Pantenol - więcej niż ulga przy oparzeniach
wtorek 25 sierpień 2015
Znany większości nam od dzieciństwa pantenol należy do grupy witamin B. Sam jest prowitaminą, co oznacza, że musi zostać przekształcony w efekcie procesów metabolicznych w składową witaminy B5, jaką jest kwas pantotenowy. Znajdziemy go w każdej żywej komórce ciała, ale również w niezliczonej ilości kosmetyków. Nie bez powodu.
Funkcji, jakie pełni kwas pantotenowy w organizmie nie sposób zliczyć, wymienimy więc te najważniejsze. Zależy od niego bowiem w dużym stopniu nie tylko nasz wygląd, ale przede wszystkim zdrowie. Reguluje on tak istotne procesy jak wydzielanie adrenaliny, odpowiedzialnej - na współ z kortyzolem - za poziom stresu i czas reakcji w sytuacjach zagrożenia. Co istotniejsze jednak, uczestniczy on w funkcjach życiowych komórki, jako niezbędny składnik koenzymu A, odpowiadającego za metabolizm glukozy, tłuszczów i białek. Dlatego niedobory witamin z grupy B objawiają się często obniżeniem poziomu energii, a nawet zaburzeniami układu krążenia.
W kosmetykach znajdziemy kwas pantotenowy w niezwykle popularnej i korzystnej dla urody formie prowitaminy, jaką jest pantenol. Używany w przemyśle kosmetycznym od lat 40 ubiegłego wieku, stał się standardowym składnikiem olbrzymiej ilości produktów. W liście składników wymieniany jest jako D-Panthenol lub DL-Panthenol. D-pantenol jest łatwo konwertowany do kwasu pantotenowego, co czyni go biologicznie aktywnym. L-pantenol nie posiada podobnej zdolności, jednak obie formy są skuteczne w zastosowaniu jako okluzyjne związki zapewniające nawilżenie i promujące regenerację tkanek.
Pantenol doskonale wiąże wodę, a ponadto łatwo wnika w skórę. Sprawia to, że jest często stosowany (najczęściej z alantoiną) w środkach na różnego rodzaju oparzenia i inne uszkodzenia skóry. Wzmaga on jej nawilżenie, znacznie spowalnia procesy starzenia, redukuje swędzenie i przyspiesza gojenie ran. Co istotne, nie jest toksyczny i nawet jego spożycie nie grozi żadnymi poważnymi konsekwencjami. Dlatego jest chętnie stosowany przez mamy w leczeniu oparzeń słonecznych dzieci.
Największą sławę zdobył pantenol jednak jako składnik preparatów do włosów. Wszyscy kojarzymy jedną, niezwykle popularną markę, której nazwa bazuje na tym związku. Nie bez powodu jest on ulubieńcem producentów szamponów i odżywek - pantenol mocno wiąże się z łuskami włosa, penetrując głęboko aż do jego rdzenia. Poza efektem wygładzenia włosa zatem, odżywia go również od środka, docierając nawet do cebulki. Tam stymuluje m.in. wydzielanie pigmentu - melaniny - spowalniając procesy siwienia. Łagodzi również stany zapalne skóry głowy, redukując jej złuszczanie i swędzenie. Używany regularnie, zapewnia realne wzmocnienie struktury włosa, zapobiega rozdwajaniu końcówek i wydobywa jego naturalny blask. Wzmocniony przez działanie pantenolu włos znacznie lepiej toleruje wszelkie zabiegi z użyciem wysokiej temperatury - również dzięki zbawiennemu jego wpływowi na produkcję keratyny.
Co więc zrobić, by w pełni wykorzystać potencjał pantenolu? Poza stosowaniem produktów go zawierających, możemy zacząć od włączenia do diety pokarmów bogatych w kwas pantotenowy. A jest ich całe mnóstwo - od awokado, przez ryby, mleczko pszczele po banany, a nawet herbatę yerba mate. Warto, niewiele jest bowiem naturalnych i tak powszechnie występujących związków o tak zbawiennym wpływie na naszą urodę.
Oprac. M.D.