DZIAŁANIE KWASÓW HYDROKSYLOWYCH NA SKÓRĘ; STĘŻENIE WARTOŚĆ PH
Jak ogólnie działają kwasy hydroksylowe?
Regulują proces odnowy komórkowej i powodują łatwiejsze złuszczanie się komórek warstwy rogowej naskórka dzięki temu, że rozluźniają połączenia międzykomórkowe.
Usunięcie warstwy zbędnych, martwych i zrogowaciałych komórek, odsłania nowe, zdrowe komórki, dzięki czemu poprawia się struktura i koloryt skóry. Cera nabiera delikatności, blasku, jędrności i miękkości.
Znacznie wygładzają naskórek oraz zwiększają skuteczność stosowanych po nich preparatów pielęgnacyjnych. Skóra przygotowana kwasami lepiej absorbuje składniki aktywne zawarte w kremach.
Zapewniają lepsze nawodnienie skóry, ponadto stosowane w większych stężeniach mają dodatkowo wpływ na skórę właściwą przyczyniając się do poprawy produkcji kolagenu i elastyny - odnosi się to do kwasów AHA.
Odblokowują pory zapobiegając w ten sposób tworzeniu ognisk zapalnych skóry czyli wszelkiego rodzaju wyprysków oraz działają antybakteryjnie - dotyczy to kwasów BHA.
Poprawiają kondycję i wygląd zgrubiałej i suchej skóry zniszczonej np. w efekcie nadmiernego opalania, palenia lub w wyniku nieprawidłowego wzrostu komórek.
Są pomocne w przypadku przebarwień i niewielkich blizn potrądzikowych.
Spłycają drobne zmarszczki powierzchniowe i poprawiają elastyczność skóry.
Preparaty z kwasami polecane są nie tylko do twarzy, ale i do całego ciała. Ich stosowanie jest bardzo pomocne zwłaszcza w przypadku zrogowaciałych i przesuszonych partii ciała jak: łokcie, kolana czy stopy. Balsamy z kwasami zapobiegają wrastaniu delikatnych i cienkich włosów odrastających po depilacji. Poleca się również preparaty z wysokimi stężeniami kwasów AHA (conajmniej 20 %) jako kurację rozjaśniającą rozstępy na ciele.
Kwasy alfa-hydroksylowe - AHA
Alfa-hydroksykwasy wystepują powszechnie w przyrodzie, można je więc otrzymywać z produktów naturalnych jak: trzcina cukrowa, mleko, owoce lub mogą być one także syntetyzowane metodami chemicznymi.
W produktach kosmetycznych stosuje się najczęściej 5 typów kwasów alfa-hydroksylowych:
kwas glikolowy (hydroksyoctowy) otrzymywany z soku trzciny cukrowej,
kwas mlekowy (alfa-hydroksypropionowy) powstaje podczas fermentacji cukru mlekowego i innych cukrów, występuje w kwaśnym mleku, żurach, kiszonych warzywach i owocach,
kwas jabłkowy (hydroksyetanodikarboksylowy) występujący w wielu owocach,
kwas cytrynowy (2-hydroksypropano-1,2,3-trikarboksylowy), który występuje w owocach np. w cytrynach, ananasach,
kwas winowy (dihydroksybursztynowy) wystepujący w winogronach i winie.
Z wymienionych powyżej kwasów najczęściej stosowane są kwas mlekowy i glikolowy, gdyż mają one najmniejszy rozmiar cząsteczek spośród wszystkich kwasów AHA i w związku z tym są najlepiej absorbowane przez skórę i najskuteczniej działają.
Kwasy AHA należą do kwasów rozpuszczalnych w wodzie, dlatego też w odróżnieniu od kwasów BHA nie mają zdolności do przenikania przez warstwę sebum czyli warstwę łoju i wnikania w głąb oraz oczyszczania porów skóry. Z tego też względu preparaty z kwasami AHA są bardziej polecane dla skóry suchej, zgrubiałej oraz zniszczonej opalaniem, ale oczywiście są pomocne także w przypadku cery trądzikowej, zwłaszcza w wyższych stężeniach stosowanych w gabinetach dermatologicznych.
