Adamski: Wypowiedzmy totalną wojnę temu bestialstwu

• Kategoria: Aborcja

• sobota, 20 listopada 2010 13:00

Internetowe głosowanie nad zabiciem dziecka, spuszczenie narodzonego dziecka w kiblu i prawo do uduszenia go poduszką. „Nowy Wspaniały Świat” wszedł na nowe tory, które prowadzą do współczesnego Auschwitz. Może czas na wojnę z ludobójcami?

Czy powinniśmy przeprowadzić aborcję? – zapytało internautów amerykańskie małżeństwo. Wirtualna sonda ma im pomóc zdecydować, czy zabić małego człowieka.  Małżeństwo 30 latków zdecydowało się na wystawienie życia swojego dziecka pod głosowanie.   Alisha obawia się, że nie będzie w stanie pogodzić kariery z rolą matki i że pojawienie się dziecka doprowadzi ją do załamania nerwowego.  Zdegenerowane małżeństwo postanowiło poprosić o pomoc internautów,  zakładając stronę internetową, na której można zagłosować czy para powinna je zabić.  Małżeństwo przekonuje, ,że jest to wyraz demokracji i głosowanie w sprawie zabicia dziecka jest tym samym czym wybory prezydenckie czy głosowanie w „Idolu”. Cóż, demokracja może usprawiedliwić każdą zbrodnię co dowodzi powszechna miłość do rewolucji francuskiej.  Ta informacja jest jednak tylko jedną z całej serii przerażających świadectw upadku naszej cywilizacji i zbydlęcenia ludzkości.

Kilka tygodni temu w Meksyku kilka kobiet zostało oskarżonych o zamordowanie swoich nowonarodzonych dzieci.  Jedna z nich zabiła noworodka wrzucając je do toalety. Argumentowała, iż nie widziała, że rodzi dziecko myśląc, że ma rozwolnienie. Aborcyjna organizacja  „Centro Las Libres”, domagała się uwolnienia kobiet z więzienia argumentując, że dokonały one późnej aborcji. Sąd w końcu przychylił się do próśb lewackich propagatorów dziecięcego holokaustu. Gubernator miasta Meksyk, mimo, że nawet śledztwo organizacji związanej z ONZ wykazało , że kobiety są morderczyniami,   po ich zwolnieniu obniżył radykalnie kary za dzieciobójstwo z 35 lat do góra 8 lat pozbawienia wolności. Czy następnym krokiem będzie uniewinnianie kobiet, które zabijają dzieci 3 letnie? A może jednak meksykańskie dzieci dostaną prawo do życia  dopiero jak nauczą się liczyć? Pewnie zwolenniczką takiego pomysłu jest gwiazda brytyjskiego dziennikarstwa, która przekonywała w niedawnym niedzielnym programie w BBC,  że kochająca matka powinna, w akcie łaski, zabić swoje niepełnosprawne dziecko dusząc je poduszką.

Virginia Ironside dodała, że horror wieloletniego cierpienia jest większy niż uczucie „pozbycia się paru komórek”. Na pytanie prowadzącej program czy poważnie traktuje swoje słowa, publicystka „The Independent” przyznała, że każda dobra matka „położyłaby poduszkę na twarz swojego dziecka będącego w agonii”.  Następnie stwierdziła, że aborcja jest moralnie usprawiedliwiona, jeżeli dotyczy zabicia dzieci niepełnosprawnych bądź „zupełnie niechcianych”. Jej zdaniem nie zabicie takiego dziecka jest „samolubne” . Przeciwko tym skandalicznym słowom zaprotestowały matki dzieci niepełnosprawnych. Mogłoby się wydawać, że jej, iście nazistowskie, wystąpienie zostanie potępione albo przynajmniej przemilczane przez media. Nic bardziej mylnego.  Ironside szybko została wzięta w obronę przez pismo „The Guardian”, którego publicystka Zoe Williams napisała, że słowa publicystki były  „potrzebnym aktem odwagi”.  Trudno się dziwić, że współcześni naziści usprawiedliwiają mordowanie już nie tylko dzieci nienarodzonych, ale również niepełnosprawnych ludzi już po ich narodzeniu, skoro czołowy bioetyk prof. Peter Singer pisał, że „Noworodkowi nie przysługuje takie samo prawo do życia jak osobie dorosłej.”

Podczas egzorcyzmów Anneliese Michel w 1975 jeden z demonów przez nią przemawiających- co jest zarejestrowane na taśmie magnetofonowej- mówił, że piekło jest w tej chwili puste, gdyż wszystkie duchy są w tej chwili zajęte w Bonn. Było to akurat w dniu gdy Bundestag głosował za ustawą legalizującą aborcję.  Można w to nie wierzyć, choć tylko zacietrzewiona osoba może nie uwierzyć w istnienie szatana po wysłuchaniu przerażających taśm z egzorcyzmów, ale nie można przejść obojętnie obok USG, które dokładnie pokazuje czym jest „płód”. Kelly Clinger, która dokonała w życiu dwóch aborcji opisała na swoim blogu przekład kobiety, która zobaczyła podczas aborcji wyciągane zwłoki swojego dziecka. „Jego ciałko rozpadało się w rękach lekarza”- powiedziała. Gdy kobieta zobaczyła, że płód z niej wyciągnięty jest w rzeczywistości dzieckiem kazała zadzwonić po karetkę. Zanim przyjechała, dziecko już nie żyło.

Tylko wyjątkowy degenerat albo sadystyczny zbrodniarz może popierać aborcję po obejrzeniu zdjęć zamordowanych podczas „zabiegu” dzieci. Może więc aborcjonistów powinniśmy traktować jak zbrodniarzy i zrobić wszystko by uchronić jak największą liczbę dzieci? „To jest III wojna światowa”- mówi John Smeaton, dyrektor “Society for the Protection of Unborn Children”. Może więc pojęcie wojny sprawiedliwej odnosi się do walki na z mordercami dzieci nienarodzonych?

Łukasz Adamski

ZA FRONDA/PL