ROLA RODZICÓW WE WCZESNYM WYCHOWANIU RELIGIJNYM DZIECKA
Gdy
przychodzi na świat pierwsze dziecko, świeżo upieczeni rodzice
nieraz zadają sobie pytanie: „I
co teraz?”,
„Jak
temu dziecku przekazać wiarę w Boga?”.
Sobór Watykański II określił rodzinę jako Domowy Kościół,
więc ma ona obowiązek kierować rozwojem religijnym dziecka.
Rodzice są pierwszymi nauczycielami, wychowawcami i opiekunami
dziecka, ponieważ oddziaływają na nie najwcześniej i
najdłużej. To oni decydują o nauce i wychowaniu religijnym swojego
dziecka, kierując w ten sposób jego rozwojem.
Po urodzeniu rodzice powinni zatroszczyć się, aby jak
najszybciej ochrzcić swoje potomstwo. Po przyjęciu tego sakramentu
dziecko włączone jest do Kościoła. Również rodzice chrzestni
powinni kształtować religijność ochrzczonego dziecka.
Wychowanie religijne przechodzi przez pewne etapy, których
celem jest, aby złączyć dziecko z Bogiem przez poznanie Go.
Działania
rodziców i osób znaczących z otoczenia dziecka muszą być
adekwatne do jego potrzeb w okresie rozwoju, w którym ono znajduje
się. Rozwój religijny dziecka jest ściśle związany z jego
rozwojem emocjonalnym, społecznym, moralnym.
Dziecko
w wieku niemowlęcym (do 1. roku życia)
zaczyna już rozumieć zachowania otoczenia, w którym przebywa, i
zauważa znacznie więcej niż się na ogół przypuszcza. Należy
więc wprowadzać je w życie religijne, zanim zacznie mówić, choć
przejawy tego życia przyjmuje raczej intuicyjnie niż rozumowo.
Pieszcząc dziecko (np. przytulając je), pokazujemy, że Bóg nas
kocha, a modląc się przy jego łóżeczku, uczymy go, że
potrzebujemy rozmowy z Najwyższym. Ważne jest też, w jaki sposób
odnoszą się do siebie jego rodzice, czy się szanują i kochają,
bowiem to oni jako pierwsi uzmysławiają mu, jaki jest Bóg.
Modlący się rodzice dają wtedy dziecku pierwsze
wyobrażenie modlitwy. Dziecko zaczyna starać się robić to, co
dorośli. Modli się za ich przykładem.
Z atmosfery towarzyszącej modlitwie dziecko odnosi wrażenie, że dla rodziców jest to coś bardzo ważnego, dlatego choć nie rozumie, o co chodzi, stara się za nimi powtarzać znak krzyża świętego, składać ręce do modlitwy. Po jakimś czasie na pytanie: Gdzie jest Pan Bóg? dziecko wskazuje na krzyż i na religijny obraz. Około dziewiątego miesiąca na słowo: Amen składa ręce.
W
okresie poniemowlęcym (od 1. do 3. roku życia)
powinno wykorzystać się możliwości rozwojowe tego wieku i
aktywizować ich przebieg. W tym to właśnie czasie następuje
doskonalenie procesów poznawczych człowieka.
Dziecko
domaga się informacji o rzeczach czy faktach, które je interesują
i intrygują oraz zadaje wiele pytań. Jednym z jego ulubionych zajęć
jest słuchanie opowiadań. Należy wykorzystać to i rozmawiać z
dzieckiem o Bogu.
Charakterystyczne
w tym wieku jest myślenie obrazowe. Rozwija się wtedy poznawanie
zmysłowo - spostrzeżeniowe. Dziecko lubi zatem oglądać obrazki i
rysować. Wiedząc o tym, można na przykład przedstawiać prawdy
zawarte w Ewangelii za pomocą rysunków.
Drugi i trzeci rok życia dziecka to okres początków
religijności. W drugim roku życia pojawia się faza religijności
„za matką” - dziecko zaczyna naśladować modlitwy dorosłych.
Odpowiednia modlitwa w tym czasie to przeżegnanie się, w którym
dokonuje się zespolenie gestu i słowa. Gdy dziecko przerywa nawet
tę krótką modlitwę, nie można na nie krzyczeć.
