Papkin obsypał Klarę pięknymi komplementami twierdząc, że jej postać jest dla niego ożywczą kroplą rosy. Ta nie wierząc w jego deklaracje mówi, że jest zaszczycona słowami rycerza.Papkin nie mógł uwierzyć, że ukochana nie wierzy w stałość jego uczucia. Mężczyzna opowiadał o swoich rycerskich zasługach. Luba pozwoliła mu walczyć o uczucie, ale pod kilkoma warunkami. Rycerz był pewny siebie i mówił, że przejdzie każdą nawet najtrudniejszą próbę. Pierwsza próba polegała na tym, aby Papkin milczał prze pół roku. Gaduła nic nie odpowiedziała. Drugą próbą było życie na samym chlebie i wodzie przez pół roku i sześć dni. Papkin mówił, że to żaden problem dla niego. Klara postanowiła poddać go jeszcze jednej, ostatniej próbie. Miał jej przynieść krokodyla. Był bardzo zaskoczony. Wiedział, że nie wykona tego zadania, bo był po prostu zwykłym tchórzem. W myślach powiedział sobie, że dwa pierwsze warunki wykonał troszkę oszukując, ale krokodyla nigdy!