o szczepieniach

ęłęó"DOBRODZIEJSTWO" SZCZEPIONEK

majkabis 30.09.05, 19:32 zarchiwizowany


Idea szczepień w świetle wiedzy XXI wieku.

"Ruchy antyszczepionkowe" czy walka z bezmyślnością.
Dr n.med Jerzy Jaśkowski
Przed około rokiem Forum Ekologiczne, Biuletyn Izby Lekarskiej oraz
Pielęgniarskiej zamieściły Raport Alana Philbiego na temat szkodliwości
masowych szczepień całych populacji. Szczepień tak na wszelki wypadek.
Niektórzy profesorowie np. p. prof. Wiesław Madzik z Warszawy zaczęli
obieżdżać Kraj z referatem o jakiś ruchach antyszczepionkowych w Polsce.
Wcześniej do żadnej z Redakcji które zamieściły ten referat nie przysłał ani
pisma z koreferatem ani żadnych uwag na temat danych podanych w Raporcie
Philipsa. Tak więc jeden artykuł urósł do ruchów antyszczepionkowych.
Przed kilku dniami natomiast, dotarł do mnie referat panów profesorów
Państwowego Zakładu Higieny z Warszawy poświęcony jakoby mojemu referatowi na
temat szczepień. Autorom zabrakło zwykłej odwagi cywilnej i zamiast przesłać,
jak to wynika z dobrych obyczajów Prawa Prasowego jak również Kodeksu Etyki
Lekarskiej ten koreferat czy to autorowi czy też do Redakcji która tekst
opublikowała, jeżdzą po Polsce, za pieniądze podatników, rozdają swoje
opracowanie, nie informując autora o tym fakcie. Jeszcze lepiej zachowują się
w Warszawie, podając na swoich kursach różne konfabulacje np, że tytuł
lekarza sobie przywłaszczyłem i tym podobne. No cóż, czym skorupka za młodu
nasiąknie tym na starość trąci.
Przechodząc do wymienionego opracowania, Panowie Profesorowie z PZH zachowują
się tak, jakby nie znali pojęcia ani czasu ani miejsca na ziemi. Już na
pierwszych stronach zażegnują się, że nie znają opracowania, które stanowi
podstawę referatu ale skoro dr. J. Jaśkowski je streścił to on jest autorem.
Jest to prosty chwyt socjotechniczny z archiwum KGB, no bo przecież nie
wypada atakować Departamentu Epidemiologii Stanów Zjednoczonych za podanie
danych, ale jakiegoś lekarza z Polski to można bezkarnie. Lepiej więc
przyznać się do nieznajomości opracowania amerykańskiego, aby tym skuteczniej
konfabulować na temat "opracowania" (w opracowaniu wyraźnie zaznaczono, że to
jest streszczenie raportu amerykańskiego) polskiego. Autorzy w swoim
koreferacie zachowują wszelkie zasady cywilizacji żydowskiej i turańskiej ;
nie ważne co mówi, ale kto mówi.
Poniżej omówione zostaną niektóre fragmenty koreferatu.
Przechodząc do szczegółów Profesorowie na stronie pierwszej podają: "W
krajach w których szczepienia ochronne przyczyniły się do dramatycznego
zmniejszenia się liczby zachorowań i zgonów z powodu chorób zakaźnych..." W
jednym zdaniu dwa nieporozumienia. Po pierwsze, jeżeli się wymienia kraje to
należałoby podać je z nazwy. Od kilku wieków poszczególne państwa mają swoje
nazwy i większość społeczeństwa nimi operuje. Chyba, że nie ma takich państw.
Po drugie, jeżeli nastąpiło zmniejszenie, to nie dramatyczne tylko
szczęśliwe. Tak przynajmniej powinien sądzić każdy lekarz. Przecież lekarzowi
zależy na zwalczaniu choroby. Płacze i dramatyzuje tylko kupiec, bo mu się
zmniejszył rynek zbytu a więc i zyski.
Na stronie trzeciej Profesorowie PZH podają, że w republikach byłego sojuzu
sowieckiego akcja byłego pracownika Instytutu Kontroli Szczepionek z Moskwy
dr G. Czerwonskowo, doprowadziła do zmniejszenia wykonania szczepień i
wybuchu epidemii w byłym ZSRR, a także w innych krajach w tym i w Polsce. I
znowu parę uwag. Dlaczego właśnie pracownik Instytutu Kontroli Szczepionek
wystąpił przeciwko szczepionkom? Nie wyjaśniono!!! Po drugie, w Rosji nie
szczepiono i wybuchła epidemia, teoretycznie wg starej ideologii, logiczne!
Ale w Polsce i innych krajach szczepiono w tym czasie w 99.9%, a także w
rejonach przygranicznych, gdzie kontakt z Rosjanami był łatwy wybuchła
epidemia. Dlaczego? Zapomniano wyjaśnić!!!
Po trzecie wiadomo wszystkim, jako tako śledzącym sytuację w byłym ZSRR, że
panuje tam głód, że przez pół roku i więcej nie wypłaca się pensji, że brak
pieniędzy na ubrania a co dopiero mówić o mydle i jako takiej higienie. W
tych latach przebywałem w tamtym rejonie i zapach szpitalny to był fenol i
amoniak (mocz). Podobny zapach był na dworcach kolejowych, pociągach i w
ogóle wszelkich publicznych pomieszczeniach. Tak, że oczywistym jest fakt
zaniedbań higienicznych i to nie od dziś ale od wielu lat. Nie należy
zapominać, że Rosja jest krajem zajmującym także czołowe miejsce zachorowań
na trąd i wiele innych chorób zakaźnych. Zawsze z higieną była na bakier.
Wystarczyło być w latach 70 czy teł 80 w np tamtejszych szpitalach. Nie
należy zapominać o higienie żywienia, ubikacjach itp. sytuacjach w życiu
publicznym w Rosji a wszystko stanie się jasne dlaczego będą wybuchały
okresowe epidemie.
Na stronie czwartej Profesorowie PZH podają, że jako kraj cieszymy się dobrym
stanem zaszczepienia dzieci w wieku poniżej dwóch lat przeciwko wirusowemu
zapaleniu wątroby B. No właśnie, wprowadzamy szczepienia przeciwko WZW B w
sytuacji kiedy Departament Epidemiologii USA ogłasza, że dzieci szczepione
przeciwko WZW chorują pięć razy częściej na zapalenia wątroby od dzieci nie
szczepionych. Ciekawe nieprawdaż! I to wprowadzamy szczepienia (1997 rok w
Gdańsku) kiedy wiadomo, że od 6 lat zachorowania na WZW zmniejszają się
systematycznie bez szczepień. Mało tego, wprowadza się szczepienia kiedy
wiadomo po pierwsze, że tzw wszczepienne zapalenia wątroby to jest nazwa
sprzed 30 laty i dzisiaj już studenci medycyny wiedzą, że zachorować na tę
chorobę można zarówno przy pocałunku jak i stosunku, że 10% małżeństw, z
których jeden z partnerów chorował zaraziło drugiego partnera.
Wprowadzają "nasi eksperci" szczepienia czyli obcogatunkowe białko do
organizmu rozwijającego się człowieka w sytuacji kiedy w całej Polsce nie
zamknięto ani jednego szpitala z powodu wyhodowania wirusa na sali
operacyjnej, kiedy powszechne w użyciu są wszelkiego rodzaju sprzęty
jednorazowego użytku. W tej sytuacji nie tylko, że brak podstaw do narażania
dzieci na powikłania ale także brak podstaw na naciąganie społeczeństwa na
dodatkowe wydatki. Bo albo wprowadzamy jednorazówki (wysokie koszta), albo
szczepienia, albo zmieniamy system sterylizacji. Ale nie możemy robić
wszystkiego jedocześnie. Tak nakazuje zdrowy rozsądek. Dodatkowy podatek od
społeczeństwa, którego spora część nie posiada pieniędzy na wykup lekarstw
ratujących życie, o czym szeroko donoszą specjaliści z ochrony zdrowia!!!
Jest to po prostu niemoralne.
W następnym akapicie koreferatu pojawia się lawina przymiotników, których z
powodu oszczędności lasów nie warto cytować ani ustosunkowywać się do nich.
"Ostatni Raport ŚOZ z 1996 r. bije na alarm i wyraźnie stwierdza, że choroby
zakaźne nadal pozostają wiodącą przyczyną zgonów, powodując co najmniej 17
milionów zgonów tj 33% zgonów rocznie. Wśród których prym wiodą...malaria)
brak strony). I to samo co powyżej, pomieszanie z poplątaniem. Po pierwsze
raport ŚOZ wyraźnie podaje gdzie te zgony występują. Dla Panów z Warszawy
Polska to taki kraj koło Afryki czy też Azji. Raport jasno podaje, że zgony z
powodu chorób zakaźnych występują głównie w krajach afrykańskich i
azjatyckich. Głównie w tych, w których toczy się wojna, istnieje głód i w
ogóle brak takich podstawowych zdobyczy techniki jak kanalizacja i wodociągi.
Niedostrzeganie takiej podstawowej różnicy pomiędzy Polską a tamtymi krajami
jest niewiedzą z zakresu szkoły podstawowej. I nie wymaga komentarza. Ponadto
dlaczego choroby zakaźne buszują w krajach które nie posiadają kanalizacji,
wodociągów, ale za to kupują masowo broń z Rosji i USA i innych krajów.
Wydatki na uzbrojenie wielokrotnie przewyższają wydatki na służbę zdrowia,
oświatę, naukę i opiekę społeczną razem wzięte. I proszę zauważyć nikt nie
występuje za wprowadzeniem zakazu sprzedaży uzbrojenia krajom afykańskim ale
martwimy się z powodu głodu i epidemii występujących w tych krajach. Należy
pr

Wydatki na uzbrojenie wielokrotnie przewyższają wydatki na służbę zdrowia,
oświatę, naukę i opiekę społeczną razem wzięte. I proszę zauważyć nikt nie
występuje za wprowadzeniem zakazu sprzedaży uzbrojenia krajom afykańskim ale
martwimy się z powodu głodu i epidemii występujących w tych krajach. Należy
przypomnieć, że zjawiska te występują w krajach radosnego socjalizmu, głównie
tam, gdzie byli doradcy radzieccy. Gdzie lekarze z dyplomami z Moskwy, czy też
Pragi, dowodzili oddziałami partyzantki przeciwko białym. A więc tym, którzy
nieśli tam zdobycze ochrony zdrowia.
"Dr J. Jaśkowski ochoczo kwalifikuje zespół nagłej niewytłumaczonej śmierci
jako powikłanie poszczepienne. (str. 7)", kolejna dezinformacja. Po pierwsze w
referacie A. Philipsa podano, że 100 milionowa Japonia zabroniła szczepić
dzieci do drugiego roku życia. Było to w latach 70-ych.
Ta decyzja spowodowała prawie wyeliminowanie nagłych zgonów u niemowląt. Czyli
nie Jaśkowski a Rząd Japonii podjął decyzję takiego postępowania. Było nie było
rząd Japoni to jest takiego cywilizowanego Kraju - zakazał wykonywania
szczepień u dzieci do drugiego roku życia. Po drugie: "efektem tego było
wyeliminowanie nagłych zgonów" A więc coś z czego powinien się cieszyć każdy
lekarz. Nic innego nie zrobiono a zgony zmniejszyły się. Myślę, że warto to
samo zrobić w Polsce. Ostatecznie to są nasze dzieci, a nie dokładać im
szczepień w pierwszych miesiącach po urodzeniu. Na tym polega mądrość życiowa,
aby korzystać z cudzych doświadczeń. Nieprawdaż!!!
Hipoteza , wiążąca wrzodziejące zapalenie jelita ze szczepieniem przeciwko
odrze jest rzeczywiście ostro krytykowana przez koncerny produkujące
szczepionki. Jest to zrozumiałe. Nie tylko utrata rynku zbytu ale jeszcze
wypłata odszkodowań. Jest więc o co walczyć. I na pewno znajdą się ludzie
gotowi za ......... podważać tego rodzaju doniesienia. Faktem natomiast
bezspornym jest, że ludzie szczepieni chorują 3 razy częściej na wrzodziejące
zapalenie jelita, aniżeli ludzie nie szczepieni. Faktem jest, że odra to tylko
wysypka skórna u dzieci a wrzodziejące zapalenie jelita to ciężka, nierzadko
śmiertelna choroba. Wydawało się, że istniejące od ponad 20 lat dyrektywy ŚOZ,
na które to dyrektywy powołują się moi adwersarze, mówiące o konieczności
dbania o swoje zdrowie każdego człowieka indywidualnie, dotrze w końcu i do
Polski. Niestety, jak to widać, tak mnie się tylko wydawało.
Nie jest również prawdą twierdzenie Profesorów jakoby trudno było udowodnić
związki pomiędzy szczepieniem a powikłaniem. Tak było przed wielu laty, ale od
ponad cwierćwiecza istnieją takie maszynki zwane komputerami. I wystarczy tylko
dostarczyć dane o powikłaniach, aby można tą zależność dokładnie obliczyć.
Problem polega na zbieraniu danych. Jak już o tym pisałem większość placówek
san-epidów nie tylko nie posiada odpowiednich druków obowiązujących w Polsce od
1963 roku, ale punkty szczepień w ogóle nie wiedzą o takiej konieczności
notowania powikłań. To jedna strona medalu. Drugą stroną jest fakt, że te same
punkty zajmują się normalnym marketingiem - sprzedażą szczepionek tak samo jak
butiki sprzedażą odzieży ,czy też domokrążcy sprzedażą kosmetyków.
Dalej w referacie cała masa przymiotników więc trzeba je ominąć i przejść do
konkretów.
Otóż w jednym moi adwersarze się zgadzają z raportem Philipsa, że pomimo
stosowania szczepień od prawie 200 lat, do dnia dzisiejszego nie stworzono
systemu kontroli powikłań. To o czymś świadczy. Komu zależało na
niedopuszczeniu do monitoringu powikłań?!!! Kto czerpie zyski ze sprzedaży
szczepionek.
I dlaczego w Polsce ta sama grupa ludzi wydaje zezwolenia na stosowanie
szczepionki a następnie kontroluje skuteczność szczepienia oraz liczbę powikłań
poszczepiennnych?!!!
Jak to możliwe, aby gwoli elementarnego poczucia sprawiedliwości wydawanie
pieniędzy i kontrola były w jednym ręku?!!! PZH nie dopuszcza nawet myśli, że
kontrolą powikłań powinna zająć się zupełnie inna instytucja, niezależna od
PZH. Profesorowie przyznają się, że dopiero w 1991 roku MZiOS wydało dodatkowe
rozporządzenie zobowiązujące do zgłaszania powikłań poszczepiennych oraz
cyt.: "W roku 1994 podjęto działania ożywienia systemu monitorowania
niepożądanych odczynów poszczepiennych i od stycznia 1995 roku informacje takie
są zbierane i analizowane przez PZH" koniec cytatu (ożywienie, żadne słowo
tylko czyżby znaczyło, że system umarł). A jak może każdy osobiście sprawdzić,
do dzisiaj w punktach szczepień brak druków zgłoszeń.
Następnie znowu Profesorowie podają że "dr. J. Jaśkowski niefortunnie cytuje
dane z USA". Być może niefortunnie ale nie Jaśkowski tylko Philips i to dane
Departamentu Epidemiologii USA. Ale skąd o tym wiedzą skoro przyznali się, że
nie czytali Raportu, pozostanie ich słodką tajemnicą. Poza tym może dla
przemysłu szczepionkowego są one niefortunne ale one są. I na pewno dokładne.
Na stronie 26 prezentowany jest wykres przedstawiający zapadalność na niektóre
choroby zakaźne w Polsce. Od 1945 roku do 1997 praktycznie pomimo szczepień
dzieci nie notuje się spadku zapadalności na tężec. Natomiast notuje się spadek
zapadalności na błonice ale przed wprowadzeniem szczepień. A zapadalność na
krztusiec, pomimo stosowania od 50-u lat szczepień przymusowych, to od około
połowy lat 70-ych nie tylko zapadalność nie została zahamowana ale notuje się
pewien jej wzrost w latach 1990. Jakże więc można mówić o skuteczności
szczepień!!!? Podobnie notuje się w latach 90-ych wzrost zapadalności na
błonice. Te same obserwacje przytaczał Philips. Tak więc pomimo kategorycznych
zaprzeczeń obie tabele dają ten sam wniosek. Istnieją więc duże wątpliwości co
do celowości stosowania niektórych szczepionek.
Dalej moi utytułowani Koledzy podają jako wielki sukces szczepienie przeciwko
ospie prawdziwej, które to szczepienie ich zdaniem wyeliminowało ospę. Czy aby
takie rozumowanie chociaż w paru procentach opiera się na naukowej analizie. Ta
akcja zwalczania ospy przy pomocy szczepionki trwała 176 lat, czyli prawie 7
pokoleń. Otóż historia medycyny zna znacznie krótsze okresy zniknięcia jakiejś
choroby z "rynku". I to tak dokładnego zniknięcia, że obecnie nie możemy nawet
domniemywać co to było. Np. "angielskie poty", prawdopodobnie choroba wirusowa,
która spowodowała na początku XVIII wieku zgon prawie 70% mieszkańców Gdańska.
W sumie choroba ta z nawrotami istniała ok. 100 lat, czyli 4 pokolenia i nikt
już nie wie o co chodziło. Czyli chorowały 4 pokolenia a nie 7. Można by
powiedzieć, że z powodu szczepień ospa trwała prawie o sto lat dlużej.
Po drugie, dlaczego w Polsce stosowano szczepienia przeciwko ospie 3 lata po
tym, jak ŚOZ wycofała się z tych szczepień. Policzmy 600 000 dzieci rocznie po
30 zł za szczepienie i razy trzy lata. I to wszystko poszło z kieszeni
podatnika a przeznaczone było na poprawę warunków pracy służby zdrowia oraz
leczenia pacjentów (sic!!!)
Na str. 13 Pracownicy PZH zarzucają mi "sporą dozę ignorancji" ponieważ A.
Philips podał, że "szczepionki wprowadza się do układu krwionośnego omijając
system odpornościowy. Czyli wykluczając naturalne bariery odpornościowego
systemu (skórę, błony śluzowe sok żołądkowy." i dalej, Profesorowie piszą
cyt: "żadnych szczepionek nie wprowadza się bezpośrednio do układu kwionośnego,
a ogólnie stosowane szczepionki wprowadza sią albo doustnie (Poliomyelitis)
[tylko szczepionkę Koprowskiego - dopisek JJ] albo podskórnie lub domięśniowo
[poliomielitis szczepionka Salka - JJ]. A ja naiwny myślałem, że fakt odkrycia
przed prawie 300 laty systemu krwionośnego jest powszechnie znany już uczniom
szkoły podstawowej. A nasi Profesorowie z Warszawy nadal twierdzą, że jak się
podaje zastrzyk domięśniowo czy też podskórnie to nie dochodzi on do układu
krwionośnego. I jak tutaj można prowadzić merytoryczną dyskusję!!!?
A. Philips podał, że brak do chwili obecnej prac, które wskazywałyby, że
przeciwciała poszczepienne dają trwałą odporność. Najczęściej taka odporność
trwa około 2 do 10 lat. Czyli zamiast zachorować w wieku dziecięcym, kiedy to
tzw. dziecięce choroby nie powodują problemów, przesuwa się ten okres i po
szczepieniu można zachorować w wieku lat 20 - 40, kiedy to problem zachorowania
na "dziecięcą chorobę" jest znacznie poważniejszy. A zachorowanie na chorobę
zakaźną w wieku dziecięcym daje trwałą odporność do końca życia.
Poza tym takie przechorowanie stymuluje system odpornościowy a szczepionka
niezupełnie.
A tak na marginesie co powiedzą zwolennicy szczepień na wyraźny spadek
zachorowań w latach 60 - 70 na kiłę i rzeżączkę. Przecież o ile mi wiadomo,
żadnych dzieci się nie szczepi na te niewątpliwie groźne choroby. A jak to by
było dobrze, jestem zaszczepiony i mi wolno... Bardzo dokładna analiza prac PZH
za ostatnie 20 lat wykazała - że nie ma żadnej publikacji przez cały ten okres,
która uzasadniałaby wprowadzenie szczepień albo ich skuteczność. Mało tego,
większość prac to jest przepisywanie rocznika statystycznego GUS-u. Kto ma
większe doświadczenie w opracowywaniu danych - statystycy czy też lekarze???
Następnie znowu powołują się nasi zwolennicy szczepień na ŚOZ podając, że w
krajach rozwijających się itd. Jak mnie uczono, to Polska od dawna do krajów
rozwijających się nie zalicza.
Po drugie, Autorzy nie rozumieją znaczenia wyrazu: obliczenie oraz szacunek. Wg
słownika są to dwa różne wyrazy oznaczające zupełnie co innego. Czyli kłania
się brak podstawowej wiedzy w zakresie semantyki. Trudno więc dyskutować. A
dalej przez prawie dwie strony występuje naprzemienne mieszanie szacunków i
faktów.
Po trzecie, jak mi wiadomo, w Polsce kanalizacja w niektórych miastach istniała
od 1000 lat (mołe się archeologowie mylą ale to inny problem) natomiast te
kraje na które powołują się Pracownicy PZH, do dnia dzisiejszego kanalizacji
nie mają. Wystarczy popatrzeć na dziennik telewizyjny, jak nie można inaczej
się nauczyć. Czyli kochani adwersarze chcą porównywać dwie dowolne cechy,
których nie potrafią zdefiniować. No cóż można i na tym poziomie.
Na stronie 16 Autorzy koreferatu wracają do szczepionki przeciwko
poliomielitis. Z zupełną beztroską przechodzą do danych Komisji Senatu Stanów
Zjednoczonych oraz negują pisemne oświadczenie twórcy szczepionki Salka, który
twierdzi, że zachorowania na polio występują u dzieci, które otrzymały
szczepionkę doustną. Można zadać nieskromne pytanie, kto wie więcej o
szczepieniu facet z Warszawy który nic nie stworzył, czy też twórca szczepionki
przeciwko Polio. Ale to na marginesie. Panowie z Warszawy pomijają dwie lokalne
epidemie polio, które wystąpiły właśnie wśród szczepionych dzieci w Polsce (nie
słyszałem aby rodziny dostały odszkodowania). Po drugie, jeżeli twórca
szczepionki przeciwko polio zeznaje przed komisją Senatu USA, że powikłania
występują głównie u dzieci otrzymujących szczepienia doustne, to dlaczego w
Polsce są tylko szczepienia doustne? Może są tańsze, może inne przyczyny to
spowodowały, ale dlaczego nie robi się przetargu na zakup takiej czy też innej
szczepionki. Podobno obowiązuje ustawa o państwowych zamówieniach. Dlaczego nie
dotyczy ona szczepień. Dlaczego pacjent nie ma prawa wyboru tej szczepionki,
którą chce a tylko tę, którą mu ofiaruje urzędnik zza biurka!!!?
"W USA na 250 milionów ludzi po szczepieniach przeciwko polio choruje 5 -10
osób rocznie" cytat z referatu . - połowa z nich to dzieci szczepione ostatnio,
a pozostałe to zachorowania kontaktowe u wrażliwych osób." To znaczy, że
chorują zarówno szczepieni jak i nie szczepieni.i to w tosunku 1:1.
Na stronie 17 znajduje się stwierdzenie cyt: "Dr Jaśkowski mija się z prawdą
twierdząc, że w Polsce praktycznie jedynym sposobem zwolnienia ze szczepień
jest choroba dziecka. Polski program przewiduje szereg krótko - i długotrwałych
przeciwskazań zdrowotnych oprócz ostrych chorób gorączkowych, nadmierną reakcję
na poprzednią dawkę szczepionki, nadwrażliwość na składniki szczepionki,
choroby ...."
Są to zadziwiające stwierdzenia w ustach lekarzy. Po pierwsze podałem, że do
zwolnienia kwalifikuje tylko choroba dziecka. Autorzy zaprzeczają po to, aby
wymienić potem kilka nazwanych jednostek chorobowych. Kłania się semantyka.
Wyraz "choroba" obejmuje zarówno chorobę ostrą gorączkową, jak również chorobę
imunologiczną, jak również chorobę alergiczną, czy też ostrą alergię. To wie
przeciętny student medycyny. W każdym bądź razie na Akademii Medycznej w
Gdańsku. Nasuwa się więc pytanie, czy o tym wiedzą Pracownicy Państwowego
Zakładu Higieny?
A swoją drogą, jak sobie p. Profesorowie wyobrażają stwierdzenie u dziecka, czy
jest wrażliwe na "składniki szczepionki"? Wniosek nasuwa się sam; po pierwsze
zakładają, że jest to fakt powszechnie znany; istnienie wrażliwości na związki
chemiczne zawarte w szczepionce. Sami publikowali na ten temat prace.
Po drugie, można wyciągnąć również taki wniosek z powyższego twierdzenia, że
najpierw trzeba zaszczepić dużą liczbę dzieci, aby stwierdzić czy wystąpią
powikłania czy też nie. Czyli dzieci są rodzajem królików doświadczalnych. I
znowu nie pracownicy sektora szczepionkowego ale dziennikarze ujawnili haniebne
procedery testowania szczepionek w domach dziecka i szpitalach dla biedoty np w
Australii. Czyli wracamy do pojęcia etyki. Czy kosztem zdrowia biednych dzieci
w jednym kraju można tworzyć leki podawane w innym kraju, których celowość
podawania nie jest jednoznacznie udowodniona!!!? No ale te wątpliwości dotyczą
tylko członków wspólnoty cywilizacji chrześcijańskiej. Jak widać, wśród
przedstawicieli innych cywilizacji one nie istnieją.
P.S. z ostatniej chwili
24 czerwca Ministerstwo Zdrowia wspólnie ze Światową Organizacją Zdrowia
udawadniali polskiemu społeczeństwu, że szczepienia to wielka zdobycz medycyny
i że są BEZPŁATNE. A ja naiwny myślałem, że tego rodzaju slogany umarły po
wyborach w 1998 roku. Trzydzieści procent polskich rodzin żyje poniżej minimum
socjalnego a tutaj znajduje się postawny pan, który twierdzi, że coś jest
bezpłatne tylko... społeczeństwo tego nie rozumie. Skąd my to znamy?

Nastepny artykuł:

"Po ukazaniu się przed 3-ma miesiącami po raz pierwszy poniższego artykułu
otrzymaliśmy całą masę zapytań i próśb o powtórzenie. W minionym okresie
skontaktowaliśmy się z Instytutem Epidemiologii z Wiednia, z którego
otrzymaliśmy kolejne dane podważające sens przymusowych szczepień całych
populacji ludzkich. Jednocześnie pojawiły się liczne głosy protestu osób, o
których możemy powiedzieć, że są zainteresowane pozamerytorycznie dalszym
zwiększaniem liczby przymusowych szczepień, przeciwko publikacji tego rodzaju
prac.
Uważamy, że każdy jest kowalem swego losu i ma prawo do rzetelnej informacji.
Musi mieć też prawo wyboru. Szczególnie jest to ważne gdy o postępowaniu
decyduje moda. Nie należy zapominać, że nie tak dawno w skali historycznej,
lekarze w majestacie prawa stosowali przez prawie dwieście lat wszystkim
pacjentom lewatywy jako najlepszy środek leczniczy a inni lekarze, także w
majestacie oficjalnej medycyny przez około 150 lat (a więc 6 pokoleń)
upuszczali wszystkim krew, bez względu na chorobę pacjenta.

Szczepienia - czyżby największa pomyłka medycyny XX wieku.
Primum non nocer
Omawiany poniżej problem dotyczy tylko i wyłącznie przymusowych szczepień. Nie
jest dyskutowana celowość podawania szczepionki po ukąszeniu przez wściekłego
psa czy też ludziom wyjeżdżającym w tereny objęte epidemią cholery.
Jednym z czynników oceny skuteczności podawania szczepionek jest
prawdopodobieństwo wystąpienia powikłań, czasami eufemistycznie zwanych
efektami ubocznymi. Możliwości wystąpienia reakcji ubocznych po podaniu
szczepionki DPT (przeciw błonicy, kokluszowi, tężcowi) są jak 1 - 1750, podczas
gdy możliwość śmierci z powodu zachorowania na koklusz jest jak 1 - 5 000 000.
Pomimo, że oficjalne autorytety w dziedzinie zdrowia publicznego zapewniają nas
o bezpieczeństwie i skuteczności szczepień, to jednak Food and Drug
Administration - FDA (odpowiednik Państwowego Zakładu Higieny w Polsce ale o
wiele lepiej wyposażonego w argumenty prawne) oraz Centers for Disease Control -
CDC przedstawiają doniesienia, które przeczą temu w sposób zdecydowany. W
rzeczywistości spadek ilości zachorowań wyprzedził całą epokę szczepień.
Natomiast lekarze donoszą o tysiącach wypadków reakcji ubocznych związanych z
podawaniem szczepionek, a także o wypadkach zgonów z powodu szczepień.
Jak można się zorientować, wprowadzenie szczepień i antybiotyków nie miało
praktycznie znaczenia dla populacji. Spadek liczby zgonów na wymienione choroby
zaobserwowano 4 pokolenia wcześniej.
Pomimo bardzo dobrze udokumentowanych wypadków powikłań po szczepieniach nie
informuje się pacjentów o możliwości ich wystąpienia. Pomimo, że szczepienie
jest rękoczynem na ciele pacjenta, chory nie musi podpisywać zgody na wykonanie
tego zabiegu, wręcz przeciwnie, jest zmuszany pod groźbą kary sądowej.
Jak można prześledzić, choroby zakaźne mają coraz mniejsze znaczenie, jako
przyczyna zgonów. Wyraźnie jest to widoczne przed erą antybiotyków i szczepień.
Stwierdza się natomiast wzrost w sposób alarmujący udział chorób
antropogennych. Również czas życia w minionym okresie trzech pokoleń nie uległ
według danych WHO wydłużeniu.
Poniżej przedstawiono kilka najczęściej funkcjonujących w społeczeństwie mitów
na temat szczepień.
Mit Pierwszy: "Szczepienia są całkowicie bezpieczne..."
System Doniesień o Efektach Ubocznych Szczepień (VAERS) otrzymuje około 11000
raportów rocznie o reakcjach ubocznych związanych z podaniem szczepionki. Około
1% tych informacji to wypadki śmierci. Większość tych doniesień dotyczy
szczepień przeciwko kokluszowi. Chociaż liczba ta jest bardzo duża to
prawdopodobnie jest to tylko wierzchołek góry lodowej, gdyż FDA przypuszcza, że
tylko 10% wystąpień alergii jest rejestrowanych (jeszcze gorzej jest w Polsce).
Prawdopodobnie tylko ok. 0.1 do 0.001 przypadków jest rejestrowanych.
Większość lekarzy w Polsce nie zna nawet kart, które trzeba wypełnić w
przypadku zaobserwowania powikłania, pomimo obowiązku ich wypełniania od ponad
25 lat. Przypuszcza się, że rocznie z powodu szczepień ginie w USA ponad 1000
osób.
Szczepienia przeciwko kokluszowi wprowadzono w okresie kiedy szczyt zachorowań
już dawno minął.
Zgodnie z raportem CDC rocznie dochodzi do 10 zgonów związanych ze szczepieniem
przeciwko kokluszowi, przy czym pomimo szczepień epidemie kokluszu ponawiają
się co 3 -4 lata.
Stwierdzono również, że maksimum zgonów z powodu nagłego niemowlęcego syndromu
śmierci - SIDS występuje u niemowląt pomiędzy 2 a 4 miesiącem życia, czyli
dokładnie po pierwszych szczepieniach. Spowodowało to przesunięcie terminów
szczepień w Japonii. W kraju tym we wczesnych latach 70-tych przesunięto
granicę szczepień z dwu miesięcy na dwa lata. Po tej zmianie terminu szczepień
gwałtownie zmalała ilość zgonów klasyfikowanych jako SIDS.
Jak wiadomo w Polsce szczepi się dzieci nawet kilkudniowe.
Pomimo tych doniesień oficjalnie zaprzecza się, że szczepienia mogą być
niebezpieczne. W rzeczywistości w Anglii zaobserwowano spadek wystąpień
kokluszu z 80% do 30% po zmniejszeniu liczby szczepień. Szwedzki epidemiolog B.
Trollor skorelował śmiertelność dzieci związaną z kokluszem z niskim
uprzemysłowieniem regionu.
Szczepienia kosztują nas znacznie więcej niż zdrowie i życie dzieci. Tylko z
powodu powikłań NVICP (Federal Governments National Vaccine Injury Compensation
Program) był zmuszony do wypłacenia 650,6 miliona dolarów rodzicom dzieci
poszkodowanych w wyniku szczepień.
Prawda o szczepieniach :
Szczepienia powodują znaczną ilość zachorowań i zgonów a także znaczne koszty
dla rodzin i podatników.
Mit drugi: "Szczepienia są bardzo efektywne"
Odra, świnka, ospa, polio, epidemie tych chorób występują w społeczeństwach, w
których wprowadzano system szczepień. CDC podała, że 98% zachorowań na odrę
wystąpiło wśród dzieci szczepionych. Zachorowały nawet dzieci w regionach, w
których nie notowano występowania tej choroby od wielu lat.
W Japonii zanotowano wzrost zachorowań na ospę po pojawieniu się szczepień. W
1892 roku zanotowano 29979 zgonów z powodu ospy. Wszystkie osoby były
szczepione. Na początku XX wieku zanotowano wybuch epidemii ospy na Filipinach
po zaszczepieniu 8 milionów ludzi.
W 1989 roku w Omanie w sześć miesięcy po zaszczepieniu 98%, dzieci wybuchła
epidemia polio.
Wyraźnie można stwierdzić, że szczepienia wprowadzono w okresie spadku
zachorowań. Praktycznie szczepienie nie miało znaczenia dla stanu zdrowia
ludzi.
Podobnie w Polsce notowane wzrosty zachorowań wystąpiły w latach 60-tych i 70-
tych u dzieci szczepionych. Jest to bezpośredni dowód na to, że szczepienia
wcale nie zapobiegają wystąpieniu choroby.
Mit trzeci: "Szczepienia są główną przyczyną zmniejszenia ilości zachorowań w
USA i innych krajach"
Spadek liczby zachorowań wystąpił dużo wcześniej aniżeli wprowadzenie szczepień
i antybiotyków. Spadek zachorowań na 11 podstawowych chorób zakaźnych nastąpił
o trzy pokolenia wcześniej, aniżeli wprowadzenie szczepień i antybiotyków w
populacji. Spadek ten, jak dowodzą analizy jest związany z wprowadzeniem wody
wodociągowej w dużych aglomeracjach, poprawą sytuacji sanitarnej i
podniesieniem poziomu higieny. Kraje europejskie, w których nie wprowadzono
szczepień zanotowały także spadek zachorowań na odrę i polio, równolegle z
krajami, które wprowadziły szczepienia.
Raport Światowej Organizacji Zdrowia podaje, że nie ma korelacji pomiędzy
wprowadzeniem procedury szczepień a śmiertelnością w krajach trzeciego świata.
Notowany spadek śmiertelności związany jest z podnoszeniem się poziomu higieny
i wprowadzeniem wodociągów oraz poprawą jakości odżywiania.
Prawda o szczepieniach:
Brak dowodów na określenie pozytywnego wpływu szczepień na zmniejszenie
śmiertelności w tym stuleciu.
Mit czwarty: "Szczepienia oparte są na solidnej teorii na temat odporności i na
praktyce"???
Jak wiadomo z histor

