O powstawaniu gatunków

O powstawaniu gatunków, czyli o genologii literatury popularnej

Szanowni Państwo,

literatura popularna od lat rozwija się znakomicie – jest nieodmiennie obecna na rynku wydawniczym, ostatnio nawet w większym zakresie niż niegdyś, ma wciąż powiększające się grono wielbicieli i wiernych czytelników (jak wynika z raportu czytelnictwa BN, aż 10% czytelników sięgnęło w 2010 r. po fantastykę1). Wobec tych argumentów nie można jej ignorować, zwłaszcza, że podejmowana przez literaturę popularną tematyka porusza istotne i aktualne kwestie społeczne, religijne i polityczne – to oznacza, że nie jest jedynie formą rozrywki, ale może być (jak literatura głównonurtowa) przyczynkiem do różnego rodzaju refleksji. Dzięki łatwej dostępności i przyswajalności trafia w gusta rzesz odbiorców i stanowi bramę do literatury wysokiej.

Inspiracją tego referatu jest jeden z wątków mojej pracy magisterskiej, w której próbowałam reinterpretować powieści Janusza Andrzeja Zajdla, tymczasem już określenie przynależności gatunkowej stanowiła znaczny problem, o czym zaraz powiem nieco szerzej, bo chciałabym się skupić przede wszystkim na fantastyce.

Mamy do czynienia z dwoma powodami zamieszania genologicznego w polskiej fantastyce – po pierwsze z wpływami zachodniej kultury, po drugie – z mieszaniem gatunków. Jakkolwiek badacze genologii2 ogłosili jej całkowitą zbędność, to jednak czytelnicy i krytycy wciąż chętnie korzystają z tej kategorii. Dlatego wydawnictwa umieszczają w notkach wydawniczych na książkach informacje, z czym mamy do czynienia. i zwykle jest tak, że jeśli jest to książka tłumaczona, to i kategoria genologiczna jest nieadekwatna do polskiej rzeczywistości (np. urban fantasy, heroic fantasy, cyberpunk itp.). Przede wszystkim w przypadku zagranicznych książek mamy do czynienia zawsze z gatunkiem (genre), podczas gdy w Polsce uznanym po 1997 r. gatunkiem jest fantasy, ale co do science fiction nie ma już pewności, czy jest również gatunkiem, czy też pozostaje w stosunku podległości wobec fantasy (poniekąd wynika to z wymiennego zastosowania nazw polskich i angielskich dla tych samych zjawisk). To dopiero wierzchołek góry lodowej, gdyż w obu kategoriach wyróżnia się liczne i różnorodne podkategorie, jak m.in.: heroic fantasy, sword&sorcery fantasy, urban fantasy (a jak urban, to i rural fantasy, w Polsce w tej kategorii święcą triumfy przygody Jakuba Wędrowycza), high, low, space, a dla science fiction: cyberpunk, space opera, fantastyka polityczna i socjologiczna i wiele innych. Ta oto właśnie fantastyka socjologiczna jest efemerycznym zjawiskiem, które wymyka się wszelkim definicjom. Za powieści z kręgu fantastyki socjologicznej są uznawane dzieła powstałe pod koniec lat 70. i do połowy lat 80., do jej twórców zalicza się przede wszystkim Janusza Zajdla, a także Edmunda Wnuka-Lipińskiego, Marka Oramusa, kilka wczesnych powieści Stanisława Lema. Były one reakcją na sytuację społeczno-polityczną, więc w zasadzie powinny stracić popularność wraz ze zmianą ustroju, jednak wcale tak się nie stało, a wskazuje na to wznawianie utworów po 20 latach przez wyspecjalizowane w literaturze fantastycznej wydawnictwa – Supernową i Pruszyński i S-ka, które wydały trylogię Wnuka-Lipińskiego Apostezjon, pięcioksiąg orwellowski Zajdla oraz konspekty i fragmenty niedokończonych powieści, dwie powieści Adama Snerga-Wiśniewskiego – czyli sztandarowe utwory autorów, których się wymienia się, gdy mowa o fantastyce socjologicznej. To świadczy o fakcie, że utwory dają się reinterpretować w nowej rzeczywistości politycznej, ale część badaczy (jak Piotr Kowalski w (Nie)bezpiecznych światach masowej wyobraźni) uważa, że nie ma możliwości zmiany kategorii genologicznej. i tu pojawia się kolejny problem, bo wciąż nieliczni teoretycy literatury zajmują się szeroko pojętą fantastyką, a szczególnie jej propagowaniem np. w popularnych czasopismach np. „Fantastyce”, a to właśnie najczęściej na ich łamach rodzą się nowe gatunki i podgatunki. Nie inaczej było w przypadku fantastyki socjologicznej. Pierwszym, który użył określenia fantastyki socjologicznej, był Leszek Bugajski3 w 1985r.

Dziesięć lat później, we wspomnieniu o Zajdlu, powtórzyli tę nazwę Marek Oramus4 i Maciej Parowski, przy czym ten ostatni zdaje się utożsamiać ten nurt z dystopią5. Natomiast w Słowniku literatury polskiej XX wieku nazwisko Zajdla pojawia się przy haśle utopia6. Fantastyka socjologiczna jest więc dość ciekawym zjawiskiem, które przetoczyło się przez polską literaturę (ponieważ fantastyka socjologiczna nie jest tym samym co social fiction) na początku lat osiemdziesiątych – Zdzisław Lekiewicz w wydanej w 1985 roku pracy Filozofia Science Fiction jeszcze tego zjawiska nie rejestruje7 – i szybko się wyczerpało. Wg definicji Smuszkiewicza i Niewiadowskiego charakteryzuje się tym, że środek ciężkości w tekstach jest położony na pokazanie mechanizmów, rządzących społeczeństwem. Właściwie mieści się dobrze w obrębie definicji science fiction, a dodanie do nazwy przymiotnika „socjologiczna” wskazuje właśnie na to, że zajmuje się przede wszystkim społeczeństwem i powstała niejako w zastępstwie głównonurtowych powieści politycznych.

W Polsce krytyką dzieł fantasyscience fiction zajmuje się fandom, nie zaś badacze literatury, więc ich działania są mimo wszystko raczej intuicyjne. Pytanie brzmi, czy istnieje potrzeba, aby mnożyć odmiany gatunkowe?

Spójrzmy na kilka definicji fantasy (na podstawie Leksykonu Polskiej Literatrury Fantastycznonaukowej Smuszkiewicza i Niewiadowskiego, Słownika Literatury Popularnej pod redakcją Tadeusza Żabskiego i Słownika terminów literackich pod red. Janusza Głowińskiego).

Wg definicji ze Słownika Literatury Popularnej fantasy nie ma spójnej, jednolitej definicji, ale posiada pewien zestaw cech charakterystycznych, pozwalających wyróżnić tekst fantasy. Powieść fantasy cechuje się: dwoistością czasu – występuje czasu fabularny i mityczny, historyczny itp.; walka Dobra ze Złem; wędrówka bohatera jako zadanie/poszukiwanie podporządkowane dobru ogółu oraz wewnętrzna przemiana bohatera; magia (w postaci artefaktów i zdolnosci) stanowi integralny element świata przedstawionego; na równi z ludźmi występują legendarne rasy – elfy, krasnoludy, trole oraz magiczne zwierzęta – smoki, jednorożce. Świat przedstawiony jest spójny, w narracji używa się technik należących do literatury realistycznej. Wśród źródeł wymienia się baśnie i mity, eposy, legendy, podania, średniowieczne pieśni rycerskie, legendy arturiańskie. Pododmiany fantasy to: m.in. high fantasy, science fantasy, heroic fantasy, lost race fantasy.

Leksykon polskiej literatury fantastycznonaukowej8 określa fantasy jako jedną z odmian fantastyki, jako jej źródła wskazuje fantastykę naukową, fantastykę baśniową, baśń, mitologie, podania ludowe, legendy, sagi bohaterskie i średniowieczne poematy rycerskie. Czerpanie z tych ostatnich to według autorów wynikiem rozczarowania fantastyką naukową i scjentyzmem, które nie dawały odpowiedzi na podstawowe pytania filozoficzne.

Autorzy podkreślają, że fantasy nie ma jednak struktury baśni, zaś kolejna jego cecha to brak konsekwentnego, jednolitego porządku motywacyjnego, co sprawia, że obok siebie istnieją postaci, przedmioty i zjawiska o różnym charakterze ontologicznym. W tej odmianie fantastyki wszystko jest więc możliwe, zjawiska racjonalne i irracjonalne są wobec siebie równoważne i istnieją na tej samej płaszczyźnie. Mogą być one tłumaczone racjonalnie, irracjonalnie, albo nie być tłumaczone wcale - wtedy mamy do czynienia z cudownością. Kolejna cecha fantasy to brak determinizmu charakterystycznego dla baśni, co oznacza, że dobro nie zawsze triumfuje nad złem.