Aby kwasy AHA, jak również wszystkie inne rodzaje kwasów hydroksylowych, mogły skutecznie działać, muszą być zastosowane w odpowiednim stężeniu oraz przy odpowiedniej wartości pH preparatu. Na pewno każdy z nas spotkał się już z określeniem pH, nie ma sensu podawać chemicznej regułki pH, warto wiedzieć, że pH, może być neutralne pH=7 , natomiast wszystkie wartości powyżej 7 wskazują na odczyn czyli pH zasadowe, zaś poniżej 7 - odczyn kwaśny, np. odczyn naszej skóry jest lekko kwaśny i wynosi ok. pH 5,5. Kwasy AHA skutecznie wpływają na proces złuszcznia tylko wtedy jeśli występują w stężeniu w granicach 5-8 % i powyżej. Jeśli chodzi o optymalną wartość pH potrzebną dla efektywnego działania złuszczającego kwasów AHA to mieści się ona w granicach pH 3 - 4,5. Jeśli produkt nie spełnia tych warunków, czyli stężenie kwasów AHA jest niższe a pH nie jest dostatecznie kwaśne, to wtedy co prawda taki krem nie jest tak skuteczny pod względem złuszczania i regulacji procesu rogowacenia naskórka, ale ponieważ kwasy AHA mają także świetne właściwości nawilżające, tak więc spełnia on rolę dobrego nawilżacza skóry.
Cechą charakterystyczną kwasów AHA jest także czas ich działania. Po kilku miesiącach ich stosowania (mam tu na myśli regularne stosowanie w warunkach domowych preparatów ogólnie dostępnych) przestają one działać tak skutecznie jak działały na początku ich zastosowania. Jak już wiemy kwasy AHA pomagają regulować proces odnowy komórkowej i złuszczają zrogowaciałe, martwe komórki w zewnętrznej warstwie naskórka, która uległa zgrubieniu, na skutek np. częstego opalania lub też dlatego, że u niektórych osób naskórek rogowacieje szybciej niż u innych. W momencie kiedy nadmierna, zrogowaciała warstwa zostanie złuszczona, kwasy AHA przestają działać, można więc powiedzieć, że zdolność kwasów AHA do eksfoliacji obniża się z czasem. Poza tym jeśli odstawi się produkty z kwasami to po pewnym czasie, podobnie jak to jest w przypadku retinolu czy tretinoiny, skóra powoli powraca do stanu wyjściowego. Dlatego wielu kosmetologów uważa, że najlepszym wyjściem jest regularne używanie produktów z kwasami AHA przez pewien okres, a następnie warto powracać do nich co pewien czas, by podtrzymać uzyskane efekty czyli gładką i regularnie złuszczaną skórę. Według dr. Alberta Kligmana, o którym była już mowa w przypadku maści Retin-A, najlepszą metodą stosowania preparatów z kwasami czy też z retinolem, bądź tretinoiną jest używanie ich regularnie przez 6 miesięcy w roku, a następnie zredukowanie częstotliwości ich używania np. przez kolejne 3 miesiące ich nie używać, a potem przez następne 3 miesiące używać je raz dziennie. Dokładniej na temat stosowania preparatów z kwasami będzie mowa poniżej. Kwasy alfa-hydroksylowe mogą być stosowane w różnych stężeniach począwszy od kilku do kilkudziesięciu procent. Produkty przeznaczone do samodzielnego użytkowania zawierają mniejsze kilku- lub kilkunastoprocentowe stężenia kwasów AHA, dzięki temu można je bezpiecznie aplikować samemu w warunkach domowych. Natomiast w gabinetach kosmetycznych, specjalnie wyszkolone kosmetyczki mogą stosować wyższe stężenia tych kwasów w granicach 20-30 %, zaś złuszczanie za pomocą kwasów o stężeniu 50-70 % może być stosowane już tylko w gabinetach dermatologicznych. Preparaty do twarzy o stężeniu kwasów AHA wyższym niż 10 %, w granicach powyżej 15-20 %, nie powinny być używane regularnie w warunkach domowych, tak wysokie stężenia są raczej odpowiednie tylko jako zabiegi przeprowadzane od czasu do czasu w gabinetach kosmetycznych, ale nie do codziennego użytku w domu, mogą bowiem zbytnio podrażnić skórę i przynieść więcej szkody niż pożytku. Najbezpieczniej jest stosować regularnie w warunkach domowych preparaty do twarzy zawierające kwasy AHA o stężeniu w granicach 10 % i poniżej.
