tego kto go skonsumuje.
Samo pojęcie odwrotnie do większości innych pojęć prawa cywilnego nie wywodzi się z prawa rzymskiego. Skąd więc się wywodzi? Z ekonomii, jej specjalistycznego języka skąd przeniknęło do języka potocznego i prawniczego. Same dyrektywy które stanowią o jego prawach, obowiązkach i przywilejach pojęciem „konsument” obracają dość swobodnie, nie trzymając się jakiegoś ściśle określonego kryterium. I tak raz konsumentem określa tego kto działa na polu które nie jest tożsame z jego kwalifikacjami i wykonywanym zawodem. Innym razem opisuje się konsumenta jako osobę nie tylko cywilną ale i prawną, każdego kto nabywa jakieś usługi lub też godzi się na ich kupno. Tak więc dyrektywy unii europejskiej określają konsumentem przyczynę działań inicjowanych przez podmioty, które zamierzają zbyć jakieś dobra. Tak też postrzega go Parlament Europejski, jako „osobę prywatną, która nie działa na polu swojej działalności zawodowej ani gospodarczej”. Kolejnym pytaniem jakie pojawia się przy zagadnieniu konsument jest pytanie o powód dla którego tak usilnie próbuje się nadać temu pojęciu jakiś realny kształt? Otóż jest to nierozerwalna część rynku niezbędna do jego funkcjonowania. Rynek potrzebuje konsumenta by generować zyski, są one wynikiem swobodnego przepływu osób, towarów, usług i kapitału. Unia dąży do stałej poprawy standaryzacji tak aby konsument mógł się swobodnie poruszać po poszczególnych rynkach państw członkowskich. Dlatego następuje ciągły wzrost liczby i jakości usług transgranicznych. Temu podporządkowana jest i służy ochrona konsumenta, można wręcz uznać, że była ona środkiem prowadzącym do celu. Faktem jest, iż w 1992r. uchwalono art.3 ust 1 lit.f oraz Tytuł XIV TWE uczynił ochronę konsumenta autonomiczną polityką wspólnotową.
Bywają problemy z zachowaniem równowagi między stronami w gospodarce wolnorynkowej. Słyszy się często narzekania ze strony nabywcy, iż nie ma on żądnych szans w sporach z przedsiębiorstwem. Na ogół słyszy się narzekania na wymiar sprawiedliwości, dotyczą często konsumenta wymiaru sprawiedliwości, chodzi głównie o zastrzeżenia względem umów transgranicznych. Problemy tworzą niejasne rozwiązania prawne, prowadzą do problemów z ustaleniem właściwego prawa i odpowiedniego sądu w spornych przypadkach. Pojawia się też problem dostępu do przedsiębiorcy. Wrażenie nierówności wobec prawa obligują instytucje parlamentu europejskiego do stałego poprawiania i ulepszania sytuacji prawnej konsumenta co odbiera uprzywilejowaną pozycję przedsiębiorcy. Jednak efekt takich działań nie może być przesadnie niekorzystny dla producenta, zaszkodziłoby to wbrew pozorom konsumentowi ponieważ skutkiem byłby wzrost kosztów przedsiębiorcy. Stąd już tylko krok do ograniczenia konkurencji a co za tym idzie mniejszej dostępności produktów. No i wzrostu cen , a to zawsze najmocniej uderza w konsumenta. W orzecznictwie sądowym wspólnoty, w prawie jakie uchwala uwidacznia się zarys konsumenta jako strony „przeciętnie poinformowanej, przeciętnie uważnej oraz przeciętnie podejrzliwego”. Informacje do niego kierowane muszą być w sposób czytelny, zgodny z prawdą. To wystarczy aby wyrobił on sobie osąd i dokonał racjonalnych wyborów.
Z powyższego opisu nie wyłonił się dotychczas obraz wyraźnej definicji konsumenta wspólnego rynku. Porządek prawny Unii Europejskiej z zawartymi w nim aktami prawa formułują ją jedynie pobieżnie w sposób nieprzejrzysty. Pojęcie konsumenta na poziomie wspólnotowym ulega ciągłej modyfikacji niejasno określany przez dyrektywy, są one głównym instrumentem integracji na polu polityki konsumenckiej. Podczas adaptacji prawa do chodzi do kolejnych przeinaczeń i rozbieżności. Tak więc wydaje się, że przytoczona już definicja zgodnie z którą konsument to przede wszystkim podmiot działający w celu niezwiązanym z swoją pracą i wykształceniem jest tą najbliższą, najpełniej oddającą faktyczny stan rzeczy. Dopełnić ją może stwierdzenie że ta działalność ta pozbawiona musi być charakteru komercyjnego. Odbywać się musi na własny użytek.
Jeśli zajdzie potrzeba oceny, czy jakaś czynność prawna jest powiązana z działalnością gospodarczą lub zawodową danego podmiotu, powinno się odwołać do kryteriów obiektywnych nie koncentrować się na tych subiektywnych odczuciach. Prawo nie może być emocjonalne, musi być trzeźwym i przejrzystym wzorcem. By być sprawiedliwym wspomnieć należy że zdarzają się sytuacje w której to przedsiębiorcy są zmuszeni do dochodzenia swoich racji. Konsument nie ma monopolu na rację. Przedsiębiorca może wystąpić w roli jaką na ogół kojarzymy konsumenta. Istnieje tendencja do zrównania w niektórych segmentach prawa przedsiębiorców i konsumentów. Nie zmienia to jednak faktu, że ten ostatni jest stroną która znacznie częściej rości sobie uzasadnione pretensje.