licencjat UNO!

Historia śmierci jest może właśnie dlatego tak fascynująca – chodzi o to, żeby sytuację odwrócić i czytać tę wymianę spojrzeń na wspak; wychodząc od śmierci i od stosunku ludzkości do śmierci , odnaleźć człowieka, uchwycić jego reakcję na owo przejście, które nie toleruje żadnej próby oszukania go.1


Śmierć jest jednym z najbogatszych tematów, zarówno w literaturze, sztuce, filozofii, jak i w wielu innych dyscyplinach. Mnogość przejawów, interdyscyplinarność tego zagadnienia jest wręcz zastraszająca, jednakże głównym przedmiotem mych badań chcę uczynić wyobrażenie śmierci, które prezentuje człowiek średniowiecza oraz zestawić je z z wyobrażeniami z doby baroku. Myśl o konieczności zerwania więzi ze światem rzeczywistym, z całością doczesnego życia oraz niepewność wobec tego, co nastąpi później wyzwalała w człowieku strach. Jednak mimo to, w kulturze dawnych epok istnieje wiele systemów, które włączyły do swej ideologii pojęcie śmierci nacechowując je pozytywnie. Jest to chociażby średniowieczna kultura rycerska, czy religijne pojęcie dobrej śmierci. Te rozdźwięki nie są jedynymi przeciwnymi biegunami w historii tego tematu. Płaszczyzn, które umożliwiają badania nad wyobrażeniem śmierci jest wiele – od postawy umierającego w ostatnich chwilach swego bytowania na świecie, zachowania rodzin zmarłych do samego pojęcia i podejścia do życia.

Próba przejścia drogi jaką jest tu wykazanie podobieństw i różnic w pojęciu śmierci w dwóch epokach jest niczym via purgativa. Pierwszym problemem staje się definicja samego przedmiotu badań. Czym lub kim jest śmierć, jak ją określić i opisać.





  1. Śmierć – próba zdefiniowania







  1. Średniowieczne pojęcie śmierci


Pierwsze stulecia najdłuższej epoki w dziejach były okresem, gdy adaptowano myśli starożytnej Grecji oraz Rzymu. Dopiero IX – XI wiek stał się okresem, gdy śmierć stała się zjawiskiem powszechnym. Lata wojen, dążenia do władzy dzierżonej silną ręką były czasem, gdy niejednokrotnie ponoszono śmierć w wyniku doznawanych obrażeń. Wyjątkowo surowe prawa dopuszczające, lub wręcz niejednokrotnie nadużywające kary śmierci jeszcze bardziej upubliczniały kwestię zakończenia życia. Złoty wiek średniowiecza przypada na XII – XIII wiek – dokonuje się względna stabilizacja sytuacji politycznych, wzrasta również chęć posiadania wiedzy. Zwrot w kierunku poszukiwania mądrości cechuje na początku ścisłą elitę jaką było duchowieństwo oraz osoby postawione najwyżej w hierarchii społeczeństwa. Oczywiście, groza śmierci nadal jest obecna w świadomości, jednak dominantą staje się optymizm i pozytywny stosunek zarówno w kontaktach międzyludzkich2, jak również w odniesieniu do Boga. Stopniowo zostaje wyparty wizerunek Chrystusa Pantokratora – władcy i sędziego Wszechświata, oraz Chrystusa Zmartwychwstałego na rzecz pełnego miłości obrazu Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Natomiast na przestrzeni dwóch następnych wieków dokonał się drastyczny przełom w historii śmierci. Jako pierwszy, a zarazem główny powód przytacza się okres czarnej zarazy. Niewątpliwie nie należy ujmować istotności tak katastroficznemu wydarzeniu, jednakże istotną uwagą, którą należy uczynić na samym wstępie jest zauważenie, iż wieki średnie to okres, gdy przeciętna długość życia rzadko kiedy przekraczała 30 lat, natomiast człowiek po 40 roku życia był uznawany już za osobę starszą. Następnie, średniowiecze jest okresem, który odznacza się wysoką śmiertelnością dzieci – zgon noworodka był wówczas na tyle powszechny, iż nie zostawał nawet odnotowywany, tę praktykę rozpoczęto dopiero około XII wieku. Należy więc twierdzić, że ówczesne społeczeństwo było oswojone z myślą o krótkości swego żywota. Świadomość konsekwencji jakie niesie upływający czas widoczna była w mentalności ludności. To właśnie na przełomie XIV i XV wieku zainteresowanie śmiercią oraz jej wyobrażeniami staje się tematem dominującym. Tak wyrazisty zwrot w stronę tematyki końca życia mógł najprawdopodobniej wynikać z problemów świata, które miały miejsce w pierwszych dziesięcioleciach XIV wieku – głód, bieda, przeludnienie i zarazy. W 1346 roku wielka zaraza zaczęła rozprzestrzeniać się na północ i południe od Morza Kaspijskiego. W dwa lata później dżuma opanowała już tereny Włoch, Francji, Hiszpanii przenosząc się drogą morską do Anglii. W roku 1350 z epidemią zmagają się między innymi Niemcy, Dania czy Węgry, natomiast w rok później zarażone zostają kraje bałtyckie – tu również Polska. Ogrom spustoszeń, które spowodowała choroba jest nie do opisania. Śmierć pojawiła się pierwszy raz na taką skalę od zarazy justyniańskiej, która miała miejsce w VIII wieku. Chaos, który zapanował wobec widma nieuchronnej śmierci w bólach, odcisnął ogromne piętno na późniejszym wyobrażeniu śmierci. Boccaccio w Prologu do Dekameronu pisał: „Powietrze w tym czasie było bowiem ciężkie, gęste i nasiąknięte smrodem gnijących trupów, wyziewami chorych i lekarstw.”3, uskarża się on również na zaniedbanie obowiązku poprawnego grzebania zmarłych, krytykując porzucanie zarówno umierających jak kli zwłok ludzi, którzy zmarli w wyniku zarazy.