Kwasy AHA mają zastosowanie zarówno w kosmetyce - zmniejszają suchość skóry, poprawiają stan skóry skłonnej do występowania zmarszczek, stosowane są jako piling chemiczny - jak również w dermatologii do leczenia niektórych schorzeń skóry, jak: rybiej łuski, trądzika, znamion starczych, rogowacenia słonecznego, brodawek, przebarwień itp.
Kwasy AHA w niskich stężeniach działają tylko na naskórek, a nie na skórę właściwą. Ich działanie jak to już było wspomniane polega na regulacji procesu rogowacenia naskórka. Rozluźniają one połączenia pomiędzy martwymi komórkami w warstwie rogowej naskórka, dzięki temu powodują łatwiejsze i regularne złuszczanie się tych komórek, w efekcie czego odkrywają warstwy nowych, świerzych komórek, a to z kolei powoduje widoczną poprawę kondycji skóry. AHA nie tylko wpływają na proces złuszczania, ale także ułatwiają zatrzymywanie wody w zewnętrznej części naskórka. Zauważono również, że aplikacja kwasów AHA zmniejsza suchość skóry, tłumaczy się to wzrostem poziomu ceramidów w naskórku na skutek stymulacji ich biosyntezy właśnie przez kwasy AHA. Tak więc kwasy te nie tylko nie uszkadzają bariery ochronnej skóry, ale w sposób znaczący ją poprawiają.
Kwasy AHA w wyższych stężeniach mają wpływ nie tylko na naskórek, ale i na głębiej położoną warstwę skóry czyli skórę właściwą. Dzięki temu zwiększają one produkcję glikozaminoglikanów (są to składniki naturalnie występujące w skórze, które są odpowiedzialne za wiązanie wilgoci w skórze), włókien kolagenu i elastyny. Kurację kwasami AHA poleca się także w przypadku skóry zniszczonej wieloletnim działaniem promieniowania słonecznego ( jest to tzw. "fotostarzenie" skóry). Skóra poddana działaniu słońca staje się zgrubiała, szorstka i przesuszona, poza tym dochodzi też do zniszczń włókien kolagenu i elastyny oraz powstawania nieprawidłowo zbudowanych komórek, kwasy pomagają w pewnym stopniu naprawić te zniszczenia. Takie zabiegi z bardzo wysokimi stężeniami kwasów są polecane zarówno w przypadku dojrzałych cer, gdyż znacznie poprawiają stan skóry, mają bowiem wpływ na skórę właściwą, zmniejszają zmarszczki powierzchniowe, zwiększają elastyczność skóry, wygładzają naskórek, pomagają rozjaśnić przebarwienia i drobne blizny, poprawiają stan skóry z objawami "fotostarzenia", jak również w przypadku cer trądzikowych, pomagają bowiem m.in.usuwać drobne blizny potrądzikowe. Aby przedłużyć efekty takich zabiegów poleca się zwykle stosowanie produktów o niższych stężeniach kwasów w domu.
