Padł deweloperski rekord. Mieszkania stanieją?
O ponad 80 proc. wzrosła liczba mieszkań oddanych przez firmy. Tak wielka podaż wymusi dalsze obniżki cen. Kupujący mogą liczyć na przecenę rzędu kilku procent. Ponad 27,8 tys. mieszkań oddali do użytku deweloperzy w I półroczu – podaje GUS. Rok temu było to niecałe 15,8 tys. I choć od kwietnia liczba oddawanych lokali nieznacznie spada (licząc miesiąc do miesiąca), wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem jest imponujący.
Jednak ten rekord nie cieszy deweloperów, którzy twierdzą, że budują to, co sprzedali na rynkowej górce. Ale mniejsi deweloperzy, którzy nie sprzedali w czasach wzrostu, a ruszyli z budowami, mogą przy takiej podaży mieć kłopoty. Zwłaszcza przy obserwowanym od kilku miesięcy wysypie mieszkań spekulacyjnych. Deweloperzy przyznają, że w niektórych lokalizacjach nawet połowa mieszkań kupowano jako inwestycję. Teraz lokale te wracają na rynek. Przy i tak słabym popycie są dodatkową konkurencją dla firm.
Na razie jednak gotowe i niesprzedane lokale nie są problemem dla deweloperów. Z danych firmy doradczej REAS wynika, że pod koniec II kwartału z 15 tys. wystawionych do sprzedaży w Warszawie gotowych było ok. 500. W żadnej aglomeracji odsetek ten nie sięgał 10 proc.
Maj był pierwszym miesiącem, kiedy liczba pozwoleń wydawanych na budowę miała ujemną dynamikę. Coraz wyraźniej spada tempo wzrostu liczby mieszkań, których budowy rozpoczęto.
Sygnałem zmiany na rynku będzie spadek liczby oddawanych lokali, co może nastąpić najwcześniej w przyszłym roku. Dopiero wtedy, przy mniejszej podaży, deweloperzy będą mogli mieć nadzieję na poprawę rynku. Do tego czasu albo zaczną obniżać ceny, albo jeszcze zwiększą i tak już duże promocje.