Nastepny artykuł- cz.II

Mit czwarty: "Szczepienia oparte są na solidnej teorii na temat odporności i na
praktyce"???
Jak wiadomo z historii, szczepienia wprowadzono przed ponad 130 laty. Nauka na
temat odporności powstała przed około 20 laty. Tak więc wóz stoi przed koniem o
co najmniej 4 pokolenia. Na długo przed tym, nim poznano w ogóle system obronny
organizmów, wprowadzono szczepienia. Po pierwsze, wprowadzając szczepionkę do
układu krwionośnego, omija się cały system odpornościowy. błon śluzowych,
skóry, czyli wyklucza naturalne bariery odpornościowe systemu.
Dobrym przykładem potwierdzającym wątpliwą wartość szczepień jest gruźlica.
Największy rozwój tej choroby stwierdzono w czasie wojen napoleońskich i w
bezpośrednim okresie po nich. Dopiero w 1882 roku udało odkryć się Kochowi
przyczynę tej choroby. Musiały minąć jeszcze ponad dwa pokolenia aby w 1943
roku po odkryciu streptomycyny znaleźć leki na tę chorobę. Czyli od
strasznego "żniwa tej choroby do odkrycia leków minęło ponad 6 pokoleń.
Po drugie dorobiona teoria systemu szczepień mówi, że szczepionki stymulują
produkcję przeciwciał. Brak do chwili obecnej prac, które wykazałyby, czy takie
przeciwciała powodują trwałą odporność. Okazuje się, że dzieci pozbawione
gammaglobulin, co wg teorii powoduje niemożność powstawania przeciwciał,
wracają do zdrowia równie szybko jak inne dzieci. British Medical Council
podał, że nie znaleziono korelacji pomiędzy zachorowaniem na dyfteryt a
poziomem przeciwciał. Naukowcy stwierdzili również brak zachorowań wśród ludzi
z niskim poziomem przeciwciał oraz przeciwnie, ciężkie przebiegi zachorowań
wśród ludzi z wysokim mianem przeciwciał.
Badania dowiodły, że szczepionki pobudzając komórki do produkcji określonych
przeciwciał, uniemożliwiają produkcję innych przeciwciał. Pełne szczepienia
powodują wzrost zachorowalności. W stanie Minnesota (USA) stanowi epidemiolodzy
stwierdzili pięciokrotnie większe prawdopodobieństwo zachorowania na żółtaczkę
wśród dzieci szczepionych w stosunku do dzieci nie szczepionych.
Jak wiadomo firmy farmaceutyczne, w związku z wycofywaniem się Zachodu z tego
rodzaju szczepień, szeroko reklamują tę szczepionkę w Polsce. System
totalitarny jest doskonałym partnerem do wprowadzania przymusowych szczepień a
więc łatwego zysku dla wtajemniczonych. Nie trzeba przekonywać wszystkich
lekarzy, wystarczy jednego decydenta.
Jeżeli spośród 100 szczepionych osób zachoruje 5, uważa się, że szczepionka
wykazuje 95% skuteczność. Jeżeli jednak tylko 10 osób spośród 100 szczepionych
miało kontakt z chorymi, to skuteczność szczepionki wynosi tylko 50%. Ponieważ
brak metody pozwalającej na stwierdzenie ile osób miało kontakt z chorobą, to
brak również metody oceny skuteczności szczepienia. I tak, przez 120 lat nie
opracowano metody pozwalającej obiektywnie ocenić wartość szczepień. To
świadczy samo za siebie.
Kolejnym zastrzeżeniem w stosunku do szczepień jest brak rozróżnienia
skuteczności szczepień u dzieci ze względu na ich wiek. Dziecko 2 miesięczne
ważące ok. 4 kg otrzymuje taką samą dawkę jak dziecko 5 letnie ważące ok. 20
kg. Niemowlęta z niewykształconym systemem odpornościowym mogą otrzymywać aż
pięciokrotną dawkę szczepionki (relatywnie do masy ciała) w porównaniu z
dziećmi 5 letnimi.
Stwierdzono także, że ilość jednostek szczepionki w dawce może wahać się od 0.5
do 3 razy. Kontrole jakości dopuszczają szeroki margines błędu.
Szczepionki są jedynymi preparatami medycznymi, które podaje się dziecku w tej
samej postaci bez względu na wiek, masę ciała, rasę, nawyki żywieniowe i inne
czynniki. Takie postępowanie spowodowało przed laty w Australii zgon 50 %
aborygenskich dzieci po szczepieniu. Podobny przypadek odnotował New England
Journal of Medicine. Szczepienia przeciwko polio spowodowały 8-krotny wzrost
zachorowań wśród dzieci rumuńskich.
Dodatkowe podawanie antybiotyków po szczepieniach również może być powodem
licznych powikłań, do zgonu włącznie. Podanie zastrzyku antybiotyku nawet w
miesiąc po szczepieniu powoduje 8 krotny wzrost zachorowań na polio. Podanie 9
zastrzyków powoduje aż 20 krotny wzrost, a podanie powyżej 10 zastrzyków
antybiotyku powoduje 182 -krotny wzrost zachorowań.
Można więc stwierdzić, że przesłanki, którymi kierowali się wprowadzający
szczepienia (oprócz chęci zysku) nie znalazły potwierdzenia w praktyce
medycznej.
Mit piąty: "Choroby wieku dziecięcego są niezwykle groźne"
Większość chorób wieku dziecięcego nie ma groźnych następstw.
Przechorowanie natomiast tzw. choroby wieku dziecięcego prowadzi do powstania
trwałej odporności, w przeciwieństwie do odporności sztucznie wywołanej
szczepieniem. Na ogół taki sztuczny okres odporności wynosi od 1 roku
(szczepionki przeciwko kleszczom) do kilku lat. Szczepienie przeciwko ospie
prowadzi do powstania odporności na 6 do 10 lat i nie trwa do wieku dorosłego.
Właśnie w wieku dorosłym możliwość zgonu z powodu tego zakażenia jest 20
krotnie większa. Ponadto wirus ospy może wywoływać, w późniejszym okresie
objawy choroby podobne do wirusa opryszczki. Większość chorób wieku
dziecięcego, szczególnie o etiologii wirusowej, nie wymaga żadnego postępowania
lekarskiego.
Zachorowanie na zakaźną chorobę powoduje zwiększenie odporności także w
stosunku do szeregu innych chorób, nawet tych nie zakaźnych, jak np. choroby
skóry, nowotworów, degenerację kości i zmiany szpiku. U osób szczepionych
przeciwko odrze stwierdza się 4 krotnie częstsze występowanie choroby
Leśniowskiego-Crhona.(wrzodziejące zapalenie jelita, a w grudkach w jelicie
stwierdza się wtręty wirusowe).
Należy jeszcze podać, że środki konserwujące szczepionki mogą same powodować
odczyny alergiczne, jak również w szczególnych przypadkach prowadzić do zgonu.
Można więc jednoznacznie stwierdzić, że niebezpieczeństwo związane z chorobami
wieku dziecięcego są zdecydowanie wyolbrzymiane w celu zmuszenia rodziców do
poddania dzieci niepewnej ale dochodowej procedurze.
Mit szósty: "Polio jest jednym ze zwycięstw związanych ze szczepieniami"
Podanie szczepionki Salka spowodowało wzrost zachorowań na polio w USA o 50% w
latach 1957 - 1958 oraz o 80% w latach 1958-1959. Ponadto ujawniono
manipulowanie statystykami zachorowań na polio w celu wykazania efektu
dodatniego. Według CDC aż 87% zachorowań na polio w USA w latach 1973 - 1983
wywołane było podaniem szczepionki. Jonas Salk - twórca szczepionki - zeznał
przed senacką komisją przesłuchań, że prawie wszystkie przypadki zachorowań na
polio wywołane zostały szczepionką doustną. Jak wiadomo w Polsce stosuje się
tylko szczepionki doustne.
Można więc postawić wniosek, że szczepionki przeciwko polio są obecnie jedną z
przyczyn zachorowań na polio w USA i nie tylko. Jednoznacznie można także
stwierdzić, że szczepionki przyczyniły się do wzrostu zachorowań na polio.
Mit siódmy. "U mojego dziecka nie wystąpiły reakcje po szczepieniu, a więc nie
ma powodu do zmartwień"
Podanie szczepionki może spowodować wystąpienie długoterminowych reakcji
ubocznych takich, jak zaburzenia układu oddechowego, zaburzenia układu
immunologicznego, kłopoty z koncentracją, alergie, rak i wiele innych, których
nie notowano 30 lat temu.
Składnikami szczepionek są również znane kancerogeny takie jak: thimersol,
fosforan duminy, formaldehyd.
Dr Harris Coulter utrzymuje, że "szczepienia powodują występowanie zapaleń
mózgu znacznie częściej, aniżeli władze chcą to przyznać. Mogą one występować u
15 - 20 % przypadków"
Miliony dzieci uczestniczą w tym eksperymencie a władze medyczne nie robią nic,
by rozpoznać długoterminowe uboczne efekty szczepień
Można więc stwierdzić, że długoterminowe negatywne efekty szczepień są w
oczywisty sposób ignorowane przez odpowiednie służby medyczne, pomimo silnej
korelacji szczepień i wielu chorób przewlekłych z kolagenozami włącznie.
Mit ósmy: "Szczepienia są jedynym mołliwym sposobem

Nastepny artykuł- cz.III

Mit ósmy: "Szczepienia są jedynym mołliwym sposobem ochrony"
Większość rodziców czuje się zmuszona do stosowania szczepień u swoich dzieci.
Z jednej strony w niektórych krajach istnieje przymus fizyczny, w innych
natomiast presja masmediów jest tak duża, że niedoinformowany rodzic uznaje
szczepienie za mniejsze zło i dla świętego spokoju szczepi dziecko. Nie ma
niestety środków zabezpieczających w 100% przed zachorowaniem. Podczas epidemii
cholery w roku 1849 szpitale stosujące "oficjalną medycynę" notowały 48 - 60%
śmiertelność, podczas gdy szpitale stosujący leki homeopatyczne notowały
śmiertelność do 3 %. Jest to jeden z przykładów luk w naszej wiedzy.
Wraz z wprowadzeniem antybiotyków i szczepień ani czas naszego życia nie uległ
wydłużeniu, ani współczynnik zgonów nie zmalał. Zanotowano natomiast
nienaturalny wzrost wydatków na służbę zdrowia. Innymi słowy pieniądze
przeznaczone na poprawę naszego zdrowia i życia weszły do kieszeni biznesu.
Wydatki dotyczą Stanów Zjednoczonych, kiedy po "zimnej wojnie", zdecydowano się
nadmiar pieniędzy ulokować między innymi w lekach. W Polsce sytuacja nie
wygląda tak różowo. Brak powszechny pieniędzy na środki czystości, papier
toaletowy i maszyny do wyparzania naczyń, ułatwiają zakażanie. A można by
poprzez wprowadzanie wyparzarek w szpitalach w istotny sposób ograniczyć np.
zakażenie m.in. wirusem żółtaczki.
Mit dziewiąty: "Szczepionki są zalecane czyli obowiązkowe"
W USA możliwe są zwolnienia ze szczepień z trzech powodów:
1. W 50-ciu stanach USA możliwe są zwolnienia od szczepień z powodu
występowania chorób w rodzinie zwiększających możliwość występowania reakcji
ubocznych.
2. z powodów religijnych,
3. z powodów filozoficznych związanych z prawem do wolności osobistej
obywateli.
Dzieci zwolnione od szczepień mogą uczęszczać do szkół podstawowych i
ponadpodstawowych z wyjątkiem okresów występowania epidemii. W Polsce
praktycznie jedynym sposobem zwolnienia ze szczepień jest choroba dziecka.
Mit dziesiąty: "Władze medyczne zawsze stawiają zdrowie ponad wszystko inne"
Szczepionki uważa się za zwycięstwo w walce z chorobami, podczas gdy w
rzeczywistości powodowały nawroty chorób. Karty pacjentów były fałszowane z
obawy przed cofnięciem dotacji. Obecnie również wielu lekarzy odmawia
potwierdzenia na piśmie efektu powikłania po szczepieniu. Autorowi jest znanych
co najmniej kilka przypadków w ostatnim roku wystąpienia powikłań lub
eufemistycznie zwanych efektów ubocznych o różnym stopniu nasilenia, po
szczepieniu, w których to sytuacjach lekarze nie wypełniali kart.
Autorowi nieznane są przypadki w Polsce przesyłania raportów do Instytutu Leków
z informacją o wystąpieniu powikłań po szczepieniu. Na prowadzonych kursach
zawsze pytanie takie padało i nigdy nie otrzymano na nie odpowiedzi. Wielu
lekarzy, nawet starszych, nie wiedziało w ogóle o obowiązku wysyłania takich
raportów.
Zgodnie z NVIC wynaleziono ok. 250 szczepionek, poczynając od środków
antykoncepcyjnych a na środkach przeciwbiegunkowych kończąc. Około 100 spośród
nich skierowano do stosowania. Poszukuje się nowych dróg wprowadzania
szczepionek, topiąc miliardy dolarów. Dr Vera Scheibner po długotrwałych
studiach uznała, że "nie ma żadnego dowodu, że szczepionki zapobiegają
chorobie. Wręcz przeciwnie powodują szereg objawów ubocznych, których
konsekwencje (np. choroba Leśniowskiego) są gorsze aniżeli pierwotna choroba.
Za 20 - 30 lat może okazać się, że szczepionki były największą zbrodnią
przeciwko ludzkości"
Innym takim przykładem jest lansowana obecnie szczepionka przeciwko
kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych. Stara się firma wprowadzić ją jako
niezastąpiony środek na tę chorobę. Jednakże w woj. gdańskim i słupskim od 40
lat nikt nie rozpoznał tej choroby. Tak więc brak jest podstaw do stosowania
szczepionki. Firma nie wspomina o możliwości wystąpienia powikłań. Po
drugie ;szczepionka posiada "gwarancję" na rok po tym terminie trzeba
zaszczepić się ponownie. Wydać kolejny milion złotych. I tak co trzy lata. A
fizycy twierdzą, że perpetum mobile nie istnieje. Po trzecie pan, który w
latach 70-tych opracował tę szczepionkę, był jednocześnie odpowiedzialny za
kontrolę szczepień i pełnomocnikiem Rządu ds. szczepień. Austriak ten zarobił
wieleset milionów szylingów. Podobnie firma Immuno AGH. Jak wiadomo z
niepotwierdzonych źródeł tylko Leśnicy zakupili ponad 10 000 sztuk tej
szczepionki po ponad 100 zł za dawkę. I pamiętajcie drodzy Leśnicy co trzy lata
należy dawkę powtórzyć wg informacji producenta. Należy pogratulować firmie
marketingu.
Bez społecznego sprzeciwu będzie coraz więcej i więcej wymaganych szczepień.
Tak długo jak szczepienia będą dawały tak olbrzymie zyski, życie ludzkie nie ma
znaczenia. Nie wspominając o wielkim skandalu testowania szczepionek na
upośledzonych dzieciach w Australii przez ostatnie 40 lat. Dzieciom szczepiono
rozmaite wirusy i bakterie, aby potem stosować szczepionki."
Opracował dr n.med. J. Jaśkowski na podstawie raportu Alana Philipsa ponad 60
pozycji piśmiennictwa znajduje się w Redakcji
Poniżej podajemy adres pod którym można uzyskać więcej informacji:
National Vaccine Information Center 204 F Mill St. Vienna, VA 22180. tel. (703)
938 - 3783

Problemy przemysłu szczepionkowego

Dr Jerzy Jaśkowski
Problemy przemysłu szczepionkowego
cz. I
moda - zwyczaj, pęd, popularność (praktyczny słownik wyrazów bliskoznacznych).
Przed kilku dniami ukazał się w Wieczorze Wybrzeża artykuł pt. Szczepionki. Jak
wynikało z jego treści, przed rokiem w dwu czasopismach popularno- naukowych
przedstawiono przedruk raportu Alana Philipsa opartego m.in. na danych
Departamentu Epidemiologii Stanów Zjednoczonych. W związku z tym, że raport ten
przedstawiał nieznane w Polsce informacje, uważałem za właściwe przedstawienie
go szerszemu ogółowi czytelników. W myśl bowiem także deklaracji Praw Człowieka
każdy powinien mieć dostęp do informacji dotyczących jego zdrowia.
Zdziwiony i zaskoczony zostałem faktem, że wbrew zarówno Kodeksowi Etyki
Lekarskiej, jak również dobrym obyczajom Prawa Prasowego znaleźli się ludzie
odpowiedzialni za “przemysł szczepionkowy", którzy zamiast przysłać swoje
wątpliwości dotyczące Raportu do redakcji, która zamieściła Raport, rozpoczęli
kampanię objazdową w Polsce, oczywiście na koszt podatników.
W związku z ucieczką “moich adwersarzy" od merytorycznej dyskusji, na łamach
czasopism fachowych, prowadzimy ją otwartą dla wszystkich. Każdy jest kowalem
swego losu i każdy powinien mieć prawo wyboru tej lub innej metody leczenia. Od
ok. 20 lat zmienia się stosunek do ochrony zdrowia na całym świecie. To
pacjent, rzeczowo poinformowany, powinien, dokonywać wyboru metody i sposobu
leczenia a nie bliżej niezidentyfikowany urzędnik zza biurka.
Takie decyzje zza biurka, przeżywaliśmy w minionym okresie komunizmu.
Przykładem podawanie jodu po terminie i brak zabezpieczenia dzieci po
katastrofie w Czarnobylu. Niestety stare przysłowie mówi “czym skorupka za
młodu nasiąknie tym na starość trąci". Niektórzy nie mogą zrozumieć, że pacjent
to też człowiek.
Prof. Magdzik, jeżdżący po Polsce z tematem "Walka z ruchami
antyszczepionkowymi" stosuje prosty chwyt socjotechniczny. Przyznaje na
początku, że pomimo iż jest ekspertem krajowym, to nie zna danych Departamentu
Epidemiologii USA, ale walkę toczy nie z tymi danymi z Depeartamentu
Epidemiologii ale z lekarzem z Polski. Jest to sytuacja podobna do tej, w
jakiej winą za zły list obarczamy pocztę, a nie nadawcę. Ale wycieczki po
Polsce dotyczące danych Departamentu USA nie znalazłyby uzasadnienia. Natomiast
wycieczki w związku z “ruchami" to co innego.
Historia medycyny zna przypadki mody, która trwała znacznie dłużej aniżeli czas
szczepionek. Np w XVI wieku lekarze w majestacie oficjalnej medycyny przez
prawie 200 lat, a więc 8 pokoleń leczyli wszystkich pacjentów bez względu na
chorobę lewatywami. Inni lekarze także przez ponad 100 lat leczyli chorych
upustami krwi, wysyłając na tamten świat nawet królów. Tak więc mody nie są
niczym nowym w medycynie. Zjawisko to nasila się ostatnio z powodu redukcji
finansów przeznaczanych na służbę zdrowia. Każdy z czytelników może sprawdzić
osobiście, że w przychodniach lekarskich zamiast czasopism fachowych dominują
prospekty- reklamy firm farmaceutycznych. W liczbach oznacza to redukcję przez
kolejne rządy piśmiennictwa medycznego - fachowego z 10 000 000 egzemplarzy do
nieco ponad 2 000 000 egz., czyli o ponad 500 %. Wiadomo bowiem bezspornie, że
czym mniej wiedzy z książek, tym więcej dezinformacji można posiać. Tak się
dziwnie składa, że nikt poważnie nie traktuje reklamy z wyjątkiem tej, która
dotyczy zdrowia i leków. A przecież zasada reklamy jest ta sama, trzeba
sprzedać. Natomiast za zupełny sukces należy poczytać fakt sprzedaży w aureoli
dobroczyńcy zdrowia. I o to chodzi.
Kampania dotycząca szczepionek nie poruszała żadnych merytorycznych problemów,
które były w Raporcie ale sprowadzała się do bezpośredniego atakowania
personalnego mnie, chociaż autorem był zupełnie kto inny. Czyli zamiast ad rem
to ad personam. Tak się zawsze postępuje kiedy brakuje argumentów. Jedynym
autorytetem, na który powoływali się zwolennicy szczepień, był Andrzej
Szczypiorski. Skąd inąd znana postać ale zupełnie bezwartościowa jako ekspert
medyczny.
W tej sytuacji nasuwa się pytanie: "Jeżeli mały artykuł narobił tyle
zamieszania, to o co tutaj chodzi"?
Moi adwersarze powołują się na dobro społeczne. Jest to stary wyświechtany
slogan, szczególnie w tym przypadku. No bo po pierwsze: każdemu studentowi
medycyny wiadomo, że przeciwciała powstają po kilkunastu dniach, najczęściej
tygodniach od zaszczepienia. Jak więc w takiej sytuacji dopuszczono do
szczepień w czasie powodzi. Osłabieni warunkami środowiskowymi ludzie byli
narażeni na dodatkowe czynniki chorobotwórcze. Powodowało to możliwości
wystąpienia istotnego pogorszenia stanu zdrowia u szczepionych. Tym bardziej
wątpliwa była to akcja, ponieważ żadnego ogniska endemii w terenie powodzi nie
było. Nie słyszałem, aby Państwowy Zakład Higieny, czy też podległe mu
wojewódzkie San-Epidy, wystąpiły z zakazem szczepień w tych ciężkich i
wyjątkowych warunkach (nigdzie na świecie nie stosowano takiej praktyki). Radio
i prasa podawały wręcz odwrotne komunikaty, nawołujące do szczepień. Innymi
słowy, opróżnianie magazynów z zaległych zapasów szczepionek nie było
podyktowane dbałością o zdrowie społeczeństwa.
Nie był to jedyny przypadek takiego postępowania. Światowa Organizacja Zdrowia
bodajże w roku 1976 stwierdziła, że szczepienia przeciwko ospie mają być
zakończone, bo ospy już nie ma. A co robią nasi specjaliści? Przez kolejne 2- 3
lata nadal szczepią ponad 500 000 dzieci rocznie na ospę czyli na chorobę
której już nie ma.
Przed kilkoma dniami odbyło się w Gdyni spotkanie, na którym “ekspedycja
warszawska" też poruszała problem szczepień. Mały Raport Alana Philipsa urósł
wg organizatorów tej konferencji do ruchów antyszczepieniowych!
Nadal dominowało pomieszanie danych, miejsc, i czasu odnośnie szczepień. Np.
jako sukces szczepień prof. Magdzik podał fakt zniknięcia ospy prawdziwej jako
choroby zakaźnej już po 176 latach stosowania szczepień. To jest po 8
pokoleniach.
Każdy kto samodzielnie umie myśleć musi przyznać, że trudno to uznać za sukces.
Nauka zna fakty zniknięcia jakiejś groźnej choroby w znacznie krótszym okresie.
Np. choroba zwana “angielskie poty", która zdziesiątkowała gdańszczan na
początku XVIII wieku, trwała tylko ok. 4 pokoleń. No ale oczywiście szczepień
wtedy nie było. Przykładów takich można podać bardzo dużo.
Gruźlica, choroba która żniwo zbierała podczas wojen napoleońskich, dopiero po
4 pokoleniach ofiar doczekała się odkrycia bakterii ją powodującą. Trzeba było
czekać następne trzy pokolenia, aby odkryć lek na gruźlicę (streptomycyna 1943
rok). A obecnie pomimo szczepień w Polsce mamy istotny wzrost zachorowań na tą
ciężką chorobę. Podobnie płonnica, pomimo szczepień wykazywała w początku lat
90-ych istotny wzrost zachorowań.
Moi adwersarze podają, że brak w Polsce danych o powikłaniach. Naturalnie to
prawda. Ale dlaczego w żadnym punkcie szczepień nie ma druków o powikłaniach?.
Dlaczego rodzice nie dostają odpowiedniej informacji. Dlaczego każdy rękoczyn
na ciele pacjenta wymaga podpisania zgody, z wyjątkiem wprowadzenia do jego
organizmu obcych czynników.?!!!
Wyrywkowa kontrola w punktach szczepień w Polsce wykazała, że ich pracownicy w
ogóle nie widzieli tych druków. Po drugie, szczepienia wprowadzono pod koniec
lat czterdziestych, a dopiero w 1991 Minister Zdrowia wydał rozporządzenie o
konieczności ewidencji powikłań. Czyli przez 40 lat komuś było bardzo na rękę,
aby tych powikłań nie ujawniać. A przecież jest to obowiązkiem właśnie m.in.
autorów konferencji w Gdyni oraz Wojewódzkich Stacji Sanitarno
Epidemiologicznych.
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że w okresie ostatnich 12 lat, instytucje
zajmujące się szczepieniami nie przedstawiły ani jednej pracy naukowej
uzasadniającej ich stosowanie. Natomiast produkują prace będące przepisywaniem

Re: Problemy przemysłu szczepionkowego

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że w okresie ostatnich 12 lat, instytucje
zajmujące się szczepieniami nie przedstawiły ani jednej pracy naukowej
uzasadniającej ich stosowanie. Natomiast produkują prace będące przepisywaniem
roczników statystycznych.
Dotyczy to nie tylko powikłań po szczepieniach czy też innych metodach
leczenia. Sprawa utajniania była prosta w dobie przedkomputerowej. Bardzo
trudno było udowodnić jakieś powikłanie. W obecnej sytuacji, gdzie każdy w domu
może sobie sprawdzić, czy występowanie powikłań jest statystycznie częstsze czy
też nie, utajnienie danej sytuacji jest trudniejsze. I to jest jedna z przyczyn
tego szumu.
Gdyby Wojewódzkim Stacjom Sanitarno - Epidemiologicznym zależało tak na
ochronie zdrowia społeczeństwa, to by nie dopuściły do wprowadzenia szczepień
przeciwko kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych w naszym województwie, w którym
od 40 lat nie notowano żadnego przypadku tej choroby. Państwowy Zakład Higieny
w 1994 roku nie umiał podać uzasadnienia tej kampanii przeciwko kleszczowemu
zapaleniu opon mózgowych. Nie umiał podać nawet zasad, którymi się kierował,
zezwalając na masowe szczepienia. Gdyby naprawdę brano pod uwagę zdrowie
społeczeństwa, to WSSE wielokrotnie informowałyby i ostrzegały mieszkańców
województwa o nieużywaniu past do zębów zawierających fluor z powodu 300 - 700
% przekroczenia norm skażenia fluorem. I tak wbrew zaleceniom Instytutu Matki i
Dziecka z Warszawy (dane z 1995 roku) WSSE nadal popiera fluoryzację przymusową
w szkołach.
Wbrew kolejnym pismom Naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska Gminy Gdańsk o
konieczności wprowadzenia zakazu stosowania past z fluorem Wojewódzki Inspektor
Sanitarny zachowuje dyplomatyczne milczenie. A pisma te, ostrzegające przed
fluorozą, po raz pierwszy pojawiły się przed 4 laty. W woj. częstochowskim
wprowadzono zakaz sprzedaży past z fluorem. A u nas nie!!! Tak więc jest to
kolejny przykład mody a nie prowadzenia profilaktyki.
Ale za to w Gdańskiem WSSE wprowadził promocję (rabaty) przy zakupie
szczepionek przeciwko żółtaczce. Czyli innymi słowy traktuje się szczepionkę
podobnie jak każdy inny towar np. kosmetyki czy biustonosze, na których można
zarobić.
Mało tego, WSSE wymagają szczepień przeciwko żółtaczce zakaźnej przed każdą
operacją, co każdy chory doświadcza osobiście. To znaczy, że WSSE twierdzą, że
na salach operacyjnych jest tak brudno, że pacjent może ulec zakażeniu. Tylko
dlaczego nikt nie słyszał o wydanym zarządzeniu zamknięcia sali operacyjnej z
powodu wyhodowania wirusów po sterylizacji?. Innymi słowy WSSE nie umie
udowodnić zakażenia chirurgicznego ale znalazła uzasadnienie sprzedaży
szczepionek. Chociaż wiadomo, że źródłem zakażenia z równym prawdopodobieństwem
może być stosunek seksualny albo zakażony pokarm. Dawniejszy podział na tzw.
żółtaczkę pokarmową i wszczepienną od ponad 15 lat jest nieaktualny. O tym
wiedzą wszyscy zainteresowani. Ale nie znana jest żadna akcja WSSE zamykająca
restauracje, które nie posiadają wypalarek do mycia naczyń. Nawet większość
szpitali nie posiada takich urządzeń. A szkoły, a przedszkola? Czyli nie
szczepienia są problemem ale czystość. O tym donosi Raport.
Policzmy. Odpowiednie instytucje wymogły na Państwowych Lasach zakup 10000
szczepionek przeciwko kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych. Doprowadziły do
tego, że nawet Urząd Wojewódzki w Gdańsku zakupił szczepionki. Jedna
szczepionka kosztowała 120 złotych, co daje łącznie 1200 000 zł czyli dwanaście
starych miliardów. Łącznie z poszczególnymi województwami może ta akcja
przekroczyć sumę 50 miliardów złotych, które to pieniądze teoretycznie
przekazano na służbę zdrowia.
Ponad dwieście tysięcy szczepień w okresie powodzi po ok 30 zł daje tylko w
okresie jednego miesiąca sumę 6 000 000 zł. ,czyli 60 miliardów starych
złotych.
Tak więc problem sprowadza się do pieniędzy, które można zarobić lub nie.
Podaję tutaj dla przykładu dyrektorów rozmaitych przedsiębiorstw, do których
zgłaszają się komiwojażerowie przemysłu szczepionkowego np. przeciwko grypie,
namawiając do korzystnej transakcji. Tylko dla kogo ta transakcja jest
korzystna?!!! Wiadomo, że prowizja dla sprzedającego wynosi co najmniej 10%
wartości transakcji."

Arcyciekawe pytania- może do.ki odpowie?

Poniżej drukujemy pismo przesłane do Tygodnika Angora. Pomimo wydrukowania
części materiałów dotyczących szczepień, Redakcja obawiała się postawić sprawę
jasno i nie wydrukowała poniższych pytań.
W.Sz.P.
Piotr Różycki
Redaktor Naczelny
Tygodnik Angora
W nawiązaniu do publikacji na temat szczepionek, dziękując za zamieszczone
teksty proszę o podanie kilku uwag, tym razem całkowicie moich, na powyższy
temat.
Po pierwsze, o tym jak nabrzmiałym w społeczeństwie fachowym musi być temat
szczepień, świadczy fakt, że zwolennicy tej metody bronią jej jak ksiądz
Kordecki Częstochowy. W medycynie fachowej np. w kardiologii mniej więcej co 5
lat zmienia się rodzaj leków i nikomu to nie przeszkadza, a tutaj taki szum, że
aż ministerstwo musi reagować na przedruk artykułu z prasy zachodniej.
Dlaczego?!!!
Dlaczego zamiast fachowej dyskusji, same inwektywy i pomówienia znajdują się w
ustach zwolenników szczepień. Jakby nie zauważali, że w Polsce obowiązuje od
paru lat Deklaracja Praw Człowieka, której artykuł 19 gwarantuje wolność
swobodnej wymiany myśli, bez względu na granice itd. Dlaczego w całym tym
zamieszaniu nikt nie zwraca uwagi na łamanie praw pacjenta chociaż Ustawa taka
w Polsce obowiązuje?
Podane przez PZH (Państwowy zakład Higieny) informacje w rodzaju cyt: "na
choroby, na które stosuje się szczepienia ochronne od lat, w 1997 roku w Polsce
zachorowało 2467 osób, ale 16 spośród nich umarło... w tym samym czasie na pięć
chorób, na które nie stosuje się szczepionek, zachorowało aż 405510 osób ale
zmarło tylko 13". Gdyby nie daj Boże na te szczepione choroby zachorowało
więcej, to żniwo śmierci byłoby tragiczne. Zwykła statystyka wykazuje, że
prawdopodobieństwo zgonu dla osób szczepionych wg danych Ministerstwa
cytowanych powyżej wynosi 0.65%, natomiast dla osób nieszczepionych 0.003% tj.
o 20 000% częstsze.(różnica istotna statystycznie). No cóż, mnie Autor tych
danych nie przekonał do szczepienia jako metody panaceum dla wszystkich.
Tak więc należy przejść do sedna sprawy. Od pierwszego stycznia 1999 roku mają
zacząć działać Kasy Chorych. Kasy te mają ponosić cały ciężar opieki medycznej.
I tutaj jest pies pogrzebany. Urywa się źródło dochodów. Jeżeli Kasy Chorych
mają pokrywać wszelkie koszty, to także szczepień. Czyli rodzi się pytanie, czy
nadal ten sam urzędnik będzie narzucał "Bezpłatne szczepienia" (A swoją drogą
kto obecnie taki infantylne slogany powtarza) poszczególnym Kasom. Czy też
Minister Zdrowia zostawił sobie rezerwy finansowe na te szczepienia?. Czy też
p. Balcerowicz będzie przyznawał dodatkowe pieniądze? Są to w sumie
astronomiczne pieniądze. Jak podało Ministerstwo Zdrowia w Polsce wykonuje się
ponad 10000 000 szczepień po 50 - 100 zł za zastrzyk, >a więc walka idzie o
około 5 bilionów do ponad 10 bilionów starych złotych. I dlatego panuje takie
rozsierdzenie.
Jest więc o co się bić, bo przecież oficjalnie są to pieniądze przeznaczane na
służbę zdrowia. To zamieszanie, ten strach przed utratą panuje szczególnie w
sanitarno epidemiologicznych stacjach. Przecież te instytucje powołane do
kontroli stanu sanitarnego od pewnego czasu zaczęły zajmować się handlem
szczepionkami. Organizują dni promocji sprzedaży, zupełnie tak, jak podczas
sprzedaży kosmetyków czy też biustonoszy. Jednocześnie nigdzie nie podano o
zamknięciu jakiejkolwiek placówki z powodu brudu pomimo, że w szkołach brak
odpowiedniej liczby ubikacji i mydła.
Ad rem. Poniżej przedstawiam pytania, które powinny zostać publicznie zadane i
na które powinna zostać udzielona publicznie odpowiedź przez odpowiednie urzędy.
1. Kto i na jakiej zasadzie wprowadza na rynek polski nowe szczepienia?
Dlaczego opracowania o wprowadzaniu nowych szczepień, ich konieczności są
tajne, nigdzie nie publikowane, a PZH odmawia ich udostępnienia?
2. Dlaczego ta sama grupa ludzi, która wprowadza szczepionki następnie
kontroluje ich skuteczność i ocenia powikłania?
3. Dlaczego wojewódzkie stacje sanitarno - epidemiologiczne i cały ten
pion, z założenia utworzony do kontroli, zajmuje się handlem szczepionkami?
Jest tajemnicą poliszynela, że zysk wynosi do 30% ! wartości szczepionki.
4. Dlaczego w punktach szczepień w ogóle nie wiedzą o konieczności
notowania powikłań oraz brak jest druków potrzebnych do wypełnienia? Dlaczego
generalnie lekarze pediatrzy nie znają zasad zbierania informacji o
powikłaniach poszczepiennych?
5. Dlaczego system zbierania danych jest niezależny od systemu
prowadzonego przez Instytut Leków? Czyżby szczepionka nie była lekiem?
6. Kto i kiedy rozliczy sprzedaż leśnikom 10 000 szczepionek wartości 120
zł każda przeciwko kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych w województwach, w
których od 40 lat nie notowano tej choroby. Innymi słowy przelano 1200 000
nowych złotych bez uzasadnienia medycznego, społecznych pieniędzy do prywatnej
kieszeni.
7. Kto i kiedy rozliczy odpowiednich urzędników PZH z prowadzenia
szczepień w czasie powodzi? Szczepienie w tym okresie nie tylko, że było
bezzasadne ale nawet szkodliwe dla szczepionych. Uczy się o tym studentów, że
przeciwciała po szczepieniu powstają dopiero po kilkunastu - kilkudziesięciu
dniach. Czyli generalnie ok. 2 do 6 miesięcy po powodzi. A w okresie
poszczepiennym następuje osłabienie odporności.
Zysk dla przemysłu szczepionkowego w ciągu jednego miesiąca wyniósł około
dziesięciu milionów nowych złotych czyli około stu miliardów starych złotych.
Pieniądze te zostały wydatkowane z funduszy służby zdrowia w sytuacji ciągłych
braków na podstawowe leki np. kardiologiczne.
8. Dlaczego w Biuletynie Epidemiologicznym wydawanym przez PZH od prawie
20 lat brak jakiejkolwiek pracy naukowej uzasadniającej stosowanie,
wprowadzanie takiej a nie innej szczepionki.
Jeszcze raz powtarzam, (tym razem J. Jaśkowski nie Philips) jest to bardzo
poważny problem wydatkowania bez żadnej kontroli społecznej około 10 bilionów
starych złotych, bez zgody sejmu, budżetu NIK-u itd. Czas najwyższy się temu
przyjrzeć. Mówiąc o oszczędnościach w Służbie zdrowia Premier Balcerowicz ma w
tym przypadku pełną rację.
P.S.
Jeżeli tak ma wyglądać reforma służby zdrowia przygotowywana przez powyższych
decydentów to nie wróżę jej sukcesu. W całym tym bałaganie i chęci zysku zginął
zupełnie pacjent. Przecież obowiązująca Ustawa gwarantuje pacjentowi możność
wyboru takiej a nie innej metody leczenia w każdym przypadku z wyjątkiem
szczepień jak się okazuje.
Nie należy zapominać, że PZH to jest ten sam zakład który po wybuchu w
Czarnobylu w podobny sposób zapewniał, że nic nam nie grozi.
Dr n. med Jerzy Jaśkowski
Gdańsk 1998.06.30

Tylko szczepionki? Nie tylko!