Preparaty z kwasami AHA mają jednak jedną wadę, a mianowicie wiele osób odczuwa podczas ich użytkowania dyskomfort w postaci pieczenia, zaczerwienienia i nadmiernego złuszczenia skóry. Te efekty uboczne stosowania kwasów AHA mogą się pojawić, ale i nie muszą, wszystko zależy od indywidualnych reakcji skóry każdej z osób. Jeśli objawy lekkiego szczypania i pieczenia skóry nie miną po pewnym czasie od aplikacji kremu, a wręcz zaczną narastać, może to świadczyć, że akurat nasza skóra nie toleruje tych kwasów i nie możemy ich dalej używać lub też, że sięgneliśmy po krem o zbyt wysokim stężeniu kwasów AHA. Jeśli nawet przy niższych stężeniach będziemy odczuwać intensywne pieczenie i szczypanie, wówczas preparat taki trzeba natychmaist odstawić, gdyż widocznie nasza skóra jest uczulona na kwasy AHA. Natomiast lekkie szczypanie, które mija po kilku minutach jest normalnym objawem. Podobnie z łuszczeniem się naskórka, jest ono również naturalnym efektem stosowania preparatów z kwasami AHA, zwłaszcza na początku. Aby zapobiec zbytniemu złuszczaniu, które trzeba przyznać niezbyt dobrze wygląda, trzeba obserwować rekacje naszej skóry i w zależności od tego dopasować sobie częstotliwość stosowania preparatów z AHA, może się okazać, że np. nasza skóra nie wymaga codziennej aplikacji takiego preparatu, a wystarcza jej stosownie go co 2-3 dni. Są też osoby, które wogóle nie odczuwają żadnego dyskomfortu podczas użytkowania kremów z kwasami. Co wcale nie oznacza, że preparaty te nie działają i ,że trzeba sięgnąć po wyższe stężenia. Działają na pewno, tylko bez powodowania podrażnienia skóry.
Kwasy beta-hydroksylowe - BHA
Kwasy beta-hydroksylowe pojawiły się po raz pierwszy w składzie kosmetyków w 1995 roku, czyli tuż za kwasami AHA. W odróżnieniu od AHA w kosmetyce stosuje się tylko jeden rodzaj kwasu BHA - kwas salicylowy. Kwas salicylowy jest otrzymywany z kory wierzby. Ogólne działanie kwasu BHA jest bardzo podobne do opisanych powyżej kwasów AHA, czyli także reguluje on odnowę komórkową skóry, działa złuszczająco, poprzez rozluźnianie połączeń międzykomórkowych, usuwając zbędne warstwy zrogowaciałych komórek naskórka. Jednak posiada on również kilka nowych odróżniających go od kwasów AHA właściwości.
Mianowicie:
Kwas salicylowy działa łagodniej aniżeli kwasy AHA, podczas jego stosowania rzadziej pojawiają się efekty uboczne w postaci pieczenia, szczypania i nadmiernego złuszczania się skóry. Dlatego też ostatnio można zauważyć tendencję do większego zainteresowania wśród firm kosmetycznych kwasem salicylowym niż kwasami AHA. Zdaża się bowiem, że osoby, których skóra nie toleruje kwasów AHA zupełnie dobrze reagują na kwas salicylowy.
Kwas salicylowy jest ponadto związkiem spokrewnionym z aspiryną (chemiczna nazwa aspiryny to kwas acetylosalicylowy) i tak jak ona posiada pewne właściwości przeciwzapalne, sprzyja więc procesowi gojenia się wyprysków i podrażnień.
Jest to kwas rozpuszczalny w tłuszczach, dzięki temu oprócz tego, że złuszcza martwe komórki z powierzchni naskórka, ma także zdolność przenikania przez warstwę łojową-sebum i wnikania w głąb oraz oczyszczania porów skóry, a także wnikania w głąb mieszków włosowych, co ma duże znaczenie w leczeniu trądziku. Dzięki temu przyczynia sie do odblokowania porów, a co za tym idzie zapobiega tworzeniu wszelkich wyprysków oraz pomaga oczyszczać tzw. "zaskórniki", które stają się dzięki temu mniej widoczne. Z tego też względu preparaty z kwasem BHA polecane są dla cer skłonnych do zanieczyszczonych porów i trądziku, ale to nie znaczy, że są odpowiednie tylko dla cer tłustych. To jest tak, że dla osób, które mają problemy z wypryskami kwasy BHA będą na pewno bardziej efektywne niż AHA, jednak kwasy te są także odpowiednie dla cer suchych, nie mają one bowiem właściwości wysuszających, poza tym nawet osoby z suchą cerą mają często problem z zanieczyszczonymi porami skóry, zwłaszcza w tzw. linii T, czyli nos, broda i środkowa partia czoła. Wyjątkiem są preparaty z kwasem BHA, które dodatkowo zawierają typowe składniki dla cer trądzikowych o działaniu antybakteryjnym, regulującym nadmiar łoju, takie kremy mogą wysuszać suchą cerę.
Ostatnie badania wykazały również działanie antybakteryjne kwasu salicylowego, co w przypadku cery z wypryskami jest szczególnie istotne.
Jeśli chodzi o stężenie, to w przypadku kwasów BHA efektywne stężenie jest dużo niższe i wynosi 1-2 %. Stężenie kwasu salicylowego wynoszące minimalnie 1 % jest wystarczające, by mógł on skutecznie spełniać swe zadanie.
W przypadku pH produktu wartość optymalna jest zbliżona do wartości pH potrzebnej dla kwasów AHA. Jedyna różnica jest taka, że kwasy BHA skuteczniej działają w bardziej kwaśnym pH. Powyżej wartości pH 4 nie są już tak efektywne, jak kwasy AHA. Ogólnie zakres podaje się między pH 3-4.
Jeśli chodzi o czas działania to właściwości kwasów BHA różnią się zasadniczo od kwasów AHA. Ich zdolność do złuszczania nie zmienia się w ciągu upływu czasu, czyli działają one w stałym tempie przez cały okres ich stosowania. Nie osiągają takiego punktu, w którym przestają działać, tak jak to było w przypadku kwasów AHA. W związku z tą właściwością początkowo wielu dermatologów obawiało się, że długotrwałe stosowanie produktów z kwasami BHA może spowodować nadmierne podrażnienie skóry oraz, że mogą przyczynić się one do efektu odwrotnego czyli, że w wyniku stałego złuszczania skóra bedzie jeszcze szybciej odbudowywała naskórek i ulegała rogowaceniu. Jednak obecnie wiemy, że tak się nie dzieje. Regularnie złuszczany naskórek nie zostaje pobudzony do intensywniejszego procesu rogowacenia. Poza tym o czym już wspominałam jeśli odstawimy produty z kwasami to skóra z upływem czasu powoli powróci do stanu wyjściowego, a to wskazuje, że kwasy nie powodują stałych efektów ubocznych. Obecnie poleca się, aby w przypadku cery suchej kremy z kwasem BHA używać podobnie jak produkty z kwasami AHA, czyli robić sobie przerwy od czasu do czasu, natomiast osoby mające problemy z tradzikiem i wypryskami mogą używać kremy z kwasem BHA w sposób ciągły. Dla tych osób regularne stosowanie preparatów z kwasem salicylowym (najlepiej wieczorem) może wejść w rutynę jak codzienne oczyszczanie twarzy.
Warto pamiętać, że głównym zadaniem produktów z kwasem salicylowym jest uregulowanie procesu złuszczania skóry, natomiast wiele osób zwłaszcza z tłustą cerą oczekuje jeszcze redukcji przetłuszczania się cery, tego jednak kremy z kwasem BHA nam nie mogą zapewnić.
W niektórych przypadkach, zwłaszcza u osób ze zmianami trądzikowymi lub częstymi wypryskami zdarza się, że na początku stosowania kremu z kwasami BHA czy AHA następuje pogorszenie stanu cery i więcej wyprysków zaczyna się pojawiać, podobne efekty można zaobserwować podczas kuracji maściami z tretinoiną. Nie trzeba się tym zrażać, gdyż nie oznacza to, że produkt źle działa i zamiast polepszać to pogarsza nam stan cery. Jest to efekt chwilowy, który jeśli będziemy nadal kontynuować kurację powinien minąć z czasem. Dlaczego się tak dzieje? Otóż lekarze dermatolodzy tłumaczą to tym, iż ponieważ produkty te mają działanie złuszczające mogą spowodować, że ogniska zapalne, niewidoczne pod skórą mogą się ujawnić jak gdyby szybciej i w jednoczesnym czasie, stąd wrażenie, że nagle pojawiło się na naszej twarzy tyle krostek, a do tej pory co prawda pojawiały się, ale pojedynczo od czasu do czasu. Ważne więc, by nie odstawiać kremu natychmiast, tylko używac go nadal, a po czasie stan cery powinien ulec poprawie.
Kolejna ważna sprawa to cierpliwość. Kwasy nie działają natychmiastowo, co prawda już po pierwszych zastosowaniach od razu odczuwamy wygładzenie i poprawę kolorytu cery. Jednak zwłaszcza w przypadku kwasów BHA i ich wpływu na oczyszczenie porów skóry, nie można oczekiwać widocznych rezultatów już po kilku dniach. Dużo zależy od indywidualnych właściwości naszej skóry, jedni zauważą poprawę szybciej i bedzie ona bardziej widoczna, inni dopiero po miesiącu stosowania i może nie będzie to aż taki efekt jakiego by oczekiwali. Jednak gwarantuję na podstawie własnego doświadczenia, że zmiana na lepsze na pewno będzie widoczna. Dużą poprawę zauważyłam zwłaszcza po zastosowaniu preparatu z kwasem BHA w połączeniu z innymi preparatami przeciwtrądzikowymi o działaniu antybakteryjnym u osoby mającej duży problem z częstymi wypryskami oraz bardzo zanieczyszczonymi porami skóry na nosie. Po miesiącu stosowania pory były wyraźnie czystsze i dużo mniej widoczne. Jeśli chodzi o wypryski to rzeczywiście początkowo zauważalne było pogorszenie stanu cery, ale po miesiącu nastąpiła poprawa, która nadal się utrzymuje dzięki regularnemu stosowaniu kwasu BHA. Co prawda wypryski jeszcze się zdarzają, ale pojawiają się rzadziej i szybciej goją i zanikają. Sama również używam preparatu z 1 % kwasem BHA. Mimo, że nie mam problemów z wypryskami, a moja cera jest mieszana, to jednak kwas salicylowy dobrze służy zarówno moim suchym policzkom jak i bardziej przetłuszczającym się partiom twarzy w linii T. W moim przypadku, ponieważ nie miałam, aż tak bardzo rozszerzonych i zanieczyszczonych porów skóry poprawa nie była tak bardzo widoczna, jak u osoby, o której pisałam powyżej. Mimo wszystko bardzo jestem zadowolona z efektów działania tego preparatu nigdy jeszcze nie miałam tak gładkiej i rozjaśnionej cery, tak więc preparat z kwasami hydroksylowymi na pewno będzie stale mi "towarzyszył" w pielęgnacji twarzy i ciała.
Poza tym po czasie stosowania preparatu z kwasem BHA czy AHA, może nam się wydawać, że krem już nie działa. Jednakże nie jest to tak końca prawdą. Na początku po zastosowaniu kremu z kwasem, na pewno zauważymy wyraźną różnicę, preparat ten polepszy stan cery do pewnego stopnia, na ile to jest możliwe, a następnie dzięki regularnemu stosowaniu będzie on podtrzymywał osiągnięty efekt. Z czasem ponieważ przyzwyczaimy się do nowego stanu cery, może nam się wydawać, że krem już nie działa, ale przecież nie możemy oczekiwać "cudów", taki preparat jest zdolny polepszyć stan naszej cery w pewnym stopniu, nie jest jednak w stanie całkowicie ją odmienić.