Jako pododmiany fantasy autorzy wyróżniają: heroic fantasy, sword and sorcery, science fantasy. Niejasne jest tu przedstawienie fantasy jako kompilacji cech wielu gatunków przy jednoczesnym stwierdzeniu, że jest samodzielną odmianą literatury fantastycznej. Podobnie autorzy podkreślają, że fantasy jest nieskrępowana konwencją i niejednolita, tymczasem mimo absolutnej wolności twórczej, próbowali jednak skrępować definicją ogrom tekstów uznanych za fantasy.

Słownik terminów literackich9 opisuje fantasy jako jedną z odmian literatury fantastycznej, charakterystycznej dla XX wieku, sięgającą do dawniejszej literatury Fantasy całkowicie kwestionuje poczucie realności i konwencje realistyczne, w świecie przedstawionym dominują dziwność i groteska. Akcja jest bogata, na ogół przejrzysta i logiczna, choć wypełniona niezwykłymi wydarzeniami. Zaś źródła tej odmiany fantastyki to baśnie i mity, które są swobodnie przekształcane.

Następną definicją, którą chcę przedstawić jest to propozycja Jakuba Lichańskiego, oparta na analizie dzieł Tolkiena i Lewisa. Badacz przyjął, że kluczowe pojęcie dla zrozumienia literatury fantasy mają cztery kategorie: FABUŁA, FANTAZJA, FIKCJA oraz ISTNIENIE LITERACKIE. Trzy pierwsze kategorie łączą się oczywiście z konstruowaniem świata przedstawionego. Definicję konstruuje także na warunku Meszleny'ego (warunek Meszleny'ego - trzy zasadnicze różnice między powieścią a eposem10:

  1. powieść zmierza od szczegółu, od bogactwa empirycznych faktów do idei; epos - przeciwnie;

  2. powieść, związana z realnością czasu psychologicznego ma tendencje do realizmu. Epopeja natomiast przedstawia cuda, a cudowność jest jej naturalna;

  3. powieść ma bohatera, który walczy o ideę. Epopeja nie ma bohaterów. Bohater powieści walczy poruszając się wśród nieruchomego układu społecznego. Treścią epopei jest ruch mas, wielkie wędrówki. Z poznawczej perspektywy, którą ona ogarnia świat cały staje się wiecznym ruchem: panta rei.)

oraz pojęciach stałych i zmiennych, przy czym sposoby myślenia (rozumiane jak w retoryce) zalicza do stałych, zaś formę językową do zmiennych elementów definicji.

Powieści fantasy wykorzystują zwykle znane tradycje rodzajowe i gatunkowe, struktury językowe itd. Dlatego też badacz poszerza definicję o sferę wolności i sferę konieczności, w rozumieniu Stefanii Skwarczyńskiej11.

Każda stała i zmienna ma swoją liczbę opisujących je parametrów. Parametry to cechy uwzględnione przez badacza w proponowanych przez niego definicjach poszczególnych pojęć - każdy podpunkt to jeden parametr. I tak fabuła ma ich 8, fantazja 3, fikcja 4,

sfera wolności 7, sfera konieczności 6, istnienie literackie 20). Razem dają one ogromną liczbę możliwych kombinacji (1.673.567.945.000 – ponad półtora biliona), choć nie ulega wątpliwości, że wszystkie realizacje fantasy będą do siebie podobne - bo różnice pomiędzy poszczególnymi układami są niewielkie.

Definicję tworzy w następujący sposób12:

Literatura fantasy, czyli spełniająca warunek Meszleny'ego [ä], może być opisana jako układ stałych i zmiennych.

Do stałych zaliczamy: FABUŁĘ [α], FANTAZJĘ [β], FIKCJĘ [γ], ISTNIENIE LITERACKIE[δ], SFERY: KONIECZNOŚCI [ε] ORAZ WOLNOŚCI [ζ]. Stałe posiadają parametry (ich liczba wynosi odpowiednio: 8, 3, 4, 28, 6 ,7). Liczba parametrów występujących w opisie dowolnego układu stałych odnoszącego się do konkretnego utworu, bądź grupy utworów nie może być mniejsza niż 20 (odpowiednio 4, 1, 1, 9, 3,2), ani większa niż 48. [nb. parametry można też uznać po prostu za wskaźniki]. Znaczenie ma nie tylko liczba parametrów, ale także sposób ich uporządkowania przy każdej stałej.

Lub:

Konkretny utwór bądź grupa utworów jest opisany lub są opisane kombinacją stałych A, a każda stała posiada określoną liczbę parametrów.

Dla każdej stałej znaczenie ma nie tylko liczba, ale i sposób uporządkowania parametrów każdej stałej.