Wbrew fizjologii- JACEK CZELEJ, doktor nauk medycznych, pediatra, organizator
ochrony zdrowia, ojciec dwojga dzieci

Spadek odporności organizmu może mieć bardzo różne przyczyny. Często nie
bierzemy pod uwagę najprostszych, takich jak przegrzewanie dziecka czy
niewłaściwa dieta, uboga w warzywa i owoce. Jeszcze trudniej zrozumieć
rodzicom, że siły obronne organizmu osłabia ciągłe przesiadywanie przed
telewizorem czy ekranem komputera (brak ruchu) i niepotrzebne stresy
spowodowane m.in. oglądaniem telewizji.

Żeby wzmocnić organizm malucha, sięga się najczęściej po rozmaite mało
fizjologiczne metody czy preparaty. To sposób na doraźne zlikwidowanie skutków,
lecz nie przyczyn kiepskiej kondycji pacjenta. Sukces jest więc na ogół
krótkotrwały.

Popularne szczepionki poliwalentne (wieloskładnikowe, podawane doustnie lub do
nosa), które mają podnieść ogólną odporność dziecka, mogą rozchwiać jego system
immunologiczny. Nie są dobrane do indywidualnych potrzeb, mogą więc dawać
odczyny alergiczne i rozmaite powikłania. W rezultacie organizm staje się z
czasem coraz bardziej bezbronny.

Zagraniczne szczepionki uodporniające produkowane są na bazie lokalnej flory
bakteryjnej, co zmniejsza ich skuteczność w naszych warunkach. Dlatego, jeśli
już koniecznie chcemy podawać maluchowi preparat tego rodzaju, powinniśmy
wybrać szczepionkę rodzimej produkcji.

System immunologiczny dziecka i tak jest już obciążony szczepieniami
obowiązkowymi. Każda dodatkowa ingerencja sprawia, że "trzeszczy on w szwach".
Nie można bezkarnie faszerować dziecka wszystkimi możliwymi szczepionkami:
przeciw nawracającym infekcjom, grypie, zapaleniu opon mózgowych itp.

Nie jestem też zwolennikiem skojarzonej szczepionki przeciw śwince, odrze i
różyczce. Ma ona potrójną "siłę rażenia", jest podawana pozajelitowo, może
dawać doraźne i odległe powikłania, a przecież w naturalnych warunkach dziecko
nie zapada na wszystkie te choroby jednocześnie. Zresztą szczepionka i tak nie
chroni pacjenta przed zachorowaniem w stu procentach.

Matki chętnie kupują witaminy i mikroelementy w tabletkach łatwiej podać
maluchowi pastylkę, która zawiera "wszystko, czego dziecko potrzebuje", niż
poświęcić trochę czasu i uwagi jego diecie. Tymczasem taka pastylka to czysta
chemia plus, również sztuczne, dodatki smakowe. Znacznie lepiej służą dziecku
witaminy pochodzenia naturalnego owoców i warzyw. Jeżeli matka koniecznie chce
uzupełnić dietę malucha gotowym preparatem, radziłbym najpierw przeprowadzić
proste badanie kosmyka włosów. Pozwoli ono lekarzowi ocenić ewentualne
niedobory soli mineralnych i mikroelementów oraz dobrać odpowiedni preparat.
Polecam w tych przypadkach preparaty pochodzenia naturalnego, dostępne bez
recepty. Przy niedoborach magnezu i nadmiarze metali ciężkich można zastosować
np. Homeomag w tabletkach do ssania, zaś przy niedoborach soli mineralnych i
mikroelementów np. Rexorubię w granulacie"

Raport Philadelphia- od tego się zaczęło

RAPORT /Filadelfia/
“PODJĘCIE WYBORU OPARTEGO O INFORMACJE SZCZEPIONKI - TA DRUGA STRONA...
"Jako rodzic spotkasz się może lub już się spotkałeś z bardzo ważnymi decyzjami
dotyczącymi szczepienia Twojego dziecka. Amerykański model medyczny zachęca do
szczepienia oraz sztucznego wspomagania systemu immunologicznego w celu
zapobiegania pewnym chorobom oraz wyeliminowaniu epidemii. Federalna
administracja zajęła się zalegalizowaniem obowiązkowych szczepień, co
oczywiście pozbawia nas wyborów dotyczących ciała naszego dziecka!
Ostatnie badania odnośnie połączenia między ciałem a umysłem podkreśla fakt, iż
ciało jest zorganizowane i utrzymywane przez wrodzoną inteligencję.
Inteligencja ta jest zdolna stworzyć, w przeciągu kilku krótkich miesięcy
ciało, poczynając od 2 komórek, kończąc na idealnie ukształtowanym w pełni
funkcjonującym organizmie. Ta sama inteligencja utrzymuje ciało w stanie
homeostazy ze środowiskiem, pod warunkiem, że nie ma w nim zakłóceń i
utrzymywane są zasady dobrego odżywiania, odpoczynku a także nie forsowania
ciała poza granice jego możliwej adaptacji.
Jest to opinia wielu, że zdrowe dziecko wychowywane w sanitarnych warunkach
istniejących w naszym społeczeństwie będzie w stanie zwalczyć choroby. Jeśli
nawet dziecko zarazi się chorobami, ogólnie uważanymi za niezłośliwe, to
przejdzie ono łagodną formę owej choroby.
Istnieje ciągle rosnąca ilość udowodnionych niebezpieczeństw oraz
przeciwwskazań masowym szczepieniom. Długoterminowe efekty sztucznej stymulacji
systemu immunologicznego w okresie wieku dziecięcego zaczyna ujawniać się wraz
ze starzeniem się naszej populacji. Istnieje wiele pytań, na które nie ma
adekwatnej odpowiedzi.
Broszura ta została napisana w celu podania tobie informacji o tej drugiej
stronie owego tematu z nadzieją, że wywoła u ciebie zastanowienie nad
szczepionkami.
Pomimo tego, że książka ta jest napisana z ewidentnym wyprzedzeniem, co do
szczepionek w skali ogólnej to jednak statystyka oraz ciężkie fakty wywodzą się
z dobrze udokumentowanych i niezawodnych źródeł. Zachęcam do skorzystania z
dalej podanej informacji oraz z wszystkich wymienionych książek w spisie przy
podejmowaniu decyzji. Jako poinformowana osoba będziesz mógł podjąć lepiej
uzasadnioną decyzję odnośnie szczepienia swojego dziecka i nie tylko, dlatego,
że “ktoś” powiedział ci, że to jest to, co się robi.
Zadawaj pytania, zasięgnij informacji i dopiero wtedy podejmij decyzję.
Są pewne pytania, które trzeba wziąć pod uwagę....
Czy faktycznie szczepionki wyeliminowały epidemie, czy są też inne
wytłumaczenia na spadek zachorowalności na pewne choroby?
Dlaczego niektóre państwa stojące wysoko na skali Światowej Organizacji Zdrowia
( World Health Organization ) zdyskontowały używanie szczepionek?
Dlaczego nie omawia się z rodzicami ubocznych efektów szczepionek przed
wstrzyknięciem w ich dzieci obcej materii?
Czy istnieje powiązanie między szczepionkami a Zespołem Nagłej Śmierci
Niemowląt ( SIDS – sudden infant death syndrome )
Czy istnieje pojęcie “minimalne uszkodzenie mózgu”, jeśli chodzi o twoje
dziecko?
Czy istnieje możliwość, że wzrost chorób degeneracyjnych, chorób raka oraz
innych związanych z zaburzeniami systemu immunologicznego jest bezpośrednio
związany z powszechnym używaniem szczepionek, które zaczęto stosować około 50
lat temu?
Do przynajmniej 6-go miesiąca życia nie podajemy zwykle jedzenia stołowego dla
niemowląt ze względu na niedojrzały układ pokarmowy.
Czy w takim razie jest sens w zaszczepianiu obcej substancji do organizmu
noworodka w celu zaatakowania niedojrzałego systemu immunologicznego?
Czy szczepionki są efektywne w stwarzaniu odporności? Na jak długo?
Czy szczepionki są warte ryzyka niepożądanych reakcji od łagodnych do ciężkich
a nawet śmierci?
Przeglądając literaturę na temat szczepionek jest ważne zwrócić uwagę na ciągłe
zarzuty naukowców o braku kontrolowanych badań odnośnie skutecznych terapii.
Nie przeprowadzono badań kontrolowanych, podwójnych ( ślepych ) badań na temat
szczepionek oraz długo i krótkoterminowych efektów sztucznego szczepienia przed
wprowadzeniem szczepienia na skalę masową.
Głównym pytaniem, aczkolwiek, jaki jest wpływ brak tej naukowej informacji ma
na nasze dzieci. Na przykład w okresie 20 miesięcy kończąc w lipcu 1992 roku
zgłoszono następujące reakcje na szczepionki do władz federalnych:
ponad 17000 przeciw reakcji
2525 ciężkich uszkodzeń
360 przypadków śmiertelnych
Lekarze medycyny podający szczepionki muszą zapisać do kartoteki szczepionkę,
datę jej podania, nazwę producenta wraz z numerem szczepionki, imię i nazwisko
oraz adres i tytuł osoby podającej szczepionkę. Zobowiązani są też do
zgłoszenia niepożądanych reakcji.
Program jaki nadał NBC wywiadu z David Kesslerem D.M byłym szefem FDA (
Administracja Żywności i Leków ) oszacował on, że lekarze zgłaszają tylko 10%
niepożądanych reakcji na szczepienia.
Reakcje na szczepionki można podzielić na dwie grupy:
natychmiastowe i opóźnione/stałe

natychmiastowe: gorączka, ospałość, wrażliwość, wymioty, reakcje alergiczne,
konwulsje

opóźnione i stałe: epilepsja, upośledzenie umysłowe, problemy w nauce, paraliż,
uszkodzenie systemu immunologicznego ( prowadzącego do Auto-Immune Disordes,
zaburzenia auto – immunologiczne oraz uszkodzenie systemu nerwowego.
Szczepionki preparuje się w różne sposoby i z pomocą różnych metod włącznie z
żywymi wirusami. Wg książki Cynthia Cournoyer “O szczepionkach. Ujawnienie
Filozofii Szczepionek” – “Żywe rozcieńczone wirusy używane są do szczepionek,
wszczepianie do ludzkiego systemu genetycznego obcej materii o pochodzeniu (
hodowanej ) tkanki zwierzęcej”.

W niektórych przypadkach negatywne reakcje w organizmie dziecka mogą zajść nie
w wyniku samego wirusa a na skutek składników jakie są używane podczas
produkcji szczepionek.
Podajemy listę niektórych składników:
ACETON – rozpuszczalnik używany w zmywaczu do paznokci
ALUN – konserwant
ALUMINIUM I OLEJE ŚRODKÓW WSPOMAGAJĄCYCH – powodują raka u myszy laboratoryjnej
ALUMINIUM FOSFAT – używanej w dezodorantach, trucizna
FORMALINA – znany rakotwórczy składnik przeważnie używany do balsamowania ciał
FENOL ( kwas węglowy ) - śmiertelna trucizna
THIMEROSAL ( o pochodzeniu rtęciowym ) – trujący ciężki metal, ciężko wydalany
przez organizm

WAŻNE INFORMACJE O POSZCZEGÓLNYCH SZCZEPIONKACH
KOKLUSZ
Zdecydowanie najniebezpieczniejsza szczepionka o największej ilości
udokumentowanych przypadków potwierdzających poważne, niepożądane reakcje.
Co tydzień około 67000 dzieci przyjmuje szczepionkę DPT .
W Stanach poważne reakcje u dzieci na DPT w ciągu roku to:
35000 reakcji konwulsyjnych, zapaści lub cienki pisk
11000 reaguje głębokimi atakami padaczki, przedwczesnym neurologicznym
uszkodzeniem włącznie z opóźnionym rozwojem, zaburzeniami w zdolności uczenia
się, nadpobudliwością, zaburzeniami zachowawczymi, głębokim upośledzeniem
umysłowym, autyzmem oraz padaczką odporną na leki.

Ilość przypadków zachorowalności na koklusz zmniejszała się naturalnie ,
systematycznie przez 70 lat przed wprowadzeniem szczepionki

Istnieje naturalny wzrost zachorowalności na koklusz co 3-4 lata nawet wśród
ludności zaszczepionej
Badanie FDA ( Administracja ds. Leków i Żywności ) przeprowadzone przy
Uniwersytecie Californijskim w Los Angeles wykazało następujące reakcje u 875
niemowląt
Proporcja zgłoszonych reakcji na ilość dzieci:
1 na 20 .....................bezustanny płacz
1 na 66......................wysoka gorączka
1 na 180 ..................cienki, głośny pisk
1 na 350....................konwulsje
1 na 22000................ostre uszkodzenie mózgu
1 na 62000................stałe uszkodzenie mózgu
1 na 71600................śmierć
Wiele europejskich krajów porzuciło swo

Raport Philadelphia- od tego się zaczęło- cz.I

Wiele europejskich krajów porzuciło swoje programy szczepień
Japonia opóźniła szczepienie do drugiego roku życia aby dać czas na rozwinięcie
się naturalnego systemu immunologicznego.
Istnieje znaczna ilość dowodów, która łączy “Zespół nagłej śmierci u niemowląt”
ze szczepionką na koklusz.
Szansa na śmierć spowodowana szczepionką na koklusz jest 94 razy większa niż
śmierć w przypadku naturalnego zachorowania na tę chorobę
Obliczenia wskazują na 10 zgonów rocznie spowodowanych przez naturalnie
występujący krztusiec a 943 zgony spowodowane przez szczepionkę.
DYFTERYT
Bardzo rzadko spotykany; na przestrzeni ostatniego stulecia ilość przypadków
znacznie spadła. Między rokiem 1900 a 1920 zachorowanie na dyfteryt spada o
50%. Nastąpiło to przed erą szczepień W Niemczech podczas II wojny światowej
szczepienia na dyfteryt były obowiązkowe.
Podczas tego okresu ilość przypadków zachorowalności na tę chorobę wzrosło o
17% a ilość zgonów o 600%. Po zaprzestaniu podawania szczepionek na dyfteryt po
wojnie ilość incydentów spadła znacznie, mimo niedożywienia i złych warunków
mieszkaniowych Ilość przypadków zachorowalności na dyfteryt spadała mniej
więcej w takim samym tempie w krajach gdzie stosowano szczepionki jak i w
krajach bez tej szczepionki. W Szwajcarii i Japonii nie było szczepionki na
dyfteryt i choroba ta praktycznie zanikła w tym samym czasie jak i w krajach o
wysokim szczepieniu jak Kanada W Stanach ostatnie raporty donoszą, że 1
śmiertelny przypadek na 3 i 14 śmiertelnych przypadków z 23 nosicieli tej
choroby są osobami zaszczepionymi.
TĘŻEC
Od roku 1976 mniej niż 100 przypadków tężca pojawiło się w Stanach. Większość
tych przypadków wystąpiła u ludzi w wieku ponad 50 lat. Młodzi ludzie rzadko,
kiedy chorują na tężec. Od 1985 – 1986 tylko 5% przypadków wystąpiło wśród
ludzi poniżej 20 lat.
Badanie przeprowadzone w Polsce wykazało, że u 13- stu z 17- stu dzieci którym
podano szczepionkę DT ( dyfteryt i tężec ) wystąpiły znaczne zmiany w ich
elektroencefalogramach. Po raz pierwszy pojawiła się aktywność padaczkowa lub
natężyła poprzednio istniejąca aktywność.
Tężec nie jest zakaźny a zaszczepienie nie jest gwarancją na całe życie. Tężec
jest beztlenowym organizmem, który żywi się tylko na martwej tkance. Dobra
ochrona przed tą chorobą to odpowiednia higiena zranionego miejsca.
Alternatywne leczenie dla tych, którzy się nie szczepili: Istnieje szybki i
efektywny sposób zapobiegania tej chorobie. Można zastosować globulinę
przeciwtężcową na poważne rany lub przekłucie.
HEINE – MEDINA
W Stanach Zjednoczonych nie ma w ogóle ryzyka naturalnego zachorowania na Heine-
Medina. Doustnie podany żywy wirus (OPV) może zarazić podatnego paccjenta i
może też zarazić inne dziecko poprzez kontakt z kałem dziecka niedawno
zaszczepionego.
Martwy wirus “polio” ( IPV) nie powoduje Haine - Medina, ujemna strona to
niższy poziom antyciał, więcej reakcji i potrzeba ponownego zaszczepiania w
celu utrzymywania odporności. E-IPV (szczepionka o zwiększonym natężeniu –
nieaktywna ) została wyprodukowana w celu zwiększenia efektywności IPV ale nie
wyeliminowano jej niepożądanych reakcji ani potrzeb na dalsze zastrzyki
podnoszące odporność. Wszystkie porażenia “polio” w Stanach w roku 1979
spowodowane były albo przez doustną szczepionkę albo zarażeniem się poza
granicami kraju.
Od 1980-1985 zgłoszono 55 przypadków: 51 spowodowanych szczepionką, 4 przez
podróże do obcych krajów. W krajach w których warunki higieniczne są słabe
wirusy są wszędzie.
Odporność u dzieci w tych krajach jest prawie 100% z powodu zakażeń we wczesnym
wieku w wyniku czego dzieci te mają dużą ilość antyciał na tę chorobę. Nie są
znane stany epidemiologiczne a przypadków porażeń jest niewiele. Jedno badanie
ujawniło powiązanie między epidemią lat 1940- tych i 50- tych z przerwaniem
karmienia niemowląt piersią podczas kiedy karmienie niemowląt z butelki stało
się popularne.
W Stanie Północnej Karoliny kiedy rekomendacje wielce szanownego lekarza,
odnośnie zmniejszenia spożywania cukru zostały zastosowane, ilość przypadków
spadła z 2,402 w 1948 roku na 214 przypadków w 1949 roku. Epidemie są cykliczne
z natury i z chwilą wprowadzenia szczepionki na ww. chorobę zachorowalność na
nią zbliżała się do naturalnie niskiej Informacje podane na zjeździe Zrzeszenia
Amerykańskiego Zdrowia Państwowego ujawniły, że drastyczne zmiany w sposobie
zgłaszania i diagnozowania tej choroby od chwili, kiedy zostały podawane
szczepionki
ODRA
Szczepionka na odrę jest podawana przeważnie w połączeniu ze świnką i różyczką
(MMR). Od kiedy zaczęto podawać szczepionkę w 1960 roku nastąpił stały wzrost
zachorowalności wśród nastolatków i dorosłych, choroba ta jest bardzo
niebezpieczna u dorosłych. Odporność nie trwa całe życie. Amerykańska Akademia
Pediatryczna zaleca podanie drugiej dawki w 11 lub 12 roku życia.
Centrum Kontroli nad Chorobami rekomenduje podanie drugiej dawki w chwili
pójścia do przedszkola lub między 4-6 rokiem życia. Powyższe dwie rekomendacje
nie zostały wsparte żadnymi badaniami. Obecnie pojawia się nietypowy zespół
odry u dzieci, które były wcześniej szczepione.
Nietypowy zespół jest bardzo groźny i charakteryzuje się przesadną wysypką,
słabością mięśni, peryferyjnym obrzmieniem wraz z ogromnym bólem brzucha
włącznie z wymiotami. Epidemie pojawiają się w całkowicie zaszczepionej
populacji. Wnikliwy przegląd tej choroby występujący w Stanach w 1995-96
odkrył, że 60% przypadków wystąpiło u osób zaszczepionych.
Wirus odry jest w stanie wystymulować odruch samoodporności jeżeli zostaje w
ciele jakiś czas. Badania przeprowadzone przez Rutgers University wykazały, że
żywe wirusy używane przeciw chorobom takim jak grypa lub odra mogą w
przyszłości stać się powodem innych chorób. Może to wystąpić w postaci
stwardnienia rozsianego, artretyzmu, raka lub w innej postaci chorób
degeneracyjnych.
Reakcje na szczepionkę przeciw odrze to między innymi: poważne zaburzenia
układu nerwowego włącznie z zapaleniem mózgu, retinopatie, ślepota a także
zespół Guillain-Barre (paraliż mięśni i deficyt czułości nerwowej ) wraz z
chorobą (IBS) zapalenia jelit
ŚWINKA
Od chwili szczepionek przeciw śwince choroba ta stała się chorobą nastolatków i
dorosłych. Świnka była często pojawiająca się lekka choroba dziecięca, której
nie zauważano nawet w 30% zanim nie zaczęto jej szczepić. Komplikacje w wyniku
zachorowania u dorosłych są częstsze i poważniejsze. Odporność przez naturalne
zachorowanie na tę chorobę trwa do końca życia.
Szczepionka nie jest gwarancja na odporność, ponieważ dzieci wcześniej
szczepione potrafią zachorować na świnkę. Najczęstsza reakcja uboczna to
zapalenie opon mózgowych, spowodowane przez komponent połączenia (MMR)
szczepionek na odrę, świnkę i różyczkę.
RÓŻYCZKA
Lekka choroba dziecięca bez poważnych komplikacji oprócz bardzo rzadkich
przypadków. Efektywność szczepionki ocenia się na tylko 77%. Dowody wskazują,
że choroba ta przeszła na starsza ludność. Reakcje na szczepionkę to: symptomy
typu zapalenie mózgu, zapalenie opon mózgowych, Zespół Guilolian-Barre (paraliż
mięsni i deficyt czułości nerwowej). U 12%-.0% kobiet zaszczepianych po okresie
dojrzewania pojawiają się symptomy artretyzmu i potrafią trwać od kilku tygodni
do miesięcy lub lat. U niektórych zmienia się to na reumatyzm artretyczny i
trwa przez cale życie. Lepsza opcja byłaby zaprzestać szczepień dzieci a
rozpowszechnić badania zwłaszcza dziewczyn na antyciała w latach dojrzewania
lub przed planowaniem ciąży.
OSPA WIETRZNA
Dzieci naturalnie zakażone budują odporność na całe życie. Ospa wietrzna jest
lekka chorobą dziecięcą o rzadkich komplikacjach. Zespól "Reyes" (niebezpieczna
encefalopatia) jest rzadko spotykana komplikacja ospy wietrznej. Zachorowalność
na ww. zespół jest praktyczni

Raport Philadelphia- od tego się zaczęło- cz.II

Obecnie pojawia się nietypowy zespół odry u dzieci, które były wcześniej
szczepione.
Nietypowy zespół jest bardzo groźny i charakteryzuje się przesadną wysypką,
słabością mięśni, peryferyjnym obrzmieniem wraz z ogromnym bólem brzucha
włącznie z wymiotami. Epidemie pojawiają się w całkowicie zaszczepionej
populacji. Wnikliwy przegląd tej choroby występujący w Stanach w 1995-96
odkrył, że 60% przypadków wystąpiło u osób zaszczepionych.
Wirus odry jest w stanie wystymulować odruch samoodporności jeżeli zostaje w
ciele jakiś czas. Badania przeprowadzone przez Rutgers University wykazały, że
żywe wirusy używane przeciw chorobom takim jak grypa lub odra mogą w
przyszłości stać się powodem innych chorób. Może to wystąpić w postaci
stwardnienia rozsianego, artretyzmu, raka lub w innej postaci chorób
degeneracyjnych.
Reakcje na szczepionkę przeciw odrze to między innymi: poważne zaburzenia
układu nerwowego włącznie z zapaleniem mózgu, retinopatie, ślepota a także
zespół Guillain-Barre (paraliż mięśni i deficyt czułości nerwowej ) wraz z
chorobą (IBS) zapalenia jelit
ŚWINKA
Od chwili szczepionek przeciw śwince choroba ta stała się chorobą nastolatków i
dorosłych. Świnka była często pojawiająca się lekka choroba dziecięca, której
nie zauważano nawet w 30% zanim nie zaczęto jej szczepić. Komplikacje w wyniku
zachorowania u dorosłych są częstsze i poważniejsze. Odporność przez naturalne
zachorowanie na tę chorobę trwa do końca życia.
Szczepionka nie jest gwarancja na odporność, ponieważ dzieci wcześniej
szczepione potrafią zachorować na świnkę. Najczęstsza reakcja uboczna to
zapalenie opon mózgowych, spowodowane przez komponent połączenia (MMR)
szczepionek na odrę, świnkę i różyczkę.
RÓŻYCZKA
Lekka choroba dziecięca bez poważnych komplikacji oprócz bardzo rzadkich
przypadków. Efektywność szczepionki ocenia się na tylko 77%. Dowody wskazują,
że choroba ta przeszła na starsza ludność. Reakcje na szczepionkę to: symptomy
typu zapalenie mózgu, zapalenie opon mózgowych, Zespół Guilolian-Barre (paraliż
mięsni i deficyt czułości nerwowej). U 12%-.0% kobiet zaszczepianych po okresie
dojrzewania pojawiają się symptomy artretyzmu i potrafią trwać od kilku tygodni
do miesięcy lub lat. U niektórych zmienia się to na reumatyzm artretyczny i
trwa przez cale życie. Lepsza opcja byłaby zaprzestać szczepień dzieci a
rozpowszechnić badania zwłaszcza dziewczyn na antyciała w latach dojrzewania
lub przed planowaniem ciąży.
OSPA WIETRZNA
Dzieci naturalnie zakażone budują odporność na całe życie. Ospa wietrzna jest
lekka chorobą dziecięcą o rzadkich komplikacjach. Zespól "Reyes" (niebezpieczna
encefalopatia) jest rzadko spotykana komplikacja ospy wietrznej. Zachorowalność
na ww. zespół jest praktycznie znikoma od chwili, kiedy zabrania się podawanie
aspiryny małym dzieciom podczas choroby.
U dorosłych choroba ta trwa dłużej, jest cięższa i niesie ze sobą więcej
komplikacji. Naukowcy obawiają się dwóch możliwych, długo terminowych ubocznych
efektów szczepionki: półpasiec, rak spowodowany ukrytym wirusem w komórce.
Masowe zaszczepienie dzieci ta słabo sprawdzona szczepionka będzie
eksperymentem o wielkiej proporcji. Choroba ta jest lekka i niezłośliwa w
porównaniu do ewentualnych konsekwencji szczepionki, która może spowodować
szkodę na cale życie w formie półpaśca lub raka.
ŻÓŁTACZKA typu B:
Żółtaczka jest chorobą wątroby spowodowanym wirusem. Choroba ta ukazuje się u
nastolatków i u dorosłych aczkolwiek szczepi się na nią niemowlęta, aby
zapobiec jej. Wysokim ryzykiem jest noworodek, którego matka jest zakażona.
Poprzez sprawdzanie kobiet ciężarnych można temu zapobiec. 60%-70% tej choroby
pojawia się wśród ludności o wysokim ryzyku.
Ludność o wysokim ryzyku to:
uliczni stosujący dożylnie narkotyki
homoseksualiści płci męskiej z wieloma partnerami - ludzie z AIDS lub HIV
prostytutki
starsi uciekinierzy z Afryki i Azji - osoby po wielu transfuzjach
seksualni partnerzy powyżej wymienionych grup
Negatywne efekty to. Zespół Guillian-Barre, artretyzm, demielinacja systemu
nerwowego, anafilaksja (reakcja typu szok). Szczepionka ta jest stosunkowo nowa
i nie mamy wystarczającej informacji na temat jej długo terminowych efektów.
Bardzo mało wiemy na temat efektów krotko terminowych z powodu, iż lekarze
zgłaszają tylko 10% z epizodów poszczepionkowych.
W 1992r. podczas seminarium Amerykańskiej Akademii Pediatrii, naczelny Dr
George Peter zarekomendował szczepienie niemowląt przeciw Żółtaczce typu B ze
względów następujących (pochylony druk to komentarze autorki)
Żółtaczka typu B czasami pojawia się poza grupą wysokiego ryzyka.
Grupy o wysokim ryzyku nie są łatwo dostępne i nie podporządkują się.
Dzieci są dostępne!

Koszt szczepienia dzieci jest mniejszy niż szczepień dorosłych, ponieważ jest
potrzebna mniejsza dawka.

Odporność ta nie jest na całe życie a więc, konieczne są dodatkowe szczepienia!
Hemofilus Influenza Typ B (Hib) Zapalenie Opon:
W Stanach Zjednoczonych ilość przypadków na rok: miedzy 8,000 a 15,000
przypadków. Pojawia się najczęściej wśród 6 - 7 miesięcznych dzieci. Antyciała
matki podawane przez karmienie piersią chronią niemowlę. Zapalenie Opon
Mózgowych (Hib) kończy się śmiercią u 3% - 8% przypadków. Hemołilus influenza
znajduje się w gardle u 30% zdrowych ludzi, co wskazuje, że ciało nasze ma
naturalne sposoby uodpornienia się nawet u ludności nie szczepionej masowo.

Przypadki zachorowalnosci na "Hib meningitis" zapalenie opon mózgowych wzrosły
na przestrzeni ostatnich 30 lat, co może być spowodowane przez masowe
szczepienie, które mogło osłabić system samoobronny. Badania wskazują, ze
szczepienie jest nie efektywne i przeszkadza w tworzeniu odporności i w wyniku
tego może powiększyć szanse, że dziecko zachoruje na nią.
Poważne reakcje to: konwulsje, alergiczne reakcje anafilaktyczne, reakcje
podobne do choroby surowiczej (ból w stawach wysypki i obrzmienie). Pomimo nie
dokończonych rekomendacji sposobu stosowania DPT w zliczeniu z Hib pozwolenie
to przeszło w 1993r. W porównaniu do historii reszty szczepionek Zapalenie Opon
Mózgowych występuje znacznie częściej w wyniku zaszczepienia i tuż po
zaszczepieniu.

1) ACP Task Force on Adult Immunization and Infectious Diseases Society of
America, Guide for Adult Immunization Second Edition, Philadelphia,
Pennsylvania, American College of Physicians, 1990.
2) Adverse Effects of Pertussis and Rubella Vaccines Washington D.C., National
Academy Press, 1991.
3) Baratosy, Dr. Peter, Them is Always An AlternątiJe Blackhead, NSSN 27ó5,
Scheibner Publications, 1995.
4) Black, Dean, Ph. D., Immunizations Compulsion or Choice', Tapestry Press,
Springvilłe, iJtah, 1989.
5) Chaitow, Leon, Vaccination and Imnumizations: _Daangers Delusions and
alternatives, Es###; CB 10 I]P England, C.4Y Daniel Company Limited, 1987.
6) Cleveland, Ashley, 13.A., D.C. Bradley. David Eck, B.S., D.C. immunization:
A Cłose_Ląok, ICA Review, September/Oktober, 1995; Pg. 107-115
7) Consumer Group Warns Against New Chicken Pox Vaccine, 'The Chiropractic
Journal, July 1995, pg. 44.
8) Coulter, Harris L., Vaccination, Social Violence and Criminality. Third
Edition Revised, Berkeley, California. North Atlantic Books, t987.
9) Coulter, Harris L., Fisher, Barbara Loe, A Shot in the Dark, Avery
Publishing Group, 1991.
10) Cournoyer, Cynthia, What About Immunizations Nelson's Books, Santa Cruz.
California, 1987.
11) Fisher, Barbara Loe, The Vacine_Reaction Newsletter, Vol. 1, March 1995, pg
1- 6.
12) Girdwin, Grace, Your Personal Guide Immunization Exemptions, Pittsburgh,
Pennsylvania, Dorrance Publishing Co., lnc. 1992.
13) Immunization: Doctor's Overview and Patient Information, Mothering, Spring,
1944, pg. 54.
14) Koren, Tedd, DC. Chicken Pox Vaccine-Know The Facts, The American
Chiropractor, September / October; 1995, pg 30.
15) Lanfranch

Nie tylko rtęć- tez adjuwanty!!!

