93. JEZUS - DOSKONAŁA SPRAWIEDLIWOŚĆ
Jezus: Pomyśl, synu, są tacy, którzy uważają Mnie za nieprzejednanego. Powiedz Moim kapłanom, że tak nie jest. Nie chodzi tu o Moją bezwzględność, lecz raczej o anarchię istniejącą w Kościele. To, co moglibyście dokonać z miłością w czasie kryzysu wewnętrznego uważane jest za ciężar nie o zniesienia.
Zresztą, synu Mój, gdyby kapłani rozważali Ewangelię, znaliby dobrze ważną przypowieść o talentach. Kto otrzymał 5 talentów, powinien zwrócić 10. Kto otrzymał 2 talenty, musi oddać 4. Biada tym, którzy nie pomnożą otrzymanych talentów. Jaki będzie los tych, którzy otrzymanymi talentami nie posłużyli się dla utrzymania winnicy, a użyli ich dla jej niszczenia, dokonując wielkich strat, przewyższających otrzymany kapitał?
Chodzi tu o sprawiedliwość. Ja, Bóg, jestem sprawiedliwy, jestem doskonałą Sprawiedliwością. Wielu kapłanów nie myśli o krzywdzie wyrządzonej duszom przez niewłaściwe udzielanie Moich Sakramentów, przez trujące nauki przekazywane w szkole dzieciom i młodzieży i złe przykłady dawane na każdym kroku. Jest to straszne!
Nie zastanawiają się i nie rozważają Mego Słowa, które jest Słowem Żywota. Synu mój, błądzą w ciemnościach i jakaż to wina!
Błogosławię cię, synu. Módl się i wynagradzaj.