Mill- Utylitaryzm
1. Użyteczność jako podstawa moralności
„Nauka, która przyjmuje jako podstawę moralności użyteczność, czyli zasadę największego szczęścia, głosi, że czyny są dobre, jeżeli przyczyniają się do szczęścia, złe, jeżeli przyczyniają się do czegoś przeciwnego. Przez przyjemność rozumie się przyjemność i brak cierpienia; przez nieszczęście – cierpienie i brak przyjemności” .
Wyjaśnienie: zwolennicy utylitaryzmu przez użyteczność rozumieją przyjemność i brak cierpienia:
„przyjemność i brak cierpienia są jedynymi rzeczami pożądanymi jako cele i że wszystko, co pożądane (...), jest pożądane bądź dlatego, że samo jest przyjemne, bądź dlatego, że stanowi środek zapewnienia przyjemności i zapobiegania cierpieniu” .
„Moralność utylitarna uznaje w człowieku zdolność poświęcenia swojego własnego największego dobra dla dobra innych”;
2. Wzgląd na innych (największe szczęście) jako kryterium moralne
Utylitarystyczne kryterium: przyczynianie się do największego szczęścia w ogóle, a nie tylko do własnego szczęścia. Można wątpić w to, że człowiek o szlachetnym charakterze jest z tego powodu szczęśliwszy, ale nie można wątpić w to, że taki człowiek przyczynia się do szczęścia innych.
3. Przyjemności niższe i wyższe
Wyjaśnienie:
przyjemności nie są
sobie równe. Są
bowiem przyjemności
niższe i wyższe,
a między nimi istnieje
wewnętrzna, jakościowa różnica.
Nie jest zatem
tak, że przy ocenie przyjemności w rachubę wchodzi tylko ilość.
Wprawdzie:
„pisarze wyznający utylitaryzm przypisywali na ogół wyższość przyjemnościom duchowym w stosunku do cielesnych, głównie dlatego, że są bardziej trwałe, pewne, mniej wymagające kosztów itd. niż te ostatnie, tzn. że upatrywali tę wyższość w ich własnościach okolicznościowych raczej niż w ich naturze wewnętrznej” .
Jednak utylitaryści mogą przyjąć odmienny punkt widzenia i to bez narażania się na niekonsekwencje:
„Uznać bowiem, że pewne rodzaje przyjemności są bardziej pożądane i bardziej wartościowe niż inne, jest w pełnej zgodzie z zasadą użyteczności. Jeżeli w ocenie wszystkich innych rzeczy bierze się pod uwagę zarówno ilość, jak i jakość, to byłoby niedorzecznością sądzić, że przy ocenie przyjemności tylko ilość wchodzi w rachubę”
Do wyższych należy inteligencja, wiedza, wrażliwość moralna, miłość do ludzi, w przeciwieństwie do przyjemności zmysłowych, właściwych nie tylko ludziom, ale i zwierzętom. Okazuje się bowiem, że nikt inteligentny nie chciałby być głupcem, wykształcony – nieukiem, człowiek posiadający uczucia dla ludzi i wrażliwe sumienie – egoistą i łotrem.
„Lepiej być niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świnią; lepiej być niezadowolonym Sokratesem niż zadowolonym głupcem. A jeżeli głupiec i świnia są innego zdania, to dlatego, że umieją patrzeć na sprawę wyłącznie ze swego punktu widzenia. Drugiej stronie oba punkty widzenia są znane” .
Zarzut: w jednakowych warunkach istota wyższa nie jest szczęśliwsza od niższej. Jeśli mamy iść za głosem poczucia, to warto żyć jak istota niższa, gdyż ona mniej cierpi.
Wyjaśnienie: rzeczywiście, istota o wyższych uzdolnieniach więcej potrzebuje do szczęścia, głębiej przeżywa cierpienia i doświadcza go częściej. Miesza się tu jednak pojęcia szczęścia i zaspokojenia pragnień. Istoty o niewybrednych przyjemnościach łatwo zaspokajają pragnienia, nie znaczy to jednak, że są szczęśliwe
Można wyróżnić przyjemności wyższe i niższe. Istnieje między nimi różnica jakościowa, tak że ilość przyjemności traci znaczenie w przypadku gdy jedna przyjemność jest wyższa, a druga niższa!
Co jest człowiekowi do szczęścia potrzebne?
a)
spokój – wtedy można zadowolić się
nielicznymi przyjemnościami;
b) silne
wrażenia – wtedy można się pogodzić z
cierpieniem.