SZCZEPIENIA - OSTRZEŻENIE PRZED NIEBEZPIECZEŃSTWEM
Rodzicom chcącym nadal zdobywać informacje na temat szczepionek – polecam 2
artykuły z gazety NEXUS Nr 2 i 3 z 2001r.
Posłużę się cytatem dr Viery Scheibner:
[...Jednak ten rodzaj “leczenia" był i jest stosowany bezkarnie na milionach
niemowląt, dzieci, nastolatków i dorosłych w tak zwanych wolnych i
demokratycznych krajach oraz w Trzecim Świecie. Tymczasem władze służby zdrowia
odmawiają przyjęcia do wiadomości, że szczepionki powodują takie reakcje a
nawet śmierć..]
“ADJUWANTY – TRUCIZNA
ZAWARTA W SZCZEPIONKACH
Cz. 1
Adjuwanty to chemiczne substancje dodawane do szczepionek w celu pobudzania lub
zwiększania reakcji immunologicznej organizmu, jednak wiele z nich wywołuje
szereg niebezpiecznych efektów ubocznych.
ŚRODKI WSPOMAGAJĄCE, KONSERWUJĄCE ORAZ UTRWALACZE TKANKOWE W SZCZEPIONKACH
Szczepionki zawierają szereg substancji, które można podzielić na następujące
grupy:
1. Mikroorganizmy, bakterie lub wirusy, które powodują, jak sądzimy,
określone choroby infekcyjne i którym szczepionka ma zapobiegać. Są to białka
całych komórek lub po prostu białka zniszczonych otoczek komórek, zwane
antygenami.
2. Substancje chemiczne, które mają wzmagać odpowiedź immunologiczną na
szczepionkę, zwane środkami wspomagającymi lub adjuwantami.
3. Substancje chemiczne działające jako środki konserwujące (konserwanty)
i utrwalacze tkankowe, które mają hamować wszelkie dalsze reakcje oraz psucie
się (rozkład lub namnażanie) żywych lub atenuowanych (lub zabitych)
biologicznych składników szczepionki.
Wszystkie te składniki szczepionki są toksyczne, przy czym ich toksyczność w
różnych partiach szczepionki może być inna. W niniejszym artykule będzie mowa o
adjuwantach (środkach wspomagających), ich spodziewanej roli oraz reakcjach na
nie (działaniach ubocznych).
ADJUWANTY
Produkcja przeciwciał jest pożądaną reakcją immunologiczną na szczepionki i
proces ten jest wzmacniany poprzez dodawanie do szczepionek określonych
substancji. Nazywa się je środkami wspomagającymi - adjuwantami (od łacińskiego
słowa adiuvare, które oznacza “pomagać").
Chemiczna natura środków wspomagających, sposób ich działania i reakcje na nie
(działania uboczne) są wysoce zmienne. Według Gupty i innych (1993) niektóre ze
skutków ubocznych mogą być przypisane niecelowej stymulacji różnych mechanizmów
systemu immunologicznego, podczas gdy inne mogą odzwierciedlać mniej lub
bardziej spodziewane niepożądane działania spowodowane przez reakcje
farmakologiczne.
Istnieje kilka typów adjuwantów. Najpowszechniej stosowanymi obecnie środkami
wspomagającymi w preparatach przeznaczonych dla ludzi są: wodorotlenek glinu,
fosforan glinu i fosforan wapnia. Istnieje jeszcze szereg innych adjuwantów
opartych na emulsjach olejowych, produktach uzyskanych z bakterii (ich
syntetycznych pochodnych jak również liposomów) lub bakterii gramujemnych,
endotoksynach, kwasach tłuszczowych, aminach alifatycznych, parafinie i olejach
roślinnych. Ostatnio brane są również pod uwagę do stosowania w szczepionkach
przeznaczonych dla ludzi: monofosforyl lipidu A, ISCOMs z Quil-A oraz Syntex
adjuvant formulation (SAF) zawierające pochodne treonylu lub dwupeptyd muramylu.
Chemicznie adjuwanty są bardzo różnorodną grupą związków, które mają jedną
wspólną cechę: wzmacniają reakcję immunologiczną organizmu. Różnią się między
sobą bardzo co do sposobu, w jaki wpływają na system immunologiczny, oraz tym,
jak poważne są ich działania uboczne wynikające z nadmiernej aktywacji systemu
immunologicznego.

Chedid (1985) opisał sposób działania środków wspomagających jako: tworzenie
depotu (porcji leku o przedłużonym działaniu) antygenu wolno uwalnianego w
miejscu szczepienia; przedstawienie antygenu komórkom “immunokompetentnym" i
wytwarzanie różnych limfokin (interleukin i czynnika martwicy nowotworów).

Wybór któregokolwiek z tych adjuwantów odzwierciedla kompromis między
wymaganiami wspomagania i akceptowanym możliwie niskim poziomem działań
ubocznych.
Odkrycie adjuwantów datuje się na lata 1925-1926, kiedy to cytowany przez Guptę
i innych (1993) Ramon wykazał, że reakcja antytoksyny na tężec i dyfteryt
została zwięk-szona dzięki wstrzyknięciu tych szczepionek razem z innymi
składnikami, takimi jak agar, tapioka, lecytyna, olej skrobiosaponiny a nawet
okruszki chleba.

Termin adjuwant zaczęto stosować w odniesieniu do każdego materiału, który może
zwiększyć humoralną i komórkową odpowiedź immunologiczną na antygen. W
szczepionkach konwencjonalnych środki wspomagające stosuje się, aby wywołać
wczesną, silną i długotrwałą reakcję immunologiczną. Nowo opracowane,
oczyszczone podjednostki lub syntetyczne szczepionki, w których stosuje się
biosyntetyki, rekombinanty i inną nowoczesną technologię, są słabymi
wyzwalaczami reakcji immunologicznej i do jej skutecznego wywołania wymagają
użycia adjuwantów.

Stosowanie środków wspomagających umożliwia stosowanie mniejszej ilości
antygenu, aby uzyskać wymaganą reakcję immunologiczną, co redukuje koszty
produkcji szczepionki. Poza nielicznymi wyjątkami adjuwanty są obce dla ciała i
powodują działania uboczne.
Emulsje olejowe
W latach 1960-tych stosowane jako środek wspomagający preparaty wody
zemulsyfikowanej w oleju mineralnym i wody zemulsyfikowanej w oleju roślinnym
wydawały się szczególnie obiecujące w dostarczaniu wysokiej “odporności" o
długim okresie trwania (Hilleman, 1966).
Rozwój środków wspomagających Freunda był następstwem badań nad gruźlicą. Kilku
badaczy stwierdziło, że reakcje immunologiczne u zwierząt na różne antygeny
były wzmocnione przez wprowadzenie do organizmu zwierzęcia żywych Mycobacterium
tuberculosis (prątków gruźlicy). W obecności Mycobacterium uzyskano reakcję
typu opóźnionego, przenoszoną z leukocytami.
Freund dokonał pomiarów wpływ oleju mineralnego na powodowanie nadwrażliwości
opóźnionego typu na zabite prątki. Stwierdził wyraźny wzrost w reakcji wiązania
dopełniacza przeciwciała, jak również w opóźnionej reakcji nadwrażliwości.
Środek wspomagający Freunda stanowi emulsję wody w oleju wodnego antygenu w
parafinie (oleju mineralnym) o niskim ciężarze właściwym i niskiej lepkości.
Jako środki emulgujące ogólnie stosowane są Drakeol 6VR i Arlacel A (mannide
monooleate).
Są dwa środki wspomagające Freunda: niekompletne i kompletne. Niekompletne
środki wspomagające Freunda zawierają emulsję wody w oleju bez prątków,
natomiast kompletne - te same związki, ale z dodatkiem 5 mg wysuszonych,
zabitych przy pomocy podwyższonej temperatury, Mycobacterium tuberculosis lub
związków kwasu masłowego.
Mechanizm działania środków wspomagających Freunda jest związany z trzema
następującymi zjawiskami:
1. Umieszczenie porcji antygenu w formie stałej w miejscu wstrzyknięcia
umożliwia stopniowe i stałe jego uwal-nianie w celu stymulowania przeciwciał.
2. Zapewnienie środka przenoszenia dla zemulsyfikowanego antygenu przez
system limfatyczny do oddalonych miejsc, takich jak węzły limfatyczne i
śledziona, gdzie mogą powstać nowe ogniska tworzenia przeciwciał.
3. Tworzenie i akumulowanie serii komórek mononuklearnych, które są
właściwe dla produkcji przeciwciał lokalnie i w miejscach oddalonych.
Patologiczne reakcje na środki wspomagające Freunda rozpoczynają się w miejscu
wstrzyknięcia jako łagodne zaczerwienienie i opuchlizna, a następnie martwica
tkanki, intensywne zapalenie oraz zwykłe przejście do tworzenia
ziarniniakowatych uszkodzeń. Mogą powstać blizny i rop-nie. Reakcje obserwowane
po podaniu pełnego środka wspomagającego są na ogół o wiele bardziej
ekstensywne niż przy niekompletnym.
Najwcześniejsza reakcja komórkowa jest polimorfonuklearna, następnie zmienia
się w monomorfonuklearną, a później obejmuje plazmocyty. Emulsja środka
wspomagającego może być szeroko rozsiana w ró

Re: Nie tylko rtęć- tez adjuwanty!!!

Najwcześniejsza reakcja komórkowa jest polimorfonuklearna, następnie zmienia
się w monomorfonuklearną, a później obejmuje plazmocyty. Emulsja środka
wspomagającego może być szeroko rozsiana w różnych organach w zależności od
drogi szczepienia z rozwojem ziarniniakowatych uszkodzeń w oddalonych
miejscach. Różne mikroorganizmy gramujemne mogą wykazywać nasilające się
działanie adjuwanta, podobnie jak ma to miejsce w przypadku prątków.
Najwcześniej emulsje olejowe jako adjuwanty zastosował Friedwald w szczepionce
przeciw grypie (1944), a zaraz potem Henle i Henle (1945). Po uzyskaniu przez
nich obiecujących wyników eksperymentów przeprowadzonych na zwierzętach Salk
(1951) przystąpił do badań z tego typu środkami wspomagającymi na żołnierzach
pod auspicjami Komitetu Epidemiologicznego Sił Zbrojnych USA.
Zastosował wysoko oczyszczony olej mineralny i opracował oczyszczony środek
emulgujący Arlacel A, który był wolny od substancji toksycznych takich jak kwas
olejowy powodujący jałowe ropnie w miejscu wstrzyknięcia, a następnie podawał
szczepionkę drogą mięśniową. Następnie Miller i inni donieśli w roku 1956 o
swoim niepowodzeniu wspomagania przeciwciał i reakcji ochronnej na typy 3, 4 i
7 szczepionek przeciwko adenowirusom w oleju mineralnym jako środku
wspomagającym, w porównaniu ze szczepionką w roztworze wodnym.
Nie publikowane badania wykazały konieczność zastosowania odpowiedniej
minimalnej ilości antygenu, aby wyzwolić reakcje przeciwciał na preparaty w
postaci emulsji.
Salk i inni (1953) zastosował środek wspomagający Freunda do szczepionki
przeciwko poliomyelitis (polio), a następnie przeprowadził szerokie testowanie
szczepionki z zabitych nie oczyszczonych, jak również oczyszczonych wirusów
polio u zwierząt i ludzi, przy czym reakcje u ludzi uznano za mało znaczące.
Grayston i inni (1964) donieśli o bardzo obiecujących wynikach uzyskanych ze
szczepionką przeciwko jaglicy, w której jako adjuwanta użyto oleju.
Jednak szczepionka przeciw jaglicy utraciła swoje znaczenie, ponieważ, jak
wykazał Dolin i inni (1997), w ciągu 37 lat badań prowadzonych w pewnej wiosce
w okolicach Sahary wystąpił wyraźny spadek występowania tej choroby - był on
ściśle związany z poprawą warunków sanitarnych, dostawą wody, edukacją oraz
dostępem do opieki zdrowotnej. Według Dolina i innych (1997) spadek zachorowań
na jaglicę występował bez jakiejkolwiek specyficznej interwencji mającej na
celu zwalczanie tej choroby.
Alergeny występujące w środku wspomagającym Freunda wymagają specjalnej uwagi,
ponieważ mogą być niebezpieczne. Niebezpieczeństwo obejmuje przedawkowanie, na
przykład natychmiastowe wprowadzenie do organizmu wrażliwych osób większej niż
tolerowana ilości odpowiednio zemulsyfikowanej szczepionki lub rozkład emulsji
z uwolnieniem do organizmu całej lub części zawartych w niej alergenów w ciągu
krótkiego czasu.
Długoterminowo opóźniona reakcja obejmuje rozwój guzków, cyst oraz jałowych
ropni wymagających cięcia chirurgicznego. Jest również prawdopodobne, że
niektóre stosowane alergeny, takie jak kurz domowy lub pleśń, mogą działać jak
prątki, wspomagając reakcję zapalną. Takie reakcje były redukowane z użyciem
prawidłowo testowanych i standaryzowanych reagin.
Trzeba także wziąć pod uwagę, że do pierwszych zastosowań środków
wspomagających Freunda doszło w czasie, gdy współczesne koncepcje
bezpieczeństwa nie istniały. I rzeczywiście, w niektórych krajach, z USA
włącznie, adjuwanty z olejem mineralnym nie były zatwierdzone do stosowania u
ludzi.
Składniki mineralne
Najczęściej stosowanymi mineralnymi adjuwantami w szczepionkach dla ludzi są
fosforan aluminium i zasada aluminiowa (ałun). Innym tego typu środkiem
wspomagającym używanym w wielu szczepionkach jest fosforan wapnia.
Zaobserwowano też, że antygenowość toksyn zwiększają także takie sole mineralne
metali, jak azotan ceru, siarczan cynku, koloidalny wodorotlenek żelazowy i
chlorek wapnia, jednak najlepsze wyniki daje ałun.
Ałun był stosowany ponad 70 lat temu przez Glenny'ego i innych (1926), którzy
odkryli, że zawiesina precypitatu toksyny dyfterytu w ałunie ma znacznie wyższą
immunogenność niż płynna anatoksyna.
Chociaż wiele raportów stwierdzało że szczepionki z ałunem jako adjuwantem nie
są lepsze od czystych szczepionek (Aprile i Wardlaw, 1966), zastosowanie ałunu
jako środka wspomagającego jest obecnie dobrze określone. Najczęściej stosowany
jest roztwór antygenu zmieszany z wodorotlenkiem aluminium lub fosforanem
aluminium w warunkach kontrolowanych.
Takie szczepionki nazywa się obecnie jako wspomagane aluminium. Są one jednak
trudne do produkcji w fizyko-chemicznie powtarzalny sposób, co powoduje, ze
poszczególne serie tej samej szczepionki różnią się od siebie. Także stopień
absorbcji antygenu przez żel fosforanu aluminium i wodorotlenek aluminium jest
zmienny. Aby zminimalizować zmienność i uniknąć braku powtarzalności, w roku
1988 (Gupta i inni, 1993) jako standard wybrano specyficzne przygotowanie
wodorotlenku aluminium (Alhydrogel).
Środki wspomagające aluminium pozwalają na powolne uwalnianie antygenu
przedłużając czas interakcji między antygenem i komórkami przedstawiającymi
antygen a limfocytami. Jednak w niektórych badaniach potencja wspomaganych
szczepionek kokluszu była wyższa niż czystych szczepionek kokluszowych, podczas
gdy w innych nie stwierdzono żadnego efektu.
Miano aglutynowe surowicy po zastosowaniu wspomaganych szczepionek kokluszu
było wyższe niż przy szczepieniu czystymi szczepionkami, przy jednoczesnym,
braku różnicy w odniesieniu do ochrony przeciwko chorobie (Butler i inni,
1962). Mimo tych sprzecznych wyników, związki aluminiowe są ogólnie stosowane
jako środki wspomagające w szczepionce DPT (dyfteryt-koklusz-tężec). Po ich
podaniu donoszono o reakcjach nadwrażliwości, co może być związane z szeregiem
czynników, jednym z których jest wytwarzanie IgE razem z przeciwciałami IgG.
Sugeruje się, aby zamiast związków aluminium stosować polimeryzowane toksyny,
takie jak tzw. oczyszczone aldehydem glutarowym toksyny tężca i dyfterytu. Są
one stosowane w połączeniu ze szczepionką kokluszową inaktywowaną aldehydem
glutarowym.
Mimo... sprzecznych wyników, związki aluminiowe są ogólnie stosowane jako
środki wspomagające w szczepionce DPT (dyfteryt-koklusz-tężec).
Fosforan wapnia stosowany był jako adjuwant w równoczesnych szczepieniach
przeciwko dyfterytowi, kokluszowi, tężcowi, polio, gruźlicy, żółtej febrze,
odrze i zapaleniu wątroby B, również z alergenami (Coursaget i inni, 1986).
Korzyści ze stosowania tego środka wspomagającego upatrywano w fakcie, że jest
on normalnym składnikiem ciała i jest lepiej tolerowany i absorbowany od innych
adjuwantów. Wyłapuje on bardzo skutecznie antygeny i umożliwia powolne
uwalnianie się antygenu. Wytwarza ponadto duże ilości przeciwciał typu IgG i
znacznie mniejsze - przeciwciał typu IgE (reaginowych).
Produkty bakteryjne
Jak wiadomo, mikroorganizmy w infekcjach bakteryjnych, podawanie szczepionek
zawierających całe zabite bakterie, a także pewne produkty metaboliczne oraz
składniki różnych mikroorganizmów wywołują jako odpowiedź powstawanie
przeciwciał i działają jako immunostymulanty. Dodanie takich mikroorganizmów i
substancji do szczepionek zwiększa reakcję immunologiczną na inne antygeny
znajdujące się w takich szczepionkach. Najczęściej stosowanymi mikroorganizmami
w całości lub w częściach są Bordetella pertussis, składnik o nazwie p40
uzyskiwany z Coryne-bacterium, toksyna cholery i prątki.
• Składniki Bordetella pertussis
Zabite Bordetella pertussis (pałeczka krztuśca) dają silny efekt wspomagający w
stosunku do toksyn dyfterytu i tężca w szczepionkach DPT. Jest jednak wiele
uznanych i dobrze opisanych reakcji na nie, takich jak konwulsje, kurcze u
niemowląt, epilepsja, syndrom nagłej śmierci niemowląt (SIDS), syndrom Re

Re: Nie tylko rtęć- tez adjuwanty!!!

Zabite Bordetella pertussis (pałeczka krztuśca) dają silny efekt wspomagający w
stosunku do toksyn dyfterytu i tężca w szczepionkach DPT. Jest jednak wiele
uznanych i dobrze opisanych reakcji na nie, takich jak konwulsje, kurcze u
niemowląt, epilepsja, syndrom nagłej śmierci niemowląt (SIDS), syndrom Reya,
syndrom Guillian-Barre'a, poprzeczne zapalenie rdzenia i ataksja mózgowa. Nie
trzeba wspominać, że istnienie związku przyczynowego między tym adjuwantem i
tymi objawami jest często (jeśli nawet nie zawsze) poddawane w wątpliwość i na
ogół uważane za “przypadkowe".
Paradoksalnie, w jednym przypadku niemowlęcia z syndromem potrząsanego dziecka,
u którego powstał krwotok podtwardówkowy i siatkówkowy spowodowany kokluszem,
lekarze oskarżyli ojca o spowodowanie tych obrażeń i uparcie zaprzeczali, że
koklusz może powodować i powoduje takie krwotoki, zapominając, że przede
wszystkim właśnie to jest podstawowa przyczyna, dla której szczepionka
kokluszowa została opracowana.
Takie niszczycielskie działanie jest spowodowane przez toksynę kokluszową,
czynnik powodujący chorobę (koklusz jest chorobą spowodowaną przez toksyny),
stosowaną jako aktywny składnik we wszystkich szczepionkach kokluszowych
zawierających całe komórki lub w bezkomórkowych (Pittman, 1984).
Gupta i inni (1993) stwierdzili że PT jest zbyt toksyczny żeby podawać go
ludziom, ale chemicznie detoksyfikowany lub genetycznie nieaktywny PT może nie
wytwarzać działań wspomagających porównywalnych z nienaruszonym PT.
• P40 pochodzące z Corynebacterium
P40 jest frakcją cząstkową wyizolowaną z Corynebacterium granulosum
(maczugowiec ziarenkowaty) składającą się z peptydoglikanu błony komórkowej
związanego z glikoproteinami. U zwierząt wykazuje szereg takich działań, jak
stymulacja systemu siateczkowo-śródbłonkowego, wzmaganie fagocytozy i aktywacja
makrofagów.
P40 znosi immunosupresję spowodowaną przez leki i zwiększa niespecyficzną
oporność na bakteryjne, wirusowe, grzybicze i pasożytnicze infekcje. Indukuje
tworzenie IL-2, czynnika martwicy nowotworów i interferonu alfa i gamma
(Bizzini i inni, 1992). W badaniach klinicznych stwierdzono, że P40 jest
skuteczny w leczeniu powracających infekcji układu oddechowego i układu
płciowomoczowego. Twierdzi się, że alergeny sprzężone z P40 są pomocne w
odczulaniu pacjentów alergicznych bez żadnych skutków ubocznych.
• Liposacharydy (LPS)
LPS jest środkiem wspomagającym, zarówno dla odporności humoralnej, jak i
komórkowej. Zwiększa reakcję immunologiczną, zarówno na antygeny białkowe, jak
i polisacharydowe. Jest zbyt toksyczny i gorączkotwórczy, nawet w znikomych
dawkach, aby mógł być stosowany jako środek wspomagający u ludzi.
• Prątki i ich składniki
Jest rzeczą interesującą, że prątki i ich składniki były zgodnie z pierwotnymi
ustaleniami zbyt toksyczne, aby je stosować jako adjuwanty u ludzi. Wskutek
wysiłków pod-jętych w celu ich detoksyfikacji opracowano jednak N-acetyl
muranyl-L-analyl-D isoglutaminę lub dwupeptyd muranylu (MDP). Podany bez
antygenu zwiększa niespecyficzną odporność przeciwko infekcjom bakteryjnym,
grzybiczym, pasożytniczym i wirusowym, a nawet przeciwko pewnym gu-zom
(McLaughlin i inni, 1980). Jednak MDP są potencjalnie gorączkotwórcze (możliwe
że dzięki temu mogą mieć skuteczne działanie przeciwko określonym guzom -
komentarz autorki) i ich działanie nie jest całkowicie zrozumiałe, w związku z
czym nie są zaakceptowane do stosowania u ludzi.
*Toksyna cholery
Główną wadą toksyny cholery jako śluzówkowego środka wspomagającego jest
właściwa jej toksyczność.
*Liposomy
Liposomy są cząstkami składającymi się z koncentrycznych błon lipidowych
zawierających fosfolipidy i inne lipidy w konfiguracji dwóch warstw
oddzielonych przez komory wodne. Były stosowane pozajelitowo u ludzi jako
nośniki biologicznie aktywnych substancji (Gregoriadis, 1976) i są uważane za
bezpieczne.
Kompleksy immunostymulujące (ISCOMs)
ISCOMs (DeVries i inni, 1978; Morem i inni, 1990; Lovgren i inni, 1991)
reprezentują ciekawe podejście do stymulacji humoralnej i komórkowej reakcji
immunologicznej przeciwko antygenom amfipatycznym. Jest to stosunkowo stabilny,
ale nie kowalentnie związany, kompleks saponinowego związku wspomagającego Quil-
A, cholesterolu i antygenu amfipatycznego w stosunku cząsteczkowym około 1:1:1.
Spektrum antygenów kapsydu wirusa i amfipatycznych antygenów niewirusowych o
istotnym znaczeniu dla szczepionek przeznaczonych dla ludzi, jakie zawiera
ISCOMs, obejmuje grypę, odrę, wściekliznę, gp340 z wirusa EB, gp120 z HIV,
Plasmodium fal####rum i Trypanosoma cruzi.
Wykazano, że ISCOMs pobudzają cytotoksyczne limfocyty T (CTL). Po podaniu
doustnym niektóre typy CPL są znajdowane w gruczołach limfatycznych krezki i w
śledzionie, ponadto może zostać pobudzona specyficzna reakcja IgA.
ISCOMs są stosowane jedynie w szczepionkach weterynaryjnych, częściowo ze
względu na ich działanie hemo-lityczne i pewne reakcje miejscowe, które
odzwierciedlają aktywność detergentową cząsteczki Quil-A.
Inne środki wspomagające: skwalen
Skwalen jest polimerem organicznym z niektórymi determinantami antygenowymi,
które mogą być wspólne z in-nymi polimerami organicznymi działającymi jako
immunostymulatory. Był stosowany w eksperymentalnych szczepionkach od 1987 roku
(Asa i inni, 2000) i w eksperymentalnych szczepionkach podawanych dużej ilości
uczestników wojny w Zatoce. Obejmuje to też tych, którzy nie brali udziału w
działaniach, ale otrzymali te same szczepionki.
Działanie wspomagające niejonowego bloku kopolimera środków powierzchniowo
czynnych zostało zademonstrowane, gdy podano je z dwuprocentową emulsją
skwalenu w wodzie. Adjuwant ten spowodował jednak kaskadę reak-cji
zwanych “syndromem wojny w Zatoce", które stwierdzono u żołnierzy biorących w
niej udział. Symptomy, jakie u nich odkryto, obejmowały zapalenie stawów, bóle
tkanki łącznej, powiększenie węzłów chłonnych, wysypki uczuleniowe, uczulenie
na światło w postaci wysypki, wysypki w okolicy jarzmowej, chroniczne
zmęczenie, chroniczne bóle głowy, nienormalną utratę włosów ciała, nie
ulegające leczeniu ubytki skóry, owrzodzenia aftowe, zawroty głowy, osłabienie,
utratę pamięci, napady, zmiany nastroju, problemy neuropsychiatryczne,
uszkodzenia tarczycy, anemię, podwyższone OB, systemowy liszaj rumieniowaty,
stwardnienie rozsiane, ALS (stwardnienie zanikowe boczne), zespół Raynauda,
syndrom Sjórgena, chroniczną biegunkę, nocne pocenie i stany podgorączkowe.
Ta długa lista reakcji wskazuje, jak wielkie szkody powodują szczepionki,
szczególnie gdy ich działanie jest wspomagane przez bardzo silne “środki
zwiększające reakcję immunologiczną", takie jak skwalen i inne adjuwanty.
Interesujące jest, że osoby zajmujące się szczepionkami z zasady uważają, że
takie problemy są niewytłumaczalne i że występują po podaniu szczepionek
przypadkowo.

Re: Nie tylko rtęć- tez adjuwanty!!!

Ponieważ podanie większości szczepionek rzeczywistym (i potencjalnym)
uczestnikom wojny w Zatoce jest dobrze udokumentowane (w rzeczywistości
weterani oświadczają, że podano im o wiele więcej, niż odnotowano w ich
aktach), przytoczo-na lista zaobserwowanych reakcji obciąża dodatkowo
odpowiedzialnością szczepionki jako czynnik, który spowodował te problemy.
W niniejszym artykule występują liczne odniesienia do badań na zwierzętach.
Pragniemy podkreślić, że Nexus nie usprawiedliwia ani nie popiera tego rodzaju
doświadczeń."
“ADJUWANTY – TRUCIZNA
ZAWARTA W SZCZEPIONKACH4
cz. 2
Adjuwanty to chemiczne substancje dodawane do szczepionek w celu pobudzania lub
zwiększania reakcji immunologicznej organizmu, jednak wiele z nich wywołuje
szereg niebezpiecznych efektów ubocznych.
ZASADY IMMUNOLOGII: REAKCJA PRZECIWCIAŁA
Aby wyjaśnić działanie adjuwantów trzeba odwołać się do immunologii. Teoria
skuteczności szczepionek oparta jest na ich zdolności do powodowania tworzenia
przeciwciał. Wytwarzanie przeciwciał ma różną skuteczność w zależności od
antygenu (antygenów) i ilości podanej substancji antygenowej.
Jednakże mechanizm różnorodności reakcji immunologicznych jest skomplikowany i
do dzisiaj nie jest do końca poznany i zrozumiany. Istnieje wiele teorii, z
ulubioną, że reakcja powodująca powstawanie przeciwciał jest oznaką immunizacji
(pozyskania odporności).
Specyficzna odporność na określoną chorobę generalnie jest uważana za wynik
dwóch rodzajów działań: przeciwciał humoralnych i wrażliwości komórkowej.
Zdolność do wytwarzania przeciwciał rozwija się częściowo in utero (w macicy
podczas życia płodowego) a częściowo po urodzeniu w okresie noworodkowym. W
każdym przypadku, kompetencja immunologiczna - zdolność do reakcji
immunologicznej na bodziec antygenowy - wydaje się pochodzić z aktywności
grasicy.
Grasica składa się początkowo głównie z prymitywnych elementów komórkowych,
które zostają przesłane do gruczołów chłonnych i śledziony. Komórki te dają
początek komórkom limfatycznym, powodując rozwój kompetencji immunologicznej.
Grasica może także wywierać drugi wpływ produkując substancję podobną do
hormonu o podstawowym znaczeniu dla dojrzewania kompetencji immunologicznej w
komórkach limfatycznych. Takie dojrzewanie ma także miejsce w grasicy przez
kontakt z jej komórkami.
Stymulacja organizmu antygenem powoduje proliferację komórek limfatycznych,
której towarzyszy tworzenie się immunocytów (komórek tworzących przeciw-ciała),
a to prowadzi do wytwarzania przeciwciał. Pewne limfocyty i prawdopodobnie
komórki retikulum (siateczki) mogą zostać przetworzone w immunoblasty, które
rozwijają się w immunologicznie aktywne (“uwrażliwione") limfocyty i plazmocyty
(komórki plazmy). Tworzenie przeciwciał wiązane jest z komórkami plazmy,
podczas gdy reakcje odporności komórkowej są głównie limfocytarne.
Żadna z teorii wytwarzania przeciwciał nie obejmuje wszystkich aktualnie
dostępnych danych biologicznych i chemicznych. Jednak kilka głównych teorii
było szczegółowo rozważanych.
Tak zwana teoria instruktywna (instructive theory) utrzymuje, że antygen jest
dostarczony do miejsca syntezy przeciwciała i tam powoduje w pewien sposób
syntezę specyficznego przeciwciała z miejscami reaktywnymi, które są
komplementarne w stosunku do antygenu.
Teoria selekcji klonalnej (clonal selection theory) rozwinięta przez Burnetta
(1960) zakłada wstępnie, że informacja konieczna do syntezy przeciwciał jest
genetyczna. Podczas gdy organizm rozwija szeroki zakres klonów komórek koniecz-
nych do pokrycia wszystkich determinantów antygenowych przez losową mutację
podczas wczesnego embrionalnego okresu życia, klony, które mogą reagować z
antygenami organizmu (własnego) zostają zniszczone. Pozostają jedynie te
komórki, które nie są skierowane przeciw komórkom własnego organizmu. Wskutek
stymulacji przez obcy antygen klony komórek odpowiadających na ten szczególny
obcy antygen są pobudzane do proliferacji i do produkowania przeciwciał.
Inni badacze wykazali, że co najmniej cztery różne antygeny są produkowane
przez komórki potomne pojedynczej sklonowanej komórki. Dzięki temu mechanizmowi
informacja dla syntezy przeciwciała jest zawarta w materiale genetycznym każdej
komórki (DNA), ale normalnie jest hamowana.
Tak więc antygen podejmuje rolę depresora i rozpoczyna syntezę RNA dla
szczególnej informacji, wskutek czego produkowane są odpowiednie przeciwciała.
Antygen niejako instruuje predysponowaną genetycznie multipotencjalną zdolność
komórek do produkcji odpowiednich przeciwciał i może również spowodować
proliferację komórek, z czego wyniknie powstawanie klonów odpowiednio
poinstruowanych komórek.
Możliwe są dwa mechanizmy eliminacji przeciwciał skierowanych przeciw własnym
komórkom (przeciwko sobie): brak reakcji immunologicznej i paraliż
immunologiczny. Istnieje kilka stanów braku reakcji immunologicznej; jeden z
nich ilustruje wystawienie płodu lub noworodka na działanie antygenu, zanim
rozwinie się jego zdolność do rozpoznania antygenu jako elementu pochodzenia
obcego (niekompetencja immunologiczna).
Paraliż immunologiczny wynika ze wstrzyknięcia kompetentnej immunologicznie
jednostce bardzo dużej ilości antygenu. Dobrze znane jest również
niespecyficzne stłumienie immunologiczne za pomocą kortyzonu, ACTH, iperytu
azotowego oraz naświetlania.
Wrażliwość komórkowa, znana również jako opóźniona lub nadwrażliwość komórkowa,
zależy od rozwoju reaktywnych immunologicznie lub “wrażliwych" limfocytów i być
może innych komórek, które reagują z odpowiednim antygenem dając typową reakcję
opóźnioną po okresie kilku godzin, dnia nawet tygodni.
Nadwrażliwość komórkowa zależy od początkowej stymulacji antygenowej i okresu
utajenia i jest to reakcja specyficzna. Odczyn opóźnionej nadwrażliwości jest
charakterystyczny dla reakcji organizmu na różne czynniki zakaźne takie jak
wirusy, bakterie, grzyby, spirochety i pasożyty.
Jest również charakterystyczny dla reakcji organizmu na różne chemikalia takie
jak rtęć, endotoksyny, antybiotyki, różne leki i wiele innych substancji obcych
dla organizmu.
Wywołanie reakcji nadwrażliwości wymaga obecności w tkankach całego organizmu
lub pewnych jego pochodnych, oprócz specyficznych antygenów takich jak lipid, w
dodatku do białka prątka gruźlicy. Uczulenie na niezakaźną substancję wymaga
pośrednictwa skóry lub błon śluzowych, co prawdopodobnie dostarcza dalszych
koniecznych kofaktorów.

Re: Nie tylko rtęć- tez adjuwanty!!!

Odczyn opóźnionej nadwrażliwości może zostać wzmocniony eksperymentalnie przez
zastosowanie antygenu w adjuwancie - oleju mineralnym z dodatkiem Mycobactrium
tuberculosis lub przez wstrzyknięcie antygenu bezpośrednio do układu
limfatycznego.
Odczynowi opóźnionej nadwrażliwości towarzyszy lekkie lub silne zapalenie,
które może spowodować uszkodzenie komórek i martwicę. Odczyn zapalny, który
powstaje w odczynie opóźnionej nadwrażliwości może nie mieć znaczenia
ochronnego, a w wielu przypadkach może być nawet szkodliwy (na przykład
odrzucenie prze-szczepu jest bezpośrednio związane z odczynem opóźnionej
nadwrażliwości).
IMMUNOPATOLOGIA REAKCJI NADWRAŻLIWOŚCI

Nadwrażliwość natychmiastowa
Jest to reakcja typu przeciwciała, która jest wtórną konsekwencją dobroczynnego
skutku połączenia przeciwciała z jego antygenem.
Reakcja typu Arthusa
Reakcja ta wynika z wytrącania się dużej ilości antygenu wskutek połączenia z
wysoce reaktywnym przeciwciałem w naczyniach krwionośnych, co prowadzi do
uszkodzenia naczyń. Kaskada zdarzeń obejmuje spastyczne skurcze tętniczek,
uszkodzenia śródbłonka, powstawanie zatorów leukocytarnych, wyciek płynów i
komórek krwi do tkanek a czasami martwicę niedokrwienną.
Guzkowe zapalenie okołotętnicze jest skutkiem podobnej reakcji antygen-
przeciwciało i charakteryzuje się zapaleniem mniejszych tętnic i struktur
okołotętniczych. Towarzyszy mu proliferacja wewnętrznej błony naczynia i dwa
rodzaje okluzji:
a) przez proliferację skrzepów
lub
b) przez tworzenie się guzków zawierających leukocyty obojętnochłonne i
kwasochłonne.
Anafilaksja
Wstrzyknięcie antygenu i jego połączenie z przeciwciałem może spowodować
uwolnienie z komórek (zwłaszcza z lekocytów zasadochłonnych przylepionych do
komórek tucznych) substancji aktywnych biologicznie, takich jak histamina,
serotonina, acetylocholina, substancji wolno reagujących (slow reacting
substances; w skrócie SRS) oraz heparyny. Działają one na mięśnie gładkie i
naczynia krwionośne i wywołują szok anafilaktyczny (nadwrażliwość), atak astmy,
obrzęk alergiczny, katar lub katar sienny i nagromadzenie płynu w stawach.
Atopia
Odczyn zapalny, który powstaje w odczynie opóźnionej nadwrażliwości może nie
mieć znaczenia ochronnego, a w wielu przypadkach może być nawet szkodliwy.
Atopia jest spowodowana połączeniem antygenu – zwykle pyłku, kurzu, mleka,
pszenicy i zwierzęcego łupieżu – ze szczególnym rodzajem przeciwciała
(reaginą). Ta reakcja jest względnie cieplnie labilna i nie może być
zademonstrowana w procedurze in vitro. Ma specjalne pokrewieństwo do skóry i do
predyspozycji rodzinnej. Jednak reakcja jest podobna do innych wrażliwości
szybko występujących, z uwolnieniem histaminy i ujawnianiem się głównie w
postaci astmy (porażenie oddychania), kataru siennego, wysypki, obrzęku
naczynioruchowego i egzemy dziecięcej.
Odczyn opóźnionej nadwrażliwości
Typowa patologia odczynu opóźnionej nadwrażliwości spowodowana czynnikiem
zakaźnym pociąga za sobą okołonaczyniową infiltrację limfocytów i histiocytów
ze zniszczeniem zawierającego antygen miąższu w infiltrowanym obszarze.
Wizualne objawy mogą zmieniać się od lekkiego zaczerwienienia i obrzęku do
gwałtownej reakcji z postępującym niszczeniem i martwicą tkanki. Reakcja
miejscowa obejmuje różowe grudki wysypki tyfusowej, zapalenia mózgu, różnych
chorób zakaźnych, wrażliwość na kontakt z roślinami i substancjami chemicznymi
objawiającą się jako zaczerwienienie, po którym następuje powstanie grudki i
tworzenie się pęcherzyka z wynikającym zniszczeniem tkanki i łuszczeniem się.
Reakcje ogólnoustrojowe mogą towarzyszyć ciężkim reakcjom miejscowym lub mogą
być skutkiem wdychania substancji alergizujących.
Przeciwciała humoralne nie wydają się odgrywać roli w odczynie opóźnionej
nadwrażliwości. Reaktywność jest przenoszona jedynie przez komórki,
przypuszczalnie uczulone limfocyty, i jest mało prawdopodobne, aby histamina
lub inne substancje aktywne fizjologicznie odgrywały rolę w reakcji. Reakcja
rozciąga się na każdą lub wszystkie tkanki, w których agresywny antygen może
się pojawić.
Choroby izoimmunologiczne
Są wynikiem reakcji immunologicznej członka danego gatunku na tkankę innego
członka tego samego gatunku. Typowym przykładem jest transfuzja krwi u osoby,
której podano krew niezgodną grupowo. Innym przykładem jest choroba
erytroblastyczna noworodków, która jest spowodowana przeniesieniem przeciwciał
przeciwko czerwonym krwinkom płodu do krążenia płodowego.
Odrzucenie aloprzeszczepu (przeszczepu wewnątrzgatunkowego) tkanek lub organów
między nieizologicznymi (nie będącymi bliźniakami) członkami gatunku jest
również spowodowane reakcją immunologiczną.