Preparaty z kwasami BHA można także używać wszędzie tam, gdzie mamy problemy z wypryskami np. dekolt, plecy.
Porównanie kwasów AHA i BHA
|
|
Kwasy poli-hydroksylowe - PHA
Jest to nowy typ kwasów, których zastosowanie w kosmetyce zostało opatentowane przez firmę NeoStrata i jak narazie kwasy te są dostępne tylko w produktach tej firmy, zwłaszcza w linii Exuviance. Kwasy poli-hydroksylowe to specjalny typ kwasów alfa-hydroksylowych, które posiadają wszystkie cechy i zdolności charakterystyczne dla kwasów AHA, ale dodatkowo co jest dużym plusem działają one łagodniej, nie powodując efektów ubocznych w postaci intensywnego pieczenia, szczypania czy zaczerwienienia skóry typowego dla kwasów AHA. Łagodniejsze działanie kwasów PHA jest wynikiem budowy ich cząsteczek, które mają większe rozmiary przez co nie mają możliwości szybkiego wnikania tak głęboko w skórę jak kwasy AHA, zwłaszcza kwas glikolowy i mlekowy. PHA są więc dobrą opcją dla osób o bardzo wrażliwej skórze, a także mogą być stosowane u osób z trądzikiem różowatym, łuszczycą, łojotokiem, egzemą i innymi schorzeniami skórnymi, w przypadku których złuszczanie może być pomocne w leczeniu, ale musi być ono przeprowadzane bez ryzyka wystąpienia drażniących efektów ubocznych. Dodatkowo kwasy PHA ze względu na swą budowę posiadają:
Silne właściwości nawilżające, potrafią wiązać wodę z powietrza i zatrzymywać wilgoć w naskórku. Są one bowiem pochodnymi związków naturalnie występujących w skórze -glikozaminoglikanów,które to odpowiadają za utrzymacie wilgoci w skórze.
Ponadto kwasy PHA są dobrymi antyutleniaczami walczącymi z niszczącymi skórę wolnymi rodnikami.
Posiadają właściwości przeciwzmarszczkowe, wpływają bowiem pozytywnie na syntezę kolagenu i elastyny, zwiększając grubość skóry, która z wiekiem staje się coraz cieńsza. Tak więc z jednej strony regulują odnowę komórkową, złuszczając zbędne, zrogowaciałe komórki naskórka, z drugiej działając na poziomie skóry właściwej poprawiają ogólną grubość skóry.
Aby kwasy poli-hydroksylowe mogły skutecznie działać podobnie jak kwasy AHA także wymagają conajmniej 5 % stężenia oraz kwaśnego odczynu w granicach pH 3 - 4. W praktyce stosuję się trzy typy poli-hydroksykwasów:
glukonolakton
glukoheptanolakton - związek ten różni się tym od poprzedniego, że ma nieco większe rozmiary, a dzięki temu, posiada on lepsze i mocniejsze właściwości nawilżające, można powiedzieć, że jest w stanie związać więcej cząsteczek wody,
kwas laktobionowy - Kwas laktobionowy pozyskiwany jest naturalnie z cukru mlecznego-laktozy. Posiada on wszystkie właściwości charakterystyczne dla kwasów PHA czyli zdolność wiązania i zatrzymywania wody w naskórku, ponadto tworzy on delikatny film na powierzchni skóry, przez co zapobiega nadmiernemu wyparowywaniu wody oraz daje efekt wygładzenia i zmiękczenia naskórka, poza tym ma właściwości antyoksydacyjne, wpływa na regulację odnowy komórkowej oraz dodatkowo łagodzi podrażnienia i działa gojąco na wszelkie stany zapalne skóry.