W definicji należy zatem uwzględnić dodatkowo:

– relację porządku L określającą układ stałych ,oraz:

Co tymczasem uznaje za fantasy przeciętny czytelnik tego gatunku? Ankietę odpowiadającą na to pytanie przeprowadziła w 2002 r. Anna Radzka na próbce 64 osob w wieku od 14 do 50 lat i skonstruowała na jej podstawie czytelniczą definicję fantasy:

Świat fantasy charakteryzuje się tym, że występuje w nim magia, jego realia są zbliżone do średniowiecznych, zamieszkują go niezwykłe rasy i bohaterowie, a ich najczęściej spotykane profesje to wojownik i mag. Sam świat jest fikcyjny, inny od naszego, alternatywny i baśniowy. Fabuła w fantasy opiera się na podróży, wyprawie, a także na ratowaniu świata przed zagładą, zaś przesłaniem tego gatunku jest zwycięstwo dobra nad złem.

Pojawia się pytanie, czy mnogość zapożyczonych gatunków o niejasnych definicjach jest potrzebna? W moim mniemaniu nie, szczególnie, że jak wskazałam na przykładzie definicji fantastyki socjologicznej, definicje mogą być mylące, ponadto ich zakresy krzyżują się, przez co trudno zakwalifikować np. Wiedźmina Sapkowskiego (czy to sword&sorcery, a może heroic fantasy?) lub Pana Lodowego Ogrodu (space fantasy, dark fantasy? Science fiction?).

Próby definiowania literatury fantastycznej są obarczone błędem – na jaki korpus tekstów powołuje się badacz, na które cechy tekstu zwróci uwagę. Ostatecznie jednak to i tak na czytelniku spoczywa cały ciężar interpretacyjny i niekoniecznie musi on dostrzec te same cechy.

Dziękuję za uwagę!


  1. http://www.bn.org.pl/download/document/1297852803.pdf s. 4.

  2. Polska genologia literacka / red. nauk. Danuta Ostaszewska, Romuald Cudak. Warszawa : Wydawnictwo Naukowe PWN, 2007.

  3. Rajski koszmar [w:] „Fantastyka” 1985 nr 4, s. 50: [Kolejne powieści Zajdla – Limes inferior, Wyjście z cienia, cała prawda o planecie Ksi i ostatnio wydana Paradyzja – to jakby odmienne wersje tego samego tematu (…). Wszystkie one (…) czynią z Zajdla czołowego przedstawiciela socjologizującej odmiany fantastyki naukowej, „podgatunku” literackiego, który chyba nigdzie na świecie nie rozwinął się tak bujnie, jak w Polsce.]

    Por. Własna droga [w:] „Życie literackie”, 1985 nr 31, s. 2.

  4. Wiatr stłukł szybę [w:] „Fantastyka”, 1995 nr 7, s. 65.

  5. M. Parowski, Z pozycji Małego Brata? [w:] „Fantastyka” 1990 nr 2, s. 58-59.

  6. Por.: op. cit., red. A. Brodzka, s. 1154-1158.

  7. Por. Z. Lekiewicz, Filozofia Science Fiction, Warszawa 1985, s. 79-80.

  8. A. Niewiadowski, A.Smuszkiewicz, fantasy [hasło w:] Leksykon polskiej literatury fantastycznonaukowej, Poznań 1990, s. 288-291.

  9. M. Głowiński, T. Kostkiewiczowa, A. Okopień-Sławińska, S. Sławiński, Słownik terminów literackich, Ossolineum 1998, s.149.

  10. R. Meszleny., Die erzählende Dichtung und ihre Gattungen, "Deutsche Rundschau" 162, 1915, s. 385.

  11. cała podana niżej definicja to cytat z : J. Z. Lichański, op. cit., s. 161-162.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Darwin Karol O powstawaniu gatunków Rozdział IV Dobór naturalny
Argumenty antykreacjonistyczne w O powstawaniu gatunkĂłw Karola Darwina
Argumenty antykreacjonistyczne w O powstawaniu gatunków Karola Darwina
Darwin Karol O powstawaniu gatunków Rozdział III Walka o byt
Prof Janusz S Keller Teoria Darwina o powstawaniu gatunków a paradygmat ewolucjonizmu
Polski, Czas powstania Bibli całość, Czas powstania Bibli,nazwa,podział, gatunki i przekłady
Powstanie systemu Unix
Typowe gatunki publicystyczne
Gatunki dziennikarskie
Zanieczyszczenia powstające w przemyśle metalurgii żelaza prezentacja
Gatunki dziennikarskie licencjat PAT czesc 2
Powstanie listopadowe prezentacja multimedialna
jak powstaje rak

więcej podobnych podstron