Re: Nie tylko rtęć- tez adjuwanty!!!

Choroby immunologiczne spowodowane adsorbcją obcych substancji
W pewnych okolicznościach obce substancje, takie jak lekarstwa, mogą łączyć się
z komórkami czyniąc je anty-genowymi. Późniejsze wystawienie na działanie
takiej obcej substancji powoduje lizę, aglutynację lub inne działanie niszczące
komórki. Taka reakcja może dotyczyć czerwonych krwinek (anemia spowodowana
lekami), płytek krwi (plamica małopłytkowa) i leukocytozy (chyba leukopenii? -
przyp. tłum.) (agranulocytoza spowodowana lekami).
Bakterie lub wirusy mogą również zmienić powierzchnię, pokrywając ją lub
demaskując antygeny przez działanie enzymatyczne, które może uczynić je
podatnymi na destrukcję immunologiczną.
Choroby autoimmunologiczne
W pewnych okolicznościach organizm może odpowiadać immunologicznie w stosunku
do własnych składników lub substancji wewnętrznych, które są związane
antygenowo z własnymi tkankami gospodarza. Krążące przeciwciała lub wytwarzane
przez organizm uczulone komórki są więc aktywne i przyczyniają się do uszkodzeń
komórkowych tkanek lub organów organizmu zawierających odpowiedni antygen.
Waksman (1962) zaproponował kilka mechanizmów autoimmunizacji, takich jak:
1. Szczepienie antygenami swoistymi dla danego narządu wyizolowanymi z
kanałów limfatycznych i krwioobiegu, które nie są rozpoznawane jako swoje,
kiedy dochodzi do kontaktu z procesem immunologicznym. Są one reprezentowane w
centralnym i obwodowym systemie nerwowym, soczewkach, błonie naczyniowej oka,
jądrach, tarczycy (tyroglobulina), nerkach i innych organach.
2. Szczepienie przeciwko składnikom tkanek, które zostały zmienione
antygenetycznie (?) przez różne czynniki. Obejmuje to zawał serca, naświetlanie
promieniami rentgenowskimi, zmiany enzymatyczne lub inne zmiany chemiczne oraz
zmiany spowodowane przez choroby zakaźne lub leki. Erytrocyty, płytki krwi i
leukocyty są komórkami najbardziej dotkniętymi. Dotknięte mogą być również
różne narządy.
3. Szczepienie antygenami obcego pochodzenia, które są dostatecznie różne,
aby pozwolić na odpowiedź immunologiczną, ale dostatecznie podobne, aby
reagować z antygenami występującymi, naturalnie.
4. Zmiana aparatu immunologicznego powodująca nie rozpoznawanie siebie.
Zdarza się to w przypadkach powstawania nowotworów układu limfatycznego i w
eksperymentalnym przeszczepie immunologicznie kompetentnych obcopochodnych
tkanek limfatycznych w warunkach, które tłumią odpowiedź immunologiczną
gospodarza na przeszczep i wywołują na przykład “chorobę homologiczną"
(“homologous disease").
5. Możliwe dziedziczne lub inne immunologiczne anomalie. Reprezentowane są
one przez nadreaktywność w stosunku do antygenów lub inne aberracje bez
widocznych pobudzeń antygenowych. Takie mechanizmy mogą być związane z pewnymi
formami “chorób kolagenowych", takich jak liszaj rumieniowaty układowy, w
którym istnieją przeciwciała przeciw wielu organom.
6. Eksperymentalnie, adjuwant Freunda - parafina (zwykle z dodatkiem
prątków) - i pewne bakterie lub toksyny bakteryjne mogą tak zmienić gospodarza,
że następuje gotowa odpowiedź na nie zmienione normalne tkanki homo-logiczne.
Te “eksperymentalne autoalergie" obejmują wiele różnych organów i tkanek i są
obecnie stosowane jako systemy modelowe w badaniu zjawisk autoimmunologicznych.
Zarówno przeciwciała humoralne, jak i uczulone komórki mogą działać w chorobach
autoimmunologicznych. Autoprzeciwciała wydają się uwikłane w reakcje z
komórkami, które są łatwo dostępne, jak uformowane elementy krwi (w anemii
hemolitycznej, leukopenii, trombocytopenii), śródbłonek naczyniowy, błona
podstawna naczyń włącznie z kłębkami (w ostrym kłębkowym zapaleniu nerek) i
komórki puchliny brzusznej (odporność nowotworowa).
Powstawanie uszkodzeń w stałych unaczynionych tkankach wydaje się zależeć od
reakcji opóźnionej nadwrażliwości z uczulonymi komórkami limfoidalnymi (takimi
jak w alergicznym zapaleniu mózgu i rdzenia, zapaleniu tarczycy, zapaleniu
jąder, zapaleniu nadnerczy i wielu innych chorobach).
Jest obecnie całkiem oczywiste, że te same mechanizmy autoimmunologiczne są
odpowiedzialne za te same choroby u ludzi że zakres takich uszkodzeń jest
ogromny i stale się powiększa, z coraz większą liczbą szczepionek dodawanych
do “zalecanego" kalendarza szczepień.
Istotnie, szczepionki takie jak przeciw kokluszowi są obecnie używane do
spowodowania choroby autoimmunologicznej u zwierząt laboratoryjnych, przy czym
najlepszym i najbardziej nagłaśnianym przykładem jest tak zwane eksperymentalne
alergiczne zapalenie mózgu i rdzenia (EAE). Kiedy zgodnie z przewidywaniem te
nieszczęsne zwierzęta zapadają na EAE z powodu podania im szczepionki przeciw
kokluszowi, związek przyczynowy nigdy nie jest poddawany w wątpliwość.
Jednak kiedy u niemowląt po zaszczepieniu tą samą szczepionką powstają tak jak
u zwierząt laboratoryjnych objawy EAE, zawsze zaprzecza się ich związkowi ze
szczepionką i zwykle uważa się go za “przypadkowy".
Ostatnio niewinni rodzice i inni opiekunowie zostali oskarżeni o spowodowanie
objawów uszkodzenia poszczepiennego przez rzekome potrząsanie swoich dzieci.
Liszaj rumieniowaty układowy jest jednym z niezliczonych rozpoznanych skutków
ubocznych wielu szczepionek. Jeden z najlepszych artykułów (jeśli nie
najlepszy) na ten temat napisali Ayvazian i Badger (1948), i nie stracił on nic
ze swojej siły i znaczenia od czasu publikacji. Opisują oni trzy przypadki
pielęgniarek, które zostały dosłownie zaszczepione na śmierć.
Autorzy sprawowali nadzór nad grupą 750 pielęgniarek, które kształciły się w
dużym szpitalu miejskim w latach 1932 i 1946 i wyszczególnili przypadek trzech
pielęgniarek, które w pewnym okresie zostały szczepione wieloma szczepionkami i
zapadły na uogólniony toczeń rumieniowaty.
Te trzy pielęgniarki otrzymały następujące testy i szczepionki w krótkim
odstępie: test Schicka; trzy dni później test Dicka; siedem dni później
szczepionkę tyfusowo-paratyfusową; po kolejnych siedmiu dniach inną szczepionkę
tyfusowo-paratyfusową (podwójną dawkę); siedem dni później trzecią szczepionkę
tyfusowo-paratyfusową i siedem dni później czwartą szczepionkę tyfusowo-
paratyfusową.
Za każdym razem szczepiona osoba miała odczyn miejscowy w postaci
zaczerwienienia i/lub gorączkę oraz złe samopoczucie, ale to nie odstraszyło
lekarza od podania następnej serii szczepień w odstępie zaledwie czternastu dni
od poprzedniej serii testów i szczepień tyfusowo-paratyfusowych.

Re: Nie tylko rtęć- tez adjuwanty!!!

Następnie, po wszystkich tych zastrzykach, jednej z pielęgniarek podano
pierwszy zastrzyk paciorkowcowej toksyny szkarlatynowej “bez złych skutków". W
tydzień później podano jej następny zastrzyk toksyny streptokokowej, po której
wystąpiły bóle stawów i gorączka. Nie zawiadomiła ośrodka zdrowia o tych
reakcjach. Dziewięć dni potem powróciła i otrzymała trzeci zastrzyk poczwórnej
dawki streptokoków, po którym rozwinął się silny ból stawów w palcach i
kolanach oraz ból gardła. Hospitalizowano ją przez pięć dni i wypisano z
adnotacją “reakcja po toksynie Dicka".
Pięć dni później przystąpiono do dalszych szczepień, najpierw niewielkimi, a
potem stopniowo coraz większymi dawkami, tak że seria obejmowała w całości 10
zamiast zwykle podawanych siedmiu zastrzyków. Z każdym zastrzykiem tej
streptokokowej toksyny i toksyny-antytoksyny podawano jej epinefrynę.
Dwa miesiące po ostatnim zestawie pielęgniarka ponownie trafiła do szpitala z
obrzękiem i bólem kostek i palców u nóg oraz tkliwością stawów obu dłoni, która
utrzymywała się stale od czasu pierwszego testu Dicka wykonanego pięć miesięcy
wcześniej. Diagnoza brzmiała: “reumatyczne zapalenie stawów''. Podawano jej
aspirynę, ale w dwa tygodnie później ból powrócił wraz z dreszczami i gorączką,
bólem gardła oraz kaszlem. Miesiąc potem pielęgniarka po raz kolejny trafiła do
szpitala na dwa tygodnie i podczas tego pobytu zaczęto podawać jej małe dawki
szczepionki streptokokowej, ale w związku z ciężką reakcją “odmówiła dalszego
przyjmowania szczepionki".
Diagnoza po przyjęciu: “reumatyczne zapalenie stawów i mononukleoza zakaźna".
Cztery miesiące później pielęgniarka zauważyła wykwity skórne na nosie i obu
policzkach, zaś jej ślina stała się cuchnąca. Skóra i policzki, górna warga i
grzbiet nosa pokrywały czerwonofioletowe plamiste i stwardniałe wykwity
wysypki. Dwa miesiące później wykwity pokryły większość jej ciała. Po roku
pielęgniarka zmarła, co poprzedziły ciężkie objawy: wysoka gorączka,
tachykardia, biegunka i anormalne wyniki badań krwi.
Nie tylko ona zmarła. Doniesiono również o dwóch innych niemal identycznych
przypadkach. Nigdy nie dowiemy się, ile z 747 pozostałych pielęgniarek nabawiło
się mniej groźnych, niemniej niszczących zdrowie, reakcji.
Jeśli ktoś powiedziałby, że ten rodzaj “leczenia" stosowano u więźniów
nazistowskich obozów koncentracyjnych, nie byłabym zdziwiona. Jednak ten
rodzaj “leczenia" był i jest stosowany bezkarnie na milionach niemowląt,
dzieci, nastolatków i dorosłych w tak zwanych wolnych i demokratycznych krajach
oraz w Trzecim Swiecie.
Tymczasem władze służby zdrowia odmawiają przyjęcia do wiadomości, że
szczepionki powodują takie reakcje a nawet śmierć.
SZCZEPIENIA - OSTRZEŻENIE PRZED NIEBEZPIECZEŃSTWEM
Wniosek, jaki wyłania się z badania znaczącej literatury medycznej i
immunologicznej zajmującej się szczepionkami i używanymi w nich adjuwantami,
mówi, że absolutne bezpieczeństwo tych substancji nigdy nie może zostać
zagwarantowane. Według Gupty i innych (1993) toksyczność adjuwantów można
przypisać w części niezamierzonej stymulacji różnych mechanizmów odpowiedzi
immunologicznej. To dlatego bezpieczeństwo i stosowanie adjuwantów musi być
równoważone, aby uzyskać maksymalną stymulację immunologiczną przy minimum
skutków ubocznych.
Według mnie taka równowaga jest niemożliwa do osiągnięcia, nawet jeśli w pełni
zrozumiemy układ immunologiczny i pełne spektrum szkodliwych skutków obcych
antygenów i innych substancji toksycznych, takich jak szczepionka i adjuwanty,
leków i medykacji, jakie powodują one w systemie immunologicznym ludzi, a
zwłaszcza w niedojrzałym systemie immunologicznym niemowląt i małych dzieci.
Wstrzyknięcie jakiejkolwiek obcej substancji prosto do krwi spowoduje tylko
reakcję anafilaktyczną (uczulającą). Natura w ciągu wielu tysięcy lat rozwinęła
skuteczne odpowiedzi immunologiczne, ale człowiek bez szacunku dla niej w
sposób dający się udowodnić powoduje więcej szkód niż pożytku.
Produkcja szczepionek jest mocno politycznie motywowaną pseudonauką, której
koryfeusze zainteresowani są jedynie wstrzykiwaniem licznych szczepionek bez
zawracania sobie głowy wywoływanymi przez nie efektami. Zbieranie danych na
temat reakcji na szczepionki to tylko gołosłowne deklaracje, a oczywisty brak
ich skuteczności w zapobieganiu chorobom jest tuszowany.
Fakt, że naturalne choroby infekcyjne mają dobroczynny wpływ na dojrzewanie i
rozwój układu immunologicznego, jest ignorowany lub celowo zatajany.

W rezultacie rodzice małych dzieci i wszyscy potencjalni pacjenci otrzymujący
szczepionki i poddawani innemu ortodoksyjnemu leczeniu powinni być nieufni w
stosunku do każdego członka służby zdrowia (która jest w gruncie rzeczy mocno
upolitycznionym biznesem) wychwalającego nie istniejące zalety szczepień. Mimo
iż australijskie prawo wymaga, aby lekarze ostrzegali pacjentów przed
wszystkimi skutkami ubocznymi leków i procedur medycznych, bez względu na to,
czy pacjent o to pyta, czy nie, lekarze z zasady nie przestrzegają tego ważnego
prawa."

O autorce:
dr Viera Scheibner jest emerytowanym doktorem nauk przyrodniczych. W czasie
swojej kariery naukowej napisała trzy książki i opublikowała około
dziewięćdziesiąt artykułów w liczących się czasopismach naukowych. Od połowy
lat osiemdziesiątych, kiedy to przyczyniła się do rozwoju techniki
monitorowania oddechu dzieci, które wykazują czasami oznaki zatrzymania go na
pewien czas (SIDS), prowadziła również intensywne badania nad szczepionkami i
ich wpływem na organizm dziecka. W roku 1993 wydała książkę na ten temat
Vaccination: The Medical Assault on the Immune System (Szczepionki - atak
medycyny na system immunologiczny), a w połowie roku 2000 następną Behavioural
Problems in Childhood: Link to Vaccination (Prob-lemy behawioralne u dzieci -
związek ze szczepieniami). Jest często powoływana przez sąd jako biegły w
sprawach dotyczących uszkodzeń ciała mogących być następstwem szczepień, poza
tym prowadzi regularne wykłady na ten temat.
Przełożyła Elżbieta Pląskowska”
dr Viera Scheibner
Copyright 2000
178 Govetts Leap Road
Blackheath, NSW 2785
Australia
tel.: +61 (0)2 4787 8203
fax: +61 (0)2 4787 8988
źródło: SDSI

Inne ciekawostki:

o powikłaniach neurologicznych z powodu szczepień:
www.google.pl/search?hl=pl&q=%22Poszczepienne+powik%C5%82ania+neurologiczne+u+dzieci%22&lr=

o zanieczyszczeniach szczepionek:
sonia.low.pl/sonia/ono/9sz.htm
Koklusz atakuje w Polsce, a szczepionka nie działa:
serwisy.gazeta.pl/metroon/1,0,2468117.html
Skąd pozyskiwane sa tkanki do hodowli wykorzystywanych do szczepień?
Tu znajdziesz odpowiedź:
www.life.net.pl/?a=pages&id=44


Re: "DOBRODZIEJSTWO" SZCZEPIONEK

jacek1956 04.10.05, 08:23 zarchiwizowany

Majkobis.
Wykorzystałem Twoją pracę poszukiwawczą i już sobie wydrukowałem,także skopiowałem pliki. Te publikacje są potężnym potwierdzeniem tego,co
od dawna wiem.Jednak moje materiały w tym względzie to raptem mało rozbudowane
opinie uzasadniające opinię "ANTY".
Dziękuję.Właśnie zabarwiłem Cię na zielono.
Trzymaj się.
J.

Re: "DOBRODZIEJSTWO" SZCZEPIONEK

Jestem w szoku!!!!!Nie wiem kiedy przez to przebrnę,ale takiego referatu sie nie
spodziewałam.Opowiem Wam o pewnych imieninach na których byłam.Wsród gości
ok.połowa to byli lekarze,a ponieważ grono dość swojskie zapytałam ich
wszystkich wprost;Szczepić rodzine na grypę czy nie?.Gremnialnie wszyscy
powiedzieli ,że zrobię jak uważam,ale oni nie szczepią!!!!!

mam nadzieję, że to jednak nieprawda:

Szukałam w necie, czy tego Horowitza skazano za jakies pomówienia, albo
publikowano sprostowania i NIE ZNALAZŁAM NIC!!! Jesli więc znajdzie ktoś jakąś
konstruktywna odpowiedź na zarzuty Horowitza, to proszę o zamieszczenie- to, co
ujawnia Horowitz LEPIEJ, żeby było nieprawdą. Szczególnie w kontekście
szczepien przeciwko WZW B...



ZANIECZYSZCZENIE SZCZEPIONEK


Zapis wywiadu przeprowadzonego 15 marca 1998 roku przez dra Rogera G. Mazlena,
gospodarza programu stacji radiowej CFS, z drem Leonardem G. Horowitzem

www.cfsaudio.4biz.net/cfsprev.htm

Dr Roger G. Mazlen: Naszym gościem jest dr Leonard Horowitz, absolwent
Harvardu, niezależny badacz i światowy autorytet w dziedzinie edukacji zdrowia
publicznego, autor bestsellera Emerging Viruses: AIDS & Ebola (Pojawienie się
wirusów AIDS i Ebola). Dlaczego rozmawiamy z drem Horowitzem? Otóż dlatego, że
chorzy na zespół chronicznego zmęczenia1 mają osłabiony układ odpornościowy.
Cierpią na brak odporności. Mają immunosupresję. Są łatwym łupem dla każdego
nowego wirusa, zwłaszcza dla wirusów ze zdolnością do niszczenia układu
odpornościowego. Tak więc nie wdając się w dalsze dywagacje witamy pana w
naszym programie, drze Horowitz.


Dr Leonard G. Horowitz: Dziękuję drze Mazlen. Udział w pana programie to dla
mnie wielki zaszczyt i przyjemność.


Dr Mazlen: Cieszymy się bardzo, że może pan dzisiaj z nami rozmawiać. Może
zacząłby pan od ogólnego zapoznania nas ze swoją książką.


Dr Horowitz: Zgoda. Spędziłem 3 lata na badaniu wniosku Ministerstwa Obrony z
roku 1970 o wyasygnowanie 10 milionów dolarów na pięcioletnie badania, których
celem miało być stworzenie mikroorganizmów niszczących system immunologiczny.
Miały one służyć jako broń biologiczna. Z początku nie mogłem uwierzyć, że to
naprawdę oficjalny dokument. Ostatecznie podążyłem tropem pieniędzy, literatury
naukowej i dokumentów sądowych i odkryłem, że pieniądze trafiły do organizacji
o nazwie Litton Bionetics. Czy słyszał Pan kiedykolwiek o kuchenkach
mikrofalowych Littona?


Dr Mazlen: Oczywiście.
Dr Horowitz: Otóż, są oni również powiązani finansowo z wielkimi korporacjami
zbrojeniowymi i mają firmę medyczną Litton Bionetics. W końcu lat
sześćdziesiątych i na początku siedemdziesiątych byli na szóstej miejscu listy
firm związanych finansowo z producentami broni biologicznych. To oni
dostosowali wiele mikroorganizmów niszczących system immunologiczny do celów
wojny biologicznej. Otrzymywali ponad 2 miliony dolarów rocznie na badania i
rozwój tego typu mikroorganizmów, a także na badania nad rakiem oraz
szczepionkami. I to jest główny temat mojej książki. Emerging Yiruses: AIDS &
Ebola opowiada o tym, kto doprowadził do powstania wirusów w rodzaju AIDS i
Ebola, jak i dlaczego je wyprodukowano - cały proces ich tworzenia. A potem, co
wydaje mi się najbardziej nieprawdopodobne, odkryłem i przedrukowałem w formie
fotokopii kontrakty rządowe pokazujące, ile pieniędzy amerykańskich podatników
idzie na te badania.

Dr Mazlen: Ta sprawa bardzo interesuje naszych słuchaczy, zwłaszcza tych,
którzy cierpią na zespół chronicznego zmęczenia, a także tych, którzy
podejrzewają, że go mają, i tych, którzy nie są tego pewni, jako że każdy nowy
wirus mający zdolność osłabiania odporności immunologicznej stanowi dla nich
oraz dla całego społeczeństwa poważne zagrożenie. Na 134 stronie swojej książki
pisze pan: "Składając te wszystkie fakty razem, rozumiem obecnie, jak łagodny
dla ludzi małpi wirus DNA, taki jak SV-40... i inne pospolite retrowirusy
zanieczyszczające szczepionki, takie jak SFV, mogły po dziesiątkach lat stać
się retrowirusami RNA, które poprzez skażone szczepionki rozprzestrzeniły się
na miliony ludzi na całym świecie". Czy mógłby Pan nieco rozwinąć tę sprawę i
przybliżyć ją naszym słuchaczom?


Dr Horowitz: Oczywiście. Istotą tej książki i zarazem zawartym w niej
ostrzeżeniem jest to, że mamy Urząd ds. Leków i Żywności2, który nie mówi
lekarzom naukowcom i lekarzom praktykom ani też społeczeństwu prawdy o
skażonych szczepionkach oraz metodach ich produkcji. Na przykład doustna
szczepionka przeciw polio [choroba Heinego-Medina] do dzisiaj przygotowywana z
wykorzystaniem tkanek małpich nerek, które są skażone nie tylko małpimi
wirusami, ale również wirusami opryszczki, takimi jak na przykład małpi
cytomegalowirus, wirus choroby Epsteina-Barra czy wirus opryszczki typu B, o
których wiadomo, że należą do grupy wirusów niszczących układ immunologiczny.
Wiemy też, że szczepionką, która najprawdopodobniej przyniosła światu AIDS, a
być może nawet syndrom chronicznego zmęczenia, gdyż obie te choroby pojawiły
się w tym samym 1978 roku, była wyprodukowana w roku 1974 w laboratoriach firmy
Merck, Sharpe & Dohme przy wsparciu Centrum Chorób Zakaźnych i Urzędu ds. Leków
i Żywności eksperymentalna szczepionka przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby
typu B. Szczepionka ta była przygotowana częściowo z wykorzystaniem zarażonych
małp sprowadzonych przez firmę Litton pracującą nad broniami biologicznymi na
zlecenie Ministerstwa Obrony. Wiemy już dziś na pewno, że małpy, które
wykorzystano do przygotowania tej szczepionki, były zarażone. Mamy nawet
stosowne oświadczenie na ten temat złożone przez człowieka, który stworzył te
szczepionki. Nazywa się on dr Maurice Hilleman i był szefem produkcji
szczepionek w firmie Merck, Sharpe & Dohme. Tak więc produkowali te szczepionki
częściowo na zarażonych zwierzętach, a potem podawali je ludziom. W ten sposób
doszło do tego, że mamy obecnie różne schorzenia związane z układem
odpornościowym, a także dziwne odmiany raka oraz dziwne choroby
autoimmunologiczne, których skala jest tak duża, że możemy już mówić o epidemii.


Dr Mazlen: To wszystko rodzi wiele pytań, niemniej chciałbym ponownie wrócić do
pana książki, w której przytacza pan wywiad dra Edwarda Shortera z drem
Hillemanem [str. 484-485], podczas którego Hilleman powiedział: "w rzeczy samej
w tych szczepionkach było 40 różnych wirusów, które były nieaktywne" - na co
Shorter odrzekł: "Ale nie zneutralizowaliście [SV-403]..." "Tak, to prawda" -
przytaknął Hilleman i nawet dodał: "A szczepionka przeciwko żółtej febrze
zawierała wirusa białaczki, ale wie pan, to było w czasach, kiedy wiedza na ten
temat była jeszcze bardzo niedoskonała". Z tego oświadczenia dowiadujemy się
teraz, że w szczepionkach były nie tylko wirusy uszkadzające układ
odpornościowy, ale wywołujące również białaczkę. Mówi pan o tym w swojej
książce. Mówi pan o przypadkach białaczki dotyczącej limfocytów T. Co mógłby
pan powiedzieć na ten temat? Czy nadal istnieje jakieś związane z tym ryzyko?


Dr Horowitz: Uważam, że tak, drze Mazlen. Jestem głęboko przekonany, że to
ryzyko nadal istnieje. Aby to uzasadnić, posłużę się przykładem. Urząd ds.
Leków i Żywności, który ma chronić nasze zdrowie, musi przymykać oko na skażoną
doustną szczepionkę przeciwko polio, którą musimy rzekomo zgodnie z prawem
podawać naszym dzieciom, mimo iż każda jej dawka zawiera około 100 wirusowych
zanieczyszczeń pochodzących od małp. Mówię "rzekomo", gdyż nie jest to prawda.
Są bowiem od tego przymusu wyjątki podyktowane względami duchowymi i
religijnymi, tak że w rzeczywistości to szczepienie nie jest obecnie
obowiązkowe. Mimo to tworzy się atmosferę, że nie można wysłać swojego dziecka
do szkoły lub nie można pracować np. w służbie zdrowia bez poddania się temu
szczepieniu. Jest to oczywista nieprawda. Wie pan, Urząd ds. Leków i Żywności
musi przymykać oko na te 100 wirusowych zanieczyszczeń każdej dawki tej
szczepionki, ponieważ ma ręce związane prawami własności i umowami tajności
narzuconymi przez przemysł farmaceutyczny. Innymi słowy, producenci leków
nałożyli im kaganiec, w związku z czym nie mogą oni powiedzieć innym naukowcom,
jaki jest prawdziwy rozmiar skażenia i ryzyko związane ze szczepionkami. Tym

Re: mam nadzieję, że to jednak nieprawda:

Wie pan, Urząd ds. Leków i Żywności musi przymykać oko na te 100 wirusowych
zanieczyszczeń każdej dawki tej szczepionki, ponieważ ma ręce związane prawami
własności i umowami tajności narzuconymi przez przemysł farmaceutyczny. Innymi
słowy, producenci leków nałożyli im kaganiec, w związku z czym nie mogą oni
powiedzieć innym naukowcom, jaki jest prawdziwy rozmiar skażenia i ryzyko
związane ze szczepionkami. Tym sposobem lekarze, których szkolenie medyczne
opłacane jest w większości przez przemysł farmaceutyczny, nigdy nie poznają
prawdy i w rezultacie widząc zakatarzonego pacjenta i mówiąc mu, że te
szczepionki "są dla pańskiego dobra" lub "dla dobra pańskich dzieci", wierzą w
to. Zostali po prostu poddani zwykłemu praniu mózgów. Są jak wyznawcy kultu,
którzy w wielu przypadkach nie wiedzą nawet, kim są jego przywódcy.


Dr Mazlen: Przyznaję, że na uczelniach medycznych nie podaje się żadnych
istotnych informacji na temat technologii produkcji szczepionek. To znaczy,
chcę powiedzieć, że nie ma nic na ten temat w programie. Nie pamiętam z
programu nauczania niczego, co dałoby się tu zastosować. Mówi ci się po prostu,
że masz to zrobić. Tak więc wiesz, że to jest dobre i robisz to. To zmienia
cały obraz, gdyż w dobrej wierze nie podałbyś pacjentowi czegoś, o czym
wiedziałbyś, że jest to skażone czymś szkodliwym. Pomówmy teraz trochę o pracy
dra W. Johna Martina i o tym, dlaczego wspomina pan o niej w swojej książce. Dr
W. John Martin napisał do niej przedmowę i jest w niej ustęp, w którym mówi pan
o jego pracy w Urzędzie ds. Leków i Żywności, gdzie był on dyrektorem Wydziału
Wirusologii Onkologicznej podległego Biuru Badań Biologicznych [obecnie Ośrodek
Biologii, Oceny i Badań]. Twierdził, że był informowany o skażeniu szczepionek
małpim cytomegalowirusem (CMV). Jest to ważne, gdyż donosił on o przypadkach
wykrycia utajonego wirusa CMV z rodziny herpeswirusów w rejonie pustyni Mojave
w Arizonie, który rozprzestrzeniał się we wszystkich kierunkach przenikając do
głównych miast i centrów mieszkalnych. Czy mógłby pan to skomentować?


Dr Horowitz: Oczywiście, drze Mazlen, bardzo chętnie. Informacje te pochodzą
przede wszystkim z osobistych rozmów z drem Martinem. Dr Martin jest
rzeczywiście autorem przedmowy do mojej książki Emerging Viruses i opowiedział
mi o tym, czego był świadkiem, kiedy pracował na stanowisku testera szczepionek
w Biurze Badań Biologicznych oraz na swoim obecnym stanowisku, gdzie jest
odpowiedzialny za badanie ludzi zakażonych w wyniku szczepień prowadzonych w
latach 1976-1980. Twierdzi, że nie ma powodu, aby te szczepionki pozostawały
skażone, że władze mają możliwości i technologie ich oczyszczenia, ale nie
robią tego. Widzę, że chyba zapuściłem się w socjopolityczne szczegóły tej
sprawy, więc na tym poprzestanę, jako że z braku czasu nie chciałbym się
dzisiaj nad tym rozwodzić w pana programie, niemniej pozwolę sobie przytoczyć
jeden przykład. Kiedy dr Martin znalazł w szczepionkach niektóre z obcych
wirusów DNA i RNA, poszedł do swojego przełożonego w Urzędzie ds. Leków i
Żywności i powiedział: "Wie pan, mamy problem z tymi szczepionkami" - na co
jego szef odrzekł: "Przestań się tym martwić. Za każdym razem, gdy zjadasz
jabłko, połykasz obce DNA". Tak odpowiedział.


Dr Mazlen: To nie jest zbyt pocieszające. Ten komentarz rzeczywiście może
wzbudzić poczucie niepewności w stosunku do szczepionek. Któregoś razu
gościliśmy w tym programie ludzi poważnie zastanawiających się, czy powinni
podać szczepionkę swoim dzieciom lub osobom z zespołem chronicznego zmęczenia.
I trudno mi było im coś doradzić, ponieważ naprawdę nie wiemy, jak to wszystko
w rzeczywistości wygląda. Nie wdając się w szczegóły, dr Martin podaje, tak jak
i pan w swojej książce, że nosicielstwo SV-40, który znajdował się w doustnej
szczepionce przeciwko polio, jest obecnie szeroko rozpowszechnione w
społeczeństwie i systematycznie rozprzestrzenia się.


Dr Horowitz: To prawda. Nie dalej jak trzy tygodnie temu Joumal of American
Medical Association opublikował pierwszy artykuł wykazujący, że już w roku 1961
wiedziano, że małpi wirus 40 [SV-40], czterdziesty według kolejności odkrycia
małpi wirus, stanowił skażenie obydwu szczepionek przeciwko polio, zarówno
Salka, jak i Sabina, które podano ponad 100 milionom ludzi na całym świecie,
głównie w Rosji. Według Hillemana, którego wywiad z Sorterem mamy nagrany na
taśmie, dowcipem roku 1961 stało się powiedzenie, że rosyjscy atleci pojawią
się na olimpiadzie pokryci nowotworami, ponieważ tą skażoną szczepionką
zaszczepiono głównie Rosjan. Zatem jak pan widzi, nigdy ich nie oczyścili, to
znaczy nie całkowicie. Do dziś podajemy ludziom małpie wirusy. Artykuł w JAMA
omawia specyficzne typy raka - "unikalne raki", jak je nazywają - twierdząc
przy tym, że społeczeństwo nie powinno się tym martwić. Jestem innego zdania.
Uważam, że to powinno być powodem najwyższego niepokoju. Myślę, że należy
wprowadzić oficjalne moratorium na stosowanie popieranych przez rząd Stanów
Zjednoczonych szczepionek, przynajmniej do czasu, przeprowadzenia dogłębnego,
niezależnego naukowego dochodzenia, jak również, miejmy nadzieję, dochodzenia z
ramienia Kongresu obejmującego wszystkie udokumentowane fakty. Artykuł w JAMA
mówi jednak, że tylko owe "unikalne" raki mają związek z SV-40. Jeden z
wcześniejszych artykułów mówi, że 25 procent mieszkańców Włoch jest nosicielami
tego małpiego wirusa. Uważam, że w Stanach Zjednoczonych ten procent jest
wyższy. Dr bakteriologii Bernice Eddy odkryła [w 1954 roku wraz z badaczką raka
Sarah Stewart] szczególnego wirusa, którego nazwano początkowo SE polyoma.
Odkryła go w skażonych szczepionkach przeciwko polio i wykonała zdjęcia
kilkunastu małp, które przewróciły się i zmarły lub zostały sparaliżowane po
ich podaniu im. Jej przełożony z Narodowych Instytutów Zdrowia skonfiskował te
zdjęcia, po czym zdegradował ją i odebrał fundusze. Po 10 latach dochodzenia
sprawiedliwości w roku 1972 stanęła przed członkami Kongresu Stanów
Zjednoczonych i powiedziała: "Jeśli nadal będziecie pozwalać na obecność na
rynku tych skażonych szczepionek, to gwarantuję wam, że w ciągu 20 następnych
lat będziecie mieli taką epidemię raka, jakiej świat dotąd nie widział". I to
jest dokładnie to, co mamy dzisiaj.