Trzeci rok życia dziecka to początek jego religijności osobistej. Wprawdzie nadal naśladuje dorosłych, zdolne jest jednak do krótkiego skupienia modlitewnego. Interesuje się Bogiem i zna jakieś pojęcia religijne, takie jak: Bóg, krzyż, Matka Boża. Czasem rodzice zabierają dziecko w miejsca, w których odbywa się modlitwa wspólnoty, do kościoła, dzięki czemu dziecko wyczuwa cześć składaną Bogu i nabiera przeświadczenia, że modlitwa jest rzeczywistością określającą życie jego rodziców. Te doświadczenia zapadają głęboko w sercu dziecka. Jeśli takich doświadczeń nie będzie, w przyszłości pojawią się problemy z modlitwą.
Kolejnym
etapem rozwoju religijnego jest poznanie Boga, do czego dziecko jest
zdolne przez poznanie własnego "ja". Bóg powinien być
ukazany jako ktoś dobry, który wszystko widzi i opiekuje się
ludźmi. Należy mówić o Bogu w sposób prosty i serdeczny.
Idea Boga budzi w dziecku określony respekt, a nawet lęk. W
wychowaniu małych dzieci należy zwracać uwagę, by nie wzmacniać
lęku, jaki dziecko przeżywa, i nie przenosić go na Boga, gdyż
przyczynia się to do ukształtowania niewłaściwego Jego obrazu.
W
okresie przedszkolnym (od 3. do 7. roku życia)
u dziecka następuje wielkie pobudzenie wyobraźni. Dziecko tworzy
obraz Boga, patrząc na rodziców, szczególnie na ojca. Ten powinien
starać się, aby nie zniekształcić tego obrazu. Należy wówczas
przedstawiać dziecku obraz Boga jako dobrego Ojca, który nas kocha
i którego dziecko też winno kochać, wyrażając to poprzez
posłuszeństwo, modlitwę i grzeczność.
Przedszkolaki nadal zadają pytania, ale domagają się
bardziej rozbudowanych i pełniejszych odpowiedzi. Między 3. a 5.
rokiem życia powinno
się
mówić o Bogu Stwórcy - o stworzeniu świata i człowieka, o
miłości Boga; należy posługiwać się przy tym opowiadaniami
biblijnymi. Należy też przedstawić historię Jezusa i budzić
miłość do Niego. Trzeba doprowadzić ją do zmartwychwstania, aby
dziecko miało pełny wizerunek Chrystusa. W okresie Bożego
Narodzenia treść naszych opowiadań powinny stanowić szczegóły z
Jego dziecięcych lat, jakie przekazała nam Ewangelia, a w okresie
Wielkiego Postu - Jego męka i śmierć na krzyżu, którą poniósł
z miłości ku nam i dla naszego zbawienia. Święta Wielkanocne są
okazją, aby przybliżyć dziecku prawdę pustego grobu i
zmartwychwstania Pana Jezusa.
Wrażliwa dusza dziecka skwapliwie przyjmuje prawdę, że Bogu należy oddawać cześć i miłość, którą okazujemy przez modlitwę. Zazwyczaj w wieku 3- 4 lat zaczyna ono rozumieć słowa modlitwy "Ojcze nasz". Oprócz „Modlitwy Pańskiej” wskazane jest, aby nauczyć małego człowieka „Pozdrowienia Anielskiego” i przy okazji powiedzieć mu o Maryi jako Matce Jezusa.
Wytłumaczyć
należy także, że opiekuje się nim Anioł Stróż. W tym wypadku
rodzice powinni przekazać mu modlitwę "Aniele Boży".
Dawniej
w wychowaniu religijnym kładziono głównie nacisk na wyuczenie
pewnych formułek. Nie
negując znaczenia gotowych formuł modlitewnych, ważne jest
wprowadzenie dziecka w modlitwę spontaniczną, wynikającą z
kontekstu codziennego życia, a także łączenie modlitwy z
elementami gestu. Rodzice muszą zadbać o to, aby dziecko w rozmowie
z Bogiem potrafiło wypowiedzieć wszystko, co przeżywa w kontaktach
z otoczeniem, aby uczyło się odkrywać Boga w konkretnych rzeczach
i ludziach ze swego otoczenia, by nauczyło się przeżywać świat
ze świadomością obecności Boga. Rodzice powinni także nauczyć
dziecko, że najważniejszym owocem modlitwy jest spotkanie z Bogiem,
a nie otrzymanie jakiegoś daru.
