Zboczeniec nadnormalny, socjologia, opracowania


Zboczeniec nadnormalny

Różnica między osobnikami: normalnym, podnormalnym i nadnormalnym wynika z ogólnego nastawienia życiowego, ogólnego kierunku biograficznego:

  1. osobnik normalny dąży do utrzymania normalności, nawet jeśli weźmie udział w nadnormalnym lub podnormalnym epizodzie prędzej czy później wróci do normalności,

  2. zboczeniec podnormalny ma stałą skłonność do buntowania się przeciw każdemu porządkowi w imię swej subiektywnej swobody,

  3. zboczeniec nadnormalny ma stałą skłonność do obiektywnego przekształcania wszelkich porządków, z którymi się styka.

Skłonność do przekształcania porządków reprezentowaną przez zboczeńca nadnormalnego Znaniecki zauważa też w dziecku, chcącego zmieniać każdą dziedzinę rzeczywistości, z którą się zetknie. W normalnym środowisku społecznym takie dziecko szybko uczy się, że może swoje usiłowania realizować jedynie w ciasnej sferze zabawy. W miarę jak się rozwija, poznaje coraz więcej różnorodnych, niezależnych, zewnętrznych systemów, podczas gdy fragment rzeczywistości zależny od niego staje się coraz węższy. Ponadto należy on tylko do sfery zabawy, nadzorowanej zresztą przez wychowawców, a to niezależne od niego systemy są poważne i uporządkowane. Jego zabawa nie wywiera żadnego wpływu na tę obiektywną rzeczywistość, do której się musi przystosować, i dążenie do jej przekształcania pozostaje tylko zabawą.

Potem taka osoba, gdy wyzwoli się spod kontroli starszych i zacznie działać w kręgach rówieśniczych, wszystko co razem będą robić posiada z góry charakter zabawy; jeżeli wpływ tych kręgów przeważy nad kręgami wychowania i pracy, unika on innego uczestnictwa w obiektywnej kulturze poza tym, które da się sprowadzić do zabawy.

Tylko zboczeniec, który nie idzie normalną drogą pozostaje niezależny, bierze uporządkowany, obiektywny świat na poważnie - nie jak zabawkę - ale widzi jego niedoskonałości i chce go przekształcać: sam lub zainicjować zmianę. Skąd bierze się taka postawa? W biografiach zboczeńców nadnormalnych zawsze występują dwa zjawiska (choć one same nie są wystarczające):

  1. przedwczesna styczność z (innymi) systemami kulturalnymi, do których własne kręgi osobnika nie wprowadzają i w których osobnik może wziąć czynny udział dopiero po wielu wysiłkach,

  2. wpływ społeczny innych nadnormalnych zboczeńców.

Specyficzne są metody opanowywania obiektywnych porządków, z którymi się taki zboczeniec styka („Mierz siły na zamiary, nie zamiar według sił!”; normalni - tylko takie zamiary, na które starczy im sił; ludzie zabawy - łatwo zadawalają się tym co osiągnęli, w ogóle nie „mierzą sił”):

  1. zboczeniec nadnormalny stawia sobie zamiar, który chce osiągnąć bezwarunkowo; wie, że siły mu nie starczą, ale liczy na to, że w trakcie działania zdobędzie nowe siły i umiejętności; podejmuje działania na własną rękę i bez przygotowania (Mao);

  2. wyznacza wynik ostateczny, które szybko wykonuje w zarysie, a potem rozwija je i udoskonala (Mussolini, Descartes);

  3. stawia sobie odległe zadania w postaci ideału, do którego stopniowo dąży, rozszerzając sferę działania i rozwijając siebie (Piłsudski, Kant, Rockefeller, Hitler).

Ad. I. Styczność z systemami kulturalnymi, do których własne kręgi osobnika nie wprowadzają - tam właśnie przenosi te dążności do swobodnego przekształcania rzeczywistości, które w przypadku osobnika normalnego występują tylko w dzieciństwie i to tylko w charakterze zabawy. Warunki:

Ad. II. Nadnormalne zboczenie jest tradycją dziejową cywilizowanej ludzkości. Jest ona przekazywana natomiast inaczej niż inne tradycje, czyli nie przez przekazywanie wzorów kulturowych. Ta tradycja trwa dzięki nieregularnemu, dowolnemu działaniu indywidualnego zboczeńca. Wśród ludzi normalnych przyciąga ono jednostki o niezwykłym dążeniu do samodzielności i żywych zainteresowaniach obiektywno-kulturalnych, wyrywa ich ze środowiska wychowania, pracy lub zabawy.

