Dekalog Don Juana

Dekalog Don Juana

Kiedyś byłem nędznym kochankiem. Dziś jestem znakomitym. Przyznaję się do jednego i drugiego bez fałszywego wstydu. Zaspokajania kobiecych potrzeb uczyłem się długo. Jeszcze dłużej mam zamiar korzystać z rozkoszy, którą wiem, jak dawać i brać.

 

To, że nie jestem najlepszy w łóżku, powiedziała mi w końcu moja pierwsza żona. Trudno było uwierzyć w coś takiego! Przecież zawsze miałem wzwód. Zawsze pieściłem partnerkę przed stosunkiem. Znałem liczne pozycje. Zamiast się jednak obrazić za taką ocenę moich umiejętności, zacząłem myśleć. Ponieważ się rozwiedliśmy, czasu na myślenie było sporo. Jako świeży rozwodnik pocieszycielek też znalazłem wiele. Pytałem i szukałem. Powoli ustaliłem i wypraktykowałem 10 technik, dzięki którym jestem dziś kochankiem doskonałym. Czyli takim, który wie, gdzie, kiedy i jak podotykać, żeby kobiecie było jak najlepiej. Nauka dawania miłości wymaga czasu. Ale warto!

 

 

1. Naucz się odwlekania wytrysku. Musisz to potrafić! Natura tak nas zmontowała, że jesteśmy zdolni do ejakulacji praktycznie od razu po uzyskaniu wzwodu. Dobry kochanek ma jednak dużo czasu na pieszczenie partnerki. Najlepszym sposobem na poznanie tajników przedłużania stosunku jest trening autoerotyczny, w trakcie którego wielokrotnie doprowadzasz się do stanu pobudzenia, zatrzymując się tuż przed finałem. Przestajesz się dotykać i zaczynasz znowu. Niektórzy już po kilku sesjach mogą dowolnie sterować tym mechanizmem. U innych potrzeba czasu. Kilku tygodni lub nawet miesięcy.

 

 

 

2. A może się nauczysz w ogóle zapobiegać wytryskowi? Umiejętność ta przyda się w sytuacjach alarmowych. Pomoże ci w tym kilka prostych sztuczek. Na przykład ściśnięcie worka mosznowego i lekkie pociągnięcie go w dół przez 10-30 s. Możesz to spokojnie zrobić tak, że partnerka nawet nie zauważy. Podobnie zadziała ściśnięcie wiązadełka. To bardzo wrażliwy, miły do pieszczenia punkt. Pod wpływem ucisku w ciągu 10-30 s następuje osłabienie wzwodu i znika potrzeba ejakulacji. Pomaga również utworzenie z kciuka i palca wskazującego pierścienia, którym otacza się członek ciasno tuż pod żołędzią. I w końcu mój ulubiony sposób: ucisk na punkt w kroczu. Miejsce znajdziesz w trakcie erekcji. To takie niewielkie wgłębienie tuż za jądrami. Należy je bardzo łagodnie naciskać, co spowoduje zanik erekcji. Można to robić, nie wyślizgując się z partnerki i kontynuując stosunek - pod wpływem nieustających ruchów i obecności w przyjaznej pochwie wzwód powróci już po chwili.

 

 

3. Przekonaj się, że do penetracji nie jest konieczna pełna erekcja. Nie do końca wzwiedziony członek łatwo wprowadzić, gdy partnerka leży tyłem lub na boku. Po wejściu w wilgotną pochwę i wykonaniu kilku ruchów pojawi się pełny wzwód. Umiejętność wchodzenia w kobietę przy niepełnym wzwodzie przydaje się podczas wielogodzinnych sesji, których celem jest danie partnerce jak najwięcej rozkoszy. To technika znana tylko niewielu mężczyznom. Wszyscy wolimy być twardzi.

 

4. Naucz się rozpoznawać, jaki typ orgazmu ma twoja partnerka. Zasadniczo są trzy: łechtaczkowy, pochwowy i mieszany. Możesz jednak trafić na kobietę chimeryczną, która będzie chciała raz tak, raz inaczej. Oprócz obserwacji i intuicji najlepiej podpatrzeć techniki uzyskiwania orgazmu przez same kobiety - jeśli partnerka zgodzi się na to, żebyś obejrzał ją w akcji autoerotycznej. U pań z orgazmem łechtaczkowym dobrze jest w trakcie gry wstępnej stymulować na różne sposoby okolice wzgórka łonowego oraz pochwy, także wewnątrz, i wszystko dookoła łechtaczki. Samą łechtaczkę zostaw na koniec. Pobudzanie tej części może dość szybko doprowadzić do punktu, z którego już nie ma powrotu. U partnerki z orgazmem pochwowym łechtaczkę pieść w trakcie gry wstępnej. Stosunek zaczynaj wtedy, gdy uzyska odpowiedni stopień podniecenia.

 


5.
Nie żałuj partnerce widoku siebie w trakcie akcji autoerotycznej. Niech zobaczy, jak się dotykasz. Łatwiej jej wtedy będzie znaleźć najlepsze dla ciebie pieszczoty, na czym, uwierz mi, skorzystasz. Jest jeszcze jedna zaleta. Ujrzawszy, jak traktujesz swój penis, szybciej ci wybaczy, że tak samo usiłujesz pieścić jej doskonałą i delikatną łechtaczkę.

 

6. Łechtaczka nie jest odpowiednikiem członka, nie maltretuj więc jej. Naucz się delikatnych pieszczot manualnych i oralnych. Palcami. Ustami. Językiem. Członkiem. Nawet stopą. Pieść cały ten obszar, nie tylko samotną łechtaczkę. Dotykanie jednego miejsca jest mniej pobudzające. Wykorzystuj też najróżniejsze wibratory i inne zabawki, również takie, które sam wymyślisz. Pamiętaj, że pieszczenie tej części żeńskiego ciała wymaga i precyzji, i fantazji. Ruchy zbyt jednostajne mogą prowadzić do spadku pobudzenia. Zbyt mocne dotykanie także. Zanika wówczas nawilżenie i dalsze pieszczenie robi się dla partnerki mało przyjemne. Często nawet bolesne.

 

7. Pogódź się z faktem, że dla kobiety pieszczoty oralne lub manualne mogą być o wiele lepszym sposobem uzyskiwania orgazmu niż stosunek. Stań się mistrzem podpieszczanek! Wytrenuj dłonie. Nie tylko palce. Spróbuj uruchomić również kanty dłoni, można nimi dokonywać cudów na całkiem sporej przestrzeni. Językiem także. Przy pieszczotach oralnych, jeśli masz do czynienia z nową partnerką, zachowuj kontakt wzrokowy. To naprawdę jest ważne.

 

8. Przyjmij radośnie do wiadomości, że pochwa jest elastyczna. Jeśli twoja partnerka ma rozbudzone ośrodki rozkoszy w pochwie, staraj się często zmieniać sposoby jej pieszczenia. Tak jak w przypadku łechtaczki - używaj do tego każdej możliwej części ciała oraz najróżniejszych zabawek. Spróbuj, jak działają na nią zabawki zimne i ciepłe. Dla wielu kobiet niespodzianką jest orgazm uzyskany pod wpływem np. ogrzanego (lub wręcz na odwrót - oziębionego) sztucznego członka wprowadzonego w pochwę. Nawet ruszać za bardzo nie trzeba.

 

 

9. Szukaj w ciele partnerki mniej ewidentnych punktów erogennych. Ma ich sporo. Naprawdę. Jednym z nich jest na przykład punkt U. Znajdziesz go w okolicy ujścia cewki moczowej. Przyjrzyj się temu rejonowi uważnie, znajduje się nad wejściem do pochwy, poniżej łechtaczki. Spróbuj go pobudzać palcem i ustami. Kiedy masz do czynienia z nową partnerką, zawsze najpierw staraj się rozpoznać, które z punktów erogennych są pobudzone. Pieszczenie tych miejsc da jej więcej rozkoszy. Pomóż dziewczynie odnaleźć następne. Kobiety często nie wiedzą, co mają i jakie to przyjemne.

 

10. Kochanek doskonały nigdy nie popada w rutynę! To najgorszy wróg seksu - powtarzalność gestów i ruchów, zawsze to samo dotykanie tych samych miejsc. To oznacza brak inwencji i erotycznej wyobraźni. Kobiety potrzebują zróżnicowanej stymulacji i seksualnej, i erotycznej. Jeśli już nic nie możesz wymyślić, postaraj się o rozwiązanie najprostsze. Podpowiem ci trzy: krótka przerwa we współżyciu, wprowadzenie nowych zabawek i lektur erotycznych, stworzenie dodatkowego napięcia, np. przez wyjazd w miejsce, gdzie się kiedyś kochaliście jak szaleni, lub przez zaaranżowanie jakiejś erotycznej zabawy.

 

Wykuj to na pamięć!    

 

 

Tekst: Janusz Kawal

Zdjęcia: Shutterstock 

 


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przemiany don Juana wybrane rozdziały
Castaneda Carlos I NAUKI DON JUANA
Castaneda Carlos Nauki Don Juana
Castaneda Carlos Nauki don Juana
Dekalog 0 wstęp
Dekalog Myslacego Kierowcy fragment
Dekalog-o aborcji, obrona życia, dramat aborcji
Sanczo Pansa.Don Kichote charakterystyka, filologia polska, Staropolska
Dekalog Miłośnika Przyrody z Net-u, Ekologia
Don Kichote, Streszczenia
Dekalog motywacji, psychologia uś, rok I
Don Kichote Streszczenie
Morandi Don't look?ck
Don Kichot
Dekalog 1 po prawnego kierowania
dekalog myslącego kierowcy
Lo que contaba la vieja Juana, języki obce, hiszpański, Język hiszpański
Różne dekalogi, S E N T E N C J E

więcej podobnych podstron