Dr Mazlen: To prawda, jeśli wliczy się w to wirusa AIDS. Nic ma co do tego
wątpliwości. W swoich dociekaniach, które przedstawia pan w książce - myślę, że
każdy, kto ją przeczyta, będzie pod wrażeniem ogromu pracy, jakiej pan dokonał -
poświęcił pan sporo miejsca rozważaniom, z których wynika, że wirus AIDS mógł
powstać na drodze syntezy, zmieszania kilku zabójczych wirusów w celu
stworzenia wirusa niszczącego układ immunologiczny. Kiedy to się stało?


Dr Horowitz: Badania te mające na celu zmutowanie i zhybrydyzowanie SV-40 i
innych małpich wirusów ze zwierzęcymi wirusami rakotwórczymi zaczęły się we
wczesnych latach sześćdziesiątych. Z umowy przedstawionej w Emerging Viruses
wynika, że realizacja Specjalnego Programu Wirusów Rakowych rozpoczęła się 12
lutego 1962 roku. Był to hojnie finansowany tajny program, którego efekty
poznano po tym, jak ludzie z Narodowych Instytutów Zdrowia zdali sobie sprawę,
że zaszczepili ponad 100 milionów ludzi na całym świecie szczepionkami
zawierającymi wirusy raka. Kiedy do tego przystępowali, jawiło się to jako
podstawa możliwości wielkiego interesu w tej dziedzinie, przeto rozpoczęli
szeroko zakrojone badania nad mutowaniem małpich wirusów, aby zobaczyć, co
będzie w połączeniu z nimi powodować raki, a potem zapewne jak można je leczyć
szczepionkami lub w inny sposób. Tak więc w latach sześćdziesiątych, a
zwłaszcza pod ich koniec, kierowani przez dra Roberta Gallo badacze Litton
Bionetics oraz Narodowego Instytutu Raka zdobyli dużą biegłość w pobieraniu
małpich wirusów i łączeniu ich

Re: mam nadzieję, że to jednak nieprawda:

Dr Horowitz: Badania te mające na celu zmutowanie i zhybrydyzowanie SV-40 i
innych małpich wirusów ze zwierzęcymi wirusami rakotwórczymi zaczęły się we
wczesnych latach sześćdziesiątych. Z umowy przedstawionej w Emerging Viruses
wynika, że realizacja Specjalnego Programu Wirusów Rakowych rozpoczęła się 12
lutego 1962 roku. Był to hojnie finansowany tajny program, którego efekty
poznano po tym, jak ludzie z Narodowych Instytutów Zdrowia zdali sobie sprawę,
że zaszczepili ponad 100 milionów ludzi na całym świecie szczepionkami
zawierającymi wirusy raka. Kiedy do tego przystępowali, jawiło się to jako
podstawa możliwości wielkiego interesu w tej dziedzinie, przeto rozpoczęli
szeroko zakrojone badania nad mutowaniem małpich wirusów, aby zobaczyć, co
będzie w połączeniu z nimi powodować raki, a potem zapewne jak można je leczyć
szczepionkami lub w inny sposób. Tak więc w latach sześćdziesiątych, a
zwłaszcza pod ich koniec, kierowani przez dra Roberta Gallo badacze Litton
Bionetics oraz Narodowego Instytutu Raka zdobyli dużą biegłość w pobieraniu
małpich wirusów i łączeniu ich z czymś takim jak koci wirus RNA białaczki, co
wywoływało całą gamę objawów identycznych z objawami osób chorych na AIDS.
Innym ich ulubieńcem, którego używali do mutowania małpich wirusów, był kurzy
wirus leukaemii sarcoma RNA, który powodował wyniszczenie organizmu,
immunosupresję i śmierć. Potem stwierdzili, że aby otrzymać wirusa, który
mógłby łatwo przejść z jednego gatunku na drugi i zaodoptować się do ludzkich
organizmów, w ramach jednych badań hodowali go w ludzkich białych krwinkach, a
ramach innych w ludzkich płodach. Dzięki temu mógł on wytworzyć to, co nazywa
się "aparatem zaczepienia". Są to unikalne białka, takie jak na przykład gpl20.

Dr Mazlen: Zanim zakończymy dzisiejszy program, chciałbym wspomnieć o kilku
bardzo ważnych rzeczach. Pierwsza, czy krwiodawstwo jest bezpieczne, jeśli krew
nie jest badana na obecność małpich wirusów SV-40 i CMV?

Dr Horowitz: Nie sądzę. Uważam, że to bardzo nagląca sprawa, w której również
powinno być przeprowadzone niezależne naukowe dochodzenie oraz dochodzenie z
ramienia Kongresu. Widzi Pan, bankierzy krwi - międzynarodowi "banksterzy"
krwi, jak ich zwykłem nazywać - to ludzie, którzy dopuścili do tego, że 10000
chorych na hemofilię w USA otrzymało krew skażoną wirusem HIV. Ostatnio
poinformowano nas także, że jeśli mieliśmy w latach 1997-1999 transfuzję krwi,
to lepiej przebadajmy się na obecność rakowej bomby zegarowej, jaką jest wirus
zapalenia wątroby typu C. To ci sami ludzie dopuścili do tego. Są oni mocno
powiązani finansowo oraz w inny sposób z firmami produkującymi skażone
szczepionki. Niepokoi mnie, że poprzez system ochrony zdrowia robią wielkie
fortuny na ludzkim cierpieniu i że właśnie dlatego ludzie umierają na tej
planecie. Co ciekawe, pokrywa się to z bardzo jasnym i wyraźnie sformułowanym,
dobrze udokumentowanym programem redukcji ludzkiej populacji. Bardzo mnie to
niepokoi.

Dr Mazlen: Mam nadzieję , że spotkamy się jeszcze z panem innym razem, aby
pomówić o niektórych z tych problemów. Ponieważ wiele osób będzie, jak sądzę,
zainteresowanych pana książką i pana badaniami, pod jakim numerem telefonu mogą
się z panem skontaktować?

Dr Horowitz: Materiały można otrzymać dzwoniąc pod bezpłatny [w USA] numer
18885084787. Łatwo go zapamiętać jako 1888-50-VIRUS. Miło mi również
zakomunikować, że mimo iż przez ponad półtora roku wszystkie największe sieci
sklepów odmawiały przyjęcia Emerging Viru-ses: AIDS & Ebola do sprzedaży,
inaczej mówiąc bojkotowały ją, cztery miesiące temu jej wydanie w twardej
oprawie zostało uznane za bestseller pod względem liczby sprzedanych
egzemplarzy. W tym tygodniu Crown Books złożyło w końcu u nas pierwsze
zamówienie. Prawdopodobnie dziś można już ją kupić w sieci księgarń tej firmy.

Dr Mazlen: Proszę przyjąć nasze gratulacje. Chciałbym jednak zapytać pana, czy
bada pan nadal, co się dzieje z niektórymi z tych rzeczy, które pan opisał? Dał
pan do zrozumienia, że szczepionka przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu
B mogła być w pewnym okresie skażona. Czy jest skażona nadal?

Dr Horowitz: Oczywiście. Właśnie niedawno wróciłem z Francji, gdzie spotkałem
jednego z czołowych wirusologów świata, który zajmuje się problemem raka i
swego czasu współpracował z Gallo i Montagnierem. Nazywa się Merko Valjenski.
Dał mi pewne naukowe dokumenty dowodzące, że obecnie stosowana szczepionka
przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B nadal zawiera silnie rakotwórczy
enzym, którego władze dotąd nie usunęły.


Uwaga:
Książka dra Leonarda G. Horowitza Emerging Viruses: AIDS & Ebola - Nature,
Accident or Intentional? wydana została w roku 1996 przez Tetrahedron
Publishing Group (adres: Tetrahedron Publishing Group, 20 Drumlin Road,
Rockport, MA 01966, USA;
strona internetowa: www.tetrahedron.org
Przełożyła Elżbieta Strózik
NEXUS
Przypisy:
1. Chronić Fatigue Syndrome; w skrócie CFS. - Przyp. tłum.
2. Food and Drug Administration; w skrócie FDA.
3. Skrót od słów Simian Virus 40 (małpi wirus 40).

Pragnę serdecznie podziękować redakcji NEXUS'a za umożliwienie wykorzystania
redakcyjnych materiałów.

Re: mam nadzieję, że to jednak nieprawda:

> Przełożyła Elżbieta Strózik
gratulacje - takie kwiatki pochodza chyba od tlumacza:
> kurzy wirus leukaemii sarcoma RNA
choc rozmowcow tez nie posadzam o nazbyt wygorowany poziom

Ludzie- czy to prawda????????????????

Czytam ten wywiad i nie mogę się otrząsnąć z wrażenia. Pomijam fakt, ze to
zapis z audycji i pewnie dlatego wiele rzeczy tam niepotrzebnych, ale chodzi mi
o sam f-a-k-t czy te szczepionki były faktycznie zanieczyszczone? Bo
dyskutujecie o jego kompetencjach czy kwiatkach tłumacza, ale nie znalazłam
Waszych argumentów przeciwko tym horowitzowym opiniom o zanieczyszceniu
szczepionek! Podawał nawet nazwy koncernów, nazwiska- czy faktycznie jest to
prawda? Czy te osoby albo koncerny wytoczyły mu jakies procesy? Cos o nich
wiecie? Przeciez gdyby to była prawda, to faktycznie pozostaje tylko homeopatia
(przynajmniej nie zaszkodzi!).

Re: mam nadzieję, że to jednak nieprawda:

Wg mnie dr Leonard Horwitz jest populista, reklamuje sie jako niezalezny
naukowiec, bo nie jest zatrudniony przez uniwersytet czy instytut badawczy.
Jego doktorat to nie PhD tylko DMD, bez stopnia lekarza medycyny, takie troche
popluczyny i tytul nie na miare PhD (Doctor of Philosophy. NIE MA WYKSZTALCENIA
MEDYCZNEGO, nie ukonczyl studiow medycznych, tylko wydzial "public health" na
Harvardzie, zrobil po drodze jeszcze 2 magisteria.
Jego "prace naukowe", ktorych zreszta nie mozna znalezc z zadnej medycznej
bazie danych, bo nie przechodza przez review process, jak wszystkie szanujace
sei prace naukowe, sa oparte na spekulacji i teorii spisku rzadow i
miedzynarodowych koncernow.
Swoja dzialalnosc finansuje z "sensacyjnych" ksiazek, na miare "Da Vinci Code"
czy "Angels and Demons" Dana Browna, ktore tylko z pozoru wydaja sie
prawdopodobne i faktologiczne, ale jak poskrobac glebiej to maja wiele
niescislosci. Horwitz ma swoj populistyczny program radiowy, takie nasze show,
wlana, darmowa linie tel. na ktora mozna dzwonic i zamawiac materialy. Jezdzi
po kraju z wykladami i odczytami i ma grupke wiernych mu. Wysyla rowniez listy
do Kongresu USA, lubi robic duzo szumu wokol wlasnej osoby. A ze USA to kraj
wolnosci slowa i mnostwa naiwnych ludzi (teoria intelligent design jest
nauczana w szkolach, jako przeciwwaga ewolucjonizmu) to ma bardzo poddatny
grunt. Zamiast szczepien Horwitz proponuje m.in. homeopatie i duzo wiary (!!!!)
Jest niewatpliwie inteligentny i blyskotliwy.
Sami wyciagnijcie wnioski czy jest wierzytelny.
Jest wielu dobrych autorow science fiction, ktorzy pisza calkiem wiarygodne
ksaizki.
Tutaj jest jego strona internetowa i autoreklama
www.tetrahedron.org/aboutus.html

Re: "DOBRODZIEJSTWO" SZCZEPIONEK

Zasadniczo robi wrażenie.
Ale długość tekstu nie bardzo przechodzi w jakość. Chciałem to nawet komuś
polecić, ale styl wypowiedzi dr Jaśkowskiego czyni jego argumenty łatwymi do
skontrowania lub przylepienia etykietki oszołoma. Bo tak:
- sporo niepotrzebnych dygresji (KGB, kultura żydowska, ataki personalne na
adwersarzy itd.),
- potok faktów, z których wiele sprawia wrażenie wyrwanych z kontekstu (w tej
postaci raczej przekłamują rzeczywistość niż ją objaśniają),
- i wrażenie braku obiektywizmu - że autor chce udowodnić z góry założoną tezę,
a nie przedstawić uczciwie fakty za i przeciw,
- oddziaływanie bardziej na emocje niż na rozum, czyli dokładnie to samo, co
robią producenci szczepionek,
- chaos przekazywanych treści - może spowodowany ich nadmiarem, a może brakiem
dbałości o czytelność tekstu.

Generalnie - facet sprawia wrażenie nawiedzonego i trzeba mieć sporo
samozaparcia, żeby go czytać (miałem, do pewnego momentu). Szkoda, bo w wielu
punktach jego uwagi są chyba trafne; ale sposób formułowania myśli odrzuci
większość potencjalnych czytelników. A że coś jest na rzeczy, to widać nawet
w "zwykłych" artykułach: wirusolog z PZH woli się nie szczepić.

Re: "DOBRODZIEJSTWO" SZCZEPIONEK

> A że coś jest na rzeczy, to widać nawet
> w "zwykłych" artykułach: wirusolog z PZH woli się nie
szczepić.
Ta, ten sam wirusolog, ktory woli sie nie szczepic, stwierdza:
"Szczepionka nie jest panaceum - dodaje Marcin Przybylski z Zakładu Wirusologii
AMG w Warszawie. - To po prostu swoiste pobudzenie odporności. Można zarzucać,
że to nikła ochrona, ale lepszej nie mamy. Domowych sposobów "na grypę" znamy
mnóstwo, od czosnku, herbaty z malinami, po napary z ziół. One pomagają jednak,
gdy już grypa nas dopadnie, nie uodparniają na nią."

A inny stwierdza:

"Jedynym znanym nam najtańszym sposobem obrony przed wirusami klasycznej
ludzkiej grypy jest szczepionka - uważa prof. Brydak. - Pozwala jeśli nie
uniknąć, to złagodzić przebieg choroby i zmniejszyć powikłania."

Dla mnie to niespojne. Znaczy, przyznajemy, ze JEST ochrona, ale jednak wolimy
sami z niej nie korzystac?

--
Area of abdominal romance–where the head of the pancreas is enfolded in the arms
of the duodenum, and the liver is nestled around. =Sir William Osler=

Powikłania poszczepienne

Dokształc się z mozliwych powikłań poszczepiennych- zrozumiesz, co to jest
powikłanie poszczepienne i jakie obowiązki ma lekarz, jesli jest to powikłanie.
Nieutulony płacz czy nawet goraczka po 10 dniach od szczepienia (np. po DPT)
JEST powikłaniem po szczepieniu, podobnie jak zapalenie mózgu czy opon m-rdz.:

www.abc.com.pl/serwis/du/2002/2097.htm
No i co- całkiem niewinne sa te powikłania?

"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Petycje w USA

Takie dobrodziejstwo te szczepionki, a takie nieoświecone oszołomy walcza ze
szczepieniami i petycje piszą, aby ujawnic ogrom powikłań poszczepiennych:

www.thepetitionsite.com/takeaction/896046564?1103496209<l=1128877324
No i dziwne- bo to nie Polska i nie dr Jaskowski...

"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: Petycje w USA

nie czytałam jeszcze tego co jest w tym wątku, ale smyknęłam do pliku i przeczytam.
Mogę powiedzieć co wiem ze swojego doświadczenia:
już 30 lat temu wiedziałam, ze ginekolodzy potrafili odbierać porody swoich
dzieci w domu, zeby nie szcepić gruź.
moja córka po szczepieniu odry dostała umiarkowanej goraczki ale wystąpiły
drgawki, na szczeście ten jeden raz już potem ograniczyłam szczepienia i np nie
szczepiłam ospy a była jeszcze obowiazkowa ale wiedziałam, ze już nie ma
zachorowań na świecie.
Mój wnuczek w zeszłym miesiącu po szczepieniu swinka różyczka i odra - /szkoda,
ze nie pytali babci o nic - na pewno lepiej wiedzieć więcej przed podejmowaniem
decyzji/ w ciagu tyg. dostał zapalenia oskrzeli był leczony antybiotykiem w
zastrzykach i to robionych w domu bez lekarza.
Drugi wnuczek w podobnym wieku jest prowadzony przez homeopatę i szczepienia
niezbędne / pewnie po przeczytaniu i to się przewartościuje/ są poprzedzane
zabiegami ochronnymi przed negatywnymi skutkami szczepień.
A coś co ostatnio przeczytałam: jeśli przechorowanie grypy nie daje trwałej
odporności to po co takim wirusem szcepić,/ bo nowego i tak nigdy nie ma natura
jest szybsza niż producent/ dlaczego szcepienie ma bardziej chronić niż
przechorowanie.
Ciekawe jak to się ma do treści powyższych? Jak przeczytam na pewno coś dopiszę.
Super, że ludziom chce się cos upowszechniać. A przywędrowałam tu z wątku o
nadżerkach tam też jest ciekawie

Powikłania po szczepieniach

dziekuje, ze dopisałas sie do "mojego ' watku. Mój syn tez jest ofiara "w pełni
bezpiecznych" szczepionek- gdybym wtedy wiedziala o nich połowę tego, co teraz,
to nie szczepiłabym w ogóle.

Wklejam przykład na "w pełni bezpieczne" szczepinki"

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=577&w=24492518&a=24579644
Aż się włos jezy :(
Co do podejścia homeopatów- dobry homeopata wskaże niezbedne szczepionki i
przygotuje do nich dziecko, by jak najmniej zaszkodziły.

**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: Powikłania po szczepieniach

Książkę o szczepieniach mam już w domu i prawie wszystkie powyższe artykuły
czytałam dzieki innym forom ;-)) Ale i tak uważam, że im więcej i głośniej się
mówi o nieprawidłowych odczynach (reakcjach) posczepiennych tym lepiej!!!
Ja jestem matką dwójki dzieci (2 latka i pół roczku) i NIE CHCĘ szczepić więcej
swioch skarbów, nie chcę narażać ich na ryzyko (uważam, że leczenie choroby, np
krztuśca, odry, różyczki czy innych) rozpoczęte w porę niosą bardzo małe ryzyko
powikłań!!! Nadmieniam, iż świnka, odra, różyczka to choroby wieku dziecięcego,
które moje pokolenie (trzydziestolatków) przechodziło!!!
Chciałabym poruszyć jeszcze jeden ważny dla mnie temat: wiem, że na wątku
HOMEOPATIA dużo było o sczepieniach a raczej rezygnacji z nich i ja właśnie mam
już zaległe szczepienia i jednego z dzieci. Dzieciaki są zdrowe, nie ma wskazań
do zaprzestania szczepień i tutaj właśnie tkwi problem. Szukam kontaktu z
osobami, które również mają dzieci "nieobciążone" a zrezygnowały z trucia
własnych szkrabów. Boję się całej przeprawy z sanepidem. Szukam sprzymierzeńców
w walce!!!

Ps. Przepraszam, że napisałam tak chaotycznie, ale mam nadzieję, że kto zechce
to zrozumie ;-))

Pozdrawiam Noworocznie!!!!!

miljas

majkabis 01.01.06, 13:58 zarchiwizowany

Bardzo, bardzo rzadko lekarze KAŻĄ szczepić dziecko. Najczęściej nie robią
żadnego rabanu o to, że ktoś nie zaszczepi dzieci przeciwko różyczce czy śwince-
może Twój strach ma tylko wielkie oczy? A coż do tego ma sanepid? jesli
zgłosisz się do lekarza w terminie szczepień i przedyskutujesz z nim tę sprawę,
to sanepid niczego nie bedzie wiedział (lekarz wtedy cos tam wpisuje w karty )
i masz z głowy. Natomiast jesli nie pójdziesz do lekarza, to ta sprawa musi byc
zgłoszona do sanepidu i wtedy faktycznie możesz miec nieprzyjemności, jesli
uprzesz się sprawę załatwiac z nimi, a nie z lekarzem. To naprawde nie jest
tak, że wszyscy lekarze są bezwzględnymi zwolennikami WSZYSTKICh szczepień,
większośc zachowuje jednak rozsądek :)
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: Powikłania po szczepieniach

miljas 03.01.06, 12:41 zarchiwizowany

Majkabis, dzięki za odzew ;-))
Ale chyba nie do końca się zrozumiałyśmy, mi chodzi o to, żeby w ogóle nie TRUĆ
moich dzieci (a głównie maluszka, który ma pół roczku). Myślę, że nie chodzi
tylko o przedyskutowanie faktu z lekarzem. Przecież tak naprawdę to on nie może
nam powiedzieć "Ma pani rację, lepiej niech pani nie szczepi". Czytałam na
innych forach, że obowiązkiem sanepidu jest "trzymać pieczę" i czytałam również
o pzreprawach mam dzieci, które ucierpiłay w skutek NOP a i tak toczyły boje z
sanepidem. Owszem spotyka się lekarzy, którzy w to za bardzo nie ingerują, ale
uwierz mi to naprawdę rzadkość (z tego co słyszałam oczywiście)
Pozdrawiam serdecznie

Re: Powikłania po szczepieniach

emml 03.01.06, 13:06 zarchiwizowany

Ukazała się ksiązka o szczepieniach cała prawda polecam:www.jut.pl/

Re: Powikłania po szczepieniach

ryba1967 13.10.06, 14:53 zarchiwizowany

Odmawiam szczepień moich dzieci - jakie grożą mi sankcje wobec tego?Czym mam się przedstawic ,czy muszę to udokumentowac,mam dośc słuzby zdrowia z tej obowiązkowej strony szczepień !Powiedz proszę czy i jak mogą mnie do tego zmusic ?Mam dosc -chcę miec na to wpływ ,boję się !-córka ma alergię,po spożyciu jaja kurzego reagowała Obrzekięm Quinckiego, po niektórych lekach miewa pokrzywki oprócz tego była dzieckiem z syndromem nagłej śmierci kołyskowej ,mamy stały kontakt z neurologiem po nie dotleniniach z tego okresu,była zwolniona z krztuśca,odry, świnki ,różyczki ,w styczniu skończy 12 lat bombardują mnie o szczepienie przeciw różyczce-bo może już nie jest uczulona-czy oni są normalni -ja mam na własnym dziecku wypróbowac...czy może się uda a może nie ...może przezyję to szczepienie -czego oni nierozumieją..dośc się na patrzałam na moją córkę gdy po końskich dawkach hydrocortyzonu ledwo uszła z życiem...oni sadzą że to pryszcz i będę eksperementowac?!Poza tym nie była szczepiona na świnkę no i co ...przechorowała ją łagodniej niż koleżanka z klasy ,która a jakże była zaszczepina przeciw tej chorobie i co wystąpiły powikłania i trafiła do szpitala .Przezyłam też śmierc syna ...miał prawie 8 lat na swój wiek komplet szczepień..na sali operzcyjnej podczas usuwania trzeciego migdałka ...gwałtowna i nagła śmierc ...może to błąd medyczny ...może udusił się z braku tlenu..ale narazie biegły powiedział że to wstrząs anafilaktyczny...nie masz pojęcia co przeżyłam on już nie wyszedł z gabinetu ...Boję się tak strasznie się boję nie mogę robic eksperymentów !Pomijam tu już to wszystko jak psychika moja siadła ..niema nic gorszego niż śmierc zdrowego dziecka ...ze strachu że może to środki do znieczulenia zabiły syna ,córce usuwałam ząb na bloku operacyjnym....mam jeszcze 5 letnią coreczkę...i tę nieszczepię już od 3 lat ma niepełne szczepienia dtper -nie mogę ich świadomie narażac -przecież mają taki sam procent szns na zachorowanie co i dzieci szczepione.Najmłodsza była szczepina na odziale szpitalnym z wenflonem w rączce ...ale zdaję sobie sprawę z zagrożenia jakie niesie szczepienie niechcę ryzykowac że może się uda ...a jeśli nie to mam wizję smierci ewentualnie groźnych powikłań.Ja tego nie przeżyję już raz to się wydarzyło -ledwo wróciłam do społeczeństwa po tej tragedii!Proszę pomóż co mam zrobic nie będę szczepic!Pozdrawiam!

Powikłania po grypie???

majkabis 24.11.05, 11:26 zarchiwizowany

Mam nadzieje, że jednak jakiegos porządnego, zdroworozsądkowego lekarza ruszy
sumienie i wypowie się nt. powikłań po szczcepieniach. Po fali nagonki
jesiennej na szczepienie p/ grypie sa juz pierwsze "efekty":

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=32388805&a=32388805
A co z tymi, którzy swoich dolegliwosci nie wiążą ze szczepieniem?
Na topie kolejna akcja - tym razem chodzi o pneumokoki i "rewelacyjną" metodę
ochrony przed nimi- oczywiście szczepienie. Kolejny koncern chce z nas wyciąnąć
pieniążki. W końcu wzorowy rodzic dba o swoje dziecko. szkoda tylko, że nie
wie, iz w ten sposób dba przede wszystkim o wpływy koncernu i chce ochraniac
dziecko czyms, co nie ma potwierdzonego bezpieczeństwa (badania finansuja
koncerny, które je wytwarzają.
Wypada więc ufac wirusologo, którzy się nie szczepią- także na grypę, bo
wiedzą, że wytworzenie szczepionki, która by odpowiadała ciągle mutujacym się
wirusom, jest niemozliwe.

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Pierwsza książka po polsku nt. szczepień:

majkabis 30.12.05, 17:07 zarchiwizowany

"Szczepienia- ukrywane fakty":

www.jut.pl/fakty-historyczne.html
Lekarze jak zwykle bedą przekonywać machając pod nosem swoim dyplomem z AM.
Jakby byli wyrocznia i wiedzieli najlepiej.
Niech tylko przy okazji nie zapomna, że fakty z książki są sprawdzalne, a w
dodatku autorem ksiązki jest także absolwent medycyny.
Cytaty nt. szkodliwości szczepień pochodzą z wypowiedzi lekarzy- nawet
profesorów.
Przyjemnej lektury!


--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Nieprawda.

snajper55 30.12.05, 17:47 zarchiwizowany

O szczepieniach i ich dobrodziejstwach ukazało się już wiele ksuiążek, jak
choćby:
www.medbook.com.pl/medhome/product.php?pline=2&code=4692

Podobnie o wartości warzyw ukazało się już wiele książek, choć pewnie kiedyś
ukaże się także pierwsza książka o ich śmiertelnej szkodliwości. ;))

S.
--
Panie Prezesie, melduję wykonanie zadania.

Re: Nieprawda.

majkabis 30.12.05, 18:45 zarchiwizowany

Jesli chcesz podyskutowac o statystyce powikłań po szczepieniu (i tych
wczesnych, i tych późnych)- zebranej i opisanej w książce, do której JA dałam
link, to najpierw musisz zapoznac się z FAKTAMI, które tam sa zawarte. FAKTY te
możesz w każdej chwili zweryfikować, klikając na strony internetowe
niezależnych, rządowych instytucji badawczych w wielu krajach :)

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: Nieprawda.

snajper55 30.12.05, 18:49 zarchiwizowany

majkabis napisała:

> Jesli chcesz podyskutowac o statystyce powikłań po szczepieniu

Zapoznaj się najpierw z danymi o dobrodziejstwach szczepionek. Wtedy nie
będziemy mieli o czym rozmawiać.

S.
--
Panie Prezesie, melduję wykonanie zadania.

Re: Nieprawda.

majkabis 30.12.05, 19:16 zarchiwizowany

Chodzi ci o to "dobrodziejstwo" po polio ?
A może widzisz jakies dobrodziejstwa po szczepieniu p/ gruźlicy w Polsce?
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: Nieprawda.

snajper55 30.12.05, 20:02 zarchiwizowany

majkabis napisała:

> Chodzi ci o to "dobrodziejstwo" po polio ?
> A może widzisz jakies dobrodziejstwa po szczepieniu p/ gruźlicy w Polsce?

Zmniejszenie ilości zachorowań. Wystarczy ?

S.
--
Panie Prezesie, melduję wykonanie zadania.

Re: Nieprawda.

majkabis 30.12.05, 20:39 zarchiwizowany

snajper55 napisał:

> majkabis napisała:
>
> > Chodzi ci o to "dobrodziejstwo" po polio ?
> > A może widzisz jakies dobrodziejstwa po szczepieniu p/ gruźlicy w Polsce?
>
> Zmniejszenie ilości zachorowań. Wystarczy ?

???
Polio? Toz po wprowadzeniu szczepionek odnotowano gwałtowny wzrost zachorowań-
jako powikłanie poszczepienne, ale nie tylko.
Co do gruźlicy- czy masz jakieś uzasadnienie, aby nadal szczepić?

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Może to skomentujesz?

majkabis 30.12.05, 20:48 zarchiwizowany


www.jut.pl/wykresy.html
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: Nieprawda.

snajper55 30.12.05, 20:49 zarchiwizowany

majkabis napisała:

> snajper55 napisał:
>
> > majkabis napisała:
> >
> > A może widzisz jakies dobrodziejstwa po szczepieniu p/ gruźlicy w Polsce?

> ???
> Polio? Toz po wprowadzeniu szczepionek odnotowano gwałtowny wzrost zachorowań-
> jako powikłanie poszczepienne, ale nie tylko.\

Brednie.

"CO TO JEST CHOROBA HEINEGO I MEDINA?
Jeszcze 50 lat temu wirus polio był głównym zabójcą dzieci, ale w roku 2002
Europa została uznana za wolną od tej choroby.

JAK ZAPOBIEGAĆ CHOROBIE?
Skuteczną ochroną przed nagminny porażeniem dziecięcym są szczepienia ochronne.
www.szczepienia.pl/mmw/82,Poliomyelitis__polio

> Co do gruźlicy- czy masz jakieś uzasadnienie, aby nadal szczepić?

Już pisałem:

> > Zmniejszenie ilości zachorowań. Wystarczy ?

S.
--
Panie Prezesie, melduję wykonanie zadania.

Re: Nieprawda.

majkabis 30.12.05, 21:04 zarchiwizowany

Jeszcze 50 lat temu wirus polio był głównym zabójcą dzieci, ale w roku 2002
> Europa została uznana za wolną od tej choroby.

I co- już nie szczepi sie w Polsce przeciwko POLIO???

> Co do gruźlicy- czy masz jakieś uzasadnienie, aby nadal szczepić?
>
> Już pisałem:
>
> > > Zmniejszenie ilości zachorowań. Wystarczy ?

Powaznie??? Gruźlicy płucnej nie ma u nas OD DAWNA, ale nadal się szczepi. To
tak na jakąś ewentualność?
Tutaj sobie podyskutuj:
www.whale.to/vaccines/risk.html
Miłej lektury.


--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: Nieprawda.

wisienka36 30.12.05, 21:07 zarchiwizowany

Gruźlicy płucnej u nas nie ma od dawna? - skąd Ty bierzesz takie wiadomości???
Może odwiedź szpital chorób płuc. Tylko uważaj na chorych prątkujących, bo
skoro sie nie szczepisz ...

Re: Nieprawda.

majkabis 30.12.05, 21:12 zarchiwizowany

wisienka36 napisała:

> Gruźlicy płucnej u nas nie ma od dawna? - skąd Ty bierzesz takie
wiadomości???

To "wyprostowałam" juz- przejęzyczenie, chodzilo o narządowa.

> Może odwiedź szpital chorób płuc. Tylko uważaj na chorych prątkujących, bo
> skoro sie nie szczepisz ...

Ha! A co mi da szczepienie, skoro ono ma ponoc chronic przed gruźlica
narządowa, a nie płucną???

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Do wisienka36

alergenzb 03.01.06, 02:16 zarchiwizowany

Bardzo słusznie wisenka36.
Nawet w tv krzyczy się o zagrożeniu gruźlicą i powrotem tej choroby.
Mimo że szczepi się wszystkich na nią.

Re: Nieprawda.

majkabis 30.12.05, 21:10 zarchiwizowany

Sorry- chodzilo mi rzecz jasna o gruxlice narządową, a nie płucna, bo ta
ostatnia akurat jest na topie :(
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: Nieprawda.

jef_f 31.12.05, 06:07 zarchiwizowany

majkabis napisała:

> Sorry- chodzilo mi rzecz jasna o gruxlice narządową, a nie płucna, bo ta
> ostatnia akurat jest na topie :(

Chodzilo ci rzecz jasna o rozpropagowanie ksiazki za ktora chcecie wziasc kase
"altruistko":)))))
A jak sie czuja opty-cwaniaczki z Kalisza ?
Mam nadzieje, ze w nowym roku dopadnie ich wreszcie jakis "sympatyczny" wirus
grypy kurczakow tajwanskich:)

Zenada, zalosne "dochtory" od siedmiu bolesci:))

Re: Nieprawda.

magdallena27 31.12.05, 14:28 zarchiwizowany

Gruźlica płucna jest jak najbardziej i coraz częściej się ja spotyka- choruja
nie tylko osoby biedne, bezdomne itp. a wręcz przeciwnie młodzi, zestresowani z
obnizoną odpornością a narządowa gruźlica też się zdarza sama widziałąm
pacjenta z zajętym osierdziem, drugiego z gruźlica kości, i trzeciego z zajętym
śródpiersiem i opłucną. A szczepienie tak naprawde proszę Państwa nie chroni
przed zachorowaniem tylko w przypadku zachorowania ( każdy z nas może ją mieć)
przebieg u zaszczepionych ejst łagodniejszy, lepiej się ja leczy itp. A jesli
chodzi o szczepienie na Polio, w tej chwili stosuje sie tylko szczepionkę
martwa jak najbardziej bezpieczną dla dzieci. Szczepienia są ważne i każde
dziecko powinno je przebyć i tyle!!!!

do majki

tolaat 31.12.05, 21:31 zarchiwizowany

Gruzlica pozaplucna (to co nazywasz narzadowa) nadal wystepuje w Polsce i nie
jest taka rzadka, bo stanowi okolo 10% wszystkich przypadkow gruzlicy. Wiekszy
odsetek zachorowan spotuka sie w krajach Europy zachodniej i USA, a
prawdopodobnie dlatego ze maja lepsze mozliwosci diagnostyczne np. PCR.
Szczepienia przyniosly spadek zachorowan na ciezkie postaci gruzlicy, czyli na
prosowke i gruzlicze zapalenie opon mozgowo-rdzeniowych, co czesto zwiazane
bylo ze zgonem chorego. Ciekawie wyjasnila to Magdalena27 i chyba nie trzeba
tego komentowac.

Dyskusja o zaprzestaniu szczepien przeciw gruzlicy w Polsce zwiazana jest ze
spadkiem zachorowan oraz z utrudnieniem diagnostyki. Jak na razie jest to
sprawa otwarta. Kiedys juz byla o tym dyskusja na Forum Zdrowie, wiec nie chce
sie powtarzac.

Kilka postow wyzej zamieszczasz link do wykresow. Mam nadzieje, ze to Twoj brak
wiedzy, a nie zla wola, bo jest to manipulacja. Krzywa spadku smiertelnosci na
gruzlice wyglada nieco inaczej i jej ksztalt jest zwiazany z pojawianiem sie
lekow, czyli PAS i pozniej streptomycyna w latach 50-tych oraz tym o czym sie
czesto zapomina - wymieraniem populacji zakazonej. Krzywe dotyczace gruzlicy sa
zbyt uproszczone, wiec jezeli opierasz sie na takich danych, to nic dziwnego,
ze wypisujesz rozne bzdury np."Gruźlicy płucnej nie ma u nas OD DAWNA, ale
nadal się szczepi". Na stronie WHO znajdziesz dane dotyczace zachowalnosci i
smiertelnosci na gruzlice. Znajdziesz tam dane mowiace, ze w Wielkiej Brytanii
dochodzi do wzrostu zachowowan na gruzlice, czego nie pokazuja Twoje wykresy.

Zastanawia mnie jak porownac smierc dziecka z powodu choroby zakaznej z
powiklaniem poszczepiennym u innego - to chyba nie jest mozliwe. Moze wiec
spierajmy sie pieknie i nie bedziesz pozwalac sobie na rozne przykre slowa.

Pozdrawiam cieplo i zycze wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

do tolaat

majkabis 01.01.06, 13:53 zarchiwizowany

Hej, ja nie jestem przeciwnikiem wszystkich szczepień! Ja chcę tylko, by było
to uzasadnione! Jesli w USA czy GB nigdy nie szczepiono na gruźlicę, to dla nas
tez to może coś oznaczac. A jak sam piszesz- ryzyko jest juz OBECNIE
zdecydowaie mniejsze, niż np. 30 lat temu, diagnostyka bardziej dostepna, a to
szczepienie i tak nie chroniło nawet w 80%, więc OBECNIE nie ma juz
uzasadnienia szczepień przeciwko tej chorobie.
Kiedyś nie było ani rozwiniętej diagnostyki ani nowoczesnych leków, a i warunki
zycia sprzyjały rozpowszechnianiu się gruźlivy, więc WTEDY szczepienia miały
sens.
Aha- i to nie są MOJE wykresy :)

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

jeszcze raz do tolaat- uzupełnienie

majkabis 02.01.06, 11:54 zarchiwizowany

tolaat napisał:

>Krzywa spadku smiertelnosci na
>gruzlice wyglada nieco inaczej i jej ksztalt jest zwiazany z pojawianiem sie
>lekow, czyli PAS i pozniej streptomycyna w latach 50-tych oraz tym o czym sie
>czesto zapomina - wymieraniem populacji zakazonej.


te wykresy przeciez nie są szczególowe- mają przedstawić pewnie tylko problem
bardzo ogólnie, ale jak sam zauwazyłeś- spadek śmiertelności zawdzięcza się
własnie postepom w leczeniu- a zagorzali zwolennicy tego szczepienia wmawiaja,
że to zasługa szczepień.

Idea tych wykresow to moim zdaniem- wskazanie, że szczepienia rozpoczeto JUZ po
znacznym SPADKU zachorowalności na poszczególne choroby, czyli szczepienia nie
mogły wpłynąć na to, co uzyskano kilkanaście czy kilkadziesiąt lat wcześniej
(spadek zachorowalności), a więc dzisiaj trudno jest tak naprawdę oszacować
rzeczywisty wpływ szczepien na mniejszą zachorowalność.

Co do porównania sierci dziecka z powodu choroby w stosunku do powikłań
poszczepiennych. Otóz jesli jedyne ryzyko po szczepieniu to mało nasilone
objawy ogólne czy miejscowe, to nie jest to żadne ryzyko, ale jesli powikłaniem
ma być śmierc dziecka albo sepsa czy zapalenie opon m.- rdz. z całym
nastepstwem, to jednak moim zdaniem warto się zastanowić, czy ryzyko
zachorowania na daną chorobę i jej mozliwe powikłania są większe, niż
szczepienie.
Na pewno tego sie nie da porównać i nie ma jednej odpowiedzi. Jako matka
dziecka z powikłaniami poszczepiennymi, które zaprzepaściły prawidłowy rozwój
mojego dziecka i uczyniły go niezdolnym do samodzielnej egzystencji, wiem jedno-
szczepić trzeba tylko wtedy, gdy jest to absolutnie uzasadnione i konieczne, a
w obowiązującym w Polsce kalendarzu większośc szczepień nie spełnia tych
kryteriów (chocby odra, świnka i rózyczka w 13-14 m. ż. czy tężec u
niemowlęcia).
Pozdrawiam noworocznie.
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: Nieprawda.

majkabis 01.01.06, 14:06 zarchiwizowany

Magdalleno- ja tylko w kwestii polio: skoro od 2002 mamy ogloszone przez WHO,
że tej choroby nie ma juz w Europie, to jaki jest sens kontynuowania tych
szczepień, zwłaszcza, że w innych krajach tego nie szczepią?
Co do szczepień u dzieci- niektóre, tylko nieliczne, są faktycznie konieczne.
Ale bez urazy- świnka u dziewczynek czy rózyczka u chlopców to PRZESADA1
Albo tężec u niemowlęcia- a jakąż to drogą może sią zarazic taki berbeć? Matka
obetnie mu paznokcie nozyczkami, którymi wczesniej pracowała w ogrodzie? Albo w
łóżeczku zakłuje się zardzewiałym gwoździem? No chyba cos tu jednak nie gra.
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: Nieprawda.

magdallena27 01.01.06, 19:24 zarchiwizowany

a czy wiesz cos na temat tężca z porodów tzw ulicznych? tzn przenoszonego przez
kikut pępowiny? a szczepienia przeciwko tężcowi wykonane we wczesnym
dziecinstwie uodparniaja na dłuzej czyli takze na okres czasu keidy dziecko
jezdzi na rowerze, przewraca się, obija itp. jesli chodiz o szczepienie
przeciwko różyczce i śwince u dziewczynek i chłopców to jestem jak anjabrdziej
za szczepieniem: dziewczynki w wieku dojrzewania sa potencjalnymi matkami( jak
wiadomo dojrzewanie i podejmowanie współzycia jest coraz szybsze) a szczepionka
przeciw różyczce chroni własnie przed różyczką wrodzoną, która konczy się
tragicznie. Jesli chodzi o świnkę i chłopców to powikłanai świnki
przechorowanej w wieku dodrsłym czy młodzieńczym wiąże się najczęściej w
wieloma powikłaniami tylko u chłopców moze skonczyć sie niepłodnością.
A odnosnie Polio- to wydaje mi się,że prezentuje sie tu typowo polskie
beznadziejne myslenie- chorobva została wyelimonowana bo są szczepienia , a kto
wie czy drobnoustroje gdzieś nie krąża w srodowisku, ze nie ma mutacji
namanzania, a my nie chorujemy bo się szczepiliśmy a teraz przestańmy szczepić
a potem leczmy ansze dzieci i młodzież.
Ja myslę,ze kalendarz sczepień nie został wymyslony tak o.przez jakiegos
człowieka, który się na tym nei zna... zrobił to ktoś z głową i pomyslunkiem
tak by panstwo stać było na szczepienie.
Na zachodzie szczepi sie także dzieci, tylko tam są szczepionki złozone tzn
przeciw kilku chorobom w jednym arzie, ale Poslki na arzie na atkie nie stać i
kto chce tak zaszczepić dziecko musi sobie kupić w aptece.

Re: Nieprawda.

majkabis 02.01.06, 12:45 zarchiwizowany

magdallena27 napisała:

> a czy wiesz cos na temat tężca z porodów tzw ulicznych? tzn przenoszonego
przez
>
> kikut pępowiny?

Nie, ale wiem cos na temat porodów ulicznych w naszym województwie z ostatnich
5 lat :) te kilka przypadków na pewno nie świadczą o konieczności podawania
szczepionek p/ tężcowi u wszystkich noworodków, chocby z tego powodu, że
podanie szczepionki nie powoduje NATYCHMIASTOWEJ odporności na daną chorobe;
potrzeba na to kilku tygodni czy kilkunastu dni, a zwłaszcza u noworodków,
które maja jeszcze całkiem niedojrzały układ odpornościowy (i tu jest wyższość
podawania gotowych globulin, co właśnie się robi przy takich porodach).

a szczepienia przeciwko tężcowi wykonane we wczesnym
> dziecinstwie uodparniaja na dłuzej czyli takze na okres czasu keidy dziecko
> jezdzi na rowerze, przewraca się, obija itp.

Jasne, tylko nie ma żadnego uzasadnienia to, że te szczepionki podaje się NA
WyROST tak małym niemowlętom, które posiadają niedojrzały i bardzo wrazliwy
układ odpornościowy :) Kiedy zacznie jeździć na rowerze, to mija spoooro czasu
i zawsze mozna wtedy zaszczepić :)



jesli chodiz o szczepienie
> przeciwko różyczce i śwince u dziewczynek i chłopców to jestem jak
anjabrdziej
> za szczepieniem:

Ty chyba nie bardzo zrozumiałaś, o co chodzi mi z tym szczepieniem. Obowiązkowo
jest szczepienie na odrę- świnke- rózyczke w 13-14 mż. Jaki jest sens podawania
tej szczepionki obu płciom???? Potem szczepi sie tylko odrę w 7 r.ż., a w 13
r.ż. rózyczke- tylko dziewczeta. Jesli ta szczepionka byłaby bardzo doskonała
(a nie wiem i nie sądze- krótkie odstepy między dawką podstawową a
przypominającą), to jej działanie uodparniające utzrymywałoby sie tylko co
najwyżej 11 lat, co oznacza, że: nie chroni chłopców w wieku szkolnym przed
świnką, a koniec działania szczepionki p/ rózyczce wypada przed okresem
największej rozrodczości, czyli po 25 r.ż. (ale świadomośc przebytego
szczepienia JEST, więc po co sprawdzac odporność przed planowaniem dziecka? A
co z nieplanowanymi ciążami, których jest przynajmniej połowa?)

Świnka daje powikłania, jesli nie ma odpowiedniego postepowania w trakcie jej
trwania. Nie chorowało nawet 30% populacji chłopców w okresie, kiedy tych
szczepien nie było. Dlatego powinien byc wybór, czy szczepic, czy nie!

Rózyczka - pzrechorowanie w dzieciństwie chroni na całe życie, a szczepionka
NIE, czyli- szczepiąc dziewczynki niejako zwiększa się ryzyko zachorowania na
óżyczke podczas nieplanowanej ciąży w wieku "doroslejszym". Rózyczka nigdy nie
była uważana za ciążką chorobe- tym bardziej teraz, kiedy mamy leki i taki
rozwój medycyny, a więc ryzyko powikłan jest znikome.

dziewczynki w wieku dojrzewania sa potencjalnymi matkami( jak
> wiadomo dojrzewanie i podejmowanie współzycia jest coraz szybsze)

Zgadza się, z tym, że większość stosuje antykoncepcje, stąd młodociane matki to
nadal nieliczna grupa matek w Polsce i te kilkaset porodów rocznie nie powinny
wpływac na decyzje dotyczące całej populacji dziewcząt (odwrócę- kilkaset
powaznych powikłań poszczepiennych, wymagających hospitalizacji, nie stanowi
przeciez oficjalnych wskazań do ich zaprzestania). Na różyczke choruja przede
wszystkim dzieci z przedszkola i młodszych klas podstawówki- te nie zostaja
matkami na BANK :) jedyna logiczna droga postepowania, to szczepienia
dobrowolne, a gdzieś w liceum- obowiązkowe, jesli dziewczyna nie zachoruje
wsześniej.

Co ciekawe- jest zapis w kalendarzu szczepien, że przebycie czy to rózyczki,
czy śwonki przed szczepieniem, nie stanowi przeszkody do zaszczepienia na te
choroby. Jest to zapis pozbawiony jakiejkolwiek logiki i świadczy o dobrym
zabezpieczeniu interesów firm, produkujących te szczepionki.

Jesli chodzi o świnkę i chłopców to powikłanai świnki
> przechorowanej w wieku dodrsłym czy młodzieńczym wiąże się najczęściej w
> wieloma powikłaniami tylko u chłopców moze skonczyć sie niepłodnością.

Po pierwsze- szczepionka nie jest "ważna" przez całe dorosłe życie mężczyzny
(co nie oznacza, że za chwile firmy nie będą robic wody z mózgu i wskazywac na
koniecznośc jej stosowania :) Po drugie- niepłodnośc jest nastepstwem zapalenia
jąder- sprawdź w statystykach, ile takich powikłań wystapiło w ciągu roku :)

> A odnosnie Polio- to wydaje mi się,że prezentuje sie tu typowo polskie
> beznadziejne myslenie- chorobva została wyelimonowana bo są szczepienia , a
kto
>
> wie czy drobnoustroje gdzieś nie krąża w srodowisku, ze nie ma mutacji
> namanzania, a my nie chorujemy bo się szczepiliśmy a teraz przestańmy
szczepić
> a potem leczmy ansze dzieci i młodzież.

Nic innego nie pozostaje, jak powrót do szczepień na ospe prawdziwa czy
wścieklizne :)))
No i sporo państw przed nami zaprezentowało takie nasze typowe polskie
myslenie :)))

> Ja myslę,ze kalendarz sczepień nie został wymyslony tak o.przez jakiegos
> człowieka, który się na tym nei zna... zrobił to ktoś z głową i pomyslunkiem
> tak by panstwo stać było na szczepienie.

Otóz własnie to- ostatnie zdanie wyraza sedno sprawy :)) Gdyby zalezało na
fakycznie na zdrowiu, to taki ktos wziąłby pod uwagę przede wszystkim sytuacje
epidemiologiczna naszego kraju :)

> Na zachodzie szczepi sie także dzieci, tylko tam są szczepionki złozone tzn
> przeciw kilku chorobom w jednym arzie, ale Poslki na arzie na atkie nie stać
i
> kto chce tak zaszczepić dziecko musi sobie kupić w aptece.

Na szczęście! Sami pediatrzy są przeciwni szczepieniom skojarzonym, bo powikłań
po nich o wiele więcej, niz po pojedynczych!


--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Do majkabis

alergenzb 03.01.06, 02:09 zarchiwizowany

Masz w pełni rację.
> Chodzi ci o to "dobrodziejstwo" po polio ?
Moje dziecko ciężko po nim zachorowało (doustna szczepionka) jak było malutkie.
Obecnie prawie 5 lat i nie kończące się ciągłe leczenie.
Tak samo było ze szczepionką PREVENAR tylko trochę gorzej.
Jak przyszło do wyjaśnień to okazało się że ta szczepionka nie była testowana w
Europie na dzieciach poniżej 5 roku życia i nikt ( nie będę pisać instytucji)
nie potrafił pomóc dziecku, ponieważ nikt nic nie wiedział o tej szczepionce (
szczepienie w sierpniu 2003 roku)
Dopiero producent na naszego e-maila przesłał dane kliniczne leku plus dane
poprawione, wydrukowane i skopiowane na dyskietce zostały dostarczone
pediatrze. WSPANIAŁY Pediatra leczył dziecko objawowo, ponieważ najwyższe
instytucje medyczne, które przepisały szczepionkę, stwierdziły że nie wiedzą co
zrobić, ponieważ była pierwszym dzieckiem w tym wieku zaszczepionym, trochę
niższe Instytucje, pytały nas rodziców co to za szczepionka?. skutki są do
dzisiaj. A przecież miała zabezpieczyć dziecko przeciwko Pneumokokom.
Dobrze że producent miał trochę serca i natychmiast przesłał dane leku. Mimo że
wiele objawów było poza wykazem. Niedługo powinniśmy zaszczepić dziecko drugą
dawką, ALE NIGDY JUŻ NIE BĘDZIEMY SZCZEPIĆ TĄ SZCZEPIONKĄ!!!!!!!!!
Nawet pediatra po tym wszystkim co przeszedł z dzieckiem, stwierdził że nie
będzie szczepić tą szczepionką naszego dziecka.
Efekt po 2,5 roku po szczepieniu NADAL ZAPALENIA DOLNYCH I GÓRNYCH DRÓG
ODDECHOWYCH, tyle że częściej jak były wcześniej tzn. przed szczepieniem.
Zero poprawy a pogorszenie. Bele ktoś z katarem, zimny wiatr itd. to nasze
dziecko ma zapalenie oskrzeli lub płuc lub itd.
Zaszczepiliśmy ponieważ miało pomóc dziecko i zabezpieczyć i co mamy?.
Jestem matką dziecka i nie polecam nikomu tej szczepionki.
Dziwne że producent wiedząc że dziecko tak zachorowało nie proponuje badań
kontrolnych w celu pomocy dziecku. Przecież produkując szczepionkę i
wprowadzając na rynek,powinni być zobowiązani do stałej kontroli tych dzieci,
szczególnie że wtedy nie wielu nią szczepiono. Może rzeczywiście tylko biznes
się liczy. Ja sądziłam że skoro coś produkujemy to ponosimy skutki choćby badań
tych dzieci. Niestety pomyliłam się!!!
Jak słyszę dzisiaj na forum przedszkolaków że rodzice chcą zaszczepić dziecko,
tą szczepionką,ponieważ słyszeli reklamę o niej, to dech mi zapiera. My
przeszliśmy wielepo tej szczepionce i przechodzimy.
Nie winiem rodziców, ponieważ każdy chce jak najlepiej dla dziecka, ale nie
powinno się wykorzystywać ich miłości do dziecka zarabiając pieniążki.
Nie jest to żadna publikacja, tylko prawda jaką przyżyliśmy z dzieckiem.
Tylko dziękować Bo... że mamy tak wspaniałego pediatrę.
Dla nas jest człowiekiem WIELKIEGO szacunku. Jest mądrym i rozsądnym lekarzem i
jego uwagi są przez nas wysoko cenione, ponad tych wszystkich "wielkich
profesorów"
Przepraszam jeżeli kogoś uraziłam, ale tak uważam, ponieważ jak jest z
dzieckiem źle ( bardzo chore) to oni na urlopach, szkoleniach lub wyjazdach,
pozostaje tylko pediatra. Jak zdrowe to przypominają o wizycie.

Re: Do majkabis

majkabis 03.01.06, 11:47 zarchiwizowany

czy to TA szczepionka?
wiadomosci.wp.pl/OID,8201562,kat,28434,wid,8043453,opinie.html?redir_url=http%3A%2F%2Fwiadomosci.wp.pl%2Fkat%2C28434%2Cwid%2C8043453%
&ticaid=1d5c
Jesli tak, to wszystko jasne, niestety.

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: Do majkabis

alergenzb 03.01.06, 21:43 zarchiwizowany

Tak to ta szczepionka. PREVENAR
Modlę się kiedy to się skończy. Czasami mam ciężkie chwile kiedy patrzę na
swoje dziecko jak śpi.
Dlaczego zgodziłam się na decyzję lekarza pracującego w poważnej Instytucji.
Przekonał nas że tylko to może pomóc!!! córeczce.
Czuję się winna, że zgodziłam się. Lekarz nas przekonał i wypisał receptę.
Nie wiem jak teraz ale jak my kupywaliśmy to był import docelowy tej
szczepionki.
Nawet w wypisie ze szpitala mamy zalecone podanie szczepionki PREVENAR.
Uznalismy że to pomoże dziecku.
To co przeszliśmy i przechodzimy dzisiaj z dzieckiem nikt nie jest sobie w
stanie wyobrazić. Wizualnie doszło nam po 15 lat więcej. Nie kończące się
szpitale i siedzenie przy dziecku dobę na okrągło na krześle w szpitalu.
Nigdy nie zgodzimy się podać drugiej dawki przypominającej.
Modlę się tylko, aby przyszedł dzień kiedy się to skończy, a nasze dziecko
wróci do zdrowia.

Re: Do majkabis BARDZO DZIĘKUJĘ

alergenzb 03.01.06, 21:45 zarchiwizowany

Jak znajdziesz jeszcze jakieś informacje to bardzo proszę na e-mail lub na
forum.
Bardzo dziękuję za link, ale to prawda!!!.

Re: "DOBRODZIEJSTWO" SZCZEPIONEK

izzunia1 31.12.05, 21:04 zarchiwizowany

Ciekawa tylko jestem gdzie to szanowny pan profesot to przeczytal?

Departament Epidemiologii USA ogłasza, że dzieci szczepione
> przeciwko WZW chorują pięć razy częściej na zapalenia wątroby od dzieci nie
> szczepionych.

www.cdc.gov/mmwr/preview/mmwrhtml/00022832.htm
Problem lezy nie w tym ze szczepionka jest bee tylko, ze nikt w Polsce nie
wykonuje obowiazkowo oznaczen anty Hbs u ciezarnych. Ale najprosciej jest
manipulowac faktami i krzyczec,ze koncerny spiskuja przeciw spoleczenstwu -
takich nowin kazdy chetnie poslucha...

Re: "DOBRODZIEJSTWO" SZCZEPIONEK

majkabis 01.01.06, 13:48 zarchiwizowany

Może tu znajdziesz odpowiedzi:
www.whale.to/vaccines/risk.html
Na końcu jest Hepatitis- przeczytaj uważnie, a potem otwórz- na tej nowej
stronie pod koniec 5. punktu znajdziesz to, co Cie interesuje odnośnie WZW B i
śmiertelnosci małych dzieci w wyniku szczepień.
W Polsce każda ciężarna ma oznaczony HBS- jakbyś nie wiedziała, bo to jedno z
obowiązkowych badań.
A zdrowe dzieci rodzą nawet ciężarne z HBS dodatnim- bo akurat tą drogą wcale
nie tak łatwo jest się zarazić.W dodatku po porodzie podaje się immunoglobulinę.
Problem nie w tym, by szczepić wszystko- jak to pokazuja koncerny wytwarzające
szczepionki, ale by wybrac to, co jest konieczne, np. WZW b czy tężec (w
odpowiednim wieku, bo nie widze żadnego uzasadnienia na szczepienie p/ tęzcowi
dopóki dziecko nie chodzi).
Wystarczy przejrzec kalendarze szczepień kilku najbliższych krajów Polski i
nasze- różnice sa ogromne i w żaden sposób nie mozna tego wytłumaczyć sytuacja
epidemiologiczna, bo te akurat mamy podobne (nie mam na myśli wschodnich
sąsiadów).
No i przykład Japonii- tam zakazano szczepienia dzieci do ukończenia 2 roku
zycia i nic nie zmieniło się na gorsze, a zdecydowanie spadł wskaźnik
śmiertelności dzieci z powodu IDS np.
Pozdrawiam noworocznie :)
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: "DOBRODZIEJSTWO" SZCZEPIONEK

izzunia1 02.01.06, 04:41 zarchiwizowany

No niezupelnie...
W linku, w ktorym podalam powyzej jest mowa, ze matki majace dodatni HBs rodza
70-90% dzieci zakazonych a ponad 90% dzieci staje sie nosicielami HBV (wiadomo
czym to sie konczy).
Z tym autyzmem tez nie jest tak prosto - bardziej nalezaloby wynic trimerosal
niz samo MMR. Przy DTP, no coz- najlepiej byloby podawac sam tezec - ale jak na
razie to niemozliwe. Przy pozniejszym podaniu ( czyli w razie mozliwosci
zakazenia) bardzo czesto wystepuja powazne reakcje alergiczne.
Gruzlica jak widac wraca.
Moze i dobra ta Twoja misja bo warto wiedziec co sie podaje dziecku - ale
wylewanie dziecka z kapiela to nie jest najlepszy pomysl..
A dopoki szczepienia sa obowiazkowe - nie chce dziecku ograniczac wyboru, bo
jak wymysli sobie w przyszlosci, ze chce mieszkac np. w USA to wielu
pracodawcow moze go nie przyjac ( nie beda go mieli gdzie ubezpieczyc bo
wiekszosc firm ubezpieczeniowych wymaga obowiazkowych szczepien). Nie chce
slyszec potem, ze nie szczepiac go odebralam mu wybor...A jak na razie nie
zanosi sie na jakiekolwiek zmiany pod wzgledem obowiazku szczepien.
Co oczywiscie nie znaczy, ze nie warto wiedziec czegos wiecej o szczepionkach :)

Izunia

majkabis 02.01.06, 12:11 zarchiwizowany

Co do WZW B to pewnie by się zgadzało- niewielki jest odsetek noworodków czy
nimowlat, chorujących na ZWZ B, choc nie wiem, czy faktycznie jest az takie
niebezpieczeństwo zarażenia wewnatrzmacicznego zakażenia płodu, bo gdyby tak
było, to nie sądzę, by tak wiele kobiet chorych przewlekle decydowało sie
świadomie na ciążę. Tu piszą coś wręcz odwrotnego:

forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=690
Nie zgłebiałam tematu autyzmu i szczepein- mysle, że na ten temat to jednak
najwięcej wiedzą rodzice tych dzieci.
A co do ograniczania wyboru dla dziecka w przyszłosci i pracy - żaden
pracodawca nie wymaga książeczki zdrowia dziecka :))) Chocby z tego powodu, że
w życiu dorosłym nie ma juz śladów po tych szczepieniach z dzieciństwa (średnio
najlepsze szczepionki osiagają 11 lat, jesli chodzi o zachowanie odporności). A
jesl chodzi o szczepienia dorosłych obowiązkowe choćby w USA- to własnie jest
już wybór doroslego dziecka :)
Wg mnie wiedza nie szkodzi i właśnie trzeba problem znac z wielu stron,
zwłaszcza, że tu chodzi o zdrowie naszych dzieci.

Pozdrawiam noworocznie :)
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: "DOBRODZIEJSTWO" SZCZEPIONEK

wgra 09.02.06, 14:16 zarchiwizowany

Jestem mamą 3 latka i ostatnio kilka razy wpadły mi w rece artykuły o
powikłaniach poszczepiennych.Moje dziecko otrzymało wszystkie obowiązkowe
szczepienia.W czasie szczepień pani doktor lub pielęgniarka zawsze informują
rodziców,że np.rączka lub nużka mogą potem spuchnąc i nalezy robić okłady z
rumianku lub rywanolu lub,że może wystąpić temperatura,lub dziecko będzie przez
kilka godzin płaczliwe.Czy takie objawy można już zakwalifikować jako
powikłania poszczepienne bo jeśli tak to wielu rodziców nie zgłasza nawet
takich faktów traktując to jako normę,zwłaszcza,że wcześniej zostali uprzedzeni
o możliwości wystapienia takich objawów.U dziecka mojej koleżani wystąpiła
opuchlizna i duże zaczerwienienie po szczepieniu i pani doktor przez telfon
zaleciła okłady,mówiącze po kilku dniach samo przejdzie.

ksiązka po polsku szczepienia

emml 01.01.06, 15:40 zarchiwizowany

www.jut.pl/ tu jest link gdzie jest o tej książce.Polecam dla dobra
dla nas i naszych dzieci.

Re: ksiązka po polsku szczepienia

jef_f 01.01.06, 16:09 zarchiwizowany

emml napisała:

> www.jut.pl/ tu jest link gdzie jest o tej książce.Polecam dla dobra
> dla nas i naszych dzieci.

hehehehehe.....dla dobra opty-sS_beckiej sekty z Kalisza przede wszystkim....
Interes na optydietce podupada, bo naiwnych frajerow juz mniej??

Re: ksiązka po polsku szczepienia

emml 03.01.06, 13:14 zarchiwizowany

mhh przepraszam czymożesz mi napisać coś więcej bo ja na tą książkę natrafliam
przypadkiem a że jestem jak najbardziej przeciwna szczepienią więć sie pod nia
podpisąłam. Możesz napisać do mnie priva,dzieki

Re: "DOBRODZIEJSTWO" SZCZEPIONEK

naszezdrowie 01.01.06, 20:49 zarchiwizowany

Dobrze mówisz.Proszę o kontakt w celu wymiany opinii

No i jak po tegorocznej epidemii grypy w Polsce?

majkabis 22.06.06, 09:41 zarchiwizowany

czyżby mi umknęły informacje o epidemii grypy w Polsce, która miała wiosną tego
roku szalec i dziesiątkować ludność, a o której tyle się mówiło w mediach,
nawiływało do szczepień, podpierając się autorytetami naukowymi? Może nie było?
A z jakiego powodu? Zaszczepiło się niemal 100% Polaków, czy może nie
zapowiadała się żadna epidemia? To w takim razie ja dziękuję
takim "naukowcom", "autorytetom" i ich "rewelacjom" na temat kolejnych epidemii
i konieczności szczepień, będących na usługach koncernów szczepionkowych.


--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: No i jak po tegorocznej epidemii grypy w Pols

wawan1 22.06.06, 10:01 zarchiwizowany

Ja się nie szczepiłam, ani moja rodzina, jakoś nie uległam namowom medialnym.

Nie ma powtórek ze szczepień p/gruźlicy!!!!

majkabis 25.07.06, 17:57 zarchiwizowany


serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3495579.html
No i czyje racje były? Lobby farmaceutycznego!
A dzieci cierpiały niepotrzebnie, a kaska państwowa płynęła strumieniem do
koncernów szczepionkowych.
Gdzie tu miejsce dla racji matek, które od dawna walczyły o nieszczepienie
swoich dzieci m.in. tych świństwem? Głupie baby do garów? Okazały się
mądrzejsze, niż się co niektórym śniło!
Ile jeszcze przekrętów trzeba,aby wreszcie człowiek w pełni władz umysłowych
mógł decydować o losach swojego dziecka?????

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Wklejam, bo zniknie w czeluściach internetu

majkabis 25.07.06, 18:01 zarchiwizowany


Przez ostatnie lata niepotrzebnie kilkakrotnie szczepiono dzieci przeciwko
gruźlicy. Okazało się, że obawiano się reakcji rodziców, a korzystały na tym
firmy farmaceutyczne


Antoni właśnie skończył siedem lat. Jego mama już kilka miesięcy temu dostała
wezwanie do przychodni - chłopiec miał dostać trzecią dawkę szczepionki BCG,
która zapobiega gruźlicy. - Rana po szczepieniu czasem bardzo długo się goi i
nie można jej moczyć w wodzie, a Antoś uwielbia kąpiele, więc zwlekałam -
tłumaczy kobieta. - Teraz, gdy zadzwoniłam do przychodni na poznańskich
Winogradach, dowiedziałam się, że w nowym kalendarzu szczepień gruźlicy już nie
ma.

Skuteczność na 50 procent

Do tej pory dzieci były szczepione przeciwko gruźlicy dwu-, trzy lub nawet
czterokrotnie (zaraz po urodzeniu, w 12. miesiącu, w siódmym i 12. roku życia).
Rezygnacja z drugiej, trzeciej i czwartej dawki szczepienia BCG to
najważniejsza zmiana w nowym kalendarzu szczepień. Czym podyktowana? Okazało
się, że nie ma żadnych dowodów, by kolejne dawki szczepionki zwiększały
odporność na gruźlicę ponad to, co daje pierwsza dawka.

- Przyjmuje się, że w przypadku gruźlicy płucnej skuteczność szczepionki wynosi
50 proc., a w przypadku gruźliczego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych - od 70
do 95 proc. Dla porównania: skuteczność szczepionek przeciwko innym chorobom
zakaźnym przekracza 95 proc. - tłumaczy Ireneusz Szczuka, kierownik Zakładu
Epidemiologii Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie. Dodaje, że ani w
USA, ani w Holandii szczepionki - poza pierwszą dawką - nigdy nie były podawane
rutynowo.

Teraz polskie dzieci szczepione będą tylko raz, w pierwszej dobie życia. Ta
dawka ma zapobiegać zachorowaniu przede wszystkim na gruźlicze zapalenie opon
mózgowych i mózgu, a nie na gruźlicę płuc.

Nie wywołać paniki

Jak się dowiedzieliśmy, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) rekomendowała tę
zmianę już w 2001 r., jednak do tej pory z powtórnych szczepień BCG nie
zrezygnowały tylko niektóre kraje byłego Związku Radzieckiego - Kazachstan czy
Uzbekistan. Dlaczego też w Polsce tak długo zwlekano? - Były obawy o reakcje
społeczne - twierdzi prof. Ewa Bernatowska, członek Światowego Komitetu
Doradczego ds. Bezpieczeństwa Szczepień WHO. Jej słowa potwierdza Szczuka. -
Środowisko pediatryczne opierało się. Obawiano się oskarżeń o próby robienia
oszczędności na dzieciach - tłumaczy.

Anna Malinowska, rzecznik głównego inspektora sanitarnego odpowiedzialnego za
kalendarz szczepień, dodaje: - Chodziło o to, by nie wywoływać paniki wśród
rodziców. Poza tym musieliśmy tę zmianę uzgodnić z Radą Sanitarno-
Epidemiologiczną i krajowymi konsultantami.

Takimi wyjaśnieniami oburzeni są rodzice szczepionych dzieci. - Niepotrzebnie
je kłuto - denerwuje się mama siedmioletniego Grzesia, któremu rana po
szczepieniu przeciwko gruźlicy goiła się przez kilka miesięcy.

- Nie zauważyłem, żeby matki szczególnie niepokoiły się mniejszą liczbą
szczepień - mówi Tadeusz Grześkowiak z przychodni Fortis na ul. Filipińskiej w
Poznaniu.

A firmy lobbowały

Ale nie tylko względy społeczne opóźniły wycofanie szczepionki. Zdaniem Anny
Malinowskiej wpływ na to miał również lobbing firm farmaceutycznych, które
produkują i sprzedają szczepionki BCG oraz tuberkulinę (substancję
wykorzystywaną do sprawdzania odporności na gruźlicę). Potwierdził to nam
wieloletni pracownik Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc, który prosił o
niepodawanie nazwiska.

Był jeszcze jeden argument za kilkakrotnym podawaniem szczepionki przeciwko
gruźlicy. - W centralnym magazynie były duże zapasy preparatu BCG. Szkoda było
je wyrzucić, tym bardziej że musielibyśmy jeszcze ponieść koszty ich
utylizacji - mówi Malinowska.

Tej informacji nie potwierdza jednak Ministerstwo Zdrowia. - Ponad 9 mln zł
wydano na szczepionki w latach 2001-2005. W ubiegłym roku - 2,4 mln zł, a w
tym - 800 tys. - informuje Paweł Trzciński, rzecznik MZ. Dodatkowo w latach
2001-2005 na tuberkulinę poszło ponad 10 mln zł.

Coraz mniej gruźlicy

Czy zmiana częstotliwości szczepień oznacza, że gruźlica przestała być w Polsce
problemem? - Obserwujemy ciągłą tendencję spadkową, ale i tak zachorowalność na
tę chorobę jest u nas dwukrotnie większa niż np. w Niemczech. Szacuje się, że w
skali kraju mamy 24-25 zachorowań rocznie na każde 100 tys. mieszkańców.
Najlepsza sytuacja jest w Wielkopolsce - ok. 14 na 100 tys. mieszkańców - mówi
Szczepan Cofta, pulmunolog i lekarz naczelny poznańskiej kliniki przy ul.
Długiej.

Prof. Andrzej Zieliński, konsultant krajowy ds. epidemiologii: - Stosunkowo
niewysoka zachorowalność nie oznacza, że gruźlica przestała być groźna, ale z
epidemiologicznego punktu widzenia wystarczy profilaktyka i odpowiednie
leczenie, kilkukrotne szczepienia nie są konieczne.


--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

do majkabis

panix2 07.09.06, 22:34 zarchiwizowany

Mam pytanie, może coś wiesz na temat szczepionki HAVRIX 720 JUNIOR
Moja córka, przed szczepionką była wesołym zdrowym dzieckiem.
Po otrzymaniu szczepionki jakieś 10-15 min zaczeła jej drżeć lewa rączka,
wieczorem silne bóle głowy, wymioty do rana. Kiedy ustąpiły wymioty (dieta
ścisła) utrzymywał się ból głowy i brzuszka w okolicy wątroby, żołądka, i po
lewej stronie.
W pozycji leżącej, jak podnosiła główkę miała silne bóle głowy i całego
brzuszka.
Jest już 7 dzień po szczepieniu i nadal utrzymują się objawy.
Proszę o jakieś informacje na temat tej szczepionki.
Sprawa pilna

Re: do majkabis

5_monika 08.09.06, 09:32 zarchiwizowany

napiszę na pocztę

do 5_monika

alergenzb 08.09.06, 11:19 zarchiwizowany

Ok.
Bardzo dziękuje.

To jak- w tym roku też ma być epidemia grypy?

majkabis 03.10.06, 11:59 zarchiwizowany

Bo sezon polowań na ludzką naiwność własnie otwarto.
U nas w aptece już parę tygodni temu była szczepionka przeciwgrypowa w
promocji. Znikła po paru dniach. A to, że nieaktualna, to mały pikuś- nie ma to
jak biznes!
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: To jak- w tym roku też ma być epidemia grypy?

zaba2004 05.10.06, 21:52 zarchiwizowany


Slyszałam, że duże firmy szczepią swoich pracowników przeciw grypie. Koncerny
farma zacierają rączki, koniunktura jak złoto:)

Re: To jak- w tym roku też ma być epidemia grypy?

majkabis 06.10.06, 09:23 zarchiwizowany

Biznes is biznes.
Widocznie firmy mają forsę, aby się tak nawzajem wspierać.
Ale tak to jest- wystarczy nagłośnić problem, wyrobić w ludziach przekonanie,
że to szczepionka wszystko załatwi i pieniążki same się pomnożą. I jeszcze do
tego dodać ptasią grypę- chorobę, która wśród ptactwa jest obecna od lat i jest
czysty zysk!
A naiwniacy szczepią się, a i tak chorują, bo sa przekonani, że to panaceum na
wszystko. Tymczasem okazuje się, że wystarczy zadbać o swoją odporność i nie
złapiemy nawet żadnego przeziębienia, a tym samym - i grypy. A zaszczepieni-
owszem, może na grypę się nie rozłożą, ale na inne- czemu nie.

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: To jak- w tym roku też ma być epidemia grypy?

zaba2004 06.10.06, 22:59 zarchiwizowany


Majkabis, nic dodać, nic ująć.

Re: To jak- w tym roku też ma być epidemia grypy?

ryba1967 13.10.06, 14:56 zarchiwizowany

Proszę o odpowiedź -ryba 1967.
Moja korespondencja jest dużo wyżej .

majkabis..zagladasz tu czasem?

ryba1967 14.10.06, 18:20 zarchiwizowany

majkabis proszę przeczytaj moją korespondencję ...będę wdzięczna za odpowiedź!

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

majkabis 15.10.06, 13:12 zarchiwizowany

Zaglądam w miarę posiadanego czasu, czyli bardzo rzadko.
Tu znajdziesz odpowiedź:

www.dzieci.org.pl/cgi/forum/ikonboard.cgi?act=ST&f=12&t=154

Jesli dziecko chodzi już do szkoły, to nie ma problemu- zanosisz do
pielęgniarki szkolnej oświadczenie, że o terminie szczepienia zdecydujesz wraz
z lekarzem prowadzącym i już. Pielęgniarce muszą się po prostu zgadzac kwity i
dlatego ściga. Jesli ma podkładkę, to dla służb, które ją kontrolują, jest w
porządku.
Można prosić lekarza kwalifikującego do szczepienia o oświadczenie, że w wyniku
szczepionki nie pojawią sie żadne powikłania, a jesli tak, to bierze za nie
odpowiedzialnośc- nie słyszałam, aby jakiś lekarz to podpisal. Ta propozycja
jest raczej dla maluchów, które nie chodza jeszcze do szkoły. Poza tym- sankcje
karne, którym podlega nieszczepienie, są obecnie niewykonalne- prawo w UE
gwarantuje wolność, więc nie można nikogo do niczego w tym zakresie przymuszać.

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

ryba1967 15.10.06, 16:16 zarchiwizowany

Jestem ci ogromnie wdzięczna za to że tyle piszesz o szczepieniach za to że otwierasz ludzią oczy na te sprawy ...jestem wdzięczna za to że cię znalazłam -dziękuję że tym się zajmujesz -teraz wiem co mmam zrobic jak sie zachowac-dzięki za adresy stron-teraz wiem ze nie tylko ja mam wątpliwości ale są rowniez osoby które dawno zrezygnowały z szczepień.Pięlegniarki w moim ośrodku zdrowia straszą mnie karami Sądami wręcz zaczepiają na ulicy.Dziękuję ci że jesteś że tym się zajmujesz bo już sama nie wiedziałam gdzie i jak dac temu kresu.Pozdrawiam cię -nie wiem kim jesteś :lekarzem -dziennikarzem-mamą która żałuje iż zaszczepiła włase dziecko,ale powiem ci że to kawał dobrej roboty,społeczeństwo musi o tym wiedziec,a potem może świadomie wybierac.Naprawdę cieszę się że spotkałam ciebie na swojej drodze życzę ci dużo zdrowia i dziekuję że znalazłaś chwilę aby mi odpisac.

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

jef_f 15.10.06, 16:57 zarchiwizowany

ryba1967 napisała:

> Jestem ci ogromnie wdzięczna za to że tyle piszesz o szczepieniach za to że otw
> ierasz ludzią oczy na te sprawy ...jestem wdzięczna za to że cię znalazłam ,,,

(ciach)

hmm....wydaje mi sie, ze emocje wziely u ciebie gore nad rozsadkiem...
...te twoje posty sa dla mnie dosc szokujace, bo osobiscie nie potrafie
zrozumiec ludzi ktorzy az tak bardzo bezkrytycznie wierza zupelnie nieznanym
ludziom piszacym na publicznych grupach dyskusyjnych...dodam tylko, ze uwazam,
iz "majce" bardziej zalezy na sprzedaniu ksiazki ktora w ten sposob
popularyzuje i dlatego prowadzi od kilku miesiecy kryptoreklame na tym forum.

...."majka" zapomina niestety o jednym, ze dzisiaj wiekszosc dzieci sie jednak
szczepi i jesli sie swojego dziecka nie zaszczepi, to istnieje duze
prawdopodobienstwo, ze dziecko moze sie zarazic wirusem lub bakteria od dziecka
zaszczepionego...takie przypadki niestety tez sie juz zdarzaja...hmmm...

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

majkabis 15.10.06, 17:04 zarchiwizowany

Facet- spadaj.
> iz "majce" bardziej zalezy na sprzedaniu ksiazki ktora w ten sposob
> popularyzuje i dlatego prowadzi od kilku miesiecy kryptoreklame na tym forum.

Może powiesz wprost, o co Ci chodzi z tą książką???????????

> ...."majka" zapomina niestety o jednym, ze dzisiaj wiekszosc dzieci sie jednak
> szczepi i jesli sie swojego dziecka nie zaszczepi, to istnieje duze
> prawdopodobienstwo, ze dziecko moze sie zarazic wirusem lub bakteria od
dziecka
> zaszczepionego...takie przypadki niestety tez sie juz zdarzaja...hmmm...

Hmmmmmmmmmmmmm........ To naprawdę fantastyczne odkrycie! Ludzie, szczepcie
się, bo się zarazicie od szczepionych!
Rozumiesz, jaki idiotyzm Ci wyszedł?

Zwłaszcza Tobie szczególnie polecam ten fragmencik:

Czy istnieje związek ZGB
ze szczepieniami ochronnymi?
Pierwszych, i jak dotąd najbardziej przekonujących, danych epidemiologicznych,
przemawiających za związkiem szczepień ochronnych z ZGB, dostarczyła analiza
zachorowań w Stanach Zjednoczonych w sezonie grypowym 1976/77, kiedy to
zanotowano 532 zachorowania na ZGB w ciągu kilku tygodni po podaniu szczepionki
przeciwko wirusowi grypy szczepu A/New Jersey [19]. Analiza epidemiologiczna
wykazała ryzyko zachorowania w ciągu 6 tyg. po szczepieniu zwiększone 7,6 razy
w porównaniu z populacją ogólną i rosnące wraz z wiekiem, co odpowiadało
wystąpieniu w przybliżeniu jednego dodatkowego zachorowania na 100 tys.
zaszczepionych osób [19]. Statystyczny związek szczepień przeciwko grypie z
zachorowaniami na ZGB potwierdzono w grudniu 1976r., na skutek czego program
szczepień został wstrzymany [19].
19. Schonenberger L.B., Bregman D.J., Sullivan-Bolyai J.Z. i wsp. Guillain-
Barré syndrome following vaccination in the national influenza vaccination
program, United States, 1976-1977. Am J Epidemiol 1979; 11: 105-123.

Tamta szczepionka też była przebadana i uznana za bezpieczną.
Całość tekstu jest tutaj:

www.termedia.pl/magazine.php?magazine_id=15&article_id=3316&magazine_subpage=FULL_TEXT


--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

jef_f 15.10.06, 17:07 zarchiwizowany

majkabis napisała:

> Facet- spadaj.

...no i prosze, wspolczuje ludziom ktorzy tobie uwierza:)))

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

majkabis 15.10.06, 17:10 zarchiwizowany

Mnie???????????????
Ja tylko linki podaję. Badania i opinie na temat szczepień nie są moim wymysłem-
jesli tego nie zdążyłes zauważyć, to Twój problem.
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

jef_f 15.10.06, 17:19 zarchiwizowany

majkabis napisała:

> Mnie???????????????
> Ja tylko linki podaję. Badania i opinie na temat szczepień nie są moim wymysłem

...taaak? ...tylko linki podajesz? ...a te pseudonaukowe rozwazania to kto tu
wypisuje od kilku miesiecy7... Gucio?

> -
> jesli tego nie zdążyłes zauważyć, to Twój problem.

..problem to wyraznie masz ty, ...ale ze sprzedaniem tej watpliwej jakosci
ksiazki, o czym zreszat swiadczy twoja niekulturalna reakcja na moje
uwagi....mysle, ze jestes osoba nieodpowiedzialna ktora przeczytala jakas
pojedyncza ksiazke i teraz zupelnie bezkrytycznie glosi swoje objawienia..:))

ęęłęóRe: majkabis..zagladasz tu czasem?

majkabis 15.10.06, 17:24 zarchiwizowany

Kto myślący i potrzebujący informacji, to znajdzie to czego szuka- np. rodzice
z wątpliwościami odnośnie szczepień.
A osoba nieodpowiedzialną jestem- oczywiście. Jako matka powinnam obowiązkowo
wiedzieć, co mojemu dziecku zaserwowano pod skórę. Powinnam np. przejrzeć
internet nie po fakcie, ale przed nim. Dzisiaj nie miałabym dziecka-roślinki po
podaniu bezpiecznej (kuźwa!) szczepionki.

Nie mam ochoty z Tobą gadać.
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

jef_f 15.10.06, 17:34 zarchiwizowany

majkabis napisała:

> Kto myślący i potrzebujący informacji, to znajdzie to czego szuka- np. rodzice
> z wątpliwościami odnośnie szczepień.
> A osoba nieodpowiedzialną jestem- oczywiście. Jako matka powinnam obowiązkowo
> wiedzieć, co mojemu dziecku zaserwowano pod skórę. Powinnam np. przejrzeć
> internet nie po fakcie, ale przed nim. Dzisiaj nie miałabym dziecka-roślinki po
> podaniu bezpiecznej (kuźwa!) szczepionki.

..przepraszam, ale nie bierz ludzi na litosc, bo kazdy moze wypisywac tego typu
historyjki na forum...

> Nie mam ochoty z Tobą gadać.

...kobieto, nie histeryzuj bo ja ci i tak nie wierze, matka ktora miala problemy
ze swoim dzieckiem tak sie nie zachowuje jak ty tu prezentujesz na tym forum:))

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

majkabis 15.10.06, 18:13 zarchiwizowany

jef_f napisał:

> ..przepraszam, ale nie bierz ludzi na litosc, bo kazdy moze wypisywac tego
typu
> historyjki na forum...

I co z tego wynika?
Jaki cel miałabym w straszeniu ludzi? Jakoś zarobiłabym na tym? Uważam, że
warto widzieć obie strony medalu, a nie tylko tę jedna prawdę, sprzedawaną
przez tych, którzy zyski czerpią z procederu szczepionkowego.


> ...kobieto, nie histeryzuj bo ja ci i tak nie wierze, matka ktora miala
problem
> y
> ze swoim dzieckiem tak sie nie zachowuje jak ty tu prezentujesz na tym
forum:))

A co mnie to obchodzi? Wierz sobie, w co Ci się żywnie podoba. To Twoja sprawa
i Twój problem.

Zauważ, że podbijasz wątek :) I dobrze- więcej osób go zauważy i poczyta.

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

jef_f 15.10.06, 18:44 zarchiwizowany

majkabis napisała:

> jef_f napisał:
>
> > ..przepraszam, ale nie bierz ludzi na litosc, bo kazdy moze wypisywac teg
> o
> typu
> > historyjki na forum...

> I co z tego wynika?
> Jaki cel miałabym w straszeniu ludzi? Jakoś zarobiłabym na tym?

;)))


>Uważam, że warto widzieć obie strony medalu, a nie tylko tę jedna prawdę,
sprzedawaną
> przez tych, którzy zyski czerpią z procederu szczepionkowego.

...tak, owszem warto, a nawet nalezy znac obydwie strony medalu, ale forma
przekazu ktora ty sie poslugujesz jest przesadna i przez to malo wiarygodna...

...ponadto kazdy w koncu z czegos czerpie zyski..jedni np. ze sprzedazy
szczepionek, a drudzy z ..krytykowania tychze szczepionek:))



> >...kobieto, nie histeryzuj bo ja ci i tak nie wierze, matka ktora miala
> problem
> > y
> > ze swoim dzieckiem tak sie nie zachowuje jak ty tu prezentujesz na tym
> forum:))
>
> A co mnie to obchodzi? Wierz sobie, w co Ci się żywnie podoba. To Twoja sprawa
> i Twój problem.
>
> Zauważ, że podbijasz wątek :) I dobrze- więcej osób go zauważy i poczyta.

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

jef_f 15.10.06, 18:50 zarchiwizowany

majkabis napisala:

> > >...kobieto, nie histeryzuj bo ja ci i tak nie wierze, matka ktora mi
ala problemy
> > > ze swoim dzieckiem tak sie nie zachowuje jak ty tu prezentujesz na
> tym forum:))

> > A co mnie to obchodzi? Wierz sobie, w co Ci się żywnie podoba. To Twoja
sprawa i Twój problem.

...no pieknie, coraz lepiej:))

> > Zauważ, że podbijasz wątek :) I dobrze- więcej osób go zauważy i poczyta.

...moze zauwazy ?;)
...i nie bedziesz w koncu musiala np.pisac po innymi nickami:))

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

majkabis 15.10.06, 20:11 zarchiwizowany

jef_f napisał:

>...tak, owszem warto, a nawet nalezy znac obydwie strony medalu, ale forma
przekazu ktora ty sie poslugujesz jest przesadna i przez to malo wiarygodna...

No cóż... Nie mam takich funduszy, jak np. GSK.
Ale zapraszam do nas:

www.dzieci.org.pl/cgi/forum/ikonboard.cgi?act=ST&f=12&t=154
Może taka forma bardziej przypadnie Ci do gustu?


> ...moze zauwazy ?;)
> ...i nie bedziesz w koncu musiala np.pisac po innymi nickami:))

Doprawdy, cóż za śledczy z Ciebie. Nie sądź innych wedle siebie.
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

jef_f 15.10.06, 17:12 zarchiwizowany


...och, bylbym zapomnial:) ...zobacz kobieto z ktorego roku cytujesz prace...
dzisiaj mamy rok 2006...a badania nad szczepionkami nie stoja w miejsu, to dla
ciebie wyraznie czas sie zatrzymal....

> Czy istnieje związek ZGB
> ze szczepieniami ochronnymi?

> Pierwszych, i jak dotąd najbardziej przekonujących, danych epidemiologicznych,
> przemawiających za związkiem szczepień ochronnych z ZGB, dostarczyła analiza
> zachorowań w Stanach Zjednoczonych w sezonie grypowym 1976/77, kiedy to
> zanotowano 532 zachorowania na ZGB w ciągu kilku tygodni po podaniu szczepionki
>
> przeciwko wirusowi grypy szczepu A/New Jersey [19]. Analiza epidemiologiczna
> wykazała ryzyko zachorowania w ciągu 6 tyg. po szczepieniu zwiększone 7,6 razy
> w porównaniu z populacją ogólną i rosnące wraz z wiekiem, co odpowiadało
> wystąpieniu w przybliżeniu jednego dodatkowego zachorowania na 100 tys.
> zaszczepionych osób [19]. Statystyczny związek szczepień przeciwko grypie z
> zachorowaniami na ZGB potwierdzono w grudniu 1976r., na skutek czego program
> szczepień został wstrzymany [19].
> 19. Schonenberger L.B., Bregman D.J., Sullivan-Bolyai J.Z. i wsp. Guillain-
> Barré syndrome following vaccination in the national influenza vaccination
> program, United States, 1976-1977. Am J Epidemiol 1979; 11: 105-123.


Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

majkabis 15.10.06, 17:17 zarchiwizowany

Masz rację- rok jest bardzo, bardzo ważny. Za kilka, kilkanascie lat dowiemy
się, czym pachną dzisiaj serwowane bezpieczne szczepionki.Bo jest przecież
niemożliwe, aby teraz mieć wyniki z badań prospektywnych.
Powtarzam- ZAWSZE SERWOWANO SZCZEPIONKi, które w ówczesnych czasach były
reklamowane jako bezpieczne. To zupełnie tak samo, jak dziś.
Dalszego dobrego samopoczucia życzę.
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

jef_f 15.10.06, 17:31 zarchiwizowany

majkabis napisała:

> Masz rację- rok jest bardzo, bardzo ważny. Za kilka, kilkanascie lat dowiemy
> się, czym pachną dzisiaj serwowane bezpieczne szczepionki.Bo jest przecież
> niemożliwe, aby teraz mieć wyniki z badań prospektywnych.
> Powtarzam- ZAWSZE SERWOWANO SZCZEPIONKi, które w ówczesnych czasach były
> reklamowane jako bezpieczne. To zupełnie tak samo, jak dziś.
> Dalszego dobrego samopoczucia życzę.

...nie jestem zwolennikiem wszystkich szczepionek, np. uwazam, ze tzw. laczone
szczepionki ktore podaje sie malym dzieciom nie sa dobre, ponadto powinno sie
szczepic dzieci w nieco pozniejszym wieku tak np. jak sie to robi w Japonii...
...twierdze takze, ze nalezy dokladnie przebadac system odpornosciowy malych
dzieci przed szczepieniami...to tak z grubsza jesli chodzi o moje zdanie na
temat szczepienia dzieci...

...a tak juz na marginesie, nie tak dawno glosna byla sprawa mlodej kobiety
ktora przed wyjazdem do Afryki zlekcewazyla prewencyjne szczepienie przeciwko
jednej z chorob tropikalnych....dzisiaj juz jej nie ma miedzy zywymi...

..zastanow sie wiec dobrze kobieto co ty proponujesz tak zupelnie beztrosko
ludziom...

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

majkabis 15.10.06, 18:09 zarchiwizowany

jef_f napisał:
> ...nie jestem zwolennikiem wszystkich szczepionek, np. uwazam, ze tzw (...)

A to dobre jest.Ty masz prawo do własnych opinii, a ja i inni- nie. Doprawdy,
zastanawiające.

> ..zastanow sie wiec dobrze kobieto co ty proponujesz tak zupelnie beztrosko
> ludziom...
W przeciwieństwie do Ciebie uważam, że każdy ma własny rozum i nie potrzebuje
namawiania, a jedynie informacji, z którą sam zrobi, co uzna za stosowne.



--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

jef_f 15.10.06, 18:38 zarchiwizowany

majkabis napisała:

> jef_f napisał:
> > ...nie jestem zwolennikiem wszystkich szczepionek, np. uwazam, ze tzw (..
> .)

> A to dobre jest.Ty masz prawo do własnych opinii, a ja i inni- nie. Doprawdy,
> zastanawiające.

..co cie zastanawia? ..to, ze mam wlasna opinie na ten temat, nie jest
rownozmaczne z prowadzeniem bezkrytycznej krucjaty takiej, jaka ty tu
przeprowadzasz..

> > ..zastanow sie wiec dobrze kobieto co ty proponujesz tak zupelnie beztros
> ko
> > ludziom...

> W przeciwieństwie do Ciebie uważam, że każdy ma własny rozum i nie potrzebuje
> namawiania, a jedynie informacji, z którą sam zrobi, co uzna za stosowne.

...mylisz sie, gdyby tak bylo jak piszesz to nie istnialaby nachalna reklama i
inne triki marketingowe...

...i akurat to co ty tutaj robisz ma wiecej wspolnego z marketingiem anizeliz
rzetelna, naukowa informacja...

Re: majkabis..zagladasz tu czasem?

majkabis 15.10.06, 20:07 zarchiwizowany

jef_f napisał:


>
> ..co cie zastanawia?

To, że odmawiasz np. mnie tego prawa.

..to, ze mam wlasna opinie na ten temat, nie jest
> rownozmaczne z prowadzeniem bezkrytycznej krucjaty takiej, jaka ty tu
> przeprowadzasz..

Aha, moja krucjata byłaby w porządku, gdyby była zgodna z Twoją?

>
>
> ...mylisz sie, gdyby tak bylo jak piszesz to nie istnialaby nachalna reklama i
> inne triki marketingowe...

Np. powiązanie nieodpowiedzialności rodzicielskiej z brakiem szczepień HiB?
>
> ...i akurat to co ty tutaj robisz ma wiecej wspolnego z marketingiem anizeliz
> rzetelna, naukowa informacja...

Niestety, nie spotkałam nigdzie rzetelnych długofalowych badań nad skutkami
szczepionek. Sa natomiast, i owszem, takie, które obejmują okresy max 6 tygodni
od szczepień. A to, że np. u 85% dzieci z autyzmem w komórkach jelit znajdują
się aktywne wirusy odry z tego samego szczepu, co w sławnej potrójnej
szczepionce, to już zapewne mój wymysł...
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Kolejna "tragedia" na horyzoncie

majkabis 20.10.06, 18:50 zarchiwizowany


forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=50639802
Czy naprawdę tym "naukowcom" już się w głowie poprzewracało?
Skoro nawet dzięki hiszpance ludzie nie wymarli, to jak można straszyć smiercią
w wyniku grypy dzisiaj, kiedy np. odżywienie czy poziom higieny jest
nieporównywalny, pomijając zupełnie możliwości medycyny?

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

MMR a autyzm

majkabis 27.11.06, 19:56 zarchiwizowany


Co do wpływu szczepionki odry na autyzm:

www.dzieci.bci.pl/strony/autism/index.html


"1. Niektóre dzieci mają osłabiony system odpornościowy.

2. Te dzieci otrzymują szczepionki z thimerosalem, a następnie szczepionkę MMR.
Niektóre z tych dzieci otrzymują szczepionki bez thimerosalu, a następnie
szczepionkę MMR (większość szczepionek po roku 2001 bez thimeosalu).

3. Po szczepieniu MMR w błonie śluzowej jelita cienkiego rozwija się uporczywa
infekcja wirusowa (wirus odry ze szczepionki), która powoduje uszkodzenie
(rany) jelita. Może zmniejszyć się wchłanianie witaminy B12.

4. Chora błona śluzowa jelita przepuszcza do organizmu za wiele substancji - do
organizmu przenika więcej toksyn i peptydy (z kazeiny i glutenu). Rozwija się
zapalenie jelita + wysoki poziom cytokines.
5. Jeśli dziecko był szczepione szczepionkami z thimerosalem to wywołuje on
zakłócenia metabolizmu.

6. Nasila się stres oksydacyjny i nasila się zapalenie jelit + podwyższony
poziom cytokines.

7. W wyniku zaburzeń metabolicznych brakuje potrzebnych produktów methylation
(np. melatonin). Zmniejsza się napływ energii do sieci neuronów.

8. Neurony tracą koordynację - nie są zsynchronizowane ze sobą.

9. Informacje ze świata zewnętrznego napływające za pośrednictwem zmysłów stają
się nieczytelne. (np. "Cześć Cyprian" zamienia się w niezrozumiały szum).
Uwaga, percepcja i reakcje wydają się nieobecne. Cała osoba traci kontakt z
innymi i z otoczeniem -> AUTYZM.

CZY TEN SCENARIUSZ DOTYCZY WASZEGO DZIECKA ?
ABY TO SPRAWDZIĆ TRZEBA ZROBIĆ ODPOWIEDNIE BADANIA.
Trochę teorii:
(uw .tłumacza : Autyzm zaczyna się na poziomie każdej komórki i terapia autyzmu
to terapia na poziomie komórek).
ODRA, ZAPALENIE I CHOROBA JELITA

Co może przyczynić się do zablokowania zdolności komórek do komunikacji, do nie
reagowania przez komórki na sygnały zewnętrzne? W niezwykłych okolicznościach
WIRUS może w znacznym stopniu przyczynić się do zablokowania zdolności komórek
do komunikacji.

Wirusy są bardzo małe (ich wielkość jest miedzy wielkością protein a bakterii).
Mieszkają wszędzie : w organizmach zwierząt, w roślinach a nawet w bakteriach.
Niektóre wirusy zawierają wirusowe DNA, inne tylko RNA.

Celem większości wirusów jest znalezienie komórki - gospodarza, aby w niej
zamieszkać i wykorzystywać ja do życia i reprodukcji.

Wirus posiada specjalne proteiny na swym zewnętrznym płaszczu, które
przyczepiają się do receptorów na powierzchni komórek. Zazwyczaj konkretny
wirus może przyczepić się do konkretnych typów komórek i w rezultacie wywołuje
konkretną chorobę w organie zawierającym wiele takich komórek. Np. wirus
zapalenia wątroby atakujący komórki wątroby. Niektóre wirusy po prostu stapiają
się z komórkami, które atakują. Inne przyczepiają się do błony komórkowej i
czekają aż komórka wchłonie cześć swej zewnętrznej powierzchni (endocytosis).
Następnie wirusy wykorzystują różne strategie, aby skłonić komórkę do
reprodukcji wirusowego RNA lub DNA.
W autyzmie zajmujemy się szczególnie, lecz nie wyłącznie, wirusem odry.
Dr Andrew Wakefield stwierdził istnienie ran w błonie śluzowej jelita cienkiego
dzieci z autyzmem i z innymi zaburzeniami rozwoju. W tych ranach znajduje się
wirus odry (ten sam typ, co w szczepionce MMR).
Spowodowane przez wirus odry uszkodzenia jelita cienkiego przyczyniają się do
zwiększonej przenikalności jelita ("dziurawe jelito') i do przenikania do
organizmu toksyn i peptydów (z kazeiny i glutenu).
Ponadto wiadomo, ze neuroprzekaźniki w układzie pokarmowym są takie same jak w
mózgu (jeden amerykański lekarz określa jelito jako "drugi mózg"), chociaż ich
cele i funkcje są różne. Nerwy komunikują się bezpośrednio z jelita do mózgu,
wiec problemy w jelicie stają się alarmującą sytuacja w mózgu.
W autyzmie cześć funkcji mózgu zajmujących się percepcją i reagowaniem może
zajmować się chorobą i zapaleniem jelita.
Istnieją z pewnością wystarczające dowody na to, ze infekcja wirusowa wywołana
przez wirus odry jest jednym z mechanizmów, które mogą sprawić, ze komórki i
cały organizm stają się autystyczne.
Dzisiejsze dzieci mają osłabiony system odpornościowy z powodu nadmiernej
ilości rtęci (thimerosal) pochodzącej ze szczepionek, z powodu gorszej diety
(junk food), z powodu zbyt wielu wyzwań dla systemu odpornościowego w
niemowlęctwie i we wczesnym dzieciństwie. U dzieci austycznych może istnieć
także predyspozycja genetyczna, prowadząca do słabości detoksyfikacji.

Warto zaznaczyć, ze trzy wirusy związane historycznie z autyzmem znajdują się w
jednej szczepionce (MMR).
Profesor Vjendra Singh (USA) zbadał krew dzieci autystycznych i stwierdził, że
poziom przeciwciał przeciw wirusowi odry był wyższy u tych dzieci niż u dzieci
bez autyzmu. U tych samych dzieci stwierdził obecność przeciwciał przeciw
Myelin Basic Protein (podstawowa proteina myelin). Myelin jest bardzo ważna -
stanowi osłonę dla nerwów.
Prof. Singh stwierdził, ze 90% dzieci z podwyższonym poziomem przeciwciał
przeciw odrze miało przeciwciała przeciw Myelin Basic Protein.
W istocie mamy szczepionkę (MMr), która jest za silna dla niektórych dzieci (
do 0.5% dzieci).
W 2003 roku prof. Singh przeprowadził ponowne badania - stwierdzono podwyższone
przeciwciała przeciw wirusowi odry ze szczepionki u 83% dzieci autystycznych.
Podwyższonych przeciwciał nie stwierdzono u żadnego normalnego dziecka.
Badanie dzieci autystycznych (Dr Bradstreet, 2004) :
Wirus odry ze szczepionek znaleziono w płynie znajdującym się w kręgosłupie i w
czaszce. Wirus odry ZNALAZŁ DROGĘ DO CENTRALNEGO SYSTEMU NERWOWEGO DZIECI
AUTYSTYCZNYCH.

Wirus odry jest jednym z czynników wywołujących autyzm u wielkiej grupy,
prawdopodobnie u większości, dzieci autystycznych.


--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

MMR a autyzm- warto przemysleć

majkabis 27.11.06, 19:58 zarchiwizowany


Bardzo niebezpieczne są zwłaszcza szczepionki zawierające żywe szczepy
oraz
szczepionki skojarzone. Naukowcy zajmujący się profesjonalnie autyzmem
informują, iż niezaprzeczalnie stwierdza się „istnienie związku między
leczeniem dzieci antybiotykami i szczepionkami we wczesnym etapie życia i
późniejszym występowaniem u nich zachowań autystycznych”
(Źródło: PAP - Nauka w Polsce - Waldemar Pławski 04.01.2006)

--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: MMR a autyzm- warto przemysleć

dottore1 09.03.07, 13:59 zarchiwizowany

Tiaaa....
np. cukier jest też b. szkodliwy
i wychodzenie z domu jest niebezpieczne i wcale nie konieczne
Z jakże wielu rzeczy mozna zrezygnowac dla swego dobra.
Asceza i medytacje drodzy Państwo a osiągniecie szczeście!

Re: MMR a autyzm- warto przemysleć

jeanne72 09.03.07, 14:07 zarchiwizowany

Ludzie, po co odpisujecie na takie posty? Wszak najlepszą bronią jest
obojętność...

kolejny przykład na "dobrodziejstwo" szczepień

majkabis 22.03.07, 09:24 zarchiwizowany


forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=572&w=58501099&a=58501099
Współczuję rodzinie.
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: kolejny przykład na "dobrodziejstwo" szczepie

maga_luisa 22.03.07, 18:22 zarchiwizowany

Szczepienie spowodowało jak rozumiem powiększenie serca i zgon?
Skąd to wiesz?
Jakim prawem zamieszczasz relację zrozpaczonej matki, aby innych zniechęcić do
szczepień?
Masz poczucie "misji", tak?
Czytałaś kiedyś o dzieciach, które umierały na błonicę albo tężec?
--
Tylko w milczeniu słowo

Re: kolejny przykład na "dobrodziejstwo" szczepie

majkabis 03.04.07, 11:08 zarchiwizowany

To źle zrozumiałaś. Gdyby nie szczepienie, dziecko miałoby szanse- tak zresztą
pisała sama mama.
> Jakim prawem zamieszczasz relację zrozpaczonej matki, aby innych zniechęcić do
> szczepień?
Bo też jestem matką, która rozpacza i nigdy sobie nie podaruje, że zaszczepiła
swoje dziecko. Moje nie umarło, ale stało się roślinką i teraz wszyscy mają to
w dupie, bo chodziło tylko o to, aby producent miał zarobek.
Nigdy nie pisałam o tym, ze wszystkie szczepienia są be- ta przeciwtężcowa jest
jedną z najrozsądniejszych, ale za żadne skarby nie jestem w stanie zrozumieć,
dlaczego trzeba szczepić nią tak małe dzieci- przecież one nie mają styczności
z rezerwuarem zarazków. O rozsądek mi chodzi, maga, o rozsądek. dziecko próbuje
chodzić i zbliża się wiosna, to go zaszczepić. Chyba, że ma stały kontakt z
brudnymi widłami, zardzewiałymi, starymi gwoździami czy ma przycinane paznokcie
nożyczkami, którymi pracuje się w ogrodzie. Tylko wtedy trzeba zacząć od
likwidacji problemu- jego źródła, a nie od działań mniej skutecznych.
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: kolejny przykład na "dobrodziejstwo" szczepie

connie1 03.04.07, 12:23 zarchiwizowany

Przepraszam ,ale czy widzisz jakikolwiek logiczny związek przyczynowo-skutkowy
z wystapieniem kardiomiopatii a szczepieniem? Bo pomimo najszczerszych chęci
nie mogę takiego znależć
--
Zapraszam!
Forum Wady serca!
forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=35361

Re: kolejny przykład na "dobrodziejstwo" szczepie

majkabis 03.04.07, 12:55 zarchiwizowany

Bo takiego związku nie ma i nigdzie o tym nie pisałam. To nie szczepienie
spowodowało przeciez zgon, tylko sama kardiomiopatia. Jak pisała sama mama, z
tym można byłoby żyć, gdyby nie dodatkowe obciążenie po szczepieniu. Ciała dali
lekarze, którzy "opiekowali się" dzieckiem i nie zauważyli niczego złego. I
tyle. Także ten, który kwalifikował do szczepienia. Jak ma tak wyglądać
kwalifikacja, to tym bardziej dziękuję. Nie ma żadnej możliwości, aby określić,
czy dziecko jest całkowicie zdrowe, bez zadnych predyzpozycji rodzinnych i tym
podobnych i szczepienia mu nie zaszkodzą.
--
**********************************
"Dobrodziejstwo" szczepionek
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22&w=29794265

Re: kolejny przykład na "dobrodziejstwo" szczepie

maga_luisa 03.04.07, 14:07 zarchiwizowany

Szczepienie nie jest dla dziecka większym obciążeniem niż infekcja wirusowa;
trudno zatem wywodzić twierdzenie, że "gdyby nie szczepienie, dziecko by z tym
żyło".
Z powodu Twojego dziecka serdecznie Ci współczuję, mimo to jednak uważam, że
Twoja "krucjata" jest nieuzasadniona. To tak, jakby odwodzić od znieczuleń do
zabiegów, bo przecież samo znieczulenie niesie ze sobą nieznaczne ryzyko zgonu.
Życie jest niebezpieczne Majka, i tyle.
--
"Poza najdalszym zachodem, tam gdzie kończą się lądy, mój lud tańczy na
skrzydłach innego wiatru"





Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SZCZEPIENIA
Szczepienia zalecane
marszalek szczepienia2
konstrukcja rekombinowanych szczepów, szczepionki
Szczepienia ochronne u dzieci
Szkol Szczepionka p HiV
W5 screening szczepu
Bill Gates można zredukować liczbę ludności na świecie dzięki… szczepionkom
Ważna wiadomość dotycząca szczepionki HPV, Prof. Dorota Majewska
A propos tekstu dra Jaśkowskiego list prof. Majewskiej, Zdrowie i ekologia, Szczepionki
UE szczepienia i racjonalne stosowanie antybiotyków, Zdrowie publiczne, W. Leśnikowska - Ścigalska -
Jarek kefirek szczepienia, Zdrowie i ekologia, Szczepionki
krycie szczepienia
10 ZASADY I TECHNIKA WYKONYWANIA SZCZEPIEŃ
bezpieczne szczepienia id 83941 Nieznany (2)
O problemie patogennych zanieczyszczeń szczepionek
49 onak szczepanik
Obserwacja noworodka po szczepieniu
Obowiązkowe szczepienia ochronne nowość