32. KAPŁAN STAJE SIĘ MOCNY MOJĄ MOCĄ (JAŁOWA PUSTYNIA)
Jezus: Synu, jakie zmiany są w Moim Kościele! Ludzie nie modlą się, albo modlą się źle i jest to tylko modlitwa materialna. Jak mogę wzbudzać powołania, by stawali się potem nie kapłanami, ale sługami szatana, bo tak jest rzeczywiście. Wielu księży, zamiast być Mymi kapłanami, oddali się na służbę diabłu.
Prawdziwi kapłani wiedzą, że trzeba poświęcać wiele czasu modlitwie. Tylko dzięki modlitwie i cierpieniu, dziś tak unikanemu, kapłan staje się mocny mocą Moją. Kapłan powinien żyd wiarą. Jest rzeczą niemożliwą, by kapłan nie był mężem wiary. Czy sądzisz, że mieli wiarę ci, którzy opuścili Mnie, by biec za próżnymi przyjemnościami świata? I czy mieli wszyscy wielką wiarę, którzy pozostali? Na nieszczęście, nie.
Jakie straszne spustoszenie i jaką jałową pustynię stworzył nieprzyjaciel w Moim Kościele!
Prawdziwy kapłan, kapłan w Kościele oczyszczonym na nowe życie, powinien również pałać ogniem miłości. Czy nie przyszedłem na ziemię, by zapalić ten ogień i czegóż chcę, jak nie tego, by się palił i stworzył wielki pożar? Lecz zamiast tego, serca niektórych pasterzy i wielu kapłanów nadęły się pychą, a tym samym egoizmem.
Prawdziwy kapłan wzdycha za Mną w dzień i w nocy, tak jak spragniony jeleń wzdycha za świeżą i czystą wodą.
Czy sądzisz, że szukają Mnie liczni kapłani tego pokolenia? Nie, mój synu, oni pragną mieć samochód, marzą o małżeństwie, lubią przyjęcia, zebrania publiczne, niektórzy nawet kawiarnię... Lubią filmy, nawet niemoralne, czepiają się telewizji...
Niektórzy upodobali sobie wszelkie próżności i wygody, zamiast ukochać Boga. U nich Bóg nie jest ponad wszystko! raczej każdą rzecz mają ponad Boga.
A biskupi? Niektórzy z nich śpią. A jeśli wiedzą, to nie mają odwagi wziąć siekiery do ręki i wtedy wyszukują pewnych środków i nowych dróg. A nowe drogi nie istnieją, tak jak nie ma nowych środków poza tymi, które wskazałem i które są owocami mego Odkupienia.
W imię roztropności, biskupi popełniają nadal nieroztropności. Ile to już ich popełnili z wielką szkodą dla dusz i dla Kościoła, któremu mieli przewodniczyć. Śpią więc w imię roztropności, bo w wielu przypadkach, są oni bojaźliwi, udają tylko miłość i troskę jakich nie mają. Często również ich postawa ojcowska nie jest szczera.
Są też tacy, którzy działają z wyrachowaniem. Lecz miłość nie rachuje, miłość kieruje się czym innym. Miłość zwycięża wszystko, wznosi się ponad wszystko i nie gubi się w drobiazgach. Miłość jest ogniem, który pali, pożera i nie zatrzymuje się w działaniu. Niech przeczytają o tym u świętego Pawła, a wielu z nich będzie musiało uznać, że idą drogą prawie zupełnie przeciwną drodze, podanej przez Apostoła.
Mówiłem ci już poprzednio, że chcę mieć kapłanów świętych. Teraz wyjaśniłem ci lepiej, jakim ma być kapłan i czego ma unikać, by zostać świętym.
Błogosławię cię, mój synu. Módl się i cierp za nawrócenie kapłanów.