O
tym, czy dziecko pozna modlitwę jako coś czyniące je radosnym czy
też jako przykry obowiązek, zadecyduje praktyka modlitewna
rodziców. Gdy na przykład dziecko widzi swoich rodziców wołających
do Boga, to działa o wiele skuteczniej niż różne techniki
nakłaniania do modlitwy. Rodzice głęboko wierzący nie modlą się
z dzieckiem, by odpowiednio wcześnie wykształcić w
nim pobożność, lecz dlatego, że sami potrzebują modlitwy i
wiedzą, że potrzebuje jej dziecko. Wychowanie mimowolne-
szczególnie w tym okresie- bywa bardziej skuteczne niż zaplanowane.
W tym okresie rozwoju dziecka należy już
rozpocząć wychowanie do udziału w sprawowanej liturgii. Początkiem
wprowadzania dziecka w działanie o charakterze liturgicznym jest
świętowanie. Dziecko przeżywa święta niemal wyłącznie w sferze
emocjonalno-wzruszeniowej, wskutek czego sens święta jest dla niego
sprawą drugorzędną. Dlatego też w wychowaniu religijnym w
pierwszej kolejności należy zwracać uwagę na same działania
związane ze świętowaniem, bo przez nie dziecko samo zaczyna
odkrywać sens święta. Wspólny stół, wspólne spożywanie
posiłku, pielęgnowanie zwyczajów rodzinnych o charakterze
religijnym są dla dziecka okazją do odkrywania świata wartości o
charakterze
religijnym. Liturgia domowa powinna dawać dziecku odczucie
wspólnoty, skupienia, miłości i troski o innych. Taka liturgia
domowa przygotowuje dziecko do spotkania z Jezusem Chrystusem podczas
Eucharystii, do wspólnego świętowania w łączności z Nim i z
całą wspólnotą.
Dziecko
od wczesnych lat życia winno brać udział w zbiorowym oddawaniu
czci Bogu w kościele przez uczestnictwo we Mszy św. Ważne są
pierwsze wrażenia i przeżycia wzrokowe, słuchowe i
bycie we wspólnocie. Uczestnictwo w liturgii pomaga mu odkrywać
świat wartości.
W
przekazie wartości ważną rolę spełnia sposób zwracania się do
dziecka. Dziecko w tym procesie stopniowo ujmuje nie tylko fakty, ale
także ich znaczenie, kontekst i orientację wartościującą.
Do
dziecka przemawiają gesty miłości i w sprawach religijnych jest to
język w pełni zrozumiały. Rodzice, stwarzając dziecku określone
warunki życiowe, stawiając mu wymagania, jedne zachowania chwaląc
i nagradzając, inne oceniając negatywnie, kształtują w
dziecku tęsknotę za czymś, co stanowi szczególną wartość.
Dziecko, obserwując najbliższe otoczenie, uczy się, jak należy
postępować, jak realizować Boże przykazania, jak być
chrześcijaninem. Uczy się tego przede wszystkim od rodziców, bo
oni są dla niego najważniejsi. W sposób mniej lub bardziej
świadomy dziecko naśladuje zachowanie rodziców.
Ten pierwszy kontakt z prawdami wiary, umożliwiony
przez osoby kochane, winien być poszerzany przez udział dziecka w
katechizacji. Dziecko od okresu przedszkolnego, mniej więcej od 5.
roku życia, powinno brać udział w katechizacji. Ten udział nie
może być zostawiony tylko woli dziecka. O jego wychowaniu
religijnym decydują rodzice. Rodzice nie mogą tylko nie
przeszkadzać „chodzić na religię”, ale ich obowiązkiem jest
polecać uczestnictwo w lekcjach religii, by w ten sposób dziecko
mogło zrozumieć, że im na tym zależy.
Podstawą
wychowania religijnego dziecka jest katecheza rodzinna. Sobór
Watykański II określił ją jako „pierwszy środek” w tym
wychowaniu.
Dla
rozwoju religijnego ważne są: atmosfera, miłość, szczerość i
zaufanie w rodzinie. Wynika z tego, że rozwój zależy od warunków,
w jakich żyje dziecko. Duży wpływ ma także otoczenie, więc to od
zachowania najbliższych zależy, czy dziecko będzie się rozwijać
pod względem religijnym czy też nie. Dzieciństwo jest także
okresem szybkich i ogromnych zmian psychicznych oraz fizycznych,
procesem przygotowującym człowieka do młodości i do dorosłości,
a zatem do samodzielności i odpowiedzialności. Przed rodziną stoi
więc wielkie zadanie, aby kierowała rozwojem swoich pociech w
sposób progresywny - aby te nie „stały w miejscu”, ale wciąż
rozwijały swoją religijność i swoją osobowość.
Małgorzata Bylińska-Budajew