Jednak
oba te czynniki występują razem, chyba że człowiek jest:
a) leniwy – wtedy nie pragnie silnych wrażeń;
b) patologicznie pragnący silnych wrażeń – wtedy spokój
uznaje za nudny i jałowy
Co sprawia, że ludzie nie osiągają szczęścia?
a)
egoizm – należy więc kochać ludzi i
zajmować się interesami publicznymi, co jest możliwe;
b)
brak kultury umysłowej – należy więc
interesować się tym, co nas otacza (przyroda, dzieła sztuki,
poezja, historia), co jest możliwe, co więcej takie są głębokie
ludzkie potrzeby. Świat daje nam warunki a człowiek musi odznaczyć
się walorami moralnymi i intelektualnymi.
c) niepowodzenia
życiowe, które są źródłem wielkiego cierpienia
fizycznego lub duchowego: nędza, choroba, niewdzięczność, upadek
moralny lub śmierć bliskich osób – tych nieszczęść zazwyczaj
nie sposób uniknąć, dlatego trzeba z nimi walczyć. Można być
jednak optymistą, gdyż wszystkie źródła ludzkich cierpień dają
się opanować przez ludzką zapobiegliwość i wysiłek, rozumną
politykę społeczną i rozwój nauki. Zresztą już sama walka z
tymi niepowodzeniami pozwala czerpać wiele radości pod warunkiem
posiadania odpowiednich walorów moralnych i intelektualnych.
Bez szczęścia można się obyć Owszem, niektórzy czynią to niedobrowolnie (na skutek wad moralnych lub braku kultury umysłowej). Inni jednak, tak jak bohaterowie czy męczennicy, czynią to dobrowolnie. Trzeba się jednak zapytać o sens ofiary.
-celem
ofiary nie może natomiast być:
a) sama ofiara (jak
w przypadku słupników, przypadek filozofa, który siedział na
słupie) – jest to marnotrawstwo, gdyż nie powiększa ogólnej
sumy szczęścia; jest to pokazanie, co zrobić można, ale nie –
co powinno;
b) cnota – gdyż wówczas ten, kto
dokonywałby ofiary, chciałby, by inni go naśladowali, a przecież
nie chce, by inni też musieli poświęcić własne szczęście dla
dobra innych;
-ofiara może mieć sens tylko w niedoskonałym świecie, w jakim żyjemy.
4. Młodość i wychowanie
Wychowanie=oddziaływanie społeczne
Wychowanie powinno wpłynąć na rozum, wolę i emocje człowieka.
Chodzi o wytworzenie w psychice każdego człowieka nierozerwalnego związku między jego własnym szczęściem a dobrem ogółu (...), tak by człowiek nie tylko nie mógł sobie w ogóle wyobrazić możliwości własnego szczęścia połączonego z postępowaniem sprzeciwiającym się ogólnemu dobru, ale ponadto by bezpośredni impuls przyczyniania się do ogólnego dobra stał się dla ludzi jednym z ich stałych motywów działania, a uczucia z tym związane zajmowały miejsce naczelne w ich życiu emocjonalnym” .
5. Kierunek na samodoskonalenie
Samodoskonalenie jest ważne (patrz punkt 3) ze względu na to, ze samo pokonywanie przeciwności losu może dawać nam radość, poza tym udoskonalając własne zachowanie działamy także dla dobra powszechnego
6. Motyw a skutek działania
rozróżnienie
intencji i motywu działania (przykład z tonącym).-Moralność
czynu zależy od intencji – tego, co
działający chciał zrobić.
Natomiast motyw
- który pcha go do tego, by chciał to zrobić, nie gra żadnej roli
w ocenie moralnej, aczkolwiek odgrywa znaczną rolę w naszej ocenie
działającego.
motyw działania nie ma nic wspólnego z jego wartością moralną, aczkolwiek decyduje w znacznym stopniu o wartości działającego;
Zadanie cnoty to pomnażanie szczęścia
utylitaryści wiedzą, ze poza cnotą, człowiek posiada jeszcze inne cech godne posiadania i nie mają nic przeciwko temu, by to doceniać.
”Zdają sobie oni także sprawę z tego, że dobry czyn nie zawsze świadczy o szlachetności charakteru sprawcy i że czyny złe często płyną z dyspozycji zasługujących na pochwałę” ;
mimo to wierzą, ze o dobrym charakterze świadczą najlepiej dobre czyny
Etyka Milla to etyka skutku ważna jest reguła dążenia do szczęścia. Intencja może być różna, ważny jest skutek.
7. Dogodność a użyteczność
Zarzut: doktryna użyteczności jest niemoralna. To, co użyteczne, utożsamia się z tym, co dogodne. A przeciwstawia się tego, który kieruje się dogodnością, temu, który kieruje się zasadą.
Wyjaśnienie:
w potocznym rozumieniu, to co dogodne jest użyteczne tylko chwilowo, choć na dłuższą metę użyteczne nie jest. W tym sensie, to co dogodne nie jest wcale tożsame z użytecznością, ale jest odmianą tego, co szkodliwe;
przykładem tego, co dogodne może być kłamstwo: ten, kto kłamie dopuszcza się pogwałcenia użytecznej reguły, jaką jest bycie wiarygodnym, i czyni to dla doraźnej korzyści. W rzeczywistości niszczy on jednak wzajemne zaufanie w społeczeństwie;
zasada użyteczności może być pomocna, by porównywać różne rodzaje użyteczności znajdujące się w konflikcie i określać, którą z nich należy wybierać.
Jeżeli użyteczność decyduje ostatecznie o powinnościach moralnych, do niej można się odwołać, żeby dokonać wyboru między nimi wtedy, gdy nakazują rzeczy nie dające się pogodzić. Aczkolwiek stosowanie tego kryterium może natrafić na trudności, lepsze takie niż żadne”