Działanie nadnormalnego zboczeńca przyciąga najczęściej jednostki umiejące się tylko częściowo wyzwolić z wpływu kręgów ludzi normalnych. Tworzą one kręgi zwolenników wybitnie twórczego i całkowicie wyzwolonego zboczeńca-przodownika. Trzeba jednak pamiętać, że taki częściowy zboczeniec może zapłodnić duchowo człowieka większego od siebie.

Tradycja nadnormalnych zboczeń rzadko wygasa, istnieją też czynniki sprzyjające powstawaniu znacznych ilości takich zboczeńców:

Aby działalność nadnormalnego zboczeńca rzeczywiście wywarła wpływ na jednostkę, najskuteczniejsza jest styczność osobista. Przy styczności pośredniej taki wpływ musi być poparty przez jakieś działania wychodzące bezpośrednio ze środowiska jednostki: może to być inicjatywa częściowego zboczeńca, który tłumaczy jednostce działania nadnormalnego zboczeńca lub w danym środowisku może występować kult niedostępnego osobiście zboczeńca-twórcy jako „wielkiego człowieka”.

Kult „wielkiego człowieka” działa na rozwój nadnormalnych zboczeńców, gdy środowisko, które go czci samo jest buntowniczo nastawione i wielbi go nie tylko jako twórcę, ale i burzyciela. Ma to miejsce w grupach rewolucyjnych młodzieży (ruchy rewolucyjne w Polsce, hippie), która buntuje się przeciwko porządkom kulturalnym, chcąc stworzyć nową rzeczywistość. Wśród takiej młodzieży są osoby, które staną się ludźmi normalnymi, subnormalnymi i nadnormalnymi (Bonaparte, Mazzini, Lenin, Piłsudski, Marks, Schiller, Mickiewicz, Hugo).

Osobowość nadnormalnego zboczeńca ogniskuje się w jego obiektywnych zadaniach, nie narzuconych mu, lecz samodzielnie podjętych:

  1. jego zainteresowania ześrodkowują się w jednej dziedzinie, do jednego wielkiego zadania/szeregu zadań,

  2. wszystkie funkcje społeczne podporządkowuje swej głównej działalności - rozwija te, które dają się podporządkować, odrzuca te, które mu przeszkadzają,

  3. jego osobowość nie sprowadza się do żadnego kompleksu ustalonych ról (rozsadza ramy wszelkich wzorów, miesza kręgi społeczne), stwarza nową,

  4. nie ma ustalonej pozycji społecznej.

Tworzy nowy krąg społeczny dookoła siebie, krąg zwolenników:

  1. sam narzuca własne pojmowanie funkcji społecznej,

  2. własne żądanie pozycji, która by ułatwiała mu wykonywanie tej funkcji,

  3. własny obraz „ja” - rola jako jednego z „wielkich ludzi”.

Krąg: przez długi czas zbyt nieliczne i słabe, by zapewnić niezależność od szerszego środowiska, poza tym często działanie zboczeńca wymaga poparcia go przez szerokie sfery społeczne, więc małe grono to dopiero początek.

Zdarza się, że nadnormalny zboczeniec normalizuje się społecznie, co wymaga współdziałania między nim a szerszym środowiskiem; podstawa: osiągnięcia zboczeńca włączone do społecznego dorobku. Wówczas taki eks-zboczeniec zyskuje wysoki stan socjalny (rząd, akademia, dyrektorstwo), odpowiednie do tego stanowiska (profity); warunek: dostosowanie się przez niego w swych funkcjach społecznych do wymagań kręgów normalnych, jedynie wykańczanie tego, co już dokonał i co zostało uznane.

Zboczeniec przyjmując rolę:

Zmiany organiczne (choroba, starość) lub zadowolenie z dotychczasowych osiągnięć pod wpływem opinii środowiska (to oznacza, że miał w młodości dążenia do normalności).

W literaturze twierdzi się, że obecnie na wielu stanowiskach społecznych jest dużo swobody twórczej. Rzeczywiście ta swoboda istnieje tylko w sferze ideacyjnej - pomysłów nawet nie próbuje się realizować w praktyce. (s. 337-338)

Społeczeństwo nie musi się nawet przed takimi reformatorami na stanowiskach zabezpieczać:

Tylko:

  1. zboczeńcy

  2. o nienormalnym biegu życia

  3. umiejący zgrupować wokół siebie grono niezupełnie normalnych pomocników

  4. mogą urzeczywistniać nowe i ważne pomysły.

Istnieje ścisły związek między własnym obiektywnym zadaniem a nienormalnością własnego biegu życia, który nadaje w oczach nadnormalnego zboczeńca swoiste znaczenie (ideowe) obiektywne roli społecznej, którą próbuje dla siebie stworzyć:

  1. przypisywanie przez zboczeńca absolutnej doniosłości kulturalnej własnemu zadaniu: