PIERWSZY SPACER :
Przebywanie na świeżym powietrzu to wasza wspólna przyjemność. Czy z noworodkiem można wyjść na space. Kiedy to zrobić. Jak przygotować się do niego, by naprawdę był udany.
Na pierwszy spacer możesz wyjść już z noworodkiem pod warunkiem jednak, że poprzedzisz to dwutygodniowym werandowaniem (przygotujesz dziecko do kontaktu z niższą temperaturą).
Dziecko musi być oczywiście zabezpieczony przed zimnem. Ubrane jak do wyjścia dziecko wystaw w głębokim wózku na balkon lub postaw przy otwartym oknie. Werandowanie powinno trwać nie dłużej niż pół godziny (im dziecko młodsze i im niższa temperatura, tym krócej) a wózek należy ustawić tak, by nie narazić malucha na działanie wiatru – jeśli to konieczne, można postawić budkę.
Wybierz odpowiednią porę na spacer z noworodkiem
Zanim zdecydujesz się pokazać szerszy świat swojemu dziecku, zapytaj pediatrę, czy stan zdrowia dziecka na to pozwala, i starannie wybierz porę. Znaczenie ma temperatura powietrza, jego wilgotność (im jest ona wyższa, tym mocniej dziecko będzie odczuwać chłód) i wiatr (gdy jest porywisty, spacer lepiej zastąpić werandowaniem).
Najlepsza pora na spacer to wczesne popołudnie, gdy jest najcieplej (między 12:00 a 14:00), ale dużo zależy od pogody. Gdy jest zmienna, idealna może okazać się na przykład czwarta po południu, gdy przestanie siąpić wiosenny kapuśniaczek. Ważny jest też rytm dnia dziecka – na spacer najlepiej iść po karmieniu i drzemce.
Pierwsze wyjście noworodka na dwór
Około 20 minut przed planowanym wyjściem na dwór posmaruj buzię dziecka kremem. Nakładaj go delikatnie, najpierw na boki twarzy i czoło, a następnie na policzki i nosek. Krem musi dobrze wchłonąć się w skórę, by ją skutecznie chronił. Potem uchyl okno i dopiero wtedy zabierz się do wkładania wierzchniej odzieży. Ubierane w takich warunkach dziecko nie poci się, nie ma więc obawy, że wyjdzie na dwór przegrzany.
Pierwszy spacer nie powinien być dłuższy niż 30-40 minut. Jeśli dziecko jest niespokojne i płacze, można go skrócić, ale lepiej jest najpierw spróbować je uspokoić miarowym ruchem wózka w przód i tył. Podczas kolejnych dni obserwuj uważnie reakcje dziecka – czy szybko zasypia podczas spaceru, czy przeciwnie – chętnie obserwuje niebo nad sobą. Staraj się nie ograniczać budką jego pola widoczności, chyba że Twoje dziecko źle reaguje na większą ilość bodźców. Dopasuj też tempo spaceru do jego upodobań – niektóre dzieci lubią, gdy wózek popychany jest energicznie i szybko się toczy, inne wolą delikatny, posuwisty ruch. Spacer wydłużaj każdego dnia o kolejne kilka minut, aż dojdziesz do jednej godziny (w dni, gdy pogoda Wam nie sprzyja) i trzech, gdy świeci słońce.
Codzienna porcja świeżego powietrza dla noworodka
Żebyście oboje – Ty i Twoje dziecko – w pełni skorzystali z dobrodziejstw przebywania na świeżym powietrzu, znajdź w okolicy domu park lub skwer, który jest oddalony od ruchliwych ulic. Jeśli macie taką możliwość, starajcie się też wyjeżdżać za miasto. Regularne wychodzenie na świeże powietrze z dzieckiem to najlepszy sposób na jego zahartowanie. Młody organizm uczy się radzić sobie w zmiennych warunkach i uodpornia się. Nawet lekki katar nie jest powodem do rezygnacji ze spaceru. To, że zwiększa się ilość wydzieliny z noska po powrocie do domu, nie jest niepokojące – w ten sposób oczyszczają się drogi oddechowe.
Mama spaceruje z noworodkiem
Choć głównym bohaterem spacerów jest Twoje dziecko, zadbaj też o własny komfort. Choć wciąż jeszcze dochodzisz do siebie po porodzie i są dni, gdy czujesz się słabsza, to nie rezygnuj zbyt często z przechadzki. Hartuje ona nie tylko Twoje dziecko, ale także Ciebie. Masz szansę się dotlenić, wzmocnić mięśnie nóg, a przy okazji odpocząć. Na spacer ubieraj się na cebulkę (podobnie jak dziecko) i w wygodne buty, najlepiej sportowe lub na niewielkim słupku. Nie zapomnij też o wodzie mineralnej lub soku dla siebie i przegryzce (jabłku, bananie czy ciasteczku owsianym). Nie nastawiaj się jednak na czytanie podczas spaceru. Stawiając wózek obok ławki, tak naprawdę po prostu werandujesz malucha. A powinniście spacerować.
Jak wybrać wózek dla noworodka
Wybór wózka – spośród tych, które zapewniają komfort i bezpieczeństwo pasażerowi – zależy od stylu życia mamy: czy spaceruje tylko blisko domu, czy wozi malucha także autem albo czy sama jest aktywna ruchowo.
1. Głęboki. Nieodzowny w pierwszych miesiącach życia dziecka. Później można przerobić go na spacerówkę.
2. Z półką. Wygodna i stabilna półka przydaje się, gdy trzeba przewieźć zabawki lub zakupy.
3. Jogger. Trójkołowy wózek to idealne rozwiązanie dla mamy-sportsmenki, która lubi szybkie tempo.
4. Torba. Niezbędnik każdej praktycznie myślącej mamy.
5. Składany. Polecany na krótkie dystanse.
Jak je ubierać?
Można przyjąć zasadę, że małe dziecko powinno mieć na sobie jedną warstwę więcej niż dorośli. W temperaturze ok. 20°C maluch powinien mieć na sobie trzy warstwy (np. kaftanik, śpiochy, kocyk). Nagi noworodek czuje się dobrze w temperaturze 29°C i tak ciepło powinno być w łazience lub pokoju przed kąpielą. Nie jest prawdą, że noworodek musi mieć zawsze na sobie co najmniej koszulkę, kaftanik, śpioszki i czapeczkę np. w upalne lato wystarczy cienka koszulka i pieluszka.
Oczywiście najlepiej kierować się zdrowym rozsądkiem, ale w pierwszych tygodniach po porodzie rozsądek bywa towarem deficytowym - młoda mama jest często zdenerwowana sprzecznymi radami i nie czuje się pewnie. Czasem kobieta przez kilka tygodni po urodzeniu dziecka sama ma kłopot z określeniem, czy jest jej zimno, czy ciepło. Zwłaszcza w nocy, kiedy budzi się zlana potem (organizm pozbywa się nadmiaru wody) albo nagle robi jej się bardzo gorąco. To ważne, żeby w takich momentach nie kierować się własnym odczuciem, tylko poprosić o trzeźwiejszą ocenę kogoś, kto nie przechodzi akurat burzy hormonalnej.
Po kilku miesiącach będziesz już pewniejsza siebie i uwagi w rodzaju: "Załóż mu czapkę, bo zaziębi sobie uszy!" nie zrobią na tobie tak piorunującego wrażenia jak kilka tygodni temu. Im starsze dziecko, tym sprawniej się porusza, gimnastykuje, ćwiczy mięśnie, wreszcie zaczyna raczkować. Dzięki pracy mięśni i wysiłkowi jest mu znacznie cieplej niż nam, obserwującym jego wysiłki z wygodnego fotela. Teraz maluszek powinien mieć na sobie o jedną warstwę mniej niż my. Człowiekowi raczkującemu po chłodnej podłodze dobrze jest włożyć antypoślizgowe skarpetki i śpioszki lub spodenki z grubszymi łatami na kolanach. Kiedy dziecko zaczyna chodzić, tym bardziej powinno być lekko i wygodnie ubrane żeby zbyt gruby sweterek czy rajstopy nie przeszkadzały mu w ćwiczeniu nowo nabytych umiejętności.
Uwaga: Żeby sprawdzić, czy dziecku nie jest za ciepło lub za zimno, dotknij jego skóry na karku i plecach. Jeśli jest zimna dziecko marznie. Jeśli jest gorąca i spocona maluch jest przegrzany. Stopy powinny być zawsze ciepłe, dłonie natomiast mogą być chłodne.
Pierwsze spacery
Pediatrzy zalecają, aby na pierwszy spacer maluch wybrał się, gdy skończy trzy tygodnie. Latem, kiedy na dworze jest równie ciepło jak w domu, można próbować werandować dziecko trochę wcześniej. Zimą raczej nie - należy odczekać trzy tygodnie, a na dodatek zaczynać przyzwyczajanie malca do wychodzenia na dwór od małych dawek. Najpierw kilka minut przy otwartym oknie, potem kwadrans i stopniowo wydłużamy czas pierwszych spacerów aż do dwóch godzin, jeśli jest sucho i bezwietrznie. Z noworodkiem (tzn. przez pierwszy miesiąc po urodzeniu) nie należy wychodzić, jeśli temperatura spada poniżej zera.
Jeśli maluch nie skończył jeszcze trzech miesięcy, powinien być na zimowym spacerze dobrze opatulony, co wcale nie znaczy, że ma się pocić w futrzanej czapce, przykryty kożuszkiem. Wystarczy ciepły zimowy kombinezon, najlepiej bawełniany, założony na kaftanik i śpioszki, i bawełniana czapeczka, jeśli kombinezon ma ciepły kaptur. Jeśli nie, na bawełnianą czapkę zakładamy wełnianą. Dziecko wkładamy w ocieplany śpiwór i sprawdzamy, czy kark nie jest spocony lub bardzo zimny. Na spacerze ty idziesz i pchasz wózek, więc jest ci cieplej, a dziecko leży bez ruchu i szybciej marznie.
