Terror w polskich parafiach i remedium
Posted by Sacerdos Hyacinthus in Uncategorized
„Venite, adoremus et procidamus
et genua flectamus ante Dominum, qui fecit nos”
„Wejdźcie, uwielbiajmy, padnijmy na twarze
i zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył”
(Ps 95, 6)
Terror? Jaki terror? W polskich parafiach?
Terror w polskich parafiach. Oto przejawy tego terroru: bezpardonowe podeptanie tysiącletniego, szlachetnego, katolickiego, królewskiego zwyczaju przyjmowania Komunii Świętej w postawie klęczącej. Musztrowanie, oskarżanie, dezawuowanie i marginalizowanie katolików wierzących, którzy pozostają wierni tysiącletniemu, szlachetnemu, katolickiemu, królewskiemu zwyczajowi przyjmowania Komunii Świętej w postawie klęczącej. Zamykanie ust kapłanom, którzy w jedności z Ojcem Świętym Benedyktem XVI ośmielają się mówić o ważności i nieodzowności klękania przed Panem Jezusem prawdziwie, rzeczywiście, substancjalnie – vere, realiter, substantialiter – obecnym w Najświętszym Sakramencie. Rozwalanie balasek – w dalszym ciągu.
Czternastoletnia inteligentna polska dziewczynka przyjmuje Komunię Świętą w postawie klęczącej. Pełniący obowiązki duszpasterzy regularnie biorą ją na spytki: dlaczego ty klękasz? Cel ich jest oczywisty: doprowadzić tę młodą duszę do porzucenia katolickiego zwyczaju klękania. Nie do wiary? Fakty. W polskiej parafii.
Przed laty śpiewał Młynarski z ironicznym realizmem o pewnych ludziach:
„Bo jedna myśl im chodzi po głowie, którą tak streszczę:
Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie? Co by tu jeszcze?”.
Podeptano już w polskich parafiach tysiącletni, szlachetny, katolicki, królewski zwyczaj przyjmowania Komunii Świętej w postawie klęczącej. Co będzie następne do zdeptania?
Człowiek wierzący klęka przed Panem Bogiem. Centralne zagadnienie kultury! Kardynał Joseph Ratzinger pisał: „Istnieją wpływowe środowiska, które próbują wyperswadować nam postawę klęczącą”. „Liturgia chrześcijańska (…) zgina kolana przed ukrzyżowanym i wywyższonym Panem. To właśnie jest centrum rzeczywistej kultury – kultury prawdy” (Duch liturgii).
Neokatolickie media tego tematu nie poruszają. Wpływowa ignorancja? Niejasne priorytety tematyczno-ramówkowe? Inne cele?
Paradoksy. Bywają. Jeśli Proboszcz naraził się ludziom, bo coś tam zrobił czy powiedział, co się ludziom „nie podobało”, to potrafili przyjechać z taczką po tego Proboszcza i jeszcze wezwać niebieską telewizję, żeby było atrakcyjniej. Natomiast jakoś nie słychać, żeby ktoś przyjechał z taczką po Proboszcza, bo tenże lekceważy największą świętość: Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Ludzie się tym nie przejmują, jeśli ujmuje się czci Panu Jezusowi. Przejmują się, jeśli urazi się ich nos. Egoizm skrajny. Nikogo nie zachęcam do przyjeżdżania z taczką po kapłana.
Ileż nonszalancji, lekceważenia, profanacji… Bezczelne wyrzucanie tabernaculów z centralnego miejsca kościołów. Szaleństwo detronizacji Boga! Kim są ludzie, którzy wydają takie decyzje? Jaką mają misję? Jakie mają cele? Do czego chcą prowadzić i doprowadzić?
Tyle tabernaculów w Polsce! W iluż kościołach i kaplicach Pan Jezus pozostaje sam. Pan Jezus pozostaje sam! „Bo wszyscy szukają własnego pożytku, a nie – Chrystusa Jezusa” (Flp 2, 21). Istota neoreligii.
Jezus Chrystus!
„W Jego uniżeniu odmówiono Mu słuszności” (Dz 8, 33).
„Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi,
wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic.
Wszyscyśmy pobłądzili jak owce,
każdy z nas się obrócił ku własnej drodze.
A kto się przejmuje Jego losem?” (Iz 53, 3.6.8).
Mimo naszego prostactwa, obojętności i egoizmu zastanówmy się w końcu poważnie nad pełną miłości wymówką Pana Jezusa: „Tak, jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną?” (Mt 26, 40). Kwestia jednej godziny. Kwestia wiary. Kwestia miłości. W Najświętszym Sakramencie jest prawdziwie, rzeczywiście, substancjalnie – vere, realiter, substantialiter – obecny Pan Jezus. Klękam. Przed Nim.
Terror w polskich parafiach podeptał tysiącletni, szlachetny, katolicki, królewski zwyczaj przyjmowania Komunii Świętej na klęcząco.
Remedium? Katolicy w Polsce mogą powoływać się na trzy argumenty, aby zachować i przywrócić jako powszechną postawę klęczącą przy przyjmowaniu Komunii Świętej. Wystarczą tylko te trzy argumenty:
1˚ Obiektywna prawda jako punkt wyjścia wszelkiej refleksji nad adekwatnymi postawami wobec Najświętszego Sakramentu. Ta obiektywna prawda jest następująca: w tej białej, milczącej Hostii jest Pan Bóg. Obiektywną prawdą jest prawdziwa, rzeczywista, substancjalna obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Przed Panem Bogiem się klęka. Oczywiste.
2˚ Historia. Tysiącletni, szlachetny, katolicki, królewski zwyczaj przyjmowania Komunii Świętej w postawie klęczącej. Pokolenia naszych przodków, polscy monarchowie i wszyscy polscy Święci przyjmowali Komunię Świętą klęcząc!
3˚ Wola Ojca Świętego Benedykta XVI, który aktualnie jest pierwszym liturgiem w Kościele. Od 2008 roku nasz Papież Benedykt XVI zdecydowanie i konsekwentnie powrócił do zwyczaju Komunii Świętej w postawie klęczącej. Kard. Alfons Maria Stickler SDB, salezjanin wielce zasłużony dla obrony katolickiej Tradycji, mówił: „Wobec tego wszystkiego, co w posoborowej reformie owemu katolickiemu pojęciu kultu nie odpowiada, wolno nam w katolickim oporze powoływać się na wolę Ojca Świętego (do której mają się dołączyć biskupi i wszyscy zajmujący jakiekolwiek urzędy pastoralne)”!
Katolicy w Polsce mogą powoływać się na powyższe trzy argumenty, aby zachować i przywrócić jako powszechną postawę klęczącą przy przyjmowaniu Komunii Świętej. Wystarczą tylko te trzy argumenty.
Ergo:
Duszo katolicka, która przyjmujesz Komunię Świętą w postawie klęczącej!
Bądź spokojna!
Jeśli Ci powiedzą, że jesteś pyszna – nie wierz im!
Jeśli Ci powiedzą, że jesteś nieposłuszna – nie wierz im!
Jeśli Ci powiedzą, że się wywyższasz – nie wierz im!
Jeśli Ci powiedzą, że chcesz zwrócić na siebie uwagę – nie wierz im!
Jeśli Ci powiedzą, że wprowadzasz zamieszanie – nie wierz w to!
Klękając z wiarą przed Najświętszym Sakramentem realizujesz Słowo Boże:
„Aby na imię Jezusa
zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał,
że Jezus Chrystus jest PANEM –
ku chwale Boga Ojca”
(Flp 2, 10-11).
Odwagi!
Amen.