Wyobrażenie śmierci dominujące w XIV i XV wieku, oparte na doświadczeniach katastrofy jaką była dżuma, wyrażało się poprzez strach. Zakończenie egzystencji, które rysowało się przed człowiekiem w postaci konieczności zgonu oraz zerwania więzi ze światem budziło w nim lęk. Takie odczucia powodują zdeformowanie wyobrażenia sensu życia, oraz mogą przyczyniać się do zmniejszenia potrzeby aktywności życiowej.


Warto na początku zwrócić uwagę na dualistyczne podejście nie tylko do śmierci, ale również do tego, co jest z nią najbliżej związane – zaświaty i zmarli. W czasie gdy Polska nie była jeszcze państwem całkowicie schrystianizowanym4 należy rozpatrywać dwie współtrwające płaszczyzny – magiczną i religijną. „Między praktyką śmierci, a dyskursem na jej temat zadzierzga się złożona dialektyczna więź, bynajmniej nie jednokierunkowa: wyobrażenia zbiorowe i wyrażające je gesty ulegają zmianom, podczas gdy dyskurs religijny trwa niezmieniony przynajmniej przez jakiś czas”5.

Płaszczyzna magiczna to obszar wierzeń ludowych, które nie zostały wykorzenione przez Kościół. Głównymi terenami, skąd pochodzi najwięcej źródeł są obszary wiejskie, niewielkie, a jednocześnie wielopokoleniowe społeczności, w których długie trwanie pogańskich tradycji jest czymś naturalnym. Zatem, czym była śmierć dla niechrześcijańskiego człowieka średniowiecza.






1Michel Vovelle: Śmierć w cywilizacji Zachodu. Od roku 1300 po współczesność., przeł. T. Swoboda, M. Ochab, M. Sawiczewska-Lorkowska, D. Senczyszyn, wyd. słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2008, s.25.


2Dwory możnych stają się wówczas kolebką etosu rycerskiego, kultu kobiety oraz dobrych manier.


3Boccaccio Giovanni, Dekameron. Przeł. Edward Boy, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1975, s. 35.


4W średniowieczu, pomimo iż Polska przyjęła chrzest (966 r) kultura pogańska wraz z właściwymi jej obrządkami, trwała jeszcze przez długi okres.


5Ibidem, s. 29.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2 Realizacja pracy licencjackiej rozdziałmetodologiczny (1)id 19659 ppt
Gatunki dziennikarskie licencjat PAT czesc 2
III ROK licencjackie
Praca licencjacka
praca licencjacka K Siek
podmioty rynku pienięznego, studia licencjackie administracja I semestr
ZagoraJonsztaUrszula, Ekonomia, HZ, Licencjat
postawy i zmiana postaw, praca licencjacka - materiały
W 27.02.2013, STUDIA PEDAGOGIKA opiekuńczo-wychowawcza z terapią pedagogiczną - własne, licencjat,
PRAWO, Licencjat UE, prawo
praca-licencjacka-b7-4934, Dokumenty(8)
Program Meteorologia, Geografia Nauczycielska licencjat Wydział Nauk Geograficznych Uni wersytet Łód
inflacjaaa, SZKOŁA, SZKOŁA, PRACA LICENCJACKA, notatki
Prawa człowieka, Bezpieczeństwo narodowe licencjat, Pawa człowieka
Filozofia podmiotu, Pielęgniarstwo licencjat AWF, Filozofia i etyka zawodu pielęgniarki
16. NIEBIESKA LINIA JAKO FORMA INTERWENCJI KRYZYSOWEJ, Pytania do licencjata kolegium nauczycielskie
opis streszczenie mgr, licencjat, do licencjatu