Jeśli planujesz spacer z maluchem w nosidełku, ubierz go trochę lżej będziesz grzać go własnym ciałem.
Zimowy spacer nie powinien być okazją do chodzenia po sklepach, ale jeśli już koniecznie musisz wejść z dzieckiem do ciepłego pomieszczenia, trzeba je trochę rozebrać zdejmij jedną warstwę, rozepnij kombinezon, wyjmij ze śpiwora.
Latem ubieramy maluszka w cienkie, przewiewne ubranka. Jeśli jest bardzo gorąco, lepiej wyjść z dzieckiem dopiero wieczorem. Kiedy w domu robi się upalnie, można robić dziecku ochładzające kąpiele co kilka godzin, a ubierać je tylko w pieluszkę. Na dworze w ciągu dnia maluch może przebywać wyłącznie w cieniu, pod parasolką i posmarowany odpowiednim dla wieku kremem z bardzo wysokim filtrem chroniącym przed działaniem promieni słonecznych.
Wiosną i jesienią, kiedy pogoda jest zmienna i nieprzewidywalna, dobrze jest ubierać dziecko "na cebulkę", wtedy łatwiej jest zdjąć lub założyć jedną warstwę, jeśli maluchowi robi się za zimno lub zbyt ciepło. Jeśli pada deszcz i zakładamy na wózek foliową osłonę, trzeba pamiętać, że działa ona jak dodatkowa, bardzo ciepła warstwa ubrania.
Z niemowlakiem łatwiej
Starsze niemowlę znacznie lepiej znosi spacerowe wahania temperatury. Coraz wyraźniej widać też indywidualne różnice między dziećmi. Jednym jest ciągle chłodno i lubią być porządnie opatulone, inne czują się dobrze tylko w cienkiej koszulce i pieluszce albo na golasa. Obserwuj swoje maleństwo i przyjrzyj się, w jakiej temperaturze czuje się najlepiej.
Zwróć uwagę na coraz wyraźniejsze sygnały wysyłane przez dziecko zanim będzie umiało powiedzieć, że jest mu za gorąco, może skopywać kocyk, szarpać sweterek, ściągać kurtkę. Kiedy zmarznie, pokaże na przykład, że chce wejść do śpiwora. Oczywiście nie można dziecku pozwolić na chodzenie z gołą głową w trzaskający mróz tylko dlatego, że ściąga czapkę (może czapka jest zrobiona z gryzącej wełny?), ale nie można też tych sygnałów ignorować.
Choćbyś była najbardziej troskliwą i kochającą matką, to dziecko, a nie ty, wie najlepiej, czy jest mu ciepło, czy zimno. Często, kierując się troską o malucha i lękiem "żeby się nie zaziębił", dajemy mu do zrozumienia, że to, co on czuje, nie ma żadnego znaczenia. Warto ze starszym dzieckiem, oczywiście w granicach rozsądku, ćwiczyć trudną sztukę przyjmowania do wiadomości jego kategorycznego "nie", w tym wypadku na przykład dla dodatkowego sweterka.
*Ekspert radzi, jak najlepiej przygotować dziecko do pierwszego wyjścia na dwór.
Dół formularza
Bardzo się cieszę, że moje dziecko urodziło się latem – bez obaw będę mogła wychodzić z nim na spacer. Chciałabym tylko dowiedzieć się, po ilu dniach od powrotu ze szpitala ten pierwszy spacer może nastąpić i ile powinien trwać.
Grażyna z Torunia
Noworodkowi lepiej stopniowo dozować wszelkie nowości, a taką bez wątpienia jest dla niego spacer, jazda wózkiem, nowe zapachy i odgłosy. Jego układ nerwowy nie jest jeszcze w pełni dojrzały i trudniej radzi sobie z dużą ilością nieznanych doznań.
Przez kilka dni (4–5) dziecko oswaja się z własnym domem, po tym czasie może wyjść na półgodzinną przechadzkę. Kolejne będzie mogła Pani stopniowo wydłużać. Mama, która karmi piersią, bez przeszkód spędzi na dworze dłuższy czas, bo w każdej chwili może zaspokoić głód dziecka.
Niezwykle istotne jest też miejsce spaceru. Bez wątpienia i dziecko, i mama najlepiej czują się z dala od ruchliwych tras, tam, gdzie jest spokojnie i cicho.
W przypadku maluszka, który urodził się przed czasem lub z niższą masą urodzeniową, ze spacerem warto poczekać do czasu, aż będzie ważył trzy kilogramy.